Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 01:39
 » BoloX 01:09
 » Martens 00:54
 » Pinokio.p 00:49
 » doxent 00:17
 » Chrisu 00:06
 » XepeR 00:04
 » john565 23:56
 » rooter666 23:55
 » Pio321 23:53
 » muerte 23:44
 » cVas 23:40
 » yanix 23:32
 » Kenny 23:28
 » Flo 23:16
 » dugi 23:12
 » DJopek 23:11
 » ManiusNG 23:02
 » maddog 22:59
 » faf 22:51

 Dzisiaj przeczytano
 41144 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Apropo legalnosci systemu windows... zobaczcie sami , Nazgul 7/05/06 14:57
http://www.proline.pl/shop.php?id=legalnywindows

Ogolnie mozna kupic wersje OEM do kazdego kompa i sie nie przejmowac? :)

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

  1. hmm , bor@s 7/05/06 15:07
    z tego, co slyszalem to mozna, pod warunkiem, ze supportuje sie ten system na zainstalowanym kompie, co moze oznaczac klopoty, po sprzedazy czegos takiego.

  2. dokładnie , ThY 7/05/06 15:10
    juz bylo o tym pisane na boardzie, kupujesz xp oem pk1 i cieszysz sie legalnym systemem. nawet na starutkim kompie.

  3. Bylo juz X razy. , Mms 7/05/06 15:13
    Ale szukac mi sie nie chce. :)

    Pozdrawiam

  4. ale nadal jak na polskie , ulan 7/05/06 15:20
    warunki, nie jest to cena jakoś specjalnie okazyjna...
    stówe moze bym dał za oem i 300 za boxa, ale nie wiecej...

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

    1. a tu , Diablodk 7/05/06 15:42
      Pro jest za 539zł. I to ma być atrakcyjna oferta? Za tyle można kupić bardzo dobrą karte graficzną, a ja niby mam tyle dać, żeby mieć aktualizacje?
      Śmieszne to jest ...

      1. Re: , Kool@ 7/05/06 16:01
        "...Za tyle można kupić bardzo dobrą karte graficzną..." -po co bedziesz ja kupowal? Przeciez przy karcie graficznej w przeciwienstwie do systemu nawet nie trzeba aktualizacji a nowe wersje sterownikow sa za free -wez ja ukradnij, bedziesz 539zl do przodu.

        ...

        1. heh , Diablodk 7/05/06 16:07
          Karty graficznej nigdy bym nie ukradł (zresztą niczego innego). Za bardzo je szanuje.

          1. w takim razie , Dygnitarz/Wiche 7/05/06 16:11
            co z softem?

            "Dziękuję niebu, że we wszystkich
            swoich instynktach pozostałem Polakiem."
            Friedrich Nietzsche

            1. Chyba , Diablodk 7/05/06 16:12
              co z Window XP? Ano nie posiadam.

      2. lol , sew123 7/05/06 17:03
        po co kupowac lepiej ukradnij ?
        pozwatym za te 500 pln to napewno nie bedzie dobra grafa.. no chyba ze do pasjansa

        Nine Inch Nails to jest TO :)
        iRacing Driver :)

        1. GF6600GT do pasjansa??? , bor@s 7/05/06 17:14
          lol

          1. 6600GT to dobra grafa? lol ;) , Kriomag 7/05/06 17:20
            ja mam 7800GT i nowsze gry juz kuleją :(

            1. Hmmm , slanter 7/05/06 17:27
              myślę, że "dobra" w tym przypadku to pojęcie względne. Chciałbym mieć takiego 6600, ale nie stać mnie w tej chwili na niego (mam R9600). pzdr

              owoc żywota twojego je ZUS

            2. bardzo dobra nie znaczy , Dabrow 7/05/06 20:56
              bardzo droga. Albo łatwiej do pojęcia:

              bardzo droga nie oznacza bardzo dobrej...

              POza tym gdzie ktoś powiedział że ukradnie? Diablodk stwierdził że drogo i za tyle woli kartę graf. kupić. To oznacza że ukradnie/ukradł? no weź - jeszcze trochę i fakt że jesteś facet oznacza że jesteś gwałcicielem - przecież masz co trzeba nie? ((((((( ((((-:

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. ja tylko grafy się czepiłem :) , Kriomag 7/05/06 22:53
                do reszty się nie mieszam ;)

              2. Ekhm , beef 8/05/06 01:01
                Diablodk napisał, że on rozumie zapłacenie za Windowsa jako zapłacenie za możliwość aktualizacji :) A jakie wersje mają ostatnio zablokowane aktualizacje? Deduqj, deduqj :)) Nie trzeba być Sherlockiem, żeby widzieć, że równorzędną alternatywą dla niego jest używanie Windowsa "bez aktualizacji", za którego "nie trzeba" płacić. To sugerował jego post i to stąd te komentaże poniżej, może ostre, ale nie bez powodu.

                this is the time of the revolution
                keepin' it in the right track
                feelin' it in my mind back

            3. Quake 4 Fifa 06 itp. to nie pasjans , bor@s 7/05/06 23:09
              o to mi chodzilo...

        2. nie , Yosarian 7/05/06 19:12
          rozumiem dlaczego opinia wyrażona o cenie i ewnetualnie funkcjonalności softu systemowego powoduje opinie typu "to ukradnij"

          All the best people in life seem to like
          LINUX.
          Steve Wozniak

          1. ja też , Diablodk 7/05/06 19:32
            nie rozumiem teko oskarżania i podpowiedzi co zrobić. Ja tylko wyrażam opinie o systemie Windows XP Pro m.in. że jest drogi.

            1. Zawsze można używać linuxów, , jenot 7/05/06 20:38
              które są free .. A skoro używasz już windowsa to zapłać za niego tyle ile chce za to producent.

              Mój podpis max 100 zanaków,
              zabroniony spam oraz reklama.

              1. a ja uważam, że bolidy F1 są dla mnie za drogie , Robak 7/05/06 20:42
                to też znaczy, że ich używam i pirace ?

              2. Kto ci powiedział , Diablodk 7/05/06 21:47
                że ja używam Windowsa XP czy nielegalnego systemu czy cokolwiek nielegalnego?
                Ja tylko powiedziałem, że Windows XP Pro jest drogi. Tyle.

      3. hmm , 0r8 7/05/06 17:28
        akurat XP nie kupilem (licencja MSDNAA) ale Viste kupie jak najbardziej. nawet jak bedzie kosztowac 1000zl.
        1000zl na 6 lat (w przypadku XP, na Viste sie przesiade po SP1 ;-) to jakies 14zl miesiecznie za naprawde dobry system - to nie duzo.
        a grafike kupie i wyrzuce za rok, dwa.

        1. "na 6 lat" , Yosarian 7/05/06 19:14
          dlaczego właśnie na taki okres ? :)

          All the best people in life seem to like
          LINUX.
          Steve Wozniak

          1. hmm , 0r8 7/05/06 19:19
            bo na XP przesiadlem sie zaraz po wprowadzeniu na rynek (o ile mnie pamiec nie myli pod koniec 2001r) a na Viste przejde zapewne w przyszlym roku - wiec, Pi x drzwi, 6 lat ciaglego uzytkowania.

