SM-S908

1. ty się narażasz , vaneck 12/03/08 05:51
   kubazzz co ty pieprzysz? Gdzie RoBakk pisze o zabijaniu? Przecież wyraźnie chodzi o jakąś demonstrację, formę protestu: "nie było jednego studenta z dobrym wzrokiem, celną ręką, coby zgniłym jajem przywitał". Co się dzieje z młodą inteligencją? Także z tą studiującą? Chyba kręcą filmiki na jutjuba. Ręce opadają...

   A little less conversation, a little more action
   please

   1. ok, uzylem czasownika "zabijac" troche w przenosni , kubazzz 12/03/08 15:14
      na wyrost.
      ale po prostu uwazam, ze takie jakies brutalne protesty niewiele daja..
      Od razu powiem, ze nie znam dokladnie sprawy, a prawdopodbnie wiekszosc studentow tez dokladnie nie zna, ale wychodzi na to, ze wygrzebano jakies glupie teksty sprzed 30 lat.
      Mozna oprotestowac czyjas postawe jesli on przychodzi ja promowac, ale w tym wypadku on przyjechal w innym celu..
      Nie jestem zwolennikiem takiego zadymiarskiego wyrazania swojej dezaprobaty..
      Bo co - wykrzyczec, jajami obrzucic, a potem moze jakis noz sie znajdzie...

      SM-S908

      1. właśnie za te teksty , vaneck 13/03/08 06:10
         należy się jajo. Gdyby zbok normalnie argumentował to by otrzymał argumety słowne w odpowiedzi. Za takie hasła: "zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać" to ja bym go bejsbolem pogłaskał. Jak się dziecko zapałkami bawi schowane za firanką to co byś zrobił? Po to jest dorosły żeby pokazać dziecku co jest dobre a co złe.

         A little less conversation, a little more action
         please

.:: Live at Trance Energy ::.

1. a bo to jakas nowosc? , kubazzz 12/03/08 15:29
   to bylo od razu wiadome, ze z tego wypadku sladow prawie nie ma i ze bedzie bardzo trudne sledztwo..
   Swoja droga to nie rozumiem tego jadu w komentarzach.
   Wszyscy nagle sa pewni, ze sprawa bedzie tuszowana... ze nagle pan Zientarski jest milusinskim prokuratorow i beda oni, wbrew woli czytelnikow onetu, "ulaskawiac" sprawce tej katastrofy drogowej i bestialskiego morderstwa.. tylko niby na jakiej podstawie? "ze gdyby to byl zwykly kowalski..." - a on to kto jest? Jan Paweł II?
   
   Tak samo gdy pojawilo sie stawiane zawsze przeciez pytanie, czy kierowca byl trzezwy.. to juz teraz polowa powie, ze na pewno byl pijany, skoro tego nie ustalono...
   
   Odpowiedzialnosc karna jest mozliwa tylko w przypadku zebrania dowodow, a jesli w toku sledztwa nie uda sie ich zebrac to pan Zientarski, o ile wyzdrowieje, nie będzie mial moze nawet procesu..
   I co? I bardzo dobrze bo to tak ma dzialac..
   
   On juz niezle po dupie dostal, ledwo z zyciem uszedl, i nawet zakladajac ze to jego dzialania doprowadzily do wypadku i smierci pasazera, juz zostal ukarany przez los i ja mu tak czy siak nie zazdroszcze.
   
   Dziwi mnie ten sredniowieczny zamordyzm, ze najchetniej to by go od respiratora odlaczyli, a jakby obaj zgineli to posmiertnie ich skazac na dozywocie i wymordowac rodzine do drugiego pokolenia... oczywiscie teraz przesadzam, ale czasem mam wrazenie, ze do tego to zmierza. już wiekszosc czytelnikow portali, znajac szczatkowe i nierzetelne informacje, robi samosad, swoje wie i ich juz nic nie przekona...

   SM-S908

   1. Nie o to chodzi, jak sądzę... , Remek 12/03/08 15:39
      Opinie dzieci Neo i innych, którzy skazują człowieka na podstawie papki medialnej czy zdania tych czy innych, to jedno.
      
      Nie zgadzam się natomiast ze zdaniem, że on "on już został ukarany przez los". Gówno prawda. Wycierpiał, czy nie, spowodował śmierć niewinnego człowieka (piszę o kimś hipotetycznie teraz, bo nie wiemy kto w tym wypadku prowadził samochód, może Zientarski był pasażerem) i powinien za to odpowiadać przed sądem. To samo było z Jędrzejczakową. Wszyscy sie ulitowali, że biedna, a tak naprawdę powinna iść do pierdla, a nie na zawody pływackie. Ale takie mamy prawo w Polsce. Są równi i równiejsi. Ciebie i mnie pewnie by zamknęli (słusznie zresztą).
      1. mi nie o to chodzi, zeby go rozgrzeszac , kubazzz 12/03/08 16:07
         tylko chodzi o to, ze to nie byla frajda dla niego zabic kolege.
         I czy pojdzie do pierdla czy nie pojdzie, to na pewno sobie co nie co przemysli.
         Wg mnie jesli beda dowody jednoznacznie go obciazajace to powinien miec proces i sad powinien orzec o winie i karze.
         
         Prawo karne ma pewne cele i tylko jednym malo znaczacym jest izolowanie jednostki od spoleczenstwa.
         Swoja droga - mimo, ze nie jestem jakims tam fanem pani Jedrzejczak to wydaje mi sie, ze wole zeby ona zdobywala dalej jakies nagrody w imieniu tego zakompleksionego Lechistanu, niz zebysmy utrzymywali jej bezproduktywny pobyt w pierdlu, a potem jej bezrobocie i leczenie psychiatryczne..
         Bo co innego seryjny psychopatyczny gwalciciel, ktoremu nic nie zalezy, a co innego sprawca wypadku z wina nieumyslna..
         Oczywiscie to nie oznacza, ze nie ma byc uznanej winy, ze nie ma byc zadnej kary, ani ze to dotyczy tylko osob "znanych"...
         
         Prawo czasem troche tego nie rozgranicza i trzyma sie ludzi w areszcie po pare lat, potem sie ich skazuje na bezwgledne wiezienie, a po zadaniu pytania po co, odpowiedz jaka sie cisnie na usta to "bo tak!"...
         
         W tym wypadku na przyklad sie okaze, ze kierowca spowodowal wypadek, zginal czlowiek, kolega, wina nieumyslna, ogolnie sie wdupcyl ale tego nie planowal i nei chcial.I teraz jaki jest nasz cel? z tego co widze, to wszyscy krzycza "Ukrzyzuj go!"..
         
         Wolalbym zeby bylo mozliwe, zeby on dostal jako kare wplacic milion zlotych na jakis fundusz ratowania ofiar wypadkow niz zeby gnil w pierdlu dziesiec lat... Dotkliwosc kary tez duza, a pozytku wiecej. Bo nie wdeptuje sie w ziemie czlowieka. Bo w tym i wielu innych przypadkach wiezienie nic nie daje, to jest tylko najprostsza forma wymierzania kary.
         
         Ale tak jak mowilem wczesniej - jesli nic nie udowodnia, to niestety musimy wsadzic mordy w kubeł i olac sprawe, bo dzieki Bogu to nie czytelnicy Faktu sa od wymierzania sprawiedliwosci...

         SM-S908