pufff

"To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
life's problems."

ZALMAN Cooling :)

http://flickr.com/photos/myhacien
da

1. i tak ustawie kwote , Tomasz 8/04/08 00:27
   max, ktora chce dac za przedmiot. I wole licytowac na sam koniec, aby nie podbijac ceny gdy do konca aukcji jest np. 2 dni.

   https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

2. Oczywiście , El Vis 8/04/08 00:29
   Emocje są nieraz bardzo nie zdrowe i ludzie przelicytowują się byle wygrać. Pamiętam kiedyś kolega kupił w markecie tusz do lexmarka. Otworzył blister i okazało się, że nie pasuje. Wystawiłem mu go na allegro w aukcji z licytacja + kup teraz chyba 50 PLN. Aukcje zacząłem od 25 PLN. Dwóch kolesi walczyło tak zajadle że przelicytowali cenę kup teraz (hahaha) i aukcja skończyła się na 58 jeśli dobrze pamiętam. Oryginał kosztował wtedy ponad 70 PLN. Ja byłem w ciężkim szoku jak obserwowałem rozwój sytuacji. Odrobinę współczułem obu licytującym głupoty.

   I don't suffer from insanity.
   I actually quite enjoy it.

   1. Tak było u mnie ostatnio , DJopek 8/04/08 00:35
      Telefon Motorola E398, kup teraz na 200zł, a goście się ostro licytowali i zakończyli na 250zł :-)

3. ludzie robia inaczej jeszcze , kubazzz 8/04/08 12:13
   mialm 100 osob obserwujacych aukcje i do samego konca nikt nie licytowal. ja na wszelki wypadek tez oszukalem i wykorzystalem znajomego co by mi zabezpieczyl cene.
   bo zakladajac, ze sprzedajesz cos malo unikalnego, chcesz osiagnac 1500zl a dzien przed koncem jest 1100zl wylicytowane. mozna dac kup teraz, cene minimalna, ale nie zawsze sie to oplaca.
   na 10 minut przed koncem jest 1200zl..
   i teraz jest duze ryzyko, ze ludzie odpuszczaja i wcale sie tak ostro nie licytuja, zreszta robi sie reakcja zbiorowa, jeden patrzy na drugiego, a nikt sie nie wychyla, i potem jakis snajper trafia pol minuty przed koncem na 1300zl i jestes dwie stowy w plecy, a ktos upolowal jelenia.
   proste.
   zaburzony zostal mechanizm licytacji troche.

   SM-S908

Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów

1. no co , Tomasz 9/04/08 02:09
   jak ktos jest maly, brzydki, nie ma znajomych i nie chce mu sie wychodzic z domu to kupuje na allegro lamane przez inne.

   https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

   1. Hehehe ... ja też tam kupuje - żeby nie było wątpliwości... , Muchomor 9/04/08 10:57
      ... ale nie daję się nigdy ponieść emocjom. Robię jak koledzy - ustalam max pułap i podaję. Tyle. Nie znaczy to jednak, że nigdy mnie tak nie poniosło. Kiedyś dawno temu ... raz i wystarczy. Ale odebrałem lekcję.
      W kupowaniu na allegro nie widzęnic złego. Nie jestem masowcem i jeszcze się nie naciąłem. Stosowanie się do pewnych, ogólnych reguł minimalizuje ryzyko, a niektóre rzeczy wciąż są tańsze i już.
      Chociaż ostatnio napaliłem się na "Mario Galaxy" i ceny wydawały mi się ok kiedy porównywałem z cenami w centrum Dublina. Potem zobaczyłem tą grę w zwykłym Tesco za 40E i nawet ceny z allegro już nie były takie fajne ;-) Ludzie z allegro też muszą gdzieś kupować, nie?

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów