No to się wkopałem...

1. Bo z NSS , Poke 16/03/07 11:04
   za duzo dobrych ludzi odeszlo. IMHO zaczeli pisac zbyt powaznie, fakt, poziom byl wydaje sie wyzszy od SS ale poziom to nie wszystko.

   09 sierpien 2008 - penitentiam agite

   1. Tak, zgadza się... w Secret Service nastąpił rozłam... , Majster 16/03/07 11:24
      ...gdy Martinez z Pegazem się pokłócili. Wtedy część redaktorów odeszła razem z Martinezem. Z tego co pamiętam odszedł Gulash, Krupik i inni.
      
      Warto odnaleźć w sieci zapis słynnego czata o nazwie Pegchat.
      
      Czat ten został kiedyś przeprowadzony przez Drizzita, Lady Fileris i jeszcze kilka innych osób. Do rozmowy przyłączył się jeden z redaktorów - ZAQ. Rozmowa była długa i... bardzo szokująca. ZAQ wyjawił wtedy wiele szczegółów z życia redakcji, m.in. jakim draniem był Pegaz, jak źle traktował redaktorów Secret Service i wiele wiele innych.
      
      Zapewniam Was - włos się jerzy na głowie jak się to wszystko czyta. :-(
      
      Ja, po przeczytaniu tego czata byłem chory przez 3 dni. Tak mnie trzymało. Bo w życiu nie spodziewałem się tego, że Gulash, Berger, Krupik, Pooh i inni redaktorzy przeżyli takie piekło. :-(

      "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

      1. czyzby to ??? , kreton40i4 16/03/07 13:25
         republika.pl/ztrona/files2net/PegChat.html
         1. hmm , bartek_mi 16/03/07 15:46
            przeczytalem - no poczatki biznesu u nas pelna geba
            tak sie wtedy rodzily fortuny :)
            
            p.s. ciezko sie to czyta.... ale sie da

            dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

            1. Szkoda... , Majster 17/03/07 23:44
               Mogłeś sprzedać na Allegro, może ktoś by chętnie kupił. Dla mnie Secret Service to kawał historii. Młode lata spędzone przy Amidze, grach takich jak Super Frog, Mortal Kombat 2, Battle Squadron, Hybris i pare innych. No i przy konsoli PSX, którą miałem dawno temu.

               "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

               1. Przepraszam, ale nastąpiła pomyłka... , Majster 18/03/07 10:08
                  Ten mój ostatni post powinien być w innym miejscu. Również pod bartek mi ale na samym dole. Przepraszam za pomyłke...

                  "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

               2. hmm , bartek_mi 18/03/07 13:02
                  kto by przypuszczal, ze takie ceny osiagnie ta gazetka
                  
                  a bylo to pol polki makulatury :)

                  dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                  1. Zgadza się, niektóre numery SSa są w cenie na Allegro... , Majster 18/03/07 22:27
                     W jednym z moich poniższych postów podałem linka do archiwalnej, zakończonej aukcji, gdzie ktoś sprzedał trzy pierwsze numery sprzedał za 72 zł. Tyle ta aukcja osiągnęła. Konkretnie, czyż nie ? :):)

                     "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

         2. Tak, to jest właśnie ten chat. , Majster 16/03/07 20:37
            ZAQ wyjawił w nim dużo informacji.

            "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

      2. Otoz to. Pegaz byl , Poke 16/03/07 22:18
         nie tylko glupcem ale i po prostu nieciekawa osoba. Ot, taki bisnesmen z targowiska - zero szacunku dla pracownikow. Tak to widze i dlatego mimo iz SS byl dla mnie naprawde kultowym pismem to dobrze sie stalo: ten kto sieje wiatr zbiera burze, a konsekwencji na szczescie nie da sie uniknac.

         09 sierpien 2008 - penitentiam agite

         1. Pegaz zły... czy to tak do końca było ? , Majster 16/03/07 23:03
            Nie wiadomo... podejrzewam, że wlaśnie tak było. To Pegaz był całym złem w Secret Service i był kojarzony ze wszystkim co negatywne.
            
            Chociaż z drugiej strony napotkałem kiedyś wypowiedź Drizzita, że (być może), Pegaz nie chciał zrobić wszystkiego źle. Drizzit napisał, że po prostu Pegaz nie nadawał się na Redaktora Naczelnego. On (Pegaz) był artystą, zajmował się grafiką i tyle. Do prowadzenia całej redakcji musiał być ktoś inny, ktoś, kto się na tym wszystkim znał. I Martinez do tego się nadawał.
            
            Przecież na początku było dobrze. Pamiętasz, jak wprowadzili klejenie numerów ? W pewnym czasie zrezygnowali z używania zszywek, a potem do nich powrócili. Dlaczego ? Pewnie z powodu oszczędności. Z czasem sytuacja zaczęła być coraz trudniejsza i zaczęli robić cięcia. Np. w przenoszeniu całej redakcji do innych lokali, coraz tańszych zapewne.
            
            Jedna uwaga:
            
            W ostatnich numerach SSa (np. w numerze 95, strona 119), reklamowali wyprzedaż wielu numerów SS CD z 2001 roku po dużej zniżce. Pamiętam, że było to prezentowane na takiej czarnej stronie. Okazja jakiej nie było. Wartość pakietu 83 zł 94 gr. Nasza nowa cena 25 zł.
            
            Dlaczego to robili ? Pewnie dlatego, że przeczuwali rychły upadek pisma. :-(
            
            Taka wyprzedaż numerów oznacza tylko jedno; że miesięcznik przeżyje jeszcze miesiąc, dwa, a dalej nie wiadomo ile. Secret Service miał mieć niebawem 100-ny numer. Hmm, ale to było raczej nie do wykonania. :-(

            "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

            1. Ale upadek , Poke 17/03/07 09:18
               byl w 100% wina PEgaza. Gdy czytam wypowiedzi naczelnego redaktora w stylu: UE to samo zlo to prawie jakbym sluchal Radia MaRyja. Jak redaktorem moze zostac osoba ktora nie ma pojecia nie tylko o ekonomii ale i otaczajacej rzeczywistosci. Pomijam oczywiscie elementy charakteru. To sie musialo tak skonczyc jak skonczylo. Glupiec nigdy jeszcze niczego nie stworzyl jak historia dluga i szeroka.

               09 sierpien 2008 - penitentiam agite

               1. Też tak uważam... , Majster 17/03/07 11:03
                  To Pegaz na całej linii zawalił sprawe. To On doprowadził do upadku to kultowe pismo, Secret Service. Skoro wszyscy redaktorzy Go nie lubili, i wyrażali się o Nim negatywnie, to... coś w tym musiało być.
                  
                  Pegaz nie odpuścił. Po rozłamie w SSie, wolał doprowadzić do upadku, niż dojść do porozumienia z Martinezem.
                  
                  Przypomina mi się tutaj relacja między dwoma postaciami z filmu X-Men: Professor X (Charles Xavier) i Magneto (Eric Lehnsherr).
                  
                  To byli starzy przyjaciele, a potem zostali wrogami. Wydaje mi się, że podobnie stało się z Martinezem i Pegazem. :-(

                  "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

-
I Rock. Fact.

1. heh , Carmamir 16/03/07 10:58
   Gulash przypomniałeś mi tą xywe.. eh zaiste, piękne to były czasy...

   No to się wkopałem...

Slalom alejkom!

1. KGB - Kolorowy Growy Biuletyn... , Majster 16/03/07 11:12
   Bardzo tani specjalny dodatek do Secret Service. Paramilitarny magazyn dla wojowników. News.
   
   W KGB były działy m.in.: Help, Super Supery, Przecieki, Savegamer i Tips & Tricks...

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

"Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

1. mniam :) , dFour 16/03/07 12:06
   ;))

1. wiesz nawet z laptopem , Robak 16/03/07 14:35
   nie poczytasz sobie wygodnie w pozycji horyzontalnej czy na w cieniu na balkonie , w autobusie albo siedząc wygodnie na kibelku ;).
   1. miało być , Robak 16/03/07 14:39
      czy na balkonie w cieniu.
      
      Co jak co ale jednak człowiek ma czasami ochote odpocząć od ciągłego bombardowania gałek ocznych różnorakim promieniowaniem. Dlatego jeszcze czasopisma analogowe i książki nie wymarły (do czasu rozposzechnienia e papieru).

2. a to wszystkiego najlepszego! , Coyote 16/03/07 15:22
   I nie piracić! :>

   Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*
   
   >>GG 1650565<<

   1. thx:) , Piratez 16/03/07 17:35
      staram sie jak moge;)

3. Jaki redaktor był najlepszy ? , Majster 16/03/07 21:43
   Też wydaje mi się że Gulash. Gulash zawsze zachwycał się nad mordobiciami. Szczegółowo i z zapałem pisał o Mortal Kombat 2, 3, Street Fighter i innych grach.
   
   Osobiście lubiłem czytać Super Supery i Przecieki. Chociaż w obecnym czasie nie do końca można wierzyć w ich wiarygodność, z racji tego że były preparowane przez samego Pegaza, to jednak mimo wszystko Przecieki miło się czyta.
   
   Aż trudno uwierzyć, że to (prawie) wszystko, co było pisane w Przeciekach jest kłamstwem ? W każdej historii jest jakieś maleńkie ziarnko prawdy, i glęboko wierze że część tekstów w Przeciekach byla jednak prawdziwa.
   
   Podejrzewam, że Przecieki były preparowane w późniejszych czasach, gdy w Secret Service było naprawdę źle. Martinez chyba by się nie zgodził na takie manewry, gdyż doskonale wiedział, że czytelnicy bardzo się utożsamiają z czasopismem i redakcją.
   
   W Secret Service zaczęło się źle dziać już w 1998 roku, bo poszło o jakiś o list intencyjny w sprawie sprzedaży tytułu gazety do Springera. Każdy z nich chciał mieć więcej, z tym że Pegaz chciał zgarnąć całą pule. Potem były jeszcze inne manewry, jeden blokował drugiego i na odwrót. W końcu zaczeli atakować się prawnikami, sprawami sądowymi. Kasa szła na nie to co trzeba, a o rozwoju i inwestycjach w SS'a nikt w porę nie pomyślał...
   
   Smutne to... ale prawda jest jedna: jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze... :-/

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

4. Również składam życzenia... :):) , Majster 16/03/07 23:51
   Wszystkiego naj naj. Najlepszego zdrowia, najlepszych pieniążków, najlepszych kolegów i koleżanek... życzy Majster. :)
   
   A co do Secret Service. Nie wiadomo jakby obecnie było z tym czasopismem. Myśle, że przetrwało by nacisk Internetu, bo Internet Internetem, a co normalne czasopisma na papierze to czasopisma...
   
   SS żeby obecnie mógł się utrzymać na rynku, musiałby mieć silną pozycje na rynku, i to uzbieraną od dawnych lat, od samego początku. Zarząd Secreta musiałby też go odpowiednio zareklamować, np. w jakimś programie o grach, typu Escape lub podobnym.
   
   Obecnie jest bardzo dużo na rynku czasopism niższego szczebla, gdzie dodawane są po trzy gry w kopertach, a całość kosztuje np. 9 zł 90 gr. Jak np. Cybermycha. Ostatnio widziałem numer z Marca, do którego była dodana gra Anno 1602.
   
   Secret Service CD z dwoma płytami, gdyby kosztował obecnie np. 25 zł, miałby ciężką sytuacje.
   
   Ale może by się utrzymał. Gdyby miał do tej pory tych wszystkich czytelników, odpowiednią reklame w programie o grach w TV i odpowiedni poziom. A tu niestety, wielu czytelników odeszło.

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis...

1. Prawda, prawda... :-( , Majster 16/03/07 19:33
   Tak jak napisałem wcześniej, szkoda mi jest Secret Service. I to bardzo. Pamiętam, jak w 95 numerze w Przeciekach czytelnicy pisali o przyszłym, 100-ym numerze. Każdy bardzo go oczekiwał. No ale niestety, nikt z czytelników nie doczekał się tego 100-go numeru... :-(
   
   Secret Service to było czasopismo na poziomie. Czytało się je bardzo przyjemnie. Gulash prowadził dział Kombat Korner a potem jeszcze Szkołę Przetrwania, gdzie opisywał taktyki w Mortal Kombat 2.
   
   Ech, to były czasy. Ale niestety już nie wrócą. Teraz pozostało Nam jedynie powspominać. Chociaż My, czytelnicy, Secret Service miło wspominamy, ale sami redaktorzy nie byli zadowoleni z pracy w redakcji. Aby się dowiedzieć o pewnych szczegółach, trzeba przeczytać zapis chata jak i również Forum Portal Pism Kultowych. Polecam to zrobić, szczególnie tym osobom, które nic o redakcji Secret Service nie wiedzą.
   
   Ja też długo nie wiedziałem, ale gdy w Grudniu 2003 roku założyłem Internet, po jakimś czasie naszło mnie na poszukiwanie informacji o przyczynach upadku tego czasopisma. Dla mnie było szokujące, że Pegaz okazał się takim draniem. Zawsze sprawiał miłe pozory, ale to była tylko gra. Nikt z redaktorów Pegaza nie lubił, jak wynika z komentarzy na PPK (Portal Pism Kultowych).
   
   Przez te wszystkie lata i ja, i wielu innych czytelników było po prostu oszukiwanych. W Secret Service już w 1998 roku zaczęło się źle dziać (jak wynika z zapisu chata). I aż dziw bierze, że SS przetrwał jeszcze tak długo, do Listopada 2001 roku.
   
   Secret Service powstał z potrzeby serca - http://sikretia.w.interia.pl/index2.html
   
   A tutaj możemy przeczytać na dole, Special Bonus Fuckings:
   
   O stronie - http://sikretia.w.interia.pl/nowy.html
   
   VAT i sam Zarząd SSa przyczynił się do upadku czasopisma. Ktoś kiedyś napisał, że Zarząd Secret Service zabił kure znoszącą złote jajka. Miesięcznik przynosił podobno ogromne zyski, był dobrze usytuowany na rynku, miał silną pozycje, ale niestety nikt tego nie uszanował.
   
   Pegaz wolał doprowadzić do zagłady to, co razem z Martinezem stworzył. Nie potrafił dość do porozumienia.
   
   Przypomina mi się fragment tekstu z filmu animowanego Dawno temu w trawie, Pixara. Pierwsza zasada przywództwa, księżniczko. ZAWSZE jest Twoja wina. Akurat ten tekst idealnie pasuje do przyczyn upadku Secret Service... :-(

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

SM-S908

1. Kubaz, przeczytaj sobie zapis chata... , Majster 16/03/07 19:55
   Jeśli jeszcze go nie czytałeś. Tak się składa, że niewiele ludzi zna przyczyny upadku Secret Service. Jeszcze nie tak dawno widziałem posty z zapytaniami, dlaczego SS upadł, jak to się stało itp.
   
   Dopóki istnieją strony takie jak Sicretia, Forum Portal Pism Kultowych i parę innych, warto je poczytać. Bo czas płynie nieubłaganie, i pewniego dnia może się okazać, że pewnych informacji się nie odnajdzie, bo po prostu przepadną.
   
   Na Sikretii też jest Forum - http://free4web.pl/3/1,2394,36677,,Threads.html
   
   Tu jest ciekawy wątek założony przez Drizzita:
   
   http://free4web.pl/...609C177B4BF333D5A277A2A77AE3
   
   
   Kubaz, mała uwaga. Gdy będziesz chciał przeczytać zapis chata, to proponują zrobić to w wolnym czasie, gdyż tekst bardzo długi, i żeby we wszystkim się połapać, należy go przeczytać ze skupieniem.
   
   Pozdrawiam...

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

2. Też mam Secret Service, prawie wszystkie numery... , Majster 16/03/07 20:27
   Chociaż kilka tych bardzo starych mi brakuje. Ostatnio szukałem na Allegro i znalazłem kilka ciekawych aukcji. Poprosiłem o licytacje mojego kolegę Maxa. Pozdrowienia dla Maximusa... :)
   
   Posiadam też wszystkie książki Kompendium Wiedzy. Również te dwie czarne, wydane przez Martineza i Jego zespół.
   
   Kompendium Wiedzy to była super sprawa. Wiele opisów gier (np. Blood 2 The Chosen i Command And Conquer Red Alert), można znaleźć w Secret Service Kompendium Wiedzy.
   
   Oczywiście nie należy zapominać o opisach ciosów do gier Mortal Kombat 2, Mortal Kombat 3 i parę innych, które znajdują się w Kompendium Wiedzy 2. Po dziś dzień opisy te są przydatne, gdyż można pograć w MK2 PC na emulatorze, MAME32. :)
   
   Pierwszy numer SS jaki kupiłem to był 21, z Lutego 1995 roku. Miałem wtedy Amigę 500 i grałem w Mortal Kombat 2. Przyjechał wtedy do mnie mój brat cioteczny i powiedział, że widział w kiosku fajną gazetkę z czerwoną okładką, a z boku na prawo w okręgu napis: MORTAL KOMBAT 2 TAJNE CIOSY AMIGA. Ech, tego w życiu nie zapomne. Od razu z moim bratem poszliśmy do kiosku i zakupiliśmy po numerze.
   
   Po powrocie do domu zaczęliśmy grać w Mortala. Ciosy przydały się bardzo. Opis był zrobiony wtedy przez Martineza.
   
   W Mortal Kombat 2 na Amidze grałem przez 3.5 roku. Przez ten czas dowiedziałem się o tej grze wszystkiego, albo przynajmniej prawie wszystkiego. Dość specyficzną postacią był Rayden. Jego strzał piorunem był dość trudny do wykonania. Nie zawsze ten cios chciał wychodzić.
   
   Podobnie było z Shang Tsungiem. Jedno z jego Fatality wykonywało się góra, góra, dół, góra, fire. Trzeba było się mocno natrudzić i dojść do wprawy aby je joystickiem wykonać... :)

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

"Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

Doświadczenie przychodzi z wiekiem
tylko czasami jest to wieko od trumny...

1. Hmm, pierwszy numer... super... :) , Majster 16/03/07 20:34
   Szanuj go, bo to prawdziwy rarytas.
   
   Jakiś czas temu była aukcja na Allegro. Ktoś sprzedawał trzy pierwsze numery SSa. Sprzedały się razem za 72 zl. Nieźle, no nie ?
   
   http://www.allegro.pl/...3_3_pierwsze_numery_.html
   
   Później powiadomiłem o tym AstinJokera. Zamieścił posta na Forum SSC.
   
   http://www.ssonline.com.pl/.../viewtopic.php?t=108

   "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

   1. kurcze pamietam ta okladke , Carmamir 17/03/07 00:28
      tez mialem 1 nr, niestety wiekszosc numerow SS do ok. 40 poszlo do kosza (piewnice zalalo :()...

      No to się wkopałem...

   2. hmm , bartek_mi 17/03/07 23:23
      a ja wywalilem pierwsze 20 numerow :)
      jakis rok temu

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

2. ja rowniez :) , jafar 17/03/07 20:38
   a przynajmniej kiedys go widzialem u siebie.. na okladce zolnierz prawda ? :)
   1. Tak, na okładce pierwszego numeru był żołnierz. :-) , Majster 20/03/07 12:01
      Na Secret Service Community jest osobna strona gdzie są zrobione skany okładek numerów Secret Service.

      "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

      1. Skan okładki... , Majster 30/03/07 15:59
         Secret Service 01 - http://www.ssonline.com.pl/.../viewtopic.php?t=137

         "Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.

"Żone mam tylko przy wypłacie, reszta żyje w celibacie" - R. Górski.