Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Visar 15:21
 » KHot 15:21
 » PaKu 15:19
 » Liu CAs 15:17
 » rainy 15:16
 » myszon 15:05
 » Dexter 14:57
 » dugi 14:55
 » fiskomp 14:53
 » Wedrowiec 14:52
 » bajbusek 14:49
 » Kool@ 14:49
 » emigrus 14:48
 » ligand17 14:47
 » Ramen 14:35
 » marcin502 14:35
 » kicior 14:20
 » Paweł27 14:19
 » Doczu 14:14
 » abes99 14:04

 Dzisiaj przeczytano
 41139 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Pytania do wlascicieli Renault Laguna 96-98 , Ament 16/04/07 20:50
Na co szczegolnie zwracac uwage przy zakupie tego modelu? Ktory z silnikow bedzie optymalny? Kupujacy nie ma ciezkiej nogi ale liczy sie zeby autko dalo rade w miare szybko wypreneralnie ozedzic na trasie na piatce w zakresie 100-130. Chodzi o wersje z climatronic. Czy czesci sa drogie do Laguny? Jak wyglada sprawa blachy (korozja)?

Chodzi generalnie o cos takiego:

http://moto.allegro.pl/..._0_16v_1997_okazja_.html

Z gory thanx

I
-AMENT-
I

  1. użytkownik 2 lagun... , sonkowy 16/04/07 21:06
    a raczej mój ojciec, sam także jezdziłem. Pierwsza to 1.8 8V 95km, rocznik 1995. Awaryjność na wysokim poziomie, rok po gwarancji padła cała skrzynia - wtedy 35 mln zł ! Układ wydechowy pada, zarówno środkowy i końcowy, 1 amor a raczej już 2 do wymiany. W sumie gdyby nie ta skrzynia to nie było by tak żle. Silnik raczej kiepski, mało dynamiczny ale dosyć elastyczny miał max nm przy bodajże 2000obr, palił dużo, z silnikiem żadnych problemów nie było, ale jednostka słaba i przestarzała więc radzę unikać napędów 8V z tamtych lat, podobno jak 1.8 i 2.0 115km. Blachy - tutaj pochwała IDEALNE. Druga to z 1999 r 2.0 16v. Pali tak samo jak stara 1.8 tylko ma 2 razy większego kopa, ogólnie cała rodzina 16V począwszy od 1.6 jest OK. Awaryjnośc to podobna historia, układ wydechowy, elektryka. największy minus to części zamienne, ceny K-O-S-M-O-S !!!!!!!!

  2. francuz , ENGELS 16/04/07 21:07
    i do tego 10 latek,
    i wish you luck...

    zrób sobie maszynkę do robienia pieniędzy

    Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

    1. nie przesadzaj , sonkowy 16/04/07 21:12
      następny co głosi zabobony,
      Ogólnie jest tak, co ma paść to padnie, i już przez te 10 lat zostało wymienione, ale faktycznie pod względem ekonomicznym nie jest to dobra propozycja. Pali sporo, części CHOLERNIE drogie, lekko wybija się jej awaryjność ponad przeciętną, bezpieczeństwo w crash testach też nie za specjalne. Fakt że samochód wygodny i fantastycznie się nim podrózuje, dobre materiały, nie trzeszczą itd.

    2. a co do latek , sonkowy 16/04/07 21:16
      akurat mamy w rodzinie model z 99r co ma 39 tys przebiegu :) spróbuj go sprzedać to temat się odwróci i nikt nie uwierzy że faktycznie tyle ma, akurat na Francuzy patrzymy na przebieg, na Niemców na lata :)

      1. dzisiaj o przebiegu to wiedza tylko 2 osoby... , Gajdzi 16/04/07 21:22
        Bog i pierwszy wlasciciel... :P

        A tak na powaznie to masz racje...

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

        1. i jeszcze , ENGELS 16/04/07 21:24
          ten co przekręcił licznik

          Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

          1. ale tylko , perek 16/04/07 22:51
            ten co przekręcał pierwszy raz

            Powered by Intel 286 ;-)

    3. Jakbys nie czytal po lebkach , Ament 16/04/07 23:10
      to bys wywnioskowal ze to nie dla mnie samochod.

      I
      -AMENT-
      I

    4. glupoty gadasz co do francuzkich aut... , tytan 16/04/07 23:25
      mit.

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

  3. wyjeździłem mocno dwie z tych latek , dawidy 16/04/07 22:31
    Obie zagazowane, jedna z NL druga z PL, silniki 1.8, ta z NL 8V, ta z PL 16V. Jesli chodzi o dynamike jazdy, to całkiem ok
    (tą z NL raz rozkręciłem do prawie 200km/h :P ) i spalanie przyzwoite (jeździłem ciągle na gazie, lpg znaczy się). To co najczęściej pada to łącznik stabilizatora, w jednej jak i w drugiej wymieniałęm co parę miesięcy. W tej z instalacją gazową montowaną w PL miałem problemy z zaworami, szybko się przypaliły. Natomiast ta z NL była naprawdę ewenementem. Miała gaz od poczęcia, a dobrnęła na nim do 350tyś km (potem trzeba było robić silnik, zawory, komory itp).
    Co do blachy, ta z NL choć starsza i mocniej eksploatowana do końca miała blachę w porządku. Tą z PL "korniki" szybko zaczęły zjadać (w lagunach bardzo często rdza wyłazi dookoła tylnej tablicy rejestracyjnej.
    Trochę problemów z elektryką też było.
    Potem był ford mondeo i zdecydowanie mniej awaryjne to było auto ;)

    102594

  4. a może safrane? , dawidy 16/04/07 22:32
    ojciec tym kiedys sporo jeździł i zero problemów, a autko fajne, duże, płynie po drodze :)

    102594

  5. właściciel coprawda starszej bo 94 , Pawelec 16/04/07 22:50
    2.0 8v b+g instalka podciśnieniowa, najtańsza, ubytek mocy odczuwalny, trzeba odpalać na benzynce, rozgrzać tak z 3-4 km w zimie i dopiero na gaz. Prychnięcia grożą rozerwaniem obudowy filtra powietrza. Spora przestrzeń ładunkowa przy butli w kole. Autko ma 250kkm z tego ok 70kkm na gazie. Zdarzało się ciągnąć przyczepkę z 2ma tonami żwiru - muł niesamowity. Co do awaryjności - wypalony katalizator (efekt przejechania ~140km w godzinę), pęknięta sprężynka w sprzęgle (camping 5,5metra pojechał na mazury i wrócił), klocki wymieniłem tylko raz (po moich 65kkm nie wiem ile wcześniej). Walki z przednim zawieszeniem - wymiana łożyska (135pln). Zwróć uwagę na łączniki stabilizatorów i swożnie na wachaczach - ja nie wymieniałem przez 70kkm. Uwaga na przekładnię ukł. kierowniczego - przy wspomkier ciekną a naprawa to koszt ok 500pln. Przy klimatroniku uwaga na silnik dmuchawy - potrafi się zatrzeć i zjarać. Środek nie trzeszczy. Wadą franców są styki elektryczne - czasem na pływające obroty silnika pomaga np ruszenie złączem komputera. Rdza to pojęcie względne - jak nie tłuknięta to nie będzie. Pierwsze gdzie się pojawi to progi (tył i przód) i tylne nadkole tyż nad drzwiani i zderzakiem. Tylne amory wymieniłem raz (160 pln 2szt gazowe) Uwaga na ugniecioną tylną oś - praktycznie cała belka do wymiany. Ceny części są różne - ten sam pasek rozrządu z napisem Gates kosztuje 54pln a z napisem Renault u dealera 180, termostat to samo 23pln kontra 68. Generalnie to byłem zatwardziałym przeciwnikiem franców i dałem się namówić przyjacielowi jeżdżącymi samymi renówkami (miał ich kilkanaście) - następny będzie Espace. A i jest jeszcze taka fajna wersja lagi 3.0 24V - straszna zapierdalaka ale napoić toto... diesli nie znam. Znam paru taksiarzy co po 400kkm skręcili szafy na 200-220kkm i taka laga jeszcze jeździła.

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

  6. ide o zaklad , Nicholai 16/04/07 23:10
    ze w ciagu najblizszego roku bedziesz musial wlozyc w to jakies 50% tego co zaplacisz. chyba ze bedziesz mial szczescie, albo ja mam pecha :P

    Kursy tańca www.estilostudio.pl

    1. Mozesz , Ament 16/04/07 23:12
      rozwinac?

      I
      -AMENT-
      I

      1. po prostu , Nicholai 16/04/07 23:34
        ciagle sie cos sypie albo trzeba wymieniac (zuzycie). ostatnio to byly tarcze i klocki, jakas pompa czegos tam, tlumik, amortyzatory, cos cieknie, skrzypi itp. itd. ale spoko - jeszcze mi jezdzi ;) oczywiscie wszystko na fakturach, bo pewnie jak u pana zdzisia robic to taniej wychodzi. do tego za OC i AC zaplacilem ok. 12% wartosci auta.

        Kursy tańca www.estilostudio.pl

        1. hmm , bartek_mi 17/04/07 08:25
          tanio kupiles to masz :)

          nie wymieniles zadnych awarii...

          tarcze, klocki, tlumik, amortyzatory - myslales, ze kupisz i bedziesz do smierci jezdzil - wstyd o tych elementach wspominac bo to jest natuaralne zuzycie - tak samo jak nie wpsominasz, ze paliwo musisz lac....

          nie podales rocznika ale jak auto ma te 10 lat to musi cieknac, trzeszczec i nie moze byc idealne - taki urok. zaraz wpadna fani szwabskich aut i beda marudzili, ze u nich to nigdy nic sie nie zepsulo, a silnik pracuje lepiej niz jak mial 10k km. tylko, ze ja w cuda nie wierze. chyba, ze kupili drogo - tzn po kompletnym remoncie.

          a co do OC i AC - trzeba bylo z kims ze znizkami na spole kupowac...

          dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

          1. haha bo to jest tak , Nazgul 17/04/07 08:47
            Jak masz Audi albo VW i cos sie zepsuje to normalne bo auta sie psuja i az wstyd mowic bo napewno to sie zepsulo z mojej winy. Wiec sie nie przyznaja :) A jak ktos ma Wloskie albo Francuskie auto i cos sie zepsuje to zaraz krzyczy na caly swiat ze takie badziewie i szmelc. I tak sie biora opinie.

            PS - jezdze Fiatami o 1992 roku (uno'92,punto'97,panda'03,bravo'97,grande punto'06) i nie narzekam

            people can fly, anything
            can happen...
            ..Sunrise..

            1. Heh.... , DJopek 17/04/07 09:09
              Mój C180 (W202, rocznik 95) trzymał się niemal idealnie, jedyne usterki to wymiana silnika wycieraczki (to te modele które mają jedną centralną, składaną wycieraczkę, niezbyt udana konstrukcja dlatego MB zaprzestał po tym ich stosowania :), padł jeden wentylator od chłodnicy i... tyle :) U ojca w SportCoupe (CL203, rocznik 01) był raz problem z systemem automatycznej klimatyzacji, i też tyle. Jeszcze w innym W210 (rocznik 00) nic nie było robione, jeszcze w innym - Sprinterze (rocznik bodajże 03) który był katowany niesamowicie nic nie poszło.

              Oczywiście, nie liczę standardowej eksploatacji, czyli klocki, płyny, oleje, amortyzatory były wymieniane tylko w najstarszym W202, ale tylko z przodu, tył się trzyma jeszcze :)

              1. hmm , bartek_mi 17/04/07 10:43
                znajomy ma busa viano bodaj - non stop cos - a auto ma na siebie zarabiac

                ojciec renowke meganke - 100 000 bez najmniejszej usterki - nie licze eksploatacji...

                mity i tyle

                dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

          2. to auto , Nicholai 17/04/07 10:50
            jest u mnie w rodzinie od nowosci. ubezpieczenie jest juz z max znizka 60%, bo to na mojego ojca jest. nie powiedzialem, ze te wszystkie rzeczy nie moga sie popsuc czy isc do wymiany, tylko argumentuje moje stwierdzenie, ze przez rok wpakuje w to auto kolejne 50% wartosci. i wiem ze to jest calkowicie normalne, dlatego nie lubie starych samochodow. ojciec sobie qpil nowe, wiec to dla mnie zostalo i wcale nie mowie ze sie nie ciesze, bo lepszy rydz niz nic :P
            a rocznik jest '98, jezdzony od '99

            Kursy tańca www.estilostudio.pl

            1. hmm , bartek_mi 17/04/07 10:53
              to jest stare auto i sie zuzywa
              kiedy Twoj ojciec ostatnio robil to co wymieniles? amortyzatory, rozrzad, hamulce?

              dlatego jak sie kupuje auto to sie ma zawsze minimum 1500 zl w zapasie wlasnie na takie duperele.

              ja tez wole nowsze auto od starego - i jak widze, ze ktos poleca 20 letniego klasowego RZECHA zamiast 3 razy mlodszego kompatka to mi sie smiac chce

              dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

              1. w tym roku , Nicholai 17/04/07 10:56
                a najgorsze ze zwineli wszystkie kola w lutym, no ale tego juz nie licze do kosztow wymiany :P

                Kursy tańca www.estilostudio.pl

            2. co do skladki , Nicholai 17/04/07 10:55
              sie zagalopowalem. 10.5% wartosci - 1184zl skladka OC+AC, 11200 suma ubezpieczenia (AC)

              Kursy tańca www.estilostudio.pl

              1. hmm , bartek_mi 17/04/07 10:58
                ano - mnie tez boli 750 zl/rok ac+oc za 11 letniego rzecha (10k wartosc wg ubezpieczyciela)

                dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL