[historia] ciężka jazda w bitwie- jak to było?

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» Sebek 07:40 » JE Jacaw 07:37 » hokr 07:36 » Dexter 07:32 » Zbyl 07:27 » m&m 07:26 » NimnuL 07:26 » mravel 07:23 » steve 07:21 » DYD 07:20 » McWandal 07:20 » cVas 07:18 » P@blo 07:13 » DJopek 07:03 » AfiP 06:55 » Rafael_3D 06:54 » RoBakk 06:53 » XepeR 06:50 » Conan Bar 06:50 » Demo 06:49 Dzisiaj przeczytano 41146 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

[historia] ciężka jazda w bitwie- jak to było? , Demo 20/11/07 20:14
konkretnie nurtuje mnie problem konia w starciu jazda vs jazda (o ile do takich dochodziło). Widzimy temat np. w Krzyżakach. Jadą 2 oddziały ciężkiej konnicy na siebie i co, czołówka? Na chłopski rozum to by się o siebie pozabijali i kopie/ lanse zupełnie byłyby zbędne. Nie można również oczekiwać, że w zgiełku bitwy będą sobie pilnować swojego miejsca, czy umownie mijać się od prawej. Więc jak to było?

napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(

eeee Jak dobrze trafił kopią/lanca to automatycznie zbijał go z kolizyjnego toru , grattz 20/11/07 20:20
poza tym konie nie leciały na czołówkę.Same miały system antykolozyjny. A jak nawet 5 % sie zderzyło to kto by sie tym przejmował.
...poprzednia |1|2|3|4| następna...
wydaje sie mi , Dhoine 20/11/07 20:43
ze oni nie jezdzili "siodlo w siodlo", ale trzymali znaczne odstepy miedzy soba. Wiec w momencie zetkniecia sie dwoch grup bylo sporo miejsca na "mijanki". Do tego dochodzil instynkt konia, ktory kazal mu omijac przeszkode.
Natomiast po pierwszych chwilach zwarcia cala grupa tracila impet i potem to juz bylo "deptanie koniem w miejscu".

Taka jest moja koncepcja.
1. do tego , Dabrow 20/11/07 20:45
  jednak lance trochę długości miały.,...
  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
  !Tu się nic nie zmienia!
  ------dabrow.com------
  1. ale nie tyle , Bergerac 20/11/07 21:12
    żeby temu na końcu zrobić ''halo dzień dobry''
    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?
    1. trzaskałeś tego z przodu , Bergerac 20/11/07 21:14
      do konia bez jeźdźca krzyczałeś ''paszła won'', a potem ''następny proszę'' albo ''pan tu nie stał'' :)))))))
      
      ''Wsiądziesz se pan w 125, pojedziesz pan na plac zamkowy. Tam jest kolumna króla Zygmunta III Wazy. I powiesz mu pan: pan tu nie stał''
      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?
2. a reszta , Bergerac 20/11/07 21:11
  czekała w kolejce :)
  Barbossa: You're supposed to be dead!
  Jack Sparrow: Am I not?
3. Re: , Kool@ 20/11/07 22:15
  Jeśli jazda ciężka atakowała lekkie oddziały to uderzała ławą i konie szły stosunkowo blisko siebie. Przy szarży na ciężkie oddziały szyk był luźniejszy by oddział mógł przebić się przez szyk przeciwnika.
  
  Husaria rozpoczynała atak z odległościami 3-4 metry między końmi. W ostatniej fazie ataku drugi szereg przechodził w cwał wcześniej niż szereg pierwszy przez co szeregi wchodziły w siebie. Dodatkowo skrzydła zjeżdżały do środka i odległości między szarżującymi końmi malały o połowę -dobrze wyszkolony oddział mogł uderzać cwałem jadąc jak to nazwałeś "siodlo w siodlo".
  
  pozdr.
  ...
ale ale... , Bergerac 20/11/07 21:16
co Cię tak nagle zainteresował za przeproszeniem koń rycerza? ;)
Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
1. Bo nie ma już romana , Mikar 20/11/07 21:24
  Może
  E8400, 4GB, 320+1500 GB, R6870,
  Chieftec CX05B-B, Nec 20wgx2pro, Xonar DX
2. powstaje tekścik , Demo 21/11/07 17:57
  bitwa oczami konika, no i szukam informacji do tego co taki konik mógł przeżywać :)
  napisalbym swoj config,ale sie nie
  zmiescil:(
A jakby tak... , Dexter 20/11/07 21:33
...zamiast koni były rosomaki to by dopiero Grunwald był...
Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
1. No i dlatego są narażone na wygnięcie , Mikar 20/11/07 21:52
  Jak husaria jeździła na rosomakach :)
  E8400, 4GB, 320+1500 GB, R6870,
  Chieftec CX05B-B, Nec 20wgx2pro, Xonar DX
2. a na każdym rosomaku , Bergerac 20/11/07 22:15
  po jednym Padawanie... chrzanić stado rosomaków, ale jakbyś nagle tylu Padawanów zobaczył, to byś doszedł do wniosku, że musisz zmienić gatunek piwa :)
  Barbossa: You're supposed to be dead!
  Jack Sparrow: Am I not?
Re: , Kool@ 20/11/07 21:56
W średniowieczu szarże a właściwie starcia rycerzy ciężkozbrojnych miały miejsce tylko takie szarże różniły się znacznie od późniejszych szarży husarii.
Jazda jak to ująłeś "na czołówkę" nie miała sensu -cztery szeregi ciężkozbrojnej jazdy nie byłyby w stanie przełamać czterech ciężkozbrojnych szeregów szarżujących z drugiej strony. Ciężka jazda tratowała lekkozbrojnych a między sobą walczyli na krótkim dystansie.

pozdr.
...
Jak było z atakiem jazdy , wukillah 21/11/07 15:33
na piechotę z gizarmami bądź inną włócznią? Omijali, czy starali się wjechać na siłę?
just d'oh it!
1. przeskakiwali , Bergerac 21/11/07 15:36
  jakieś kilka metrów nad głowami i atakowali od tyłu :)
  Barbossa: You're supposed to be dead!
  Jack Sparrow: Am I not?
2. Re: , Kool@ 21/11/07 17:13
  Jazda ciężkozbrojna służyła właśnie po to by rozbijać oddziały piechoty uzbrojone w taką broń.
  Gizarmy, glewie i tym podobne bronie drzewcowe były stosunkowo krótkie (do 3m) i jazda wyposażona w zwykłe kopie o długości do 4m dawała sobie z nimi rade -gorzej było gdy do użytku piechoty weszły długie piki (do 6m).
  Sposób na piki miała w zasadzie tylko husaria. Kopie husarii były wydrążone w środku, przez co były lekkie i sięgały 6m długości. To była najdłuższa broń drzewcowa używana przez jazdę.
  
  pozdr.
  ...