.... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ...

1. logiki? , elliot_pl 22/09/06 00:08
   jakiej logiki? :) logiczni to sa faceci, a kobiety uczuciowe (oczywiscie sa wyjatki, ale generalizuje sobie)

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. i tak i nie... , CiAsTeK 22/09/06 08:42
      kobiety wydaja sie nam nie logiczne a bardziej uczuciowo-pamietliwe, my dla nich jestesmy nielogiczni niepamietliwi i nieuczuciowi... punkt patrzepnia od punktu siedzenia...
      aby bylo dobrze, albo prawie dobrze a moze zeby dalo sie w zwiazku wytrzymac to trzeba miec naprawde dobrze roziwnieta umiejetnosc znajdowania kompromisow no i oczywiscie duzo cierpliwosci i spokoju.
      Niestety kiedy pojawia sie zona to sielanka sie konczy i trzeba rezygnowac z niektorych pasji i przyzwyczajen ale tyczy sie to 2 stron.
      
      Pamietac tez nalezy ze wina rozwodu lezy po 2 stronach, zony i tesciowej.
      
      BTW polecam ksiazke Mężczyźni są z Marsa, Kobiety z Wenus - John Gray oraz kontynuacje Marsjanie i Wenusjanki zawsze razem. Wazne aby oboje partnerow to przeczytalo :)

      lepsze jest wrogiem dobrego

      1. szmira straszna , elliot_pl 23/09/06 21:11
         jak mialem 17 lat to mi sie podobalo, ale teraz im wiecej to czytam, tym bardziej dociera do mnie jak bardzo posrani sa ci amerykanie.... No offence.. to co mowisz o kompromisach to swieta prawda - na tym sie opiera zwiazek ;) Ale marsjania i wenusjanki.... ehh

         momtoronomyotypaldollyochagi...

Everything should be made as simple as
possible, but no simpler

1. aha , celt 22/09/06 00:09
   olewasz też zwykle znaczy: "dlaczego ze mną wcale nie rozmawiasz" :)

   Everything should be made as simple as
   possible, but no simpler

   1. ale , Grocal 22/09/06 00:15
      jak zaczynasz rozmawiac, to ona nagle ucina, bo ja zbijasz argumentami lub "zawsze potrafisz wszystko zwalic na kogos innego" :)

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

      1. to troche , celt 22/09/06 00:25
         do d.... jak mówi "próbujesz zwalić na kogoś innego" - wg mnie to jest próba dominacji ja bym powiedział spier... :)
         Kobieta ma wspierać, a nie pogrążać - ja wspieram ją, ona mnie i jakoś się to kręci - tyle w temacie :)

         Everything should be made as simple as
         possible, but no simpler

         1. jestem z nia (a moze od dzisiaj bylem) , Nazgul 22/09/06 00:33
            3 lata. Mam 21 lat. Nie mieszkam z nia ale mieszkamy blisko siebie (4 km). Siedze duzo przy komputerze bo mam firme komputerowa od roku (zaczynalem jak mialem 19 lat). Mam wrazenie ze wlasnie ciagle staram sie jak gdzies zabierac. Raz w tygodniu do kina (jestem kinomanem), albo cos zjesc. Wydaje mi sie to nielogiczne bo im wiecej z siebie daje tym wiecej ciagle musze. Boje sie ze to nie bedzie mialo konca. Czasami wrecz jest to niszczace moja psychike. Boje sie ze to zaczyna byc (chociaz moze po dzisiaj sie skonczy) jak to napisales dominacja. Wiesz ja jestem osoba z natury bardzo spokojna i ulegla...

            people can fly, anything
            can happen...
            ..Sunrise..

            1. jak , celt 22/09/06 00:45
               ty dominujesz to nie ma sprawy, gorzej gdy jest odwrotnie.
               Druga sprawa to że się starasz obróci się przeciwko Tobie, zacznij coś a stanie się to normą, może się okazać że to ty jesteś odpowiedzialny za wypełnienie ciekawie czasu, zajęcie się wszystkim, poświecienie jej max czasu itd. - nawet nie zauważysz jak będziesz gościem w stylu: przynieś, podaj, pozamiataj.
               Także im bardziej starasz się teraz tym gorzej dla ciebie w przyszłości, troche luzu, pokaż że masz ją w d..ie (<- tego nie powinienem pisać, ale co tam ;)
               Nie jestem jakim "psychologiem", ale życie mnie już sporo nauczyło (i nie tylko mnie - wcześniej tez mówiem do kumpla - co ty pier... ;) i później się okazywało że on miał racje )

               Everything should be made as simple as
               possible, but no simpler

               1. wiesz , Nazgul 22/09/06 00:48
                  mysle ze masz wiele racji. To juz prawie tak jest "ty jesteś odpowiedzialny za wypełnienie ciekawie czasu, zajęcie się wszystkim, poświecienie jej max czasu itd". Wiesz moze to sie dzisiaj skonczylo nawet. Troche szkoda 3 lat :/ ale czasami trzeba co nie co przezyc zeby potem nie popelniach tych samych bledow.

                  people can fly, anything
                  can happen...
                  ..Sunrise..

                  1. mogę ci , celt 22/09/06 00:55
                     tylko powiedzieć, że każda następna kobieta jest lepsza :)
                     Zaczynasz się mniej starać i lepiej Tobie to wychodzi - początek po końcu jakiegoś etapu jest zawsze "niestrawny", ale następny dzień daje ogrom nowych możliwości których nie miałeś wcześniej, jesteś w stanie lepiej ocenić czego tak naprawdę chcesz (od kobiet :)

                     Everything should be made as simple as
                     possible, but no simpler

            2. staaary, no podstawowy błąd :) , Demo 22/09/06 07:06
               Dajesz dłoń a chce całą łapę. Ja na początq też się bawiłem w komplementy, kwiaty i inne pierdoły. Pewnego dnia zauważyłem, że dla Niej to jest normalne, jak pójście do kibla. Więc przestałem. Teraz od czasu do czasu mały geścik a daje mnóstwo radości :]
               
               Aha, i jedna bardzo ważna sprawa. Komp był przed Nią, i będzie zawsze. To coś jak pełnia księżyca, jest, i koniec. Nie do powstrzymania :]

               napisalbym swoj config,ale sie nie
               zmiescil:(

               1. hmm , 0r8 22/09/06 14:51
                  ostatnia linijka mnie zabila. musze to sobie gdzies zapisac ;p

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

1. ale tu nie chodzi o prace/nauke z kobietami , Nazgul 22/09/06 00:51
   tylko tu chodzi o kobiete z ktora sie aktualnie jest. No wlasnie ta pamietliwosc jest straszna... ja nie pamietam co robila tydizen temu. Ba nawet nie wiem co robilem we wtorek :)

   people can fly, anything
   can happen...
   ..Sunrise..

   1. ja też nie pamiętam co było we wtorek , Artaa 22/09/06 08:19
      ale moja żona to 10 lat ze szczegółami ;-)
      
      pozdrawiam i życzę szczęścia

   2. ja niestety mam te cechę ze pamiętam. , Nikita_Bennet 22/09/06 08:29
      jak na zlosc zachowalem sobie calą korespondencję e-mail i gg oraz co pikantniejsze smsy zeby jak ktora mnie będzie chciala wkurzyc to będę mogl wytoczyc dziala ale juz wtedy przy rodzinie jednej lub drugiej zeby wiedzieli jak )($#@% corkę mają.
      
      po ostanich przebojach z kobietami wiem jedno:
      kumple byli i są - po poltora roku w uk przyjezdam do pl a oni są tam gdzie byli.
      a laski?? szkoda gadac, nauczkę mam taką - trzymac krotko i niech to lasce zalezy na związku

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta...

1. Niestety jest gorzej niż pisze Nazgul! , j23 22/09/06 09:56
   Kobiety, które cały czas są nielogiczne, to nie problem! Można brać na to poprawkę! Najgorsze jest to, że KAŻDA kobieta, jaką znałem, w tym te na codzień bardzo mądre i inteligentne, w sytuacjach bardzo stresowych i niebezpiecznych, akurat gdy jak nigdy jest potrzebne myślenie, PRZESTAJĄ MYŚLEĆ I POSŁUGUJĄ SIĘ INSTYNKTEM! A instynkt jest nieprzewidywalny, więc takie postępowanie kobiet może być wręcz niebezpieczne! Przykłady pierwsze z brzegu:
   
   -miałem dziewczynę (bardzo inteligentną) handlującą samochodami. Fantastycznie potrafiła kierować samochodem. Nie znam nikogo z tak doskonałą techniką prowadzenia samochodu. Niestety nie na ośnieżonej drodze... Ponieważ kiedyś w zimie, na trasie Kraków-Olkusz wylądowała w rowie, teraz jak tylko trochę zatańczą jej koła na śniegu... wrzeszczy i PUSZCZA KIEROWNICĘ!!!! A najdziwniejsze, że na suchej drodze czy szutrach, bez problemu i z przyjemnością, potrafi jeździć kontrolowanymi poślizgami...
   -inna dziewczna-piękna i inteligentna (ukończony mat-fiz w renomowanym ogólniaku) na pokładzie Omegi. Omega się wyglebiła, ja z kolegą wylądowałem w wodzie. Piękna inteligentnie wskoczyła do pontonu (był w kokpicie). Jeziorko trochę większe od bajorka (konkretnie Kryspinów k. Krakowa), mocno wiało. Dopłynąłem z kolegą do brzegu, a piękna siedziała w pontonie, gnana wiatrem, na środku jeziorka. 10 min i była by na drugim brzegu. Patrzymy, a ona... wskakuje do wody i płynie do nas! Oczywiście w połowie drogi zaczęła tonąć i musieliśmy szybko płynąć ją ratować. Pytamy się co jej odbiło z tym wskakiwaniem, a ona (absolwentka mat-fiz!!!) na to, że pomyślała(?) iż im później wskoczy, tym będzie miała dalej do przepłynięcia (dlatego wyskoczyła na samym środku?)...
   
   Sory Agnes: nie neguję, że są kobiety myślące, ale uważam, że nie można w stresowych sytuacjach na tym ich myśleniu polegać, bo wtedy kobiety nie myślą, tylko działają kierowane instynktami...

   Dumny nosiciel moherowego beretu!
   Me gustan tomar mis copas
   Żubrówka es lo mejor!

   1. No i dalej , Agnes 22/09/06 18:26
      generalizujesz. Następny.
      Ale bierz poprawkę, bierz.
      Luzik.

      Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
      Fizyk, a to jego Meta...

      1. nastepny , Nikita_Bennet 23/09/06 08:26
         ktory ma wiele racji.
         a wyjątki pewnie i są i to one potrwierdzają regulę.
         ale są strasznie nieliczne - doslownie ulamki procenta ;)

         nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

   2. przeczytalem dwie opowiesci , Fantomas 23/09/06 03:10
      pierwsza rozumiem .. strach i panika w samochodzie ...
      czytam druga i jak mogliscie Opla Omege wyglebic do wody :)

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

1. a co to byl , Deus ex machine 22/09/06 07:13
   za opis na GG o zlych facetach? ,)

   "Uti non Abuti"

   1. o ty.... , siarenka 22/09/06 13:10
      to bylo takie ogolne narzekanie na meską cześć ludzkosci :P
      
      ale jak mowilam - nie nalezy generalizowac :PP:P

To ja, ten słynny emotidestruktor.

[podążaj za Żółtą Taksówką...]

1. generalizowanie , Nikita_Bennet 23/09/06 08:28
   jest chyba tez efektem ciągly doswiadczen tego samego typu zaosbserwowanych na sobie i ludziach w naszym otoczeniu,

   nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

_______________________________

http://jawnesny.pl

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

1. hehe , MARtiuS 22/09/06 11:40
   kolejny przyklad braku logiki u kobiet. Czestym zarzutem wobec facetow jest ze nie potrafia otwarcie mowic o swoich uczuciach a jesli ktorys sie na to zdobedzie a nie jest to zachwytem nad luba to jest niedorajda, ciapa, uzalajacy sie nad soba gamon. Oczywiscie kobieta moze sie zalic kolezanka, plakac nie majac powodu, psioczyc na facetow bo to normalne, bo one w przeciwienstwie do facetow sa uczuciowe...

   feci, quod potui, faciant meliora
   potentes
   GG 617689

1. Wisienko, ile masz lat? , Barts_706 22/09/06 11:31
   Bo piszesz jak dziecko neostrady?

   _______________________________
   
   http://jawnesny.pl

   1. i co? , soczek3000 22/09/06 12:27
      lepiej ci juz? kazdy ma prawo do swojego zdania, a twoja odpowiedz pokazuje ze ty bardziej pasujesz pod opis "dziecko neostrady"
      
      pozdrawiam
      soczek3000
      1. Utwierdzasz mnie w mojej opinii... , Barts_706 22/09/06 12:35
         ...innych zreszta tez. Ja jako dziecko neostrady? To mi pochlebia - chcialbym znowu byc w tym wieku.

         _______________________________
         
         http://jawnesny.pl

desipere est juris gentium

1. popieram , Tony Soprano 22/09/06 16:30
   j.w.

1. to mnie powalilo :) , siarenka 22/09/06 13:15
   sorrki :) ale zapoznaj sie z definicją "dzieci neostrady"
   
   a tak powaznie to, nie chcąc nikogo obrażac, na prawde wypowiadasz się w sposob, który powoduje, ze niektorzy przypinaja ci latkę "dziecka neostrady"
   1. Czyz ona nie jest urocza? , Barts_706 22/09/06 14:01
      jw.

      _______________________________
      
      http://jawnesny.pl

2. im chodziło o coś innego , Iza WGK 22/09/06 15:36
   http://dziecineo.prv.pl/

   How fortunate the man with none ...