"you don't need your smile when I cut
your throat"

1. rodzice , Nazgul 15/04/08 01:12
   hmmm to jest wies, wiec czego sie spodziewasz ? ehhh

   people can fly, anything
   can happen...
   ..Sunrise..

   1. hmmm, to zmienia postać rzeczy , bwana 15/04/08 01:24
      mam na myśli to, że na wsi można łatwo dostać po ryju jak się rozjuszone somsiady skrzykną. Radziłbym załatwić jednak przez telefon. Jeśli nie świadczysz usługi gwarancyjnej na miejscu, zaproponuj spotkanie u siebie - to może zachęcić nabywców do przyjęcia propozycji rozmowy telefonicznej.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. po prostu ludzie , Nazgul 15/04/08 01:29
         nie rozumieja podstawowych rzeczy. Mysla ze komputer to cos na telewizor. ma dzialac wiecznie a system to czesc gwarancji...

         people can fly, anything
         can happen...
         ..Sunrise..

         1. a to w mieście tak samo , bwana 15/04/08 16:56
            jeżeli Twoje obawy nie są bliskie temu, co napisałem niżej, to nie jest tak źle. Wrócisz z doświadczeniem:-D

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

         2. Wytłumacz to krótko : , Muchomor 15/04/08 20:01
            Spytaj ile z zainstalowanych programów ma kupionych legalnie?
            I potem powiedz co o tym myslisz.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

      2. hmm , malcolm_x 15/04/08 16:16
         z bloku to ludzie skrzyknac sie nie moga?! bredzisz jak potluczony :/
         1. owszem, mogą , bwana 15/04/08 16:54
            wiem jednak, że na wioskach bywają takie "klimaty", że np. policja i sąsiedzi przymykają oko na wybryki lokalsów a jednocześnie agresja wobec osoby "z miasta" bywa duża, większe też poczucie solidarności niż to ma miejsce np. między sąsiadami z tej samej klatki schodowej w mieście.
            
            Uczestniczyłem w kilku sytuacjach potwierdzających mój pogląd - stąd go mam. Przez jakiś czas pomieszkiwałem na zabitej wsi i oprócz tego, że miałem piękne okoliczności przyrody, widziałem też zjawiska nieco mniej sympatyczne. Więc zanim zaczniesz być niegrzeczny, zastanów się, może jednak dana osoba wie, o czym pisze.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. hmm , malcolm_x 16/04/08 06:42
               mieszkam w wiosce i ani razu nie spotkalem sie z tym o czym Ty mowisz.
               ja tez znam przypadki potwierdzajace moja teze i co z tego? wg mnie to taki sam glupi stereotyp jak to ze kazdy Polak to pijak i złodziej :/.
               1. jasne, że stereotyp, ale stereotypy skądś się biorą , bwana 16/04/08 08:43
                  a dla Nazgula wyjazd na nieznaną mu wioskę niesie ryzyko, że trafi właśnie w takie miejsce, o którym napisałem (nie znaczy to przecież, że każda wioska to siedlisko zła, tylko że w niektórych pewne zjawiska występują).
                  Nie ukrywam, jestem dzieckiem betonu i chociaż podoba mi się na wsi, to do nieznanych wsi podchodzę z dużą dozą ostrożności. Ty z kolei mówisz, że mieszkasz na wsi - ale w swojej wsi to i Ty jesteś swojakiem, więc trochę inaczej to odbierasz. No i, jak napisałeś, mieszkasz w takiej, w której opisane przeze mnie zachowania nie mają miejsca.
                  Zauważ też, że nadal nie zgadzając się z Tobą (i mając argumenty na to) - nadal nie napisałem do Ciebie "bredzisz jak potłuczony".

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

   2. i co z tego że to jest wieś? , michol 15/04/08 07:35
      masz chyba mylne wyobrażenie o wsi...
      1. wieś to wieś , Matti 15/04/08 08:15
         a miasto to miasto. Tyle w tym temacie:)

2. dolozyli mu do nowego , Nazgul 15/04/08 01:12
   komputera :) a on nie dziala. i to wina pana co sprzedal...

   people can fly, anything
   can happen...
   ..Sunrise..

salsa merenqe bachata

1. popieram przedpisce , Ranx 15/04/08 07:37
   chcesz pirata to sie bujaj.
   ja wiem ze sklep chce zyc ale potencjalne problemy z debilem moga byc wieksze.
   zebys choc mial nagrana rozmowe z lebkiem..

   o roztramtajdany charkopryszczańcu...

