TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Mieszkanie zakup - zrobić wszystko9 samemu, czy zaufać frmie? , Chrisu 5/02/07 16:16 Mam pytanie - czy takie rzeczy jak wypisy, sprawdzenie czy nie jest zadłużone itp, zrobić samemu (zawsze można się "machnąć"), czy zlecić to firmie, która skasuje ~500 zł ale nie stracę pewnie kupy czasu?
Jeśli pierwsza ewentualność to o czym nie zapomnieć? /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - Zaufać firmie. , Wedrowiec 5/02/07 16:30
Ale firmę porządnie sprawdzić.
Lepiej zapłacić te 500 niż wywalić kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy i później bujać się miesiącami/latami bo było coś nie tak w papierach. Poza tym oni biorąc kasę ponoszę poźniej za to (jakąś) odpowiedzialność."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - a jaką? , ENGELS 5/02/07 16:32
sprawdzą na dany dzień i po robocie- co potem właściciel zrobi -do momentu sprzedaży to już ich nie obchodzi
Co to firma sprawdzi takiego co ja bym nie mógł zrobić i zaoszczędzić 500 zł?Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem... - kupowaliśmy mieszkanie rok temu , Wedrowiec 5/02/07 17:57
i okazało się, że agencja sprawdziła mnóstwo rzeczy które nam nawet do głowy nie przyszły. Oczywiście, gwarancji 100% to nie da ale zawsze jest to jakieś zmniejszenie ryzyka. I szczerze mówiąc biorąc pod uwagę nasze późniejsze załatwianie i sprawdzanie pewnych spraw to nasz czas i nerwy by nie były warte tych 500 zł."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - kłamiesz , ENGELS 5/02/07 17:59
ot co?
a jeżeli nie to cóż ta firma takiego sprawdziła i gdzie? heheNie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem... - tak. , Wedrowiec 5/02/07 22:52
Ty wiesz lepiej ode mnie. W końcu ja tylko te mieszkanie kupowałem, Ty natomiast zjadłeś wszystkie rozumy i wiesz lepiej ode mnie jak te kupowanie mieszkania wyglądało."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - kłamiesz , ENGELS 6/02/07 17:32
na pewnoNie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem... - Ogólnie? Czy jak? , Wedrowiec 6/02/07 19:22
Może konkretnie wskażesz moje kłamstwo? Które moje słowa to kłamstwo?"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani"
- wypisy, sprawdzenie czy nie jest zadłużone ? , ENGELS 5/02/07 16:30
przecież to jest to samo,
Idziesz do sądu , prosisz o wypis z księgi wieczystej i masz wszystko napisane,
potem do UM- sprawdzasz ile osób jest zameldowanych
tylko, jeden myk - ty sprawdzisz, a koleś weżmie kredyt pod zastaw na drugi dzień i zamelduje pół dzielnicy
Ryzyko zawsze jest - ale żeby do tak prostych spraw brać firmę i płacić 0,5 tysia?Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem... - musisz jeszcze sprawdzić czy nie jest z lokatorem , Iza WGK 5/02/07 16:54
tzw martwą duszą tam zameldowaną. Wymeldowanie kogoś zawsze trwa.How fortunate the man with none ... - oj cos bajdurzysz ... , Nebuchadnezzar 5/02/07 17:07
czyli wedlug ciebie ja moge sobie pojsc do urzedu i wziasc wypis z ksiegi wieczystej na nieruchomosc nalezaca do ENGELSA? albo pojde do ewidencji ludnosci i zarzadam papieru pt. kto jest zameldowany u ENGELSA? hehe - ochrona danych osobowych panie.dupa na stołku, morda przy korycie... - wypis z ksiegi bez problemu, , Tummi 5/02/07 17:17
ale tylko jesli znasz numer powyzszej (jesli kupujesz mieszkanie, to raczej znasz :D).
T.www.skocz.pl/uptime :D - mało wiesz , ENGELS 5/02/07 17:53
o ochronie danych osobowych
zakładam, że wiesz od kogo kupujesz i w waszym wspólnym interesie lezy pobranie informacji zarówno z Sądu jak i UM,
ale szkoda mego cennego czasu widzę, patrz mój podpis.Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem... - księgi wieczyste są jawne!!!!! , Darek K. 5/02/07 22:24
a w sądzie który prowadzi księgi komputerowo nawet nie trzeba znać nr księgi wieczystejEverything that has a beginning has an end
- Mnie by się nie chciało za 500 zł zasuwać do sądu i nawet jednego papierka wypełniać. , Bart 6/02/07 09:44
Co Ty pszczółka robotnica jesteś ?
Ja wolę zapłacić i niech inni robią.
500 zł co to za oszczędność - jedno wyjście do knajpy.
Są od tego fachowcy i niech robią, szkoda czasu samemu się w to bawić.
- notariusz , Darek K. 5/02/07 22:46
ma obowiązek sprawdzenia zapisów w księdze wieczystej i sprawdzenia stanu prawnego nieruchomości. Za to pobiera (niemałe) opłaty i sam odpowiada majątkowo za błędy przy sporządzaniu aktu notarialnego (w teorii bo jeszcze nie słyszałem żeby któryś beknął)
Po za tym notariusz zażąda zaświadczenia ze spółdzielni mieszkaniowej o braku zaległości.
Zaległości z tytułu gazu, energii etc. nie powinny Cię dotyczyć - nie obciążają mieszkania a osobę która podpisała stosowne umowy.
Jeżeli osoba sprzedająca prowadzi działalność gospodarczą - zażądaj zaświadczenia o braku zaległości - US ma prawo (chyba że coś się zmieniło) dochodzić roszczeń z tytułu niezapłaconych podatków nawet od nowego właściciela nieruchomości.Everything that has a beginning has an end - Jak czytam takich naiwniaków , j23 6/02/07 10:02
jak Engels (i lewaków przy okazji...) to aż się zastanawiam, czy niektórzy nie zasługują na to, by paść ofiarą oszustów.
Oczywiście że można samemu sprawdzić dokumenty, ale TRZEBA SIĘ NA TYM ZNAĆ! Jest 1001 sposobów, jak oszukać klienta, a notariusze i niestety URZĘDNICY SĄDOWI są bardzo często w zmowie z nieuczciwymi deweloperami. Miarą waszego lamerstwa w tej sprawie jest choćby to, że żaden z was, obok sprawdzenia ksiąg wieczystych, nie zaproponował sprawdzenia DZIENNIKA PODAWCZEGO DO TYCH KSIĄG! A tymczasem to podstawowy numer wykręcany takim naiwniakom jak wy. Wpis do księgi trwa nawet kilka miesięcy. Ktoś może np. tydzień wcześniej (a może i godzinę!) przed podpisaniem umowy złożyć dokumenty o obciążenie hipoteki, ale wy tego w księgach wieczystych nie znajdziecie, a liczy się data złożenia... Co więcej, przekupni urzędnicy sądowi, mogą nawet ukryć przed wami pismo na dzienniku podawczym... W razie czego, zaprzeczą lub powiedzą że skleiły się 2 teczki...
Jak wspominałem, numerów jest 1001: np. możecie kupić mieszkanie, wzorowo wykonane, księgi wieczyste są OK itp, ALE NIE BĘDZIE WOLNO WAM TAM MIESZKAĆ bo... budynek nie został przekazany do użytkowania!!!! Co śmieszniejsze, jest u nas debilizm prawny polegający na tym, że wniosek o odbiór techniczny budynku może złożyć WYŁĄCZNIE wykonawca, od właściciela takiego pisma nadzór budowlany nie przyjmie! Jak firma krzak budynek postawiła, a potem właściciel postanowił szukać szczęścia w Irlandii czy Anglii i nie zostawił adresu, to kanał-NIKT w Polsce nie wie wtedy, jak można przekazać taki budynek do odbioru. Niektórzy prawnicy teoretyzują, że być może dało by się sądownie wyznaczyć kuratora, który złożyłby takie pismo, ale nikt tego nie sprawdził praktycznie...
Takich min jest więcej...Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - normalnie szok. , Wedrowiec 6/02/07 12:18
zgadzam się z tym co piszesz;)
U nas wszystkie papiery sprawdzała prawniczka, pewności 100% nie było ale była większa. Ileś tam wcześniej rzeczy czytaliśmy, sprawdzaliśmy a i tak w trakcie transakcji okazało się, że o wielu nie wiedzieliśmy. Poza tym prawnik/osoba za to odpowiedzialna nie ma emocjonalnego podejścia do sprawy. I o wielu rzeczach po prostu nie zapomni."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - a znasz coś takiego jak , Darek K. 6/02/07 20:56
"wzmianka o wniosku" wpisanego do KW? Znasz pewnie i art 777 kpc?
Jutro będę w sądzie KW i spytam czy dziennik podawczy jest jawny.
Po za tym rozumiem jak się już zapłaci te 500zł specjaliście to on na minutę przed spisaniem aktu notarialnego sprawdza księgi wieczyste, rozkleja wszystkie sklejone teczki, sprawdza dziennik podawczy itp. itd?
A wiesz że notariusz nie od razu zawozi akt notarialny do sądu? Ma na to kilka dni. A co jak ktoś sprzeda drugi raz? Przed dobrym oszustem nie da się zabezpieczyć.Everything that has a beginning has an end
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|