1. w serwisie jestem juz umowieony , Birdman 25/10/07 11:27
   tylko koszt takiego badania to 250zl... czekam poki co na sprawdzeniue VINu przez znajomego i bede dzwonic do kolesia; mam nadzieje ze zaplaci za badanie;

   ping?

   1. omin to auto sszeeeerokim lukiem! , Okota 25/10/07 21:42
      nawet nie jedz do serwisu...

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

2. zgadza sie, mamy ten sam problem najpierw kontrolka , zgf1 25/10/07 17:26
   sie swiecila czasem, teraz juz auto nie pali, mechanik nie moze dojsc co jest przyczyna... wymienia pokolei czesci... NIE KUPUJ czegos takiego.

   Leave me alone I know what I'm doing!

PrzeM

above the mind - powered by meat...

1. właściciel powinien , Maverick 25/10/07 11:22
   raz płaci a protokół może pokazać jeszcze setce potencjalnych kupców
   1. taaaa , bajbusek 25/10/07 11:47
      z reguly sprzedajacy maja zupelnie odmienne podejscie... w ten sposob zazyczylbym sobie duzego przegladu za 1600 zeta :) ... bez przesad - placi kupujacy.
      1. uczciwie stawiając , Hitman 25/10/07 11:52
         sprawę: właściciel mówi mi co jest do zrobienia - jeżeli na przeglądzie wyjdzie to i jakieś pierdoły to płace ja kupujący.. jak wyjdzie coś grubszego on płaci.. jak nie chce się zgodzić na taki układ dziękuje i szukam gdzie indziej..

         Teoretycznie okłamywanie samego siebie
         jest niemożliwe. W praktyce robi to
         każdy z nas.

      2. dlatego bym odpuścił - zależy sprzedającemu czy kupującemu? , Maverick 25/10/07 12:14
         mówię jak jest w normalnych krajach czy w normalnych warunkach.
         
         sprzedajesz, robisz protokół i masz co pokazać a nie że 100% nówka funkiel a się okazuje, że check świeci ;-)
         1. ale przeciez facet zawsze moze powiedziec , bajbusek 25/10/07 12:54
            "dla mnie jest nowka" ... a ja jestem z zawofu profesor filologii i nie znam sie na mechanice pojazdowej... jak jest cos nie tak to Pan sprawdz !
            1. dlatego jesli sie sprzedajacy nie zna , Maverick 26/10/07 11:07
               powinien pojechać do kompa i zrobić protokół, wtedy może pokazywać.
               
               niewiedza nie jest wytłumaczeniem kłamstwa/wprowadzania w błąd
               1. a kupowales wiecej niz 1 samochod za zycia ? , bajbusek 26/10/07 11:36
                  99% gosci nawet jezeli jest mechanikami w teamie ferrari mowi, ze WEDLUG jego jest NOWKA, niesmigany... w zyciu jednak na pismie tego nie zagwarantuje... dlatego auta nalezy kupowac nowe albo od DOBRYCH znajomych :)... nikt o zdrowych zmyslach nie sprzedaje super auta za pol ceny !
                  1. hmm , bartek_mi 26/10/07 12:00
                     tylko auta nie powinno sie sprzedawac dobrym znajomym :)

                     dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                     1. no jasne, ze nie , bajbusek 26/10/07 14:45
                        bo jakbys mial super nowke, niesmigana bryke to bys jezdzil dalej :)

                  2. otóż , Maverick 27/10/07 12:47
                     malacz, mazda 323F, malacz, laguna, corsa, passat, seat leon i teraz audi A3.
                     
                     leon i A3 były nówki z salonu więc wiadomo.
                     
                     mazda i laguna od obcych i oni płacili, corsa okazyjnie - kupowana od osoby z polecenia i już się znałem nieco lepiej - opuścił 550zł więc olałem badania - opłaciło się.
                     
                     pierwszy malacz od koleżanki mamy - jeździła tylko do kościoła w niedzielę - powaga - maluch 4 letni a ja go dopiero docierałem, na podłodze miał jeszcze folię ;-)
                     
                     drugi malacz z ogłoszenia, gość sam miał listę tego co trzeba zrobić, cena obniżona mniej więcej o koszty zrobienia a że robiłem sam - opłacało się.
                     passat od kolegi - wiedziałem co kupuję bo kolega miał go od nowości i średnio raz na 2 tygodnie go widziałem.
                     
                     ogólnie - nie wiem konkretnie co jest - nie kupuję.
                     
                     jak ktoś mi mówił, że 100% sprawny nówka - nawet nie siadam za kierownicę, chyba, że dodawał co było robione bo wiadomo, że czasem trzeba coś zrobić.
                     
                     Jeśli samochód ma 110tys. to musi mieć listę tego co kiedy było robione, jeśli nie ma to cóż, albo nic nie robione albo pacjent nie dba nawet o to aby przedstawić zalety samochodu więc omijać.
                     
                     Jeśłi sprowadzony i gość nie wie - omijać bo kupił dotłuczony za grosze.
                     
                     tyle.
                     
                     jeśli kupujący nie nauczą sprzedających kultury to zawsze będą kłopoty po zakupie. gdyby każdy krzyczał o protokół, badania albo wizytę u mechanika skończyłaby się samowolka naciągactwa sprzedających. a umówmy się, że jak już jedziesz do mechanika to po to aby dowiedzieć się czy auto jest warte ceny czy trzeba coś opuścić.

Kore5Trio, ATI-GF X jakieś tam
cyferki, za dużo ramu, dysk
holograficzny, elektrownia jądrowa

1. auto , Birdman 25/10/07 11:33
   sciagniete z francji i tam jezdzone przez mlodego kierowce (mial ta naklejke co to oni tam musza miec);

   ping?

2. otoz to , Olo 25/10/07 11:40
   wszystko zadbane a ABS nie dziala i check sie swieci, faktycznie koles dbal niezle ;-P Ja bym odpuscil albo przynajmniej BARDZO DOKLADNIE z kims znajacym sie na rzeczy obejrzal auto bo moze byc kibel.
   
   lyse opony to nie problem, latajaca dzwignia zmiany biegow to tez raczej norma w renault (kwestia jak bardzo toto lata). Wspomaganie za ciezko? Hmmmm albo faktycznie cos zwalone albo po prostu dziala normalnie - kwestia do czego porownujesz bo rozne auta maja rozna sile wspomagania - dzieki czemu "czuc" droge (w moim clio tak jest, nie czuc ze jest wspomaganie ani nie czuc jego braku - jezdzi sie super).
   1. a znowu elektryczne wspomaganie w nowym Clio... , PrzeM 25/10/07 11:59
      ...jest takie jakby kół nie było - na postoju i manewrowaniu kierownica chodzi bez żadnego oporu - trochę czasu mija zanim się człowiek przyzwyczai...na szczęście jest zmienne i już podczas jazdy opór jakiś tam się wyczuwa :D

      PrzeM
      
      above the mind - powered by meat...

vaio fz11l

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

1. hmm , bartek_mi 25/10/07 12:57
   aha - galka lata 'w skrzyni' czy luz jest na 'jablku'?
   1 troche gorzej, 2 wybierak to minimalne koszty
   jak lata w rytm silnika to poduszka moze byc urwana/oberwana/zuzyta

   dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

2. Kolega niestety ma rację ... , Muchomor 25/10/07 14:51
   Badałem kiedyś martwego Fiata Bravę (z zapaloną kontrolką)i po badaniu na komputerze goście powiedzieli że centralka będzie do wymiany (wiadomo jakie koszta) na szczęście po poruszeniu za odpowiednie sznurki do auta dobrał się kierownik serwisu i okazało się, że to przekaźnik z 60plnów. Równie dobrze komputer może pokazać pierdołę, a to będzie centralka. Po prostu za duże ryzyko - tym bardziej, że auto jeździ. Może masz jakiegoś znajomego mastaha od aut co ci powie czy warto sięw to pchać. JAk nie to lepiej odpuść.

   Stary Grzyb :-) Pozdrawia
   Boardowiczów

/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

1. Chyba więcej usterek , dyferencjo 25/10/07 15:49
   Widać na zdjęciach, że było uderzone w tył, klapa jest krzywo do reszty. Malowany był albo dach albo prawy bok, w to, że halogeny ktoś pożyczył to nie wierze również, bzdura a cudów nie ma. Gdzie obudowa paska rozrządu? Też ktoś pożyczył? Mógł być nawet silnik wyciągany. Jakoś ta gródź też nie za prosta mi się wydaje, wątpię, że tak jest fabrycznie, choć nie widziałem nigdy komory magane. Check engine po wypadku to normalka :-)

   [Na razie brak podpisu :-)]

ping?