TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[ot] z czego sie uczycie anglieskiego :) , cp_stef 4/01/06 01:01 pytanie jak w temacie.
poszukuje dobrego programu do nauki angielskiego wlasciwie 2 programow. jednego dla doroslego i czegos dla dziecka (5 lat)
za wszelakie sugerstie bede bardzo wdzieczny.-|- www.lokir.org/blog
-|- telnet lokir.org 2300 <-- MUD po
polsku ! - hmm.. , KwiateK 4/01/06 01:09
Euro PLus+ Millenium Reward
i do tego slownik CollinsaNie jestem facetem na jedną noc.
Aż tyle czasu to ja nie mam... - z manuali , Mackie Messer 4/01/06 01:26
linuksa ;) i RFC ;)
slownik - dict.pl"Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
F. Nietzsche - Fallout i Fallout2 w oryginalnych wersjach oczywiscie ... , Nebuchadnezzar 4/01/06 08:14
przejdziesz po 5 razy kazda czesc i przy odrobinie talentu bierny angielski opanowany, zwlaszcza ze nauczysz sie slangu i mowy potocznej :Ddupa na stołku, morda przy korycie... - łać ju bi nidding? , Holyboy 4/01/06 12:10
:))Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves.
- hmm , 0r8 4/01/06 11:19
ogladaj filmy bez napisow. mi duzo pomoglo.
dla odmiany zadne kursy, ksiazki i inne programy nic nie pomogly.- popieram, ogladanie filmow bez napisow bardzo pomaga , chris_gd 4/01/06 13:06
jako wielki fan Friends, ogladalem praktycznie wszystkie odcinki bez napisow, z racji dosc prostego jezyka (to nie amerykanskie getto) i problemow z dobraniem napisow, mialem dosc nerwow kiedy sie rozwalaly wiec olalem i dalo sie przezycRyzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900
- o wlasnie...Friendsy;) , tecep 4/01/06 16:10
Swietnym jezykiem jest ten serial zrobiony.Nie mam problemow z angielskim ale jednak przy niektorych filmach musze sie skupic na tym co ogladam, a przy tym moge w dodatku zajac sie czyms innym;)taaaaaaaaa.....
- racja co do filmow, , tytan 4/01/06 13:07
muzyki, gier, ksiazek - takie obcowanie z jezykiem bardoz przyspiesza nauke. Ale nie zgodze sie co do tych kursow - dobry kurs/korypetycje zastapia znacznie lepiej chocby najlepszy program na kompa.
A i tak za najefektywniejszy sposob nauki uwazam...wyjazdy jezykowe;) sam w zeszlym roku (jak to brzmi;)) obskoczylem dwa - nie chce sie przechwalac tylko stwierdzam ze to jest najlepszy sposob na nauke mowienia w obcym jezyku...
a co do pytania z tematu to Ojro ++ jest niezly.--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..."
- Dla dorosłego: początkowo olać multimedia. , j23 4/01/06 14:38
Jakimiś metodami (w moim przypadku wystarczyły lekcje w ogólniaku) musisz wkuć podstawy gramatyki, czasowniki i przymiotniki nieregularne, elementarne słownictwo oraz zapisu fonetycznego w słownikach. Dalej kupujesz maksymalnie ciężki, duży, niewygodny, PAPIEROWY słownik (żadne elektroniczne wygodne gadżety!) i ewentualne słownik idiomów.
Teraz udajesz się do biblioteki z literaturą angielskojęzyczną i wypożyczasz maksymalnie ciekawe i interesujące (ma to zapobiegać zniechęceniu) książki i czytasz ze słownikiem.
Mechanizm działa tak: czytanie ze słownikiem jest okropnie niewygodne i irytujące, więc pomijasz początkowo wyrazy na stronie, które nie są istotne dla jej zrozumienia i się nie powtarzają. Z uwagi na niewygodę szukania w papierowym słowniku, maksymalnie wytężasz pamięć, by jak najrzadziej sięgać po słownik. Im częściej wyraz występuje, tym zapewne jest ważniejszy, częściej szukasz go w słowniku i szybciej zapamiętujesz. W ten sposób zapamiętujesz wyrazy w kolejności ich największej przydatności. Pierwsza książka przeczytana w ten sposób to katorga, ale już pod jej koniec powinieneś zauważyć znacznie rzadsze sięganie po słownik. Nie zniechęcaj się że na pierwszych stronach musisz praktycznie szukać w słowniku każdego wyrazu-z każdą stroną będzie lepiej i gdzieś przy 50 zobaczysz że to naprawdę działa. Już po ok. 3 książce będziesz miał zasób słów (niestety bierny) bijący na głowę absolwentów średniozaawansowanych kursów językowych i czytanie staje się przyjemnością, a w czasie czytania mimowolnie łapiesz szyk i gramatykę. Słownik niestety nadaje się już do wyrzucenia, bo zapewne odpadły w nim okładki i rozsypują się kartki... :-)
Teraz dopiero zaopatrujesz się w multimedia: najlepszy chyba jest satelita z angielskimi programami informacyjnymi i edukacyjnymi. Gdzieś po miesiącu słuchanie po 1 godz. dziennie będziesz swobodnie kumał co mówią-ale bez nadmiernego entuzjazmu! Jak wyjedziesz za granicę, to przekonasz się że rozumiesz tylko to, co mówią... inni cudzoziemcy, dla których angielski jest językiem obcym, oraz te osoby z angielskim, jako ojczystym, które mają wyższe wykształcenie... A nawet te ostatnie przez telefon zrozumiesz dopiero gdzieś po 2 tyg. praktyki... Filmy z oryginalną ścieżką dźwiękową są niestety gorsze, bo dialogi nie są w porównaniu z programami informacyjnymi TV-Sat zbyt obszerne, choć są dobre do nauki idiomów.
W ten sposób powinieneś dobrze opanować BIERNĄ znajomość angielskiego. I dopiero teraz wg mnie można się zabrać za czynną znajomość: teraz przydatne są kursy komputerowe do nauki pisowni i testowania gramatyki.
Co do mówienia, to takie kursy też nie pomogą-wymagany jest wyjazd-ale uwaga gdzie i z kim rozmawiasz i od kogo się uczysz! Byś później nie był brany np. za ćwoka za Środkowego Zachodu... ;-) Zastępczo, zamiast wyjazdu, można załapać się na jakieś dobre konwersacje. Obie poprzednie metody pod względem skuteczności nie umywają się do najlepszej: poszukania sobie angielskojęzycznej, niemówiącej po polsku dziewczyny! :-))) Niekoniecznie Angielki (w moim przypadku świetnie sprawdziła się Francuzka, bo jestem antytalenciem do francuskiego, więc bylismy skazani na angielski). W zasadzie też tylko ten trzeci wariant pozwala na poznanie słownictwa z zakresu "domowego" typu np. papucie, miotła, garnek, wieszak itp, bo w innych metodach nauczania języka takie słownictwo jest traktowane po macoszemu.Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - J23 niezle prawi... , Barts_706 5/01/06 02:15
...ale ja polecam ogladanie filmow anglojezycznych Z napisami... ale uwaga! Z napisami ANGIELSKIMI! Do tego slownik elektroniczny w tle (chocby internetowy) i wtedy dziala to tak :
- ogladasz i rozumiesz mowiony tekst - jest ok.
- nie rozumiesz mowionego tekstu - zerkniecie w napisy i jest ok.
- nie rozumiesz slowa z napisow - pauza i odpalamy slownik.
A to ze moze nie zawsze zapamietasz jakies slowo... nie przejmowac sie. Jesli jest czesto uzywane, to zaraz sie powtorzy, nie w tym filmie to w nastepnym, za ktoryms razem sie utrwali. A jesli jest rzadko uzywane, to w sumie co za problem.
Moze to nie jest najefektywniejsza metoda, ale za to relatywnie latwa i przyjemna, a to juz cos._______________________________
http://jawnesny.pl - dziekuje bardzo za wszelkie sugestie , cp_stef 5/01/06 06:48
poczytalem i wiem wiecej niz wiedzialem.
dziekuje lub thx ;)-|- www.lokir.org/blog
-|- telnet lokir.org 2300 <-- MUD po
polsku ! |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|