TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Ufff, udało się odzyskac dane... czyli moja przygoda z uwalonym modułem pamięci... , Dexter 1/09/06 07:50 Juz pisałem, ale dla przypomnienia:
Złożyłem komuś pececika: ATHLON 64 3000+ na AM2, MSI K9Neo-F, 512 MB 533 TwinMOS, HDD 160 GB SATAII WD, reszta nieistotna.
No i złożyłem, próba zainstalowania windy i na dzień dobry w czasie instali bums i BSOD. Restart, ponowna próba, tym razem OK. Myślę sobie, że musi się rozgrzać, dotrzeć spoko. Ale po paru minutach pracy bum BSOD znowu. Komuniktay w BSODzie różne, cuda na kiju, łącznie z info, że płyta... nie obsługuje ACPI i żeby je wyłączyć w BIOSie.
Na początku podejrzewałem stery nVidii do płyty. Ale po ponownej instalacji sysa bez sterów to samo. Cudowałem, czego ja nie robiłem.
Ustawienia w BIOSie zmianiałem na przeróżne, timingi, napięcia etc.
W końcu po 4 dniach bojów napisałem do MSI. Jakież było moje zdziwienie, jak dostałem info od człowieka z MSI Polska już PO GODZINIE, że to ewidentnie wina pamiątek i profilaktycznie podesłał BIOS wersja 1,48. Na stronie MSI jest... 1.45 ;-)
Zapakowałem na początku bios i nic to nie dało.
Więc pożyczyłem sobie z innego PC pamięć SAMSUNG.
Włożyłem i gra jak ta lala.
Ale pech chce, że dociekliwy jestem, postanowiłem sprawdzić, czy pamięć jest uwalona, czy po prostu nie lubi się z tamtą płytą główną. Więc zapakowałem tę pamiątkę do drugiego komputera. I to był błąd...
System zrestartował sie po dwóch minutach pracu i już nie chciał wstać, pojawiała się bitmapka z logo widowsa i po chwili BSOD z komunikatem, że BOOT_DEVICE_FAILED czy coś w tym stylu.
Spróbowałem kilka razy, potem "ostatnie działające ustawienia" i nic...
No to zapodałem Hirensa i przeskanowałem dysk. Coś tam porobiło, restart, winda wstała. Ulga była krótkotrwała, bo po chwili stwierdziłem, że nie mam dysku D, na którym mam wszystkie dokumenty i pliki użytkowe...
Zaglądam do menedżera dysków a tam:
http://img237.imageshack.us/...p?image=dyskzr7.jpg
No i się zaczęły próby przywrócenia.
Po 5 godzinach dałem siana z próbą przywrócenia tego dysku do stanu poprzediego i go zwyczajnie sformatowałem.
Potem podpiąłem dysk na USB i zacząłem próby z odzyskiwaniem danych...
PCI File Inspector Recowery (o dziwo) tym razem poległ. Naprawdę byłem zaskoczony. Potem poczedł O&O Data Recovery. Było lepiej, ale raz, że odzyskiwał pliki kategoriami (czyli wrzucał wszystkie doc do jednego katalogu), dwa, że nie wszystkie pliki działały, trzy, że np. pliki txt po otwarciu nie miały w zawartości 3 pierwszych znaków.
Na koniec przyszedł czas na GetDataBack.
I kosmos, wydaje mi się, że odzyskał 100% plików!!!
Miał problemy z niektórymi katalogami ale to była wina tego, że odczytał nazwę katalogu ze znakiem "|" w środku, a na ten Winda nie zezwala. Ale wystarczyło w GDB w podglądzie zmienić ten znak na właściwy i już było OK.
Tak więc panie i panowie, ajk nie macie 9 godzin wolnego czasu to nie pakujcie cudacznych pamiątek do pecetów w których macie ważne dane.
I na koniec: wymieniłem tego TwinMosa na IMRO i bangla az miło.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - popełniłeś elementarny błąd , Master/Pentium 1/09/06 08:16
pamięci testuje się programami typu memtest, goldmemory etc.
Nigdy ale to przenigdy NIE TESTUJE się ich na żywym systemie. Podobne środki bezpieczeństwa dotyczą O/C. Ewentualnie testujesz na komputerze testowym.
Podsumowując: dobrze, że ci się udało ale wykazałeś się zdumiewającą bezstroską.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - E tam, w tym rzecz, że memtest z Dosa poszedł bez problemu... , Dexter 1/09/06 08:37
Wiem, dziwne, ale prawdziwe...Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
- Jak ktoś ma dużo czsu, nie czyta boarda, lubi ryzyko i nie ma ważnych danych , Bart 1/09/06 09:11
na dysku to można się tak bawić. 4 dni diagnozować uszkodzoną pamięć ?
Całą operację którą opisałeś - łącznie z odzyskanie danych z dysku można było załatwić w góra 30 min, i wcale nie trzeba być do tego geniuszem.
Opisałeś najbardziej popularne problemy, przerabiane setki razy na tym forum. Co to za "Memtest z Dosa". Był kiedyś taki, ale bardzo dawno i o ile pamiętam nie sprawdzał się na nowszym sprzęcie.- Cos mi się zdaje, że ostro się mądrzysz. , Dexter 1/09/06 09:33
1. Jak ktoś ma dużo czasu - no mam
2. Nie czyta boarda - nie rozmieszaj mnie, śmiem twierdzic po analizie Twoich i moich postów, że czytam jednak o wiele częściej.
3. Nie ma ważnych danych - no tak, Ty pewnie masz pod ręką mnóstwo komputerów bez ważnych danych w różnych konfigach, bo ja nie.
4. Co to za memtest z Dosa - jest to Memtest86+ 1.65 z hirensa 8.3 i przechodzi bez problemu kilka razy. Pozostałe narzędzia też nie wykazały błędów.
5. Opisałes najbardziej popularne problemy - no tak, już kilka razy było jak komuś z partycji 60 GB robi sie nagle 300, 300, 800 i 800 GB
6. można było załatwić w góra 30 min - tia, samo skanowanie dysku zajęło godzinę...
7. nie trzeba być do tego geniuszem - no nie jestem, ale gwarantuje Ci, że dasz mi dysk na 20 sekund, a ja Ci go tak załatwię softwareowo, że nie odzyskasz żadnych danych.
8. 4 dni diagnozować uszkodzoną pamięć? - kto napisał, że diagnozowałem TYLKO pamięć? Nie wiem, jak Ty, ale ja zanim uznam, że PC działa testuję go co najmniej kilka godzin. Jak się ma pracę, rodzinę i zainteresowania to na testy wiele czasu nie zostale...
Ufff, sorry, jeśli wydźwięk mojej odpowiedzi jest trochę ostry, ale odniosłem wrażenie, że traktujesz mnie jak przygłupa.
w jednym musze posypać głowę popiołem i przyznać, że włożenie trefnej (jeszcze wtedy nie byłem tego pewny) pamiątki do PC z danymi nie było najmądrzejszym pomysłem, ale innego pod ręka nie miałem, a upewnic sie musiałem.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - bo po keigo odpalales scandiska na , masza 1/09/06 09:54
uwalonej pamiątce ;-)
jezeli chodiz o bsody w "losowych" momentach, to juz tyle razy bylo tu walkowane :) ze łoo...
ale dobrze ze sobei poradizles i wsyztsko dziala jak nalezy...gdybys od razu podmienial sprzet to bys pewnie dysku nei uwalił :)
pozdrawiam.Pozdrowionka !!! - Dexter - tez pare skromnych rzeczy , Yorg 1/09/06 09:55
nie napisales ze robiles testy pod DOSem - stad wniaskuje taka reakcja Barta i Master/Pentium. Osobiscie tez tak odebralem ze leciales na zywiol - i stad efekty.
2 sprawa - dziwi mnie ze przeszedl testy a nic nie pokazuje - uzywales tylko memtesta czy Goldmemory tez (osobiscie preferuje GM).
3 - dane odzyskane - i to sie liczy :). NA przyszlosc kazdy(??) bedzie mial nauczke zeby nie ufac 1 programowi
Pozdrawiam wszystkich!GG: 1706185
lub komórka :) - Nie doszliśmy do tematów na tyle trudnych żeby się mądrzyć. , Bart 1/09/06 10:44
Naprawdę zaniepokoiło mnie to jak mało wniosków i doświadczeń wyciągasz z czytania boarda - to tyle.
Co do Memtest86+ 1.65 - to o ile się nie mylę jest linux a nie dos - stąd moje pytanie.- Jak napisali przedmówcy Masza i Yorg - ważne, że się udało. , Dexter 1/09/06 11:05
PozdroKomisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
- mnie tez , piszczyk 1/09/06 17:03
GetDataBack w podobnej sytuacji uratowal kiedys tylek :) a inne progsy poległy... Bardzo dobrze nadaje sie do odzyskiwania danych z dyskow z bad sector'ami - sprawdzone juz kilkukrotnie.takie tam klamoty . . . - no jestes , maciell 1/09/06 18:17
boski :P. Nie ma to jak domowi skladacze hehe. U mnie od dzisiaj masz ksywe kamikadze= boski wiatr hehe. No, ale wazne ze sie udalo heheHistoria jest wypisana na piaskach
Arrakis... |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|