Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » kyusi 17:21
 » soyo 17:20
 » Fl@sh 17:20
 » JE Jacaw 17:17
 » GLI 17:04
 » buddookan 17:01
 » evil 17:01
 » piwo1 16:59
 » P@blo 16:53
 » Hitman 16:49
 » Chavez 16:46
 » Kenny 16:46
 » Chrisu 16:45
 » tian 16:41
 » Robek 16:39
 » krwiak 16:38
 » fiskomp 16:36
 » jafar 16:35
 » Lucullus 16:34
 » Mademan 16:34

 Dzisiaj przeczytano
 22285 postów,
 wczoraj 40350

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[ot] Ciekawostka - Policja zmienia sposob nabywania i malowanie radiowozow , kubazzz 2/04/07 17:16
http://www.policja.pl/portal/pol/1/6337/
Czyzby w tym kraju cos szlo w dobrym kierunku? Az niewiarygodne:)

SM-S908

  1. Są rzeczy idące w dobrym kierunku! , j23 2/04/07 17:19
    http://biznes.interia.pl/news?inf=890315
    :-)

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. ciekawe , Nikita_Bennet 2/04/07 18:28
      w sumie to fajnie bo prawnik teraz będzie musial też czekać - jak ja stałem w kolejce ze zbożem niech i on postoi a nie czuje się uprzywilejowany ;)

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      1. Pewnie że fajnie: , j23 2/04/07 18:59
        teraz idę np. do wydziału ksiąg wieczystych lub rejestru spółek handlowych, niby 3 osoby w kolejce, ale czekam parę godzin, bo ciągle wchodzi bez kolejki jakiś "pan mecenas"! Ci krwiopijcy tak zdzierają, że jak im się kolejki nie podobają, to niech sobie najmą staczy kolejkowych!

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. aj tam parę godzin to pryszcz , Nikita_Bennet 2/04/07 20:00
          ja ze zbożem stałem po 3 dni (nocki też).

          a tak serio to dobrze że też swoje odstoją bo stojąc w kolejce ja kasy nie zarabiam?? niech też postoją to odczują to na zarobkach.

          nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    2. Fajny sposób argumentowania , bwana 3/04/07 17:17
      "Uważają, że korzyści dla pozostałych interesantów, płynące z nowej regulacji, będą nikłe i nieporównywalne z utrudnieniami, jakie czekają pełnomocników."

      Jest to zjawisko polegające na zmianie proporcji dzielenia tortu (tort to czas dostępu a wł. czas "użytkowania" sekretariatu) i w powyższej opinii kawałek tortu o wadze 1kg zabrany adwokatom, u nowego "właściciela" będzie ważył tylko pół kilo. Ciekawa argumentacja...

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

  2. super , Nazgul 2/04/07 17:57
    w koncu ktos pomyslal. Gratulacje

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. myśleć to oni cały czas myślą... tylko źle :) , Kriomag 2/04/07 17:59
      a teraz udało im się dobrze :D hehe

  3. Tak piękne że aż nie wierzę... , Grolshek 2/04/07 18:41
    ...

    ***** ***!!!

  4. Czy aby te odblaskowe pasy folii niebieskiej/białej , DeathClaw 2/04/07 19:30
    nie będą razić co niektórych (wrażliwszych na światło) kierowców? ;)

    Ciekawe skąd nagle wzięły się pieniążki na ten cel(?)

    1. wiesz ja bym się czepił połowy znaków ostrzegawczych , Nikita_Bennet 2/04/07 20:01
      widać je czasem z 2-3km ale im bliżej nich jestem to jakoś bija po oczach.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    2. Pieniążki są z oszczędności: , j23 2/04/07 20:04
      Jarek Kaczyński nie ma tylu "drogich" przyjaciół jak Piękny Olo, więc nie ma obowiązku kupować za pośrednictwem Kulczyka...

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

      1. no! jeden co wie o co chodzilo!:) , kubazzz 2/04/07 20:07
        czasem sie zastanawiam co trzeba robic, zeby miec takie "szczescie" jak Kulczyk albo Krauze...

        SM-S908

        1. trzeba mieć tatę, który da ci pierwszy milion , bwana 3/04/07 17:20
          to, zdaje się, eufemizm, prawda? Jeden z nich (ale właśnie nie pamiętam, czy Krauze czy Kulczyk) tak właśnie skwitował początki własnego sukcesu. Oczywiście "gdzieś czytałem" ale gdzie - nie pamiętam.

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. ja znam ich , kubazzz 3/04/07 18:03
            biografie, przynajmniej to co jest w miare dostepne.
            Kulczyk dostal od ojca pierwszy milion dolarow jeszcze w latach 70.

            SM-S908

      2. a wszystko dzięki Jarkowi ... , Nebuchadnezzar 2/04/07 20:20
        jaki ten nasz premier jest wspaniały, to na pewno on wymyślił te srebrne radiowozy bo któż by inny. Podobno w gabinecie pierwszego sekretarza Jarosława światło nigdy nie gaśnie, bo gdy inni śpią on zatroskany losem polskiego narodu pracuje dniami i nocami, w trudzie i znoju, w pocie czoła zastanawia się jak uczynić nasz naród jeszcze większym.

        dupa na stołku, morda przy korycie...

        1. No jak nie, , j23 2/04/07 20:34
          to czemu taki wykształcony, znający się na ekonomii, światowy i zatroskany dobrem Polski Piękny Olo przez 10 lat nie wpadł na "odkrywczy" pomysł, że kupno prosto od producenta jest tańsze? Nawet sam profesor Hausner, ani nawet profesor Belka na to nie wpadli! Choć wpadli, że można "zaoszczędzić" przekręcając emerytów na rewaloryzacji, a podatników na zamrażaniu progów... A może znowu włączysz jedną z dwóch starych zdartych płyt lewaków pt. "obecna ekipa zbiera owoce niepopularnego zaciskania pasa wprowadzonego w czasie poprzedniej kadencji przez nasze rządy"? Przy okazji, kiedy lewaki rządzą, to grają 2 zdartą płytę pt. "jest źle, bo poprzednie rządy naszych przeciwników spier... gospodarkę"....

          Dumny nosiciel moherowego beretu!
          Me gustan tomar mis copas
          Żubrówka es lo mejor!

          1. Dlaczego , MiloX 2/04/07 20:59
            ilekroć, ktoś najedzie na PiS, Kaczyńskich wyjeżdżasz z lewakami i jaki to ich rząd był niedobry, beee, kradł, kłamał etc. chociać nikt o nich nie wspominał, ani nie mówi, że byli lepsi. To, że tamci kradli, nie umieli rządzić nie usprawiedliwia tego, że Ci którzy teraz rządzą mogą kraść i udawać, że mają pojęcie o tym za co ludzie na nich łożą.

            .:Adopcja, Adaptacja, Improwizacja:.

            1. bo... , Okota 3/04/07 01:54
              to prawda?

              Dyslektyka błąd nie pyka...
              RTS wszechczasów:
              Supreme Commander

          2. taaaaa? , Nebuchadnezzar 3/04/07 15:57
            Pięknego Ola to ja mam głęboko w D. interesują mnie obecne działania władz, a nie porównania PiSu z SLD. Jak PiS robi szopki to jedyne co na to umiesz odpowiedzieć to: a SLD kiedyś to to i tamto - żenada. W ogóle co ma Piękny Olo do Policji? a Lech Kaczyński zdrajca z Magdalenki to co niby - organizuje przetargi na samochody policyjne? PiSowcy to niby z kosmosu się wzięli, przed ostatnimi wyborami wyłonili się spod ziemi? Jak Lechu zdrajca był ministrem sprawiedliwości to nie widział co się dzieje? Jak Antoś wściekły pies Macierewicz był ministrem spraw wewnętrznych to niby co? a może to on zapoczątkował proceder kupowania sprzętu dla policji od "zaprzyjaźnionych" dilerów?

            dupa na stołku, morda przy korycie...

            1. tak się składa, że pojęcie "zdrajca z Magdalenki" to chyba komplement , bwana 3/04/07 17:23
              zdaje się, że obie strony kadziły sobie i jadły z dziobków, co mnie przynajmniej, mierzi.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

      3. Dlaczego tych oszczędności , DeathClaw 2/04/07 20:26
        nie przeznaczy się na inne, bardziej doskwierające, problemy polskiej policji? Wydaje mi się, że samochody mają być widoczne dla społeczeństwa, jako niewątpiliwy dowód, że właśnie idzie na lepsze. Kto z cywili spostrzeże, że policja ma nowy sprzęt biurowy, czy też nową broń lub sensowne pensje. Ładne srebrno/niebieskie auta rzucają się w oczy i każdy pomyśli sobie wtedy, że: "ten oszczędny Jarek, to potrafi rozwiązywać problemy". Jestem za lepszym finansowaniem policji ale nie w takiej kolejności jak zaproponowano.

        1. Nie ma większych problemów! W policji jest już wszystko! , j23 2/04/07 20:40
          Tam panuje prawdziwy dobrobyt: http://wiadomosci.onet.pl/...0,28796,przeglad.html
          Zwykle tylko milionerów, np. znakomitych maklerów stać na zostawanie emerytami w takim wieku i niewiele firm stać na fundowanie pracownikom takiego socjalu... A nagonka medialna idzie na KRUS...

          Dumny nosiciel moherowego beretu!
          Me gustan tomar mis copas
          Żubrówka es lo mejor!

          1. Są większe problemy! , DeathClaw 2/04/07 21:04
            Twój argument jest czysto socjotechnicznym zabiegiem chwytającym za serce wszelkich wrażliwych na populizm odbiorców. To, że jest taka a nie inna ustawa o policji (i emeryturach) nie oznacza, że nie ma większych problemów w policji, a większość policjantów to krezusi w wieku ~35lat.

      4. To Olek byl juz prezydentem w 1992roku?? , speed 4/04/07 01:41
        bo wlasnie wtedy kulczyk wyrosl na krezusa a 1000 samochodow dla policji to kto ten kontrakt podpisywal?????

    3. Wracając do obowiązku jazdy na światłach przez cały rok: , j23 2/04/07 20:24
      z dobrze poinformowanego źródła wiem, że za wprowadzeniem tego przepisu stoi LOBBY PALIWOWE nacji "międzynarodowej" ("Loża Minus Pięć" o której wspomina Gudzowaty?), które jest zaniepokojone SPADKIEM ZUŻYCIA PALIWA PRZEZ KIEROWCÓW. Z powodu cen, polski kierowca rocznie przejeżdża O POŁOWĘ MNIEJ NIŻ ZA GOMUŁKI!!! Do tego samochody mniej palą... Więc gdzie ta grupa miała wpływ (Polska, Węgry itp. "mocarstwa") to wprowadza się ten nieuzasadniony debilizm. Wyjątkiem jest Skandynawia, gdzie jazda na światłach ma sens z uwagi na NISKIE POŁOŻENIE SŁOŃCA (dlatego tam postulowano całoroczną jazdę na światłach i dlatego normalne kraje leżące bardziej na południe tego nie wprowadzają).

      Samochód na światłach mijania (przód, tył, tablica rozdzielcza, w niektórych ogrzewanie lusterek, rejestracje) zużywa min. 250W prądu. Przy małej sprawności samochodowego alternatora daje to 0.2-0.25 LITRA/GODZINĘ (nie na 100 km!), a to w skali kraju daje niebagatelne pieniądze. MEDIA zwyczajnie KŁAMIĄ, że kierowcy finansowo prawie tego nie odczują. To KILKUSET ZŁOTOWY kolejny QUASI-PODATEK nałożony na kierowców (przeliczcie ile godzin spędzacie rocznie za kierownicą)! A durne matoły jeszcze temu przyklaskują... Do tego dochodzi już tylko drobne kilkadziesiąt złotych na żarówki i przyspieszone zużycie akumulatora. Trzeba było widzieć, jak Paradowska pod Jaszczurami usiłowała zmienić temat i ściszać dyskusję w sprawie tych kosztów, choć spotkanie i dyskusja była właśnie w sprawie celowości wprowadzenia jazdy na światłach przez cały rok...

      Mimo że to ogromne ilości paliwa, niepotrzebnie spalanego, tym razem ekooszołomy i ekoterroryści (nie mam wątpliwości, że te organizacje są opłacane i sterowane przez wielkie koncerny) milczą i nie protestują, choć w Rospudzie chcą zabijać ponad 100 osób rocznie, by ocalić 700 m2 błota...

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

      1. No niestety ale , DeathClaw 2/04/07 20:58
        takie argumenty, to do mnie nie trafiają. Pewnie nie używam głowy jak to zasugerował Ranx. Lobbuje się wiele przepisów. Jest to jak najbardziej legalne. Nielegalny może być jedynie sposób w jaki się to odbywa ale to nie świadczy definitywnie o nieprzydatności przepisu.
        "Przy małej sprawności samochodowego alternatora"- a jak się ma zużycie przy normalnej sprawności? W takim wypadku nie słuchajmy radia (kilkukrotnie zwiększone zużycie w stosunku do świateł) w samochodzie i wyłączmy klimatyzację (nawet do kilkudziesięciu razy większe).

        1. Ja w sumie tylko w jednej sprawie... , JE Jacaw 2/04/07 21:27
          ...nie chce mi się wchodzić w dyskusję znów o światła, ale mała uwaga, odnośnie Twojej wypowiedzi o radiu i klimatyzacji. Czy tak trudno to zrozumieć, że tu nie chodzi o to czy radio lub klimatyzacja zużywają więcej energii niż światła... tylko o przymus zapalania tych świateł !!! Ja używam radia lub klimatyzacji to świadomie i dobrowolnie zgadzam się na większe zużycie paliwa, natomiast w przypadku świateł jestem do tego zmuszany !!!
          Z moich obserwacji wynika, że jakoś ludzie mają problem z tego typu sprawami i np. notorycznie w dyskusjach o przymusie zapinania pasów bezpieczeństwa pojawiają się zarzuty o negowaniu z mojej strony faktu, że poprawiają bezpieczeństwo, czego nie robię... tylko neguję przymus ich zapinania. Uwaga, to tylko przykład i nie mam zamiaru tu wszczynać kolejnej dyskusji o pasach, chcę tylko zilustrować pewien problem dyskusyjny, który się notorycznie przewija.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. Przymus? , DeathClaw 2/04/07 21:46
            Jest "przymus" zapinania pasów - zapinasz je? Będzie przymus włączenia świateł mijania - włączysz je? Jeżeli na któreś z pytań odpowiedziałeś "nie", to gdzie tu przymus? Jest obowiązek ale nie przymus. Nie chcesz, nie zapinasz, nie włączasz ale to kosztuje - tak samo jak klimatyzacja, czy radio. Jeżeli nie chodzi o zużycie, a o "przymus", to po co w ogóle ktoś podnosi taki raban argumentując właśnie zużyciem? Mam wrażenie, że zamiast igrzysk, to funduje się nam takie "kontrowersyjne" historie abyśmy mieli o czym dyskutować - bo nie ma nic gorszego od znudzonego obywatela.

            1. Tak przymus... , JE Jacaw 3/04/07 08:31
              ...będziemy teraz się czepiali słówek ? Mamy obowiązek zapinania pasów, co się wiąże z przymusem - czyli restrykcjami mającymi mnie do tego zmusić np. mandat, odebranie prawa jazdy itd. Nie jest to przymus bezpośredni, ale pośredni - przez prawo.
              I wybacz albo udajesz głupiego, albo... sam wiesz. Chyba potrafisz rozróżnić kiedy coś kosztuje, a kiedy dostaje się karę. Jeśli byłoby tak jak mówisz, że państwo wprowadza opłaty za jazdę bez świateł lub pasów (pomijając kwestie sprawiedliwości tego typu opłat), to oznaczałoby to, że np. zapłacę 10 zł i mogę jeździć bez pasów i świateł - czy tak jest ?

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

          2. notorycznie sie nie wypowiadalem, ale zrobie wyjatek: wszelkie przymusy jakie przytaczasz , Kenny 2/04/07 22:40
            niestety nie dotycza jedynie Twojego (nie)bezpieczenstwa! I mam tu ma mysli wlasnie jazde na swiatlach przez CIEBIE oraz zapinanie przez CIEBIE pasow - od tego zalezy MOJE bezpieczenstwo jako innego uzytkownika drogi badz jako(teoretycznie przyjmujac) Twojego pasazera.

            Wiec jak bedziesz jechal sam prywatna droga, na ktorej nikt inny nie jezdzi to prosze bardzo, ale dopoki moge Cie spotkac, wolalbym zebys stosowal sie do tych norm, ktore oprocz bycia obligatoryjnymi, maja tą cechę, że poprawiają moje bezpieczeństwo.

            .:Pozdrowienia:.

            1. a propos swiatel, osobna sprawa jest, ze zdanie o koniecznosci jazdy na swiatlach caly rok , Kenny 2/04/07 22:45
              powinno sie konczyc "...poza terenem zabudowanym". Po to aby dac szanse jazdy bez niepotrzebnych swiatel tysiacom kierowcow poruszajacych sie po centrach zakorkowanych miast.

              .:Pozdrowienia:.

            2. No i znów problem z czytaniem... , JE Jacaw 3/04/07 08:36
              ...chyba wyraźnie napisałem o co mi chodzi i że nie mam zamiaru otwierać kolejnej dyskusji (szczególnie o pasach - bo poniżej jest już chyba kilka wątków o tym), tylko chodziło mi o pewne problemy z rozumowaniem. Przeczytaj jeszcze raz uważnie co napisałem, a jestem pewien, że zrozumiesz o co mi chodzi.
              Jednak skoro wywołałeś temat pasów, to ja tylko zwrócę małą uwagę - nikt nie zmusza nikogo żeby ze mną jeździł, więc jeśli komuś się nie podoba, że jadę bez pasów, to wolna droga, może nie jechać. Jeśli natomiast ktoś jedzie to znaczy, że akceptuje to ryzyko, czyli też nikomu nic do tego. Natomiast jeśli jestem pasażerem, to decyzję w tej sprawie podejmuje np. kierowca i mi mówi, albo zapinam, albo nie jadę, a jak się zgadza na moją jazdę bez pasów, to też dobrowolnie i świadomie akceptuje to ryzyko.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

        2. nie obraz sie ale , Ranx 2/04/07 22:24
          brak alarmu przy txt "Lobbuje się wiele przepisów. Jest to jak najbardziej legalne" pokazuje Cie ze zlej strony.
          wiem ze sie lobbuje i potem sie to wprowadza ale powiedz mi jak to sie ma to tego co pisales o ochrnie wiekszosci przez panstwo.
          czy grupa lobbujaca cokolwiek jest ta wiekszoscia?

          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          1. Ja to widzę w ten sposób: , DeathClaw 2/04/07 22:53
            państwo wprowadziło nakaz jazdy w kasku na motocyklu; służy to zdecydowanej większości społeczeństwa - przypuszczalnie ustawę lobbowały osoby związane z produkcją/sprzedażą/dystrybucją kasków ochronnych. Zawsze znajdzie się ktoś, komu dany przepis przyniesie większe korzyści - lobbowany czy też nie. Problem rozpatruję w wąskim zakresie tematycznym, a Ty zaczynasz uogólniać i stawiać moje słowa przed krzywym zwierciadłem.

            1. motocyklisci stanowia wiekszosc... , Ranx 2/04/07 23:14
              jasne jasne.
              a na motocyklu ALEEE w kasku sa bezpieczni..
              wez prosze przestan bo mozna zaslabnac przy takich argumentach.

              zakladajac ze j23 ma racje (jego racja na razie nie jest tematem dyskusji) i ze mialo miejsce lobbowanie to uwazasz ze to jest dobre dla spoleczenstwa? dla Twojej wiekszosci? taki lobbing pod siebie? a nie taniej by bylo zmusic do montowania swiatel dziennych producentow samochodow? w dosc krotkim czasie problem by sie sam rozwiazal. i zuzycie paliwa i reszty byloby mniejsze.
              pytam bo moze ktos zrozumie o co biega bo akurat znam Twoja odpowiedz.

              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

              1. Skoro znasz moją odpowiedź, , DeathClaw 2/04/07 23:22
                to może przedstaw ją za mnie. Nigdzie nie napisałem, że jest (lobbowanie) dobre. Słyszałem, że takie światła dzienne są montowane - chyba w amerykańskich autach. Swoją drogą, to bardzo dobry pomysł.

      2. hehe , Pawiano 2/04/07 21:07
        jakbym Korwina czytał, pisał o tym niedawno ... zaprzeczysz? powinno sie cytować wtedy a nie pisać jako swoje :P

      3. no ja sie zalamie... , tecep 2/04/07 23:04
        Wsiadz prosze w samochod, przejedz sie ulica, jadac pod slonce i dojezdzaj do nieoswietlonego tunelu domyslajac sie czy tam cos jedzie czy nie:/

        taaaaaaaaa.....

        1. przepisy mowia , Ranx 2/04/07 23:08
          o jezdzie na swiatlach w tunelu i w zlych warunkach.
          jakies ąse?

          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          1. no to do lasu... , tecep 3/04/07 00:00
            chodzi mi o kontrast.

            taaaaaaaaa.....

            1. do okulisty , Ranx 3/04/07 00:06
              jak zle widzisz.
              nikt nie pisze ze swiatla poza miastem sa zle. nawet pisza ze poza zabudowanym powinny byc.
              a poza tym to nie chodzi tylko o swiatla.

              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

              1. wiedzialem wiedzialem:D , tecep 3/04/07 00:11
                Chcialbym poznac osobe ktora jadac pod slonce nie ma problemow przy dojezdzaniu do lasu,ale chyba niestety mi to nie wyjdzie;)

                taaaaaaaaa.....

                1. ja nie mam , Ranx 3/04/07 00:14
                  ale pewnie dlatego ze jak jest duze slonce uzywam okularow przeciwslonecznych. a ze akurat mam z polarem...
                  jak widac pewnie mam pH:)

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                  1. no to gratuluje...;) , tecep 3/04/07 16:49
                    Tak swoja droga jadac dzisiaj przez zakorkowane miasto,myslalem sobie o tym zabudowanym/niezabudowanym jak mowiles. Jak sobie wyobrazasz stosowanie przepisow?:>Jedziesz w trasie i co wioska musisz myslec o wlaczeniu swiatel;)Troche to glupawe by bylo.

                    taaaaaaaaa.....

                    1. bo jak chcesz , Ranx 3/04/07 20:51
                      ale wiesz... chcesz to wlaczasz na stale. ale nie musisz.
                      a ludzie w korku? im swiatla sa porzebne jak brak klimy:)

                      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      4. huh , Piratez 2/04/07 23:25
        jesli ktos dalej bedzie gadal bzdury ze pasy nie sa potrzebne to zapraszam do obejrzenia na ng dokumentu o rozwoju bezpieczenstwa w samochodzie.

        matka bedzie oplakiwac syna bo jemu nie chcialo sie zapiac pasow...czasami trzeba myslec tez o innych bliskich osobach a nie tylko o swojej wygodzie.

        co do swiatel to jest to sluszna koncepcja, przynajmniej ja lepiej widze samochody z wlaczonymi swiatlami

        1. stojąc w miejskim korku , Hitman 3/04/07 11:51
          w słoneczny piękny dzień..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. w moim , Piratez 3/04/07 12:34
            miescie wlasciwie to nie ma korkow

            ach te szerokie poniemieckie ulice:)

            a argument ten jest bezsensu, tak samo moge powiedziec ze nie trzeba miec zapalonego silnika bo sie stoi w korku

        2. huh 2... , JE Jacaw 3/04/07 12:35
          ...czy to tak trudno zrozumieć, że tu nie chodzi o to, czy poprawiają, czy nie poprawiają bezpieczeństwa, ale o przymus !!!
          I wybacz, jeśli już to najwyżej MOJA matka będzie płakać i jest to sprawa między mną i nią, a Tobie nic do tego. Dodam, że sam zapinam zazwyczaj pasy, ale jestem przeciw przymusowi, ale nie neguję (chociaż na upartego można) tego, że poprawiają bezpieczeństwo.
          Dla lepszego przedstawienia sprawy, jeśli ktoś jeszcze nie pojął różnicy: nie dyskutujemy o tym, czy słońce świeci, a o tym, czy powinien istnieć obowiązek posiadania parasoli przeciwsłonecznych.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. niestety , Piratez 3/04/07 12:38
            zyjemy w takim kraju ze bez przymusu sie nie obejdzie

            glupie spoleczenstwo=absurdalne przepisy

            oczywiscie nie obrazajac nikogo:)

            1. No i co z tego ? , JE Jacaw 3/04/07 12:45
              Nawet głupi ma prawo decydować o swoim życiu. Co więcej obecny system pozwala przeżyć głupszym i społeczeństwo jeszcze bardziej głupieje... tak to jeden z drugim by się zabili i o kilku idiotów mniej.
              Poza tym istnieje uzasadnione podejrzenie, że czym bardziej kierowcy czują się bezpieczni, tym bardziej ryzykują i w wyniku tego tak naprawdę ilość ofiar może rosnąć. Póki nie było szlaków w górach, TOPR'ów, GOPR'ów itp. to ilość osób ginąca w górach była niewielka, gdyż szli tam albo ryzykanci, albo profesjonaliści. Obecnie ludzie uważają, że chodzenie po górach jest stosunkowo bezpieczne i dlatego co chwilę mamy wypadki.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

              1. kurka siwa, ale zrozum ze to nie chodzi o TWOJE bezpieczenstwo! , Kenny 3/04/07 13:19
                tylko MOJE! Wiec Twoje teoria o wolności ryzykowania WŁASNYM zdrowiem/zyciem nie ma tu nic do tego. W poprzednim poscie napisalem gdzie miala by zastosowanie - na drodze na ktorej bylbys tylko TY.

                Napisales odnosnie pasów ze w takim razie nie musze z Toba podrozować - OK, niech bedze. Jednak pozostaje kwestia spotkania na drodze. Masz wybor - mozesz nie zapalic swiatel - moze to zrobisz a moze nie. Tylko od tego zalezy juz nie tylko Twoje bezpieczenstwo ale i moje, dlatego ja nie chce zebys mial takiego wyboru! Teraz jasne?

                .:Pozdrowienia:.

                1. no wez.. , Ranx 3/04/07 13:37
                  jak kazdy jedzie po swoim pasie nawet srodkiem lasu czy innego tunelu to powiedz mi jakie jest zagrozenie? a jak lecisz 150 to wyobraz sobie ze zapiete pasy i zapalone swiatla nie pomoga jak masz TYLKO nieco slabszy dzien bo z kazda sekunda przejezdzasz ponad 40m. dodaj czas reakcji i droge hamowania i nie ma zmiluj...
                  wiec wez prosze nie tworz.
                  ale masz pelne prawo takie swiatla zapalic. i tylko o to chodzi.
                  nie zapytam o wplyw zapietych moich pasow na Twoje bezpieczenstwo bo mysle ze nie jestes w stanie wymyslic wiekszego absurdu niz inni co juz je wymyslali...

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                  1. Jak lecę 150... , DeathClaw 3/04/07 21:26
                    i mam zapięte pasy oraz włączone światła, to:
                    pasy - wylatując z samochodu mogę się bardziej uszkodzić niż jak bym w nim został ale to czysta loteria - choć praktyka mówi o większym bezpieczeństwie, kiedy pasy są prawidłowo zapięte;
                    światła - jestem bardziej widoczny na drodze dla innych użytkowników - przypominam, że pieszy i rowerzysta, to też UŻYTKOWNIK drogi.
                    Dla mnie te argumenty są przekonujące.

                    @JE Jacaw - wracając do przymusu, to jak Ty chłopie musisz się czuć na drodze, jeżeli musisz: jeździć prawą stroną, zatrzymywać sie na czerwonym, parkować w dozwolonych miejscach, skręcić tak jak wskazuje znak nakazu (np. jazdy w prawo) itd. Ja z takim podejściem czułbym się osaczony przez kodeks ruchu drogowego, a jak bym sobie przypomniał o pozostałym ustawodawstwie, to nic tylko żyletki albo pasek by mi został.

                    Ostatnio zwracam częściej uwagę na to, czy faktycznie czuję sie bardziej komfortowo na drodze, jak mijam auta z włączonymi światłami - czuję się. Wiekszość moich znajomych od dawna jeździ z wł. światłami i mają identyczny pogląd na sprawę. Strasznie mnie denerwuje ta polska mentalność opierająca się na machaniu szbelką, małostkowości i pieniactwie. Czy naprawde nie ma poważniejszych problemów?

                    1. mozliwe ze pisze niewyraznie. , Ranx 3/04/07 21:35
                      a moze jestes zbyt wygodny.
                      nikt nie zmusza Cie do niczego. (pomijam ograniczenia wynikajace z kodeksu:P) chcesz jechac 20? jedz! swiatla pasy ponton na dachu w razie dachowania? prosze bardzo.
                      ja nie bede sie buntowal i jezdzil bez swiatel. w koncu to przepis i ma poparcie prawa. ale chodzi o sam fakt narzucania ludziom bzdury z kosmosu i zrobienie z tego kolejnego podatku. co zreszta policzylem nizej. mocno to zreszta zanizajac...
                      a taka np kasa na autostrady jest a drog nie ma....

                      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                      1. Bzdury z kosmosu. , DeathClaw 3/04/07 21:59
                        Nikt jeszcze nie podważył zasadniczego argumentu, czyli lepszej widoczności pojazdu na drodze. Piszecie (lewacko zabrzmiało?:) o kosztach, o lobbingu, o głupocie, przymusie itd. Zwolennicy tego pomysłu argumentują (tu wstawić podstawowy argument "za", który pomijam z powodu zbyt częstego przytaczania go), a przeciwnicy piszą - "bzdury z kosmosu". Takie wyliczenia, jakie podałeś, można zastosować w wielu innych przypadkach i straszyć nimi dzieci w przedszkolu oraz mało rozgarnietych obywateli - wielkie liczby-wielkie oczy. Piszesz, że będziesz jeździł z wł. światłami - dziękuję - jak pewnego dnia spotakmy się na drodze, to pomimo, że będziesz jechał 150 i bez pasów, zauważę Cię wcześniej i zjade na pobocze ;)

                        1. krotka pilka: , Ranx 3/04/07 22:04
                          nikt nie podal nic konkretnego za....
                          poza tym ze: "wydaje mi sie" "ja widze" albo fantastyke o tunelu i lesie.
                          ale na pytanie po ch.. mi widziec pacjenta co jedzie swoim pasem nawet lasem to nie wiem.. no chyba ze nagle wszystkie drogi w kraju zrobily sie jednopasowe z mijankami jak to jest preferowane w skandynawii...

                          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                          1. Po to, , DeathClaw 3/04/07 22:13
                            że ten pacjent może wykonać niespodziewany manewr będąc w błędnym przekonaniu, że nikogo poza nim nie ma na drodze; po to, by osoby o troszke gorszym (od Twojego) wzroku, miały tą niewątpliwą szansę na zauważenie, że nadjeżdzasz i rezygnację z wtargnięcia na jezdnię; po to by lepiej oceniać predkość auta jadącego z naprzeciwka. Po to czyni się coś bardziej widocznym, by łatwiej, bez nadwyrężania wzroku, móc to dostrzec. Nie myśl tylko o sobie.

                            1. jak ktos chce wykonac , Ranx 3/04/07 22:20
                              niespodziewany manewr to jest on z zalozenia niespodziewany...
                              rozumiem argumentacje poza miastem, choc dla mnie to naciagane. a w miescie?

                              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                              1. Niespodziewany dla Ciebie, , DeathClaw 3/04/07 22:34
                                a wynikajacy ze złej oceny sytuacji. W mieście masz wiele różnych dróg. Na niektórych bardzo wskazane jest poruszanie się z wł. światłami, a na innych mniej (vide korki itp.). Zapominalstwo ludzkie płata figle i lepiej jest mieć włączone światła cały czas - taka prewencja.

                                1. owszem... , Ranx 4/04/07 07:47
                                  niespodziewane wypadki sa zla ocena sytacji na drodze. ale to jest po stronie powodujacego. i zadne swiatla ani nic nie zmieni tego ze ktos np wpadnie wposlizg czy wypadnie z zakretu na nas i wcele nie musimy nawet tego zauwazyc. przyznaje ze w pewnych sytuacjach swiatla pomoga. ale w pewnych zaszkodza. pytanie ktore wyjscie jest lepsze... IMO nic nie zastapi myslacego czlowieka...
                                  a co do ulatwiania zycia biednym kierowcom to nastepna ustawa bedzie o doswietlaniu drzew i obowiazku pieszego na marszu w oswietlonym kasku gorniczym + lampka migajaca z tylu? w koncu ten wredny pieszy jest zagrozeniem dla jadacego PRZEPISOWO kierowcy nie? (skrajnosci czyli wtargniecia i samobojcow pomijam bo tego nie musi zauwazyc nawet pilot samolotu..) dodam e ten kask na wlasny koszt:D

                                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                    2. To samo usłyszałem ostatnio od kolegi , zartie 3/04/07 23:51
                      "Bo jak lecę 150 km/h ...."
                      To na kominy uważaj.
                      Jazda z taką prędkością na 99 % polskich dróg jest skrajem głupoty i żadne światła tego nie zmienią.

                      Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                    3. jak lecisz 150 , wukillah 4/04/07 09:41
                      to schowaj podwozie.
                      Powaznie - przy tej predkosci pewnie zauwaze Ciebie i zdaze
                      zareagowac, przy jezdzie z wlaczonymi swiatlami, dopiero kiedy mnie miniesz. przy tych i wiekszych predkosciach lecisz
                      juz ok 50m/s. kiedy patrze w lusterko - nie widze Ciebie na
                      drodze. patrze znow przed siebie - Ty mnie wyprzedzasz.

                      kiedys jechalem 200km/h na a4 (kat-krak). mimo wlaczonych
                      swiatel jakis kretyn zaczal wyprzedzac tuz przede mna.
                      dlaczego? nie widzial mnie.

                      just d'oh it!

                2. Ale zrozum... , JE Jacaw 3/04/07 14:17
                  ...że ja powyżej pisałem o pasach. Proponuję wpierw przeczytać, a potem odpowiadać.

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

                  1. czyli do swiatel, o ktorych JA pisalem, sie nie ustosunkujesz...? :) , Kenny 3/04/07 14:21
                    jak chcesz.

                    .:Pozdrowienia:.

                    1. Po co ? , JE Jacaw 3/04/07 15:17
                      Moim zdaniem np. koledzy j23 i Ranx wystarczająco dobrze sobie radzą i nie potrzebują mojej pomocy w tej sprawie.
                      Po prostu moim zdaniem jeśli ktoś nie widzi samochodów w dzień bez świateł, to nie powinien po prostu siadać za kierownicą, bo stwarza zagrożenie. Ja sobie poczekam, aż trochę ten przepis pofunkcjonuje i spróbuję przeanalizować statystyki, moim zdaniem wzrośnie ilość wypadków, szczególnie wśród pieszych, rowerzystów i innych nieoświetlonych uczestników ruchu.

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

              2. idac takim , Piratez 3/04/07 14:30
                tokiem myslenia mozna powiedziec ze trzeba zabronic sprzedawania rowerow poniewaz wieksza sprzedaz ich przyczynila sie do liczniejszych wypadkow smiertelnych.
                Przymus zapinania pasow musi byc a jesli nie jest respektowany to powinny byc wlepywane takie kary zeby sie ludzie opamietali.

                moge prosty przyklad, jedziemy dwupasmowa droga, kazdy samochod jedzie 50km/h. Niby masz stu procentowa pewnosc ze nic sie nie moze zdarzyc a tu nagle z przeciwnego pasa ruchu wjezdza w ciebie kierowca poniewaz np zakrztusil sie popijana woda. Ty nie masz zapietych pasow i z niesamowita sila wpadasz w drugiego pasazera. Ty wychodzisz zywy a facet jest trupem bo wpadles na jego glowe kolanem swoim.

                Wydaje sie nieprawdopodobne ale naogladalem sie jak prawdziwe ciala(wczesne krasztesty byly przeprowadzane na martywych ludziach) sie zachowuje. Uwierzcie mi ze takie sytuacje moga sie zdarzyc...

                swiatla to druga para kaloszy ale podobna
                zyjemy na swiecie ludzi ktory nie posiada takiego kraju gdzie mozesz sam podejmowac decyzje na wszystkie sprawy. Taki panstwo by nie przetrwalo miesiaca.

                1. Chyba idąc Twoim tropem... , JE Jacaw 3/04/07 15:23
                  ...ja jestem za wolnością w tej sprawie i tylko dostrzegam dwie strony medalu, a nie jedną i dlatego uważam, że wybór powinien być indywidualny, a nie narzucony przez przepisy.
                  Oczywiście możesz wymyślać różne przykłady, ale jakbyś przeczytał (bo widzę, że chyba tego nie zrobiłeś) moją odpowiedź dla Ciebie we wcześniejszej odnodze tego wątku to byś tam znalazł odpowiedź na Twoje watpliwości odnośnie pasażera. W skrócie - nikt nikomu nie każe jechać ze mną kiedy mam niezapięte pasy (pomijam fakt, że tak naprawdę to je zapinam), jeśli ktoś się na to zgadza, to akceptuje ewentualne ryzyko, szerzej to opisałem powyżej.

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

      5. Lepiej sprawdź kto lobbuje za budowaniem obwodnicy przez bagna ... , zartie 2/04/07 23:35
        bo na tym to dopiero wałki można kręcić - jak się ulotni lub zostanie dopisane do kosztów 1000 ton betonu to nawet nikt nie zauważy. A z tą setką ofiar rocznie to też wielka lipa - tyle tam nie zginęło przez ostatnie 20 lat.
        Z tymi światłami niestety masz rację - alternator ma kiepską sprawność i wzrost zużycia paliwa jest wyraźny. Kilku moich znajomych bawiło się w lutym i marcu w dokładne wyliczenia i wychodziło im od 0,5 l/100 km na trasie do 0,7 l/100 km (1 l gazu) po mieście.

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. Pozwolę się nie zgodzić , rurecznik 3/04/07 09:13
          z drugą częścią Twojej wypowiedzi. Uważam, że wzrost zuzycia paliwa spowodowany właćzeniem świateł wynoszący 0,5 l/100 km to bzdura. Sam dużo autem (swoim) jeżdżę i jakoś u mnie tego nie widać. Poza tym jakoś nikt nie zwraca uwagi na wzrost zuzycia paliwa spowodowany choćby włączeniem ogrzewania tylniej szyby (a wtedy pobór mocy jest zbliżony do poboru mocy przez oświetlenia auta), ani nie skarży się na zwiększone spalanie jak jedzie w nocy, a przecież wtedy używa świateł...

          1. jak rany.. , Ranx 3/04/07 12:04
            czego nie rozumiesz?
            tego ze jak SAM wlaczysz to sie zgadzasz bo masz taka potrzebe. a jak MUSISZ wlaczyc to czy jest potrzeba czy nie to i tak placisz.
            a nie ma zmiluj alternator nie da 250W mocy wiecej z niczego. to nie jest uklad z duzym nadmiarem i zeby dac musi wziac. a na dodatek nie jest idealnie sprawny wiec na swoje potrzeby tez cos zabierze.
            jako przyklad moge powiedziec ze sprawnosc parowozu opalanego weglem jest wynikowo znacznie wyzsza niz lokomotywy elektrycznej (mimo sprawnosci silnikow wiekszej niz 70%). drobne straty czasem daja duza roznice.

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. ??? , rurecznik 3/04/07 13:47
              O co Ci chodzi? Kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem masz? Czy w którymś momencie napisałem, że czegoś nie rozumiem? Napisałem tylko, że w swojej praktyce nie zauważyłem mierzalnego wzrostu zużycia paliwa związanego z jazda na włączonych światłach. NIE TWIERDZĘ, że takiego wzrostu nie ma, przeciwnie - jest! Bo tak jak zauwazyłeś, do wytworzenia dodatkowej porcji energii niezbędnej do zasilania dodatkowych odbiorników (w tym i świateł) potrzeba dodatkowej porcji paliwa. Twierdzę tylko, iż związany z tym wzrost zuzycia paliwa jest duuuuużo mniejszy jak owe 0,5l/100km i dlatego w codziennej eksploatacji jest nie do wychwycenia i tak na prawdę chyba nie jest istotny. Dużo większe różnice powoduje zbyt małe cisnienie w ogumieniu, zabrudzony filtr powietrza i parę inny pierdół. A co do drugiej czesci mojej wypowiedzi, to chodziło mi o coś innego, jak obowiązek lub nie jazdy na światłach. Mianowicie w takiej dyskusji głównym argumentem jest, że ktoś gdzieś sprawdzał (a raczej słyszał od kolegi kolegi), że przez jazdę na światłach w dzień rośnie w odczuwalny sposób zuzycie paliwa. Tymczasem jakoś to istotnie zwiększone zużycie paliwa nie bardzo chce się objawiać jak używa się świateł ale W NOCY...
              I na koniec proste wyliczenie. Załóżmy,że dodatkowe oświetlenie to faktycznie 250W (w rzeczywistości raczej jest mniej, ale niech będzie). Załóżmy też, że alternator ma badziewną sprawność rzędu 50%, czyli ekstra potrzeba 0,5kW mocy. Zwykłe przeciętne auto (kompakt) ma silnik o MOCY MAKSYMALNEJ 60-70kW (80-100KM). W czasie normalnej jazdy (nie gaz w podłodze :-)) wykorzystywane jest z tego połowa, czyli jakieś 30-35KW. Auto pali przeciętnie no powiedzmy 8l/100km (zwykle chyba mniej, jak diesel to dużo mniej). Te ekstra 0,5kW na potrzeby oświetlenia oznacza, że silnik musi pracować z mocą większą o 0,5kW czyli o ok. 1,5%. Zatem o 1,5% wzrośnie też zużycie paliwa. A 1,5% z 8l/100km to jakieś 0.1-0.15l/100 km, a nie 0.5-0,7 l/100km. Czyli problem zamyka się w góra połowie szklanki benzyny na każde 100km...

              1. hmmm , Ranx 3/04/07 21:05
                napisales te dane wiec zakladasz ich slusznosc prawda?
                wiec:
                zalozmy ze mamy w polsce 20mln pojazdow. (wg tego osobowych jest 13mln http://www.motofocus.pl/raport/raport_2852.php a ja czytalem ze wszystkich jest 20. to realne). kazdy srednio na jeza jezdzi 5000km (niska srednia prawda? ale zalozmy) albo 50 x100 lub idac dalej na te 5000 km kazdy dodatkowo spali 5000/0.1x100 co daje az 5 litrow zupy rocznie wiecej. mizeria. ale! 20mln x 5l daje nam 100mln litow zupy:) jakies 400mln pln rynkowo z czego dla panstwa jakies 200mln!!!!
                a ja tu bylem swiadkiem ze 20mln z "naszych podatkow na jakis kosciol" robilo kosmos... i wielkie oburzenie. a teraz nic?
                oczywiscie zaraz ktos doda ze polowe roku i tak sie jezdzi na swiatlach - wiec jest 100mln. ale trzeba wziac pod uwage ze wiecej jednak jezdzimy latem (wakacje) wiec mozemy dodac 30% metoda na oko. mamy 130mln. lekka raczka.
                wiec niech mi ktos nie powie ze to nie jest kolejny parapodatek?

                o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                1. Poniekąd masz rację , rurecznik 4/04/07 10:04
                  Tyle, że różnimy się trochę w poglądach. Ty twierdzisz (masz do tego prawo!), że to kolejny parapodatek, że ktoś Cię do czegoś zmusza. Ja natomiast uważam (też mam do tego prawo), że jazda na światłach (co zresztą od dawna robię) poprawia moje bezpieczeństwo na drodze i te 5l benzyny rocznie to w sumie niewielka cena. Chodziło też mi o to, żeby nie demonizować wpływu włączonych świateł na koszty eksploatacji auta. A co z tego ma państwo czy też ktokolwiek inny - to już inna sprawa.

                  1. dokladnie:) , Ranx 4/04/07 10:10
                    kazdy robi jak chce i tak powinno byc. oczywiscie w granicach zdrowego rozsadku i nie szkodzenia innym.
                    i ja nigdzie nie pisalem ze zapalone swiatla to taki problem z samochodem bo nie o to mi mi chodzilo. zreszta sam fakt posiadania samochodu powoduje koszty i do tego niemale. wiec jest to jakby nie bylo luksus mimo tego ze ludziom sie wydaje inaczej :)

                    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

              2. Piszesz bzdury , zartie 3/04/07 21:21
                W czasie normalnej jazdy wykorzystujesz ok. 10 % mocy silnika, większa moc potrzebna jest przy przyspieszaniu.
                Jeżeli chcesz dokładnie policzyć wzrost zużycia paliwa musisz wyjść od wartości energetycznej paliwa i sprawności silnika spalinowego. Na Gazecie ktoś to liczył - wyszło mu 0,2 - 0,25 l/100 km przy założeniu sprawności alternatora 100 %.

                PS. Czytaj uważnie, nie kolega kolegi, tylko moi znajomi (samochody: Ford Mondeo, Opel Astra i jakaś nowa Toyota).

                Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                1. hmm , 0r8 3/04/07 21:48
                  10%? rofl.

                  1. Na miejscu Twojego nauczyciela fizyki spaliłbym się ze wstydu :-( , zartie 3/04/07 23:46
                    Jazda po płaskim ze stałą prędkością wymaga dostarczenia energii jedynie na pokonanie oporów toczenia oraz powietrza. Na to potrzeba kilka kW. Gdyby znaleźć inne źródło energii potrzebnej do rozpędzania pojazdu, to taka moc silnika spalinowego w zupełności wystarczyłaby. Stąd właśnie pomysł budowy napędów hybrydowych, pobierających energię do rozpędzenia pojazdu z akumulatorów, bo silnik spalinowy podczas pracy z tak małym ułamkiem mocy maksymalnej jest bardzo nieefektywny.

                    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                    1. hmm , 0r8 4/04/07 00:10
                      "Jazda po płaskim ze stałą prędkością wymaga dostarczenia energii jedynie na pokonanie oporów toczenia oraz powietrza. Na to potrzeba kilka kW."

                      omg, nie odpowiadaj takich rzeczy po konwulsji dostane ;/
                      25% strat na kolach to ma wiekszosc napedow 4x4.
                      musze dodawac, ze 90% aut ktore sa na rynku predkosc maksymalna ma ograniczona nie przelozeniami ale oporem powietrza?

                      nooo, chyba, ze zakladasz dosc uczciwe 500KM albo powierzchnie czolowa i sylwetke jak koenigsegg ccx.

                      1. hmmmm , zartie 4/04/07 13:46
                        >25% strat na kolach to ma wiekszosc napedow 4x4.

                        Taaaa, wszyscy Polacy jeżdżą samochodami 4x4
                        LOL

                        >musze dodawac, ze 90% aut ktore sa na rynku predkosc maksymalna ma >ograniczona nie przelozeniami ale oporem powietrza?

                        Jeżeli chcemy być dokładni to ograniczeniem są obroty, przy których silnik osiąga moc maksymalną, powyżej tych obrotów moc spada i brakuje jej na pokonanie większych oporów powietrza (oczywiście w typowych samochodach z silnikami o mocy poniżej ok. 7 KM/100 kg).

                        Jeżeli to są bzdury, to dlaczego budowane są pojazdy hybrydowe (póki co doświadczalne), z silnikami o mocy kilkunastu kW? Zyżywają tyle paliwa co skuter, a mocy wystarcza im jeszcze na ładowanie akumulatorów.

                        W "klasycznym" samochodzie takie obciążenie silnika, jak napisałem, występuje przy jeździe z dozwolonymi na 95 % polskich dróg prędkościami (czyli 90 km/h). Jeżeli założysz inne opony lub jedziesz 120 km/h to wykorzystujesz już ok. 25 - 30 %.

                        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                        1. PS. odnośnie tych pomiarów , zartie 4/04/07 13:49
                          Po prostu porównali zużycie paliwa w lutym i w marcu, akurat pogoda w tym roku w obu miesiącach była podobna.

                          Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                        2. Ta, pojazdy doświadczalne... , rurecznik 4/04/07 14:42
                          chyba takie, które osiągają prędkość skutera. To faktycznie mogą miec motorek o mocy paru kW. W rzeczywistości, w seryjnych autach hybrydowych, czyli takich które mają walory uzytkowe jak zwykłe auta jest jakby inaczej. Parę przykładów:
                          1. Toyota Prius - silnik benzynowy 78KM, elektryczny 68KM
                          2. Honda Civic Hybrid - silnik benzynowy 95KM, elektryczny 20KM
                          3. Lexus GS450h - silnik benzynowy 296KM, elektryczny 200kM
                          4. Lexus RX400h - linik benzynowy 211KM, dwa elektryczne o mocy 170KM i 68KM, przy czym oba nigdy nie pracują równocześnie.
                          Jeśli miałoby wystrczyć kilka-kilkanaście kW, to po cholerę producenci instalują takie duże silniki, szczególnie w tych dwóch mniejszych autach? Dla fanu? Więc nie pisz głupot...

                          1. Bo to są samochody dla szpanerów :-( , zartie 4/04/07 19:26
                            Już ładne parę lat temu czytałem o pełnowymiarowym samochodzie z silnikiem 700 cm^3 o mocy 12 czy 14 kW (na pewno sporo mniejszej niż malucha). Silnik pracował w nim ze stałą prędkością 2500 obr./min i zużywał ok. 3 l benzyny na 100 km. Oczywiście przy większych prędkościach i przy przyspieszaniu chwilowy niedobór energii był uzupełniany z akumulatorów.

                            I jeszcze jedno: jeżeli potrzeba aż takich mocy, jak piszesz, to jakim cudem maluch, mający silnik o mocy tylko 17 kW i opór aerodynamiczny jak drzwi od garażu, jest w stanie rozpędzić się do ponad 100 km/h ???

                            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                2. A może to Ty piszesz bzdury? , rurecznik 4/04/07 09:54
                  Uważasz, że w czasie jazdy wykorzystywane jest tylko 10% mocy silnika? Czyli w przykładzie który podałem jakieś 6-7kW. Ciekawe... Bo tak się składa, że opory toczenia JEDNEGO koła, biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie opory wynikające z odkształcania się opony to ok. 1kW (zerknij sobie na jakikolwiek test opon, ten parametr jest brany pod uwagę). Czyli dla samochodu bedzie to już ok. 4kW. A gdzie cała reszta oporów mechanicznych? Gdzie opór aerodynamiczny, który przy prędkościach ponad 50km/h jest dominujacym oporem? A co do sposobu obliczeń - twierdzę, że przy tak niewielkich różnicach można przyjać zależność liniową. W matematyce to się zdaje mi się nazywa "linearyzacją zadania".
                  Druga sprawa. Jak Twoi koledzy zmierzyli zwiększone zużycie paliwa? Jeśli w codziennej eksploatacji, to w jaki sposób uwzględnili zmianę zużycia paliwa wynikającą choćby ze zmiany warunków atmosferycznych, stylu jazdy, zużywającego się filtra powietrza, różnic w jakości paliwa, różnic w natężeniu ruchu (korki albo nie) i paru innych czynników? Sorry, ale tak dokładne pomiary to można robić w warunkach laboratoryjnych , nie na co dzień...
                  Żeby nie było, na codzień jeżdżę autem tej samej klasy co Twoi koledzy (Peugeot 406) i jakoś włączone swiatła nie przekładaja się na mierzalny wzrost zuzycia paliwa.

                3. hmm , bartek_mi 4/04/07 16:15
                  bzdury

                  za "am i s"
                  110W mijanie+16 W pozycyjne + osiwetlenie wskaznikow 20W niech bedzie 150W w sumie

                  sprawnosc alternatora 80%
                  pobierana moc wynosi +190W czyli 0.19kW
                  przy mocy silnika 100KM to 0.26%. przecitnie wykorzystujesz 50% silnika - niech bedzie 0.52%.
                  czyli srednie spalanie 9l to nadplacasz 0.047l na 100km

                  10%? chyba zartujesz? popatrz sobie na rozklad mocy w stosunku do obrotow i zobacz na jakich obrotach jezdzisz - nie chce mi sie szukac a mam przed nosem wykres nissana qahqai 2.0 - przy 3k rpm masz 60kW ze 104 (osiagane przy 6000)
                  i dieselek - auris 2.0 d4d - 93kW przy 3600, 50 kW przy 1700

                  te 10% to smieszna liczba. jak dodasz wszelkie opory to juz nie bedzie tak kolorowo. wystaw reke przez okno przy 100km/h i pomysl jakie opory powierza musi przezwyciezyc auto zeby utrzymac stala predkosc. a to tylko czesc wszystkich strat

                  dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                  1. LOL , zartie 4/04/07 19:58
                    >sprawnosc alternatora 80%

                    ????
                    weź miernik i zobacz jaki prąd wzbudzania pobiera alternator, o oporach mechanicznych i stratach w prostowniku nie wspominając.


                    >popatrz sobie na rozklad mocy w stosunku do obrotow i zobacz na >jakich obrotach jezdzisz - nie chce mi sie szukac a mam przed nosem >wykres nissana qahqai 2.0 - przy 3k rpm masz 60kW ze 104 >(osiagane przy 6000)

                    Ty myślisz, że jak silnik się kręci 3000 obr./min to pracuje z mocą 60 kW ??????????? Chyba na hamowni.
                    LOL^3

                    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                    1. hmm , bartek_mi 4/04/07 21:56
                      he he he nagle to co licza Twoi kolesie jest lepsze od tego co policzyl ktos inny (ktos kto sie zna, a nie osiolek, ktoremu sie 'zdawalo')

                      buehehe
                      zapominalem, ze w internecie to sami najmadrzejsi :)

                      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                    2. hmm , bartek_mi 5/04/07 10:02
                      wczoraj poszperalem i motor sprzed kilku tygodni mowi o 75% - kto ma racje? jakos bardziej wierze dwom zrodlom fachowym (niezaleznym od siebie) niz kolegom kolegow

                      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                      1. Może sam alternator to ma 75 % ... , zartie 5/04/07 20:13
                        ... tylko prąd z niego trzeba jeszcze wyprostować, a to kolejne 15 % strat. Poza tym to jest sprawność maksymalna - przy określonym obciążeniu i obrotach. W materiałach na temat dwunapięciowych instalacji samochodowych z jakiejś konferencji spotkałem się kiedyś z informacją, że średnia sprawność alternatora 14 V to ok. 50 %.

                        Hmmm, kolegów każdy ma innych. Akurat wśród moich są np. pracownicy Instytutu Eksploatacji Pojazdów i Maszyn :-D

                        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        2. Najlepsze jest to , krogulec 3/04/07 11:54
          ze podobno firma, ktora ma budowac obwodnice przez bagna, w wypadku zmiany trasy dostanie olbrzymia sume pieniedzy za niewywiazanie sie inwestora z warunkow umowy, wiec robienie przekretow na betonie na pewno nie bedzie im potrzebne

  5. To juz ,mogli zrobic 16 lat temu ,poza kolorem , speed 3/04/07 01:04
    osobiscie uwazam ze zly kolor, bialy bylby Ok.
    Klucicie sie o swiatla(o przymus) nikt nikomu pistoletu do skroni nie przyklada ,chce wlaczy nie chce niewlaczy .
    Jestem zwolennikiem jazdy na swiatlach ale nie mijania (to jest glupi pomysl) i dziwie sie ze tak madry czlowiek jakim jest Premier podpisal tak glupi przepis.
    Ktos mowil ze w samochodach amerykanskich maja swiatla dzienne ,ja powiem ze kazdy samochod sprzedawany na rynku US i Canady ma fabrycznie takie cudo (ktore sklada sie raptem z jednego przekaznika i extra 2m kabelkow co raptem warte jest 1-2$ .VW,Audi ,Mercedes,BMW ,wszystkie japonce to maja ,jaki problem aby te same samochody sprzedawane w europie tez to mialy. Wlasnie ten glupi pomysl (swiatel mijania) trzeba krytykowac a nie jazde na swiatlach .
    Jeszcze jedno dla tych co to widza tak duze zuzycie paliwa , slyszl kto o tym ze silnik pracujacy na wolnych obrotach ma pewien sapas mocy?? to samo alternator. Pewne jest ze jazda na swiatlach ktore ciagna 20W bedzie bezbolesna w porownaniu 200-250W to nie podlega dyskusji. Dlatego uwazam ze powinno sie robic raban o to aby producencji wprowadzili w swoich samochodach rozwiazanie swiatel dziennych i wszyscy byli by zadowoleni.
    Na koniec powiem ze ani w USA ani Canadzie nie ma obowiazku jazdy na swiatlach.

    1. hmmm a tak z ciekawosci i offtopicznie troche , Nazgul 3/04/07 07:50
      sam u was takie samochody jak: Renault. Fiat. Peugeot, Citroen itd ? Znaczy sie male europejskie samochody ? :)

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. nie ma , Piratez 3/04/07 12:37
        i chwala im za to:)

    2. hmm , Franz 3/04/07 18:45
      2 dolary

      http://www.motofakty.pl/...ziennych_swiatlach.html

      jak sobie to wyborazasz ? przeciez zanim kazdy bedzie takie swiatla mial (wg mnie swieca zdecydowanie za slabo) to minie jakies 20 lat. to raz dwa na mijania i tak trzeba jezdzic "(np. w okresie jesienno-zimowym, w czasie deszczu, mgły, wieczorem i w nocy)." halogeny faktycznie potrafia brac 150, ale sa tez takie co biora kolo 100.
      _______________

      ta i potem murzyni jada w nocy na zoltych swiatlach dziennych i sie dziwia, przeciez to tez swiatla :)

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

      1. Po co mam sobie wyobrazac ja unas jest to juz od prwie 20lat? , speed 3/04/07 19:42
        Kazdy samochod produkowany w Canadzie US czy u japonczykow i sprzedawany na tych rynkach ma takie swiatla.
        Slabo swieca?? raczej wystarczajaco jak w sloneczny dzien widac je z odleglosci 12-15 km .
        Mozna to rozwiazac w bardzo prosty sposob wystarczy w leflektorze swiatel dlugich zinstalowac odpowiednia zarowke z dwoma wloknami i po problemie Glupota jest aby instalowac dodatkowe swiatla ale widac nie wszedzie mysla jednakowo:))

        1. hehe , Franz 3/04/07 20:38
          no ja pisze wlasnie o takich zoltych co sa w tym samym kloszu co halogen :)) w europie obowiazkowo biale. wzrok mam bardzo dobry wiec ty musisz miec lepszy niz piloci samolotow skoro widzisz swiatla samochodu z 15 km :)

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

          1. kto ma zolte to ma , , speed 3/04/07 22:20
            przyjedz do mnie to ci pokaze z jakiej odleglosci zobaczysz swiatla majac normalny wzrok. Widze ze nie widziales prostego odcinka drogi troche dlozszej od 15km:)))) .umnie to normalka na odcinku 738km nie musze hamowac chyba ze wyskoczy mi jakis Los lub niedzwiadek.
            I jest jeszcze taki maly szczegolik jadac droga 300km na ktorej ruch jest symboliczny twoja percepcja gwaltownie maleje ,taki
            drobiazg ja swiatelka z daleka momentalnie pobudzaja mozg i sprawnosc motoryczna momentalnie wzrasta do normalnego poziomu. I co ma pilot lecacyna wysokosci 15km do samochodu na swiatlach ?? bo chyba nie powiesz mi ze tam tez sa drogi i lasy:))))

    3. potwierdzam! , Nihilist 3/04/07 21:23
      moja honda civic 95r ma wlasnie swiatla dzienne - po wlaczeniu silnika i wrzuceniu biegu natychmiast sie wlaczaja... wrrr krew mnie zalewa ze bede musial jezdzic na sw. mijania :/

      zważ se waflu gdzie się łamiesz

  6. co za debilizm... , Chrisu 3/04/07 11:15
    z tego co pamiętam 2-3 lata temu była już zmiana kolorów "by dopasować do Unii"...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. unia jest wygodna wymowka , wukillah 3/04/07 11:28
      urzedasow, aby mogli wydawac bezsensownie pieniadze.

      just d'oh it!

    2. kiedy byla? , kubazzz 3/04/07 12:55
      nie bylo nigdy zmiany kolorow. byly co najwyzej korekty.
      a ten pomysl jest dobry.
      zmiana oznaczen to nic wielkiego, ale sposob zamawiania samochodow sie zmienil korzystnie.
      i na tym nie bedzie strat, a raczej korzysci.

      SM-S908

      1. no jakis czas , Franz 3/04/07 13:09
        temu zmienilo sie ubarwienie wozow biale drzwi, itp

        mundury ale to juz dawno wsumie

        Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
        Niedługo nas z ujni europejskiej
        wyrzucą.

        1. hmm , kubazzz 3/04/07 13:45
          no to byla korekta.
          Wg mnie to akurat w tym wypadku nie ma nic zlego.
          Wiadomo, ze na wszystko nie starczy, ale to nie jest kontrowersyjny cel.

          SM-S908

          1. a zmiana , Franz 3/04/07 15:04
            kolorow na srebrny to tez korekta ? chyba ze zaczna swiecic na czerwono i beda meic napis polizei wtedy to bedzie zmiana :D

            Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
            Niedługo nas z ujni europejskiej
            wyrzucą.

            1. albo , Franz 3/04/07 15:07
              taki duuuuzy napis MILICJA i dookola gwiazdki unijne :)

              Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
              Niedługo nas z ujni europejskiej
              wyrzucą.

            2. zmiana , kubazzz 3/04/07 18:41
              bo zmieniaja calkowicie kolorystyke, a nie tylko uklad kolorow jak wczesniej.
              zreszta nie wiem o co chodzi, przeciez to jest prosta ewolucja.

              SM-S908

      2. korekta, srorekta , Chrisu 4/04/07 12:59
        trzeba było przemalować i już.
        Zapłacili za to z mojej kieszeni - i już.
        G. mnie obchodzi czy z koloru #45DD23 zrobili #45D023 - malowali za moją kasę.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. ale i tak , kubazzz 4/04/07 13:23
          trzeba bylo malowac.
          to sie nie odbywa jako ekstra malowanie z twoje pieniadze, tylko przy okazji.

          SM-S908

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL