Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » PeKa 18:48
 » Ramen 18:48
 » tuptun 18:46
 » P@blo 18:42
 » Paweł27 18:41
 » DYD 18:40
 » jenot 18:39
 » KHot 18:39
 » petropank 18:38
 » Chrisu 18:37
 » GLI 18:30
 » Robek 18:28
 » b0b3r 18:23
 » ligand17 18:22
 » resmedia 18:13
 » Dexter 18:12
 » john565 18:11
 » fiskomp 18:09
 » Brauni 18:08
 » NimnuL 18:08

 Dzisiaj przeczytano
 41133 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Oprogramowanie GNU, GPL a urzad skarbowy , arturjakis 24/08/06 23:40
Przegladajac aukcje na allegro znalazłem ponizszy opis odnosnie podejscia urzedu skarbowego do oprogramowania na licencji GPL GNU.
Czy w razie kontroli w firmie moga wlepić jakąs kare za to że korzystam z openoffica którego sobieściąłem z internetu?
Czy jezeli kupie to oprogramowanie i dostane fakture to bede miał spokój?
Jak urzad skarbowy podchodzi do oprogramowania załaczonego w gazetach gdy na gazete posiadam fakturke.

ponizej opis z aukcji oraz link do niej
http://www.allegro.pl/..._legalne_fv_dla_firm.html


Korzystanie z oprogramowania na licencji GPL, GNU jest określone przez dwie gałęzie prawa: Prawo cywilne, z naciskiem na prawo autorskie oraz, Prawo Podatkowe - skarbowe.

· Z punktu widzenia prawa cywilnego jest jasno określone, na jakiej zasadzie korzystanie się odbywa.

Autor, autorzy programu określają sposób korzystania z dzieła. W tym konkretnym przypadku podstawowym sposobem korzystania z programu są zasady zawarte w porozumieniu określanym mianem licencji GNU. Gnu.org określa zasady korzystania z programów w sposób określony w porozumieniu i stwierdza, że zasady te są obowiązujące dla wszystkich, którzy z dzieła korzystają i nie podlegają żadnym modyfikacjom.

Teraz sprawa oficjalnego tekstu porozumienia.

Tak na prawdę, to nie ma żadnego znaczenia w jakim języku jest porozumienie spisane i na jaki język i przez kogo przetłumaczone.

Co do zasady obowiązuje tu zwyczaj międzynarodowy, który jednoznacznie określa, że tłumaczenie powinno być zgodne językowo z oryginałem, a więc nie literackie oraz, że w przypadku sporów i niejasności jako źródłowy tekst jest przyjmowany tekst, w którym porozumienie zostało oryginalnie spisane.

W tym konkretnym przypadku językiem oryginału jest język angielski, zaś jeśli chodzi o tłumaczenia, to mają być dosłowne. Tym samym nie ma żadnej prawnej możliwości przez nikogo nałożenia na produkt dodatkowej licencji, bez wyraźnej zgody koordynatora projektu, który zastrzegł dla siebie cały szereg uprawnień. Takie jest jego prawo i nie podlega to żadnej dyskusji.

Jeśli zaś chodzi o oficjalne uznanie licencji GNU, to również nie ma żadnego problemu. Póki co, w Polsce mamy prawo pozytywne, czyli mówiąc inaczej prawo stanowione przez organy do tego upoważnione.

Ponadto przyjmuje się również za obowiązujące zwyczaje międzynarodowe i lokalne, powszechnie uznane.

Licencja GNU jest właśnie zwyczajem międzynarodowej społeczności i ma moc obowiązującą w Polsce, nawet bez jakiegoś oficjalnego tekstu.

· Z punktu prawa Skarbowego, sprawa ma się nieco inaczej.

Wiadomo powszechnie, że państwo żyje z podatków. Podatek to nic innego jak powszechna danina na rzecz państwa, określona prawem powszechnie obowiązującym.

Ustawodawca przyjął całkiem zresztą roztropnie, że jeśli ktoś coś dostaje za darmo, wówczas stanowi to jego przychód. Jest to konstrukcja zgodna z powszechnym poczuciem sprawiedliwości.

W takim razie w myśl zasady, że wszystkie przychody są opodatkowane, żąda opłacenia daniny od rzeczy otrzymanych z zerowym kosztem. Jeśli zaś wartość nie jest określona, nakazuje poszukać czegoś podobnego i na zasadzie porównania określić wartość.

Konkluzja jest bardzo prosta z tej krótkiej dysertacji:

Wolne oprogramowanie jest bezpłatne ponieważ na korzystającym nie ciąży obowiązek uiszczenia opłaty za korzystanie z niego. Chodzi o opłatę licencyjną, potocznie zwaną licencją. Jednak takie oprogramowanie stanowi przychód korzystającego i po to państwo wyciąga rękę. Nie ma w tym nic co można interpretować. Po prostu tak stanowi prawo. Jeżeli nie jesteś w stanie udokumentować wartości nabytego oprogramowania to Urząd Skarbowy zrobi to za ciebie biorąc pod uwagę oprogramowanie o podobnym stopniu użyteczności - czyli np. MS Office, Photoshop, Corel, NorthonAV. Jeżeli więc chcesz mieć święty spokój z fiskusem i kontrolami powinieneś posiadać dowód zakupu, który w jednoznaczny sposób określi wartość nabytego oprogramowania. I tu z pomocą przychodzę Ci ja drogi allegrowiczu. Wystawiając fakturę na nagrany i przygotowany przeze mnie produkt jednoznacznie pozbawiam ciebie i twoją firmę dalszego stresu z użytkowania nielegalnego lub nie wycenionego oprogramowania. Jeżeli nawet jesteś już użytkownikiem oprogramowania ściągniętego samodzielnie z internetu to bez dowodu zakupu, oryginalnych źródeł i licencji GPL jesteś narażony na niemiłe konsekwencje.

  1. No i co Kolego ściemniasz? , j23 25/08/06 08:28
    Akurat ten rząd, w przeciwieństwie do poprzednich, zrobił z tym porządek i wydał SENSOWNĄ i JASNĄ (w co niektórym trudno uwierzyć) Interpretację:
    http://biznes.interia.pl/news?inf=750048
    Polecam komentarz Mohera, który wszystko wyjaśnia.
    Jak program jest POWSZECHNIE i OGÓLNODOSTĘPNY za darmo, to jego używanie przez podatnika nie jest przychodem. Jak darmowy nie jest powszechnie (np. ktoś komuś podaruje za darmo AutoCada) to jest przychodem! I nie ma tu żadnej wyższej filozofii, co jest nieczęsto spotykane w naszym prawie podatkowym.

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL