Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Qjanusz 12:44
 » DYD 12:43
 » rho 12:42
 » El Vis 12:40
 » dulik 12:39
 » Kenny 12:36
 » rooter666 12:33
 » PiotrexP 12:32
 » Gakudini 12:32
 » KHot 12:30
 » rrafaell 12:30
 » waski 12:29
 » Zbyl 12:26
 » Menah 12:14
 » lcf 12:14
 » emigrus 12:10
 » Matti 12:08
 » michol 12:07
 » Tomasz 12:06
 » Artaa 12:06

 Dzisiaj przeczytano
 41117 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

zginelo 171 osób które lecialy samolotem... zastanawiam sie czy... , Gierappa 23/08/06 00:59
- dla formalnosci tutaj wiadomosc: http://wiadomosci.onet.pl/1374421,12,item.html

Zastanawiam sie czy niedaloby sie zrobić dla pasazerów jakichs najprostrzych prowizorycznych spadachronów. Jakikolwiek inny transport (pociąg, tramwaj, statek), który z obojętnie jakich przyczyn zepsuje sie podczas przewozu pasazerów, daje duzą nadzieje na ocalenie. Natomiast samolot - dupa zbita - niesprawny w górze, 99 proc ze wszyscy zginą.
Wiec nie wiem dlaczego konstruktorzy nie próbują robić jakiejś ostatniej deski ratunku w stylu wlasnie pseudospadochronu.

Co o tym myslicie?

  1. wiesz... , MatiZ 23/08/06 01:05
    te samoloty sa chyba z ruskiego targu :P pierwszy rozbil sie w lipcu i tez byl ruski

    co do spadochronów...moze i jest to jakis pomysł ale taki samolot nei zawsze bedzie mial az tak awaryjne lądowanie :P i przez odlezyny moze sie zepsuc co przy tym potrzebne jest co jakis czas sprawdzanie co sie wiaze z mega kosztami co sie nie oplaci :/ niestety ludzkie bezpieczenstwo lub zycie dla biznesu czesto nie ma miejsca

    Meet me after midnight #Farcry

  2. jakby byly spadochrony dla , Deus ex machine 23/08/06 01:06
    pojedynczych ludkow to kazdy musialby wiedziec jak skakac, no i zachowac kolejnosc bo jak masz 171 spadochronow to przy tej predkosci spadania nie bardzo jest czas na tyle skokow - czyli pytanie kto ma skakac, kto pierwszy? Mogliby pomyslec nad spadochronem dla calosci pojazdu, ale to chyba mocna przyszlosc zanim takie cos wymysla.

    "Uti non Abuti"

    1. Prosciej , NimnuL-Redakcja 23/08/06 08:38
      zaostrzyc kontrole jakosciowa i techniczna ... ludzie chca latac taniej to maja za swoje ... pozniej sie okazuje, że samolot od miesiecy latal na granicy rozpadniecia sie, wiele przepisow bylo pominietych bo tak jest szybciej itd.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj , sonkowy 23/08/06 22:17
        nie moża zganiać winę na ludzi że chcą taniej latać to mają za swoje, przykro mi ale pomimo władzy redakcyjnej muszę stanowczo zaprotestować Twojej wypowiedzi :(

        1. Pośrednio sa winni , NimnuL-Redakcja 24/08/06 08:53
          checia latania taniej wymuszaja na przewoznikach oszczednosci, ktore pozniej odbijaja sie na bezpieczenstwie. Oczywiscie to przewoznik powinien wyznaczyc bezpieczna granice ciecia kosztow ... ale wiesz jak dzisiejszy swiat wyglada - taniej, szybciej, lepiej ... reszta nieistotna.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. no może , sonkowy 24/08/06 10:01
            i trochę pośrednio są winni we własny sposób, ale i tak winę za taki stan rzeczy ponosi przewoźnik. No przecież jak bede krzyczał o tańsze paliwo to chyba nie doleją mi 30% wody itd itd. Możemy szukać winy w ludziach ale na samym końcu łańcucha.

  3. 5444 - tyle osób zgineło w 2005 w Polsce w wypadkach samochodowych. , pi_3-14 23/08/06 01:10
    źródło: http://www.policja.pl/...x.php?dzial=1&id=1541
    To tylko w Polsce. Średnio ok. 15 osób dziennie.

    W samolotach ginie ogólnie dużo mniej ludzi.
    Różnica jest taka, że ginie wiele osób w jednej chwili.

    Pradobodobnie gdyby były spadochrony to istaniołby ryzyko "niepotrzebnego użycia", które tylko zwiększałoby prawdopodobieństwo wypadku. To tylko takie dywagacje.

  4. .:. , Shneider 23/08/06 01:21
    A1 (21) 325608 (22) 98 03 26 6(51) B64C 1/32

    (75) Dyluś Paweł, Poznań; Graczyk Piotr Jan, Poznań; Milkiewicz Antoni, Poznań

    (54) Samolot

    (57) Przedmiotem wynalazku jest samolot umożliwiający bezpieczny transport lotniczy zarówno pasażerski jak i towarowy. Samolot ma co najmniej jeden odłączalny segment (6, 7, 8), połączony węzłami (12, 14) rozłączalnymi pirotechnicznie z kadłubem (1). Część ogonowa (5) ma spadochron odciągający. Każdy z segmentów (6, 7, 8) ma spadochron ratunkowy połączony ze spadochronem wyciągającym.

    (6 zastrzeżeń)

    http://www.uprp.pl/...tent/325xxx/32560801maly.gif

    .:: Live at Trance Energy ::.

  5. jak to dlaczego? , Demo 23/08/06 01:23
    kasa :) a dlaczego nie ma np. wymogu aby w każdym samochodzie montowane były 4 poduszki powie3ne ?? Dlacego nie ma wymogu na ABS, wspomaganie trakcji itd ?? Wszystkie te bajerki zmniejszyłyny ryzyko, no ale to kosztuje :]

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. abs jest , kubazzz 23/08/06 02:35
      wymagany.
      kontrola trakcji za pare lat.

      SM-S908

      1. ABS NIE JEST wymagany. , Dexter 23/08/06 07:12
        To że jest w nowych samochodach to tylko i wyłącznie wola producentów.

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

        1. Na pewno? , Yog-Sothoth 23/08/06 10:27
          http://moto.money.pl/...2006_roku__1681671344.html

          wrong fool!

          1. Może źle się wyraziłem.. , Dexter 23/08/06 10:42
            Miałem na myśli to, że nie jest to wymóg naszego kochanego prawa, typu masz mieć i koniec i to producent musi się dostosować, tylko to sami producenci tak zdecydowali i w sumie chwała im za to.

            Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
            Odpowiedzi oleję.
            THX!

            1. nie, to jest dyrektywa , kubazzz 23/08/06 13:47
              UE.
              Wielu producentow chetnie by jeszcze tego unikalo.

              SM-S908

    2. to napewno jest silny argument:) , Gierappa 23/08/06 03:12
      chociaz od przyszlego roku wszystkie autka produkowane w UE muszą miec conajmniej 2 poduszki powietrzne.

      Tak czy siak: zepsuty na górze samolot = 99 proc smierc wszystkich na dole - to jest zastanawiające, ze do tej pory nie bardzo ludzie się kwapią zeby temy zapobiec

  6. w jakiej sytuacji ten spadochron miałby być użyty ? , digiter 23/08/06 02:50
    1. W samolocie wybucha bomba i rozrywa go na kilkadziesiąt części- myślisz że zdążyłbys założyc spadochron ?
    2. Nagle okazuje się że jesteście porwani przez terrorystów- wstajesz z fotela i mówisz "ja wysiadam" ?
    3. Problemy pojawiają się przy lądowaniu- samolot zbacza z pasa, albo pojawia się przeszkoda na pasie- tu na spadochron jest już za późno

    Załóżmy jednak że jesteście jeszcze na wys 8 km i masz mozliwość opuszczenia samolotu: musiałbyś mieć butlę tlenową bo inaczej spadłbys na ziemię już nieżywy. Takie butle musiałyby być pod siedzeniami i oczywiście jakiś świr mógłby taką butlę wykorzystać- jako tlen dla własnej bomby itp. Poza tym ciepłe ubranie - przy -50 C ciężko sterować lotem kiedy ręce są oblodzone. Wszystko już masz i postanowiłeś pożegnać się z pasażerami: otwierasz dzrzwi a pod spodem ciemno bo to noc i nie wiadomo jaki teren jest na dole- jednak za tobą kolejka chętnych i nikt nie czeka aż sie zastanowisz. Poza tym czy potrafisz sterować spadochronem ? Zderzenie z jakimkolwiek budynkiem w mieście, z drutami wysokiego napięcia, z drzewami w lesie to większe szanse na śmierć niż pozostanie w samolocie.
    Wniosek: na milion zamontowanych spadochronów i butli tlenowych w samolotach być moze 1 osoba by się uratowała.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. hmm , Gierappa 23/08/06 03:09
      1. jesli bomba rozwalila by na pół samolot ...to i tak smierc dla kazdego, zgadza sie? wiec tak czy siak wolałbym mieć chociaz w d... schowany spadochron i jakkolwiek bym go spróbował otworzyć przed zderzeniem z ziemią to jednak wolalbym mieć taką mozliwosć..
      2. nie wiem w czym rzecz?
      3. to samo co w punkcie 1

      a co ostatniej sprawy: wolalbym leciec bez tlenu, wolalbym miec oblodzone ręce, nogi i pisiora i wolalbym spasć dupą w czubek palacu kultury ale lecieć ze spadochronem niż lecieć na pewną smierc na dole

      1. w sumie , MatiZ 23/08/06 03:14
        kazdy z was ma racje... ale co ci z tego jak w powietrzu giniesz? chyba ze przed lądowaniem wyskoczysz

        Meet me after midnight #Farcry

        1. to chyba troche przesada ze czlowiek odrazu ginie na wys 8 km? , Gierappa 23/08/06 03:19
          ... spadanie do 1 km to kilka minut i to pewnie mniej niz wiecej, wiec moze jednak szanse są duze?

          1. musialbys , MatiZ 23/08/06 03:25
            miec ubranie jak eskimos :P jezeli uda ci sie przezyc to bedziesz tak odmrozony ze nie bedziesz mial sily by dobrze wylądowac...

            Meet me after midnight #Farcry

            1. hehe ale są jakieś szanse przeżycia , Carmamir 23/08/06 06:46
              ma większe szanse niż gdyby siedział na tyłku gdy samolot pikuje w dół i rozbija się w drobny mak.

              Pomijam że pomysł ze spadochronami chyba trudny do zrealizowania :D

              No to się wkopałem...

              1. A jak juz bezpiecznie wyladujesz , NimnuL-Redakcja 23/08/06 08:42
                to po chwili na glowe spadnie Ci kawalek samolotu :)

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

              2. Zapomnieliście jeszcze o prędkości. , Pron! 23/08/06 08:58
                Nie można sobie tak bezkarnie przy dowolnej prędkości siupnąć z samolotu, bo przy załóżmy 600-800km/h pewnie pęd powietrza połamie nam kończynki. Po za tym pozostaje skakanie jedynie z tylnego wyjścia, ew. z wyjścia ratunkowego na skrzydle czy tam za skrzydłem, bo przednimi drzwiami pewnie rozpaćkalibyśmy się o skrzydło albo silnik przygrzeje nam gacie.

                Slalom alejkom!

    2. z ubraniem to sie zgodze i z tymi skokami w nocy , deadly 23/08/06 09:13
      ale na 8000 nie otwiera sie spadochronu tylko opada swobodnie do bardziej przyjaznych wysokośc ale wnocy opadac bez wysokościomierz to raczej bym sie bał bo skąd mam wiedzieć ze juz jest ten moment :) na otwarcie spadochronu.
      pozdro

      lubię robić nic

  7. a skakałes kiedyś ze spadochronu???? , deadly 23/08/06 09:09
    ja miałem taka przyjemność
    http://lechr.internetdsl.pl/skoki1.jpg
    http://lechr.internetdsl.pl/skoki1.jpg

    Nie widze możliwości wydesantowac w stanie paniki na samolocie 100 paru ludzi, jakby sie dowiedzieli ze samolot spada to stratowali by sie przy wyjsciu nie mówie ze panika by ich zabiła. Fotele ze spadochronem to za duzy cieżar i zmniejszało by opłacalnośc lotów. Pozatym londowanie w teren nieprzygodny dla niedoświadczonego skoczka to pewna kontuzja a nawet śmierć (las, morze, zabudowania) a taka smierć jest dużo bardziej okrutna zwłaszcza jak nie masz co liczyć na pomoc.
    Dochodzą jeszcze warunki predkośc samolotu czy wysokośc. Predkośc minimalna samolotu zeby można było wyskoczyć i do tego musisz być zdrowy bo samo otwarcie spadochronu może ciebie zabić jak masz jakiś uraz w kręgosłupie :(
    Problem jest bardziej złożony.
    pozdro

    lubię robić nic

  8. zapominacie o jednym , Hitman 23/08/06 09:21
    nawet jakby każdy z pasażerów miał spadochron - to co może z nim zrobić w sytuacji zagrożenia? - pewnej katastrofy a więc gdy samolot pikuje lub rozbije się w ciągu paru minut..
    - jak ktoś skakał lub widział jak skaczą ludziki to wie że przygotowanie zajmuje sporo czasu - mówie tylko o poprawnym zapięciu plecaka!! W warunkach katastrofy niewykonalne - a nawet w sytuacji że brakuje paliwa i lot jest spokojny na bezpiecznej wysokości jeszcze - tyle ludzi nie zdąży wysiąść - przez dwa wyjścia..
    - dostanie się do drzwi przy pikującym samolocie może udało by się Pudzianowi 99,9999% ludzi nigdy by tam nie dotarło
    - Ci co myślą żę im się udało wyskakując nad oceanem - uratowali się na pół godziny góra - hipotermia - szanse na uratowanie żadne - no chyba że wpadną do siatki którą akurat wyciągają rybacy.. ;))
    - wyskoczenie nad dużym miastem to też pewna śmierć - wszędobylskie wiszące kable, autostrady ;)) na sterowanie spadachronem laik nie ma szans - więc pewnie rozbiłby się o jakiś budynek i spadł jak klocek na asfalt - lub jeszcze jakiś innych ludzi zabijając..
    - Jak ktoś wspomniał wcześniej na 8 000 odychanie jest deko utrudnione - a dekompresja samolotu nie ułatwi ratunku nikomu..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

  9. są systemy spadochronowe ratujące CAŁY samolot , j23 23/08/06 09:26
    (btw: wynalezione przez Rosjan, którzy przenieśli się do USA i założyli tam firmę), ale na razie tylko na rozmiar awionetek (są awionetki z takim spadochronem seryjnym). Jednak oczywiście możliwość uzycia spadochronu jest ograniczona: nie pomoże przy rozbiciu się przy podejściu do lądowania, czy w czasie startu. Nie pomoże gdy samolot eksploduje w powietrzu. Nie pomoże na zderzenia samolotów. Samolot pasażerski leci ok. 900 km/h. Jak będzie miał awarię usterzenia i zacznie pikować, spadachron też nie pomoże-bo nie zdąrzy się rozwinąć (najpierw pilociki spadpchronu muszą zwolnić samolot). A ogólnie to w lotnictwie pasażerskim liczy się stosunek: kosztów wypłaty odszkodowań za wypadki lotnicze do kosztów poprawy bezpieczeństwa. Dokąd ten stosunek jest mniejszy od 1, linie lotnicze czy rządy nic nie robią...

    P.S. Do zwolenników indywidualnych spadochronów: pomijając koszt i ciężar dla każdego pasażera, przy locie z prędkością kilkuset km/h, opuszczenie samolotu z miejsca innego niż luk w cieniu areodynamicznym samolotu, jest z uwagi na napór powietrza niemożliwy dla większości ludzi. Już piloci Spitfireów itp. samolotów odwracali je na plecy by wyskoczyć, bo wymagana siła do opuszczenia kabiny przekraczała 75 kg, a współczesne samoloty latają szybciej.

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. Wytłumacz mi , ligand17 23/08/06 10:44
      jakim cudem tak bardzo zmienia się napór powietrza przy odwróceniu samolotu brzuchem do góry? Samoloty odwracane były do góry nogami przed skokiem, żeby grawitacja pomogła odrzucić owiewkę i umożliwiła oddalenie się od samolotu tak, żeby nie uderzyć głową w usterzenie (ląduje ciało bez głowy). Przecież nikt przy prędkości prawie 300km/h nie wyjdzie na skrzydło (szczególnie o profilu laminarnym). Po prostu pilot odrzucał owiewkę i rozpinał pasy, a grwaitacja sama go wyrzucała z kabiny.

      1. Piotr Butowski "Samoloty MiG" , j23 23/08/06 11:13
        Dodatek C. "Srodki ratowania pilota":
        "Zwiększenie prędkości lotu powoduje, że napór powietrza staje się nie do pokonania (np. przy prędkości 700 km/h na pilota działa siła dochodząca do 750 daN). Musiano wprowadzić nowe urządzenie techniczne-fotel wyrzucany".

        A gdzie twierdziłem że odwrócenie zmniejsza opór? Odwracano się właśnie po to, by grawitacja pomagała go przezwyciężyć. Często też leciano po paraboli, by uzyskać ujemne przeciążenie pomagające opuścić samolot. Wspomniałem o tym oporze, by uzmysłowić zwolennikom indywidualnych spadochronów, że większość ludzi nie będzie w stanie przezwyciężyć oporu powietrza by wyskoczyć z samolotu przy prędkościach, z jakimi latają współczesne samoloty.

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

  10. może i jakiś sadochron tak, ale , Soulburner 23/08/06 09:32
    co zrobić, kiedy awaria następuje przy podchodzeniu do lądowania? A jeśli siadły hamulce i uszkodzone silniki nie pozwalają na włączenie rewersu? Lipa ;)

    You must gather your party before
    venturing forth.

    1. na rewers , Dabrow 23/08/06 11:00
      zawsze może trochę pomóc spadochron hamujący - większość wojskowych samolotów takowy ma (-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

    2. W wojsku stosuje , j23 23/08/06 11:18
      się sieci rozciągnięte w poprzek pasów przypięte do lin nawiniętych na hamowane bębny. Ale nie wiem czy to jest w stanie zatrzymać samolot pasażerski i ile takich systemów trzeba by na taki jeden samolot rozpinać.

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

      1. Takie sieci , ligand17 23/08/06 11:40
        i liny lądownicze na lotniskowcach są w stanie zatrzymać lądoujący samolot mysliwski/uderzeniowy. Przykładowo masa startowa samolotu F-14 to ok 32 tony. Masa startowa Boeinga 737-400 to prawie 70 ton. ale dla Jumbo to już ponad 100 ton i tego liny ani siatki nie utrzymają. Zamiast tego samoloty zrzucają paliwo i lądują awaryjnie na brzuchu na pasie startowym, wcześniej pokrytym odopwiednią substancją zapobiegającą chyba iskrzeniu przy lądowaniu, żeby ta resztka paliwa się nie zapaliła.

        1. ale przeca napisał , Dabrow 23/08/06 11:51
          że nei wie czy to jest w stanie zatrzymać pasażera.
          A system taki to chyba faktycznie tylko na lotniskowcach. Chociaż pewnie na lądzie też by się dało.

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. Nie tylko na lotniskowcach: , j23 23/08/06 19:12
            taki system na lądzie, rozpinany na podwoziach czołgowych stosowano na pewno w ZSRR (i zapewne w Polsce), Francji i pewnie innych krajach do awaryjnego hamowania przynajmniej myśliwców.

            I zastanawiam się czy gdyby, jak pisałem, rozpiąć KILKA takich sieci, to czy stopniowo nie wyhamowały by i samolotu pasażerskiego.

            Dumny nosiciel moherowego beretu!
            Me gustan tomar mis copas
            Żubrówka es lo mejor!

            1. zapewne tylko , pierwsze pękające liny by latały po okolicy , Artaa 23/08/06 19:53
              i długośc lotniska jest ograniczona ;-)

              1. No nie wiem: , j23 23/08/06 20:04
                energia kinetyczna jest wprost proporcjonalna do masy. A jeśli samolot pasażerski jest tylko kilka razy cięższy od myśliwca i w dodatku hamowanie może być z DUŻO mniejszym przyspieszeniem (lotnisko jest kilkanaście-kilkadziesiąt razy dłuższe od lotniskowca), to sprawa nie wygląda tak źle, jak się wydaje! Pewnie chodzi o wspomniany współczynnik koszt odszkodowań/koszt zabezpieczeń... W USA była słynna sprawa zapalających się przy najechaniu z tyłu Fordów Pinto. Koszt poprawienia instalacji paliwowej wynosił 7$/samochód. Ford wiedział o tym, ale uznał, że taniej wychodzi płacić odszkodowania spalonym i ich rodzinom niż ponosić wydatki ilość samochodów x 7$...

                Dumny nosiciel moherowego beretu!
                Me gustan tomar mis copas
                Żubrówka es lo mejor!

            2. W Polsce na pewno nie , ligand17 23/08/06 22:45
              Nawet w czasie manewrów z lądowaniem na kawałku drogi, ciężkie Su-22M lądowały tylko na hamulcach i spadowchronie. I potem obowiązkowo gaśnicą na tarcze, żeby zdążyły wystygnąć.

  11. Plik -> zapisz , Chrisu 23/08/06 10:38
    plik -> otworz
    Oto rozwiazanie ;)

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  12. hmmm , wukillah 23/08/06 20:00
    a gdyby przestrzen pasazerska samolotu podzielic na moduly? kazdy modul po ok 10 pasazerow. w trakcie awarii
    odstrzeliwany.wyposazony we wlasny spadochron lub/i silniki
    hamujace.
    co o tym myslicie?

    just d'oh it!

    1. koszt odszkodowań/kosztów systemu < 1... , j23 23/08/06 20:15
      Życie ludzkie "nie ma ceny", ale nie dla zarządów koncernów. Dla nich jest równe kwocie odszkodowania...

      Z 1000 współcześnie wyprodukowanych liniowców pasażerskich w ciągu 20 lat eksploatacji rozbije się ok. 28 z nich. Na większość tych tragedii system Twojego pomysłu pewnie by nie pomógł. Samolot będzie latał 20 lat średnio raz dziennie, a może i częściej transportując MILIONY pasażerów. Nawet jak będzie trzeba wypłacić po kilka milionów $ odszkodowania (najpesymistyczniejszy przypadek) kilkuset osobom, to koncerny pójdą na to, zamiast modyfikować samolot... Bo koszt modyfikacji 1000 samolotów jest większy...

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

      1. ok, , wukillah 23/08/06 20:35
        tylko mnie interesuje nie to, co mysla o tym zarzady koncernow, a
        to, czy takie rozwiazanie jest obecnie mozliwe.

        just d'oh it!

        1. szczerze mówiąc wątpię , j23 23/08/06 22:22
          bo jedyne coś podobnego, to odłączana w całości i opadająca na spadochronie kabina bombowca F-111. Jednak to rozwiązanie (koszty? skuteczność? trudności techniczne?) nie znalazło jakoś naśladowców, nawet w wojsku, gdzie mało liczą się z kosztami.

          Dumny nosiciel moherowego beretu!
          Me gustan tomar mis copas
          Żubrówka es lo mejor!

      2. Heh... , ligand17 23/08/06 22:47
        Gdyby samolot robił jeden kurs dziennie, to nigdy by na siebie nie zarobił. Cztery loty kontynentalne dziennie to norma. Załoga się zmienia po każdym locie albo dwóch, a samolot leci dalej z nową.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL