Zycie jest jak pudelko czekoladek.
Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

1. no wlasnie , Jumper 14/03/07 17:52
   jak ktos pracuje w UK za najnizsza pensje u nas laduje w najwyszej skali podatkowej. Tam pracowdawca zaplacil kilkanascie % u nas po przeliczeniu z funtów 40%. Dlatego nie opłaca sie: tam zarabiasz mało o u nas mozesz miec do zaplacenia kilkanascie tys zlotych.
   
   Problem moze zaczac sie dla zaraniajacych w UK wtedy jak ta kase zaczna wydawac u nas (np. kupno domu), wtedy paragraf na nieujawnione dochody i 75% w plecy. oczywiscie da sie co nieco zakombinowac ale trzeba sie napocic, ale poki co faktycznie us nioe ma info z UK, ale kto to wie ... transakcje VAT przeciez mozna sprawdzic...

   "Łatwiej wybaczyć wrogowi niż
   przyjacielowi"
   William Blake

   1. bylo o tym takze , Nikita_Bennet 14/03/07 22:28
      a konkluzja byla taka ze pieniądze z nierządu nie podlegają opodatkowaniu ale szlo nie o opracę w uk ale o to ile kasy mozna przekazac komus

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

2. no właśnie o to chodzi... , Rotkaf 14/03/07 22:22
   czy na pewno nie ma żadnego info ?? Taka sprawa nie wyjdzie za jakiś czas? Nie chciałbym za jakiś czas dostać listu z US (i to nie byłyby pozdrowienia z wakacji...)
   1. myslę ze nie bo juz wiele osob by wpadlo , Nikita_Bennet 14/03/07 22:37
      a znam sporo ktorzy pracowali w anglii gdy ja jeszcze studiow nie zacząłem a jestem juz 2 latka po studiach.
      po prostu - zalez co nasi politycy splodzą - jak za malo kasy będzie w kraju to wymyslą aby naszych w uk zacząć scigac.
      wg jednych zrodel us ma 5 lat na to - pozniej ulega przedawnieniu, wg innych - do smierci mogą Cię scigac.
      
      wg mnie mozesz ich olac o ile nie masz::
      - życzliwych sąsiadów, znajomych
      - popier*****ej laski
      - zatargow z cwaniaczkami
      - nie będziesz sie brał za stołki panstwowe (wojt burmistrz itp)
      ale to tylko moje zdanie
      
      a co do kar powiem ci ze są wysokie - znajomy mego kumpla zaplacil - podatku mial niewiele za dany rok do zaplacenia ale wygadal od kiedy pracuje w anglii i wrąbali mu karę ze nie rozliczyl się za poprzedni rok - cos kolo 13 tys zl zaplacil z tego co slyszalem samej kary i 2-3 tys doplacil bo w roku podatkowym dlugo nie siedzial a jeszcze zonka i dzieciak na utrzymaniu w pl byl

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      1. co do przedawnienia , Carat 15/03/07 00:16
         to podobno sprawa wygląda tak, że gdybyś złozył deklarację podatkową to wtedy po upływie pełnych 5 lat czyli w praktyce prawie 6 lat sprawa się przedawnia i nikt nie może ciebie ścigać abyś udowodnił, że faktycznei zarobiłeś 10 000 EUR a nie przypadkiem kilka razy więcej.
         Natomiast jeżeli nie złozysz wogóle deklaracji - a jest to ustawowy obowiązek to takie przestępstwo skarbowe nie przedawnia się po 5 latach i mogą Ciebie ścigać dużo dłużej. Nie wiem czy do końca zycia ale 5 lat nie załatwia sprawy o ile urząd udowodni tobie, że wyjechałes za granicę i tam zarabiałeś.
         W teorii można sprawdzić czy ktoś miał dochody za granicą, w praktyce trudno to zrealizować ale albo śpisz spokojnie albo cały czas drżysz na myśl o pisemku z US ;)
         Kiedyś może przyślą Tobie pismo abyś złozył wyjasnienia w innej sprawie a ty pomyślisz, że to pewnie w sprawie pracy w UK i zawału dostaniesz :P
         1. oczywiście chodziło o funty , Carat 15/03/07 00:18
            jeżeli mówimy o UK a nie euro :)

         2. ja tam , Nikita_Bennet 15/03/07 21:14
            wiem tyle ile znajomi mi mowią a ze niektorzy mieli nieprzyjemnosci to wolę to przekazac aby inni uwazali.
            
            tak wogle to odwiedzilem dzis US - przypadkiem natknąłem sie na spis ktory lezy na stronie MF gdzie są wypisane wszystkie umowy z innymi krajami w sprawie pracy u nich - konkretne dzienniki ustaw itp

            nikita_bennet (at) poczta.onet.pl