Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » ham_solo 13:52
 » Liu CAs 13:51
 » Dexter 13:50
 » gigamiki 13:49
 » Menah 13:46
 » biEski 13:43
 » Dhoine 13:41
 » DYD 13:41
 » PaKu 13:38
 » ulan 13:37
 » JE Jacaw 13:34
 » pawcio 13:29
 » tuptun 13:29
 » Magnus 13:28
 » Kenny 13:26
 » kemilk 13:26
 » Qjanusz 13:19
 » rkowalcz 13:03
 » R_I_P_ 12:44
 » rho 12:42

 Dzisiaj przeczytano
 41148 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Bezstresowe wychowanie dzieci. Moze pomysly Giertycha nie sa wcale takie glupie ? , maciell 25/10/06 10:46
http://wiadomosci.wp.pl/...p;rfbawp=1161765871.135

Niedlugo w szkolach beda wykrywacze broni, a w kazdym oknie krata.

Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis...

  1. tak od dłuższego czasu sobie myślę , Chrisu 25/10/06 10:59
    że kto nie był w szkole (z drugiej strony) - nie ma pojęcia o obecnej "młodzieży"...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  2. Smutne :( , DJopek 25/10/06 11:07
    Aż nie wiem co powiedzieć :((( Współczuje rodzicom tej dziewczynki :/ A tamtych sk***ów to bym chyba zaszczelił (przynajmniej by mi ulżyło heh).

    Denerwują mnie również takie komentarze nauczycieli i pedagogów jak to oni na bieżąco z uczniami pracowali, śmiech na sali, każdy kto niedawno skończył szkołę lub w takiej pracuje wie jak to wygląda...

    1. czy , Chrisu 25/10/06 11:35
      ja tez cie denerwuje?

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. Nie odbieraj tego osobiście , DJopek 25/10/06 11:47
        jw.

  3. żal mi jej , Kriomag 25/10/06 11:13
    dlaczego poszkodowane osoby myslą o skonczeniu swojego życia a nie o 'pomocy' w zakończeniu życia tych drani? a co do pomysłu giertycha to chyba jednak dobrze by było jakby takich debili usuwali z publicznych szkół...

    1. i myslisz, ze to pomoze? , tytan 25/10/06 11:19
      usuwanie takich ludzi, ze szkoly pomaga tak jak mieszkanie w zamknietych osiedlach zmniejsza przestepczosc... Przeciez oni nagle nie znikna, beda chodzic to szkol-gett i tam wzajemnie rozpieprzac sobie mozgi do tego stopnia, ze beda po prostu napadali wszystkich poza szkola...Pan Giertych jest jednym z bardziej ulomnych ludzi w Rzadzie (lacznei z jego tata-"nie małpa"), a jego pomysly kierowane sa dla ludzi, ktorzy mysla, ze problem zniknie za machnieciem czarodziejskiej rozdzki ministra...

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

      1. nie chciał byś mieszkać w zamkniętym osiedlu z dala od żuli i innych patologii? , Kriomag 25/10/06 11:44
        gdzie twoje dzieci mogły by bez obaw wychodzić na podwórko aby się bawić? albo do szkoły gdzie nie były by rozbierane i filmowane przez innych 'uczniów'?

        1. prawie kazdy by chcial,ale... , tytan 25/10/06 11:54
          nie da sie od patologii odgrodzic murem, ogrodzeniem, kamerami...to tylko zludzenie bezpieczenstwa. Tak bardzo chcemy byc bezpieczni, ze wydajemy fortune na mury, kamery, ochrone itp, ze nawet nie widzimy ze zamykamy sie w wiezieniach za wlasne pienaidze. Mi jest dobrze tam gdzie mieszkam, choc podobno mieszkam na jednym z najbardziej niebezpiecznych osiedli we Wroclawiu.

          --
          "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
          życiem..."

          1. jednak , Kriomag 25/10/06 12:00
            coś z tym powinni robić, moim zdaniem ci uczniowie ktorzy doprowadzili ją do samobójstwa powinni być, co najmniej, natychmiastowo wydaleni ze szkoły...

            1. oczywiscie... , tytan 25/10/06 12:06
              powinni byc ukrani i to srogo, tutaj nie przecze. Wydalenie ze szkoly i przeniesienie do jakiejs specjalnej placowki szkolno-wychowawczej.

              --
              "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
              życiem..."

              1. ooowłaśnie , JaroMi 25/10/06 20:45
                nie hodzi o budowanie gett lecz danie im szansy wychowania się pod bacznym okiem wychowawcy, kontrolą i wymaganiem.
                Wyłuskanie ze szkół powszechnych tych "zarodników" bandytyzmu, wychowanie ich w placówkach specjalnych (nie specjalnych przez zamkniętość lecz poprzez fachowość kadry) wydaje mi się słusznym pomysłem.

                w tym cała bida, ze go nie za bardzo
                widać...

        2. Dla takich durniow szkola o zwiekszonym rygorze , P_M_ 25/10/06 11:56
          Jak w armii. Pompki, czyszczenie kibli szczoteczka do zebow, poligon, warty w deszczu etc.. Ja tez jestem nauczycielem, ale nie pracuje w szkole. Bezstresowe wychowanie, to wymysl leni i skonczonych debili, bo nad dzieckiem trzeba pracowac, od dziecka trzeba wymagac, dla dziecka trzeba byc przykladem. To trudne, ale nie ma rozy bez kolcow.
          Popieram Romana. Nie wszystkie jego pomysly sa glupie (na niektore czekalem pare lat i porzucilem nadziej na ich realizacje), chociaz w zyciu bym na niego nie zaglosowal w wyborach.

          1. i Ty w to wierzysz? , tytan 25/10/06 12:00
            i to jeszcze bedac nauczycielem? skonczy sie na tym, ze do jednej szkoly beda chodzily najwieksze elementy, ktore same na wzajem beda sie tak demoralizowaly, ze nikt nie bedzie chcial chodzic kolo tej szkoly w promieniu 10km... zamykanie debila z debilem, nie sprawi ze wyjdzie dwoch madrych...to nie tak dziala.

            Przyznaje racje z bezstresowym wychowywaniem-wymysl niemajacych na nic czasu snobitycznych rodzicow-biznesmenow, ktorzy bedac mega-hiper-trendy czytaja pseudopsycholiczne ksiazki o wychowaniu i sami sobie produkuja pol-debili o temperamencie diablikow...

            --
            "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
            życiem..."

            1. "zamykanie debila z debilem, nie sprawi ze wyjdzie dwoch madrych" , komisarz 25/10/06 12:07
              Jak na razie zamkniecie madrego z debilem powoduje, ze wyjdzie tylko debil, a madry zostanie zniszczony wlasnie za to, ze jest madry. Sam sobie odpowiedz, ktore rozwiazanie jest lepsze.

              Komisarz Ryba

              1. zle wniosi wyciagasz... , tytan 25/10/06 12:11
                zamykanie madrego z debilem i poddanie ich odpowiednim warunkom daje bardoz duza szanse, ze ten gorszy stanie sie lepszy...ale to warunki laboratoryjne, w zyciu bywa roznie, ale napewno trzymanie wszystkich "zlych" w jednym miejscu nie sprawie, ze nagle "dobrzy" zaczna zyc szczesliwie i zgodnie, a zli znikna.

                --
                "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                życiem..."

                1. z dwoma zastrzezeniami , komisarz 25/10/06 12:22
                  jak napisales - sa to warunki labolatoryjne - nie do zrealizowania na skale panstwa. Co czyni to argumentem teoretycznym, czyli jak dla mnie, bez specjalnego znaczenia.

                  Po drugie - pojawia sie pytanie, co wlasciwie panstwo moze zrobic. Rodzicow nie wychowa, dzieci nie wychowa... Ale moze zmienic szkole i wprowadzic wieksza dyscypline. Dopoki ktos nie poda lepszego REALNEGO sposobu, popieram wlasnie takie rozwiazanie.

                  Komisarz Ryba

            2. no nie wiadomo , Chucky 25/10/06 14:38
              w koncu - i - daje + ...:]

              Corei5 9600K, Z390 PRO, 2x16 Vengeance
              3200Mhz, GTX 2060 Super, Seasonic X-650

  4. straszna tragedia, , tytan 25/10/06 11:16
    bezsensowna smierc. Pytanie gdzie byli rodzice, jaki mieli z nia kontakt ze nic nie zauwazyli? Nie nalezy tu obwiniac moim zdaniem szkoly -rownie dobrze moglo to sie stac na podworku, w klubie itp. a nauczyciel tez czlowiek, ma prawo na chwile wyjsc. IMHO ciezko za cos takiego kogokolwiek oskarzac (oczywiscie nei mowie o tych gnojkach co to zrobili, to tutaj zastosowalbym kastracje -facet ktory postepuje tak z kobietami nie jest facetem, wiec jajka mozna mu odciac), ale rodzice powinni byli cos wyczuc...

    co do elementu wychowawczego szkoly to nie ma na cos takiego co liczyc. Przeprowadzono niedawno badania, w ktorych wykazano, ze szkola jako instytucja praktycznie wogole nie wychowuje dzieci, troche wiecej wychowuje dom, ale najwiecej dzieci wychowuja...inne dzieci i otoczenie. Szkola i misja wychowawcza to slowa ktore nie powinny byc uzywane w jednym zdaniu.

    Jezeli chodzi jeszcze o tych gnoi to tutaj jest dylemat. Z jednej strony od razu chce sie takich powiesic za jajka przed szkola, ale z drugiej strony to tez (ponoc) ludzie i nalezy ich leczyc...choc osobiscie nie wiem czy dalbym rade zajmowac sie takimi ludzmi, jak dla mnie prywatnie wariant z masztem jest najlepszy...Tylko ze w ich wychowaniu rowniez nie zawinila szkola, a dom, rodzice i ich towarzystwo...

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. wiesz ja jak , maciell 25/10/06 11:50
      chodzilem do szkoly to tez nie powiem, ze bylem aniolkiem. Ale pare razy w dostalem klapsa w tylek, linijka po rekach od nauczyciela i mialem do niego szacunek. Jeszcze w technikum razem z kumplem za bieganie po korytarzu budy mielismy tzw. "pozycje startowa" czyli pozycja jak do sprintu i w tylek ta duza drewniana linijka uzywana na matematyce. Bolalo jak cholera. No, ale ten nauczyciel mial przez to u nas szacunek i nikt o to mu pretensji nie robil. Dzisiaj pewnie ktos nagralby to na komorce i zrobil z tego nauczyciela dewianta znecajacego sie nad bogu winnymi dziecmi. Rok pozniej zrozumialem dlaczego za to gonil. Wkuwalem na sprawdzian i nie zauwazylem, ze wszedlem w droge przelotowa goscia, ktory byl w pelnym biegu . Dostalem centralnie w noska z glowki i zakrwawilem 2 pietra, pokoj dyrektora itp. Skonczylo sie na tym, ze zawitalem w szpitalku. No i przegapilem ten sprawdzian hue hue. Niestety ale moje zdanie jest takie, ze trzeba wrocic do metod mniej subtelnych.

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. sporo prawdy w tym co mowisz... , tytan 25/10/06 11:57
        ale obecnie jest zupelnie inaczej i kazdy kto konczyl szkole w miare niedawno (nie mowimy tu o studiach) ten wie jak to wyglada...rodzice obecnie zwalaja wine za zle dzieci na szkole, szkola na rodzicow, rodzice na spoleczenstwo, spoleczenstwo na rodzicow i szkole, te na media itp. itd. a prawda jest taka, ze wlasnego dzieciaka trzeba pilnowac, uczyc, pilnowac mu towarzystwa i nie liczyc na szkole...

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

    2. Tak, to wina rodzicow tej dziewczynki , komisarz 25/10/06 11:59
      co za bzdura. Nic nie wiesz o psychice nastolatek, ich skrytosci, wrazliwosci itp. A skoro dziewczynka byla mila i spokojna, to mieli do niej zaufanie, kilka h dziwnego zachowania nie moglo tego zmienic. Mogla sie zakochac, moglo to byc cokolwiek. Ciekawe, czy jakby ciebie zgwalcilo kilku facetow to bys rozpowiadal o tym na prawo i lewo juz po kilku minutach od zdarzenia.

      Tak, tak, ciezko o cos takiego kogokolwiek oskarzac. Nikt nie jest winny, a juz najmniej szkola, bo nauczycielka zostawia klase bez nadzoru. A poza tym przeprowadzono badania.... z ktorych tez wynika, ze nikt nie jest winny, ze dzieci wychowuja dzieci, a przeciez dzieci sa niewinne.

      Jednym slowem nic sie nie stalo, tak wlasnie jest, a wszytskiemu winni sa rodzice dziewczynki (ciekawe czemu, przeciez to nei oni ja wychowali tylko jej kolezanki).

      Jak czytam takie komentarze, to juz mnie nie dziwi, ze dochodzi do takich zbrodni.

      Komisarz Ryba

      1. umiesz czytac ze zrozumieniem? , tytan 25/10/06 12:05
        czy jestes z PISU/LPRu? sluchaj winni bezposrednio sa gnojki co to zrobily i wywolaly w dzieczynie szok pourazowy, traume, ktora doprowdzila do skrajnego zalamania psychicznego. Owszem cos takiego czasem bardzo trudno wykryc, bo spora czesc osob zamyka sie w sobie i swoim wlasnym "bezpiecznym swiecie" , ale jezeli dziewczynka miala by prawidilowe relacje z rodzicami Ci byliby pierwszymi osobami ktore by o tym wiedzialy. Jezeli im nie powiedziala to znaczy ze cos w tych relacjach bylo nie tak...

        Stala sie straszna tragedia, ale zrzucanie winy na nauczyciela jest najwygodniejsza i najbardziej populistyczna mozliwoscia...mam w rodzicnie nauczycieli i wiem jak to wyglda z drugiej strony, to normalne ze nauczyciel czasem musi wyjsc...on nie jest ochroniazem, on jest pedagogiem!

        Acha i Ty oczywiscie wiesz o psychice nastolatek najlepiej skoro winowajca wszystkiego jest szkola? swietnie, gratuluje Ci wiedzy...

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

        1. sam nie potrafisz czytac, myslec zreszta tez nie , komisarz 25/10/06 12:18
          i burakujesz ostro, a w dodatku histeryzujesz i rzucasz jakimis PiSami, LPRami, szukajac wrogow i przypinajacac latki, bo inaczej nie potrafisz.

          Rodzice dziewczynki nie sa winni.

          Nauczyciel jest winny, bo ma swoje obowiazki tak jak kazdy inny pracujacy zawodowo. 20minut bez opieki, nikt do klasy nie zaglal. Tu nie ma o czym dyskutowac.

          NIe potrafisz tez myslec, bo nie napisalem, ze wszystkiemu jest winna szkola, a jezli tak, to pokaz cytat. Wysmialem tylko beznadziejny post, w ktorym napisales, ze skzola w ogole nie ponosi odpowiedzialnosci. Ponosi, a nauczyciel odpowiada za bezpieczenstwo dzieci w czasei lekcji. Prawnie, pod rygorem kary więzienia.

          Chlopcy sa winni najbardziej, ale nic im sie nie stanie, bo maja 14 lat.

          Rodzice chlopakow, o ktorych nie wspomniales i ktorych wybielales piszac, ze "dzici wychowuja dzieci" sa winni najbardziej, ale im juz zupelnie nic nie grozi.

          Panstwo nie ma wplywy na rodzicow, nie ma wplywu na dzuci, ale ma wplyw na szkole. Wiec jezeli jedyna metoda w tym zbaranialym spoleczenstwie jest wprowadzenie ostrzejszego rygoru w szkolach, niech tak sie stanie. I nic mnie nie obchodza setki badan, z ktorych costam wynika. W NY Gulliani nie przejal sie gadaniem, ze kary sa nieskuteczne tylko karal za byle co. Miasto stalo sie bezpieczne. To dla mnie lepszy przyklad niz wszystkie badania, ktore sila rzeczy sa obarczone bledem a ich interpretacja zalezy od swiatopogladu naukowca.

          A ostatnie zdanie twojego postu jest najbardziej bezsensowne i zupelnie nie wiem, o co w nim moze chodzic.

          Komisarz Ryba

          1. "jaki teatr tacy aktorzy" , tytan 25/10/06 12:39
            tak mi sie nasunal ten cytat czytajac Twojego posta...

            mysle, ze dyskusja z Toba nie ma najmniejszego sensu bo braki w wiedzy i merytorycznej dyskusji wypelniasz oskarazeniem innych...

            -nie szukam wrogow, dyskutuje.

            -pokaz mi gdzie histeryzuje?

            -rodzice dziewczynki nie sa winni w tym sensie, ze za kratki nei pojda, ale nie mow ze nie jest dziwne, ze dziewczynka wraca po czyms takim i nie rozmawia z rodzicami...

            -za porownanie z polityka przepraszam, faktycznie nie potrzebne to bylo...

            -nigdzie nie wybielalem winnych chlopakow, to Twoja wolna i nieprawdziwa interpretacja

            -winny jest nauczyciel -masz racje Chlopczyku...

            -poprosze o dowody na teorie skutecznosci kar w NY? bo patrzac Twoimi oczami to takie same badania jak te o wychowawczym wplywie szkoly

            -ostatnie zdanie moze kiedys zrozumiesz...szczegolnie, ze swoja dojrzalosc sputentowales w stwierdzeniu "Wysmialem tylko beznadziejny post"

            pozdrawiam!

            --
            "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
            życiem..."

            1. i jeszcze jedno... , tytan 25/10/06 12:40
              nie zycze sobie wyzywania od burakow, nie myslacych itp. nie znasz mnie i nie oceniaj, bo w przeciwnym razie oceniasz sam siebie.

              --
              "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
              życiem..."

              1. oceniam co widze , komisarz 25/10/06 14:09
                rowni dobrze ty nie mozesz oceniac calego zdarzenia, bo cie tam nie bylo.

                kontynuujesz zreszta burakowanie dalej, piszac o jakichs Chlopczykach, a tymczasem nie znasz prawa i nie znasz obowiazkow nauczyciela, a jedynie bazujesz na jakichs wlasnych, urojonych wyobrazeniach...

                Komisarz Ryba

                1. mysle ze wcale tak nie postepujesz... , tytan 25/10/06 19:00
                  uwierz mi ze o pracy nuczyciela wiem naprawde sporo i to nie z teorii, ale praktyki. Wiec nie udzielaj sie tutaz z wypowiedziami, ze bazuje na urojonych wyobrazeniach. Pondto troche sie zajmuje psychika mlodych ludzi, wiec tez uwierz mi ze raczej wiem co mowie.

                  Nie staram sie oceniac sytuacji, po prostu ja analizuje i mam do tego prawo- Ty zas oceniasz mnie, nie moje zdanie, bo mam inny poglad od Twojego...

                  wybacz, ale nie mam ochoty prowadzic z Toba dalszej dyskusji. Pozdrawiam.

                  --
                  "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                  życiem..."

                  1. i tu sie zlapales , komisarz 25/10/06 21:22
                    Czy nie oceniasz mnie piszac Chlopczyku? A lbo to szeregowanie do partii politycznych? Oceniasz mnie, a piszesz, ze nie oceniasz. Dwojmyslenie.

                    A z tym, ze jestes zwiazany ze srodowiskiem nauczycielkism to sie domyslilem. Ale tym bardziej powinienes wiedziec, co jest obowiazkiem nauczyciela i za co dostaje pieniadze. I za co tereaz ta niefrasobliwa pani nauczycielka moze pojsc do wiezienia.

                    Poza tym slusznie zauwazyli w tv - zdarzenie bylo niezwykle powazne, a ona zaledwie zadzwonila do domu i nawet nie wiedziala z kim rozmawia.

                    Komisarz Ryba

        2. Hehehehe. , DeathClaw 25/10/06 13:06
          Jak ktoś nie zgadza się z J23, to zostaje przez niego określony mianem "lewaka" (itp.). Ty natomiast w analogicznej sytuacji nazywasz swojego współrozmówcę przedstawicielem PISu/LPRu.

          Co do meritum, to uważam, że daleko jesteś od prawdy i opierasz swoją wiedzę na ten temat o kilka suchych faktów zawartych w powyższym artykule (co niewątpliwie uniemożliwia Tobie jak i innym wydanie obiektywnego osądu w tej sprawie). Przychylam (zaznaczam, że tylko się przychylam, a nie zgadzam) się do opinii kolegi komisarza odnośnie winy nauczycielki. Tutaj wg mnie miało miejsce zaniedbanie obowiązków przez pracownika szkoły. Załóżmy, że sytuacja opisywana w tym wątku nie miała miejsca, a zdarzyło sie coś innego, co zakończyło się śmiercią ucznia np. pod nieobecnośc nauczyciela/ki uczeń wychylając się przez okno, dopingowany przez resztę klasy, wypadł i skręcił kark. Bezpośrednim skutkiem zaniebania jest smierć i nauczyciel/ka dostanie za ten czyn wyższy wymiar kary niż ta osoba, która była odpowiedzialna za klasę opisywaną w tym wątku. Brak bezpośredności w naszym przypadku jest tak jakby "okolicznością łagodzącą" ale część z nas, obwiniając kogokolwiek, postawi na pierwszym miejscu nauczycielkę. Winni niewątpliwie są zdemoralizowani chłopcy i pytanie jakie należało by sobie postawić, to takie: kto jest za to odpowiedzialny(za zdemoralizowanie). Niestety ale odpowiedź jest niełatwa i zwalanie wszystkiego na rodziców jest dużym uproszczeniem. IMO winnym za stan rzeczy jest (gdzieś już J23 pisał o tym) upadek naszej moralności, brak szacunku do drugiego człowieka i nadmaterialny/nadkonsumencki tryb życia.

          Winni już są (młodzi chłopcy), teraz tylko należy wyciągnąc wnioski i zacząć działać. Obwinianie rodziców, nauczycieli, ministra edukacji, to daleko idące sądy. Lepiej skupić się na prewencji.

        3. Re: , Kool@ 25/10/06 14:04
          "nauczyciel [...] jest pedagogiem!" i wlasnie w tym problem ze nie. Nie kazdy nauczyciel jest pedagogiem -to ze ktos skonczyl jakies studia i w miedzy czasie zrobi kurs a teraz na lekcjach klepie wiedze z podrecznika nie czyni z niego pedagoga. Teraz wiekszosc nauczycieli to "przypadkowi" ludzie, ktorzy maja zerowe przygotowanie do pracy z dziecmi i mlodzierza.


          pozdr.

          ...

    3. mlody jestes i na moje pierdolisz , Ranx 25/10/06 14:51
      bedziesz kiedys (z tymi pogladami oby nie) dziecko to pojmiesz pewne rzeczy.
      ciekawe ze osob ktore maja dzieci jakos niewiele w tym watku jest. kazdy rodzic od razu mysli ze by po prostu zajebal bez wzgledu na konsekwencje i nie ma zmiluj.
      a jak sam kiedy bedziesz mial kida to zobaczysz jak to zajebiscie sie pracuje na zycie i utrzymuje kontakty z dzieckiem.
      ja jestem za karami fizycznymi.
      do pregieza wiesniakow na 1 dzien i jak pisal Marcinek 50 bykowcow. i tak kazdemu w szkole co zachowuje sie nie tak. proste wystarczajaco brutalne ale nic co nei da sie przekuc na lepsze. polecam zolniezy kosmosu heinlena.

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      1. nie inaczej , Dabrow 25/10/06 17:06
        młody jestem i dopiero na początku drogi rodzicielskiej ale jak to przeczytałem (newsa z wp) to normalnie zagotowałem.... Gdyby moją córkę takie coś miało spotkać - sorry no bonus - Ci kolesie bali by się każdej ciemniejszej bramy w okolicy...

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. aaaa , Dabrow 25/10/06 17:20
          i co do reszty tyż prawda, imho wcale nie wynika że nastapił brak kontaktu na linii rodzice - córka...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

      2. Kamikadze boski wiatr, nie ma przebacz. , fiskomp 27/10/06 12:45
        Odgrzewam wieści, bo druga w tym sprawa mnie zbulwersowała.
        A GDZIE kurwa była reszta klasy ??
        Ja bym wszystkich jak jeden pociągnął do odpowiedzialności, na moje to było milczące przyzwolenie na to zdażenie i niech nikt nie pierdoli, że reszta siedziała cicho bo się bała tej 5 (czy ilu tam było).

        A tych sk.... to bym chyba po prostu zajebał na miejscu, bez litości, ja tam już pikuś, może i dożywocie, ale jak słyszałem jak ich zaczynają bronić i tłumaczyć to mnie mało szlag nie trafił. To bandyci i nie mają prawa być mienieni "chłopcami", co w mediach jest na bieżąco, stracili takowe prawo po tym co zrobili.
        Jestem za zmniejszeniem progu karalności takich zwyrodnialców (bo to już nie dzieci są), od lat 12-13 i koniec paka, (do tego stryczek, albo obcięcie jaj), eunusi ponoć są o wiele spokojniejsi (coś jak wykastrowany kot).

        Dla mnie sprawa byłaby jasna.

        Tu się z Tobą zgodzę, publiczna chłosta, to byłoby to.

        pozdrawiam,

  5. sytuacja w szkołach, jest trudna ale , Artaa 25/10/06 12:15
    wynika własnie z wprowadzonego od góry lata temu wychowania bezstresowego, lub poprawności politycznej jak kto woli
    maciell ma rację za naszych czasów lali nauczycieli aż puchło
    i jeszcze nasi rodzice ich w tym wspierali, dając drugie lanie w domu ;-).
    teraz jest tak że
    1. nauczycielowi nie wolno nic zrobić uczniowi
    2. uczeń o tym wie ;-) i to wykorzystuje
    3. dyrektor nie może gagatka tak sobie wyrzucić
    4. nawet jak się uprze, to jest to dla niego i szkoły niekorzystne ponieważ jak mu spadnie liczebnośc klasy to mu urząd gminy każe zlikwidować klasę , wynik brak godzin dla nauczycieli, etatów itp

    1. hmm , bartek_mi 25/10/06 13:48
      to nie jest bezstresowe wychowanie
      to jest samopas wynikajacy bezposrednio ze zmiany ustrojowej - nagle rodzice przestali miec czas na wychowanie a wszystkim zaczela zalezec na tym by miec nie patrzac na koszta

      do tego dochodzi bledna definicja 'demokracja=moge wszystko=mozesz mi skoczyc=wszyscy mi moga skoczyc'

      komuna byla zla ale o 23 zaden 12-latek po ulicach sie nie szwedal, a gowniarze na miescie nie palili, pili czy bluzgali bo by byla palka w nere.......

      a co do praw nauczycieli i dyrekcji to masz racje - guzik moga

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

      1. eeee , Dabrow 25/10/06 17:24
        komuna była zła ale o 23.... - nie no stary jesteś niemożebnie albo ja w innej komunie już żyłem dzieciństwem swym - bo nie raz się po 23 (ba 2 w nocy) szwędałem i pałowania nie zaliczyłem... Kwestia jeszcze gdzie i z kim i w jakim celu to szwędanie ale jednak...

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

    2. Sytuacja przez lewactwo jest STRASZNA! Kiedyś pytałem się bartsa_706, , j23 25/10/06 16:41
      czołowego lewackiego oszołoma, by wyjaśnił mi po co jest RZECZNIK PRAW DZIECKA, bo nijak nie mogę się doszukać uzasadnienia, by podatnicy bulili dziesiątki milionów złotych na ten zbędny urząd. Oczywiście zamiast rzeczowej odpowiedzi, doczekałem się wyzwisk...

      ALE JUŻ ZNAM ODPOWIEDŹ! Np. Rzecznik Praw Dziecka (z SLD oczywiście) sfinansował wydanie książki "Dziecko w szkole". A w książce mamy że:
      -niewpuszczanie do szkoły uczniów za brak kapci na zmianę jest nielegalne, bo to jest "nierównouprawnienie", gdyż nauczyciele nie muszą zmieniać obuwia...
      -ponowne przepytywanie klasy gdy zginie dziennik jest nielegalne, bo to "odpowiedzialność zbiorowa"...
      -udzielanie informacji rodzicom o ocenach pełnoletniego ucznia bez jego zgody jest nielegalne...
      -pełnoleni uczeń sam ma prawo usprawiedliwiać swoje nieobecności...
      -itp. prawa ucznia. Szkoda że książka nie podaje jakie prawa ma uczeń względem szkolnych bandziorów, obok uprzejmego i kulturalnego upominania bandziora, dbając przy tym o poszanowanie jego godności....

      Szkoda tylko, że tak "wychowany" przez lewactwo człowiek, z głową nabitą bzdurami typu "nie ma odpowiedzialności zbiorowej", w prawdziwym życiu przeżyje szok, gdy niewinnie straci pracę, bo jakiś oszołom przez niedbalstwo puści magazyny z dymem i firma zbankrutuje, albo co gorsza, straci życie lub zdrowie, bo jako niewinny pasażer stanie się ofiarą pijanego kierowcy... Lewacka szkoła na zderzenie z życiem go nie przygotuje.

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

  6. Hmm , Marcinex 25/10/06 13:38
    I tu jest przykład znakomity, że powinno się bezwzględnie karać takich śmieci. Jak by tak z 50 razy bykowcem na gołe plecy dostali, jak zemdleją to wiadrem wody cucić, a na koniec jak przeżyją to solą posypać. I nic mnie nie interesuje ich wiek - kara powinna byc bardzo surowa i gnoje muszą mieć świadomość, że kara jest NIEUNIKNIONA. Może wtedy coś się zmieni.

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

  7. ale dlaczego... , metacom 25/10/06 13:45
    ...wszyscy chcą leczyć chorobę a nikt nie chce jej zapobiegać ??

    ...moim zdaniem należy skupić się na wychowaniu od samego początku nauki, a nie dopiero jak coś się stanie i eliminować takich delikwentów...
    ...zebranie wszystkich "złych" uczniów w jednym miejscu tylko pogębi ich złe zachowanie i być może dopóki będą się uczyć będą odizolowani, ale co będzie gdy skończą szkołę??
    ...moim zdaniem ucierpi na tym tylko nasze społeczeństwo...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

  8. hmm nie dziwie sie jej , kubazzz 25/10/06 14:05
    bo jednej polskiej 15 latce narobili dymu, a w USA 15 latke ktora sie sama sfotografowala nago i wyslala zdjecia paru osobom w internecie to aresztowala policja i oskarzyli ja o seksualne wykorzystywanie nieletnich [konkretnie samej siebie] oraz produkcje, posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dzieciecej.
    ...
    swiat staje na glowie.

    SM-S908

    1. teraz , kubazzz 25/10/06 14:06
      widze, ze tu troche co innego bylo...
      ale to nie zmienia faktu ze dramat.

      SM-S908

  9. hm, nie chcę marudzić ale każda szkoła ma takiego trupa w szafie , Iza WGK 25/10/06 14:10
    a naszej podstawówce też pamiętam było parę samobójst (oczywiscie na przestrzeni lat, takie legendy). Niestety wina leży głównie po stronie rodziców jak dla mnie, a już najbardziej nie można zwalać na nauczycielkę ktora wyszła, bo co ona winna (np, musi iść do toalety, a może czasem ma ważny telefon albo poczuć gorzej i na chwilkę wyjść żeby dzieciaki nie widziały itd)

    Ej, jak miałam 14 lat miałam milion myśli samobójczych, bo mnie też potrafili zgnębić, a że wczesnie mialam duze piersi ja naprawde przezywalam katusze a bylo jeszcze gorzej (ja i kilka kolezanek mialysmy naprawde przesr..ane!) W dodatku teraz sie o tym duzo mowi, kiedys zawsze sie lamusow gnebilo a jaki wstyd bylo sie poskarzyc rodzicom:(( Raz w zyciu sie balam i to wlasnie przez takich gnoi co nie zdali do kolejnej klasy i takie wyrosniete 16 latki sprawily mi raz taka niespodzianke


    I teraz sedno: tylko rodzice w tym wieku sprawiaja ze chce ci sie zyc, bo masz ich PEŁNĄ nieograniczoną akceptację. Jeśli powiesz mamie co sie stalo, nie skrzyczy, nie zlapie sie za serce, po prostu powie ze jutro cos z tym robi i przytula. Widocznie tego czegos zabraklo w domu i dziewczyna wybrala smierc a nie hanbe. A gdyby zgwalcil ja jakis stary dziad w krzakach? Tez by sie zabila? Slaba psychika, brak cenienia zycia (w tym wieku to normalne, wiem po sobie) oraz niestety chyba akceptacji najblizszych:(

    ps. oczywiscie mozna sie nie zgadzac, takie rzeczy nie sa normalnie. Ale ja lubie szukac glebiej,a takie psychologiczne skrzywienie

    How fortunate the man with none ...

    1. moze errata , Iza WGK 25/10/06 14:11
      wina za SAMOBÓJSTWO a nie za to co robią takie gnoje. Żeby nie było.

      How fortunate the man with none ...

      1. czyi wg. Ciebie byla slaba i nieprzystosowana do zycia , komisarz 25/10/06 14:19
        wsrod rowiesnikow? Ciekawe gdzie trzeba zyc i jakie wychowanie przejsc, zeby potraktowac gwalt na oczach klasy jak kazdy inny problem - pochlipac na ramieniu mamy i gotowe.

        Komisarz Ryba

        1. nie nie mówię o tym co jej gnoje zrobili, bo to oczywiste , Iza WGK 25/10/06 14:31
          ze to bestialstwo. Ja bym im najchetniej wsadzila kij w tylek i posmerala po migdalkach. Wlasciwie mowie jak bardzo wazny jest kontakt z dzieckiem...bardz a to bardzo w pełni akceptujący... Mowie, wiem z doswiadczenia pare cholernie do dzis bolesnych i upokarzajacych spraw. Dla dzieciaka klasa to cale zycie, dopiero dzis z perspektywy czasu probemy wydaja mi sie smieszne: mialam z cyms problem? Wystarczylo sie przeniesc gdzies, pojechac, zmienic otoczenie, nie zadawac sie z kims itd. To wlasnie rozni doroslosc od dziecinstwa:( Juz nic nie musisz i nie trzeba sie nikomu tlumaczyc dlaczego. Nie tesknie wcale za tymi czasami

          How fortunate the man with none ...

          1. rozumiem , komisarz 25/10/06 14:40
            oczywiscie kontakt z dzieckiem jest wazny, ale w tym przypadku wg. mnie rodzicie dziewczynki nie mieli czasu zareagowac. Sprawa potoczyla sie bardzo szybko i byla bardzo drastyczna, ciezko przygotowac dziecko na taka ewentualnosc.

            Komisarz Ryba

            1. dlatego to sie robi wczesniej , Iza WGK 25/10/06 14:41
              i wtedy czy to bedzie sasiad czy stary dziad w krzakach a moze nauczyciel angielskiego dziecko automatycznie wie gdzie z tym isc:( w tym sensie...

              How fortunate the man with none ...

              1. niby tak , komisarz 25/10/06 14:44
                ale we wszytskich wymienionych przypadkach bylaby to jakas tajemnica, ktora znaja rodzice i ta dziewczynka; a tymczasem w tym przypadku zawalil sie caly swiat, wiedzieli i widzieli wszyscy + jeszcze film... totalna porazka

                Komisarz Ryba

    2. Może rozwiniesz ten wątek z... , DeathClaw 25/10/06 14:24
      piersiami, to niektóre nastolatki przebywające na boardzie i mające ten sam problem będa miały jakieś wsparcie ze strony stardzej koleżanki. Np. opisz jak duże były/jak duże są - wtedy dziewczyny mające kompleksy będą mogły ocenic skalę problemu i odnieść się do Twoich doświadczeń w tej sprawie. Najlepiej jednak zrób zdjęcia i wstaw na serwer ftp, to utnie wszelkie spekulacje i problematyka będzie jaśniejsza i łatwiejsza do opracowania.


      :)

      Żeby tylko nie było potem, że nabijam się z problemów innych.

      1. spokojnie, to taki okres gdy masz juz duze , Iza WGK 25/10/06 14:34
        piersi a jeszcze nie golisz pach itd;) wiec uwierz, nic ciekawego,. Chociaz teraz podobno 13 latki sie maluja;d

        How fortunate the man with none ...

        1. Reasumując: , DeathClaw 25/10/06 14:56
          Zdjęcia piersi TAK!
          Zdjęcia pachy...tak - o ile w kadrze na pierwszym planie będzie pierś.

          Problemem nastolatek zajmiemy się później.

          :)

      2. podpisuje sie pod ta petycja , komisarz 25/10/06 14:42
        moge tez udostepnic miejsce na serwerze:)

        Komisarz Ryba

    3. .:. , Shneider 25/10/06 15:08
      doooooooookladnie tak.

      Jakies 2 lata temu w moim miasteczku rodzinnym zdazyla sie sytuacja:

      dziewczyna z kolezanka siedzialy wieczorem na przystanku.
      podjechal samochod i kolesie zaciagneli dziewczyne do srodka.
      zostala zgwalcona przez kilku, potem porzucona w innej miejscowosci.

      jeden z kolesi ktory bral w tym udzial "wytrzezwial" i zglosil sie na policje.


      nie bylo gadania, a to skur... zaje.. ich, zabic.. itp. po prostu szybka akcja, psycholog, rodzina, opieka, by dziewczyna mogla stanac na nogi a nie myslec o zemscie. od tego sa inne metody.


      dla tego calkowicie sie zgadzam ze w calej tragedii zawinili rodzice. bo nie bylo tragedii kiedy dziewczyna zostala z hanbiona tylko kiedy sie zabila.

      w szkolach dzialy i beda sie dziac rozne dziwne sytuacje, od samych dzieci i ich wychowania zalezy czy beda sie powtarzac, bo przeciez nie mozna winic nauczycila ktory co? ma z nimi do lazienki chodzic sprawdzac czy nie robia czegos zlego...

      .:: Live at Trance Energy ::.

      1. mieszasz , Ranx 25/10/06 15:23
        w przypadku kiedy porwali dziewczyne i znalazla sie xx km dalej bylo jasne co sie stalo
        a w przypadku opisywanym az do tragedii nei bylo wiadomo.
        nie wiem jaka by musiala byc wiez z rodzicami by dziecko (w sumie 14 latek to juz wg siebie czlowiek dorosly. pamietasz jak miales 14 lat i gdzie rodzicow? ) polecialo sie poskarzyc. pomijam fakt ze jaka by wiez nie byla, moglo sie zdarzyc ze rodzice byli np chorzy czy ich nie bylo.
        w ten sam sposob mozna by oskarzyc przyjaciolki tej dziewczyny. ale i tak najwazniejsze jest ze w ogole do zdarzenia w szkole doszlo. jakim prawem i w jaki sposob? a gdzie byla reszta klasy? w dupie?
        rodziece na pewno sobie wyrzucaja ze to ich wina. ale to nie jest ich wina. sa tez tylko ludzmi.

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. .:. , Shneider 25/10/06 15:35
          w szkolach dzieja sie gorsze rzeczy.


          brakuje wiezi miedzy dziecmi a rodzicami.

          jaki to problem zadzwonic powiedziec ze jest problem i prosisz by przyjechali?

          zaden problem, w tym wypadku dziewczyna byla rozpuszczona i stwierdzila ze dla niej zycie stracilo calkowicie sens. ehh

          wina po stronie rodzicow, zle wychowali swoje dziecko.


          po czesci wina lezy po stronie tych gnojkow, ale oni jej nie zabili. prawda? absurd.

          rownie dobrze mogla byc to absolutnie rozpuszczona dziewczynka ktora po utracie chlopaka podcina sobie zyly i co? wina po stronie chlopaka bo ja zranil. ile jest takich przypadkow?

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. stary a znasz pokjecie szoku? , Ranx 25/10/06 16:10
            w szoku ludzie potrafia zrobic milion rzeczy i wiez nie ma tu nic do gadania. a to byla sytuacja ewidentnie szokujaca. niejeden dorosly by sie zalamal w takiej sytuacji a rodzice mimo wszystko nie musza dostrzec oznak szoku. powinni ale nigdzie nie jest napisane ze musza. bo sa tylko ludzmi a to byla nastolatka.
            wez pod uwage opisujesz 2 rozne sytuacje: dziewczyna praktycznie publicznie zgwalcona a laska ktora sobie sama z wlasnej nieprzymuszonej woli i czytaj z glupoty.
            Iza tu nie jest opcja ze dziewczynie spalilo twarz bo o tym rodzice dowiedza sie od razu a ta sytuacja byla w zasadzie publicznym gwaltem i to na oczach xx znajomych osob. a to byla mloda osoba z jeszcze mloda psychika. uwazasz ze osoby przygladajace sie nie ponosza nawet cienia winy? ta akcja nie trwala minute.
            a jesli gwalt ma miejsce w centrum miasta na oczach innych ludzi to tak, burmistrz tez za to odpowiedzialny. on i podlegle mu sluzby.

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. a szok poporodowy? , Iza WGK 25/10/06 16:15
              gdzie matka zabija swoje ledwo narodzone dziecko? Mam nadzieje ze ja tez tym samym usprawiedliwiasz. Tyle ze dziwne, ze duza czesc kobiet zabija swoje dzieci wtedy, gdyz boi sie tego samego: odrzucenia. Podejrzanie czesto wtedy nie ma blisko tez ojca dziecka albo dziadkow malucha...

              Ale moze reasumujac: dyskusja poszla w 2 strony. Osobna jest o szkole i tych gnojach to tragedia nr 1, niestety jej samobojstwo to tragedia nr 2. Czyli jedna sprawa "zewnterzna" druga niestety tylko "wewnetrzna" :(

              How fortunate the man with none ...

              1. nie moge nieusprawiedliwic , Ranx 25/10/06 16:21
                kobiety w szoku poporodowym. spedzilem w szpitalu na porodowce pare dni i wiem co pisze. dlatego kazda kobieta przy porodzie i po powinna miec opieke czesto psychologa. i juz, nie ma zmiluj. tylko ze to polska.
                a ze potem, juz jakis czas potem zabijaja swoje dzieci to IMO jest inna sprawa. z tym ze czesto wynika ona z zaniedbania tego powyzej.
                nikt nie wmowi mi ze to wina rodzicow. ze zle wychowali dziecko. to bezedeuuura. ponosza odpowiedzialnosc owszem i wiem ze sobie tego nie wybacza ale to nie oni na oczach znajomych zhanbili ta dziewczynke. zauwaz ze akcja byla w sumie bardzo szybka - zabila sie bardzo szybko po akcji. nie po 3 dniach.

                o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          2. i dopisze , Ranx 25/10/06 16:11
            masz dzieci?
            chyba nie. bo naprawde nie wiesz o czym piszesz:)

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          3. Boże - widzisz i nie grzmisz! , Dabrow 25/10/06 17:39
            <po czesci wina lezy po stronie tych gnojkow, ale oni jej nie zabili. prawda?>

            Jasne. Nie oni zawiązali jej pętlę na szyi, oni tylko sobie niewinnie z nią pofiglowali - przecież rodzice powinni ją jako 14latkę przygotowac na takie harce towarzyskie. Człowieku proszę....
            Oczywiście że to wina rodziców bo nie wytresowali jej w przemocy do której przywykła, ot byli głupimi naiwnymi ludźmi którzy zamiast świeżutkiej ociekającej krwią rzeczywistości dawali jej ogladać bajki normalnie... O wyrodni i beznadziejni - nie wychowali jej i teraz mają! Dobrze im tak...... Na serio tak myślisz?
            I nie porównuj akcji pt. zawód miłosny (choć przy tej okazji nie jedno samobójstwo miało miejsce przecież) z czymś cu tu jest opisane. To ona sobie darowała jakiegoś palanta ktory postanowił "się zemścić" - nie widzisz w tym działania z zamysłem, świadomego? Ja bym go jak psa ....bał. Finito.

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. .:. , Shneider 25/10/06 18:07
              Dzisas spokojnie.
              co ja tu wyrocznia jestem, ze tak sie oburzasz na moje slowa.

              spalcie mnie na stosie...

              ok na powaznie.
              rodzice nie musza szkolic, tresowac dzieciaka.
              wystarczy normalne wychowanie.

              pomijam w tym watku gnojkow bo co zrobili to zrobili.

              ale decyzja dziewczyny bylo popelnienie samobojstwa. czy chcialbyc by Twoja corka popelnila samobojstwo gdyby ja to spotkalo? czy moze uczyl bys dzieciaka ze swiat jest okrutny i puki sie nie zmieni trzeba na siebie uwazac, umiec informowac o niebezpieczenstwie. (pamietasz cos takiego. co powinna krzyczec dziewczyna gdy ja gwalca? Pali sie pali sie).

              Tel kom. ma teraz praktycznie kazdy, jak nie ty to kolega kolezanka ma. Dla czego nie zadzwonila do mamy, taty, babci,dziadka..



              hmm nawet nie doczytalem do konca calej historii Ani.
              ale prosze przeczytaj to i powiedz mi gdzie sa rodzice Ani.

              "Wtedy do Ani podchodzą dwaj napastnicy. Pchają ją na ścianę, siłą kładą na ławkę. Wyzywają przy tym dziewczynkę, zdzierają z niej części ubrania. Całą scenę filmuje trzeci kolega. Przyjaciółki Ani próbują powstrzymać chłopców. Bezskutecznie. Nie wiadomo, dlaczego nie wołają nauczyciela. Koszmar trwa dwadzieścia minut. Wreszcie Ania ubiera się i ucieka z klasy.

              Polonistka po powrocie zauważa płaczącą przyjaciółkę Ani. Pyta, co się stało. - Chłopcy dokuczali Ani i ona uciekła do domu - odpowiada dziewczynka. Polonistka zabiera uczennicę do wychowawczyni. Tam przyjaciółka mówi już więcej, ale nie wszystko. Opowiada, że koledzy "obmacywali" Anię. Nie wiadomo, dlaczego nikt z uczniów nie opowiedział nauczycielom, co naprawdę stało się na lekcji.

              Wychowawczyni dzwoni do domu Ani. Telefon odbiera starszy brat uczennicy. Wychowawczyni jest przekonana, że rozmawia z ojcem. Prosi o zajęcie się Anią i rozmowę na temat tego, co stało się w szkole. W sobotę Ania spotyka się z przyjaciółką. Mówi jej, że "chce się powiesić, bo nie zniesie tego, co ją spotkało". Tego samego dnia popełnia samobójstwo."

              1. nik, nie powiedzial co sie stalo
              2. na slowa obmacywali Anie nauczyciele nie skontaktowali sie z rodzicami, tylko z kims z rodziny
              3. nie widze tutaj niczego co dotyczy rodzicow Ani, tak jak by nie istnieli. Tylko tyle, ze znalezli ja w pokoju martwa.



              Ot wychowanie bezstesowe. Co powiesz corce jak sie zapyta skad sie biora dzieci?
              A porozmawiasz z nia kiedy bedzie miec 16lat o zabezpieczeniu antykoncepcyjnym? Pewnie nie. A jak sie Ciebie bedzie pytac? To co nakrzyczysz i powiesz ze to zle.

              W calej historii Ani, zawinilo wiele osob. Ale razi mie fakt ze sie powiesila we wlasnym pokoju, pod "opieka" rodzicow.

              .:: Live at Trance Energy ::.

        2. a gdyby się to stało na rynku , Iza WGK 25/10/06 15:43
          winny był by burmostrz a jak w autobusie, to kierowca?
          Nauczyciele to też ludzie i czasem muszą iść na siku. To rodzice są winni, ale tych gnojów niestety. Tak jak napisał Shneider: największa tragedią jest to ze ona sie zabila..ale niestety to jest sprawa naglosnonia. Ofiary np. gwaltow zbiorowych tez sie zabijaja i tylko od pomocy z zewntarz od jedynych osob ktore nadaja sens zyciu, czyli bliskich zalezy wyjscie lub nie z danej sytuacji. No i niestety od cech osobowych. A jakby dziewczynie spalilo twarz a jakby ja ktoś publicznie zgwalcil - jest milion upokarzajacych sytuacji :(

          How fortunate the man with none ...

          1. naucyciele moga isc siku? , komisarz 25/10/06 21:30
            a przerwy nie ma? 20 minut sikala? nauczyciel z sasiedniej klasy tez sikal, bo nie zajrzal? dorosly czlowiek nie wytrzyma 45minut bez sikania? Ide o zaklad, ze prokuratura postawi zarzut zaniedbania obowiazkow sluzbowych i bardzo slusznie. Tym bardziej, ze jej zachowanie po calym zdarzniu tez pozostawialo wiele do zyczenia. Zadzownila do domu, nie widziala z kim rozmawia i koniec. Nie zaprowadzila dziecka do psychologa szkolnego, nie porozmawiala z rodzicami NIC, KOMPLETNIE NIC.

            Komisarz Ryba

  10. rozwiazania systemowe to sciema , komisarz 25/10/06 14:14
    ze sie tak wyraze. Zawsze w takich wypadkach pojawiaja sie zwolennicy "zapobiegania chorobie" przez wyszukane i oparte na badniach itp metody wychowawcze. Tylko ze nigy nic z tego gadania nie wychodzi i zostaje jak jest. Czyli - nikt nic nie robi, a inne rozwiazania sie blokuje. Ciekawe jak chcialbys wprowadzic takie rozwiazania i wychowywanie w dziesiatkach tysiecy szkol - niemozliwe. A problem istnieje i jest grozny.

    Komisarz Ryba

    1. to byla odp na post metacoma , komisarz 25/10/06 14:15
      zle sie wyslalo...

      Komisarz Ryba

    2. rozwiaania systemowe , kubazzz 25/10/06 14:23
      byc moze sa skuteczne ale to zalezy od umiejetnosci ich realizacji. a to jest baaardzo trudne, zwlaszcza w Polsce, w polskim szkolnictwie.
      Mnie caly czas zastanawia dlaczego od wielu lat tak wysoko jest postawiona poprzeczka dzieciecosci. praktycznie to jest 17-18 lat, a rzeczywistosc jest taka ze 14 latki bardzo czesto zachowuja sie jak dorosli, nie sa to incydenty. Wspolzycie seksualne-w tym wieku to jeszcze pedofilia [powiedz to 14 latkom w gimnazjum, nawet normalnym, to sie beda smiac], gwalty, wymuszenia, zabojstwa, kradzieze za ktore nie mozna normalnie skazac! jakis absurd... z jednej strony niby chroni sie dzieci, a z drugiej strony to pozwala sie na taki mortal kombat ze glowa mala.. to co bylo 5 lat temu w szkole nijak sie ma do obecnej, a to co bylo za czasow ministrow to byl inny swiat w ogole. tez byli chultaje i lobuzy, tez byly czyny lubiezne jak kolega szarpnal kolezanke za warkocz...
      Moim zdaniem trzeba twardej reki. Rozwiazania systemowe swoja droga, ale konkretna odpowiedzialnosc z drugiej strony. Potem wszyscy sobie beda mydlic oczy, ze z mlodzieza trzeba rozmawiac. Kurde jakby nikt nie byl ta mlodzieza. Mlodziez porozmawia cudownie o papiezu, a po szkole napie..la mlodszemu koledze bo mial krzywo tornister...

      SM-S908

      1. wybacz, ale w Polsce jest bardzo niska granica , komisarz 25/10/06 14:46
        wieku wyznaczajaca okres wspolzycia seksualnego, wiec nie pisz "szczegolnie w Polsce". W wiekszosci krajow jest min. 16 lat.

        Komisarz Ryba

      2. dobrze gadasz, odpowiedzialność i kara natychmiastowa , Artaa 25/10/06 14:47
        z ciekawości ile masz lat ?
        jeśli to nie tajemnica;-)

  11. I tu wychodzą na jaw wady lewackich pomysłów wychowawczych! , j23 25/10/06 16:13
    -po pierwsze widać efekt postawy "robta co chceta" u tych młodych kretynów oraz brak obaw o karę z uwagi na bezstresowe wychowanie.
    -po drugie u tej nieszczęsnej dziewczyny też niestety widać efekt "bezstresowego wychowania", który się przejawia tym, że ze stresem, do którego najwyraźniej nie nawykła, z powodu braku styczności, nie potrafiła sobie poradzić aż do targnięcia się na życie włącznie.
    -po trzecie lewactwo dalej lansuje tezę o braku odpowiedzialności sprawców, jak zwykle lansując tezę że winien jest nauczyciel albo rodzice, którzy "nie pilnowali". W "idealnym" świecie lewactwa każdy jest pilnowany przez Wielkiego Brata. Nad każdym jest pilnujący strażnik, nad strażnikiem strażnik strażników itp! Wg lewactwa nikt nie odpowiada za swoje czyny, bo "winne jest społeczeństwo". Morderca nie jest winien, bo miał tatusia który bił mamusię "za zasłoną zupę", gwałciciel nie jest winien, bo jak miał 7 lat, to tonął w rzece itp. bzdety! Nawet taki prokurator generalny nie jest winien wypuszczenia Mazura, bo "była to decyzja kolektywna" a nie jego osobista!

    Atakujący Giertycha o specjalne szkoły pitolą głupoty typu "co będzie z bandziorami, jak wyjdą ze szkoły". Odpowiedź jest prosta: w NAJGORSZYM razie to, co po zwykłej szkole, która uczy ich że można bezkarnie bić i okradać "frajerów" którzy się uczą. Za to efekt dla normalnych dzieci 1000x lepszy. Po drugie, w tym wieku na wychowanie już za późno (jedni psycholodzy twierdzą że charakter człowieka kształtuje się do 3 roku życia, inni przesuwają to na 6-7 rok). Potem można takich aspołecznych osobników najwyżej wytresować. Przykłady instytucji typu US Marines czy Legia Cudzoziemska wskazują że jest to całkiem skuteczne: przestępczość "absolwentów" takich instytucji jest dużo niższa niż rekrutów. "Absolwenci" jak nigdzie mogą tam poznać że za swoje czyny się odpowiada, a za występek ponosi się karę. Nie wierzę w odwoływanie się do "wyższych uczuć" aspołęcznego marginesu, bo zwykle taki margines wyższych uczuć nie ma. Nie wierzę w pogadanki typu "wyobraź sobie że to ty" itp. bo ten element nie ma wyobraźni. Za to tresura sprawdza się świetnie, bo odwołuje się do instynktów, które mają nawet zwierzęta. W każdym przypadku szkły dla młodocianych bandytów to lepsza propozycja, od tego co jest teraz! P.S. "tresura" nie pozbawia marginesu szansy w życiu-po odsłużeniu kontraktu w US Marines można dostać 89000$ na opłacenie studiów. Ale to szansa dla już "wytresowanych", którzy tego chcą i do tego się nadają! O ile to rozsądniejsze i ekonomiczniejsze od lewackiego zmuszania meneli do przymusowego studiowania na koszt podatników!

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. popieram , kubazzz 25/10/06 16:38
      .....

      SM-S908

    2. no no...mocher , Iza WGK 25/10/06 16:42
      a jaki wyznawca kultu siły :-)

      How fortunate the man with none ...

      1. Zmienię zdanie, jak mi pokażesz przykład , j23 25/10/06 16:54
        jak jakiś Enstein w bezpośrednim starciu pokonuje 2 metrowego łysola na sterydach przy pomocy intelektu...

        Archimedes zginął na plaży pod Syrakuzami, zabity przez rzymskiego żołdaka, choć dowodzący szturmem konsul Mercellus wydał rozkaz za wszelką cenę oszczędzić Archimedesa. Ale rzymski żołdak, widząc jak Archimedes rysuje patykiem na piasku figury geometryczne, przebił go włócznią, bo myślał że Archimedes rzuca na niego czary... Normalni ludzie nie powinni być używani (szczególnie wbrew swojej woli) do resocjalizacji elementu!

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. Dawid i Goliat :-) , Piwomir 25/10/06 17:04
          Zmienisz zdanie? :-)

          1. a jakis lepszy? , Ranx 25/10/06 17:07
            ksiazka na ktora sie powolujesz jest rownie wiarygodna jak kazde szanujace sie dzielo z gatunku SF. mimo ze wierzy w nia znacznie wieksza liczba luda:)

            BTW wierzysz w olbrzymy?:D

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. Żadne inne dzieło (s-f czy z innego gatunku) nie namieszało tak w historii, , Piwomir 26/10/06 11:33
              niezależnie od jego wiarygodności... A w istnienie gościa mierzącego "sześć łokci i piędź", czyli ponad 3,8 metra faktycznie jakoś trudno mi uwierzyć :-) Z drugiej strony, skoro naukowcy (hm...) wyliczyli wyporność arki Noego, to może też udowodnią istnienie Goliata...

          2. nie, bo to dowód na moją tezę: , j23 25/10/06 17:09
            że w specjalnych szkołach dla bandziorów nauczyciele powini mieć specjalne wyposażenie (tak jak miał Dawid) np. pałki z paralizatorami i specjalne umiejętności... Dawid i Goliat to nie było BEZPOŚREDNIE starcie, o którym mówiłem w poście...

            Dumny nosiciel moherowego beretu!
            Me gustan tomar mis copas
            Żubrówka es lo mejor!

      2. Jeśli już, to moHer... , Piwomir 25/10/06 17:01
        Moduł kontroli pisowni z FF 2.0 to wyłapuje :-) Fajnie :-)

        1. osobom wychowanym konserwatywnie, , j23 25/10/06 17:16
          przywykłym do uważnego czytania, wystarczyło by przeczytanie pierwszego wiersza sygnaturki od komentowanego posta... Ale kto teraz uważnie czyta? Nawet słynny lewak Lem pisał:
          "Nikt nic nie czyta, jak czyta, to nie rozumie, a jak rozumie, to natychmiast zapomina"...

          Dumny nosiciel moherowego beretu!
          Me gustan tomar mis copas
          Żubrówka es lo mejor!

    3. Niestety, ale , sebtar 25/10/06 16:58
      zgadzam się z tobą...

      Demokracja to władztwo intrygantów,
      wybieranych przez głupców.

    4. tez popieram , piszczyk 25/10/06 17:09
      http://wiadomosci.onet.pl/...,2578633,0,forum.html
      http://wiadomosci.onet.pl/...,2578633,0,forum.html
      http://wiadomosci.onet.pl/...,2578633,0,forum.html
      :(

      takie tam klamoty . . .

    5. masz sporo racji , PaKu 25/10/06 17:15
      szczegolnie w pierwszej czesci wypowiedzi o "o braku odpowiedzialności sprawców". Czy to nauczyciel ja skrzywdzil, rodzicie czy tych kilku debili? Dopatrywanie sie w tym winy innych jest po prostu smieszne.

      Popieram Giertycha niech sie wezmie w koncu za to bagno. Niech gowniarz jeden z drugim wie ze za swoje wybryki bedzie musial zaplacic, czasami bardzo dotkliwa cene.

      bez podpisu

    6. oczywiscie ze cie wszyscy popra , Iza WGK 25/10/06 17:19
      bo to proste i nieskomplikowane w rozumowaniu. Moze to bedzie seksistowskie, ale mezczyzni od wiekow lubia proste ciecia niz leczenie. Latwiej wyrwac zeba niz go zaleczyc, latwiej bylo na kogos napasc niz usprawniac wlasna gospodarke itd. Pokaz mi kobiete co pokona w bezposrednim starciu mezczyzne... wiem ze bede zjechana, po prostu widze kto cie popiera. Ci ktorzy umieja powiedziec "zamknac ich gdzies......a gdzie...no jak to gdzie, daleko ode mnie - zabic, ciac, tresowac" z tym ze nie widza odcieni szarego. Gros z tych zdegenrowanych dzieciakow mozna pokazac ze zyje sie inaczej.

      Placowki Giertycha - niech beda, ale niech trafia tam margines a nie smutnooka mlodziez jak na tej durnej reklamowce... Taka placowka jest wiezieniem a wiadomo w wiezieniu albo jestes cwelem albo cwelujesz. Wiadomo ze wyjdzie z tego tylko stado wilkow odpornych na cokolwiek, a wilki poluja razem... Ale ja pewnie mysle inaczej wiec jestem lewakiem...

      I tu do j23

      jestem
      kobieta
      siostra
      przyszla zona
      kumpela
      studentka
      pracownica
      czasem patrze w prawo
      czasem w lewo

      mysle i nie wrzucam wszystkiego w "wszystko co inne niz ja"

      How fortunate the man with none ...

      1. Iza ale kto powiedzial , Ranx 25/10/06 17:26
        ze prostymi zolnierskimi metodami nie mozna?
        skoro zawile i inne nie dzialaja to trzeba trafic tam gdzie nie trafia nic.
        i wiem ze swiat nie jest czarny i bialy tylko szary ale jak na przyszla matke (zapomnialas napisac ?) to masz podejscie ze tylko "pogratulowac"
        ciekawe ze jak byl post o maltretowaniu psow to mowilas madrzej. bo masz psa. a dzieci maja obcy?

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. tylko widzisz , Iza WGK 25/10/06 17:37
          psa mozna zastrzelic / uspic /lopata w łeb, a z lobuzami gorzej. Pies zyje 15 lat w schronisku 10 a idiota 80!! Strasznie sie Ranxiu poczuwasz jako juz tatuś... Bede miala dzieci jak opatrznosc da, co nie zmienia faktu ze lubie patrzec na sprawy troche z zewnatrz. Moze sie doczytales ze cale zycie mam do czynienia z takimi dzieciakami ze ty bys go stracil ze skaly i widze czasem ze wyrastaja na ludzi (a czasem ida do wieznia jak juz sie nie da zrobic nic) - w wiezieniu czy szkole Giertycha nie naprawia sie na 100% wiec trzeba ich tak selekcjonowac zeby trafialo ich tam jak najmniej i jak najbardziej nie rokujacy na przyszlosc. Sam pomysl jest ok, ale dopiero w polaczeniu pewnych naczyn krwionosnych, a nie zwalac problem i produkowac sobie armie/stado wilkow, ktore wroca do tych samych domow i beda ciagle mieszkac w tym samym sasiedztwie przeciez... A nie, zapelnia wiezienia...Czyli wczesniej kogos zabija/okradna...

          How fortunate the man with none ...

          1. widzisz , Ranx 25/10/06 17:46
            lobuza tez mozna lopata przez leb. i juz.
            ale jesli doczytalas to ja nie jestem za dobijaniem takich ludzi tylko za karami fizycznymi. naprawde uwazam ze 1dniowy pregiez i pare batogow mialoby zbawienny wplyw na psyche coniektorych. reszte niestety do gazu. nawet osrodki nie bylyby potrzebne. ale jak juz tak czcimy prawa dziecka to osrodki sa lepsze.
            a ze sie wczuwam. uswiadamiam ludziom (ponoc doroslym) ale ktorym sie wydaje ze o zyciu wiedza duzo, ze gowno wiedza. wlasne dziecko jest wlasne i jesli masz zamiar podchodzic do niego jak do psa (czyli jak 90% spoleczenstwa ) to IMHO nie zaslugujesz na nie. nie bede wnikal ile kosztowalo mnie to by to dziecko bylo i bylo zdrowe - z tym ze ja to wiem i widze poniesiony wysilek i jak widze jakiegos debila przez ktorego najcenniejsza dla mnei osoba na swiecie ma miec krzywde to wybacz ale nie potrafie i nie chce sie zachowywac rozsadnie bo tak nie mozna.
            i rozumiem ze poczuwanie sie jako tatus jest be? to ciekawa teoria osoby ktora ma do czynienia z dziecmi. serdeczne dla nich moje i wyrazy wspolczucia.

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. hm...raczej be jest pokazywanie , Iza WGK 25/10/06 17:52
              ja jestem JUZ tatusiema ty jeszcze NIE mamusia i tak kolejny raz, bo nie wiem czemu ma to sluzyc i co udowodnic mi, brak empatii czy mesko rozumianej "kobiecosci"?

              How fortunate the man with none ...

              1. ma udowodnić , Dabrow 25/10/06 17:56
                że po prostu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dopóki nie będziesz matka dopóki wszelkie deklaracje troski i miłości do dziecka są tylko pustymi deklaracjami... Na serio zmienia się podejście do wielu kwestii....

                !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                !Tu się nic nie zmienia!
                ------dabrow.com------

              2. ma udowodnic ze zabieranie glosu , Ranx 25/10/06 18:00
                powinno byc zabronione osobom ktore nie maja nic do powiedzenia.
                nic w sensie ze poza psem i karaluchami w kuchni, nic nie wychowalam.
                bedziesz - zrozumiesz. a moze lepiej nie bo z tego co piszesz nic ciekawego nie wynika.

                o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                1. haha:-) dobre , Iza WGK 25/10/06 18:10
                  czyli 99% ludzkosci powinno zamilknac.
                  Ale o ile pamietam to faceci (i ty pewnie tez) maja najwiecej do powiedzienia na temat np. aborcji itd... tylu ich bylo w ciazy.
                  Albo ateisci o kosciele, albo lewacy o prawicy, albo lysi o wlosach...faktycznie.. ze sama na to nie wpadlam...

                  How fortunate the man with none ...

                  1. eh moze errata , Iza WGK 25/10/06 18:14
                    Ranx, koniecznie chcesz mi przywalić, ale sam się wypowiedziales wlasnie o szoku poporodowym bo sobie byles po prostu w szpitalu, to sie naogladales... czyli jak Tom Cruise co wytknal ze to babski wymysl i tzreba lykac witaminki:) A nigdy nie bedziesz w takim szoku, wiec po co sie wypowiadac... I milion spraw typu "nie jestes inwalida to nie wiesz" "nie jestes katolikiem to po co sie wypowiadasz na temat np. radia maryja"itd

                    How fortunate the man with none ...

                    1. :)) , Ranx 25/10/06 18:25
                      ja uwazam ze o inwalidach powinni sie wypowiadac inwalidzi ew ich opiekunowie. tak samo o psach ludzie ktorzy je maja/hoduja/itp.
                      wiec uwazasz ze w sprawach wychowania powinni sie wypowiadac mlodzi, czesto niedojrzali ludzie, najczesciej wychowani przez zapracowanych rodzicow spedzajacy pol obecnego zycia przed kompem? :D

                      nie wiesz co przezylem na porodowce. i zapewniam Cie ze w tej kategorii mimo ze nie urodzilem i nigdy nie urodze dziecka mam zdecydowanie wieksza wiedze niz Ty.
                      a jesli uwazasz ze chce Ci przywalic to sorka.
                      pozdrowka

                      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                      1. ranx;) a ile lat ma ta twoja pociecha , Iza WGK 25/10/06 19:19
                        bo cos mi sie widzi ze kilka, to co mozesz wiedziec o szkole:P i wychowaywaniu w niej. A serio - strasznie sie zapaliles ze jestes doswiadczopnym rodzicem a wynika chyba ze masz ledie 1 dziecko i to male, doswiadczona to jest moja prababcia bo wychowala i to skutecznie 8mke :P Bedziemy sie liocytowac kto moze a kto nie sie wypowiadac?

                        How fortunate the man with none ...

                        1. ehhh , Ranx 25/10/06 19:33
                          odgryzaj sie. moge podrzucic nawet pare kosci.

                          milego dnia.

                          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                          1. Ranxiu, chyba nie ja zaczelam te osobiste , Iza WGK 25/10/06 23:42
                            wycieczki od "karaluchow i psow" wiec troche sprawiedliwosci prosze

                            How fortunate the man with none ...

                  2. albo księża bez własnych rodzin o wychowywaniu dzieci... , Kriomag 25/10/06 19:24
                    jw.

            2. daj spokój , Dabrow 25/10/06 17:53
              Iza będzie miała własne to pojmie i zmieni stronę mocy (-; Dopóki nie byłem ojcem myślałem podobnie - szybko mi przeszło (((-;

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. staruchy jestescie :P , Iza WGK 25/10/06 23:52
                gdzie byliscie i co robiliscie jak mieliscie tyle co ja (25:) bo napewno z zonami nie nianczyliscie dzieciakow;)

                How fortunate the man with none ...

          2. więzienia to błąd , Kriomag 25/10/06 17:57
            chyba, ze cele byly by osobne bez kontaktu z innymi :>
            Ale lepszym wyjsciem były by roboty publiczne, drogi, jakies budynki itp, autostrady by budowali to by im sie odechcialo popelniac przestępstwa...

            1. ja bym wolala "przymusowy wolontariat" , Iza WGK 25/10/06 23:44
              np. obowiazkowe zajmowanie sie psami w schroniskach (bo dzieci strach dac) ew. jakies takie gdzie wzbudzane sa e,mpatia i pomoc innym

              How fortunate the man with none ...

      2. Przykro mi, ale pitolisz bzdury. , j23 25/10/06 18:36
        Badania amerykańskie jednoznacznie wykazują, że dzieci wychowane przez samotnych ojców nie odbiegają statystycznie od dzieci z pełnych rodzin. Za to wychowywane przez samotne matki mają aż 70% więcej "szans" na wylądowanie w więzieniu i 13x większą "szansę" na zostanie narkomanem! Co nie przeszkadza sfeminizowanym sądom przyznawać opieki nad dzieckiem prawie wyłącznie kobietom...

        Różnica w męskim wychowaniu jest taka, że mamusia rozkapryszonemu gówniarzowi podstawia pod nos sznycelka, a gówniarz wrzeszczy "spierd... z tym sznyclemą, ja chcę pizzę!" to mamusia leci po pizzę itp., a jak jest wychowywany przez ojca, to jak chce jeść, to musi kupić składniki, ugotować sobie i ojcu, który jest w pracy i jeszcze rozliczyć się z kasy! To znakomicie uczy odpowiedzialności, samodzielności i szacunku dla cudzej pracy.

        Mam znajomego, z którym rozwodzi się żona. Długo pracował za granicą i jak wrócił, to przeżył szok z tym co się dzieje w domu (zamożnym), zwłaszcza z długowłosym "rockowym" synem. Dla żony z miejsca został "nazistą", bo jak syn wychodził i obiecywał że wróci o 23, to o 23 znajomy zamykał na klucz drzwi do 7 rano i miał więcej podobnych metod wychowawczych... Dziś syn wyrósł na ludzi i to ojciec, a nie matka, jest dla niego prawdziwym autorytetem.

        Zamknięte szkoły z internatem i wojskowym drylem dla młodocianych bandytów sprawdzą się na pewno lepiej niż pogaduszki z panią psycholog w normalnej szkole! Zamiast pedagogicznego pitolenie by nie śmiecić, milion razy lepiej się sprawdza nakaz sprzątania sraczy w szkole za śmiecenie i brak żarcia do czasu wykonania polecenia!

        Na obozach żeglarskich na które jeździłem, nie budziła mamusia, tylko trzeba było samodzielnie wstać i zapitalać długie kilometry przez las do pobliskiej wsi po chleb. Jak się nie zdążyło przed 8, chleba brakło i do następnego dnia do żółtego sera można było najwyżej jeść korzonki-oczywiście samodzielnie wykopane i oskrobane...

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. z pewnoscią zapierdelania 10 km przez las po chleb na obozie zeglarskim , Gierappa 25/10/06 18:50
          nauczy cie odpowiedzialnosci i szacunku do pracy.

          boze co za kretynizmy opowiadasz

          1. jasne, lepsze są obozy ZSMP: , j23 25/10/06 19:18
            zawodowe kucharki, godzinka, dwie pogadanek ideologicznych a potem piwsko i disco! To uczy odpowiedzialności i szacunku do pracy... Jak turystyczne piesze raidy szlakami Lenina, gdy na Turbacz jechały terenowe ciężarówki: w pierwszych na pace pijani w trupa "turyści" biorący udział w "rajdzie turystycznym", w kolejnych ich plecaki...

            Dumny nosiciel moherowego beretu!
            Me gustan tomar mis copas
            Żubrówka es lo mejor!

            1. nie... to ty o tym piszesz... , Gierappa 25/10/06 21:48
              piszesz swoje skrajne pierdoły i zaraz wciskasz komuś inne skrajne pierdy.

      3. nie no ten post mnie robroil , komisarz 25/10/06 21:19
        "wszyscy cie popra, bo to proste i nieskomplikowane" - czyli cale forum zasiedlone jest prymitywnymi niemyslacymi osobnikami. Tego sie nie spodziewalem. nie ma to jak elementarny szacunek do drugiej osoby.

        Komisarz Ryba

    7. jeżeli , celt 25/10/06 17:34
      ty nazywasz rozbieranie na lekcji i próbę 'bzyknięcia' czymś co NIE JEST stresogenne dla takiej dziwczyny to ja przepraszam.
      To co - synonimem bezstresowego wychowania jest to, że kobieta powinna być przygotowana w przyszłości na to, że ktoś ją zgwałci i nie ma sie czym przejmowac??? a jak bedzie sie przejmować to będzie to wynik bezstresowego wychowania? Zastanów się troche.

      PS. Masz jakaś dziewczyne/żone? Bo szczerze w to wątpie.

      Everything should be made as simple as
      possible, but no simpler

      1. Prawie codziennie utwierdzasz mnie, że lewacy to analfabeci funkcjonalni. , j23 25/10/06 19:13
        Osoba o tradycyjnej, sprawdzonej edukacji i inteligencji "bezprzymiotnikowej", a nie innej, po przeczytaniu mojego postu stwierdziłaby że moim zdaniem:
        a) czyn był bardzo stresogenny dla dziewczyny
        b) z powodu bezstresowego wychowania, dziewczyna nie mogła sobie poradzić ze stresem (no bo jak, jak nie znała stresów?) i dlatego popełniła samobójstwo
        c) Efektem (czy ty aby na pewno rozumiesz znaczenie takiego "trudnego" słowa jak synonim?) bezstresowego wychowania jest brak przygotowania wychowanków do tego, że na świecie czychają stresujące niebezpieczeństwa np. napaści i gwałty

        No ale inteligentne "inaczej" lewaki właśnie "wnioskują" tak jak ty... Zrozumionie lewaków jest całkowicie po za moim zasięgiem. Wy, lewacy, żyjecie chyba w jakiejś odwrotnej rzeczywistości i wszelkie fakty odbieracie odwrotnie do rzeczywistości normalnych osób...

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. wyjaśnij , celt 25/10/06 19:43
          jeszcze słowo lewak - bo nie rozumiem. Co to jest ten lewak?

          PS. a jednak zgadłem że nie masz dziewczyny lub żony, wcale mnie to nie dziwi - z takimi, (mówiąc eufemistycznie) jazdami jakie masz trudno byłoby ci jakąś znaleźć.
          Popraw się kolego w sposbó jaki się odnosisz do innych (i czy ma to podstawę), bo będziesz miał w życiu zawsze pod górke (no chyba że masz bogatego tatusia).

          Everything should be made as simple as
          possible, but no simpler

          1. ciezko to wyjasnic, latwiej pokazac. , komisarz 25/10/06 21:34
            Spojrzyj w lustro i nagraj sie na dyktafonie a potem odsluchaj. To bedzie tzw. przyklad.

            Moza tez inaczej, ale to wykluca funkcjonalnych analfabetow. Oto definicja lewactwa:
            http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2478115

            Komisarz Ryba

            1. no właśnie , celt 25/10/06 21:45
              do skrajnej lewicy mi bardzo daleko, dlatego myśle że on stosuje inna definicję.

              Everything should be made as simple as
              possible, but no simpler

          2. a kiedy przestaniecie sie wpierdalac w czyjesz zycie osobiste?? , Tony Soprano 26/10/06 15:17
            ...w czyjes zycie prywatne na publinczym forum ?
            To juz drugi raz, twoj i twoich cienkich jak barszcz pobratymcow.
            Jak juz jestescie pod sciana...

            uzywacie tych lamerskich zagrywek po to zeby kogos zmusic do zaprzestania rozmowy (?) bo nie bedzie na cos takiego odpowiadal a na reszte juz zdazyl. Typowo polska lameriada. Co cie obchodzi czyjes zycie osobite ? Nauczcie sie ludzie ze **uj wam do tego. Jakbys byl taki tolerancyjny jak ci sie wydaje to by na mysl ci nie przyslo zeby o cos takiego pytac.

            1. chodziło , celt 26/10/06 16:11
              o doświadzenie, a nie o teorię (kobiety są mnie twarde na takie głupie zaczepki) - dlatego to odniesienie i nic poza tym (bo jak nie miał doświadzenia z kobietami to jakie może mieć doświaczenie o tym jak się zachowuja - a zwykle zachowują sie emocjonalnie).

              Z drugiej strony masz racje, poniosło mnie po raz kolejny. Obiecuje że nie będę napdał (dotyczy j23, innych nie dotyczy, bo są norm.. nieważne ;). To był ostatni raz :)
              Pozdr.

              Everything should be made as simple as
              possible, but no simpler

        2. on zamiast latac za dziewczynami , Gierappa 25/10/06 20:36
          lata za chlebem 10 km po lesie

          1. nie ma jak , Ranx 25/10/06 20:39
            merytoryczna rozmowa.
            pogratulowac fantazji.
            BTW. jak twoj pies znosi to ze go tak zostawiasz samego siedzac nonstop przed kompem?

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. Spodziewałeś się dyskusji na poziomie , Dygnitarz/Wiche 25/10/06 23:46
              z kimś, kto pyta do kogo dzwonić, kiedy zepsuje mu się kaloryfer? Dobre, dobre ;-)))

              "Dziękuję niebu, że we wszystkich
              swoich instynktach pozostałem Polakiem."
              Friedrich Nietzsche

    8. popieram , Grocal 25/10/06 19:27
      nic dodac... nic ujac...

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

  12. taaa z Giertycha sie smieja... , Holyboy 25/10/06 17:11
    Pomimo tego ze nie naleze do jego elektoratu to uwazam, ze pomysly jego wcale nie sa takie glupie.

    Uwazam ze powinno sie wprowadzic nastepujace rzeczy:

    1. Mundurki szkolne. Jak dziecko przyjdzie do szkoly nie w mundurku, to niech wraca do domu, a odpowidzialnosc niech ponosza rodzice.

    2. Szkoly dla trudnych dzieci - jak najbardziej, z wpisaniem do dokumentow ze sie w takiej szkole bylo, kazdy dorosly boi sie tego co ma w dokumentach wpisane - dzieci tez moga. Malo tego te szkoly powinny byc przynajmiej czesciowo platne.

    3. Godzina policyjna dla nieletnich - 23 jak jestes poza domem to policja odwozi Cie do domu i wlepia mandat rodzicom.

    Pomysly moze nie idealne, ale mozliwe w egzekwowaniu. Nalezy wymagac od rodzicow, a nie od szkoly czy kogokolwiek - jak ktos dziecko robi to niech je wychowuje.

    Strength is irrelevant.
    Resistance is futile.
    We wish to improve ourselves.

    1. dokladnie , piszczyk 25/10/06 17:49
      jak ktos sie decyduje na dziecko, to musi wziasc odpowiedzialnosc za jego wychowanie, a nie zostawic samemu sobie (a ograniczenie się do karmienia, zapewnienia dachu nad glową i posylania do szkoly tym wlasnie jest). Jak nie wychowaja takiego dziecka rodzice, to wychowa je ulica/telewizja/internet/rowiesnicy, a szkola bedzie miala niewielki juz wplyw . . .

      takie tam klamoty . . .

      1. rozbawiłeś mnie... , metacom 25/10/06 18:28
        ...akurat w większości przypadków te dzieci które pochodza z patologicznych rodzin nie przyszły na świat w wyniku "zdecydowania się" na nie...
        ...stąd właśnie te problemy... o jestem w ciąży... a jakoś to będzie...

        Największą sztuczką Szatana jest to,
        że ludzie w niego nie wierzą.

  13. minie pare dni , Gierappa 25/10/06 18:25
    i zapomnimy o dziewczynce i tych strasznych łobuzach

    1. hmm , 0r8 25/10/06 19:04
      o tobie tez.

      1. on na pewno zapomni: , j23 25/10/06 19:25
        przecież jest z takich inteligentnych "inaczej", że musi się pytać na boardzie do kogo dzwonić, gdy się popsuje zawór od kaloryfera w mieszkaniu w bloku... Można nawet powiedzieć, że jego post na tym tle jest przykładem godnej pochwały trafnej samooceny. Szkoda tylko, że nadużywa dużego kwantyfikatora...

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. a biegales juz dzisiaj po lesie? , Gierappa 25/10/06 19:31
          chyba jezcze nie

      2. a tak poza meritum , Barts_706 25/10/06 19:26
        Czy Ty sprawdzasz czasem tego maila SirMute@costam? Bo poslalem ostatnio pytanie, tego, ten. Chyba ze odpowiedz brzmi nie, to wtedy napisz, a ja znajde kolejna ofiare.

        [ Czy widzicie jak sie NIE odzywam w kwestii merytorycznej? ]

        _______________________________

        http://jawnesny.pl

        1. hmm , 0r8 25/10/06 19:40
          tego, ten, odpisalem.
          ;-)

          a w ogole, to niecierpliwy jestes - 21h to niezly czas reakcji.

  14. Pan minister w pierwszej kolejnosci powinien zabrac sie za wychowanie rodzicow , speed 25/10/06 19:36
    a pozniej za dzieci , rodzice maja najwiekszy wplyw na to jak dzieciaki beda wychowane a nie pieprzenie ze ulica, szkola, koledzy Kol j23 dobrze powiedzial ze ojciec wychowa lepiej dziecko niz matka z tym ze to ma byc madry ojciec. Jak sa tu tacy co maja dzieci w wieku 13-15 lat to niech powiedza kiedy rozmawiali z dziecmi nie jako rodzice ale jako najlepsi przyjaciele????? ilu rodzicow zrezygnuje z przyjecia u znajomych aby zostac w domu z dzieckiem i n.p pobawic sie klockami??? czy pograc w pilke ,hokeja i.t.d Najprosciej zwalic ze ja taki dobry ale koledzy maja zly wplyw :))) rozbrajajace sa podejscia co niektorych. Dlamnie dziecko jest najwazniejsze i glupie gonienie za pilka przez 2-3 godziny jest wazniejsze niz niewiem jakie spotkania biznesowe ,dziecko nie poczeka i czas leci a praca nie ucieknie z tym zeby to zrozumiec to trzeba miec swiadomosc ze warto poswiecic swoje zachcianki dla dziecka ale jak to juz bywa bardzo czesto zrozumiemy to za pozno i potem okazuje sie jakie ziolko wychowalismy. Zadne pieniadze ,zadne zabawki ,samochody nie kupia 2-3 godzin spedzonych z dzieckiem i to wlasnie ojca a nie matki.

    1. Click oglądałeś? :) , Kriomag 25/10/06 20:00
      hehe

      1. Nie ,nie ogladalem , speed 25/10/06 21:07
        hehe.
        Mam syna w wieku 14 lat to mi wystarczy:))

      2. to samo pomyslalam , Iza WGK 25/10/06 23:45
        hehe (o Clicku)

        How fortunate the man with none ...

    2. speed, teoretyzujesz , komisarz 25/10/06 21:25
      doroslych nie mozna wychowac, bo niby jak? jedyny wplyw, jak szkola moze wywrzec to wplyw na dzieci. idac twoim tokiem rozumowania - z doroslyi nic sie nie da zrobic, z dziecmi nie mozna, wiec zostwamy wszystko tak jak jest.

      Komisarz Ryba

      1. powiem krotko , , speed 25/10/06 22:03
        jacy rodzice takie dzieci .

        1. eee ... , Gierappa 25/10/06 23:08
          "facet wychowa lepiej dziecko, z tym ze ojciec musi byc madry" :) - no fantastyczne stwierdzenie:) czyli jak matka bedzie mądrzejsza to ona wychowa lepiej?
          bezsensu.

          "a jacy rodzice takie dzieci" - nie, nie takie ;) równie wazne na wychowanie dzieciaka jest otoczenie , czyli caly wplyw wszystkiego dookoła niego na cale jego dotychczasowe zycie od urodzenia (powiedzmy od urodzenia)

          1. czy wszytko trzeba lopata ,wykladac ??? , speed 25/10/06 23:37
            facet madry ,inaczej rozsadny i ulozony i nie rowna sie to z tym ze jak matka madrzejsza to ona wychowa lepjej. Ludzie ruszcie glowa troche bo rece opadaja . Kolego otoczenie i inne czynniki to raptem okolo 10% tego co dziecko z domu wyniesie i to ze matka i ojciec maja po dwa dyplomu trzy tytulu profesorskie nie swiadczy ze sa dobrymi rodzicami i niech to do ciebie dotrze.
            Dzicko jak nie bedzie widzialo ze ojciec kradnie oprogramowanie i bedzie nauczone ze to zla rzecz przez rodzicow to chocby skaly sraly zaden kolega nie namowi go na ten proceder i wprzyszlosci wychowa swoje dzieci w ten sposob a nie kombinowanie ,brak czasu dla dzieci , i.t.d . Myslisz ze ci trzej malolaty to dlaczego tak zrobili z ta dziewczyna ?? gdzie byli rodzice jak dzieciaki dorastaly???? pewnie latwo sie wytlymaczyc brak czasu ,praca i.t.d ale trzeba sie liczyc ze wlasnie takie potworki sie produkuje i wininni sa rodzice a nie kto inny.
            I ostatnia rzecz od czterdziestu lat widze u Polakow brak odpowiedzialnosci i nagminne zganianie odpowiedzialnisci na innych . Tu w Canadzie mam wysmienite potwierdzenie tego nagminna rzecza u polakow to brak odpowiedzialnosi i caly czas tak jest a jak ktos odbiego od tego kanonu to sobie wysmienicie daje rade i w zyciu prywatnym i zawodowym. Tak ze powiem jeszcze raz rodzice sa odpowiedzialni za wychowanie dzieci i nie ma zmiluj sie . A jak chcecie lac dziciaki za swoja glupote to juz wasza sprawa .Ja mam swoj kraj nie musze zyc i sluchac takich bredni jak w polsce.

            1. brawo... bardzo podoba mi sie co piszesz , Iza WGK 25/10/06 23:50
              widze ze tez masz "wewnętrzny" kontroler i szukasz najpierw w sobie a nie pretensje do nauczycielki ze zostawila dzieci same. To nie dzikie bezrozumne psy ze sie zagryza. To myslacy mlodzi ludzie, jak sie wychowa tak sie ma. Narazie na szczescie mowie o sobie i bracie...Podam to dalej

              How fortunate the man with none ...

            2. :) hmm.. , Gierappa 26/10/06 00:59
              Nie machaj tak mocno łopatką bo sam sie podkopiesz:)

              Zdecydowanie upraszczasz sprawe z tym wychowaniem, to co mówisz to takie mgliste i dość plytkie okreslenie wychowania.

              Ale tak po krótce: najwazniejsze u dzieciaka to geny - to baza do wszystkiego. I teraz to, jakie dzieciak ma mocne geny - w taki sposób trzeba go wychować. Wiec na jednych ostry żołnierski rygor działa - na innych skutek ma wręcz przeciwny. Jednemu dziecku wystarczy spojrzeć w oczy i przetlumaczyc: "nie rób tego bo to jest takie i takie" a drugiemu musisz dać sztachetą przez dupe.

              Nie wiem do końca co chciales powiedziec o tych 10 procentach z otoczenia - bo to chyba żart :)?

              Na to na ile wplywa otoczenie na zycie dziecka to jest tak względna rzecz ze nie mozna okreslić jej jedną liczbą. Bo ta liczba wacha sie w zaleznosci:
              - od genów
              - od rodzaju i jakosci wychowywania dziecka przez rodziców (rodzice w gruncie rzeczy tez są otoczeniem , ale nie o tym teraz)

              Rola wychowania przez rodziców maleje wraz z wiekiem dziecka. Im starsze - tym mniejszą powinno sie mieć nad nim kontrole. A to czy dziecko bez tej kontroli sobie poradzi to jest równiez zalezne od genów, od wychowania, od otoczenia.

              Aj za dlugo by o tym..

              1. mowisz geny :)) , speed 26/10/06 01:12
                To jak wychowasz swoje dzieci to pogadamy .
                bo szkoda czasu na ta dyskusje. Nie to ze sie wycofuje ale facet rozwaliles mnie tymi genami (jestem ze srodowiska medycznego) wiecej nie komentuje.

                1. .... , Gierappa 26/10/06 01:18
                  rozumiem ze pan medyk trzyma sie linii ze wychowanie przez rodziców jest uniwersalne dla kazdego dziecka? i w kazdym przypadku trzeba postępowac tak samo ?

                  no to slabiutko panie medyk

                  1. to zle rozumiesz , speed 26/10/06 03:09
                    rodzice maja najwiekszy wplyw na to jak dziecko bedzie wychowane ,teraz zrozumiales???Jezeli babcia zajmuje sie dzieckiem prawie od urodzenia i dzieciak widzi rodzicow przez 2-3 godziny to jak uwazasz kto wychowuje to dziecko i od kogo to dziecko nauczy sie najwiecej rzeczy ? Tak somo jet w sytuacji kiedy malego dzieciaka wysyla sie do zlobka czy innego osrodka tymczasowego przechowania.

                2. w kazdym razie , Gierappa 26/10/06 01:32
                  przeczytaj sobie pare ksiązek, np "Geny czy wychowanie" Juditch Harris, tutaj powinno byc krótkie streszczenie "http://www.gwp.pl/"

                  to powinno ci troche rozjaśnić umysł.
                  Aczkolwiek zdaje sobie sprawe ze te durne uśmieszki bedą pojawiały sie jeszcze dlugo u nieświadomych ludzi.

                  1. jak chcesz cos polecic do przeczytania to wysil sie troche bardziej , speed 26/10/06 03:17
                    sa ciekawsze opracowania z tym ze nie ma zadnego dowodu aby potwierdzic te wywody ,natomiast sa dowody na to ze dziecko mozna odpowiednio uksztaltowac w zaleznosci od tego co znim chcemy zrobic . Rodzicow zsranym obowiazkiem jest zajac sie dzieckiem przez 24godziny i przekazac mu i pokazac co jest dobre a co zle ,Wiek od 0.5 do trzech lat jest bardzo ciekawy dla dziecka tylko malo ktorego rodzica to obchodzi.
                    Ja n.p niepamietam i nie widzialem ojca pijanego w ciecinstwie (wtedy kiedy nie rozumie sie jeszcze co to wodka) pokaz mi dzisjaj takie rodziny ?? oczywiscie sa z tym ze to malt procent ogolu zreszta masz swoje zdanie to zostan przy nim o efektach przekonasz sie jak juz bedzie za pozno bo 13-14 latka juz nienaprostujesz ale co zrobic ludzie to dziwne istoty.
                    I wraca problem odpowiedzialnosci , Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy ze uciekasz od niej w podswiadomy sposob widocznie masz to juz w genach.

                    1. wiesz no... , Gierappa 26/10/06 03:45
                      troszke mnie smieszą te wywody twoje :) hehe:)

                      "nie ma zadnego dowodu aby potwierdzic te wywody" "zostań przy swoim zdaniu" :))
                      No to jest mniej wiecej tak jak ja bym ci pokazał słonia a ty byś powiedział ze to duża krowa.

                      Człowieczku - to nie jest moje zdanie, i nie wyssalem tego z fusów... czytałes jaką nagrode dostała autorka za tą ksiązke i od kogo ją uzyskała? dowody.... wiesz co to jest genetyka? poczytaj pare ksiązek, publikacji - pierwszych lepszych, nie musisz szukac za wiele, o tym jak geny mają wplyw na wychowanie .... to bedziesz mial wieksze pojęcie o tym ... bo narazie to jestes ignorantem jak Giertych o ewolucji (a nawet wiekszym).

                      Albo powiem ci wiecej, skoro jestes ze srodowiska medycznego - to sie popytaj tego srodowiska, bo mnie ściska jak ignorant i śmieszek śmieje sie z wlasnej niewiedzy.

                      1. ignorantem jestes TY kolego i do tego bredzisz , speed 26/10/06 03:57
                        Powiedz Tu na tym bordzie czy masz dzieci i czy wychowales chcby jedno??????????? A jak chcesz sobie wmowic ze to geny decyduja o wychowaniu to po prostu nie ma oczym z Toba rozmawiac . ( i jak czytasz ksiazkio takiej tematyce to chcby w minimalnym stopniu wysil sie i zrozum oczym pisza )
                        Jeszcze raz pytam sie czy wychowales chocby jedno dziecko?????
                        inaczej rozmowa z Toba to jak lowienie ryb w beczce z benzyna olowiowa.

                        1. hmm.. , Gierappa 26/10/06 04:13
                          tak, zdązylem wychowac dziecko i mam na to chlodne spojrzenie - a ty sie po prostu podniecasz za bardzo, nie masz zdystansowanego spojrzenia na to.

                          i sluchaj młokosie, nie ignoruj nastepnym razem luldzi takim textem "jak czytasz ksiazki o takiej tematyce to chcby w minimalnym stopniu wysil sie i zrozum oczym pisza"
                          bo potwierdzasz ze w dupie byles i gówno widziałeś. Z racji mojego wyksztalcenia i zawodu przeczytalem na ten temat tyle ze ty nie zdązysz juz do konca zycia.

                          1. ptysiu maly zastanow sie najpierw z kim chcesz tanczyc :)) , speed 26/10/06 04:22
                            a wyksztalcenie to mozesz miec i naczytac sie sporo ale to ma malo wspolnego z zyciem .
                            Nie bede sie licytowal z 'tak wyksztalconym i doswiadczonym 'czlowiekiem ale chlopcze duzo ci jeszcz brakuje abys nazwal mnie mlokosem mowiac inaczej nie dal rady bys juz pisac. Co do dystansu doswiadczony czlowieku i wyksztalcony to ci duzo brakuje i piszac takie brednie msz wypaczone i jednokierunkowe podejscie do tematu.
                            Przeczytaj jeszcze raz te ksiazki i powiedz nam tutej ze jak dziedzko jest chamskie w stosonku do kolegow to nie wina rodzicow tylko genow chlopie zastanow sie co Ty wogole mowisz albo wogole masz bledne pojecie o wychowaniu dzieci.

                            1. speed , maciell 26/10/06 10:49
                              na kogo ty sie produkujesz. Przeciez ten gosciu w jednym z postow twierdzil, ze jego tata jest adwokatem i tez pierdolil 3 po 3. Juz nawet nie wspomne juz legendarnego postu z zapytaniem o kaloryfer. Jak ten pacjent ma jakies dzieci w co szczerze watpie to nawet im silne geny nie pomoga hue hue. Ogolnie ten pacjent jest malo albo wcale wiarygodny wiec to co pisze to mozna pomiedzy bajki wlozyc. Z jego poziomu swiatopogladu i stylu pisania daje mu maksymalnie 15-16 lat z wskazaniem jednak nizszego progu. Mam podejrzenia, ze to tak naprawde nasz stary kolega JasiuWP pod innym nickiem.

                              Historia jest wypisana na piaskach
                              Arrakis...

                              1. prymitywy jestescie i tyle no , Gierappa 26/10/06 13:23
                                no tutaj sie roznimy. wy mówicie o jakichś swoich poglądach, opiniach i pierdołach "z życia wzięte"

                                a ja mówie o faktach

                                1. hehehe... , xmac 26/10/06 23:17
                                  te twoje fakty to z faktu czy superekspresu? ;_)
                                  twoja 'madrosc' po prostu mnie zalamuje

                                  dual&mobile power
                                  XMAC

                                  1. wiem pajacu ze jak tobie bym pokazal krzeslo , Gierappa 27/10/06 01:00
                                    to bys powiedzial ze to gola baba.

                                    z faktami pajacu sie sie nie dyskutuje ale tacy kretyni jak ty oczywiscie mogą.

                                    1. dzieki za przypomnienie... , xmac 27/10/06 09:21
                                      bo zapomialem kliknac pajacyka ;_P

                                      dual&mobile power
                                      XMAC

                              2. trzeba bylo zabic jakos kilka godzin:)) , speed 26/10/06 15:41
                                ja mu daje tak okolo 15 lat ,ptys gubi sie za czesto i sam sobie przeczy ale czego nie robi sie dla zabawy szczegolnie o 2-4 rano:))
                                pozd.

                  2. dopiszę... , metacom 27/10/06 23:30
                    ...się wcześniej, bo dalej już nie ma miejsca ;)

                    ...zboczyliście z tematu i drzecie koty zupełnie bez sensu... a tak naprawdę obydwoje macie rację, tylko żaden z Was tego nie widzi - stąd właśnie konflikty między ludźmi - kłócą się, byle się kłócić...
                    ...gen stwarza pewne uwarunkowania, ale nie zastąpi wychowania... do tych genów należy dodać jeszcze typy charakteru oraz parę innych składników i dopiero wtedy można mówić o metodach wychowania...

                    Największą sztuczką Szatana jest to,
                    że ludzie w niego nie wierzą.

    3. hokeja..no no , widac ze inny klimat , Iza WGK 25/10/06 23:46
      swoja droga ciekawa jestem jak jest tam u Was...(nie chce sie sugerować filmem Moora "Zabawy z bronią" itp. że Kanadyjczycy nie zamykają drzwi i takie tam, wolalabym od jakiegos naocznego..

      How fortunate the man with none ...

      1. nie ogladalem tego fimu tak ze nie wiem co tam pokazano ale: , speed 26/10/06 00:39
        ogolnie mozna powiedziec ze to spokojny kraj .Biorac pod uwage ze te niecale 30mil ludnosci to zlepek ludzi z calego swiata to mozna powiedziec ze jest fajnie i spokojnie. Ja zyje w miescie gdzie 40% ludnosci to indianie a okoliczna ludnosc to tylko indianie co daje ze w liczbeie okolo 50tys indianie to prawie 80% . Sa spokajni duzo pija sprawy zalatwiaja miedzy soba tak jak to robili 100lat temu t.z karabin ,noz i inne "zabawki" zastepuja policje i sady ale nie jest tak zle .
        Winnipeg miasto o najwiekszej kriminalnosci szczycie sie okolo 20 -stoma morderstwami rocznie ( w wiekszoci pomiedzy indianami i latynosami) ale prawdopodobienstwo ze idac w nocy o 2 rano ulica bedziesz napadnieta jest prawie rowne zeru . Wieksze miasta jak Toronto i okolice gdzie zyje okolo 4,5mil ludzi tez jest spokojne z tym ze jak w takich molochach zawsze znajda sie medy. Co do nie zamykania drzwi to powiem ze czesto niezamykam nawet bylo tak ze wyjechalismy na dwa tygodnie i dom zostal otwarty.
        kluczykow z samochodu czasmi nie wyjmuje i pol roku i jakos jeszcze nikt niepodprowadzil tak ze nie jest zle . Na pewno sa okresy w szczegolnosci w duzych miastach i okolice ze mozna za darmo oberwac ale gdzie tak sie nie zdarza?
        Najwazniejsze ze ludzie sa fajni zadowoleni , uczciwi i nie interesuje ich co masz co robisz i czym jezdzisz ,po prostu kazdy zyje tak jak chce i na ile srodki finansowe mu pozwalaja.
        Po prostu metalnosc tych ludzi jest skrajnie inna niz Polakow dlatego maly procent Polakow ktorzy sa w Canadzie wybjaj sie ponad przecietna (ale jest ich troche i sa naprawde doceniani ).
        Mozna by bylo tak rozmawiac przez dwie trzy noce a i tak sporo by zostalo do opowiedzenia.
        Jak na moje to Canada jest zbyt komunistyczna ale da sie zyc:))

        1. hmmmmm , Tummi 26/10/06 01:22
          nic, tylko wyjezdzac :) Tekst o kluczykach w aucie dobry jest... w zeszlym tyg. plastykowa 'gwiazdka' z Vito zniknela w nocy :O

          Chociaz z drugiej strony ostatnio jestem wybitnie zadowolony z mojej "tymczasowej" pracy :-)

          T.

          www.skocz.pl/uptime :D

          1. odpukac, , Tummi 26/10/06 01:23
            zebym nie wykrakal :)

            T.

            www.skocz.pl/uptime :D

        2. BTW: , Coyote 26/10/06 11:07
          Jeśli Polak chce się osiedlić w Kanadzie - musi dostać VISĘ, tak? Nie wiesz czy to teraz jest trudne do realizacji? Powiedzmy zakładam, że ja i moja dziewczyna po studiach jedziemy tam do pierwszej pracy. Da się tak czy trzeba być wybitnie zdolnym, żeby cię chcieli przepuścić przez granicę?

          Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

          >>GG 1650565<<

          1. jest dosc prosto , speed 26/10/06 15:30
            jezeli bedziecie chcieli osiedlic sie w Canadzie to najlepsza i najprostrza droga zlozyc papiery emigracyjne w ambasadzie .
            Macie zawody ,dobre szkoly i praktycznie macie 100% szans na zwykla emigracje Canada bardzo chcetnie was przyjmie .
            Najlepszym wyjscie jest albo zadzwonic do ambasady albo wybrac sie osobiscie i poprosci o pelna informacje . Ja wiem ze przepisy sie zmieniaja bardzo szybko i sa coraz wieksze ulatwienia szczegolnie dla ludzi z zawodami . Wystepowanie o wize pracownicza tez jest mozliwe ale najpierw musisz miec umowe z pracodawca ktory ze swojej grogi wystepuje do urzedu o przyznanie ci wizy i tez nie mial bys problemow ale finansowo nie oplaca sie . zakladajac ze dostal bys kontrakt na 200tys rocznie to okolo 70% pozarly by podatki. Najlepiej jak zona byla by medykiem wtedy byscie mieli latwo i przyjemnie a o praca do konca zycia nie trzeba bylo by sie martwic ale z innymi zawodami nie ma problemow.

          2. VISĘ? , komisarz 26/10/06 22:39
            ViSĘ nie koniecznie, MasterCard tez wystarczy.

            Na stronie amabasady masz ladny formularz, z ktorym latwo i przyjemnie mozna obliczyc punkty za jesyki/wyksztalcenie/inne i zobaczyc, czy jest sie pod czy nad kreska.

            Komisarz Ryba

  15. speed ale komu ty chcesz to tlumaczyc, polskim obszczymurkom co sraja, , Icing 26/10/06 06:56
    leja i zygaja pod siebie... Sorry, ale to jest POLACTWO, Polakow juz dawno nie ma. Polactwo nawet nie potrafi po polsku poprawnie mowic, jedyne co to q,ch i p. W szkolach jest katastrofa (mama byla nauczycielka) ogromna liczba dzieciakow chodzi glodna bo rodzice albo bezrbotni, albo alkoholicy. Polskie spoleczenstwo jest pelne patologii, ktorych nie da sie usunac ani wyleczyc ale ch.... tam i tak jest najmadrzejsze a amerykanie to durnie, kandaczyjcy cymbaly itd.

    1. ... , Coyote 26/10/06 11:05
      dorzucę obserwację swoją. Wczoraj na uczelni (UAM) siedziałem sobie spokojnie w jednej z sal komputerowych i starałem się wklepać kodzik. W pobliżu zaś trzech jakichś pierwszaczków grało w grę (co jest zabronione w tych godzinach, ale było jeszcze sporo wolnych miejsc więc spoko - jeśli ktoś musiał pracować, miał gdzie) i ciągle rzucali między sobą takimi hasłami jak dresy z ławki "ty ch***". "kto cię k*** robił", "je* się kut***" itd. I to na cały głos (pewnie na korytarzu było słychać). Może jestem zbyt "grzecznym chłopaczkiem", ale no ręce opadają. To są studenci? Gdzie jakieś normy? Równie dobrze mogą wracać do domu, przebierać się w dres i siadać na ławce - żadnej różnicy. Ech. Niestety coraz więcej takich. Ja już się rozglądam za innym krajem (Kanada w pierwszej trójce), a i jak tam będzie źle - chatka w lesie wśród cywilizowanych zwierząt.

      Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

      >>GG 1650565<<

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL