[OT] Jak sie pozbyc sporego gniazda OS???

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» selves 01:41 » Piwomir 01:21 » Martens 01:09 » MARC 00:47 » Visar 00:37 » Menah 00:13 » wrrr 00:11 » Zibi 00:09 » JaroMi 00:03 » Chrisu 23:47 » RoBakk 23:46 » okobar 23:44 » Carat 23:34 » dida 23:18 » tian 23:18 » ReeX 23:12 » ProSavage 23:08 » biEski 23:00 » Kenny 22:53 » Ament 22:41 Dzisiaj przeczytano 3894 postów, wczoraj 44722 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

[OT] Jak sie pozbyc sporego gniazda OS??? , soczek3000 24/06/06 15:10
problem jak w temacie.. gniazdo jest spore w malym pomieszczeniu przy domku letniskowym na dzialce... a dokladniej WC :P ... gniazdo sie bardzomocno trzyma bo probowalem je urwac i do worka zapakowac co skonczlo sie tylko sporym atakiem w moim kierunku i jednym ugryzieniem...
za wszelkie porady z gory dziekuje ;)

A to sie , Mms 24/06/06 15:11
nie dzwoni bo strazakow?
Pozdrawiam
1. ja zawsze dzwonie do , XiSiO 24/06/06 15:16
  strazy, kiedys przyjechali nawet wozem bojowym w 5 bo jechali od gaszenia jakiegos pola;) to sasiedzi mysleli ze to u mnie sie zapalilo cos. Maja specjalne ubrania, pakuje do worka i zabieraja.
  "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
  zapłacisz adeną" (C) XiSiO
no napalmem , john565 24/06/06 15:13
napalm dobry na wszystko ::P
f*ck
1. Ale napalm , sebtar 24/06/06 15:15
  jest dobry tylko o poranku, poza tym rozwiąże on nie tylko problem os ale i kibla. Strażacy traktują osy gaśnicą śniegową a potem do wora.
  Demokracja to władztwo intrygantów,
  wybieranych przez głupców.
  1. hmmm , XiSiO 24/06/06 15:17
    nigdy nie widzialem by uzywali gasnicy, zawsze podchodzi w masce i kombinezonie zaklada worek czarny plastykowy i odrywa.
    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO
    1. wiesz - ja niby jestem , Nikita_Bennet 24/06/06 17:43
      w OSP.
      jak przeczytalem naglowek to pierwsze co przyszlo mi do glowy to gasnica sniegowa - a nie zawsze uzywają bo ktos musi je nabijac a to juz kosztuje.
      ja bym optowal jednak za gasnicą sniegową
      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl
Metoda domowa to gorąca woda , zartie 24/06/06 17:49
j.w.
Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem
Re: , Kool@ 24/06/06 18:12
Jezeli masz lub mozesz od kogos pozyczyc opryskiwacz ogrodowy z taka teleskopowa lanca -> http://ogrod-dom.com.pl/sklep/foto/130.jpg to wybadaj ile wyjsc/wejsc ma to gniazdo -pozalepiej wszystkie poza jednym i potraktuj to gniazdko jakas miksturka np. Decis.
Tylko pamietaj rob to w momencie gdy osy sa malo aktywne (np. chlodny poranek), uzyj jak najdluzszej lany i przygotuj sie na szybka ewakuacje ;)

pozdr.
...
powiadasz , Franz 24/06/06 19:31
ze cie ugryzla ? :)))) to jakis rekin moze byl
Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą.
więcej informacji! Jaki OS? OS2? , Chrisu 24/06/06 23:16
czy coś od Billa?

;-)
/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
znam z autopsji , Pawelec 25/06/06 00:01
po pierwsze primo - atakuj gniazdo w nocy/po ciemku jak już osy wrócą z pola i się nie plączą. Po drugie (primo ;)) wór, podejść, urwać, nie bać się, dokładnie sprawdzić czy wszystko urwane i delikatnie zacisnąć.
A jak chcesz metodę brute force to zastosuj rozpuszczalnik nitro - śmierć osy w ułamku sekundy w zetknięciu z kroplinami. Ja tam zawsze szykuję kilka strzykawek, podchodzę, wywalam w otwór wejściowy wszystko co mam i patrzę jak sie wysypuje trupowisko. A najfajniej jest z szerszeniami.......
Tom Drwal
LAS Ltd.
1. raczej , Franz 25/06/06 22:10
  Primo, secundo, tertio, zwis
  Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
  Niedługo nas z ujni europejskiej
  wyrzucą.
hmm , perek 25/06/06 00:16
najlepiej jak podwieczór, jak za dużo nie bedzie ich się krecić wokół gniazda przyłożyć zapaloną pochodnię do wyjścia z gniazda, bedą one wylatywały prosto w ogień i jak ich nie upieczę od razu to przynajmniej opali im skrzydła i opadną na glebe gdzie juz mozna je przypiec czy tam nawet przydeptać.
Może sposób mało humanitarny ale skuteczny.
Powered by Intel 286 ;-)
Wasze sposoby są bardzo widowiskowe ... , Muchomor 25/06/06 02:22
... ale zupełnie nieszkodliwe dla papierowego, wiszącego gniazda. Więc ja dołącze się do rad kolegów - strażacy!
Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów
1. a co ci zrobi gniazdo , perek 25/06/06 09:18
  trzeba ubić osy a puste gniazdo juz cie nie pogryzie i możesz je sobie nawet na pamiątke zabrać
  Powered by Intel 286 ;-)
2. Re: , Kool@ 25/06/06 11:00
  "Wasze sposoby są bardzo widowiskowe ale zupełnie nieszkodliwe dla papierowego, wiszącego gniazda." -ciekawe rzeczy opowiadasz.
  Wlasnie w taki sposob jak opisalem w 5 minut pozbylismy sie wiszacego papierowego gniazda os wraz ze wszystkimi jego domownikami.
  Takie wiszace gniazdo ma przewaznie jedno wejscie a przez to walka jest znacznie latwiejsza.
  
  pozdr.
  ...
btw. , Kriomag 26/06/06 19:02
jadę sobie 34km/h na rowerku a tu nagle ból koło oka niemiłosierny i jeszcze się coś miota, między szkło od okularów a oko wleciała mi pszczoła/osa i użądliła między nosem a okiem :( jak narazie tragicznie nie spuchło więc nie jest źle ale glebę mogłem zaliczyć jakbym spanikował totalnie ;) heh

PS. 'fajnie' ból krążył dookoła oka aż wrócił w miejsce użądlenia :)
1. Heh... , DJopek 26/06/06 19:09
  Masz szczęście że nie jesteś uczulony, ja bym już był w drodze do szpitala... W zeszłym roku na rowerze wpadła mi osa wprost na usta (całe szczęście nie wpadła do środka), ale w momencie dolna warga wielkości dwóch piłeczek do tenisa stołowego, niby po użyciu jakiegoś proszku przeciwuczuloniowego za parę godzin zeszło, ale na następny dzień rano pół twarzy spuchnięte (trochę zlekceważyłem bo trzeba było od razu iść w poprzedni dzień do lekarza...).
  1. no nieciekawie , Kriomag 26/06/06 19:21
    w zeszłym roku jak przechodziłem przez jakies krzaczki, coś mnie ugryzło koło piszczela i następnego dnia cała kostka była spuchnięta jak baniak (opuchlizna z piszczela zeszłą niżej) :/ nie wiem co to było, jakiś pająk może? samego ugryzienia praktycznie nie czułem, w miejscu ugryzienia miałem lekko czerwone plamki... kilka dni i zeszło całkowicie :) może też mam uczulenie na jakiegoś owada, tylko na jakiego? :/