TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[PRAWO] Jak to jest ze spadkiem kredytów? , Phate 5/04/07 08:04 Witam, spotkałem się z taką sytuacją i proszę o radę:
Jest małżeństwo (dziadek i babcia), które ma dwie córki. Córki dorastają, zakładają swoje rodziny i jedna z nich zrywa w tym momencie kontakty z rodzicami i siostrą (reszta rodziny trzyma się razem).
Mija 30 lat, i dziadek umiera. I teraz okazuje się, że córka, która utrzymywała kontakty z rodzicami namówiła ojca na kredyt, który wydała na chybione inwestycje. Ojciec umarł, kredyt został. Żyje jeszcze żona, która jest już w podeszłym wieku i ma średniej wysokości emeryturę - małe jest prawdopodobieństwo, że nawet gdyby płaciła 100% emerytury na spłatę kredytu, żeby go spłaciła do końca swojego życia.
Kto teraz ma spłacać kredyt - czy córka, która nie utrzymywała od wielu lat ŻADNYCH kontaktów jest zobowiązana do odpowiedzialności finansowej za długi rodziców, czy może córka, która z nimi żyła (i w sumie wydała pieniądze z kredytu) ma to spłacać?
Nie znam się na prawie, a taki temat mi się ostatnio pojawił...
Z góry dziękuję za rady.Pozdrawiam ;-) - hmmm , Ranx 5/04/07 08:07
splacaja spadkobiercy. dopisze sie do spadku to bedzie brana pod uwage jako osoba splacajaca.
tyle ZTCMW bo widzialem ostatnio taka sprawe.o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Wyjście jest takie - dobrodziejstwo inwentarza... , Dexter 5/04/07 08:21
Ale to działa, jak nie ma też i spadku, czyli wysokośc zobowiązań = wysokości spadku.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - hmmmm , krogulec 5/04/07 08:30
no wlasnie chyba tak jakos, chociaz bank jeszcze moze probowac dochodzic splat od poreczyciela o ile taki jest. W sumie zawsze mozna odrzucic spadek, ale nie mozna przyjac spadku bez dlugow. Tak czy siak nalezaloby teraz przeprowadzic postepowanie spadkowe, chociaz u nas panuje zwyczaj nieprzeprowadzania go w wypadku pozostawania przy zyciu jednego z malzonkow co powoduje duze niejasnosci. To, ze ktos nie utrzymuje kontaktow nie ma raczej wielkiego znaczenia - np. obowiazek alimentacyjmy wobec rodzicow i tak spoczywa na obu corkach, a w postepowaniu spadkowym corka nie utrzymujaca kontaktow i tak sie musi wypowiedziec (w kazdym razie lezy to w jej interesie)
Art. 1015. § 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania.
§ 2. Brak oświadczenia spadkobiercy w powyższym terminie jest jednoznaczny z prostym przyjęciem spadku. Jednakże gdy spadkobiercą jest osoba nie mająca pełnej zdolności do czynności prawnych albo osoba, co do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia, albo osoba prawna, brak oświadczenia spadkobiercy w terminie jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Art. 1016. Jeżeli jeden ze spadkobierców przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, uważa się, że także spadkobiercy, którzy nie złożyli w terminie żadnego oświadczenia, przyjęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza.- spadku nie ma , Phate 5/04/07 08:55
rodzina generalnie (dziadkowie) nie była zbyt majętna i poza mieszkaniem zakładowym i skromnym wyposażeniem nie ma nic do dziedziczenia - generalnie córka nie utrzymująca kontaktów z rodziną nie jest zainteresowana otrzymaniem niczego - tym bardziej długu :)Pozdrawiam ;-) - no ale jezeli , krogulec 5/04/07 09:08
mieszkanie zakladowe zostalo wykupione to stanowi zapewne niemala wartosc. Corka, ktora nie utrzymuje kontaktow i tak powinna zlozyc oswiadczenie o odrzuceniu spadku, bo inaczej moze sie okazac, ze dostanie ten kredyt do splacania- tak, ale... , Phate 5/04/07 09:57
Ciągle w mieszkaniu mieszka babcia, której nikt nigdzie nie wyrzuci - więc bez względu na wszystko w chwili obecnej wartość mieszkania wynosi 0zł z powodu braku możliwości sprzedaży.
Druga sprawa - wysokość długu to mniej więcej cena rynkowa takiego mieszkania w tej okolicy.
Trzecia sprawa - nie wiadomo czy zakład pozwoli w przyszłości na wykupienie mieszkań i ile może takie wykupienie kosztować.
Wg mnie gra jest nie warta świeczki bo płacić by trzeba było już teraz (za dług) a zysk może przyjść kiedyś, ale nie wiadomo kiedy i czy na pewno się to opłaci...
Jakie kroki w takim razie trzeba podjąć, aby umyć od tego wszystkiego ręce? Jak na razie żadnego pisma o spadku nikt nikomu nie przysłał (i domyślam się, że nie przyśle do momentu śmierci babki - mam rację?)Pozdrawiam ;-) - hmmm , krogulec 5/04/07 11:30
to moze jednak wyjasnie zacytowane przeze mnie przepisy. W momencie smierci dziadka jesli nie spisal testamentu dziedzicza po nim z mocy ustawy dwie corki i zona. Jezeli nie rozpoczna postepowania spadkowego i nie odrzuca spadku lub nie przyjma go z dobrodziejstwem inwentarza to po pol roku automatycznie z mocy prawa stana sie spadkobiercami majacymi obowiazek splacenia dlugu oraz prawa do reszty spadku. Babci odrzucenie spadku nic nie da bo prawdopodobnie i tak ma obowiazek spalcania kredytu ze wzgledu na wspolnosc majatkowa (jesli maja wspolnosc to dziadek i tak nie powinien moc bez zgody zony zaciagnac kredytu). Po smierci babci ponownie trzeba bedzie wszczac procedure spadkowa i ponownie odrzucic spadek.
- Córka ma prawo , JaroMi 5/04/07 08:50
odmówic spadku - nie przejmuje wtedy długów. Jezeli weźmie spadek to także i długi, ot cow tym cała bida, ze go nie za bardzo
widać... - trzeba przekalkulować , Hitman 5/04/07 09:33
co się opłaci - spłacić dług i dostać spadek, czy odrzucić go..
Mieszkanie to kapitał..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|