Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » hokr 06:42
 » buddookan 06:40
 » PeKa 06:17
 » selves 06:17
 » power 04:42
 » piszczyk 04:34
 » PaKu 04:20
 » Killer 03:45
 » DrLamok 03:42
 » Martens 03:27
 » Zibi 02:38

 Dzisiaj przeczytano
 6113 postów,
 wczoraj 22340

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jak udowodnic serwisowi wine? zepsuli mi aparat:| , tytan 3/07/06 16:59
Witam

Jakis czas temu pisalem o padnietym lumixonie fz5: http://twojepc.pl/boardPytanie112284.htm

no i dzisiaj po prostu mnie zamurowalo kiedy zadzwonilem do serwisu. Niesympatyczny Pan stwierdzil iz aparat powinienem wyrzucic do kosza (doslownie te slowa), gdyz oni nic z nim nie zrobia. Niezle skonsternowany zapytalem co sie stalo po czym otrzymalem odpowiedz iz zepsuty jest obiektyw aparatu. Domyslalem sie tego, ale nadal nie wiedzialem o co im chodzi. Jak sie okazalo serwis UWAZA, WIE iz awaria nastapila na skutek mechaniczny i oni tego nie naprawia. Wszystko pewnie byloby w normie gdyby nie to, ze aparat wylaczyl mi sie sam w rekach:| oddajac go do serwisu opisalem jak to sie stalo, osoba ktora go odbierala dokladnie obejrzala sprzet i w protokole odbioru zaznaczyla "brak uszkodzen mechanicznych". No i co ja mam teraz robic?

Trzy wyjscia:

1) WOJNA! tylko jak z nimi walczyc? co robic, gdzie sie udac?

dwa ostatenie imho bezsensowne, ale zwazywszy na fakt iz w poniedzialek wyjezdzam za granice gdzie potrzebuje apratu wchodzi to w gre rownolegle z pkt.1

2) naprawiac obiektyw za 900-1000zl?

3) kupic nowy aprat za 1100?



heh co robic? brak mi totalnie slow.



Dzieki za pomoc i porady


Piotr

--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..."

  1. p.s. pewnie to nic nie da... , tytan 3/07/06 17:02
    ale kiedy aprat padl robilem zdjecie z siostra, takze MAM SWIADKOW. Druga kwestia jest fakt iz APRAT ZOSTAL PRZYJETY JAKO NIEUSZKODZONY MECHANICZNE. No i najwazniejsze: aparatami bawie sie od lat i zawsze robiac zdjecia mam na sobie pasek, wiec po prostu nie moglem go tak zabic. I nie zabilem:|

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

  2. dzwon do federacji konsumenta, , Tummi 3/07/06 17:19
    moze jeszcze dzisiaj ktos bedzie... Obawiam sie, ze sam nic nie zdzialasz :/

    T.

    www.skocz.pl/uptime :D

    1. nie federacja konsumenta, tylko urzad konsumenta!!! , Icing 3/07/06 17:20
      ....

      1. nie urząd konsumenta, lecz , Dygnitarz/Wiche 3/07/06 17:30
        'urząd ochrony konkurencji i konsumentów' lub 'federacja konsumentów' :P

        "Dziękuję niebu, że we wszystkich
        swoich instynktach pozostałem Polakiem."
        Friedrich Nietzsche

        1. masz tutaj. i zaden z nas nie mial racji. ja zalatwialem tutaj ----> , Icing 3/07/06 18:42
          http://bip.um.szczecin.pl/showpage?chapter=11046

          1. nieee , Dygnitarz/Wiche 3/07/06 19:22
            tylko Ty nie miałeś racji, bo nie ma czegoś takiego jak 'urząd konsumenta'. Natomiast są m.in. takie instytucje jak 'urząd ochrony konkurencji i konsumentów' i 'federacja konsumentów', hehe.

            "Dziękuję niebu, że we wszystkich
            swoich instynktach pozostałem Polakiem."
            Friedrich Nietzsche

            1. no dobra niech ci bedzie (-;, wygrales. przyznaje nie sprawdzilem przed , Icing 3/07/06 19:53
              napisaniem pierwszego postu.

      2. w00t? , Tummi 3/07/06 17:31
        http://www.federacja-konsumentow.org.pl/

        I jaki "Urzad Konsumenta"? Nie ma czegos takiego.
        Moze chodzilo Ci o Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów?
        Albo o Rzecznika Praw Ochrony Konsumenta?

        Co do tego ostatniego - tez warto sie przejsc - ale zazwyczaj urzeduja przy UM, a urzedy zamykaja o 15:30-16:00 :/

        T.

        www.skocz.pl/uptime :D

  3. nie chce Ciebie martwic ale jedyne wyjscia to pojsc do urzedu konsumenta , Icing 3/07/06 17:19
    przy urzedzie miejskim. mialem kiedys ten sam problem z monitorem sony w szczecinie, ze 4 lata temu. dalem do naprawy a przyjechal z peknieta obudowa. bylo duzo dzownienia, chodzenia ale najwieksze podziekowania naleza sie osoba pracujaca w urzedzie. zamiast crt dostalem nowiutki lcd (-;

  4. sprawe masz wygrana , Kenny 3/07/06 17:58
    Po pierwsze i najwazniejsze papier z serwisu, po drugie - brak uszkodzen zewnetrznych, itd.
    Bierzesz teraz papier z serwisu w ktorym bedzie stalo ze "odmowa naprawy z powodu - uszkodzenie mechaniczne przez uzytkownika / niewlasciwa eksploatacja"...

    Jak juz go bedziesz miec w rece to mozesz tylko na odchodne zapytac serwis czy przed zgloszeniem sie do UOKiKu masz tez dać znac przedstaicielowi Panasonic w Polsce... :)

    Glupio ze wyjezdzasz... Jak to rozegrasz to juz Twoja sprawa... Moze niech ktos sie tym zajmie na miejscu...

    A aparat na wyjazd...? Moze pozycz...?

    .:Pozdrowienia:.

  5. WOJNA , sebtar 3/07/06 18:23
    i tyle. Zrób tak jak radzą koledzy powyżej.

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

  6. ciag dalszy... , tytan 3/07/06 19:01
    zadzwonilem raz jeszcze i zarzadalem KONKRETNYCH WYJASNIEN. Pan przy telefonie powiedzial, ze nie mam o czym dyskutowac bo aparat nie dziala z winy upadku. Ze nie ma mowy o zadnej naprawie, po powiedzial, zebym wogole tego nie naprawial, bo okiektyw Leica kosztuje wiecej niz nowy aparat w sklepie. Powiedzial ze wina jest ewidentnie moja i z ich strony skonczone.


    I co teraz ja mam zrobic? aparat mi nie upadl, tak tez zanotowala osoba ktora odbierala aprata (wyjasnilem co bylo przyczyna, odnotowano "brak uszodzen mechanicznych, brak uwag").

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. słuhaj to nie jest jakies gufno za 5 zlotych, gnep skur... , john565 3/07/06 19:14
      czysynów aż ci wykonają naprawe !!!, strasz sądami federacjami konsumenta itp

      f*ck

      1. ale pytanie jak ja mam udowodnic swoja niewinnosc? , tytan 3/07/06 19:21
        :-|

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

        1. nosz cholera , Kenny 3/07/06 19:32
          masz przeciez zaznaczone "brak uszkodzen mechanicznych" na protokole, nie? Nic wiecej Ci nie potrzeba... oprocz ekspertyzy eksperta (tu pomoze UOKiK) gdyby sprawa wyladowala w sadzie, co jest bardzo malo prowdopodobne...

          .:Pozdrowienia:.

          1. .:. , Shneider 4/07/06 18:12
            to do niczego nie zobowiazuje.

            jest to informacja wstepna.
            dzieki niej aparat dostaje priorytet pod tytulem gwarancja.
            gdyby byly uszkodzenia mechaniczne, automatycznie jest to pogwarancja i trwa znacznie dluzej, bo niema juz takiego terminu.

            cos jeszcze?

            .:: Live at Trance Energy ::.

        2. przy okazji nauczka dla innych , Kenny 3/07/06 19:33
          oddajac sprzet do serwisu zawsze bardzo dokladnie precyzowac na pismie jego stan! Chodzi tu rowniez o przypdakowe uszkodzenie sprzetu do ktorego moze dojsc gdy sei znajnduje w rekach serwisu...

          .:Pozdrowienia:.

          1. .:. , Shneider 4/07/06 18:16
            spob dobry tylko w przypadku nowego sprzetu.
            piszemy : "obudowa czysta, zadnych widocznych rys, szkla czyste, stan idealny"

            jesli sprzecik uzywany to oczywiscie ryski beda i jedynie mozna zabezpieczyc sie robiac fotki. ale komu sie chce..

            .:: Live at Trance Energy ::.

        3. to oni , Nicholai 4/07/06 17:49
          musza udowodnic Twoja wine, nie odwrotnie

          Kursy tańca www.estilostudio.pl

          1. .:. , Shneider 4/07/06 18:19
            nie musza.

            juz to zrobili.

            nazywa sie to opinia serwisanta oraz zdjecia.

            .:: Live at Trance Energy ::.

  7. a masz kopie przyjęcia aparatu do sewisu? , troll 3/07/06 19:13
    a powinienes otrzymać taki dokument w przypadku oddania sprzetu do serwisu, to masz sprawe wygraną. I jak radzą koledzy WOJNA.

    http://cert-clan.com/

    1. otrzymalem , tytan 3/07/06 19:20
      "pokwitowanie za sprzet"

      "Uszkodzenie: stale, brak dzialania | uwagi klienta: komplet | uwagi serwisu: nie dziala okiektyw | inne: brak uwag serwisu! "

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

  8. skoro w protokole odbioru , piszczyk 3/07/06 19:44
    sami napisali "brak uszkodzen mechanicznych"
    to jak teraz moga twierdzic, ze jednak zostal uszkodzony mechanicznie?!?!?!? K.!!! Normalnie az sie zagotowac mozna! Wg mnie: WOJNA!!!! Chocby nie wiem ile czasu i nerwow to kosztowalo, to ja bym nie odpuscil :-| na poczatek idz do rzecznika praw konsumenta i przeanalizujcie wszystkie opcje, a pozniej idz do serwisu i zarzadaj kopii protokolu odbioru (tam gdzie masz wpisane, ze "brak uszkodzen mechanicznych") teraz to najwazniejszy punkt zaczepienia dla Ciebie . . .

    takie tam klamoty . . .

  9. Swoją drogą to , sebtar 3/07/06 20:43
    wiem jakiej firmy aparatu już na pewno nie kupię.

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

  10. ja tez juz nie kupie panasonica. , XiSiO 3/07/06 21:06
    mozesz im wyslac strone i powiedziec ze naglosnisz sprawe w necie.

    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO

    1. dobre :] , MatiZ 3/07/06 22:25
      chociaz i tak maja naglosnione wystarczająco :p

      Meet me after midnight #Farcry

  11. sprawe masz wygrana... , MatiZ 3/07/06 22:27
    im szybciej zaczniesz tym szybciej skonczysz i szybciej bedziesz mial aparat a nagłośnienie sprawy moze niezle sie dla nich zakonczyc :P

    Meet me after midnight #Farcry

    1. .:. , Shneider 4/07/06 18:27
      na jakiej podstawie to twierdzisz?

      jezeli aparat byl kiedys rozkrecany i cos bylo naprawiane samemu, to co wywalczysz?

      .:: Live at Trance Energy ::.

  12. hmm , dede 3/07/06 23:00
    hey, ale ty go oddawales do serwisu Panasonica, czy tez do serwisu sklepu, w ktorym go kupiles ?

    :Abit IC7-G : P4 2.8C : 1GB Hynix D43 :
    Herc9800Pro : 2*120
    Maxtor SATA : Plextor48x :

  13. Re: , marioer 4/07/06 01:29
    Kazde pokwitowanie z serwisu gwarancyjnego zawiera również opis stanu dostarczonego sprzętu-nie można sprawdzić funkcji niezałączającego się urządzenia podczas przyjęcia do naprawy i dlatego wpis "brak uszkodzen mechanicznych" dotyczy tylko obudowy.
    Z doświadczenia serwisu RTV powiem,że wielokrotnie spotykałem sie z uszkodzeniami mechanicznymi (pęknięcia,złamania,zalania itp.) elementów wewnętrznych bez sladu na obudowie sprzetu-po prostu wytrzymywała upadek,uderzenie lub w wypadku zalania była wyczyszczona przez klienta.
    Jeżeli serwis jest pewny swej diagnozy to straszenie federacją konsumenta jest bezcelowe,gdyż z reguły każda taka sporna sytuacja jest dokładnie opisana i często porobione fotki uszkodzonych podzespołów" jako ew. dowód w sprawie.Masz pecha,że trafiłeś na Panasonica-np w serwisie RTV tylko szukają przyczyny aby odmówić naprawy w ramach gwarancji- z byle powodu,ale zawsze jest wpis w gwarancję,który jednoznacznie ją anuluje-prawdopodobnie to "prikaz" odgórny.
    Jeżeli chcesz "walczyć" proponuję zadzwonić do BOA Panasonica i tam spróbować-mogą np. wysłać aparat do serwisu centralnego w celu potwierdzenia lub nie diagnozy usterki.Nastepnie skontaktuj się z federacji konsumenta-zobaczysz czy coś poradzą i ew. pokierują.
    Niestety nie prorokuje tej sprawie pozytywnego zakończenia,ale spróbować warto-rozsądna argumentacja w BOA czasami przynosi efekty,natomiast straszenie FK,krzyki itp. wręcz odwrotnie-mówię to z własnego (wprawdzie nie FOTO ,ale RTV) doświadczenia.

    RTV SVC

    1. tylko , Nicholai 4/07/06 17:56
      ze to serwis musi udowodnic, ze to klient uszkodzil sprzet, a nie np. komus z serwisu spadlo i sie spiiii

      Kursy tańca www.estilostudio.pl

  14. Na jakiej podstawie twierdzisz ze serwis zepsul Ci aparat??? , speed 4/07/06 07:34
    bo to troche dziwne ,Ty chcesz udawadnias swoja niewinnosc a serwisowi przypisujesz wine?? A moze tak wez zamach uderz sie w piers i powiedz nam jak to bylo naprawde bo cos tu nie pasuje.
    Praktycznie kazdy jest wstanie zepsuc cyfraka na ktorym nie ma sladow mechanicznych (wystarczy popchnac obiektyw jak jest wysuniety lub go lekko przekrecic ).
    Moze bylo tak ze aparat ci rzeczywiscie wysiadl w momencie jak obiektyw byl wysuniety Ty myslales ze sie zacjal probowales mu pomoc i cos strzelilo w srodku , moglo tak byc ???jezeli w srodku sa polamane czesci to mam watpliwosci abys z tym wygral .

    1. czasem widze ze zyjesz w innym swiecie:) , Ranx 4/07/06 08:21
      to jest taki magiczny kraj ze tu sie robi takie rzeczy i nie tylko takie.
      i tylko walka z buractwem mozna cos zmienic. a unas konsumenic jeszcze nie dosc ze nie sa do konca swiadomi swoich praw to jeszcze nawet majac racje i zaczynajac sprawe w sadzie nie masz absolutnie zadnych gwarancji na nic. pewne sa tylko koszty i usranie sie na rok/dwa. dlatego tez duzo ludzi odpuszcza a to tez rozpedza kolo roznej masci cwaniaczkom.

      oczywiscie doskonale Cie rozumiem bo sam mam w pamieci posty kolegi jak kombinowal z jakas elektronika (chyba wlasnie aparaty) i koles nie wykazal zadnych skrupolow. wiec teraz jak to sie mowi: nosil kon po bloniach poniesli i konia:)
      pozdrowienia

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  15. a ja bym raczej stawiał na sklep :) , fiskomp 4/07/06 08:57
    Przecież opisywałeś tu http://twojepc.pl/boardPytanie112097.htm że ten aparat to była niesamowita okazja, no i masz okazję.
    Nie zdziwiłbym się, że w sklepie gościu coś zmalował i czym prędzej puki działał wypchnął po dumpingowej cenie.
    No i wyszło szydło z wora.

    Współczuję, ale najpierw bym przyatakował sklepik.

    pozdrawiam,

    1. no i jeszcze mały kwiatek ;) , fiskomp 4/07/06 09:01
      z innego Twojego posta:
      "wracajac do domu wpadlem do sklepu i wyjasnilem sprawe. Stwierdzili ze jest to juz sprawa serwisu, podbili mi karte gwarancyjna i zyczyli powodzenia. Czyli w sumie tak, jak sie spodziewalem."

      Taaaaaaa koleś tylko odetchnął z ulgą, poooooooszedł i już nie mój problem. Z dat wynika że miałęś go 5 dni. Ja bym walczył z tyt. rękojmi za wady ukryte (mogłoby się udać), tylko ekspertyza dokładna co padło i co mogłoby to spowodować.

      pozdrawiam,

    2. .:. , Shneider 4/07/06 18:25
      :-)

      wielce prawdopodobne ze tak wlasnie bylo.


      Kiedys spotkalem sie z sytuacja kiedy babka wmawiala mi ze ona nie zalala laptopa.

      odpowiadalem jej tylko, ze nie interesuje mnie kto go zalal, mam zdjecia ukazujace zalanie i koniec.

      ohh jak mi bluzgala do sluchawki. ostatecznie przegrala.

      .:: Live at Trance Energy ::.

  16. .:. , Shneider 4/07/06 16:46
    powiem jak to wyglada z drugiej strony.

    pan przyjmujacy sprzet stwierdza tylko czy naprawa bedzie gwarancyjna czy nie.

    pan serwisant jest wyrocznia. jezeli otworzy aparat i stwierdzi uszkodzenie mechaniczne ktore bylo czyms spowodowane (sladow z zew. moze nie byc) to znaczy ze tak jest.

    jesli rozpoczniesz wojne a sprawe potwierdzi inny serwisant to jestes przegrany.

    rozwiazan w takiej sytuacji niema. i nie osadzaj serwisanta bo niema on zlotowki z tego ze naprawa jest pogwarancyjna.


    oczywiscie zapraszam do dyskusij.

    .:: Live at Trance Energy ::.

  17. KILKA INFORMACJI , tytan 4/07/06 18:36
    no wiec dzis z rana zadzwonilem do serwisu i natrafilem na inna osobe. Pan po wklepaniu numeru naprawy do bazdy danych stwierdzil ze zepsuty jest obiektyw, ale postaraja sie go naprawic i jutro dac mi znac co z tego wyjdzie.

    Dla informacji z watkow powyzej:
    -aparat oddalem do autoryzowanego serwisu panasonica
    -w sklepie w ktorym kupilem sprzet podbili mi karte gwarancyjna i przekierowali mnie na serwis producenta
    -bije sie w piers, ze aparat "umarl na moich rekach" - bez wyraznej przyczyny:| podobne zarzuty mialem w przypadku poprzedniej minolty, ktora pewnego razu po prostu sie nie wlaczyla, co wedlug serwisu byla wina fizycznego upadku. Tylko ze ekspertyza w serwisie sonym wykazala moja wersje.
    -wojny moze nie bedzie, zobaczymy - jutro mam dzwonic i pytac sie co z aparatem.
    -sklep w ktorym kupilem aparat jest w porzadku, to nie pierwszy zakup jaki tam robilem.

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. czyli mowiac krotko , tytan 4/07/06 18:37
      lol:|

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

    2. Nie chciałbym martwić , JOTEM 4/07/06 19:09
      ale jak reklamowałem telewizor, to panów "dobrych" i "złych" było kilku, i tak mnie tydzień wodzili za nos widzeniem usterki, nie widzeniem usterki, odsyłaniem do serwisu centralnego i oczekiwaniem na decyzje i wymianą na nowy i naprawą i wysyłaniem faksów do centrali i mailowaniem do centrali i dzwonieniem do centrali i kierowaniem mnie bezpośrednio do centrali i co tam jeszcze chcesz - było wszystko co dusza zapragnie.
      Ostatecznie po upływie terminu naprawy (po trzech tygodniach "zabawy") odebrałem teoretycznie naprawiony (a ciągle nie działający jak należy) telewizor (bo pojawiła się konieczność ponownego pisemnego reklamowania reklamacji w serwisie centralnym) i zawiozłem do sklepu, gdzie kupiłem (to taki obleśny supermarket elektroniczny - niestety akurat tam mieli promocję na ten model), zostawiłem im przy ladzie na niezgodność z umową, zarządałem paru dokumentów, na piśmie z potwierdzeniem wyłuszczyłem swoje rządania i za trzy dni miałem pieniądze z powrotem - z serwisem pewnie do teraz bym się "bawił w kotka i myszkę".
      Od tej pory uważam, że firmowy serwis lokalny, o ile sam nie naprawia, to zasadniczo sam nic nie może zrobić. Będą sie zasłaniać czym się da, a najlepiej zwalać wszystko na "górę".
      Serwis centralny zaś zawali robotą papierkową i potwierdzaniem potwierdzeń potwierdzających potwierdzone potwierdzenie naprawy i reklamowaniem zareklamowanej naprawy reklamacyjnej reklamowanego całkowicie sprawnego acz niedziałającego jak należy sprzętu.

      W mojej sytuacji było trochę inaczej, gdyż przyjmujac żądanie zwrotu pieniędzy godzili się z przyznaniem, że model telewizora ma wadę konstrukcyjną a tego żaden producent by nie chciał. Mam im do zarzucenia zasadniczo tylko to, że przez trzy tygodnie prowadzili GŁUPIE GIRKI, licząc, że mi się znudzi, zamiast coś postanowić (np. zaproponować zwrot pieniędzy lub model pozbawiony wady nawet z dopłatą co sugerowałem).

      Twoja sytuacja jest pokręcona z jakiej by strony nie spojrzeć -
      zapis z serwisu dotyczy stanu zewnętrznego, nic nie mówi o środku, winny może być sklep - np. sprzedający towar z odzysku, winny możesz być Ty - np niechcący przytrzymując obiektyw palcem w czasie jego pracy, winny rzeczywiście może być i serwis. Jak udowodnisz cudzą winę?. Tygodniami może się to ciągnąć.
      Ja bym oddał to do sklepu - niech on się martwią a nie serwis, który praktycznie żadnymi zapisami nie jest związany - ładnie mi zinterpretował gwarancję pan prawnik w urzędzie teoretycznie chroniącym moje prawa.

      Życzę, żeby rzeczywiście naprawili aparat w ramach gwarancji - moje zdanie o serwisie Panasonica będzie wówczas doskonałe i będę wiedział jakiej firmy sprzęt kupować (o Sony mam zdanie "akceptowalny", o Canonie "wzorowy" (jak na razie), o wspomnianej firmie X - "denny").

      Poryjemy..zrobaczymy

  18. hmm... niewykluczone że i Ty i serwisant macie rację... , Yosarian 5/07/06 22:49
    "natrzaskalem nim kilkaset zdjec (wypad do parku, zabawa w domu, sluzowy festyn, wypad z psem w teren itp.) i dzis po prostu wywalil komunikat o koniecznosci zdjecia z obiektywu dekla, po czym przestal dzialac mechaznim wysuwajacy/wsuwajacy obiektyw" ... no właśnie dekiel blokuje wysuw obiektywu i na tą okoliczność jest ten komunikat a jak widać kazda inna przyczyna tą czynność uniemożliwiająca komunikat wywołuje .... uszkodzenie obiektywu mogło nastąpić na skutek gwałtownego ruchu aparatem np. machnołeś ręką z aparatem czy wykonałęś gwałtowny obrót całym cialem, biegłeś z aparatem W SYTUACJI gdy miałeś aparat włączony ORAZ ustawiony zoom na MAXA.
    Otóz w Pnasach stabilizacja jest chyba w obiektywie robiona za pomocą żyroskpu a nie jak w innych poprzez ruchy matrycą. Pewności nie mam ale sam kiedys doświadczyłem jak po wykonaniu foty w max zoomie, nie zjechałem z zoomem ale wykonałem gwałtowny ruch reką ... wtedy wyraźnie poczułem siłę żyroskopu działająca w aparacie (fajne wrażenie, "siła" starała się utrzymać ręke i aparat w poprzedniej pozycji) ale i usłyszałem makabryczny efekt tarcia wirującego elemnetu o, jakby wnetrze obudowy. Niewykluczone, że przezyłeś cos podobnego biegając z/za pieskiem itp. U Ciebie było to może gwałtowniejsze i po prostu, pękł któryś z elementów żyroskopu (elementu stabilizującego w obiektywie) i teraz jakś luźny fragment blokuje wysuw. Serwisant te fragment też pewnie zauważył ... no i ma dowod "upadku". Po tamym zdarzeniu, po max zoomowym foceniu, zawsze minimalizuję zooma ;) a juz na pewno bez gwałtowych ruchów.

    Ja bym serwis naprowadził na ten trop, że siły mechanizmu stabiluzujacego dokonały samozniszczenia .. gwałtownie się obróciłem i usłyszałem zgrzyt ... itp...

    All the best people in life seem to like
    LINUX.
    Steve Wozniak

    1. :-/ , piszczyk 10/07/06 14:51
      do d..y taki aparat :/ Po co w takim razie jest w nim tryb zdjec sportowych?? Nie wyobrazam sobie, zebym nie mogl sie z aparatem w reku szybko obrocic czy tez np. szybko podniesc aparat do oka . . . Poza tym czy jest o tym ostrzezenie w instrukcji?? Pewnie nie ma . . .

      takie tam klamoty . . .

      1. to... , Yosarian 10/07/06 23:42
        jest tylko moje przypuszczenie, że wystąpił szczecgólny splot np. wadliwy montaż, słaby materiał itp. i większa siła, zdarzające sie raz na jakiś czas ... sam mam ten aparat już parę lat i odpukać jest OK, nie słyszałem też o narzekaniach na jego wadliwość, tak że bez paniki .... analizujemy jeden przypadek a nie jakąś serię :)

        All the best people in life seem to like
        LINUX.
        Steve Wozniak

      2. dlatego nie ma to jak manualny zoom... :) , Kenny 11/07/06 09:31
        666

        .:Pozdrowienia:.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL