TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Orange górą ? Czy uważacie że kompetencje sprzedawców w Polsce lecą na łeb ? , b0bik 4/07/07 07:32 Witam
Jaką sieć najbardziej polecacie (abonament) ? Ja jestem teraz w Orange i kończy mi się niebawem umowa. Generalnie myślałem że Orange jest do bani i chciałem zmienić. Wczoraj pochodziłem po Plusie i Erze i jestem zszokowany dwoma rzeczami - kompetencjami osób w salonach ww operatorów, oraz ich ofertami w porównaniu z Orange.
Interesuje mnie abonament ~40-60 PLN, zależy mi na internecie (przez GPRS/EDGE tak 10-25MB miesięcznie) na tanim numerze do żony, no i troche minut żeby było. To co oferuje Era to masakra. Zresztą gość był tak niekompetentny, wmawiał mi że K750i ma EGDE ! No porażka żadnych możliwości transmisji danych w abonamencie ... tylko jakiś blueconnect w telefonie za 30 ! W jednym z salonów Plus'a siedzą jakiś laski, nawet nie spojrzą na klienta, tylko sie hihrają, i coś na necie oglądają. Nie dziwota że nikt do nich nie zagląda. W drugim salonie, był już konkretny gość, pogadał, zachęcił. Ale ofertę też mają mizerną, pozatym nastawioną na "darmowe rzeczy ale tylko do ludzi w Plusie"....
A w Orange, w dwóch salonach byłem i w dwóch się starali jak mogli, nawet jak jakaś laska czegoś tam nie wiedziała, to zrobiła wszystko żeby mi dać odpowiedź. Druga rzeczy to sposób kompozycji usług w Orange też jest spoko.
Gdyby tylko więcej mogli zaoferować osobą które przedłużają umowe, to już by było cudnie (a tu tylko 70 rabatu na Motorlkę W510 przy abonamencie 45). No ale coż trzeba będzie chyba wziąć i wyłożyć 400 na tego fona ...
Temat kompetencji sprzedawców już od jakiegoś czasu mi się nasuwał. Mam wrażenie (nie tylko w branży telefonicznej) że w naszym kraju coraz więcej jest punktów usługowych, w których sprzedają ludzie młodzi, wogóle nie mający do tego smykałki. Dawniej (parę lat temu) jak się szło sklepu, to było zupełnie inaczej. Starszy sprzedawca zawsze jakoś wykazywał inicjatywę a teraz ... co wy na to ?b0bik - mnie tylko dziwi , Kriomag 4/07/07 07:40
jak oni tą pracę dostali? :/- ja podejrzewam że dostali ją , b0bik 4/07/07 08:34
głównie dlatego że niebyło innych kandydatów (albo co gorsza Ci byli najlepsi). Nie wiem czy jest coś takiego, ale moim zdaniem powinno być, ża taka firma wynajmuje takich ludzi co co jakiś czas zajdą do tego powiedzmy salonu i dla picu chcą kupić telefon - żeby oceni kreatywność, asertywność inicjatywe pracownika. I jak się nie wykaże to wypi...... na bruk - w następnej robocie już będzie wiedział, kto to taki 'KLIENT'. Tylko pewnie realia są takie że nia ma ludzi. Masowa emigracja no i mamy naszą IV RP.b0bik
- proponuje , Piratez 4/07/07 07:40
isc do glownych lub wiekszych oddzialow
przewaznie bardziej kompetentni pracownicy sa (chociaz nie jest to regula)
rok temu jak przedluzalem umowe w orange to dostalem gratisowo 20minut, sluchawke bluetooth i telefon tanszy o 300zl wiec mysle ze warto pogadac ze sprzedawca o przedluzenie umowy- dobra myśl ! , b0bik 4/07/07 08:35
Spróbuje tak zrobić.b0bik - ... , reev 4/07/07 10:31
ja miałem na odwrót - w głównym oddziale chciałem przenieść numer z SamiSwoi do Orange. Babka mówi, że ona zna się najlepiej i się nie da, a inni sprzedawcy są niedoinformowani. Tymczasem poszedłem do innego małego salonu Orange i bez problemu dokonałem takiej operacji...Kore5Trio, ATI-GF X jakieś tam
cyferki, za dużo ramu, dysk
holograficzny, elektrownia jądrowa
- Idź tam gdzie są Mumio. Dostaniesz m. inn. słuchafony jak dzwony ;-) , Dexter 4/07/07 07:47
I karciocha pamięciocha ;-)
A co do tematu, jakoś ostatnie kilka razy zakup fona wyglądał tak, że najpierw sie decydowałem na konkretny model, potem szczegóły ustalałem u konsultanta przez telefon (ma to ten plus, że jak czegoś nie wie to go można lekko zrugać i poprosi o cierpliwość, włączy muzyczkę i się dopyta ;-). A potem kurier przywoził paczkę z fonem do domu. W PLUS GSM od kilku lat, dwa numery. Zdarzało mi się przy okazji jak zastanawiałem się nad modelem fona a chciałem "pomacać" zajść do salonu i bywało różnie, w jednym "nie ma, nie da się" a w drugim wręcz przeciwnie, nie ma reguły.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - trochę offtopicowo, ale o kompetencji , Grocal 4/07/07 08:01
Jest sobie spory sklep internetowy. Do wysylki paczek korzysta z uslug jednej ze znanych firm kurierskich. System od strony sklepu jest niezle skonstruowany - koniec koncow generuje sie plik, ktory podaje sie do specjalnej aplikacji, a ta drukuje naklejki na paczki. Paczki odbiera kurier, klienci dostaja maile z wygenerowanymi numerami paczek. Wszystko ladnie cacy.
Problem pojawil sie, gdy klienci zaczeli zwracac uwage, ze nie moga sprawdzic statusu przesylki na stronie kuriera. Ba! Dzwoniac na infolinie firmy kurierskiej otrzymywali informacje, ze "Taka przesylka NIE ISTNIEJE!" Szok! Po nitce do klebka zaczelismy rozwiazywac problem i co sie okazalo? Jednym z etapow "wspolpracy" z firma kurierska jest wyslanie im mailem listy wyslalnych paczek. Ta lista - zwykly jakis tam plik o okreslonym formacie - w postaci zalacznika dociera do jakiejs osoby w firmie kurerskiej, ktora to osoba zatwierdza te liste i wprowadza paczki do systemu. Telefon za telefonem dodzwonilismy sie do osoby, ktora (w teorii) jest odpowiedzialna za to zadanie. Co sie okazalo? "A bo tym zajmuje sie normalnie kolega, ale on jest na urlopie. Teraz te maile przychodza do mnie, ale ja dopiero dzisiaj moglem zajac sie nimi."
Dodam tylko, ze sytuacja jest po prostu tragikomiczna, bo z powodu lenistwa i niekompetencji jakiegos gowniarza reputacje traci sklep - dla zwyklego klienta cala operacja od zamowienia, do dostarczenia pod drzwi, to jest dzialanie jednej firma - tej u ktorej kupuje sie produkt. Zastanawia mnie tez totalny brak wyobrazni - "A wrzuce ten plik jutro. Co sie niby stanie, nie?" Po prostu zalamka! Acha! Problem nie pojawil sie raz czy dwa, ale zdarza sie dosc czesto. Masakra. W normalnym kraju i normalnej firmie, taki ktos juz dawno siedzialby z kubkiem pod kosciolem.Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie! - To o czym piszesz to dokładnie to samo , b0bik 4/07/07 08:39
Wydaje mi się że pracownikom nie wpaja się teraz, jakichś podstawowych zasad działania dla dobra firmy. Zresztą, może to jest tak że to kwestia wynagrodzenia ... gość jak pomyśli że za 22 dni roboty dostanie 1000 na ręke to ma gdzieś to dobro firmy. Tak czy owak takie coś do niczego dobrego nie doprowadzi. Z drugiej strony często spotykam się że w dużych firmach, są specjlane działy do kontaku z klientami. Siedzą sobie laseczki i mówią do Ciebie miluśko, nie jest to może szczere, ale zawsze lepiej tego posłuchać. Gorzej jak są wogóle nie decyzyjne i na nic nie potrafią odpowiedzieć bo i tak się zdarza.b0bik - BTW firm kurierskich... , Dexter 4/07/07 08:40
Niedawno kupiłem cos dużego i ciężkiego w sklepie internetowym.
Wszystko cacy, numer przesyłki dostałem, wysłano "or ręki", sprawdzam w sieci tę przesyłkę - OK, jest w punkcie "pośrednim".
Sprawdzam na drugi dzień - paczka dalej w punkcie pośrednim. No to dzwonię do firmy kurierskiej, pani sprawdza i "Ojej, nie wiem czemu nie wyjechała jeszcze do pana... Wie pan, a nie mógłby pan odebrać jej u nas?" Nie byłem pewien, czy dobrze słyszę, bo te "u nas" to jakieś 70 km ode mnie ;-) Oczywiście nie było mowy o takim rozwiązaniu.
Ostatecznie, paka dojechała dwa dni później niż powinna, ale nie skreślam tej firmy, bo takie rzeczy się zdarzają, więc nie podam co to za firma była... Boardowi Sherlocki i tak dojdą co to było, na podstawie jednego z moich poprzednich postów ;-)Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - to i ja się dorzucę. , Coyote 4/07/07 14:37
Każdy wie, że w Polsce bywa różnie. Zazwyczaj jest brak kompetencji, a kompetencja jest miłym zaskoczeniem. Ale wszędzie zdarzają się niekompetentni ludzie, nawet w USAch.
Ostatnio zamawiałem coś z wysyłką do USA. Przejechało sobie pół Stanów w 2 dni. Zatrzymało się 4-5km od punktu docelowego (magazyn). Trzeciego dnia miało zostać dostarczone, a w trackbacku "numer mieszkania nie istnieje". Odbiorca dzwoni, ustala dane - wszystko się zgadza. Następnego dnia "numer mieszkania nie istnieje, zostawiono odbiorcy (?!) informację w skrzynce (tutaj już LOL)". I wiecie co? Po siedmiu dniach użerania się odbiorca musiał pójść osobiście odebrać paczkę, bo z sąsiedniego miasteczka nie potrafili mu dowieźć. A żeby było śmiesznie, to przy każdym telefonie "tak, jest, jutro u Pana będzie" i kajanie się za błąd. A do tego wmawianie, że nie mogli znaleźć domu (na głównej ulicy). Phi.Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*
>>GG 1650565<< - hmm... , tytan 4/07/07 18:20
"Nauczeni przez komunę, nie szanować tego co jest wspólne
A i nawet tylko czasem szanować to co własne
Straszne jest podejście ludzi niektórych
Za marną kasę marne chałtury
Brak kultury i poszanowania
Dla cudzego mienia, dla cudzego zdania
I dla cudzej pracy - tak postrzegani są Polacy
Zleceniodawca tylko patrzy, co by tu zrobić
Aby jak najmniej zapłacić zleceniobiorcy
A ten z kolei wcale nie jest gorszy
Bo tylko myśli jakby temu pierwszemu
Kieszeń wyczyścić z całej jego forsy
Nie przemęczając się za bardzo
Swoimi profesjami nawzajem gardzą
Zamiast szanować to, co jest bliźniego pracą
I za co później kupi chleb dla swoich bliskich
Dla własnego dobra pomyśl o tym wszystkim..."--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..." - no "nie do konca"... , Skyp 4/07/07 19:58
"A wrzuce ten plik jutro. Co sie niby stanie, nie?"
bo po primo...
- gowniarz musialby dane do tych paczek wklepywac tym dluzej im wiecej paczek ten sklep dziennie nadaje.
Paczka nie ma prawa pojechac bez danych(nie da sie, a za niezeskanowane paczki realnie ktos jest rozliczany codziennie)... wiec albo by je zaimportowali tego samego wieczora... albo nadawali by je z lapki na tych numerach... Po jednym takim wieczorze szybko by sobie uzmyslowil ze jednak "trzeba" zaimportowac te dane ;-DD
wnioski?
- gowniarz mial zerowe pojecie o calym procesie(2 dzien w pracy?),
- w "przekazie" nastapily zaklocenia... bo opisana sytuacja nie moze byc powodem dla ktorego "Taka przesylka NIE ISTNIEJE!"... cos tu musialo byc ewidentnie namieszane po stronie sklepu. Albo paczki zostaly nadane ponownie na nowych numerach...
... oczywiscie przy zalozeniu ze masz na mysli ta firme kurierska ktora ja mam ;-)) ... bo inaczje caly wywod traci kompletnie zasadnosc ;-DDD ...c o tez jest prawdopodobne... ;-D
...poza tym juz kwestia czasu gdy czynnik ludzki zostanie wyeliminowany :-))
...ale oczywiscie ten powyzszy wywod nic nie umniejsza tezie wysunietej przez Ciebie na poczatku... zgadzam sie w zupelnosci.
...i wlasnie w interesie takich firm jest tak zoorganizowac procedury by wplyw czynnika ludzkiego byl jak najmniejszy ;-))Skyp
- Nie wiem , Poke 4/07/07 08:46
jak mozesz uwazac ze Era ma gorsza oferte od Orange. Moze masz specyficzne preferencje.09 sierpien 2008 - penitentiam agite - No mam poniekąd specyficzne , b0bik 4/07/07 08:53
Interesuje mnie abonament ~40-60 PLN, zależy mi na internecie (przez GPRS/EDGE tak 10-25MB miesięcznie) na tanim numerze do żony, no i troche minut żeby było.
W erze gość mi powiedział, że naliczanie za pakiety jest u nich za każde rozpoczęte 500 kb, i osobno się liczy wychodządze i przychodzące i generalnie żadnych pakietów gratis nie ma w abonamencie. Czyli za jedno połączenie z netem, bez otwierania przeglądarki, żeby tylko wysłać wiadomość na gg = 1.50 PLN !!! W Orange paczka danych to 50kb więc różnica jest chyba oczywista. Poza tym kompletne nie obeznanie z telefonami jakie sprzedają, gość strzelał, które mają EDGE, a jak go koleżanka obok (też pewnie nie wiele mądrzejsza) poprosiła o zdjęcie obudowy (otwarcie klaplki do baterii) z telefonu, to się 5 minut mordowali (ja bym tego fona już nie brał bo pewnie coś urwali :)).
No i oferta jest nieelastyczna. Nie da się jej tak komponować jak w Orange. Nie mówie że Orange ma best o the best, ale moim zdaniem ma lepszą. Wybierasz co chcesz, do kogo chesz i za ile chcesz. Np dla mnie:
Wszyscy i na wszystko 25 - czyli 30 minut za free do każdego
Internet 10 v 25 - czyli 10MB lub 50MB ! na transmisje pakietową
Jacyś tam przyjaciele 10 - za 10PLN 120 do jednego numeru w Orange
No i mam to co chce za 45PLN, (ew za 60 z 50mb transmisji).b0bik - Aha , Poke 4/07/07 10:22
bo ja tylko rozmowy, internet mnie nie interesuje.09 sierpien 2008 - penitentiam agite
- Jeszcze jeden przykład z życia wzięty , b0bik 4/07/07 08:46
Zamówiłem 2 tygodnie temu rynny (plastik, gamrat za 1000PLN). Jak gadałem z kolesiem to mówił, że będą za tydzień. Po półtora tygodnia dzwoniła żona, to mówili że będą pod koniec tygodnia. Dzwoniłem do buraków w czwartek to potwierdzali. Wczoraj dzwoniłem (po ponad 2 tygodniach), i gość mówi nie ma tego kolegi, ale na pewno oddzwoni dziasiaj jak wróci. Nie oddzwonił, zadzwoniłem przed 17, oczywiście już był, ale nic nie wiedział że dzwoniłem, no ale dobra uzbroiłem się w cierpliwość no i pytam grzecznie kiedy będą rynny. Gość poklikał coś w komputer i mówi "ale jaja, nie mamy wogóle od pana zamówienia" - no myślałem że rzuce telefonem. Ale powiedział za raz, że sie głębiej przyjrzy tematowi i oddzoni, poprosił mnie o numer telefonu więc mu podałem. Za pół godziny dzwoni do mnie żona i mówi, że dzwonili do niej bo znaleźli zamówienie, ale zgubili mój numer !!!! Normalnie brak słów. Ja nie wiem, czy m to wszystko jest spowodowane. Może tym że firmy z czasem się rozrastają, i na miejsce sprzedawcy - właściciela (kompetentnego, któremu zależy na kliencie, decyzyjnego, który jest w stanie dać upust), przychodzą szczyle niedecyzyjni, niekompetentni ... na poprostu prosci jak mebel w stajni, chamy bez szkoły !!
ehb0bik - zaoferować osobOM , Dabrow 4/07/07 09:28
a osobĄ to ktoś może być godną oferty (-;
Ja tam już dawno sie wyleczyłem z biegania miedzy operatorami - kończy się umowa, idę, przedłużam ją i biorę nowy telefon... Szafa gra, a komoda tańczy.... Ale abo mam imho ok więc nie chcę go zmieniać....!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - no tak błąd , b0bik 4/07/07 09:41
Może moduł sprawdzania pisowni, by się przydał przy pisaniu postów ... [-:b0bik - (-: , Dabrow 4/07/07 09:46
w FF jest jakiś sprawdzacz, pod operę jest słownik Aspel....!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - co nic nie da , bwana 4/07/07 12:25
bo oba słowa są poprawne, choć nie w każdym kontekście. zyyy-dróóóów-kaaa!"you don't need your smile when I cut
your throat" - własnie sobie skonstatowałem to , Dabrow 4/07/07 12:37
post factum... Że ortografię dopilnuje soft ale nie gramatyki i składni...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- byles w zlych punktach... , metacom 4/07/07 10:16
...tak sie sklada, ze w moim ulubionym punkcie PLUSa jest bardzo konkretny sprzedawca i jeszcze nigdy mnie nie zawiodl, za to moj znajomy ciagle narzeka na obsluge w ORANGE...
...a co do ich wiedzy... myslisz, ze ludzie z wiedza beda pracowac w tych punktach za 800-900 zl ?? nie rozsmieszaj mnie...Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą. - hmmm , Matti 4/07/07 10:17
a żona w jakiej sieci ma koma? Bo jak w Orange to chyba tylko Orange. Wszelkie promocje typu taniej, darmo itepe są owszem ale w konkretnej sieci, a poza to już Cię skubią (no może nie Play, bo on ma do wszystkich równo). A co Ci zaproponowali? Bo jak przey abo Wszyscy i na Wszystko 50 dostałem 25 zł dodatkowo+Darmowe Wieczory i Weekendy (orange i stacjonarne - 1200 min/miesiac) za 9 zł. A że najważniejsze numery mam do Orange to mnie to pasowało. Miałem wygadane po 1000-1300 min w miesiącu a płaciłem 59 zł brutto. Z drugiej strony to była oferta tylko na rok, bez telefonu, bo to co Orange daje na 2 lata z telefonem to wielkie g... Do tego telefony droższe niż na allegro (D600E proponowali mi za 799 zł, a na allegro nówka już 700 zł kosztowała LoL). Także Orange owszem ale na rok.
Mnie czeka koniec umowy w drugiej połowie września i też już się zaczynam zastanawiać. Telefonu nie chce bo mam tego D600E i albo zostanę z nimi na następny rok albo przejdę do Play.- No żona ma Orange na karte , b0bik 4/07/07 11:02
No do takiego zestawu:
Wszyscy na wszystko 25,
Intenet 10
Taniej z przyjaciółmi 10
powiedzieli że mogą mi dać rabat na telefon 70 PLN, więc motorola którą chce będzie za ~400PLN.
Też bym wziął na rok, bo po roku bardzo dużo się zmienia (przede wszystkim technologia), ale z drugiej strony chciałbym zmienić telefon już (mam K700i) bo mi się wysłużył.
Jeszcze uderze do jakiegoś większego salonu, może coś utarguję.b0bik - hmmm , Matti 4/07/07 11:09
chcesz dać 400 zł i związać się na 2 lata ze słabą ofertą? Kup to http://allegro.pl/...750i_faktura_vat_2l_gwar.html i przedłuż o rok i tyle. Lepiej na tym wyjdziesz.- albo na to , Matti 4/07/07 11:10
jeśli Ci na EDGE zależy. Mam - polecam :)
http://allegro.pl/...600e_karta_1gb_kingstona.html
- to powodzenia z leczeniem raka mózgu za 10 lat... , Kriomag 4/07/07 12:32
tyle promieniowania na czachę...- trzeba uzywac sluchawki :> , Kenny 4/07/07 12:44
666.:Pozdrowienia:. - mam BT , Matti 4/07/07 13:16
bo bez to by mi ręka wysiadła od 3mania koma ;)
- hehe , Matti 4/07/07 13:14
na coś trzeba umrzeć. Zresztą tyle masz promieniowania naokoło, że i tak już świecimy nawet bez tych konserwantów;)- niby tak ale jakie jest natężenie tego promieniowani co lata naokoło , Kriomag 4/07/07 18:41
a jakie od trzymania nadajnika przy uchu?
- Po co leczyć? , Dygnitarz/Wiche 4/07/07 17:44
Zaprzyjaźnimy się, nazwę go Herbert i będę z nim rozmawiać, kiedy będę czuć się samotny.
Żartowałem!
Nazwę go Bob.
;-)))"Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche
- najlepiej przy przedluzaniu umowy , tommi 4/07/07 10:57
w orange zdac sie na tych co do ciebie dzwonia i skladaja oferte
czym blizej konca umowy tym propozycje lepsze
ja np dla zony przy abo 100 ziko dostalem k800i za 119 zlotychŚmiech to najlepsze lekarstwo na
wszystko, no może z wyłączeniem biegunki. - Też wyszedłem z takiego założenia , b0bik 4/07/07 11:05
I jak za drugim razem do mnie zadzwonili to się naburmuszyłem i ich zjechałem bo powiedziałem że mają bardzo drogo telefony (Z400 za 1000, a w Play 50). To babka mi powiedziała że to moja sprawa, i żebym się zastanowił bo w Play oprócz abonamentu trzeba jakieś raty płacić, i telefon nie jest mój i nie mogę go zniszczyć za bardzo bo trzeba oddać. No i generalnie jakoś się rozmowa ucięła, spytała tylko czy to ostateczna decyzja - ja powiezdiałem, no chyba że mi coś Państwo zaoferujecie - nic nie zaproponowała i tyle. Podejrzewam że już nie zadzwoni, za półtora miecha kończy mi się umowa, a 30 dni wcześniej trzeba wypowiedzieć, więc czas nagli.b0bik - spokojnie bez paniki , tommi 4/07/07 11:18
mi miesiac przed przedluzeniem proponowali tego k800i za 699 badz d600 za 499
skonczylo sie jak napisalem wyzejŚmiech to najlepsze lekarstwo na
wszystko, no może z wyłączeniem biegunki.
- Eeee tam , ligand17 4/07/07 11:45
Mnie się skończyła umowa rok temu - od tego czasu ktoś dzwoni, ale nie jest w stanie mi absolutnie nic ciekawego zaproponować. Ciągle jeszcze czekam na umowę o pracę na czas nieokreślony i spadam stamtąd w podskokach. Gorzej, że żaden z operatorów nie jest mi w stanie zaproponować nic ciekawego - ale może dlatego, że mało dzwonię i generalnie abo 50 w Orange to dla mnie zbyt dużo. - bleee , Kenny 4/07/07 11:55
za 2 tyg konczy mi sie umowa; od dwoch miesiecy dzwonia - najpierw pieprza ze daja wiecj niz dostane w salonie a na dodatek od dwoch miesiecy oferuja to samo. A w salonie juz dawno mam ugadane to samo, tylko nie mam czasu sie wybrac zeby przedluzyc.
A BTW czy jest w PL jakakolwiek siec oferujaca dodatkowe minuty do WSZYSTKCH (przy przedluzaniu) lub wybrany numer (z ogromnym limitem na rozmowy i sms) w INNEJ SIECI?.:Pozdrowienia:.
- Ja mam z kolei dokladnie przeciwne odczucia , d-feNce 4/07/07 11:19
Chcialem sobie zmienic plan w Orange z MIX10 na MIX25, bo ostatnio notorycznie pod koniec miesiaca nie mialem juz zadnych minut na koncie. Naiwnie myslalem, ze bedzie to prosta i szybka operacja (co najwyzej bede musial jakas umowe podpisac) - w koncu powinno im zalezec na tym, zeby ludzie im wiecej placili.
Zaczalem od sprawdzenia czy nie mozna tego zrobic w internecie (chwala sie, ze w Orange Online mozna zrobic praktycznie wszystko). Zalogowalem sie i 20 min szukania odpuscilem sobie, bo nie znalazlem takiej opcji, pomimo ze w helpie byla mowa o czyms takim.
Poszedlem wiec do najblizszego salonu. Po odstaniu w kolejce 30 min. (kobieta nie mogla sie zdecydowac, czy kupic niebieski czy czerwony telefon...) poprosilem kolesia o zmiane planu. Przez jakie 5 minut cos grzebal, sprawdzal w kompie, az w koncu uslyszalem: "Nie moge tu panu zmienic planu, ale czy ma pan dostep do internetu?"...
Lekko juz wkurzony powiedzialem, ze mam i ze nie znalazlem tam takiej opcji. Koles oczywiscie stwierdzil ze na pewno jest. Na jego nieszczescie w swoim kompie mial dostep do internetu wiec zaproponowalem mu, ze zaloguję sie na swoje konto a on mi znajdzie ta opcje. Tak tez zrobilismy. Po 15 minutach szukania koles sie poddal. Powiedzial, ze jedyny sposob to zadzwonic pod *100 i poprosic o to konsultanta. Fajnie, szkoda tylko ze polaczenie kosztuje 1zl, a ja mialem juz puste konto. Mogelem oczywiscie poczekac do konca miesiaca, zeby konto mi sie uzupelnilo, ale wtedy bede musial czekac kolejny miesiac na zmiane taryfy...
Sprawa zakonczyla sie na tym, ze doladowalem telefon o 5zl, zadzwonilem na *100, zmienili mi taryfe. Obiecali ze po 1 lipca ktos jeszcze zadzwoni i uzgodni szczegoly dot. oferty (telefon z 1zl, itp.). Oczywiscie do dzisiaj nikt nie zadzwonil i pewnie znow skonczy sie na tym, ze wydam kolejne kilka zlotych zanim laskawie zrobia o co ich prosze.
Po prostu zenada...there's no sense crying over every mistake,
you just keep on trying till you run out
of cake - w orange najkorzystniej , Anitka-Redakcja 4/07/07 15:11
przy przedłużaniu umowy załatwić wsio przez internet. Mają o dziwo ciekawsze opcje niż w salonie... na 2 miechy przed zakończeniem umowy można już tam sprawdzać co proponują.-- Anitka -- - oni sami nie wiedza co maja... , Meteor 4/07/07 19:53
w salonie inna oferta, przez telefon inna, w internecie jeszcze inna... mi najlepsza proponowali przez telefon, ale szczerze mowiac nie przekonuja mnie dostepne telefony... chyba po prostu przedluze umowe bez nowego telefonu, a za rok zobacze, czy maja cos ciekawego. Albo kupie na allegro. Skoro moj Siemens ME45 wytrzymal juz 4 lata to i piaty rok pociagnie...Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor - poczekam jeszcze miesiąc , Anitka-Redakcja 4/07/07 22:46
aż pojawi się "propozycja" dla mnie, ciekawa jestem co zaoferują... choć w przeciwieństwie do Ery, przy przedłużaniu ostatniej umowy udało mi się uzyskać i fajny telefon i wygodny abonament. Ale pożyjemy zobaczymy.
Teraz się zresztą muszą trochę bardziej starać jeśli chodzi o oferty przy przedłużaniu umów... kiedyś klienci mimo wszystko zostawali, nawet jeśli oferta była słaba albo wręcz żadna, bo szkoda im było numer zmieniać. A teraz numer można zabrać ze sobą, więc idzie się tam gdzie faktycznie jest najlepsza oferta...-- Anitka -- - zauwazylem ze jest progres w stosunku do zeszlego roku , Meteor 4/07/07 23:23
w tym sie staraja, daja upusty (cokolwiek to znaczy). Mimo wszystko jest tez tak, ze na 500 oferowanych telefonow dostepnych jest tylko z 5, z czego 2 za drogie a pozostale do niczego. Biorac pod uwage moj staz w telefonii komorkowej na abonament jestem wiecej niz piewien ze w pozostalych sieciach jest dokladnie tak samo...Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor
- Ostatnio , JaroMi 4/07/07 16:04
,gdy uciekałem z ery - nic nie zaproponowali ciekawego pomimo trzymiesiecznych przekomarzań BOK-salon - poszedłem zdjać simlocka. 4 stanowiska, 8 osób przedemną.... 1,5h czekania... 45 min na klienta? Nieźle, trzy panie zdejmowały tego locka, we trzy wreszcie dały radę. Całe szczęście, salon odwiedziłem dwa razy. Przy podpisywaniu umowy i rozwiązamiu. I nigdy więcej.w tym cała bida, ze go nie za bardzo
widać... - no coz ... , Olo 4/07/07 20:42
wszyscy tylko pisza jak w to polsce zle i niekompetentnie. A ja mysle ze nie jest to tylko nasz lokalny problem ale ogolnoswiatowy. Mam do czynienia (szczegolnie ostanio) z roznymi firmami z wielu krajow (europa, usa). Niestety nagminne jest:
- wyslanie nie tego co trzeba
- zapomnienie o wyslaniu czegos
- wyslanie czegos nie tam gdzie trzeba
- przetrzymywanie w serwisie po pol roku
- wmawianie ze wszystko jest ok np. sprzet przyszedl taki jak trzeba i sprawny, to my cos zle robimy ze nie dziala
- wciskanie kitu w zywe oczy ze "to niemozliwe, tak nie moglo sie stac"
- etc, etc
Mowa jest o sprzecie profesjonalnym za tysiace eur wiec wydawaloby sie ze firmy sie tym zajmujace sa powazne (na pewno sa zas wielokrotnie wieksze od tej w ktorej pracuje wiec my mozemy im "skoczyc"). Niestety pracownicy sa baaardzo rozni. Sa tacy ze tylko deska zabic a sa b. porzadni i kompetentni ludzie naprawde znajacy sie na rzeczy.- to fakt , Meteor 4/07/07 21:07
dochodzi do tego outsourcing uslug, call center w jezyku zblizonym do natywnego i bariery komunikacyjne (Poland, yes Rotterdam... no Holland ? Poland ? So where is it ?)Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor - niestety do tego... , xmac 4/07/07 22:47
...u nas dochodza niskie zarobki i to, ze sporo najlepszych wyjechalo i zostala sama miernota, a ci dobrzy maja juz pracedual&mobile power
XMAC
- Wiecie co z taką niekompetencją można zrobić ? , b0bik 5/07/07 07:06
Wczoraj wybrałem się do sklepu z rynnami o którym pisałem - gość mnie tak wkur.... że nie chce nawet tego opisywac bo mi się przypomina. Zastanawiam się czy jest w Polsce jakaś instytucja gdzie można takie bezczelne potraktowanie klienta zgłosić ? Mógłbym zadzwonić i jakoś wyrwać kierownika do telefonu, ale może jest jakiś urząd do takie spraw konsumentów ?b0bik - ja przechodzilem z simplusa na abo , Birdman 5/07/07 08:36
w 2 punktach mowili mi ze bede miec 90 minut (nie biorac telefonu) do wszystkich; po podpisaniu i pierwszym rachunku okazalo sie ze mam 60 minut do wszystkich i 30 do plusa i na stacjonarne... dobrze ze umowa na rok tylko i abonament to 40zlping? |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|