            1. to ... , Yosarian 7/05/06 19:23
              OK, bo myślałem że jakieś ograniczenia w udzielaniu licencji się szykują

              All the best people in life seem to like
              LINUX.
              Steve Wozniak

              1. hmm , 0r8 7/05/06 20:42
                heh, no to by dopiero bylo ;-))

      4. a po co ci pro? , myszon 7/05/06 18:06
        psaoks

    2. moim zdaniem ceny są prawidłowe a 350 zł to dobra cena... , jenot 7/05/06 21:55
      Bez systemu komputer nie zadziała ..
      A przynajmniej niewiele na nim zrobimy.
      Komputer nie zadziała również bez:
      - dysku twardego za około 300zł,
      - karty graficznej za około 300zł,
      - monitora, płyty głównej etc ...

      Jak widać system operacyjny w wersji OEM kosztuje tyle
      ile większość komponentów niezbędnych do złożenia komputera.

      Wersje pełne (BOXy) są już droższe i też nie ma się co dziwić
      jak chcielibyśmy kupić kartę graficzną, która posłużyła by nam
      w dwóch komputerach to ile trzebaby zapłacić?
      Czy przy zmianie komputerów zostawiamy stare dyski twarde
      czy dokupujemy nowe? Oczywiście, że w większośi przypadków
      kupuje się nowe. Chyba, że ktoś kupupi dzisiaj dyski o pojemności 1TB,
      wówczas jest szansa, że długo mu posłuży. Jednak cena takiego dysku jest porównywalna
      z ceną systemu BOX'owego (około 1000zł). Mamy dłużej ale płacimy też odpowiednio więcej.

      Dodatkowo podczas zakupu systemu operacyjnego dostajemy
      nieco więcej niż podczas zakupu sprzętu.
      Ktoś jednak cały czas nad tym pracuje robi poprawki etc.
      A sprzęt jak po gwarancji padnie to klęska.
      Idziemy do sklepu kupujemy nowy i nie marudzimy.

      Bardzo proszę o uzasadnienie swoich wypowiedzi tych, którzy twierdzą,
      że system za 350zł jest zbyt drogi ...

      Pewnie mógłby taki windows kosztować 100zł ale Bill założył firmę po to żeby na niej zarabiać a nie
      żeby rozwijać swoje hobby i nic z tego nie mieć.
      Równie dobrze można powiedzieć, że wszyscy Ci co zarabiają powyżej
      800zł miesięcznie zarabiają zbyt dużo bo przecież za 800zł też by przeżyli.
      Więc po co im tyle kasy?

      Mój podpis max 100 zanaków,
      zabroniony spam oraz reklama.

      1. brawo , beef 7/05/06 21:58
        w końcu zdrowe i dobrze uzasadnione podejście do sprawy :) A wiesz, jakie jest jedyne PRAWDZIWE uzasadnienie tych, którzy twierdzą, że system jest za drogi? Bo system DA SIĘ skopiować za darmo, a karty graf. nie.

        this is the time of the revolution
        keepin' it in the right track
        feelin' it in my mind back

        1. jak się nie da jak się da ;) , Robak 7/05/06 22:08
          http://www.hss.pl/news.php?id=489

          1. o!!! , beef 7/05/06 22:25
            Ale jaja :D

            this is the time of the revolution
            keepin' it in the right track
            feelin' it in my mind back

          2. he, he ... , Yosarian 7/05/06 23:32
            ciekawe do kogo kupowali matryce LCD, chyba jednak nie od NEC'a ale NEC kupuje (do tańszych modeli) częściowo od Samsunga więc jezeli kopiowali to tańsze wesje "NEC'ów" ;-)

            p.s. z drugiej strony, jezeli NEC nie podniósł larum w tej sprawie i nie ogłosił info o różnicach w stosunku do orygianłów to podróby musiłąy byc niezłej jakości i trzymały poziom ;-)

            All the best people in life seem to like
            LINUX.
            Steve Wozniak

            1. dokładnie odwrotnie , beef 7/05/06 23:48
              Tym większe larum powinien podnieść NEC, jeśli podróby były do dupy i rozpadały się po pierwszym użyciu. Dlaczego - odpowiedz sobie sam :)

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

              1. a, sory , beef 7/05/06 23:49
                mniej więcej to samo napisałeś, źle przeczytałem :)

                this is the time of the revolution
                keepin' it in the right track
                feelin' it in my mind back

      2. Ciekawe , Diablodk 7/05/06 22:12
        podejście do sprawy.
        System nie może kosztować 100zł bo Bill musi utrzymać firme i zapłacić za rachunki ze swojego zelektronizowanego "domku". Nie no oczywiście Bill MUSI mieć, a ja MUSZE płacić dajmy te 350zł bo mi komp nie wstanie.
        Nie sądzisz, że coś tu jest nie tak?

        1. A za karty graficzne płacisz tyle ile wołają, co? , beef 7/05/06 22:23
          I dlaczego? Też MUSISZ mieć grafikę, żeby używać kompa. Czy też przy kasie myślisz, że właśnie walą Cię w kakao? Patrz, dlaczego taki GF 6600 czy inny Radek nie może kosztować 100zł, przecież jest NIEZBĘDNY, żeby grać w nowe gry. Budę też MUSISZ mieć, płytę główną, też, o zgrozo, pamięć jest NIEZBĘDNA. To spisek!! I nikt nie chce sprzedać Ci taniej, niż jest na nalepce!! Jakiś Ty, kurna, biedny :p Faktycznie, coś jest nie tak :)

          W systemach jest jeszce lepiej - darmowej grafiki nie dostaniesz, a Linuxa mieć możesz :) Więc o co Ci chodzi człowieq? Wg Twojego rozumowania płacenie za cokolwiek tyle, ile woła producent jest "nie w porządku". Chyba, że soft traktujesz wyjątkowo? Dlaczego? Też go ktoś musiał wymyśleć, napisać i wyprodukować.

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. a problem jest taki, że brak , Robak 7/05/06 22:29
            jest konkurencyjnego systemu w którym dało by się odpalać większość gierek. Jak by się pojawiła konkurencja to i ceny by spadły.

            1. a linux? , beef 7/05/06 22:41
              Startuje z windowsem w tych samych zawodach, kosztuje 0zł, wyobrażasz sobie lepszą konkurencję? No i dlaczego ludzie go nie używają? Bo każdy ma 1k zł za dużo i woli zapłacić? Nie, sam napisałeś dlaczego. I to na pewno wina Billa G, że taki dobry system napisał, że zdobył popularność. Poza tym zaraz XTC napisze, że Linux wcale nie chce z Windowsem konkurować, bo jest systemem dla specyficznych ludzi itp. No to sory, jak Linuxowcy, największa szansa na "podgryzienie" monopolu oddają pole walkowerem, to czyja to "wina" jest? Tego, co dba o dobrze pojęte własne interesy, czy tego, który z niemocy/wyższości/ideologii mu na to pozwala? Linuxowcy najwyraźniej czerpią energię życiową z umiejętności używania systemu "nie dla sekretarek" i już oni zadbają o to, żeby Windows i Bill G. mieli się dobrze jeszcze wiele lat.

