Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » @GUTEK@ 16:01
 » KHot 16:00
 » rainy 16:00
 » dugi 15:57
 » soyo 15:53
 » Ramol 15:51
 » hokr 15:50
 » Carduin 15:49
 » Kenny 15:48
 » jenot 15:42
 » Wolf 15:39
 » luckyluc 15:35
 » bajbusek 15:31
 » Raist 15:31
 » Shark20 15:24
 » Master/Pe 15:23
 » Tomasz 15:16
 » Hitman 15:09
 » P@blo 15:00
 » Promilus 14:49

 Dzisiaj przeczytano
 19138 postów,
 wczoraj 48330

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] jak widzę takich Hołdów, itp. "prawików" (IMHO to LEWNICY) , j23 3/10/06 09:28
użalających się nad ciężkim losem bandziorów, to mi ciśnienie skacze:
http://fakty.interia.pl/...y-kodeks-karny,797454,3

Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor!

  1. Holda to wspolczesny Janosik , komisarz 3/10/06 09:40
    zabieralby bogatym i dawal biednym. Za 100 lat beda o nim filmy krecic.

    Komisarz Ryba

  2. hmm , 0r8 3/10/06 09:46
    noo, w powyzszym kontekscie nie mam co na pis narzekac. fajnie.

  3. Ciekawe , Marcinex 3/10/06 10:01
    co zrobiłby idiota Hołda gdybyby mu się do domu włamali i zaczęli kraść, a on byłby wtedy w domu - grzecznie pozwoliłby wszystko wynieść czy mając broń ( niekoniecznie palną ) i będąc w przewadze liczebnej lub siłowej nad napastnikami, zacząłby coś robić w celu "wyproszenia" bandytów z domu?

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

  4. .:. , Shneider 3/10/06 10:02
    uruchom szara strefe i pomysl.

    co sie stanie jak domy przestana byc lakomym kaskiem.

    pomysl ile jest napadow w ktorych wlasciciel zostaje: pobity, zabity, uszkodzony. lub wlamywasz otrzymuje to samo.

    chodzi o lup.


    a teraz lakomym kaskiem stana sie ludzie na ulicy, lub znajdzie sie inny sposob.

    powinna byc jakas rownowaga, bo ta ustawa swiadczy tylko o malum rozumku osoby ktora ja pisze. krotkowzrocznosc.. skad ja to znam? aaaa Prawo i Sprawiedliwosc.

    tak czy inaczej popieram tego HOlde, bo w pewnym sensie ma racje.

    taka ustawa nie rozni sie niczym od dzieciecego testosteronu. "popchnales mnie?.. o ty kur... juz masz w pier.ol..." prawda?

    i tak nastanie Prawo i Niesprawiedliwosc, bo wyroki beda dzialy sie w domach.


    uff. niemam zamiaru z nikim dyskutowac, bo pewnie kilku sie znajdzie. ot wyglosilem swoj poglad na ta sprawe, do czego mam pelne prawo :D

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. a mnie znowu , siaraps 3/10/06 11:49
      denerwują ludzie którzy używają takich bezmyślnych argumetów jak ty! W życiu ma być tak, że mam się czuć bezpiecznie i na ulicy i w domu. A typy spod ciemnej gwiazdy guzik mnie obchodzą i jak zajdzie potrzeba to trzeba im dać ostro po łbie, bo bieda nie tłumaczy przestępstwa!

      "dziś to, co wczoraj trwałym było
      jutro istnieć przestaje"
      dj boom

  5. Nie zamknalbys sie, moze? , Barts_706 3/10/06 10:06
    Potem piszesz, ze uprawiamy lewacka propagande. A to tutaj co ma wspolnego z komputerami, co?

    _______________________________

    http://jawnesny.pl

    1. cyt. "post pochodzi z działu: ot" , bwana 3/10/06 10:13
      nie przesadzasz aby?

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

    2. uderz... , pablo85 3/10/06 10:24
      w stol a...

      I AM CORNHOLIO. I need T.P. for my
      bunghooooole.

    3. Tego tam... , homarski 3/10/06 19:29
      "A to tutaj co ma wspolnego z komputerami, co?" - to dość głupawy zarzut akurat na tym forum :>

      Jeżeli widzisz światełko w długim
      tunelu to znak, że nadjeżdża pociąg

  6. Zaostrzenie kar - pierdoła, rozszerzenie granic obrony koniecznej - bardzo dobrze , bwana 3/10/06 10:24
    Niestety, twórcy prawa (sprawiający często wrażenie prawników akademickich) zapominają, że prawo o najwyższej nawet jakości bez skutecznego mechanizmu jego egzekwowania nie funkcjonuje. Słowem - zwiększenie dolegliwości kar nie zmniejszy samo z siebie znacząco przestępczości.

    Poruszona w artykule kwestia obrony koniecznej jest jakimś małym kroczkiem w kierunku lepszej egzekucji prawa, choć może nie powinien to być krok pierwszy. Przede wszystkim dlatego, że do egzekucji prawa (tzn. zarówno prewencji jak i karania) wyznaczone są odpowiednie służby publiczne, natomiast obrona konieczna to zrzucenie części odpowiedzialności państwa za bezpieczeństwo obywateli na samych obywateli - co jest oczywiście sytuacją doraźną. Oczywiście bardzo dobrze, że tak się ma stać, ale nie może to być jedyne usprawnienie prawa w tej materii.

    Sądzę (ale kompletnie intuicyjnie, nie poprę tego statystykami), że odsetek przestępstw, które mogły były nie nastąpić, gdyby prawo do obrony koniecznej było "lepsze" w przestępstwach z użyciem przemocy fizycznej ogółem jest znikomy.

    Nie zmienia to faktu, iż każdy obywatel powinien mieć prawo do obrony własnego i swojej rodziny życia i mienia, to fundamentalne.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. zgadzam sie... , pablo85 3/10/06 10:26
      powinno byc tak jak sie w USA czyli jak ktos wchodzi na Twoja posesje to ryzykuje calkiem sporo, ale taka praca;)
      pzdr

      I AM CORNHOLIO. I need T.P. for my
      bunghooooole.

    2. Ta zmiana nie ma wielkiego znaczenia... , pachura 3/10/06 10:35
      Oczywiście, sytuacja gdy człowiek jest karany za to że bronił się przed złodziejem napadającym go we własnym domu jest chora. Ale ile jest takich przypadków? One dobrze wyglądają w telewizji, w "Sprawie dla reportera", świetnie działają też na wyobraźnię wyborcy - tak jak np. gwałty na dzieciach z wybitnym okrucieństwem. A prawda jest taka że kradzieże sprzętu grającego z aut czy napaści na ulicach są o wiele większą (bo powszechniejszą) bolączką...

      Zresztą, rzadko kto ma w domu broń i potrafi się nią posłużyć - w przeciwieństwie do opryszków...

      1. dlatego właśnie napisałem "mały kroczek" i "niekoniecznie pierwszy" i "odsetek znikomy" , bwana 3/10/06 10:55
        co do posiadania broni przez "szarego obywatela" - trudno mi się określić jednoznacznie za czy przeciw.

        Z jednej strony, jeśli broni wśród społeczeństwa będzie dużo, to łatwiej przestępcom ją zdobyć (ukraść owemu szaremu, czy wręcz odebrać mu podczas napadu, bo sierota wyjmie i da sobie odebrać). Z drugiej strony, jeżeli prawdą jest obiegowa opinia, że przestępca i tak broń zdobędzie...

        Na pewno wydawanie broni na użytek obywateli powinno iść w parze z bardzo solidnym przygotowaniem owego szaraka do użycia jej. Nie chodzi tylko o umiejętność konserwacji gnata, ładowania i rozładowywania i strzelania do tarczy. Przede wszystkim o umiejętność strzelenia do innego człowieka - sądzę, że to, czy ma się tę umiejętność można sprawdzić jedynie w praktyce.

        I tu kolejny problem. Włamywacz z pistoletem postraszy, okradnie, da w mordę i sobie pójdzie. Jeśli jednak zobaczy szaraka z gnatem, może do niego strzelić. Cholera wie, co lepsze.

        Myślę, że dobrym materiałem do przemyśleń mogą być statystyki policyjne z USA potraktowane porównawczo, tzn. zebrane ze stanów w których prawo związane z obroną konieczną i posiadaniem broni różni się. Porównanie liczby napaści (w tym kradzieży tzw. zuchwałych) z użyciem broni palnej z liczbą ofiar po stronie napadniętych w zależności od tego czy napadnięci posiadali czy nie posiadali broni palnej. Myślę też że niczego nie odkrywam pisząc to :-D

        Z pewnością nie należy zapominać o sytuacjach, kiedy durnowata ludzka psychika prowadzi człowieka do zguby. Fałszywe poczucie bezpieczeństwa z tytułu posiadania czterdziestkipiątki może czasem bardziej zaszkodzić niż pomóc. I znów pytanie - ile to jest procentowo "czasem".

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. posiadanie broni w USA jest ich jedną z wiekszych glupot , Gierappa 3/10/06 14:36
          tam przez to przez miesiac ginie wiecej ludzi niz w europie przez rok.

          Politycy z pewnoscią by zniesli posiadanie broni ale kto sie odwazy na taki ruch, nie dosc ze spoleczenstwo na pewno sie sprzeciwi to jeszcze nie wiadomo jak sie do tego zabrac..

          1. To nie wina broni, tylko amerykańskiej kultury typu , j23 3/10/06 15:25
            "gun touting Texan". Tuż za miedzą, w Kanadzie procentowo dużo więcej ludzi ma broń niż w USA, a ilość masakr z użyciem broni jest nieporównywalnie mniejsza (procentowo) niż w USA. Podobnie jest w Szwajcari (gdzie prawie w każdym domu jest przynajmniej karabin maszynowy z amunicją, a często granaty, granatniki, moździerze, a nawet sprzęt przeciwlotniczy), a jakoś strzelaniny w szkole nie są w modzie. Nawet w znanych z porywczości krajach arabskich, gdzie też prawie każdy ma kałasza, masakr w szkołach prawie się nie spotyka. To musi być coś w tej amerykańskiej kulturze! Może to wpływ tych kretyńskich kreskówek w stylu "zabili go i uciekł"? Moje kuzynostwo w USA zabrania dzieciom oglądać amerykańskie kreskówki (oglądają tylko polskie z satelity).

            Dumny nosiciel moherowego beretu!
            Me gustan tomar mis copas
            Żubrówka es lo mejor!

            1. no, chyba jednak w krajach arabskich nie "prawie każdy" ma kałasza, bez przesady , bwana 3/10/06 15:35
              co do Szwajcarii, wiadomo, mają specyficzną dość obronę cywilną. Ale Arabowie? Raczej co poniektórzy strzelbę pamiętającą wiwaty na cześć kalifów, a nie kałacha. Nie każdy Arab to terrorysta i nie każdy Arab to nomad.

              PS. Firefox 2 RC1 sprawdza pisownię?????

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. Prawie każdy. W arabskich krajach posiadanie broni , j23 3/10/06 15:46
                przez mężczyznę jest częścią kultury. Gdy chłopiec kończy 13 lat, to jest to tam ulubiony prezent, tak jak dawniej w Polsce zegarek czy rower na pierwszą komunię. I jest to przemyślnie obwarowane kulturowo: np. wiedzą, że są porywczy z charakteru i że łatwo można się posprzeczać przy targowaniu, dlatego np. zwyczaj zabrania wnoszenia broni na targowiska. Osoby znające arabską kuturę i widzące jak Amerykańce przewracają stragany w poszukiwaniu broni, patrzą na Amerykanów jak na debili. Gdyby Irakijczyk wniósł broń na targowisko, to zatłukli by go współbratymcy!

                Dumny nosiciel moherowego beretu!
                Me gustan tomar mis copas
                Żubrówka es lo mejor!

            2. uuuuuu panie j23 chyba sam sobie wymysliles te informacje? , Gierappa 3/10/06 20:00
              W Kanadzie procentowow wiecej ludzi ma bron niz w USA??
              no stary to mówimy nie o tej Kanadzie i nie o tych Stanach.
              No centralna bzdura.
              USA biją na glowe wszystkie kraje na swiecie jesli chodzi o ilość posiadanej broni na osobe (wskaznik 1:1 a prawdopodobnie wiecej), zaden kraj nie dorównuje nawet 1/2 tym wskaznikom!

              Poza tym w USA jest zupelny nieskrempowany dostep do broni palnej, w innych krajach natomiast (np w Kanadzie jak pisales) istnieją legislacje dopuszczające nabycie i posiadanie broni ale po uprzednim uzyskaniu pozwolenia - mniejsze czy wieksze ale są. Nawet jesli te restrykcje są liberalne to jest wiele uregulowań kontrolujące posiadanie broni (np co jakis czas trzeba wydawac nowe pozwolenia, czy np nie mozna posiadac odpowiedniego kalibra broni itd), lub np jak we francji - pozwolenie na posiadanie broń jest nie trudno zdobyć ale np nie wolno jej nosić przy sobie itd itp..

              A w Stanach prawie wolna amerykanka.
              Zgadza sie ze Stany mają pewne rzeczy wyjątkowe, np ponad 10 tysiecy mil granic i wybrzezy nie dające sie kontrolowac, na tyle duzo kasy i urządzeń gdzie mase ludzi wyrabia, przerabia i dorabia rozne rzeczy do broni - ale to wlasnie wynika miedzy innymi z tak liberalnych przepisów (oprócz tych granic oczywiscie:) ).

              I to wlasnie kraje które mają procentowąo większą ilość broni odznaczają sie wzrostem przestępczości związanej z jej użyciem, brutalnością napadów oraz ilością ich ofiar.

              Wiesz co to by bylo jak by cala Europa miala taką amerykanke jak w USA? tragedia

              1. Jak jesteś leniem i nie chce ci się szukać w sieci, to twój problem. , j23 3/10/06 22:46
                W USA jest może więcej broni na mieszkańca, ale na gospodarstwo domowe jest mniej niż w Kanadzie (gdzie jednak trudno dostać pozwolenie na broń krótką). A część krajów w Europie MA ten wskaźnik (tj. na gospodarstwo) zbliżony do USA. Nie są to moje wymysły, ale np. dane amerykańskiego NRA i na wielu stronach, gdzie toczą się dyskusje związane z filmem Moor'a. Normalnym narodom wystarczy jedna broń w domu, a że Amerykanie chcą mieć kolekcję jak Rambo, no to ich problem! Twoje tezy, że Europejczycy wystrzelali by się, gdyby mieli broń to totalna bzdura. Niewiele jest tak spokojnych krajów jak Szwajcaria. A tam KAŻDY rezerwista ma swój sprzęt wojskowy w domu (w tym broń maszynową!) i ma OBOWIĄZEK prywatnie jak najczęściej z niej ćwiczyć! I jakoś się Szwajcarzy nie strzelają (choć w 2001 pewien facio wystrzelał radnych na sesji w jakimś mieście. Ale poprzedni przypadek zastrzelenia polityka miał tam miejsce w 1928! I na pewno na zastrzeleniu radnych zyskała i tak już wysoka jakość obsługi petentów w urzędach...). W połowie kantonów w Szwajcarii wolno niekaranym obywatelom nosić przy sobie w celu obrony ukrytą krótką broń palną! I o takie prawo wystąpiło 30% wszystkich Szwajcarów! Przy okazji ten kraj jako jedyny ma schrony atomowe dla wszystkich mieszkańców, z rocznymi zapasami, po Izraelu i Watykanie ma najwięcej żołnierzy na 1 km2 i jest zdolny do pełnej mobilizacji w ciągu 12h! Ot, pokojowa, neutralna Szwajcaria...

                Co mnie najbardziej w Europie denerwuje w związku z posiadaniem broni, to strzelanie do wszystkiego wędrującego sezonowo ptactwa przez Maltańczyków i południowych Włochów wyłącznie "dla sportu", oraz podziurawione kulami prawie wszystkie znaki drogowe na greckiej prowincji...

                Dumny nosiciel moherowego beretu!
                Me gustan tomar mis copas
                Żubrówka es lo mejor!

                1. pierdoly piszesz , Gierappa 4/10/06 01:55
                  wyczytasz jakeis pojedyncze skrawki z internetu i pleciesz glupoty.

                  Po pierwsze: odpowiedziales sobie na pytanie do czego doprowadza liberalizacja dostępu do broni (pisales o tym ze ok 30 proc gospodarstw w stanacha i UE posiada bron ale jesli przelozyc to na jednego mieszkanca to w USA jest 1:1 a w kazdnym innym kraju ten wskaznik jest o polowe nizszy)
                  i jak piszesz AMERYKANIE chcą miec po 5 sztuk w jendym domu.
                  No wiec masz.... durni Amerykani ktorzy chcą sobie postrzelac kupują po 10 sztuk do domu ... i mają statystyki..... takie ze glowa boli !!!

                  Wiec u nas bedzie taka sama liberalizacja - twój debilny kolega ktorego na codzien unikasz kupi sobie po 10 sztuk broni i da swoim debilnym braciom i swoim debilnym kolegom i wkrótce zobaczysz jak 16latki bedą machali ci pukawką zza szyb autek ich tatusiów.

                  Po drugie - gdzie ty szukales tych statystyk procent gospodarstw w krajach UE posiadajcych bron jest porównywalny z USA?? mozesz mi pokazac te statystyki ? bo o ile dobrze wiem ...to sie mylisz i to gruboo ... ! i to o polowe !!

                  A co do tej twojej SZWAJCARII - tam muszą mieć broń ci co są przyszkoleni bo szwajcaria nie ma czynnej armii! i dlatego rezerwisci trzymają tę broń .. ale mimo to - ta broń jest kontrolowana !
                  I procent gospodastw w Szwajcarii posiadających broń na tle krajów UE nie jest wyzyszy.

                  Przetrzyj oczy i zobacz na statystki liberalnych panstw jesli chodzi o pukawki : USA, Brazylia, Mexyk...

                  I to wlasnie Brazylia, Mexyk czy Kanada coraz bardziej ograniczają dostęp. A Stany to ciezka sprawa - z całą pewnoscią ograniczyli by dostęp do broni ale czy to teraz cos zmieni? musialaby to byc olbrzymia akcja na niespotykaną skale (zmiana konstytucji, ktorą tez musieliby przeprowadzic, to malutki pikuś)



                  nawet jesli, jak piszesz, procent gospodarstw posiadających bron bylby porównywalny z tą samą wielkoscą w USA, a ilosc broni na jednego mieszkanca w USA (1:1) jest większy ponad dwuktorotnie od kazdego innego kraju na swiecie, to o czym to swiadczy??

                  1. te ostatnie zdanie wkleilo mi sie przez przypadek , Gierappa 4/10/06 01:57
                    .....

          2. na czym opierasz to przekonanie? , bwana 3/10/06 15:28
            i "więcej" oznacza więcej w liczbach bezwzględnych czy w proporcji do liczby mieszkańców? No i skąd te dane?

            Mniejsza. Wiedz, że politycy to nie są osoby, które znajdują się u władzy znikąd. Jeśli sprawa posiadania broni bądź zakazu posiadania broni byłaby na tyle istotna dla elektoratu, aby na jej podstawie decydować o wyborze tego czy innego kandydata na gubernatora, tak by się stało.

            Należy też zauważyć, że prawa stanowe w konkretnych stanach się różnią i nie w każdym stanie dostęp obywateli do broni palnej jest taki sam. Wniosek - nie można generalizować zagadnienia do USA jako całości.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. polecam , maciell 3/10/06 16:14
              film Michaela Moora "Bowling for Columbine". Mnie najbardziej zaskoczyl ten przypadek w przedszkolu. Gdzie jedno z dzieci zastrzelilo z pistoletu dziewczynke. Pieknie tez Moore pokazal jak to wyglada w Kanadzie, gdy podchodzil od domu do domu i w zadnym nie byly zamkniete drzwi. W tym filmie wlasnie dociekal, dlaczego amerykanie swoje problemy rozwiazuja za pomoca broni.

              Historia jest wypisana na piaskach
              Arrakis...

              1. cóż, właśnie podczas udzielania poprzedniej odpowiedzi miałem napisać, że argumentacja , bwana 3/10/06 16:28
                (merytoryka i styl) trąci "Zabawami z bronią", ale się powstrzymałem. "Pięknie pokazał" - no może pięknie, ale jeśli traktować coś jako dokument, to nie "pięknie" tylko "rzetelnie". Grać na uczuciach można, wzruszyć się tym można, a nawet należy, ale nie należy z wyjętych z kontekstu przypadków, choćby najmocniej łapiących za serce, wyciągać wniosków ogólnych.

                Co do Twego (a właściwie Moore'a) przykładu z Kanadą, to (niezależnie od tego, co napisał o Kanadzie i posiadaniu jej obywateli broni j23) zdaje się on potwierdzać słowa j23 dotyczące specyfiki kulturowej Amerykanów jako podłoża problemu.

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. o! przykład na to, że ekstrapolowanie od szczegółu do ogółu się nie sprawdza , bwana 3/10/06 16:34
                  Ja sam, mając prawo do posiadania broni palnej i użycia jej w obronie własnej, skorzystałbym z niego. Przeżyłbym dyskomfort noszenia małokalibrowego pistoletu na rzecz poczucia bezpieczeństwa. Wiem, że w razie konieczności umiałbym użyć broni palnej i wiem, że zrobiłbym to w sposób odpowiedzialny. Ufam sobie na tyle, by wiedzieć, że nie zrobiłbym niczego "głupiego". Wszystko w porządku? Ok.

                  No to teraz wyobraź sobie tłumek ludzi, w którym co piąty tak samo odpowiedzialny jak ja obywatel ma gnata. Ufasz im? Czujesz się bezpiecznie?

                  Umyślnie zastosowałem przykład, z którego wnioski są bliskie osobom przeciwnym wprowadzeniu prawa do posiadania broni przez obywateli. Po to, by pokazać, że argumentowanie w sprawach ogólnych na podstawie jednostkowych przypadków nie zawsze jest właściwe. Również wtedy, gdy argumentujesz przeciwko tezom z którymi się nie zgadzasz.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. tak naprawde nie ma , maciell 3/10/06 17:22
                    dobrego rozwiazania. I sadze, ze nigdy nie bedzie. Powolujesz sie na procenty, odsetki itp itp tylko, ze za tymi liczbami stoja ludzie i kazda z takich sytuacji byla inna. Stalin kiedys powiedzial "Jedna śmierć to tragedia, milion - to statystyka". Nie wiem jak tobie, ale mi jakos nie pasuje takie podejscie.

                    Historia jest wypisana na piaskach
                    Arrakis...

                    1. tak, powołuję się na procenty i odsetki , bwana 3/10/06 17:37
                      5% sierot mniej to 5% mniej dramatów przeżywanych przez poszczególne rodziny. Pasuje teraz przelicznik?

                      "you don't need your smile when I cut
                      your throat"

                  2. Nie było by tak źle: , j23 3/10/06 18:39
                    gdyby wszyscy zdrowi na umyśle i niekarani obywatele mogli nosić broń, to faktycznie gdzieś przez 2-3 lata ilość śmierci z powodu strzelanin by wzrosła, ale potem znacząco zmalała i to poniżej poprzedniego poziomu! Na trwałe! Większość świrów, psychopatów i osobników nieodpowiedzialnych została by zastrzelona lub wylądowała w więzieniu. Większość z nich zapewne zanim doczekała się potomków, więc jeśli zachowania psychopatyczne mają uwarunkowania genetyczne (a nawet nabyte, kulturowe), to społeczeństwo jako ogół znacznie by zyskało! Jest w Illinois miasteczko, gdzie każdy zdrowy i niekarany obywatel ma obowiązek w publicznych miejscach... nosić broń W WIDOCZNY SPOSÓB pod karą 500$ grzywny! Ostatni przypadek kradzieży miał tam miejsce w 1976, bo i kto ryzykował by na ulicy wyrywanie torebki staruszce w takiej miejscowości?... W dawnych czasach, kiedy każdy szlachcic nosił broń i pojedynki były dozwolone, musiał być albo bardzo grzeczny i uprzejmy, albo musiał być szermierczym arcymistrzem, bo inaczej długo nie pożył...

                    P.S. Ok. 30% gospodarstw domowych we Włoszech, Grecji czy Francji ma broń palną i są to liczby porównywalne z USA, a nie ma tu tyle strzelanin co w USA. Choć w wymienionych europejskich krajach, co należy zauważyć, dominuje broń długa, myśliwska, a nie krótka, jak w USA.

                    Dumny nosiciel moherowego beretu!
                    Me gustan tomar mis copas
                    Żubrówka es lo mejor!

                    1. A JA , sebtar 3/10/06 19:47
                      CHCĘ DWURURKĘ!!!

                      Demokracja to władztwo intrygantów,
                      wybieranych przez głupców.

                    2. 30 proc gospodarstw Wloch i USA :))) , Gierappa 3/10/06 20:11
                      centralna bzdura. poczytaj wyzej co napisalem

                      1. "Centralna bzdura" to świetne określenie , bwana 4/10/06 09:40
                        tylko co masz na poparcie zasadności jego użycia? Negujesz coś, co ktoś pisze, nie podając innych niż "centralna bzdura" argumentów. I chyba właśnie dlatego j23 nie podejmuje polemiki z Tobą.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

                        1. a j23 ma cos na poparcie? , Gierappa 4/10/06 13:49
                          czy tez mówi "ze mi jako leniowi sie nie chcialo sprawdzic na internecie" ?

                          Wiec wlasnie poczytaj razem z j23 na internecie jak jest

  7. Czyli co - mogę już sobie kupić tą dwururkę , sebtar 3/10/06 10:33
    i trzymać za szafą jak w USA? ;-)
    JA CHCĘ DWURURKĘ!!!

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

  8. ja tam ten kodeks popieram, co nie znaczy że popieram teorie spiskowe J23 , McSlavko 3/10/06 11:03
    j.w.

    Powered by 4x4

  9. "te przepisy zachęcają, by bogaci bronili swojego mienia, zabijając biednych" , Dygnitarz/Wiche 3/10/06 18:45
    "prof. Zbigniew Hołda z Fundacji Helsińskiej: - Powiem brutalnie: te przepisy zachęcają, by bogaci bronili swojego mienia, zabijając biednych!"

    Ręce opadają, kiedy czyta się takie głupoty. Choć nie powinno mnie to dziwić - ten SLDowski pupilek nie pierwszy raz plecie bzdury.

    "Dziękuję niebu, że we wszystkich
    swoich instynktach pozostałem Polakiem."
    Friedrich Nietzsche

  10. Z drugiej strony to brzmi to jak ... , Muchomor 3/10/06 23:37
    ... coś w sensie: no tak wiemy, że aparat państwowy nie domaga więc pozwolimy obywatelom wziąć choć trochę sprawy w swoje ręce...

    Wiem o co wam chodzi. Ja tam broniąc swego domu czy rodziny nie będę się zastanawiał czy za to odpowiem ale też uważam, że zaostrzanie kar w nieskończoność podczas gdy aparat sądowniczy jest nieudolny prowadzi do niczego. Sądy nie karzą, sędziowie wybierają kary minimalne, więzienia nie przyjmują, bo są przepełnione itd. - co zmienia podniesienie górnych widełek kary??

    Stary Grzyb :-) Pozdrawia
    Boardowiczów

  11. W jego wypowiedzi , piotrekcie 4/10/06 10:09
    przejawia się cała kwintesencja lewackiego myślenia. Jeśli ktoś jest bogaty, to w imię "sprawiedliwości społecznej" (termin zrozumiały tylko dla lewaków) należy mu ukraść i porozdawać biedniejszym od niego. Nie ma znaczenia czy ową "sprawiedliwość społeczną" egzekwuje jednostka czy też socjalistyczne państwo.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL