nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

1. Przymrozki , Agnes 8/05/07 09:22
   załatwiły też drzewa owocowe.

   Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
   Fizyk, a to jego Meta...

2. eee tam , Doczu 8/05/07 09:24
   rozlnicy co roku płaczą, że plonów nie będzie, a potem i tak jakoś pełno towaru na rynku. A co to na Zimną zośkę przymrozków nie było nigdy ? A teraz wielki szum że kwiaty przemroziło - jak co roku. W jednych regionach przemroziło, a w innych nie. Wszystko sie wyrówna.
   Ale co prawda to prawda - deszcz był już bardzo potrzebny i dobrze że wreszcie przyszedł.
   1. pełno towaru jest , dFour 8/05/07 09:36
      ale sprowadzonego
      1. a co liczysz na to... , Doczu 8/05/07 09:53
         ... że nawet jakby u nas w kraju była klęska urodzaju, to nie sprowadzano by towaru, który jest tańszy ?
         W tym kraju to klientela decyduje co jest na rynku. Jak schodzi taniocha, to sprzedawcy kupują tez tanioche.
         1. czesto nie patrząć na jakość , Nikita_Bennet 8/05/07 10:12
            ostanio kupilem rzodkiewkę - oprocz wody to zero smaku
            pieczarka - tragedia - moze to i ladnie zafoliowane ale jak się jada pieczarki z łąk to roznica w gębie jest spora

            nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

            1. Kurczaczek! Gdzie masz pieczarki z łąk? , Agnes 8/05/07 10:21
               Już nie widziałam takich dobrych 10 albo i 15 lat.
               Zazzzzdrrroszczę :)

               Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
               Fizyk, a to jego Meta...

               1. mam - rosną pod lipami przy moim polu , Nikita_Bennet 8/05/07 11:22
                  oraz na lące a na inne grzybki to chodzi się do lasu - mówię - pycha - mają aromat.
                  poza tym miod z pasieki dwoch znajomych - nie cukier przerobiony przez pszczółki na miód i dostępny w sklepie ale prawdziwy miod - czesto zaraz po odwirowaniu jeszcze z resztkami odsklepin czy jak to się zwie.
                  
                  jedyne czego mi brakuje to to ze nie mogę kupić wołowiny w znaczeniu wolowiny a nie tygodniowej padliny, cena 50-80 zl za kg mnie nie odstrasza ale towaru brak bo ponoc nikt tego nie kupuje, podobnie jak wodki o nazwie starka czy jakos tak.

                  nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

                  1. starkę kupisz , Dabrow 8/05/07 11:59
                     ale tę sprzedawaną do Niemiec np (-;
                     Droooga jak diabli, ponoć warta tego.

                     !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                     !Tu się nic nie zmienia!
                     ------dabrow.com------

                     1. też słyszałem ze warta dlatego chce spróbować , Nikita_Bennet 8/05/07 13:42
                        też słyszałem ze warta dlatego chce spróbować

                        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

                        1. A tu taką małpeczkę , Agnes 8/05/07 14:50
                           http://sklep.festus.pl/product/71611/ można sobie zamówić :)

                           Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
                           Fizyk, a to jego Meta...

            2. o tym własnie mowię. , Doczu 8/05/07 10:22
               Ja jak kupuje pieczarki, to brudne od torfu, i niekoniecznie wielkie.
               I klęska urodzaju posłuzyła mi tu li tylko jako teoretyczny przykład, bo nawet gdyby była, to rolnicy woleliby zostawić plon na polu niż sprzedawać taniej niż to co jest na rynku, a to co jest na rynku, jest tam dlatego, że klienci to kupują, a klienci to kupują, ponieważ jest tanie i koło się zamyka.
               Co było w zeszłym roku z truskawkami ? Masa plonu została na krzakach, bo na rynku pojawiły się truskawki z Chin.

         2. jestem , dFour 8/05/07 10:19
            rodzinnie powiazany z dostawcami owocow
            odbije sie to bezposrednio na jakosci i ilosci owocow, ktore bede w tym roku spozywal
            
            a ze lubie owoce...
            
            towar zawsze bedzie sprowadzany z zagranicy, ze wzgledu na cene
            ale chodzi o procentowy udzial naszych rodzimych produktow
            bedzie ich znacznie mniej
            1. wiesz mi to jako konsumentowi , Nikita_Bennet 8/05/07 13:48
               robi rożnicę jak jem lepsze np pomidory cos zielono podobnego konczącego się rozwolnieniem czesto
               a cena - ostatnio widzę ze gra coraz mniejszą rolę mimo ze zarobki mam małe.
               wracając do pomidorów - jesli widzę ze przez kolejnych kilka lat jedyne pomidory które sa dobre to te pochodzące od jednego gospodarza i to polaka to kupię je nawet jesli są drozsze bo wiem ze da się je zjesc a nie będę musiał ich wyrzucać.
               
               kilka razy trzeba bylo kupic jajek bo lis wypatroszyl kilka kurników u nas we wsi łącznie z naszym - czesto wlasnie jajecznice z takich fermowych jajek trzeba bylo dac psu a i ten niezbyt chętnie jadl.

               nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

   2. tak tylko zobacz kiedy ostanio , Nikita_Bennet 8/05/07 10:09
      byla klęska urodzaju bo na pewno nie w zeszlym roku i w tym tez nie będzie, więc spora część rolnikow jest dwa lata z rzędu w plecy.
      
      a deszcz faktycznie się przydaje ale ja mam caly czas za oknem sloneczko a nie deszcz ;(

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

IdePad Slim3, Honda NC700SD, Mustang M4, e-
rambler 9

Kore5Trio, ATI-GF X jakieś tam
cyferki, za dużo ramu, dysk
holograficzny, elektrownia jądrowa