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

              1. nie truj... , okobar 8/05/06 00:24
                większość gier niestety nie odpali na linuksiku

                AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                GF 7600 GS, M2N4 SLI
                Win XP SP3

                1. tutaj Beef ma 100% racji , Dabrow 8/05/06 12:32
                  to kuchnia trzeba zrobić linucha na którym odpalą i już. Tylu zapaleńców linuxowych na świecie i nie umieją? Hmmm...

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

        2. hahahahahahhahaha , Luke Jadi 7/05/06 22:36
          boze padlem jak to przeczytalem. Windows to produkt jak wszystko inne. O co Ci chodzi? Jak producent ustala cene na cos co wytwarza a Ciebie na to stac to kupujesz a jak nie stac to nie kupujesz.

          ----------------------------------------
          www.lukaszjatczak.pl

          1. A masz jakieś inne zdanie na ten temat ? , jenot 7/05/06 22:52
            To je przedstaw ...

            Mój podpis max 100 zanaków,
            zabroniony spam oraz reklama.

      3. aleś pojechał ostro po bandzie :) , XTC 7/05/06 22:23
        z tym porównaniem:
        "Wersje pełne (BOXy) są już droższe i też nie ma się co dziwić
        jak chcielibyśmy kupić kartę graficzną, która posłużyła by nam
        w dwóch komputerach to ile trzebaby zapłacić?"

        masz na myśli użytkowanie JEDNOCZEŚNIE ? Bo takiego czegoś to BOX Ci przecież nie da
        a nie wyobrażam sobie karty na stałe związanej z jedną maszyną ew. takiej której nie możesz odsprzedać.

        w ogóle jakieś te porównania z "czy zostawiamy dyski twarde" są zupełnie lewe...
        Ja może w innym świecie żyję ale wśród moich znajomych mało kto zmienia kompa co 2 lata a nawet jak już zmienia to zwykle dysk zostawia właśnie.
        Jakieś to na siłę - naprawdę czy trzeba sobie aż tak uzasadniać żeby nie czuć się lekko zrobionym wydając taką kasę na system?
        ;) <- emotka tu jest

        Linux

        1. A ile wg Ciebie.. , beef 7/05/06 22:31
          ..powinno kosztować Windows? Gdzie jest ta granica, przy której kolega XTC nie czuł by się pukany w kakao? Śmiało, rzuć kwotę. Prawdziwą ekwilibrystykę to uprawiają Ci, którzy próbują usprawiedliwiać złodziejstwo, Jenot wypunktował celnie i na temat, w przeciwieństwie do Ciebie. System jest niezbędny tak jak grafika czy dysk, a jego stworzenie sądzę nawet wymaga większego nakładu środków. Różnica jest taka, że można go mieć nielegalnie za darmo, więc trzeba się bronić, a najlepszą obroną jest atak na Billa G, że złodziej, że gupi itp. Wiesz o co mu chodzi, a strugasz głupa i czepiasz się pierdół. Chyba, że nie strugasz.. :p

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. jeszcze tylko mi wyjaśnij bo z tej piany nie mogę wyłowić... , XTC 7/05/06 22:34
            a) czepiasz się tego ostatniego zdania?
            b) całej odpowiedzi?

            ad a
            Racja - już nie będę pisał "emotka tu jest" - będę pisał dosłownie o dowcipach i zaczepkach.

            ad b
            Z mojej strony - brak kontynuacji.

            Stwierdzam, że jesteś maniakalnie, uciążliwie i nawet nie dowcipnie czepliwy.

            Linux

            1. Wiesz, , beef 7/05/06 22:45
              ale nie tylko my dwaj to czytamy, naprawdę :) więc każdy może prześledzić tok dyskusji i sam wyciągnąć wnioski kto uprawia czepialsto i pieniactwo :)))

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

      4. Brawo, brawo, brawo ... , zartie 7/05/06 22:44
        świetnie Ci idzie zachwalanie produktów M$, ale obawiam się, że nikt z tej firmy tutaj nie zagląda, więc pendrive'a (czy co tam teraz dają) nie dostaniesz.
        A prawda jest taka, że w cenie karty graficznej czy innych komponentów znaczny udział mają koszty ich wyprodukowania (oczywiście kalkulacja uwzględnia też zwrot kosztów projektu i uzyskanie przez firmę określonego zysku po osiągnięciu założonego progu sprzedaży), zaś ceny oprogramowania brane są z kosmosu.

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. BUAHAHAHA , beef 7/05/06 22:49
          "ceny oprogramowania brane są z kosmosu" - świetne, muszę powiedzieć mojemu szefowi :DDDD Jak to dobrze spotkać kolejnego kolegę Z BRANŻY, który ma o niej tak wielkie pojęcie, że stać go nawet na świeże i odkrywcze spojrzenie na temat :)

          Mistrzu, co to są wg Ciebie "koszty wyprodukowania", naprowadź mnie, pliz :)

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. BTW , beef 7/05/06 22:59
            UWIELBIAM, jak ktoś zaczyna zdanie od "Prawda jest taka..", po którym daje upływ własnym domysłom i wyobrażeniom na temat, którego nigdy nie zgłębiał, nie zgłębi i zgłębiać nie ma ochoty. To jakaś nowa moda teraz. A jak jednego z drugim przycisnąć, to się na wszelki wypadek obrazi i trzaśnie drzwiami. Założycie się? ;)

            this is the time of the revolution
            keepin' it in the right track
            feelin' it in my mind back

            1. Do takiego wniosku dochodzę przeglądając ceny oprogramowania , zartie 7/05/06 23:27
              Dlaczego Windows XP Home OEM kosztuje 360 zł, a Pro OEM ponad 500 zł? Jakaś różnica kosztów? A ceny wersji BOX? Może M$ do wersji OEM dopłaca?! I dlaczego ceny starszych wersji, tak jak w przypadku innych produktów nie spadają? Przypominam: tam nadal głównym kosztem jest wytworzenie kolejnego egzemparza produktu. Dlaczego jedna gra i to raczej niszowa kosztuje 60 zł, a sprzedający się w milionach przebój 160 zł - oglądając obie nie widać dużych różnic wkładu pracy programistów. Odpowiedź jest prosta i dotyczy zarówno branży oprogramowania komputerowego jak i filmów, i muzyki: bo cena nie została ustalona na podstawie rachunku kosztów, ale na podstawie tego, ile da się zedrzeć z praktycznie pozbawionego alternatywy nabywcy.

              PS. Większe złodziejstwo jest chyba tylko w branży farmaceutycznej.

              Jenot: jeśli mowa o telefonach to popatrz na zmiany cen u operatorów komórkowych oraz jak trzyma się telefranca.

              Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

              1. ok, ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie , beef 7/05/06 23:46
                "bo cena nie została ustalona na podstawie rachunku kosztów" - na jakiej podstawie tak twierdzisz? Obserwacji cen na półkach? Twoje przypuszczenia pozostaną tylko Twoimi przypuszczeniami, nieważne, ile będziesz na ten temat dumał. Ja mogę Ci tylko powiedzieć, że się mylisz po prostu. Produkt pt "program" i produkt pt "karta graficzna" wprowadza się na rynek tak samo i koszta szacuje bardzo podobie, a nawet identycznie.

                O co Ci chodzi z tymi "kosztami wyprodukowania"? Na to pytanie nie odpowiedziałeś. O koszty materiałów?? Bosh, jakiś Ty naiwny :) No patrz - GeForce jedynka i GF6800 są z tego samego krzemu, takiego samego plastiku. Za pierwszy dostaniesz 10zł, ile drugi kosztuje sam wiesz. Jak jeszcze nie rozumiesz, jak to działa, to wystaw stare GF na Allegro za 500zł i napisz: "wytwarzane z takich samych materiałów, co najnowsze karty". Już rozumiesz? Jeśli jeszce nie, napiszę prosto z mostu, dużymi literami:

                1. PRODUKT JEST WART TYLE, ILE KTOŚ JEST W STANIE ZA NIEGO ZAPŁACIC.
                To jest zasada podstawowa, jedyna i niepodważalna, był taki jeden, Lenin się nazywał, co kombinował inaczej - ups, nie wyszło,

                2. PRODUCENT TAK KALKULUJE SPRZEDAŻ, BY ZWRÓCIŁY MU SIĘ NAKŁADY I MIAŁ Z TEGO ZYSK.
                "Kosz wytworzenia" jednego jest tu prawą mocno marginalną, czasami istotną, czasami pomijalną. Można skalkulować cenę tak, żeby sprzedać 1000 sztuk po 10zł albo 100 sztuk po 100 zł. Wszystko to zależy od: wielkości rynku, docelowej grupy odbiorców itp.

                3. W KONCOWYM ROZRACHUNKU I TAK WSZELKIE KOSZTA SĄ KOSZTAMI LUDZKIEJ PRACY.
                Obiektywnie patrzac na cały proces, nie ma czegos takiego, jak "koszt materiałów". Taki koszt widzi tylko pojedynczy element w całym łańcuchu. Potrzebujemy krzemu - kupujemy od hurtownika. Hurtownik kupuje z kopalni. Kopalnia bierze skąd? Kopie w ziemi - kasa trafia go GÓRNIKA. Ziarenka piasku nie mają kont w banku - paniał?

                4. PROGRAM KOMPUTEROWY JEST TAKIM SAMYM PRODUKTEM JAK WSZYSTKIE INNE.
                Jeśli jeszcze tego nie widzisz, goto 1

                this is the time of the revolution
                keepin' it in the right track
                feelin' it in my mind back

                1. I jak to ceny starych programów nie spadają????? , beef 8/05/06 00:08
                  Coś kiepsko te swoje obserwacje przeprowadzasz :p Weź do ręki jakikolwiek numer CDAction lub przejdź się do działu "klasyka" w sklepie z grami przy najbliższej swojej "obserwacji" może :)

                  this is the time of the revolution
                  keepin' it in the right track
                  feelin' it in my mind back

                  1. no i moze , krogulec 8/05/06 01:35
                    o to tez chodzi - ceny starych gier spadaj, ceny programow (przynajmniej Corela, bo inni producenci raczej wycofuja stare programy z rynku) tez spadaja, a taki win98 wciaz kosztuje tyle ile kosztowal. Mi zreszta nie przeszkadza cena takiego windowsa w wersji OEM tylko to, ze jest on przypisany do plyty. Gdyby w licencji bylo napisane, ze kupujac windowsa w wersji OEM dostaje tylko plyte i numer i jestem pozbawiony wsparcia technicznego to wszystko byloby w porzadku. To, ze kupujac Windowsa nie moge zmodenizowac komputera (co z reguly wiaze sie z wymiana plyty) juz w porzadku nie jest. Jasne, ze producent moze sobie wymyslic taka licencje jaka mu sie podoba, ale nie zycze ci, zebys doczekal czasow, w ktorych plyty audio bedzie sie kupowalo do wylacznego uzytku kupijacego (zakaz uzyczania, sluchania w gronie rodziny i znajomych itp) , w ktorych zakupionych legalnie gier nie bedzie mozna legalnie uzyczyc znajomym (nawet po ich wczesniejszym odinstalowaniu ze swoejgo komputera) a ogladac telewizje czy sluchac radia bedize mogla legalnie tylko osoba oplacajaca abonament. Dla mnie to chore i absurdalne, ale obserwujac to co sie dzieje, wcale tak daleko nam do tej wizji nie brakuje :( Moim zdaniem licencja OEM na Windowsa i inne podobne wymysly to ograniczenie mojego prawa wlasnosci i szczerze mowiac nie rozumiem, czemu panstwo zamiast chronic interes zwyklego obywatela chroni interes wielkich koroporacji.

                    1. Ależ Ty masz alternatywę.. , beef 8/05/06 01:58
                      ..wersje BOXowe nie są przypisane do komputera, więc jak Ci się nie podoba ta licenja (Twoje prawo), to dokładasz kasę i masz BOX-a, coś za coś. Ja na prawdę nie rozumiem, dlaczego takich samych kryteriów nie stosujesz np do samochodów.

                      - Chciałbym taki, co się nie psuje, fajnie wygląda i można nim jeździć 10 lat.

                      - Ok, kup sobie nowe Grande Punto, nie jest to ideał, ale możesz dostać wersję na wypasie już za 40-50k, dobrze jeździ, przez pierwsze 5 lat będziesz lał bęzynę i wymieniał olej, daje radę.

                      - Zgłupiałeś? Za samochód to mogę dać max 5k zł. Więcej dają idioci lub złodzieje, bo tylko takich stać.

                      - To kup sobie 15-letniego golfa odwijanego z drzewa i nie pierdziel.

                      - Ale przy takim rzęchu trzeba dłubać, to sprzęt dla pasjonatów! Ja chcę wsiadać i jechać! To ograniczanie moich praw!!! Dlaczego mam być poszkodowany, jesli nie stać mnie na droższy samochód!

                      Dlaczego jakoś nie słyszę takich dyskusji? A teraz podstaw sobie tutaj Windowsa i Linuxa. I co? Pełno takich gadek. Tylko w świecie komputerów 90% gości jeździ mimo to kradzionymi nówkami z salonu :)

                      Poza tym NIE MUSISZ nic mieć i NIE MUSISZ za nic płacić. Są darmowe alternatywy - sam ich uzywam. Nie stać mnie na photoshopa - używam Gimpa. Nie kupiłem M$ Offica, wystarczy mi OOo (choć ma swoje wady, idzie z nim wytrzymać). Windowsa kupiłem, bo po paru próbach podejścia do Linuxa po prostu stwierdziłem, że jest to DLA MNIE nieporozumienie. WIEM ZA CO ZAPŁACIŁEM I DLACZEGO. I nie mędzę jak stara ciotka - mogłem się męczyć z Linuxem za darmo, mój wybór. To jest bardzo proste wbrew pozorom.

                      A wymuszanie płacenia abonamentu za programy, których nie oglądam jest głupie - tu się z Tobą zgadzam. Ale nie ma NIC wspólnego z płaceniem za programy, których używam.

                      this is the time of the revolution
                      keepin' it in the right track
                      feelin' it in my mind back

                      1. gdyby te same kryteria , krogulec 8/05/06 12:20
                        stosowano do samochodow co do windowsa to w salonie mialbym do wyboru dwa identyczne modele samochodu. Do jednego dostawalbym dodatkowo ksiazke uzytkownika, darmowe przeglady przez 5 lat, komplet opon zimowych, a po tym czasie moglbym bez problemow naprawiac go uzywajac nieoryginalnych czesci. Taka wersja kosztowalaby powiedzmy 150000. Drugi samochod kosztowalby 50000 - przeglady musialbym robic na swoj koszt, ale tylko w autoryzowanych stacjach obslugi, a dokonanie naprawy nawet po uplywie gwarancji w stacji niautoryzowanej pozbawialoby mnie prawa do legalnego poruszania tym samochodem. Oczywiscie nie moglbym tez tego samochodu nikomu odsprzedac. Sprzedawca przy tym nie poinformowalby mnie o tych warunkach, ale oczywscie mogbym sie o nich dowiedziec ze strony internetowej producenta (dostepnej tylko w jezyku koreanskim ;-)

                        1. acha , krogulec 8/05/06 12:24
                          jeszcze jedno - wiem, ze mam alternatywe, nawet z tych alternatyw korzystam (linux i nie tylko). Czy to, ze WinXP nie jest mi niezbedny do szczescia powoduje, ze nie moge sobie popsioczyc na jego durna licencje?

                2. Zapomniałeś o jednym ważnym prawie ekonomii: , zartie 9/05/06 12:21
                  że te reguły nie dotyczą monopolistów.

                  Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                  1. To inna sprawa. , beef 9/05/06 14:33
                    Ja tu próbuję wyjaśnić coś komuś, kto nie rozumie, dlaczego jeden produkt może kosztować 300 zł, a inny 500, mimo, że są na takim samym CD-ROMie. Monopole to druga klasa podstawówki ekonomicznej, ale trudno o nich dyskutować, jak się nie uczęszczało do pierwszej :p A co monopolu, to chciałbym delikatnie przypomnieć, że kiedyś WSZYSCY używali netscape i wyszukiwarki yahoo.

                    this is the time of the revolution
                    keepin' it in the right track
                    feelin' it in my mind back

                    1. W przypadku Netscape'a i w ogóle programów użytkowych są jakieś alternatywy , zartie 11/05/06 23:36
                      Alternatywy nie ma w przypadku gier - jeśli podoba mi się Doom czy Half Life 2 to nie znajdę dla nich zamiennika, muszę kupić właśnie te gry - oraz muzyki, filmów no i oczywiście Windowsów. Monopolistyczna pozycja firm oferujących te produkty daje im (prawie) pełną swobodę ustalania cen, a dla ich uzasadnienia mnoży się koszty reklamy, promocji i czort wie czego jeszcze. Co mnie najbardziej w tym wkurza: o ochronę szarego człowieka przed takimi praktykami powinny walczyć rządy, tymczasem one już dawno siedzą w kieszeniach koncernów - o tzw. "prawie Myszki Miki" słyszałeś?

                      PS. Ktoś wcześniej rzucił coś na temat telefonów. Akurat analiza paru ostatnich lat na rynku telefonów stacjonarnych i komórkowych w Polsce dobrze ilustruje na co może sobie pozwolić monopolista.

                      Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        2. 350zł to cena z kosmosu... rzeczywiście... , jenot 7/05/06 22:54
          A ile płacisz abonamntu telefonicznego miesięcznie?

          Mój podpis max 100 zanaków,
          zabroniony spam oraz reklama.

          1. dobre, dobre , beef 7/05/06 23:17
            dorzucę od siebie hinta dla palaczy - policzcie, ile wydajecie na miesięcznie na dosmradzanie otoczenia i ile windowsów w roku można za to kupić :)

            this is the time of the revolution
            keepin' it in the right track
            feelin' it in my mind back

      5. hmm... , Yosarian 7/05/06 23:22
        "Pewnie mógłby taki windows kosztować 100zł ale Bill założył firmę po to żeby na niej zarabiać a nie żeby rozwijać swoje hobby i nic z tego nie mieć."

        Mi się wydaje ze wlasnie po to aby rozwijać swoje hobby, przykładem jego chata, wysycona elektroniką, atomatyką, softem itd ... z ktorą ciągle experymentuje i ... bawi się. Coby o Billu nie powoiedzieć to jednak facet którego sama kasa chyba nie za bardzo cieszy i nie w tym się spelnia ;)

        "Komputer nie zadziała również bez:
        - dysku twardego za około 300zł,
        - karty graficznej za około 300zł,
        - monitora, płyty głównej etc ...

        Jak widać system operacyjny w wersji OEM kosztuje tyle
        ile większość komponentów niezbędnych do złożenia komputera."

        Ano nawet racja, tylko popatrz ilu jest producentów poszególnych elementów i że praktycznie kazdy z nich prowadzi swóje działy badań naukowych, biura konstrukcyjne itp. i w globalnym rynku komputerów ma swój okreśłony % udział (dzieli ten "tort" z innymi) czego o dostawcach sytemów komputerwych powiedziec nie można i pozycja M$ jest tutaj dominująca i płynące z tego zyski też więc Twój argument porównujący cenę do "komponentów niezbędnych do złożenia komputera" nie za bardzo da się obronić. A w konsekwencji na to pytanie "Bardzo proszę o uzasadnienie swoich wypowiedzi tych, którzy twierdzą, że system za 350zł jest zbyt drogi" sam udzieliłes odpowiedzi, doastarczyłes argumentów ;-).
        Poza tym wystarczy spojrzeć na Polskę i dominującą pozycje nie tylko systemu ale innych produktów w urzedach administracji rządowej i samorządowej (duży i pewny zysk na lata).

        "Wersje pełne (BOXy) są już droższe i też nie ma się co dziwić
        jak chcielibyśmy kupić kartę graficzną, która posłużyła by nam
        w dwóch komputerach to ile trzebaby zapłacić?"

        Ciekawe, to kupując BOX'a opłacam możliwość użytkowania na dwóch kompach ?

        "Czy przy zmianie komputerów zostawiamy stare dyski twarde
        czy dokupujemy nowe?"
        Nawet jak dokupuję nowe to obdarzam tym szcześciem niekoniecznie tego samego producenta co dotychczas, mam do wyboru Segate, WD, Hitachi, Samsung, Maxtor ... więc sam rzoumiesz że raz te 350 zł wędruje tu a raz tam a za soft ciągle do M$.

        Tak więc pole do obniżek jest i to znaczne a M$ na tym na pewno by nie stracił (co najwyżej BSA której rola uległaby naturalnej marginalizacji)

        All the best people in life seem to like
        LINUX.
        Steve Wozniak

      6. zapomniałes o małej, maciupkiej rzeczy... , Chrisu 7/05/06 23:49
        jak Ci się dysk $%^$*$ (popsuje) - dostajesz nowy...
        Jak Ci się płyta z oknami rozwali w napędzie to...

        Do tego jak po 100 godzinach pracy windows nagle powie BSOD to...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. Jać ci się płyta z oknami.. , beef 7/05/06 23:55
          ..rozwali w napędzie, to dostaniesz nową. O to pytasz? Jak Ci się po 100 godz pojawi BSOD to wietrzysz mieszkanie i / lub przedmuchujesz obudowę.

          Jak Ci się dysk popsuje po gwarancji to gówno dostaniesz a nie nowy - o tym Ty zapomniałeś.

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. no nie mów... , okobar 8/05/06 00:23
            jak mnie rozwalił się Windowsik w napędzie, to usłyszałem..."moja wina, ponieważ używałem pirackiego opragromowania..." przestał tak mówić jak wyciągnął fragment płyty z napędu... Windows 98 za 500 zł...chlip...jeszcze mi łezka w oku cieknie...

            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
            GF 7600 GS, M2N4 SLI
            Win XP SP3

            1. taa jasne , beef 8/05/06 00:33
              kto Ci tak mówił - windows czy Bill Gates? :) Żeby udowodnić fakt posiadania systemu, to dzwonisz / idziesz z kodem i dowodem zakupu i dostajesz BEZ DYSKUSJI, a Ty mi tu wciskasz jakiś kit o kawałkach płytki za 500zł. A mnie ostatnio czołg jeździ pod dolną powieką, wiesz? :p

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

              1. ciekawe , Chrisu 8/05/06 07:42
                rzeczy prawisz...

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              2. mowil serwisant LG , okobar 9/05/06 02:04
                a padlo miesiac po gwarancji na napęd...

                AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                GF 7600 GS, M2N4 SLI
                Win XP SP3

      7. Dla 350 to dobra cena , ligand17 8/05/06 14:59
        ale za BOXa Prof'a. OEMy powinny kosztować około 100 złotych. Chyba, że zaczniemy zarabiać zamiast 2000zł 2000Euro - wtedy powiem "faktycznie, te 350zeta to niewielka kwota". Ale ponieważ nie zarabiamy jezcze średnio 2000 Euro, to 350 zł za najtańszego OEMa to zdecydowanie za dużo.

  5. Ad meritum , beef 7/05/06 23:09
    To wiadomo to od jakiegoś pół roku :) M$ zmienił licencję OEM, teraz wystarczy oferować support dla end-usera (czyli dla siębie :), więc wszystko jest ok.

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

  6. w MM... , metacom 7/05/06 23:54
    ...widziałem ostatnio za 320 zł...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. a na Allegro... , metacom 7/05/06 23:56
      ...masz za 309...
      http://www.allegro.pl/show_item.php?item=102642253

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

  7. Ale się , Diablodk 8/05/06 09:13
    fajnie post rozciągnął ;-)

  8. wszystko to gowno prawda co tu piszecie , kubazzz 8/05/06 20:34
    bo jeden taki maly szkopul jest - MS to monopolista i w zasadzie wiekszosc ludzi nie ma wyboru.
    i prosze, oszczedzcie sobie mowienie ze mozna nie uzywac, zrobic samemu lepszy, zainstalowac linuxa itd...

    Windows BOX powinien byc tanszy.

    SM-S908

    1. A wszechświat zaczął się od wielkiego wybuchu .. , jenot 8/05/06 21:11
      I co z tego ?
      Moim zdaniem dobra cena ...

      Mój podpis max 100 zanaków,
      zabroniony spam oraz reklama.

      1. kurde klient, ktory usprawiedliwa sprzedawce ze wszystkiego to jest normalnie łaska , kubazzz 8/05/06 21:55
        z nieba:))
        ech...

        SM-S908

    2. to nie BOX powinien być tańszy.... , metacom 8/05/06 22:10
      ...tylko zarobki powinny być większe... ceny są prawidłowe... tylko niestety nie na nasze warunki...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

      1. niby to prawda , kubazzz 9/05/06 02:14
        ale mysle ze cena kompletnego systemu operacyjnego w wersji BOX powinna wynosic max 100USD. Ja wiem, ze mozna tlumaczyc, ze to jest firma prywatna, ze moze sobie ustalic cene jaka chce, ze zrobienie systemu kosztuje, ze sprzet przeciez tez kosztuje... MS na 100% ma zawyzona cene. To jest bezdyskusyjne IMO. Sa producentem systemu operacyjnego, ktory otwiera droge do wiekszosci innych rozwiazan, i na tym bazuja. Nie maja realnej konkurencji. No moze jedynie MaxOS ale to jest tez inna sytuacja bo MacOS jak do tej pory byl wliczony w cene wiekszej calosci, na innej zasadzie niz systemy MS. Microsoft korzysta z tego ze monopolista. Pewne tego konsekwencje sa wrecz wymuszone.
        Ciezko jest zmienic ta sytuacje bo to potrzebaby rewolucji, ktora pewno jest tez niewykonalna chwilowo bo MS przyblokuje kazdego patentami i standartami...
        Ich biadolenie na piractwo jest takie troche dla utrzymania fasonu. Nie mozna tez porownywac piracenia oprogramowania do kradziezy np samochodow. TO NIE JEST to samo. Fakt, w pewnym momencie piraci tez kradna, ale inaczej kradna pirackie organizacje przestepcze a co innego robia pojedynczy uzytkownicy.
        Taki upraszczanie jest oczywiscie na reke MS, ktoremu sie to podoba. Kazdy tez kto nie jest z MS a usprawiedliwy wysokie ceny tez jest blogoslawienstwem.
        Niestety duzo jest takich obszarow jeszcze, gdzie wytworzyly sie neizdrowe warunki [czasem tego nie widac od razu] i glupie uklady...Powstaja tez czesto zafalszowane wyliczenia. Mi sie nie oplaca kupic programu bo jest za drogi, ale producent nie obnizy ceny bo mu sie nie oplaca sprzedac po nizszej cenie i aktualnej wielkosci sprzedazy. A po cichu licza, ze moze sie uda zmusic czesc konsumentow do kupna po aktualnej cenie, niz babrac sie z obnizka i sprawdzaniem deklaracji i ryzykowac utrate rentownosci. Mozna wymusic nowe prawo, nowe pomysly, zeby bylo jeszcze lepiej.
        Trzeba pamietac, ze po drugiej stronie tez licza i tez kombinuja, jak miec wiecej dla siebie, jak wiecej wyhaczyc, jak nie placic za patenty innym firmom, jak zwiazac klientowi rece ze jak kupi A to i B tez, juz nie mowiac o machinacjach i korupcji przy tworzeniu przepisow prawa itd.
        Nie wiem tylko skad sie wzielo to podejscie u wielu ludzi, ze bardziej sie musi starac konsument niz producent. Taka czasem jest konkluzja tego wszystkiego. Niedlugo bedziemy chodzic po pokute do wielkich korporacji, a oni laskawie moze odpuszcza za odpowiednia oplata grzechy i brzydkie mysli.

        SM-S908

        1. W tym co napisałeśjest dużo prawdy. , jenot 9/05/06 07:16
          Zgadzam się, że nie da się usprawiedliwić "niejasnych" wpływów w instytucjach państwowych itp ... Z kilkoma innymi zdaniami też się zgadzam...
          Jednak należy zauważyć jak wiele M$ robi żeby swoje produkty promować. Przykładowo - dzisiaj Developer Days będą chwalić swoje visual studio etc... Czy konkurencja śpi ? Zorganizowanie takiej imprezy nie jest wcale aż tak drogie.

          A co do ceny ... Sam piszę i sprzedaję oprogramowanie i wiem, że za 350zł to bym nawet delphi nie włączał bo tylko można na tym stracić zamiast zyskać. W przypadku klienta na oprogramowanie trzeba mu zapewnić HelpDesk, dokumentację, serwis i co najważniejsze "DALSZY ROZWÓJ APLIKACJI". To są stałe i duże koszty, których klient nie widzi podczas zakupu .. Ale jak coś się stanie to chce żebym o 22:00 odebrał telefon i wspmógł go w jego rozterkach. To wszystko są koszty...

          A i tak właściwie to podejrzewam, że M$ sprzedaje windowsa za około 150zł - 200zł a reszta to marze pośredników ...
          MS Daje zarobić sprzedawcą - co tylko napędza machinę...
          Jak by na linuxie dało się zarobić tak łatwo jak a MS to pewnie też by miał więcej zwolenników..

          Mój podpis max 100 zanaków,
          zabroniony spam oraz reklama.

        2. Kubaz, misiaczq, , beef 9/05/06 10:49
          Średnio udane niestety są te próby usprawiedliwiania "indywidualnego" piractwa tym, że prawdziwie źli są dopiero piraccy hurtownicy. A czymże oni są, jak nie ODPOWIEDZIĄ na zapotrzebowanie domowych piratów? Czy zawodowi piraci wymieniają się programami między sobą? To tak jakby sprzedawanie kradzionego radia było złe, a kupowanie już dobre. Co więcej, wg Ciebie krojenie we własnym zakresie też jest dobre :p Co to w ogóle za rozróżnienie na kradzież samochodu i programu. Ja wiem, że w pierwszym wypadku znika materialna rzecz, więc poszkodowany jest jej pierwotny użytkownik. A jeśli samochód był ubezpieczony? To dostanie kasę, kupi sobie nowy, i on, i producent będzie zadowolony. Dlaczego takich przykładów nie dajesz? A wiesz, co ja myślę? Dlatego, że sam kradniesz i potrzebujesz usprawiedliwienia. Równie dobrze mogę napisać, że dopóki masz choć jeden piracki program, to jesteś nieobiektywny i nie powinieneś się wypowiadać :p I w ogóle co to za rozróżnienie jest. Kradniemy program - poszkodowanym jest producent programu. Kubazz mówi - git, niech sp...ada grubas jeden. Kradniemy samochód - poszkodowanym jest pan Janek. Kubaz mówi - źle, oj niedobry złodziej. A jak pan Janek jest producentem oprogramowania? Przecież to z TYCH pieniędzy kupił :) Wiem, wiem, demagogia. Ale chcę Ci zwrócić uwagę na to, do czego sprowadza się Twoje rozumowanie:

          1. Ludzi, którzy zarabiają kasę tworzeniem softu może pukać na kasie, to uprawnione.
          2. Ludzi, którzy zarabiają w inny sposób - już nie można, to nieuczciwość.

          BTW: m$ rozdaje za darmo VS2005 Express, który jest świetnym IDE, 100 razy lepszym od wszystkich darmowych rozwiązań do c++ dla Windows. Od razu podniosło się grono marudów, którzy zamiast cieszyć się, że fajny soft i fajna promocja, pitolą, że to kolejny ruch, żeby zmonopolizować rynek :))))) To pomyśl co by było, gdyby m$ za darmo Windows rozdawał :DDDDD Niektórzy po prostu mają takie pitolenie we krwi, ale chyba nie wiedzą, że to ich problem, a nie Billa G.

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. dlaczego ciagle porownujesz , kubazzz 9/05/06 12:23
            kradziez oprogramowania do kradziezy samochodow jak to nie jest to samo i nigdy nie bedzie.
            i dlaczego wciskasz w moje usta cos czego nie powiedzialem?
            sorry, ale ty nie chcesz zrozumiec problemu.

            SM-S908

            1. ale przyznaj, , beef 9/05/06 12:34
              nie przeczytałeś tego, co napisałem? Bo inaczej byś takich pytań nie zadawał.

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

            2. A jak Ci się nie chce.. , beef 9/05/06 12:36
              ..czytać, to napisz może chociaż, czym wg Ciebie różni się kradzież samochodu od kradzieży programu.

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

              1. hmm , 0r8 9/05/06 13:58
                jakby ktos wymysli magiczna maszynke do kopiowania samochodow stojacych na ulicy - wtedy mozna mowic o analogii do kradziezy oprogramowania. i tylko wtedy.
                kradziez a powielanie to zasadnicza roznica - i nawet jak naprodukujesz 200 linijek odpowiedzi, nic tego nie zmieni.

                od siebie dodam, ze system mam oryginalny, korzystam z darmowych programow, nie gram, muzyki slucham z radia a na filmy chodze do kina.
                jedyne co sciagam to nielicencjonowane w polsce seriale. takze mozna by powiedziec, ze jestem obiektywny ;-)

                1. tak , beef 9/05/06 14:28
                  bo nie kradniesz użytkownikowi, tylko producentowi. Ale to jedno i to samo. Nie wierzysz? Właściciel samochodu też jest producentem czegoś. Ten samochód to była jego praca wyrażona w kasie, którą za niego zapłacił. Kradnąc samochód okradasz go z tej pracy. On sobie wtedy zazwyczaj mówi przecież: "3 lata harówki na mojego mesia psu w dupę", prawda?

                  Załóżmy, że jest on np. producentem soczków. Taka sama kradzież była by, gdyby wynieść mu z hutrowni równowartość tego mesia w soczkach. Jesteś jeszcze? No, to myślę, że się zgadzasz, że to taka sama kradzież, prawda?

                  No, to koleś nie jest producentem soczków, tylko softu. Jaka jest różnica teraz pomiędzy ukradzeniem mu samochodu a jego produktu? Taka sama, jak w poprzednim wypadku - żadna.

                  I że co? że wyprodukowanie soczków kosztuje? A oprogramowania nie?? Wyżej już napisałem, że "fizyczne" koszty jakiegokolwiek produktu to ułuda, fizyka nie ma konta w banku, konta mają ludzie. Wszystkie koszty sprowadzają się w rezultacie do kosztów ludzkiej pracy. To punkt 3 mojej poprzedniej wypowiedzi.

                  Jak jesteście tak przywiązani do tych nieszczęsnych "kosztów nośników", to kupcie pierwsze wydanie Ogniem i Mieczem na wagę po cenie papieru. Życzę powodzenia. Kłania się punkt nr 1.

                  Nie potrafię tego prościej wyjaśnić. To, że wartość materialna i intelektualna są tak samo ważne i wymagają takiej samej ochrony wiedzieli już starożytni. Bo wszystko to ludzka praca. I za nią się płaci. Widzę, że ta wiedza zanika pod naporem krzykaczy, którzy uważają, że im się NALEŻY, ponieważ i tak MOGĄ mieć za darmo.

                  this is the time of the revolution
                  keepin' it in the right track
                  feelin' it in my mind back

                  1. hmm , 0r8 9/05/06 15:00
                    podam przyklad, bo widze, ze kompletnie mnie nie zrozumiales. absolutnie zgadzam sie z tym co napisales i nie mam najmniejszego zamiaru z tym polemizowac.
                    obiecany przyklad (zakladamy, ze istnieja darmowe i latwe w uzytkowaniu maszynki do kopiowania samochodow - odpowiednik sieci BitTorrent):

                    bandzior kradnie Ferrari Enzo (dajmy na to Wimalowi, w koncu zarabia na sprzedazy oprogramowania, nalezy mu sie ;p ), wywozi auto za wschodnia granice, sprzedaje za 100k$ - czyli, firma Ferrari ma to w dupie, Wimal jest srednio radosny, bandzior wrecz uradowany i ciezszy o 100k$.

                    drugi przypadek: 15sto latek, przy uzyciu maszynki do kopiowania aut, kopiuje dla siebie Enzo Wimalu ktorego wlasnie minelo. nastolatek ma kupe radochy, bawi sie autem 2h, a potem wyrzuca przy pobliskim lesie, bo auto sie znudzilo i bylo za trudne do opanowania.
                    czyli: firma Ferrari ma to w dupie, Wimal ma to w dupie, nastolatek byl przez 2h w niebie.

                    trzeci przypadek: bandzior z maszynka do kopiowania aut, bierze wzor z Enzo Wimalu, wyjezdza za wschodnia granice i otwiera produkcje 'lewych' Enzo - sprzedaje tego setki sztuk po 50k$ kazde.
                    czyli: firma Ferarri ma duzy problem, zaden normalny czlowiek nie kupi oryginalu za 1mln$, Wimal ma to gdzies, bandzior jest bardzo bogatym czlowiekiem.

                    mam nadzieje, ze nie urazam Twej inteligencji takimi prostymi przykladami, ale zrozum o co mi i Kubie chodzi.
                    strzelam, ze 80% piractwa (a moze i wiecej) to wlasnie takie gnojki jak w przykladzie 2 - nie stac ich na Enzo, a nawet jak bedzie ich stac, to stwierdza, ze dla zabawy tyle kasy wydawac to glupota. czyli gdyby nie ta magiczna maszynka do kopiowania aut, nigdy w zyciu by Enzo nie kupili.
                    wiec wyjasnij mi lopatologicznie, jakie na tym procederze firma Ferrari ma straty? na moj, chlopski rozum, zadne.

                    no i pozostale 20% piractwa - czyli ci ktorych na owe Enzo stac i ci, ktorzy na owym aucie beda zarabiac pieniadze - to jest problem, powinno sie ich wsadzac do wiezenia bez mrugniecia okiem (albo wieszac za jaja na drzewie, co kto lubi).

                    wlasnie dlatego uwazam, ze setki mln $ strat jakie sprzedawcy oprogramowania i koncerny fonograficzne wykazuja to w wiekszosci WIRTUALNE straty - powiedz, ze jest inaczej?

                    1. Rozsądnie gadasz , beef 9/05/06 15:18
                      ..i aż miło prowadzić dyskusję po tym nawale złodziejskiej demagogii :) Otóż, zgadzam się, że jak 15 latek skopiuje photoshopa i się nim 10 min pobawi, to nic się nie stanie, chociaż jest to wbrew brawu. I powinno tak być, bo prawo powinno być jasne i jednoznaczne - nie wolno, niech się nie przyzwyczaja, jak go złapią (mało prawdopodobne), to tatuś płaci (bo to jego komputer i on odpowiada). Ale świat się nie zawali. Jeśli nie handluje, do więzienia go nie wsadzą, ale będzie wiedział, że oprogramowanie kosztuje. To rozsądne, prawda? Tak teraz jest, więc o co ten wrzask? Oczywiście, najlepiej zakrzyczeć, że teraz to nie pójdzie do paki, ale kiedyś, kto wie, może Bill G. będzie kazał wsadzać, olaboga. Takie tam pieprzenie, co z tego, że od czapy, pirat na dysku ciąży, więc obrona przez atak. Wierzysz w inne intencje piszących w tym wątku? NIE WIERZĘ, że wierzysz.

                      Jednakowoż, zgadzając się, że lopiowanie autocada z ciekawości jest mniej szkodliwe niż kopiowanie go dla zysku, spójrz na temat tego wątku i powiedz, jak to się ma w tym kontekście. Mówimy tu o pewnym systemie operacyjnym, którego się raczej po 10 min zabawie nie wywala, prawda? i jeszcze dodam, że założę się o każde pieniądze, że najwięksi adwokaci piractwa w tym wątku mają stosy pirackich GIER i FILMÓW, a gry i filmy tworzy się tylko i wyłącznie z myślą o zabawie. I co Ty na to?

                      this is the time of the revolution
                      keepin' it in the right track
                      feelin' it in my mind back

                      1. a propos photoshopa , beef 9/05/06 15:29
                        http://www.dilbert.com/...dilbert2073280060509.gif

                        Jak myślicie, miała pirata? :)

                        this is the time of the revolution
                        keepin' it in the right track
                        feelin' it in my mind back

                      2. hmm , 0r8 9/05/06 15:58
                        znowu sie w wiekszosci zgadzam, z jednym wyjatkiem. jesli nie mowimy o zarabianiu pieniedzy a o 'kopiowaniu na uzytek wlasny' to niezaleznie czy kopiujemy oprogramowanie, filmy czy muzyke mowimy o zabawie.
                        takze jak dla mnie jedyna roznica gdy 15 latek skopiuje Photoshopa a Dooma to stosunek ilosciowy tych ktorzy mogliby sobie pozwolic na Dooma (i gdyby nie bylo 'maszynek do kopiowania' to by go zakupili), a tych ktorych tak czy siak nie stac, badz nie zalezy wystarczajaco, na zakup.
                        jak w przypadku PS'a stosunek tych 'zlych' do 'nie_do_konca_zlych' to 1:4, tak w przypadku D3 odwrotnie ;-)

                        a Windowsa trzeba kupic i tyle - troche wyzej pisalem dlaczego 1000zl za BOX'a jest odpowiednia cena za system przy ktorym siedze kilka godzin dziennie od 5 lat.

                        1. no i tym optymistycznym akcentem.. :) , beef 9/05/06 16:00
                          ok, to jest punkt, w którym się spotykamy.

                          this is the time of the revolution
                          keepin' it in the right track
                          feelin' it in my mind back

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL