Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » DJopek 10:17
 » cVas 10:15
 » myszon 10:10
 » Wolf 10:09
 » Kenny 10:07
 » Mariosti 10:06
 » kojot 10:02
 » Doczu 09:59
 » rrafaell 09:59
 » MARtiuS 09:52
 » Markizy 09:48
 » @GUTEK@ 09:48
 » ligand17 09:44
 » Robek 09:41
 » ARTi 09:40
 » Sherif 09:32
 » Sociu 09:28
 » jablo 09:27
 » wrrr 09:11
 » ProSavage 09:06

 Dzisiaj przeczytano
 41099 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Rower Treningowy - dobre to? , pittek 5/11/06 14:33
Co myslicie o tym ? moznaby zrzucic pare kilo albo przynajmniej przez zime nie nabrac nowych kilogramow.

http://tinyurl.com/yxcb6z

Spelni chociaz w malym stopniu swoje zadanie?

  1. może i do czegoś się przyda , J@rek 5/11/06 14:38
    ale wiem z praktyki, że taki rower to jedynie namiastka tego co można osiągnąć na prawdziwym rowerze.

    a jazda zimą nie jest wcale ciężka (chodzi o temp. i takie tam)... godzinka takiej jazdy to spory wysiłek... w międzyczasie jakiś bieg w lesie... przy okazji zahartujesz organizm.

    z tego co zauważyłem na takim treningowym rowerku mięśnie pracują całkiem inaczej... dużo mniej... jeżeli chodzi o nogi. chyba też trochę inne. nie pracuje górna część ciała w takim stopniu jak podczas prawdziwej jadzy (brzuch, ręce).

    Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
    3, Talon 4

    1. hmm.. , pittek 5/11/06 14:43
      powiem tak, raczej na 100 proc nie bede jezdzil rowerem po miescie czy biegał czy cos w tym stylu - nie lubie roweru i takich tam spraw i tez w ogole nie mam na to czasu.

      wiec tak juz jako deske ratunku bym to traktowal;)

      1. w takim razie , myszon 5/11/06 15:07
        poćwiczysz ze dwa tygodnie i rzucisz w kąt.

        1. no wlasnia zakladam , pittek 5/11/06 15:16
          ze to bedzie najbardziej prawdopodobny scenariusz.

          ale mimo to jakos ciągnie...do spróbownia... ze moze jednak.

          kalendarzyki z rozkladem jazdy ze wieczorem ide na silownie a potem na saune to zupelnie nie dla mnie - lenistwo i brak czasu.

          1. tez by mi przeszlo dosc szybko , Kriomag 5/11/06 15:19
            chyba, ze ten rowerek treningowy bylby super mocny, ładnie wykonany, tak abym mial ochotę na jego widok wsiasc i smigac :D hehe. Ten co mamy w domu (romet) to jakas pomylka, jak tylko go widzę to totalnie nie mam ochoty na niego wsiadac... wolę posmigac na dworze na swoim goralu :)

  2. ... , Kriomag 5/11/06 14:43
    w jakims tam stopniu na pewno ale jak napisał J@rek, nie zastąpi to prawdziwej jazdy na rowerze :(

  3. Hmm... Nie, żebym zniechęcał, ale: , Mcmumin 5/11/06 15:09
    - najgorsza jest walka z nudą, siedzisz, kręcisz, nic się nie dzieje. Można czytać, oglądać coś na DVD, ale i tak to nudne jak diabli. Można się szybko zniechęcić

    - dość mocno się na tym pocisz, potrzebny jest wentylator :-) i coś na podłogę, no i wietrzenie pomieszczenia

    - będzie subiektywnie, łatwiej chyba złapać jakieś choróbstwo, niż podczas jazdy zimą na świerzym powietrzu

    1. hmm , bartek_mi 5/11/06 15:34
      ja sie szykuje na testy czegos takiego (chyba - dokladnego modelu nie pamietam) http://allegro.pl/..._t_1900_i_magic_1929pln_.html z softem na kompa
      tu nudy za bardzo nie ma :)
      liga jest, w necie sie kolesie scigaja, wczytuje si etrasy i trenazer na podjazdach zwieksza obciazenie itp

      kumpel zima jezdzi na normalnym rowerze i ostro trenuje na trenazerze - inaczej sie jedzie 'na gladkim' i mozna wyrabiac kondycje
      z reszta on jest 'goral' a i tak spora czesc treningow ma na szosie

      poprzednio mial model tez trackx ale hamujacego opowietrzem - dla softu i sterowania z kompa przerzucil sie na wyzszy model

      a wiatrak nieodzwony :) i recznik pod rowerem :)

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  4. hmm , 0r8 5/11/06 15:12
    a ja polecam - nigdy na tradycyjnym rowerze nie udalo mi sie tak zmeczyc jak na rowerku stacjonarnym po np. 45min, 80rpm z obciazeniem 8/10.
    po takiej sesyjce jestem zywy trup.

    1. w góry się wybierz i zrób długi podjazd po nierownym terenie :D , Kriomag 5/11/06 15:17
      pot się leje, całe ciało się męczy (dochodzi przecież utrzymanie rownowagi itp) :D miodzio! (w pazdzierniku bylem z kuzynem w Gorcach, wjechalismy z Rabki na Turbacz, super sprawa).

      1. hmm , 0r8 5/11/06 15:26
        wlasnie o to chodzi - nie neguje, ze na rowerku da sie zmeczyc - ale jest to nie do zrobienia w przeciagu 1h od wstania rano do wziecia prysznica i pojscia do pracy.
        rowerek wymaga za duzo czasu aby efekty byly porownywalne.
        chyba, ze to dla kogos przyjemnosc (jak dla mnie) to wtedy nie ma o czym gadac ;-)

        1. no fakt :) , Kriomag 5/11/06 15:31
          aby się totalnie zmęczyć to jednak trochę czasu schodzi :D ja zazwyczaj robię kółko po mieście (stała trasa wokół centrum miasta - 30km, liczac ze staniem na swiatlach itp to do 2 godzin wcina) a jak mam wiecej czasu to 2 kółka :D (a jak mi odpali palma to i ponad 3 ;) ze dwa razy mi tak odpalilo, po tym bylem padaka, hehe)

          1. przez dwie godziny przejeżdżam około , J@rek 5/11/06 16:39
            55 do 60 km. z dwoma przerwami żeby zjeść owoc albo coś słodkiego przejeżdżam w 3h 50 min (tak około) jakieś 100km... wtedy mogę powiedzieć, że się zmęczyłem... jeżdżę dużo... nie zawsze tak dużo jednorazowo... ale w tym roku przejechałem już prawie 8000 km. a jeżdżę cały rok i mogę powiedzieć, że najcięższa jazda jest właśnie po śniegu (najwięcej daje... wiosna to dla mnie raj jak jeżdżę... nawet przy wietrze)... oczywiście jeżeli chce się trzymać tempo i chce się jechać cały czas odpowiednio zmęczonym.

            i nie wiem jak jeździcie, czym i po czym... ale 20 - 30 minut mojej jazdy potrafi złamać niejednego wysportowanego (takiego z siłowni albo coś podobnego).

            a co do pytania na początku wątku... nikogo nie namawiam... napisałem jedynie, że taka jazda to tylko kręcenie żeby się trochę spocić.

            Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
            3, Talon 4

            1. aha , J@rek 5/11/06 16:42
              lubię też po kilkunastu km szybkiej jazdy zatrzymać się w lesie i przebiec tak od 2 do 5 km :D... potem ze 30 km na rowerku żeby wrócić do domu... to dopiero męczy :D

              albo kilkukilometrowy (tak do 10 km) marsz szybkim tempem i później szybki rower tak z godzinę :D

              Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
              3, Talon 4

            2. no to nieźle :D , Kriomag 5/11/06 18:17
              Ja po jednym okrążeniu mam tak z 1:16.xx na liczniku (czystej jazdy, a po odjęciu dojazdu z domu będzie jakies ~1:10) więc też nie jest tak tragicznie ;) Jak nie mam z kim pojeździc to trudno sie tak zmusic do maxymalnego cisniecia :( Mocno przyspieszam zazwyczaj jak widzę przed sobą innego rowerzystę :) Ostatnio, jak nie bylem w formie, zrobilem 2 okrazenia (ponad 60km) i w drodze powrotnej praktycznie nie moglem juz pedalowac bo takie skurcze lapaly w lydkach i udo... no i wlokę sie sciezka 15km/h a tu jakis dzieciak mnie wyprzedza :) sruuu! i jadę 32km/h a dziecko zostaje daleko w tyle hehe :D Tak juz mam, jak nie ma motywacji to ciezko... (2 lata temu jak kuzyn mieszkal jeszcze we wrocku to byly jazdy, jak cisnal grubo ponad 30, czasem nawet pod 40, to nawet jak nie mialem sil to sie trzymalem, taka rywalizacja byla :) a teraz jak nie ma z kim posmigac to tak sie szlajam, raz szybciej raz wolniej, byle calkiem z formy nie wypasc :(

              1. hmm , 0r8 5/11/06 21:05
                zacznij jezdzic rowerem do pracy.
                15min spozniony.
                sprawdzone - wystarczajaca motywacja ;-)

                1. jeździłem cały rok :) , Kriomag 5/11/06 23:31
                  no w sumie to motywowało :) ale do pracy miałem tylko 5.5km :/ ledwo co sie pociłem...

        2. przejedź np. , J@rek 5/11/06 16:31
          przejedź około 20 - 25 km ze średnią około 25 - 30 km/h. wybierz trasę gdzie masz długie proste, trochę ciężkiej nawierzchni i trochę długich podjazdów... ale z trzymaniem tempa... gwarantuję ci, że zmęczysz się o wiele bardziej... do tego użyjesz dużo większej ilości mięśni niż na statycznym rowerku, na którym pracują praktycznie nogi.

          oczywiście rowerek przystosowany do leśnej jazdy... grube opony, koła 26".

          Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
          3, Talon 4

          1. hmm , 0r8 5/11/06 16:44
            przejedz 20-25km ze srednia 25-30km/h pomiedzy ranna kupa a prysznicem.
            widzisz w czym rzecz?

            1. wiem właśnie napisałeś wcześniej , J@rek 5/11/06 16:52
              że masz na to 45 min... z taką prędkością przejedziesz właśnie tyle km.

              Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
              3, Talon 4

            2. częśto jeżdżę właśnie z rana... , J@rek 5/11/06 16:54
              najbardziej wydajne treningi... i przepraszam, że ubodłem w to co chciałeś kupić... piszę jedynie, że to kupa, której nie warto kupować... takie jest moje zdanie. wiem z praktyki.

              Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
              3, Talon 4

              1. hmm , 0r8 5/11/06 17:09
                ale ja nie chce tego kupic.
                mam rower i wiem jak go obslugiwac ;-)
                w ciagu ostatnich 3 miesiecy spedzilem na rowerze 150h - gdyby nie to, ze znowu zajechalem naped, jezdzilbym dalej.
                w zasadzie to zawsze jezdze od zajechania jednego elementu, do zajechania nastepnego. blee. gorzej niz z autem.

  5. bardzo dobry , wukillah 5/11/06 15:14
    ale tylko jako rozgrzewka. pozniej aplikujesz inne cwiczenia.

    just d'oh it!

  6. hmm , dede 5/11/06 15:19
    ok, ale jaki kupic ?
    taki za 150zl bedzie sie sprawdzal ? czy nie bedzie sie dalo na nim krecic ? czy sie rozleci po 2 treningach :D

    :Abit IC7-G : P4 2.8C : 1GB Hynix D43 :
    Herc9800Pro : 2*120
    Maxtor SATA : Plextor48x :

  7. hmm , bartek_mi 5/11/06 15:31
    proponuje trenazer - lepsze efekty i wygodniejsza pozycja jazdy niz stacjonarka

    oczywiscie jesli masz rower :)

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. o! :) , Kriomag 5/11/06 15:48
      to jest myśl :D zastanawiamy się teraz z bratem czy nie kupić :) hehe

    2. yup, popieram , Kenny 5/11/06 21:46
      fajna sprawa, tylko kwota 2x wieksza od tej z linka; i pamietaj ze jakby co to trzeba doliczyc jeszcze koszt drugiego kola :)

      .:Pozdrowienia:.

  8. dla mnie... , Skyp 5/11/06 15:35
    95% frajdy(czyli tego ze sprawi mi to rpzyjemnosc i sie nie nudzi po 5 min) z jazdy rowerem.. to wlasnei sam aspekt jazdy na swiezym powietrzu.. gdzie nie czuje sie zmeczenia z racji na owiewajace powietrze i doplyw swiezego tlenu...
    Jazda na stcjonarnym zawsze mnei zniecheca po 10-15 minutach. Poza tym jak wyzej napisano... w tym wariancie miesnie mniej pracua...

    Serio.. wybierz sie raz na silownie.. i przejedz sie takim z 15-20 min.. na stacjonarnym domowym jest tlyko gorzej... a z definicji bedziesz wiedzial czy to chybiona inwestycja.

    A zwyklym rowerem i w zimie mzona spokojnie smigac... ;)

    Skyp

  9. jest ok , hokr 5/11/06 16:46
    rowerek stacjonarny jest zarabisty, mam taki za okolo 400zl ale wyglada podobnie do tego. czesto jezdze na normalnym rowerku ale jak siadlem na taki to nie moglem wytrzymac 5 minut:) a na zime jest idealny!!!

    ale kup tylko jak lubisz sport i byc w ruchu, bo jak sie tylko napaliles chwilowo i zaraz rzucisz to w kat to strata czasu :)

  10. Ja mam coś , Marcinex 6/11/06 09:08
    takiego:
    http://www.kettler.pl/...ingowe&u=hks&id=6
    chwalę sobie bardzo, w zimie mozna poćwiczyc mieśnie, żeby na wiosnę nie bolały ;)

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL