SM-S908

Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie!

1. gdyby każdy bajt był wielości 2 mm mrówki , seneka 17/04/07 14:34
   to z tych mrówek można byłoby ułożyć drogę 1750x opasującą ziemię ! Żeby podbić wynik policja podaje przelicznik na CD zamiast DVD. Jeszcze gorzej jak podaliby przelicznik na 500 GB dyski- tylko 70 dysków.
   1. Taa , DJopek 17/04/07 14:35
      Z czego 4 dyski są Kuby ;-)
      1. Padłem , NimnuL-Redakcja 17/04/07 14:39
         :-D

         Gdyby nie wymyślono elektryczności,
         siedziałbym przed komputerem przy
         świeczkach.

      2. tylko , Dabrow 17/04/07 14:42
         i tu problem (-;

         !!!!!TO JEST SPARTA!!!
         !Tu się nic nie zmienia!
         ------dabrow.com------

Leave me alone I know what I'm doing!

1. sie smiejesz? , acd 17/04/07 13:59
   ja sie ostatnio dowiedzialem, ze lamie prawo sciagjac sobie no-cd/trainera do oryginalnego oprogramowania. Paranoja bo mam tylko i wylacznie oryginalne oprogramowanie, a jednak nadal bylem bandyta (oczywiscie juz nie scigam tego wszystkiego od momentu jak sie dowiedzialem i musze meczyc sie z szumiacym dvdromem:/)

   >>> We are The BOARD. Resistance
   is futile.<<<

   1. hmmm, a czy nie da sie zgrac plytki na hdd np Alcoholem? , zgf1 17/04/07 14:18
      i tak odpalac?
      to chyba zgodne z prawem, mozesz miec jedna kopie bezpieczenstwa...
      
      ja przerzucilem sie na freeware i dobrze mi z tym :)

      Leave me alone I know what I'm doing!

Leave me alone I know what I'm doing!

Śmiech to najlepsze lekarstwo na
wszystko, no może z wyłączeniem biegunki.

1. pokazówka nie oznacza "nic więcej" , bwana 17/04/07 14:44
   po takiej pokazówce przynajmniej potencjalnie kilka przypadków łamania prawa nie nastąpi. ale istotnie, zieeew:-D

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

1. hmm , 0r8 17/04/07 14:58
   pewno zaczeli przeszukiwanie od komputera rektora. hehe.

2. rektor byl adminem :) , sakooL 17/04/07 15:05
   123
   1. :-)) , ENGELS 17/04/07 16:35
      :-)))

      Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

   2. rektor dostal pewno od komendanta zapa , kubazzz 17/04/07 18:23
      na jakis wypasiony tracker wiec co sobie bedzie jakimis lanami rece brudzil.

      SM-S908

3. Właśnie dziwne , rzymo 17/04/07 18:05
   studiowałem tam trochę czasu i już parę razy było straszenie policją, ale zawsze rektor był przeciw :)

   ... ITX ...

1. Szkoła zapewnia oprogramowanie legalne , NimnuL-Redakcja 17/04/07 15:17
   przynajmniej moja po zarejestrowaniu udostepniala legalne oprogramowanie np. Windows XP, Office itd.
   
   Dowiedz sie dokladnie.

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

   1. moja udostepnia tylko microsoftu , biEski 17/04/07 15:25
      a zajecia sa pprowadzone glownie na oprogramowaniu Borlanda, potem jeszcze Matlab, Maple, Cinema4d i jeszcze kilka innych

   2. aż cięzko się Ciebie czyta , havranek 17/04/07 15:27
      czy ty naprawdę jesteś aż tak naiwny? Co mu przyjdzie z samego windowsa xp (który zresztą kosztuje ledwo 300zł)? Gość pisze o Cinema4D i Matlabie, a Ty mu takim tekstem wyjeżdżasz. Tego typu programów to u nas chyba żadna uczelnia nie zapewnia, ale projektów w nich robionych wymaga. Tylko nie pisz, że można poszukać darmowej alternatywy - jeśli nawet takowa istnieje to nigdy nie zapewni funkconalności oryginału.
      1. Napisalem "itd." , NimnuL-Redakcja 17/04/07 15:34
         moja uczelnia udostepniala takze inne oprogramowanie narzędziowe - z licencją, ktora pozwalala go uzywac dopoki bylismy studentami. Nie wiem (i wątpie) czy Cinem4D rowniez, ale np. Mathlaba udostepniali. Jednak akurat Cinema 4D nie wystepuje w wersji trial jak np. Photoshop kiedy to przez 1 miesiac mozna uzywac w pelni funkcjonalnego softu?
         Taa powiesz, ze 1 miesiac to malo. Ale od czego jest cos takiego jak obraz partycji? Troche zachodu, ale mozna byc legalnym. Choc byc moze nie zawsze.

         Gdyby nie wymyślono elektryczności,
         siedziałbym przed komputerem przy
         świeczkach.

         1. jakkolwiek ja zrozumiałem, co napisałeś , bwana 17/04/07 15:54
            to muszę przyznać, że totalnie pierdyknąłeś z tym robieniem obrazu partycji jako sposobem na bycie legalnym. Obejście technicznego zabezpieczenia nie oznacza, że sam zabezpieczony przedmiot (program w tym przypadku) jest legalnie użytkowany. Masz prawo używać przez np. miesiąc i niezależnie jak oszukasz zabezpieczenie, używasz go dłużej niż masz prawo.
            
            Analogicznie - czy wolno Ci (czy masz prawo) wejść do cudzego mieszkania jeśli masz wytrych do zamka u drzwi? Czy masz prawo wejść do niego, jeśli gospodarz zapomniał zamknąć je na klucz?
            
            Umiejętność ominięcia zabezpieczenia nie uprawnia.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. Chwila , NimnuL-Redakcja 17/04/07 16:04
               mowie o sytuacji:
               1. robisz obraz partycji z systemem i softem.
               2. instalujesz trial
               3. trial się kończy
               4. odtwrazasz obraz partycji i wracasz do punktu 2.
               
               To jest nielegalne? Nie mowie o obrazie partycji z juz zainstalowanym trialem. Jesli jednak sposob jaki wyzej opisalem jest nielegalny to przepraszam za wprowadzenie w błąd.

               Gdyby nie wymyślono elektryczności,
               siedziałbym przed komputerem przy
               świeczkach.

               1. Słuchaj, czy nie jest zastanawiające, że aż takich zabiegów trzeba użyć, aby (dalej) , bwana 17/04/07 16:18
                  użytkować oprogramowanie?
                  
                  Ustalmy fakty - przede wszystkim związek przyczynowo skutkowy.
                  
                  1. Producent daje Ci prawo testowego użytkowania (trial) programu przez, załóżmy, jeden miesiąc. W istocie formułuje swoje prawo do odmówienia Ci użytkowania oprogramowania po tym czasie.
                  2. W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM zabezpiecza sobie to prawo (do "odebrania Ci prawa do użytkowania programu) tworząc mechanizm, polegający na unieruchomieniu oprogramowania (bądź ograniczeniu jego funkcjonalności) po owym miesiącu użytkowania testowego.
                  
                  Słowem:
                  
                  ma prawo --> wykonuje mechanizm zabezpieczający to prawo.
                  
                  Natomiast Ty twierdzisz, że obchodząc (łamiąc, neutralizując) ten mechanizm, nabywasz prawo. Nie jest to prawdą. W opisany przez Ciebie sposób neutralizujesz mechanizm zabezpieczenia praw producenta i to w sposób na pewno utrudniający ewentualne dochodzenie (nie używasz cracka czy wykradzionego seriala przecież). Z pewnością to dobry sposób na ominięcie zabezpieczenia. Ale nie na nabycie prawa do dalszego użytkowania.
                  
                  Sytuacja (sposób) o której piszesz, to sposób na bycie uniewinnionym, ale nie sposób na bycie niewinnym.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

               2. Hahaha , DJopek 17/04/07 16:18
                  Rozbawiłeś mnie Nim, naprawdę. Jeżeli dany program możesz używać przez miesiąc to po miesiącu jego użytkowanie jest już nielegalne, nie ważne co Ty sobie tam zrobisz.
                  1. Kurczę, faktycznie dało się moje wypociny streścić w jednym zdaniu , bwana 17/04/07 16:20
                     Tylko ja nie umiem tak bez okrągłych zdań:-D

                     "you don't need your smile when I cut
                     your throat"

                     1. hehee , DJopek 17/04/07 16:22
                        Nie martw się - ja chciałbym umieć nie streszczać i odpowiadać na pytania w sposób pełny, a nie 'tak' lub 'nie' (ew. 'nie mam zdania') :-)

                  2. Czy program przypisany jest do osoby czy do komputera , NimnuL-Redakcja 17/04/07 16:24
                     jesli po miesiacu zrobie zabieg jak opisalem wyzej, a na komputerze i tym programie bedzie pracowac inna osoba to jest to juz legalne?
                     
                     Czy ewentualnie ja moge zainstalowac triala na domowym kompie, a po 30 dniach zainstalowac na innym komputerze i uzywac go przez kolejne 30 dni?
                     
                     
                     Pytam z ciekawosci jak to wyglada.

                     Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                     siedziałbym przed komputerem przy
                     świeczkach.

                     1. Przeczytaj uważnie licencję przed kliknięciem [OK] , bwana 17/04/07 16:29
                        Jeśli kupisz (pełną) licencję na program to kupisz ją dla siebie czy dla komputera, na którym pracujesz? Licencja trial zwykle ogranicza Ci prawo do użytkowania software'u (w stosunku do "pełnej" licencji") limitem czasowym. Ci, czyli Tobie. Osobie.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

                        1. hmm , Ranx 17/04/07 16:34
                           a nie czasem limit od instalacji niezalezenie od osoby?
                           nie ma tam rownowaznosci osoba-komputer?
                           nie zauwazylem by 5 userow na 1 kompie mialo inne prawa do jednej instalacji softu...

                           o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                           1. Czy zatem , NimnuL-Redakcja 17/04/07 16:37
                              na tym samym komputerze moge zainstalowac od nowa system i postawić ponownie triala? Lub jesli nie ja to inna osoba?

                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                              siedziałbym przed komputerem przy
                              świeczkach.

                           2. tylko pytanie, czy nie masz na myśli zliczania dni użytkowania , bwana 17/04/07 16:45
                              indywidualnie dla każdego użytkownika - jeżeli tak, to nadal mówimy o wnioskowaniu co do nabytych praw na podstawie ominięcia mechanizmu ich zabezpieczenia.
                              
                              W moim odczuciu sytuacja wygląda tak: ktoś 30 dni użytkował trial programu. Nie ma prawa użytkować triala tegoż programu ani dnia dłużej niezależnie od tego, czy chce to zrobić na swoim komputerze po odtworzeniu partycji, czy na komputerze kolegi, który zainstalował też triala, ale nie używa go. Oczywiście, jak napisałem, jest tak w moim odczuciu.
                              
                              Ściągam natomiast triala programu SnagIt (taki się nawinął) wyłącznie po to, by sprawdzić, co jest napisane w licencji.

                              "you don't need your smile when I cut
                              your throat"

                              1. Niestety, w tym programie nie ma w EULA ani słowa na temat 30 dni użytkowania , bwana 17/04/07 16:50
                                 - wygląda na to, iż licencja w instalatorze trial jest taka jak w programie w pełnej wersji.

                                 "you don't need your smile when I cut
                                 your throat"

                     2. pomysl stary. pomysl proooooszeee... , Ranx 17/04/07 16:32
                        licencja jest na komputer (instalacje) co powoduje wygasniecie pracy po powiedzmy 30 dniach od INSTALACJI, niezaleznie od tego co Ty chcesz.
                        a jak zainstalujesz na innym to co sie dzieje? (90% odpowiedzi jest 2 linijki wyzej...)
                        Nim prosze. myslenie jest srebrem a milczenie zlotem. masz choc braz?

                        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                        1. A bwana pisze, ze do osoby , NimnuL-Redakcja 17/04/07 16:35
                           :-)
                           
                           Kto ma racje?

                           Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                           siedziałbym przed komputerem przy
                           świeczkach.

                     3. instalujac program , Maners 17/04/07 16:36
                        TY (nie komputer :-)) zgadzasz sie na warunki licencji, ktora w przypadku wersji trial, zezwala tobie na uzywanie danego programu przez 30 dni bez oplat. Nie ma znaczenia czy zainstalowales go na innym komputerze itp, wciaz obowiazuje cie 30 dni i nie sa one legalnie "resetowalne" w jaki kolwiek sposob, no chyba ze licencja mowi inaczej.
                        1. To brzmi logicznie :-) , NimnuL-Redakcja 17/04/07 16:39
                           czyli z prawnego punktu widzenia na tym samym kompie inna osoba smialo moze zrobic przywrocenie partycji i zainstalowac triala. Ja juz jednak z niego korzystac nie moge.

                           Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                           siedziałbym przed komputerem przy
                           świeczkach.

                           1. imho za bardzo koncetrujecie sie na zabezpieczeniach , Vertus 17/04/07 17:04
                              jak sie wydaje ze zabezpiecznie zostalo ominiete niby legalnie to wszystko jest ok? To raczej ułomnosc zabezieczenia a nie prawo, pozwala Ci dalej korzystac mimo 30-tu dni...
                              1. imho za bardzo skoncentrowałeś się na zabezpieczeniach:-D , bwana 17/04/07 17:09
                                 cytuję (siebie, powyżej): "Natomiast Ty twierdzisz, że obchodząc (łamiąc, neutralizując) ten mechanizm, nabywasz prawo."

                                 "you don't need your smile when I cut
                                 your throat"

      2. hmm , bartek_mi 17/04/07 15:34
         ale na uczelni maja ten soft i sal nie zamykaja caly czas
         
         wiec w czym problem?
         
         kazdy ze studentow jakis inromatycznopochodnych kierunkow musial korzystac z softu, ktory nie byl tani ale jakos nikt nie placze z tego powodu...
         
         ciekawe co lepsze - przemeczyc sie i znac dobry soft czy jakies darmowe gie, ktorego nikt nie uzywa....

         dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

         1. no wiesz probowales zrobic animacje w cinema4d , biEski 17/04/07 15:46
            mielismy zrobic animacje taka 10 min
            wiesz ile czasu takie cos sie renderuje
            pozatym u mnie sale sa wolne od godziny 19 do 22
            jest to jedna sala i czesto nie ma wolnych miejsc
            dodatkowym problem moze byc to ze w sali ktora jest udostepniana przewaznie jest nagorszy sprzet, na ktorym nic nie zrobisz
            1. hmm , bartek_mi 17/04/07 15:48
               to faktyczeni slabo
               
               u mnie kompy do cadow byly najmocniejsze na wydziale - cale 3 sztuki.
               
               a ze na specjalizacji jest 8 osob na roku (w sumie 16) to nie bylo problemu zeby sie dopchac :)

               dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

         2. ja nie narzekam tylko nie podoba mi sie , biEski 17/04/07 15:50
            to ze prorektor zgodzil sie na takie cos

   3. nim offica nie masz, tylko acessa , Emios 17/04/07 15:34
      123

   4. powiem krótko bo Kuba zbyt grzecznie Ci tłumaczy , Dabrow 17/04/07 17:05
      aż żal Cię czytać.... szkoda Cię...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. Śmieszny jestes , NimnuL-Redakcja 17/04/07 17:12
         123

         Gdyby nie wymyślono elektryczności,
         siedziałbym przed komputerem przy
         świeczkach.

         1. Nie Majkelu , Dabrow 17/04/07 17:26
            Twoje kombinowanie i tekst o udostępnianym sofcie....
            Wybacz - pracowałem na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej - wydział dostał kilka kopii edu (pełna funkcjonalność tyle że nie wolno używać komercyjnie) Bentley'owskiego Microstation - dla studentów. I co? Zniknęło w czeluściach, jedna kopia trafiła do studenta - jako nagrodaw konkursie studenckim.... I tak jest nie tylko na WAPKu )-; (Rozmawiałem ze studentam architektury z innych wydziałów w PL...)
            Zapomnij o jakimkolwiek sofcie inżynierskim CAD (autoCAD, ArchiCAD, Nemetschek, nawet soft "alternatywny" typu Bricscad nie istnieje w obiegu legalnym) udostępnianym studentom. Na kursach uczelnianych też wersje softu są lekko mówiąc siwawe...
            Więc wyskoczyłeś ze swoim windowsem jak Filip z konopii po prostu.
            A tekst o obrazie partycji... Powiedz serio - uważasz że to legalne? (-;

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

2. zamiast , Franz 17/04/07 15:49
   Matlaba polecam octave :)

   Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
   Niedługo nas z ujni europejskiej
   wyrzucą.

   1. lub , wukillah 17/04/07 16:03
      scilab

      just d'oh it!

   2. wiem ze istnieja odpowiedniki matlaba , biEski 17/04/07 16:14
      ale nieraz musze uzywac toolboxow ktore ma tylko matlab

How fortunate the man with none ...

...poprzednia |1|2|3|4| następna...

1. hipokryzja jest na HY, a potem w alfabecie jest litera I, , kubazzz 17/04/07 20:03
   i na ta litere jest takie inne slowo co by lepiej pasowalo.
   :)

   SM-S908

2. brednie , Dygnitarz/Wiche 17/04/07 20:11
   Używanie p2p nie jest równoznaczne z piractwem.
   
   Pewnie w Twoim mniemaniu ściąganie filmów typu 'Carnival Of Souls', 'Dead Man Walk', 'Nightmare Castle' z ftp też jest nielegalne.

   "Dziękuję niebu, że we wszystkich
   swoich instynktach pozostałem Polakiem."
   Friedrich Nietzsche

3. Ja sie przyznaje . Używałem . 3 lata temu ostatni raz , grattz 17/04/07 20:13
   Potem systematycznie zaprzestawałem piracenia i dziś w kompie mam czysto.
   
   Trzeba sie "nawracać" bo piractwo to wbrew wszystkim usprawiedliwieniom jest problemem.
   Jeszcze 5-10 lat temu przyczynialo sie do rozwoju informatyki ale teraz ? Gdy Win jest za 320 zł a i freeware jest od zatrzęsienia. Dziś na piractwo nie ma żadnego usprawiedliwienia.

   ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

   1. ja też , Luk 17/04/07 23:45
      staram się kupować oryginały, choć często ostatnio przez to, że nie chce mi się bawić w ściaganie i nagrywanie; ale jestem też przeciwnikiem takiego totalnego zwalczania rozpowszechniania nieoryginalnego oprogramowania - nie da się zaprzeczyć, że odegrało ono i odgrywa także pozytywną rolę; uważam, że po prostu producenci powinni się pogodzić, że jakieś tam 10% będzie mniej zysku - w większe straty nie wierzę; a tak naprawdę, to nie wiem czy paradoksalnie w pewnych sytuacjach nie obniżyło by to ich zysków ze względu na brak popularności produktu, którą można uzyskać właśnie przez p2p;
      tak więc podsumowując - bez przesady z tą pazernością i obsesją o utraconej fortunie - jeśli jakiś produk jest naprawdę dobry, to b. dużo da się na nim zarobić;

4. nie, nie każdy , bwana 18/04/07 12:37
   ...

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

   1. wyjątek , Luk 18/04/07 17:51
      tylko potwierdza regułę
      1. wcale nie wyjątek , Dabrow 28/04/07 22:14
         też się nie macam z p2p bo nie mam na to ochoty.

         !!!!!TO JEST SPARTA!!!
         !Tu się nic nie zmienia!
         ------dabrow.com------

I fix shit
http://raszpl.blogspot.com/

1. Nie sądziłem ze na boardzie sa ludzie którzy jeszcze tak myślą. , grattz 17/04/07 20:08
   Samo posiadanie jest karalne. Posiadasz coś co nie jest twoje i za co sie płaci - osiągasz korzyści majątkową.

   ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

   1. Eeee.... , DJopek 17/04/07 20:10
      Serio mówisz? Jeżeli tak to chyba nie do końca znasz polskie prawo....
      1. Proszę oświeć mnie :]]] , grattz 17/04/07 20:16
         Uściślijmy:
         
         Jeśli masz Windows, Photoshop , AutoKad które ściągnąłeś z p2p to to jest zgodne z prawem , tak ?

         ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

   2. jasne , RusH 17/04/07 20:13
      kopiuje od kolegi film - popelnilem przestepstwo?

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. Jeżeli odsprzedaje ci legalnie kupiony film , grattz 17/04/07 20:19
         to nie.
         Jeśli on powiela kopie filmu i sprzedaje ci ją to juz inna sprawa. On popełnia przestępstwo - paserstwa. Jeśli w Sądzie udowodnią ci ze byłeś świadomy iż dane filmy pochodzą z przestępstwa to zostaniesz skazany.

         ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

         1. zadalem ci konkretne pytanie , RusH 17/04/07 20:26
            kopiuje od kolegi film - popelnilem przestepstwo?

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. A co ja Sąd jestem. , grattz 17/04/07 20:37
               Jeśli on ma ten film legalnie kupiony to polskie prawo przewiduje taka możliwość .
               Można sie dzielić takim filmem z rodziną i znajomymi.
               
               Nie wiem jak w wypadku gdy film pochodzi z zabronionego procederu (który nie jest scigany przez kodeks karny tylko cywilny - chodzi tu o ściaganie filmu).
               Teoretycznie PASERSTWO zalicza sie do czynów zarówno umyślnych jak i nieumyślnych.
               Nie wiem czy w Sądzie by przeszedł postawiony ci zarzut PASERSTWA w takim wypadku.
               Dla mnie to by była dość skąp likowana sprawa. Sam jestem ciekaw co na to Sądy.

               ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

               1. z tego co wiem, dozwolony uzytek ogranicza sie do utworu juz , kubazzz 17/04/07 20:50
                  rozpowszechnionego, ale bez wzgledu na sposob rozpowszechnienia.
                  czyli skopiowanie divx'a od kolegi, ktory to ma ten film z nieustalonego zrodla w praktyce moze byc bezkarne.
                  z taka opinia prawnicza sie spotkalem, ale sady w takich sprawch glupieja.

                  SM-S908

            2. teoretycznie tak , kubazzz 17/04/07 20:47
               popelniasz.
               ale nie jest to przestepstwo scigane z oskarzenia publicznego.
               w praktyce jest problem dozwolonego uzytku wlasnego i pod to moglibyscie podejsc.

               SM-S908

...poprzednia |1|2|3|4| następna...

1. miało być pod , grattz 17/04/07 20:52
   grattz 17/04/07 20:37

   ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

2. Tu sie pomyliłem , grattz 17/04/07 21:01
   kubazz mnie oświecił. Rzeczywiście jest tak jak on mówi.
   Jeśli ty jesteś znajomym tego kolegi to kolega jest czysty mimo ze ma te filmy z p2p i za nie nie płacił.
   
   
   To co pisałem o rozpowszechnianiu w p2p i paserstwie różni sie tym od waszej sytuacji ze udostępniając pliki w p2p udostępniasz im osobą nie znanym. A to juz nie jest dozwolony użytek.
   
   Za dużo tego prawa - ide spać.

   ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

   1. Najpierw trzeba było się wyspać ... , zartie 17/04/07 21:42
      Nimnula zresztą to też dotyczy, IMHO Dyd powinien przywołać go do porządku :-/

      Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

   2. ale ja , RusH 17/04/07 22:06
      znam wszystkich na Demonoid, to sami bardzo dobrzy przyjaciele sa :)

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

https://programy.net.pl - duża dawka
programów ;)

1. hmm , 0r8 18/04/07 01:33
   za tysiaka to ja rozumiem windows + beda mi robic loda codziennie przez 2 miesiace?
   
   wez sie ogarnij. winda xp/vista to ~300zl, a za sto pare, mozna znalezc w2k.
   1. teraz 300zł bo nie ma juz wersji chyba BOX , grattz 18/04/07 18:36
      ale jeszcze niedawno odszkodowanie liczyło sie tylko w wersji BOX czyli tej droższej (1200zł)

      ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

https://programy.net.pl - duża dawka
programów ;)

1. Racja, nie kosztuje 300zł , DJopek 18/04/07 10:40
   tylko 279zł:
   http://www.bitcomputer.pl/product.php?id=566
   1. aaa , borg18 18/04/07 10:59
      to sorry:) nie przeczytałem tej promoci, ale 300 żł to i tak dla zwykłego studenta nie lada suma:P

      https://programy.net.pl - duża dawka
      programów ;)

   2. Taki system , NimnuL-Redakcja 18/04/07 14:09
      tzn. OEM mozna kupic sobie bez zadnych dodatkow? Gubie się w tych licencjach. Dotad sadzilem, że Windę OEM mozna kupic tylko z bazowymi podzespolami (RAM, CPU, HDD, płyta) lub z całym komputerem.
      Mozna jednak kupic goły system OEM i zainstalowac na jednym komputerze?

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Załamujesz mnie chłopie , havranek 18/04/07 15:52
         zahibernowany byłeś czy jak? No pewnie, że można i to już od jakiegoś czasu. Wcześniej trzeba było kupować oem z czymś - np. z myszką, co również nie jest chyba niebotycznym wydatkiem, nie?
         
         do borg18 - bez jakichkolwiek promocji winXP HE OEM kosztuje ok 340zł - chyba niezbyt dużo jak za legalny system - nawet dla studenta
         1. a wiesz , borg18 18/04/07 19:22
            ze dużo? zwykły student codziennie idzie do super marketu aby kupic najtaniej jak sie da nawet o te 1 złotówkę, a Ty mówisz o 340 zł?? masakra Chyba nigdy nie byłes w takiej sytuacji.

            https://programy.net.pl - duża dawka
            programów ;)

            1. to niech się zwykły student weźmie do roboty , Dabrow 28/04/07 22:16
               2 ręce ma.
               Znam tych zwykłych studentów - idź na miasteczko studenckie AGH - siedzą przed Akademikami - każdy z piwskiem w łapie - ciekawe czemu nie na zajęciach...
               Pieprzenie o biednych studentach - ci którzy mają pod górkę to akurat najlepiej sobie radzą i nie kombinują tylko się za robotę biorą i dają radę.... Taka prawda...

               !!!!!TO JEST SPARTA!!!
               !Tu się nic nie zmienia!
               ------dabrow.com------

               1. tak.. , borg18 12/05/07 13:04
                  akurat sam mieszkam na miasteczku więc nie mow mi jak jest - ze teraz widzisz bo są juwenalia to Ci sie przypomniało, jak mam zajęcia od 9 do 17-19 - nie każdego dnia ale mam porozrzucane tak ze wychodzi calutki dzień to ciekawe kiedy mam niby pracować...jasne

                  https://programy.net.pl - duża dawka
                  programów ;)

      2. Juz chyba od półtora roku , grattz 18/04/07 18:39
         To dzięki temu głównie zwiekszyła sie sprzedaż tego systemu . To rozsądna cena.
         Dodatkowo kupując XP masz zniżkę na Viste. Ale jaką to ci nie powiem.

         ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

si vis pacem para bellum

1. ladnie , RusH 18/04/07 22:25
   czyli nielegalne przeszukanie, brawa dla milicji obyw ...

   I fix shit
   http://raszpl.blogspot.com/

   1. taka mentalność , Luk 21/04/07 23:01
      milicji/policji - czy ktoś wierzy, że to się zmieniło wraz z nazwą ? im nadal się wydaje, że społeczeństwo trzeba 'trzymać za mordę'