f*ck

1. Dzięki za pomoc! , Muchomor 28/09/07 12:50
   Doczytałem to dopiero tu:
   http://www.optusservices.com/easy-com2key.htm
   na samym dole.
   Zmyliło mnie to "evaluation", przecież to sugeruje co innego. Tak czy siak czytałem ten dokument wczoraj z 5 razy i nichuchu tego nie widziałem :-)
   Dopiero w innym layout'cie do mnie dotarło. Dzięki!
   
   Szukam jeszcze co innego, bo wątpie żeby mój klient chciał za to zapłacić. Ludzie to potrafią być uparci - mówiłem, że reader musi być w wersji PS2 ale i tak dostałem RS232 do testów - weź to teraz pożeń z czymkolwiek :-/

   Stary Grzyb :-) Pozdrawia
   Boardowiczów

f*ck

I fix shit
http://raszpl.blogspot.com/

Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów

1. Soft, który sprzedajemy jest naprawdę dobry , RusH 28/09/07 14:29
   dobry soft pod POS obsluguje natywnie czytniki szeregowe, wasz soft jest doslownie pos :)

   I fix shit
   http://raszpl.blogspot.com/

   1. Ten soft POS nie jest pisany pod technicznych ... , Muchomor 28/09/07 15:18
      ... tylko pod userów.
      Soft nie jest nasz tylko firmy zewnętrznej, która została niedawno kupiona przez producenta "till'ów" więc znają biznes z każdej strony. Takie czytniki potrzebne nam są pierwszy raz dla kantyny pewnej fabryki. Tutaj w IE (też w UK/USA/Canada) realia są trochę inne. Soft POS dla pubów i hoteli (bo do ten akurat jest) pracuje na dedykowanych maszynach, które mają wbudowane czytniki. Zawsze są to czytniki PS2. Takie nietypowe karty to chyba tylko do czasu pracy się przydają no i w tym przypadku właśnie kart RCP będziemy używać jako "gift vouchers" do płacenia za żarcie. W innych przypadkach sprzedajemy gift voucher'y jako karty magnetyczne z paskiem (takie jak kredytówki) i tego od nas oczekują klienci.
      Soft jest najlepszy jaki można w tej chwili dostać - wiem, bo w tym siedzimy. Jak pojawi się coś lepszego to będziemy to mieli.
      Natywna obsługa czytników szeregowych jest tutaj tak nieistotna, że pomijalna. Gdybym tego nie rozwiązał to każemy klientowi wymienić czytnik na PSowy i tyle. Dla niego to ryba, a ja do testów potrzebuję już.
      Tak BTW. Microsoftowy RMS do detalki też tego nie obsługuje, a przecież kochają go wszyscy i tego właśnie od nas chcą.
      Czasem próbujesz na siłę być encyklopedią w każdej dziedzinie. Doceniam twą pomoc ale czy to jest piece of ... to ja tym razem wiem lepiej ;-)

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. dla mnie , RusH 28/09/07 23:24
         to czego chce tlum a co jest dobre to dwie rozne rzeczy, wystarczy wspomniec o blasterze zabijajacym bankomaty na XPembedded

         I fix shit
         http://raszpl.blogspot.com/

         1. Twoje zdanie niestety nijak się ma do tego co dobre ... , Muchomor 29/09/07 00:52
            Zaczynasz jak j23. A co to ma do rzeczy pytam? Soft nie jest po to żeby się technologią onanizować. Fakt, że twoje zdanie ma się nijak do sytuacji rynkowej dodatkowo cię tylko pogrąża. Jakbyś tą drogą definiował potrzeby swych klientów to lepiej nie próbuj. Szczegóły techniczne mało interesują właścicieli pubów (a uwierz mi tutaj ich potrzeby mogą być ogromne) i ich barmanów. Te systemy są na rynku dłużej niż ty siedzisz w IT i dają sobie radę - dajmy se więc siana i skończmy rozprawiać czy dodanie im natywnie obsługi comowych czytników uratuje je od zagłady.
            Dodam tylko, że gdyby były dobre rozwiązania pod linucha to dostałyby szansę. Gdyby zaś linuch był tak komercyjny jak winda to problem sasseropodobnych robali dotyczyłby go tak samo.
            Dalsza dyskusja jest bezcelowa, bo sprowadza się do określenia wyższości świąt ... i odchodzisz od tematu, tzn. pogubiłem się w tym co chcesz mi udowodnić.
            Fajnie, że jesteś oryginalny i nie idziesz za mainstreamem ale co to ma do rzeczy???

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

            1. ech , RusH 29/09/07 01:33
               kiedy zaczynalem w IT bankomaty byly na os2 i nie bylo problemow z wirusami
               Ja wiem ze nikogo nie obcghodzi co siedzi w srodku, wazne zeby dzialalo. Sam jednak piszesz tutaj ze masz problem z tak elementarna czynnascia jak podpiecie glupiego czytnika kart pod Wspanialy top of the line POS na windzie - czyli NIE DZIALA. Dodatkowo byle wirus i ten twoj klient co go nic nie obchodzi bedzie dzwinil ze nie dziala i jednak go juz teraz obchodzi.
               
               Twoja mentalnosc mnie rozbraja, 'miliony much jedza gowno wiec ono musi byc dobre". Takie podejscie skutkuje przechodzenie firm z Unixa na Winde server2003 i towarzyszace temu problemy (ojej, kiedys wystarczalo jedno pudelko, teraz 4 sie nie wyrabiaja, telefon do supportu - odpowiedz postawcie wiecej pudelek).
               
               pierwsze z brzegu :
               http://www.volantesystems.com/index.html
               
               Po prostu uwazam ze wybierajac pudelka zarzadzajace pieniedzmi trzeba kierowac sie takimi samymi zasadami jak przy zastosowaniach medycznych czy lotniczych. XP embedded to zwykly desktopowy system, uzywanie go w przemysle to pomylka.
               
               PS: nie jestem trolem pro Linux, jestem trolem anty M$. FreeBSD, HP-UX, Linux, NetBSD, QNX, Solaris, nawet vxWorks, tylko nie winda.

               I fix shit
               http://raszpl.blogspot.com/

               1. aleś się uparł ... , Muchomor 29/09/07 02:21
                  Gdyby były godne (!) rozwiązania anty M$ to byśmy mieli o czym rozmawiać. Tymczasem nie mamy o czym dyskutować.
                  Nie ma się co upierać, że liny i unixy są dobre do każdych zastosowań, bo nie są. Nie dla tego nie są, że są nie godne albo się nie nadają: jest już za późno żeby najwięksi gracze chcieli na to wykładać kasę i tyle. To, że są tak niewrażliwe na czynniki pokroju wirusów wynika wprost z ich wąskiej specjalizacji i nikłej popularności wśród niezbyt zaawansowanych "userów". Nie mam zamiaru udowadniać ci, że M$ jest lepszy, wiem jak ogranicza nas windows w niektórych zastosowaniach. Argument z muchami to też frazes. Powtórzę: Fajnie, że jesteś oryginalny i nie idziesz za mainstreamem ale co to ma do rzeczy??? To ma się sprzedawać i much mają być miliony - w tym sęk. W tym biznesie decydują istniejące rozwiązania, a nie elastyczność OSa. Producenci nie zdecydowali się wciąż na adaptację softu pod liny to znaczy, że jeszcze się to nie opłaca - ten argument jest niepodważalny choćby (pardon maj frencz) skały srały.
                  Ten link co podałeś to tylko system, a żeby się zaczął sprzedawać jak należy to musi być dobry. Siedzę dopiero pół roku w tym biznesie ale już wiem, że nie jest dobrym przykładem. Nie wystarczy, że coś istnieje żeby było dobre.
                  Mój problem z czytnikiem to właśnie problem technicznego - klienta w żaden sposób nie ma szans dotyczyć. Wirusy - jeszcze banalniejsza sprawa: tu nie bank, ale jak my coś schrzanimy i zainstalujemy gościowi soft z wirusem to powetujemy sobie to na dostawcy, bo tak właśnie to działa. Na tych sprzętach lecą minimalistyczne wersje OSa zwykle preinstalowane przez producenta i nam zostaje głównie konfig. Till'ów do netu nie trzeba podłączać. Niechby tak jakaś katastrofa nastąpiła to i tak będzie za mało, żeby się wszyscy zaczęli na lin/uni przesiadać bo to po prostu za dobry biznes handlować z M$'em. Takie są żelazne prawa rynku dostosujesz się lub zginiesz. Jak coś z linów się przebije to będziem porównywać na razie nie ma o czym dyskutować.
                  Także wyszła nam taka tam rozmowa o tym jakby mogło być by było lepiej i że jakimś cudem sprawy tak się nie mają, a ty tu uparcie udajesz, że nie wiesz czemu tak jest.
                  Tak już zupełnie BTW. to powiem ci, że dzięki takim błędnym rycerzom jak ty Lin/Uni ma ch..wy PR - klienci po prostu nie znoszą jak się do nich mądrzy i cofają rakiem jak za bardzo wchodzę w techniczne szczegóły. Prostaczy urok Windowsów trafia do nich idealnie. Nać klient, nać pan.
                  Po tym wszystkim zauważ, że ani razu nie określiłem się po stronie M$/antyM$ - prosto piszę jak to wygląda od podszewki.

                  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                  Boardowiczów

                  1. zainstalujemy gościowi soft z wirusem , RusH 29/09/07 04:23
                     > To, że są tak niewrażliwe na czynniki pokroju wirusów wynika wprost z ich wąskiej
                     >specjalizacji
                     
                     i to ZLE?? czy wedlug ciebie bankomat czy kasa powinna odpalac filmy (WMP) czy rozdzielac internet? To jest najwieksza zaleta - kupujesz system robiacy jedna konkretna rzecz.
                     
                     > i nikłej popularności wśród niezbyt zaawansowanych "userów"
                     
                     tak, pewnie dlatego serwery apache sa najbardziej zawirusowane :) w koncu sa najbardziej popularne. Zrozum ze problem z bezpieczenstwem windows nie polega na popularnosci, a na LEKCEWAZENIU podstawowych zasad. Dopiero Vista ma jako takie rozdzielenie uprawnien na userow, dopiero Vista ma outbound firewall .. ale NIE DA sie go wlaczyc bez zaatakowania linii polecen :). M$ zarabia 4 Miliardy USD miesiecznie, a szkoda im zatrudnic kogos z pojeciem o bezpieczenstwie, dla nich inwestycja w cos czego nie widac na kolorowych mrugajacych ikonkach to zbedny koszt.
                     
                     >zainstalujemy gościowi soft z wirusem
                     
                     nie w tym problem, zwykle to klient sobie puszcza wirusa w siec firmowa, np spina sprzet (ktory nie ma prawa byc w sieci) tylko dlatego ze mial gniazdko RJ45 z tylu, albo stawia otwarte APki dla bezprzewodowych terminali.
                     
                     >lecą minimalistyczne wersje OSa zwykle preinstalowane przez producenta
                     
                     Bawilem sie kilkoma windzianymi kasami i wszystkie byly zwykla niezabezpieczona winda gotowa na odpalenie syfu prosto z pendrajwa.
                     
                     
                     
                     >Tak już zupełnie BTW. to powiem ci, że dzięki takim błędnym rycerzom jak ty Lin/
                     >Uni ma ch..wy PR
                     
                     ba, nawet ja mam PR Linuksa w dupie. PR belkot jest dla idiotow bez pojecia (zwykle menageria). Ja przy wyborze sprzetu kieruje sie pobudkami technicznymi i ekonomicznymi, a nie kampania reklamowa i nalepkami na obudowie.
                     Wedlug mnie ty sprzedajesz sprzet wlasnie poprzez PR belkot idiotom bez pojecia (ma stac tutaj, byc szary, estetyczny i pikac!). Zarzekasz sie ze sprzedawane przez ciebie rozwiazania w jakis sposob sa lepsze bo sa popularne i powszechnie zaakceptowane, gdy jednoczesnie masz problem z PODSTAWOWA funkcjonalnoscia. Popatrz chodzby na IE, on tez jest popularny bo jest 'good enough', jednak gdy sie blizej przyjrzec to dymiacy krowi placek.
                     
                     > bo to po prostu za dobry biznes handlować z M$'em
                     
                     :))) nieee, dobry biznes to handlowac rozwiazaniami M$, bo masz 100% pewnosci ze za 12 miesiecy klient bedzie MUSIAL modernizowac infrastrukture, do tego dochodza konsultacje, wieczne paczowanie kupy kupa itd.

                     I fix shit
                     http://raszpl.blogspot.com/

                     1. Ty u mnie jeszcze nie było tak późno ... , Muchomor 29/09/07 12:23
                        ... ale u ciebie to godzina więcej.
                        No i wiedziałem, że się z tego zrobi dyskusja o wyższości świąt...
                        >i to ZLE?? czy wedlug ciebie bankomat czy kasa powinna odpalac filmy (WMP) czy rozdzielac internet? To jest najwieksza zaleta - kupujesz system robiacy jedna konkretna rzecz.
                        
                        No pewnie, że to nie źle ale niezmienia faktu, że rozwiązań dla lina/uni brak.
                        
                        >...nie polega na popularnosci, a na LEKCEWAZENIU podstawowych zasad. Dopiero Vista ma jako takie rozdzielenie uprawnien na userow, dopiero Vista ma outbound firewall ...
                        
                        W naszym przypadku kwestie bezpieczentwa systemu nie są tak istotne (wierz mi wychowałem się na Netware wiem o czym mówisz). Więc czy dyskutujemy o tym, że lin/uni też mogą kasy obsługiwać (bo że mogą to wiem) czy o tym, że softu na nie brak (to zaczyna być jak tłuczenie łbem o ścianę: ja swoje, a ty od temetu).
                        
                        >M$ zarabia 4 Miliardy USD miesiecznie, a szkoda im zatrudnic kogos z pojeciem o bezpieczenstwie...
                        
                        No to niechwalebne faktycznie, ale mają zaj...sty marketing, a ich klienci nie mają tak wysokich wymagań. Ty, masz ale nie jesteś ich klientem. Inni techniole mają ale M$ nas zbywa: radźcie sobie z tym co wam dostarczyliśmy i musicie tak robicie, bo miliony much wybrały to gówno. I poweim ci, że to jest argument, bo zbudowali rynek jak cjolera i cały ten rynek zarabia wokół M$a takie same pieniądze. Nie zaczynaj tylko proszę ze mną dyskusji o etyce rynkowej.
                        
                        >nie w tym problem, zwykle to klient sobie puszcza wirusa w siec firmowa, np spina sprzet (ktory nie ma prawa byc w sieci) tylko dlatego ze mial gniazdko RJ45 z tylu, albo stawia otwarte APki dla bezprzewodowych terminali.
                        
                        No widzisz kwestie bezpieczentwa to coś za co klient nie chcę płacić, a jest za to odpowiedzialny. Jesli on ma to w dupie to dla nas przecież extra kasa. Powtarzam, że o etyce dyskutował nie będę. Praktyka jednak wskazuje, że te sytuacje są diabelnie rzadkie.
                        
                        >Zarzekasz sie ze sprzedawane przez ciebie rozwiazania w jakis sposob sa lepsze bo sa popularne i powszechnie zaakceptowane...
                        
                        Tego to ja nie powiedziałem. Uparcie uciekasz od tego co mówię. Stosowane (nie jestem handlowcem) przeze mnie rozwiązania są lepsze, bo istnieją i bo są na prawdę dobrze rozwinięte oraz bo wspierają je producenci sprzętu i softu. Tak jest uwierz mi: PAR-Tech, Micros - to oni rozdają karty w hospitality, w retailu rządzi M$ na sprzęcie IBMa (który przestał rozwijać OS/2 bo mu się nie opłacało).
                        A fakt, że PR linu/uni masz w dupie potwierdza tylko to co napisałem. Dopóki większość z entuzjastów tych systemów tak ma to żaden producent nie wyłoży extra kasy na wersję softu pod linu/uni.
                        Serwery apche to trochę inne zastosowania i tak właśnie się utarło , że lin/uni są dobre w zstosowaniach webowych, a utarło się, bo masz PR i marketing tych systemów w dupie. Zresztą nawet gdybyś nie miał to niewiele zmieni, bo to w większości systemy otwarte (ja to podziwiam, nie krytykuje) i nie ma komu wyłożyć kasy na PR i marketing.
                        Zdania na temat IE nie mam i nie chcę mieć, bo nie używam. Klientom też polecam Liska. Większość z nich nie chce słyszeć, bo takie ma zaufanie do M$'a, a mnie za ich uświadamianie nikt nie płaci. Krucjaty toczył nie będę - to twoja brocha.
                        Także dalej sprowadzamy sprawę do tego, że mogłoby być inaczej, a realia wskazują, że tak niestety nie jest.
                        
                        >gdy jednoczesnie masz problem z PODSTAWOWA funkcjonalnoscia...
                        
                        A weź daj spokój! Jaki to problem? Że nie mogę z echo skorzystać? Klient zdecydował, że chce tak (bo całą sieć ma tak) to teraz niech się określi czy zmienia wersję czytnika, kupuje przejściówkę czy woli sofcik dołożyć. Jakie szansę na wpasowanie się do tej sytuacji miałby lin/uni? To są realia.
                        
                        >nieee, dobry biznes to handlowac rozwiazaniami M$, bo masz 100% pewnosci ze za 12 miesiecy klient bedzie MUSIAL modernizowac infrastrukture, do tego dochodza konsultacje, wieczne paczowanie kupy kupa itd.
                        
                        Oczywiście M$ zbudował potężny rynek i my z niego też korzystamy. Oczywiście to co napisałeś to po części też prawda i na tym też zarabiamy - koło się kręci tak działa gospodarka (powtarzam - o etyce nie rozmawiam). Dopóki, któryś z trybików nie zacznie nawalać nic się nie zmieni choćby nie wiem jak wielka wrogość w tobie narosła (wiesz: Wisły kijem... itd). I na koniec:
                        Jeśli ty masz taką sytuację, że możesz doradzać użycie lin/uni do każdego zastosowania i klienci to od ciebie biorą, a ty budujesz im potem kompletne platformy to tylko pogratulować. Jeśli zaś użalasz mi się nad faktem, że to dobre OSy, a ludzie i tak wolą M$a to tylko współczuć. Ja zaś wiem jak moja rola: przyjść rozeznać sytuację (jaka jest to już wiemy - dla tego, że macie PR i marketing w d. to ja też ludziom lin/uni nie mogę zaproponować) i zrobić tyle ile trzeba i zazwyczaj tak to właśnie wygląda. Dobra kończymy, bo zamiast dochodzić do jakichś wniosków to się od nich oddalamy.

                        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                        Boardowiczów

                        1. :))) , RusH 30/09/07 03:53
                           godzina jest spoko, akurat o 11-12 ide biegac a potem komp, a spi to sie w dzien! :P
                           Rozwiazania pod linuksa sa, przeciez nawet podalem ci link, ty na to odpowiedziales ze "to nie rozwiazanie", no to co to jest jak nie cala oferta w oparciu o linuksa?
                           Ja ciebie rozumiem, jestes z innej bajki, w swiecie gdzie sie obracasz 'nie zwalniaja za kupno IBMa' (w wolnym tlumaczeniu), a problemy zwykle rozwiazuje inny dzial/firma/kontraktor.

                           I fix shit
                           http://raszpl.blogspot.com/