Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » john565 18:57
 » sszpila 18:56
 » Lucullus 18:54
 » Artaa 18:53
 » PeKa 18:48
 » Ramen 18:48
 » tuptun 18:46
 » P@blo 18:42
 » Paweł27 18:41
 » DYD 18:40
 » jenot 18:39
 » KHot 18:39
 » petropank 18:38
 » Chrisu 18:37
 » GLI 18:30
 » Robek 18:28
 » b0b3r 18:23
 » ligand17 18:22
 » resmedia 18:13
 » Dexter 18:12

 Dzisiaj przeczytano
 41114 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Komp na firmę. Jakie oprogramowanie, żeby wyszło najtaniej? , Matti 24/02/07 21:56
Witam. Potrzebuję kupić kompa na firmę, który w tej firmie będzie służył. WinXP HE za 340 zł będzie OK, a jak ma się sprawa z Open Office? Można w firmie korzystać z niego (ew. za ile?) bo potrzebny będzie edytor tekstu i arkusz kalkulacyjny (żeby czytał doc i xls). Do tego Firefox i Thunderbird, FreeCommander, GG i Skype - wszystko za free mam rozumieć? Antywirus - prywatnie używam AVP, a jak to będzie na firmowym? No i jakiś firewall...

  1. .:. , Shneider 24/02/07 22:02
    only linux

    instalujesz mandrive i wsio.

    po co kombinowac na sile? jak tam bedziesz mial wszystko

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. no patrz , kicior 24/02/07 22:04
      za wolno wciskam "wyślij" :]

  2. Co będziesz na tym kompie robił , kicior 24/02/07 22:04
    poza tym co napisałeś? Bo do tego co wymieniłeś z powodzeniem nada się linux.

  3. Linux? , Wedrowiec 24/02/07 22:10
    Paaanowie, jak w firmie ma speca od linuxa - to i owszem. Jak nie - to koszty go zjedzą. Koszty zatrudnienia osoby na 1/5 etatu która będzie dookoła tego biegała.

    Open office kup z jakąś gazetką w kiosku tylko koniecznie na FV i sprawa załatwiona.

    Antyvirus - olej, lepiej kup jakiś router, NAT + w miarę rozsądne użytkowanie załatwia sprawę w 100%. Łażę często po różnych "dziwnych stronach" z crackami itp i przez ostatnie 1,5 roku bez AV nic mi się nie przyplątało. No i problem firewalla masz z głowy.

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

    1. Kiedy Cię odhibernowali? , ligand17 24/02/07 22:15
      Wiesz, teraz są takie dystrybucje jak ?ubuntu, OpenSuSE czy Mandriva, przy któych nie jest wymagana żadna wiedza n/t konserwacji/użytkowania.

      1. hmm , macol 24/02/07 22:43
        nie tak do konca - instalacja suse 10.1 na juz troche leciwym kompie (athlon xp1900+, 768mb RAM, gf3, sb live. Wszystko defaultowo i co ? ... i system nie wstaje ;) Gdybym sie troche na tym nie znal to system by nadal nie wstawal :Plinux bez specjalisty - ciezka sprawa

        ja chce 100% jasne tpc

      2. hmm , bartek_mi 24/02/07 22:46
        taaa
        dopki nie zachce sie zainstalowac czegos o czym sobie wydawcy dystrybucji nie pomysleli... jakas stara drukarka czy inny modem...

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. Kiepski argument , ligand17 25/02/07 09:25
          tak samo może być w przypadku starego modemu/drukarki, do której nie ma nowych sterowników dla WinXP. Poza tym wszystkie sterowniki linuxowe są niejako backwards-compatibile (na pewno w przypadku drukarek) i nie mają tendencji do wypadania z dystrybucji, jako że zajmują znikomą ilość miejsca.

    2. speca? do takich zastosowań? , kicior 24/02/07 22:45
      po co?

  4. Linux??? , Matti 24/02/07 22:57
    No panowie... to komp dla ludzi, kórzy ledwo Windowsa potrafią obsługiwać i zadają pytanie co to Mój komputer... Więc Linux odpada, zresztą sam nigdy w to się nie bawiłem i jakoś zaznajamiać z nim mi się nie chce...

    1. .:. , Shneider 24/02/07 23:05
      uwierz ze sie naucza.

      bedzie tak samo kolorowy

      bedzie w .pl

      spodoba sie bardziej niz windows ktory w tym momecie przegrywa z linuchem pod wzgledem uzytecznosci dla "laikow"

      .:: Live at Trance Energy ::.

      1. a pozniej pracownicy , krogulec 25/02/07 01:01
        znajda te setki darmowych gierek (prostych ale czesto bardzo wciagajacych) instalowanych razem z dystrybucja i przestana sie nudzic w pracy (znaczy przestana pracowac) ;-)

        OpenOffice kup - nie zebys nie mogl korzystac za darmo, ale ktos jednak musi wspierac tworcow darmowego oprogramowania, a 100zl chyba cie nie zbawi. Jesli juz windows to do kompletu dodaj jeszcze 7-zipa - packer sie jednak czasami przydaje, a ten jest darmowy i duzo lepszy od systemowego rozpakowywacza zipow. Kup tez antywirusa, chyba ze chcesz zatrudniac informatyka na 1/2 etatu, bo na rozsadek uzytkownikow w odroznieniu od Wedrowca bym jednak nie liczyl - najtaniej chyba wyjdzie NOD32.

        Jesli to jedyny komp w firmie to chyba jednak Windows, bo Platnika tez gdzies zainstalowac pewnie trzeba :(

  5. Szczerze odradzam Opena... , PrzeM 24/02/07 23:53
    ...nie że coś do niego mam - ale wystarczy że dostaniesz do obróbki śerdnio skomplikowany dokument w Wordzie albo Excelu z tabelkami albo niestandardowymi foramatami - rzeźnia i grzybica monitora. Przetestowałem na sobie i kupiłem Office2003. Polecam Standarda i masz święty spokój.

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

    1. tainej chyba wyjdzie , macol 25/02/07 00:15
      kupic worksa i do niego update do office'a (przynajmniej tak kiedys bylo)

      Co do samego OOo to nie jest az taki zly. Z dokumentami worda radzi sobie calkiem calkiem. Gorzej juz jest z xls, a zwlaszcza z troche bardziej rozbudowanymi makrami.

      ja chce 100% jasne tpc

      1. dokładnie , Venom79 25/02/07 10:20
        to jest najtańsza opcja, żeby stać się posiadaczem pełnego MS Office w wersji BOX
        czyli: Works 8.0 + Upgrade do Office

        Lewy pas to nie kółko różańcowe.

    2. ja niestety też odradzam OpenOffice , DmK 25/02/07 09:53
      w którymś poprzednim wątku mojego autorstwa ktoś zadał pytanie czemu chcę przejść na MS Office, więc tu się dopiszę. W paru punktach:

      1. MS Office 2007 jest obecnie w idealnej cenie do użytku domowego a dla firmy nie powinnien już być żadnym wydatkiem

      2. Pracuję od ok. 2 lat na OO i zainstalowałem go w 2 firmach. O ile na początku sprawdzał się dobrze i jego masakryczne wolne działanie można było jakoś przeżyć to w momencie pracy na bardziej skomplikowanych dokumentach jak forumalarze, druki ips, wzory dokumentów prawnych OO leży na całej linii. Jego notoryczne informowanie o odzyskaniu dokumentów (głownie na systemach poniżej XP, 2000) jest czasami śmieszne. Dodatkowo, korzystam z w miarę złożonych arkusza SLA i jak pod MS otwieranie i zapisywanie trwa ok.1-2 sek. to pod OO trwa od 2 do 5 minut!

      3. Mimo zbliżonych interfejsów coś z intuicyjnością jest nie tak w OO. Może kwestia przyzwyczajeń, ale miłe panie które w prezencie ode mnie dostały OO do pracy biurowej do dzisiaj twierdzą, że program jest niewygodny i skubane spiraciły MS Office :) Musiałe ograniczyć im uprawnienia z tego powodu żeby wymusić pracę na OO.

      4. Miałem przyjemność robić parę helpów (to nie koniecznie dotyczy pytania w temacie itp.) i zrobienie poprawnego rtf w OO ggraniczyło z cudem, a już help workshop całkowicie sobie z dokumentami zrobionymi w OO nie radził (może dlatego że to produkt MS, ale to nie jest istotne).

      5. Niestety brak dobrego wsparcia dla VB ogranicza zdolności korzystania z makr. Na pewno jest to związane z brakiem wiedzy o makrach w OO, ale kolejny raz łatwiej korzystać z czegoś co się zna, czegoś co jest już naprawdę dobrze zrobione niż uczyś się OO. Dodatkowo materiały szkoleniowe do OO pozostawiają jeszcze wiele do życznia.

      To tyle, może trochę chaotycznie, ale nie ma to jak weekedn w pracy. Byle do 16.

      1. hmmm , Ranx 25/02/07 10:27
        ja w sumie tez mam sporo instalacji OO i ZTCW to od wersji 2 jest naprawde uzywalny.
        pomijam przyzwyczajenia uzytkownikow:/
        w kazdym razie doki worda dzialaja dobrze/bardzo dobrze (ma ktos przyklad wielkego cuda co nie dziala? poprosze).
        jedynie excel. no cooz. bywa roznie. nie zmienia znow faktu ze ZTCW to i tak ZTCW malo ludzi wykorzystuje go jakos po ludzku. czesc np tworzy jakies potworki (podobnie jak w accessie) i pamieta tylko przez jakis czas a potem i tak zapomina OCB..
        mysle ze problem na oo jest przede wszystkim czlowiek.

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. człowiek istotnie jest problemem dla OO , DmK 25/02/07 10:48
          Ale dla mnie istotny jest jeden fakt. Jeżeli za na prawdę śmieszną kwotę 450 brutto dostaje nowy pakiet offica który jest programem bardzo dopracowanym, stabilnym, z ergonomicznym interfejsem (jestem wielkim fanem nowego interfejsu offica) to ja nie widzię sensu katowania się z OO. Faktycznie jeżeli office dla mnie jako użytkownika domowego kosztowałby >1000 nigdy go nie kupię i w domu korzystałbym z OO. Jednakże z uwagi na ilość danych przerabianych w niektórych firmach koszt ten powinnien być jak najbardziej realny, bo po co tracić czas i pieniądze na szkolnie pracowników?

          Z drugiej strony pracodawcy zwykle pozostawiają wolną rękę pracownikom i dlatego wszyscy plują na OO, bo jeżeli w trakcie 8 godzin pracy zanim napiszą lub wypełnią jeden formularz 2 godziny spędzą nad helpem, poradnikami, dokumentacją, to można chyba się zniechęcić? OO ma jeszcze długą drogę przed sobą, ale może jak z javy zrezygnują to OO dostanie kopa :) Ja kibicuję OO ale na dzisiaj numerem 1 jest dla mnie pakiet MS.

          Gdybym mógł to wysłałbym Ci prosty raport monitoringu z mojej firmy na zwykłych tabelkach, zrobiony w ms office, który otwarty w OO tak się rozlatuje że aż można połóżyć się ze śmiechu. Skoro jednak nie mogę wysłać... powyższy tekst był poza protokołem ;) Nie wnikam tutaj oczywiście którego programu to jest wina.

          1. wiesz... , Ranx 25/02/07 11:20
            ja akurat preferuje raporty np w htmlu.
            nie rozjezdza sie a i mozna otworzyc na byle czym..:) moze tez byc pdf.
            poza tym wez pod uwage ze jesli zawodnik x stworzy ten raport w OO to on bedzie smykal.
            no i nie czuje klimatu robienia raportu w .docu. jaki program robi te raporty? jak czlowiek to masz sam odpowiedz:)
            a co do oo to nie wiem ktorej wersji uzywasz ale oo tylko czytuje sie dluzej. potem jest gitarra. raczej.

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. ostatnie poprawki poczynili właśnie na szybkość ładowania... , XTC 25/02/07 11:22
              różnica jest kolosalna.

              Linux

      2. w idealnej cenie? , Matti 25/02/07 11:08
        675,00 zł http://www.proline.com.pl/...d=OFFICE+2007+B+PL+1P ??? No raczej nie bardzo. Jak juz to Office 2003 dla nauczycieli moze być - 379,00 zł.

        1. ja dostałem propozycję , DmK 25/02/07 11:13
          za 450 brutto, ale sklep prowadzą znajomi więc może trochę marżę obcieli, zresztą dalej jestem gotów zapłacić tą kwotę. Takiego programu nie planowałbym zmieniać przez lata więc, dopóki nie dobija do >1000 jest ok.

          1. tylko, że trzeba mieć świadomość, że koszty się sumują... , XTC 25/02/07 11:15
            bo tego office nie wolno Ci zainstalować z wine na linuksie.
            Potrzebujesz więc zakupić system operacyjny od MS.

            Linux

  6. a co to znaczy OEM? , Matti 25/02/07 11:33
    tu: http://allegro.pl/..._fvat_od_supersprzedawcy.html
    Mam sprzęt w firmie kupię sam i złożę sam, można więc na to zainstalować tego OEM'a? (sprzęt kupiony od kogoś, ja montuję, firma sama sobie kupuje XP i instaluje). I jeszcze jedno: jak wymienię HDD to trzeba kupować nowy sys. op. ???

    1. jak zmienisz plyte , krogulec 25/02/07 12:39
      to mozesz teoretycznei wyrzucic taki system, ale:
      a) jezeli plyta ulegla wymianie w ramach gwarancji o dostales inna plyte, to po przedstawieniu dowodow system zostani ci aktywowany
      b) jak sam zmieniales plyte mozesz sprobowac wcisnac, ze nastapila sytuacja z punktu "a" - ponoc bardzo czesto sie udaje i system zostaje aktywowany na nowej plycie
      c) system moze sie tez nie aktywowac po wymianie innych komponentow jak np. karta graficzna, ale jesli masz wciaz te sama plyte glowna to masz pelne prawo do rzadania aktywacji produktu
      d) niestety w punktach a - c bedzie trzeba przynajmniej zadzwonic bo aktywacja przez internet sie raczej nie uda

      1. A dlaczego akurat płytę? , ligand17 25/02/07 16:11
        Jak zmienię dysk twardy to nie tracę prawa do używania? A jak proceosor? A pamięć? Dlaczego akurat płyta główna? Który punkt umowy licencyjnej mówi właśnie o płycie głównej?

        1. hmm , krogulec 25/02/07 16:53
          5. Powiązanie z płytą główną
          Pytanie: Z uzyskanych z Infolinii MS informacji (oraz listów Czytelników) wynika, że po zakupie systemu z myszką, kartą graficzną itp. w chwili instalacji w magiczny wręcz sposób następuje przywiązanie programu do płyty głównej. O ile działanie takie jest zrozumiałe w wypadku zakupu software'u z całym zestawem, o tyle już w powiązaniu z jakimś podzespołem rodzi sprzeciw. Co jest podstawą do twierdzenia, że w wypadku zainstalowania programu następuje jego powiązanie z płytą główną? Gdzie jest to napisane w licencji?
          Odpowiedź: Oprogramowanie OEM Microsoftu jest licencjonowane przez producenta komputera wyłącznie do użytku razem ze sprzętem, z którym zostało kupione. Powyższe ograniczenie stanowi konsekwencję warunków, na jakich ten software jest licencjonowany, co zostało już wyjaśnione w punkcie czwartym. Użytkownik może upgrade'ować lub wymienić wszystkie komponenty zestawu i pozostać w zgodzie z licencją OEM Microsoftu do momentu unowocześnienia lub wymiany płyty głównej. Wymiana płyty głównej oznacza zbudowanie nowego komputera i konieczność uzyskania nowej licencji na oprogramowanie.
          Płyta główna jest kręgosłupem komputera. Bez niej nie można mówić o komputerze, natomiast pecet może na przykład działać bez klawiatury, myszy czy dysku twardego. Biorąc więc pod uwagę wagę tego komponentu dla funkcjonowania peceta, wymiana płyty głównej (przez upgrade lub wymianę) jest uznawana za stworzenie nowego komputera, na który nie wolno przenieść używanego dotąd OEM-u Microsoftu. Warto pamiętać, że dysk awaryjny lub oryginalny nośnik CD mogą być zabezpieczone za pomocą blokady w BIOS-ie lub technologii Windows Product Activation, których celem jest uniemożliwienie instalowania i przenoszenia software'u na inne komputery lub płyty główne. Oprogramowanie Microsoftu, które wolno przenosić z jednego peceta na drugi, dostępne jest jako tzw. wersja pudełkowa (retail).
          Komentarz: Odpowiedź znów niczego nie wyjaśnia. Dowiadujemy się jedynie, jak istotnym elementem jest płyta główna. A czy nie mniej ważne do działania peceta są procesor lub zasilacz? Bez nich także trudno mówić o możliwości uruchomienia komputera. Rozumiem, że wprowadzenie tego rodzaju ograniczenia ma wykluczyć możliwość wielokrotnej wymiany hardware'u i korzystania nadal z tego samego systemu. Dlaczego o tym fakcie nie informuje się nabywcy? Czyżby po raz kolejny nie zauważono, iż OEM trafia na rynek detaliczny, a osoba, która zakupiła go w dobrej wierze z dyskiem twardym, może czuć się oszukana, gdy dowiaduje się po kilku miesiącach, nadal użytkując ten sam HDD, że musi zapłacić po raz wtóry za oprogramowanie?
          Cytowane z tego artykulu
          http://www.chip.pl/...iwum/n/articlear_122722.html
          i tu jeszcze dwa o starej
          http://www.chip.pl/...iwum/n/articlear_119038.html
          i nowej wersji windows OEM
          http://www.chip.pl/...iwum/n/articlear_158445.html

          Czyli w sumie w umowie moze nawet o tym nie ma, ale tak to widzi M$ - mozna sie z nimi klocic i pewnie nawet sie bedzie mialo racje, ale dopoki ktos z tym nie pojdzie do Sądu to interpretacja M$ jest ta wiarzaca (oni sami skutecznie tego unikaja o czym swiadcza rzesze klientow zmieniajacych co roku wszystkie podzespoly w komputerze i wciaz rejestrujacych te sama wersje windowsa)

          1. No więc o tym właśnie mówię. , ligand17 25/02/07 21:12
            Infolinia M$ może sobie mówić, co chce - dopóki tego nie ma w umowie, to nie istnieje.

            1. dopoki taka jest polityka firmy , krogulec 25/02/07 21:41
              i dopoki to oni jako strona silniejsza ustalaja reguly gry (czyli w praktyce dopoki Sąd nie bedzie odmiennego zdania) to istnieje i ma sie dobrze. Poza tym druga mozliwa wykladnia jest taka, ze system w wersji OEM jest legalny tylko z konkretnym komputerem na ktory sklada sie plyta glowna, pamiec, procesor, dysk twardy i karta graficzna - wymian ktoregos z elementow skutkuje uznaniem systemu za nielegalny. Zgodnie z umowa kupujesz zlozony zestaw komputerowy i tylko z tym zestawem, do ktorego dajesz wsparcie techniczne, system jest legalny. To, ze to jest akurat ten zestaw na ktorym chciales zainstalowac Windowsa OEM poswiadczasz w momencie aktywacji systemu).

              BTW z nowej licencji oraz jakis plotek mozna wysnuc przypuszczenie, ze M$ idzie w strone systemow ze wsparciem technicznym i bez tego wsparcia czyli cos jak SLED i OpenSuse, a wtedy moze OEM bedziesz mogl sobie instalowac przy dowolnej zmianie konfiguracji pod warunkeim, ze dany numer bedzie jednoczesnie zarejestrowany tylko na jednym komputerze (tak moim zdaniem powinno byc, bo zasady licencji OEM WIndowsa sa zdeczka nienormalne), ale nie bedziesz mogl za to wydzwaniac do M$ ze swoimi problemami ;-)

              1. gdzie jest jakieś info a takich zmianach , Master/Pentium 27/02/07 21:32
                byłby to bardzo mile widziany przeze mnie krok. Warunki licencjonowania MS są delikatnie rzecz biorąc restrykcyjne.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL