[moto] urwana poloska?

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» selves 02:49 » Shark20 02:24 » elliot_pl 02:23 » Visar 01:29 » MARC 01:19 » bmiluch 01:13 » Holyboy 01:09 » Lukas12p 01:00 » luckyluc 00:51 » mo2 00:40 » Chrisu 00:35 » NWN 00:30 » fenir 00:29 » g5mark 00:20 » DJopek 00:14 » CiAsTeK 00:05 » Zibi 00:04 » Qjanusz 23:56 » piszczyk 23:50 » ReeX 23:35 Dzisiaj przeczytano 41101 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

[moto] urwana poloska? , Yoghurt 16/01/06 13:31
Wiem ze jest tu pare osob obeznanych wiec rzucam temat - w sobote wieczorem zapakowalem sie do samochod zeby odwiedzic jakis supermarket w celu zakupu kolacji. Przejechalem jakies 300 metor od domu, zatrzymalem sie na skrzyzowaniu, przepuscilem dwa samochody, wrzucilem jedynke i... samochod dalej nie pojechal. moglem sobie wrzucac dowolny bieg (ze sprzeglem, bez sprzegla) i nic sie nie dzialo. zostawilem samochod i po 30 minutach podjechalem z kumplem zeby mnie zaciagnal do juz umowionego mechanika. podpielismy line, kumpel ruszyl, nigdy nie holowal nikogo wiec dwa razy szarpnal i samochod zaczal normalnie jezdzic. Jezdzilem cala niedziele i nic sie nie dzialo. dzisiaj rano wsiadlem do samochod, wycofalem z miejsca parkingowego, wrzucilem jedynke i samochod znowu nie pojechal. po 3 godzinach ponownie samochod wziety na hol i trzy razy szarpniety zaczal jechac. odpialem line i odjechalem. Przejechalem jakies 7 km gdy samochod zaczal zachowywac sie jakby byl nagle wysprzeglany (jadac na 5 biegu okolo 110km/h nagle samochod przestawal przyspieszac a obroty gwaltownie rosly i po chwili byl czuc delikatne szarpniecie i samochod jechal dalej). sytuacja powtorzyla sie kilka razy na roznych biegach i w koncu stanal zupelnie. przy wrzuconym biegu slychac tylko stukanie i widac jak lewa poloska drzy - z samochodem natomiast nic sie nie dzieje. i teraz moje pytanie - jak sadzicie? co padlo? poloska? cos w skrzyni?

root is a state of mind

za wiele , martinezz 16/01/06 13:39
nie pomoge ale podaj "konfig" - marka, model, rocznik itp.
vaio fz11l
1. moj konfig , Yoghurt 16/01/06 13:44
  tigra z konca 97 roku, 1.6 16V (X16XE)
  root is a state of mind
moze , martinezz 16/01/06 13:50
zanim pojawi sie tu jakis spec od mechaniki to wklej Twoj problem na forum tigry http://www.tigra-team.pl/forum/
vaio fz11l
mnie to na skrzynke wygląda , Pawelec 16/01/06 13:56
w najlepszym wypadku przegub (wewnętrzny jeśli przy tym "drżeniu" półoś się nie obraca, jeśli się obraca to zewnętrzny ale to IMHO mało prawdopodobne). A w skrzynce to się pewnie mechanizm różnicowy rozsypał , siakiś kołek blokujący kółko na wałku ściął itp.
Tom Drwal
LAS Ltd.
1. a czy gdyby padla skrzynia , Yoghurt 16/01/06 14:38
  to by nie wystepowaly jakies problemy podczas wrzucanai biegow? albo fakt ze w sobote mialem pierwsze problemy, jezdzilem cala niedziele (nic sie nie dzieje, zero zgrzytow podczas zmiany biegow, biegi same nie wyskakuja) nie swiadczy o tym ze skrzynia sie trzyma ok?
  root is a state of mind
cała skrzynka w przednionapędowcu... , Pawelec 16/01/06 15:01
... to skrzynka ( i ta u ciebie działa chyba dobrze) i dyfer aka mechanizm różnicowy ( i to tu chyba jest problem)
Tom Drwal
LAS Ltd.
1. a moze kawaleczek dalej? , Yoghurt 16/01/06 15:08
  przegub? poloska? jak sadzisz?
  root is a state of mind
  1. a moze docisk , PIvO 16/01/06 15:42
    sprzegla? :D
    [A kiedy odetna siec]
    [Przestane istniec]
    [mail: p1vo@o2.pl]
  2. nie odpowiedziałeś na pytanie , Pawelec 17/01/06 08:26
    no może było ukryte. Czy półośka się obraca (podczas postoju, wrzucony bieg - ten moment z drżeniem)
    Tom Drwal
    LAS Ltd.
dziwi , LooKAS 16/01/06 22:40
mnie jedno, czemu nie dojechales za pierwszym razem do umowionego mechanika, tylko pytasz na boardzie ze sprzetem komputerowym... samo sie nic nie naprawia.
I wanna suck, I wanna lick
I wanna cry and I wanna spit
1. A nieprawda , DJopek 16/01/06 22:51
  Ja miałem problemy kiedyś z silnikiem, tzn. z obrotami. Miał takie okresy że po prostu gasnął, nie było znaczenia czy silnik zimny czy ciepły, po prostu obroty spadały do zera i silnik gasł. Po paru dniach kiedy już miałem w końcu jechać coś z tym zrobić samo się naprawiło i nie ma problemów do dziś (z 2 lata już :) - ale to MB - one wiedzą co to jakość ;-)
2. z prostej przyczyny , Yoghurt 16/01/06 23:14
  po co mialem jechac do mechanika skoro wszystko bylo w porzadku? kazac gosciom rozebrac na czesci wszystko i szukac co mi padlo dwa dni temu? czy skrzynia, sprzeglo, poloski, przegub? zadzwonilem do goscia i powiedzial ze do lekarza sie nie chodzi jak jest sie zdrowym.
  root is a state of mind