   1. rozwiązanie jest , ViS 15/04/08 08:17
      takie: przychodzisz, jeśli są mili - tłumaczysz o co chodzi, instalujesz antywirusa, tłumaczysz o co chodzi, że sprzęt to sprzęt, a instalowane oprogramowanie to inna sprawa.
      Jeśli są niemili - instalujesz WGA z windows update (możesz ściągnąć updaty na dysk offline) albo kasujesz windowsa, mówisz że kupili bez systemu operacyjnego więc wgraj im Linuxa. Nię będzie wirusów.

      I will not buy this record - it is
      scratched.

      1. zatłumaczyłem się , ViS 15/04/08 08:18
         o raz za dużo ;)

         I will not buy this record - it is
         scratched.

2. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to chyba juz kolejny przypadek Nazgula , Doczu 15/04/08 08:15
   Kiedys podobny problem tez byl, tylko sys nie chciał działac jak nalezy a Nazgul instalowal pirata.

3. ano racja tu sie w pelni zgodze , Nazgul 15/04/08 10:14
   niestety ludzie sa dziwni, a szczegolnie niektory co w zyciu komputera na oczy nie wiidzieli (niestety moja firma dziala na wsi i wies to moj rynek zbytu)

   people can fly, anything
   can happen...
   ..Sunrise..

   1. ... , reev 15/04/08 12:00
      Nazgul co się tak do tej wsi dopierd... ;) A co ludzie w mieście to sami komputerowcy wysokiej klasy? W mieście opisany przypadek również znajdziesz bez problemu.

      Kore5Trio, ATI-GF X jakieś tam
      cyferki, za dużo ramu, dysk
      holograficzny, elektrownia jądrowa

use the Force

"Uti non Abuti"

1. a ten ghost to legalny nie?:P , Ranx 15/04/08 09:49
   czasem nie warto kombinowac za duzo.

   o roztramtajdany charkopryszczańcu...

   1. a czy nie można zostawić pliku ghosta na dysku? , petrumi 15/04/08 09:52
      czy to jest legalne?
      1. nie wiem , Ranx 15/04/08 10:21
         wiem ze w kazdym pliku .gho jest info czym bylo robione. jak masz na to licencje to pewnie tak:)
         jak nie to jakby nielegalne uzycie.
         ale moge sie mylic.

         o roztramtajdany charkopryszczańcu...

   2. mozna użyć Partition Saver , Master/Pentium 15/04/08 10:05
      lub Partimage :)

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. wiem:) , Ranx 15/04/08 10:20
         ale to nie ghost:)

         o roztramtajdany charkopryszczańcu...

2. ooo wlasnie , Nazgul 15/04/08 10:14
   co polecasz ?

   people can fly, anything
   can happen...
   ..Sunrise..

   1. z liveCD , Nazgul 15/04/08 10:15
      oczywiscie :)

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. Knoppix'a? , Matti 15/04/08 11:23
         Mam "na wszelki wypadek" na płytce i działa bez zarzutu. A wygląda jak Windows:)

      2. ja tradycyjnie Mepisa , Seadog 15/04/08 11:25
         Oparty na Debianie, dobre wykrywanie sprzętu.
         
         tylko z tym LiveCD - chodzić będzie baardzo wolno przecież, bo z płytki. Może na pendrajwie jakimś by zainstalować? Tylko z tym u Linuxów zawsze cyrki były...

         http://nadobranoc.weebly.com/
         
         http://ciii.blogspot.com/

no motto

1. przyniosl , Nazgul 15/04/08 16:17
   swoja plytke :) ja nie wnikam skad on kopie ma

   people can fly, anything
   can happen...
   ..Sunrise..

   1. no i co z tego, ze przyniosl plytke , Nanael 15/04/08 16:44
      ciebie interesuje licencja. nie ma licencji nie ma windowsa. naucz sie tego, bo inaczej kontrola cie nauczy.
      zainstaluj na kompie swoja legalna winde i pokaz im, ze smiga, a potem skasuj. prowadzisz dzialalnosc i bawisz sie w takie gowno, szczegolnie na wsi gdzie wszyscy o wszystkim wiedza.
      a dodaktu piszesz o tym na ogolnodostepnym forum, ze instalowes pirata. walnij sobie reklame na drzwiach "instaluje lewy soft". zacznij myslec.

      no motto

      1. a gdzie ja napisalem ze , Nazgul 15/04/08 17:13
         zainstalowalem pirata ?napisalem wiadomo jakiego pochodzenia :)

         people can fly, anything
         can happen...
         ..Sunrise..

      2. To z tego, że nie masz prawa oceniać legalności systemu - tylko tyle. , Bart 15/04/08 20:38
         Jakim prawem chcesz oceniać legalność systemu ? Nazgul świdczy usługi, klient dostarcza nośnik, klucz i płaci za usługę instalacji. Nazgul nie ma prawa kontrolować ani nawet oceniać legalności oprogramowania klienta - nie ma do tego uprawnień.
         Podejrzewając przestępstwo może zgłośić to na policji lub w prokuraturze i tyle. Może klient nie chce dawać obcym do ręki oryginalnego nośnika i licencji - może dostarczyć kopię CD i klucz wypisany na kartce.
         1. ale ma prawo odmowic instalacji , Ranx 15/04/08 21:22
            systemu bez pokazania dowodu legalnosci.
            w innym przypadku moze sie obawiac ze moga go obciazyc tym ze zainstalowal im pirata.

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. W jakim sensie ? , Bart 15/04/08 22:43
               Ma prawo odmówić zawsze - bez podania przyczyny lub np. ze względu na nieodpowiedni kolor nieba - jego święte prawo jako wolnego człowieka. Nie ma natomiast prawa żądać "dowodu legalności". Oddając samochud do naprawy mechanikowi przedstawiasz mu dowody jego legalnego nabycia i praw własności - bo ja nie ? Tutaj jest podobnie.
               1. jak zostawiasz mechanikowi , Ranx 16/04/08 07:49
                  samochod z wyrwana stacyjka i glupio sie usmiechasz przy tym to zapewne samochod masz legalny....
                  w przypadku windowsa akurat sprawdzenie legalnosci systemu jest proste:P wchodzisz na MSa i albo ssasz wszelkie poprawki WGA i samo wyskoczy albo sprawdzasz czy klucz jest legalny na odpowiedniej stronie. wystarczy uprzedzic klienta o tym i nie majac prawa do sprawdzenia legalnosci klient sam sie wycina.
                  pomijam fakt ze zeby byc legalnym z OEMem powinna byc naklejka na obudowie.
                  wiec nie majac praw weryfikujesz legalnosc w prosty sposob zeby nie narobic sobie klopotow.
                  szukasz dziury:)

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                  1. Nie rozumiesz... , Bart 17/04/08 00:48
                     Co Ciebie obchodzi legalność klienta ? To nie jest Twoja sprawa ! Co z tego, że sprawdzenie jest proste - po kiego uja masz to sprawdzać i jakim prawem ?
                     Jakich niby możesz sobie narobić kłopotów ? Jezeli otrzymasz od klienta nośnik (kopię) i klucz licencyjny (nawet ręcznie na kartce napisany) to instalujesz i gówno Cię obchodzi czy jest to legalne - to sprawa klienta. Czy Tobie Microsoft płaci za ściganie piratów lub nielegalnych użytkowników ? Czy jest jakiś przepis zmuszający Cię do sprawdzania legalności systemu klienta ? Nic mi o tym nie wiadomo - ale może się mylę ?
                     Naprawdę Ranx źle wybrałeś - powinieneś zostać policjantem ;)
                     
                     PS
                     Twojej wypowiedzi o mechaniku nie zrozumiałem.
                     Powiem Ci tylko tyle, że nawet jak oddam samochód z wyrwaną stacyjką to mechanik nie ma podstaw do odmówienia mi usługi naprawy. Jeżeli coś podejrzewa to ma prawo zgłośić to odpowiednim organom i tyle. Mechanik nie jest policjantem.
                     1. ale ja nikomu nic nie zglaszam , Ranx 17/04/08 07:36
                        ja tylko widze ze nawet nie nasze prawo jest dziurawe a bsa/chgwco/policja nadinterpretuje fakty.
                        malo to bylo sytuacji w ktorej policja sprawdzala firme bo jakis klient powiedzial ze mial pirata od nich albo kiedy firma miala piraty to sprawdzano klientow ktorzy kupili same kompy bez sysopa? niby jakim prawem bo masz prawo kupic/miec/ukrasc boxa/oema miec linuxa i g... im do tego ale sprawdzali.
                        a w przypadku kretynow trzeba myslec za dwoch.
                        ja wiem ze z punktu widzenia KC i KK nie mam prawa ale co z tego? wiem ze sie wybronie ale swoje nieprzyjemnosci moge miec. ale w jamie jakiej idei? podnoszenia statystyk bo "pirat" komputerowy to nie dres i w zeby nie da?
                        nie. ja nie chce. a jak nie maja windowsa legalnego zawsze mozna zaproponowac linuxa. i miec czyste sumienie i nic sobie do zarzucenia.

                        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

cs is halflife - q3 is lifestyle

Fire....

1. I ma rację:) , Rhobaak 15/04/08 22:44
   ...

   Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
   G-forc 460 gietex,barakudy
   Children of Neostrada Association MVP

   1. prunt swoje waży;) , Matti 16/04/08 09:41
      j.w.

Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)