Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 01:29
 » Rybeck 01:27
 » Martens 01:06
 » rainy 00:57
 » spidi 00:42
 » Paweł27 00:36
 » m&m 00:35
 » rzymo 00:35
 » b0b3r 00:22
 » dugi 00:21
 » NWN 00:20
 » Logan 00:16
 » mnih 00:10
 » cVas 00:08
 » Wedrowiec 00:08
 » Visar 00:06
 » Raist 00:04
 » muerte 00:04
 » @GUTEK@ 23:59
 » burz 23:56

 Dzisiaj przeczytano
 41145 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Rzad chce podniesc akcyze na LPG o 100 %... , Nazgul 15/04/08 01:17
http://biznes.onet.pl/0,1729805,wiadomosci.html
Powiedzcie mi jak oni sobie obliczyli ten zysk? Bo o ile mi sie dobrze wydaje to jak podniosa akcyze to po prostu kierowcy przestana na tym LPG jezdzic. Zbankrutuje masza stacji LPG i firmy montujace instalacje. Ten zysk pewnie przyjdzie z tego ze kierowcy zaczna jezdzic na noPB. Idea gazu bylo to ze byl tani, jesli nie bedzie tani to przestanie sie oplacac tankowanie go. Noz sie w kieszeni otwiera...

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

  1. "PeOooo, PeOooo, niech bilans wyjdzie choć na zerooo" , bwana 15/04/08 01:27
    Cóż, życie. Ale i tak precz z pisiorami:-D

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. niby liberalny rzad , Nazgul 15/04/08 01:30
      a podnosi podatki. Kur@a nawet nie ma porzadnej lewicy w tym kraju zeby na nia zaglosowac :/

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. ale za to cmoka w dupkę , bwana 15/04/08 01:35
        wojującą gejowszczyznę, dzięki czemu nie odstajemy od reszty Europy i już nie musimy się wstydzić, że jesteśmy Polakami:-> Trzniać akcyzę.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. no i to jeszcze jak cmoka... , Barts_706 15/04/08 08:09
          ...po prostu cały czas się ta gejowszczyznza teraz zewsząd wylewa panie, a już z przemówień Tuska (vide: http://www.urbandictionary.com/...ne.php?term=tusk ) najbardziej.

          Uj panie, takie czasy, a wszystko przez te Unie, stamtąd przyszło gejostwo i żydostwo...

          _______________________________

          http://jawnesny.pl

          1. nie tyle "przez Unię" a "tak samo jak w Unii" , bwana 15/04/08 09:23
            Barts, nie mów, że nie jesteś chociaż trochę rozczarowany obecnym rządem. Ja jestem, bo mimo, że nie na PO głosowałem, to po wyborach określone nadzieje z POwskim rządem wiązałem.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. komorkowy panie, komorkowy , Ranx 15/04/08 09:32
              mowiles....

              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            2. bwana , Barts_706 15/04/08 11:33
              Tak, jestem rozczarowany. Więcej się po nich spodziewałem. Tym niemniej do uczucia obrzydzenia pomieszanego z zażenowaniem jak przy poprzednim dwuoletnim rządzie jeszcze mi trochę zostało.

              Ja tylko Ci przyciąłem pod kątem tego, że akurat nie widzę u PO, które usiłuje być równie katolickie jak PiS czy LPR, takiego cmokania w pośladki gejów.

              _______________________________

              http://jawnesny.pl

      2. Że niby jaki ? , JE Jacaw 15/04/08 08:56
        No nie mów, że dałeś się nabrać na ten rzekomy "liberalizm" ? U nas jedyną prawdziwie prawicową partią jest UPR, kiedyś była też taka prawdziwa ideowa lewica w postaci UP... obecnie chyba wszyscy to takie coś lewicopodobnego co w zależności od sytuacji udaje lewicę, prawicę i centrum.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

  2. no i slusznie , Ranx 15/04/08 07:41
    jeszcze dolozyc akcyze na olej kujawski i do frytek, paliwo po 10 pln i wzrosnie....
    sprzedaz rowerow:)
    nie bedziemy tyle jezdzic za kolkiem a i smazone potrawy tuczace sa. samo zdrowie.
    wiec nie wiem co chcecie od politykow. czysta zywa troska.

    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

    1. heh... fajnie ze masz poczucie humoru... , Gajdzi 15/04/08 09:39
      ale powiem Ci szczerze, ze nie chcualbym kupowac chleba za 10zl

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. wiesz... , Ranx 15/04/08 09:48
        tak tez moze byc ale wtedy to juz blisko do rewolucji/ewolucji/pojawienia sie kogos kto zapewni tania energie/wojny.
        reasumujac tez bym nie chcial ale zyjemy w ciekawych czasach:/

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. czasami az mi sie nie chce zyc... , Gajdzi 15/04/08 10:10
          wszystko idzie do gory i staje sie powoli nie osiagalne dla szaraka... Tak na dobra sprawe... dzisiaj zarabiac 3tys zl np. w takim wroclawiu, to mozna sobie oplacic mieszkanie i na dobra sprawe jakis ciuch kupic i skromne zycie, bez jakichkolwiek szalenstw. Nie pisze juz o odlozeniu jakiejs kaski na boczek. A o utrzymaniu auta to juz nie wspomne...

          Zastanawia mnie jak to beda mialy nasze (np. moje) dzieci o ile beda... bo skoro my mamy problemy powoli z radzeniem sobie, to nie wiem co one zrobia...

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. ja nie wiem jakie Ty masz wymagania ale z 3k to byłbym królem! , Kriomag 15/04/08 10:13
            a też z wrocka jestem, "skromne życie" za 3k ? lol

            1. hehe, a krol 300k zl na male mieszkanko wygral w totka? szczesciaz... , Kenny 15/04/08 10:20
              chyba ze jakis spadek, to by tez rozwiazalo sytuacje.

              .:Pozdrowienia:.

              1. jak król zarabiający 3k miesięcznie znajdzie drugą połówkę , Kriomag 15/04/08 10:23
                to i druga wypłata dojdzie a wtedy mieszkanie to nie problem, a tak w ogóle 1k rata miesięcznie na mieszkanie to i z tych 3k styknie ale wtedy może faktycznie już być 'skromnie' :P

                1. no wlasnie... , Gajdzi 15/04/08 10:26
                  i zaczynasz zyc, gdy teoretycznie powinienes zaczac odpoczywac... Ale coz takie zycie...

                  ja sobie nie wyobrazam,zeby ciulac z miesiaca na miesiac po to zeby cos odlozyc i po 30 latach stac sie pelnowartosciowym wlascicielem mieszkania/domu

                  Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                  chowanego.
                  On odlicza - ludzie się chowają...

              2. nie wspominalem juz... , Gajdzi 15/04/08 10:25
                nic o kupnie mieszkania... Mialem na mysli same oplaty! Mieszkam 60km od wrocka i rodzice za mieszkanie lokatorsko-własnościowe płaca srednio 400zl miesiecznie + eneria + gaz... 500zl to min!!!

                Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                chowanego.
                On odlicza - ludzie się chowają...

            2. no uwazasz ze to wiele... , Gajdzi 15/04/08 10:22
              to popatrz na to jakbys mial mieszkac sam (bez kobiety/faceta), placic za mieszkanie, utrzymac auto i zyc swobonie odkladajac cos na boczku co miesiac... Szczerze... ja siebie nie widze!

              Co innego jest jak jest druga polowka... wtedy jest troszke wiecej kaski... ale jak dojdzie dzieciak...!?

              Moze jeszcze nie mysla tak jak by trzeba, bo nadal nie wszedlem w takie zycie, ale boje sie go!!!

              Pan Bóg bawi się z ludźmi w
              chowanego.
              On odlicza - ludzie się chowają...

            3. hmmm , Dabrow 15/04/08 10:36
              wiesz - z 3k w ręce to bym musiał iść jeszcze dożebrać na rynku żeby stykło do pierwszego. Więc to ja nie wiem jakie Ty masz potrzeby. Chyba że mieszkanie po dziadku, auto zasponsorowane itp. Sorry - tysiak kredytu i Ci zostaje 2k na życie - zapłacisz czynsz i opłaty i zostanie Ci tysiak na przeżycie - dajmy na to 2os dorosłe i dziecko - myślisz że wyżyjesz? Bo ja Ci się rozśmieję w twarz prosto bez obciachu (-;

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. siostra jakoś żyje , Kriomag 15/04/08 11:00
                ze szwagrem i dzieckiem a mają pewnie i mniej... (wiadomo, że na mieszkanie własne ich nie stać, mieszkają u babci).

                PS. Samochód też mają i jakoś dają radę! Jedzenie nie jest drogie (w tesco :P).

                1. no stary czytaj co ja piszę , Dabrow 15/04/08 11:10
                  sam piszesz - mieszkają u babci. Jakbym mieszkał u babci to połowa tych 3k zostaje mi w kieszeni - no dobra - zapłacę czynsz i inne opłaty za mieszkanie - ale tysiąc za kredyt jest Twój - a to różnica mieć tysiąc albo dwa tysiące na życie (żarcie, ciuch itp)...
                  Dorzuć do tego opiekunkę bo albo ktoś siedzi (no dobra mają babcię - ekstra zysk) z dzieciakiem i nie ma zarobku, albo masz 2x pensję ale bulisz za niańkę - to też wcale nie jest mała kasa miesięcznie ....
                  Więc wciąż twierdzę że 3tysiaki na rodzinę to jest (dla mnie) życie na krawędzi ubustwa. Nie daj Bóg coś poważnego (choroba, remonty itp...)...

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

                  1. Dąb, kurdę. , , , 15/04/08 11:27
                    ubóstwa

                    * , , *

                    1. a sorki przepraszam , Dabrow 15/04/08 11:47
                      za byka. W rzeczy samej ubóstwo.

                      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                      !Tu się nic nie zmienia!
                      ------dabrow.com------

                  2. siostra nie pracuje! , Kriomag 15/04/08 11:28
                    tylko szwagier, dostaje, nie wiem dokładnie, 1.5/1.6k na rękę? Wiadomo, składają się z babcią na opłaty za prąd itp, za czynsz. Kurka, mają samochód, psa, dziecko, żyją. Ja nie wiem jak wam się kalkuluje, że te 3k to bida i nędza :/

                    1. Widocznie każdy to 'życie' inaczej odbiera , DJopek 15/04/08 11:35
                      Dla mnie przy rodzinie budżet w wys. 1500zł to jest wegetacja a nie życie...

                  3. szacun , Barts_706 15/04/08 11:31
                    I tyle. Sam zarabiam nieźle, mieszkam samemu, stać mnie na wycieczki i gadżety... ale odkładać, to już niespecjalnie. A jakby jeszcze dzieciak albo co... Panie...

                    Jest jak Dąbrow pisze.

                    _______________________________

                    http://jawnesny.pl

                2. "wiadomo, że na mieszkanie własne ich nie stać" , Kenny 15/04/08 11:17
                  No wlasnie...

                  Mieszkanie 55m x 6k = 330k + 120k za kredyt + 50k na urzadzenie = 500k (choc to wszystko i tak skromniutke zalozenia)

                  A Ty chcesz rate 1k zl miesiecznie...?

                  PS. u babci to czynszu za mieszkanie i media tez pewnie nie placa tych 500-700zl tylko mniej... Wiec maja cala kase na konsumpcje.

                  .:Pozdrowienia:.

                3. wiesz... mam tak: , Chrisu 15/04/08 11:50
                  bliźniaków, żonę i 50 km do pracy i 600 zł kredytu miieszkaniowego (rok temu niecałe 500 :/).
                  Ja "wyciągam" ok 2800, kobieta ok 1200...
                  I wiesz co? tak 2k miesięcznie by się jeszcze przydało żebym mógł powiedzieć że żyję prawie normalnie...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. dokładnie tak , Dabrow 15/04/08 11:55
                    bo ja do roboty śmigam tramwajem (bo wygodniej i taniej), a córkę mam jedną ale kredytu trochę więcej - dochód w rękach (nie licząc ekstra fuch itp) podobny - teraz żona w końcu będzie miała pensję, a nie robiła za woła pociągowego na wolontariacie to będzie w końcu po ludzku - ale to już będzie więcej od przedstawianego magicznego poziomu 3tys. I teraz mogę powiedzieć o spokojnym w miarę rozsądnym życiu. (-;

                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                    !Tu się nic nie zmienia!
                    ------dabrow.com------

          2. swoje 3 grosze.. , dawidy 15/04/08 13:09
            Pracuje w takim miejscu, że często widzę zaświadczenia o zarobkach przeciętnego Kowalskiego. No i czasem jak widzę faceta po 30-stce, z żoną, dwójką biegających dzieci i jego dochodem rzędu 1600netto to się naprawdę mocno zastanawiam, jak można żyć i utrzymywać rodzinę z takimi zarobkami? Widocznie jest to możliwe, ale nie wiem, czy bym tak chciał..
            Macie rację, 3k na jedną osobę żyjącą samotnie w dużym mieście, to żadne szaleństwo... Co innego pewnie jak jest druga połowa i przyniesie do domu drugie 3k.. Ale dla jednego młodego człowieka, który poza codzienną konsumpcją chciałby czasem jeszcze jakiejś rozrywki zaczerpnąć, to nie jest różowo. Przecież trzeba gdzieś mieszkać, najlepiej na swoich m^2 i już jest problem (przy obecnych cenach mieszkań).
            Mieszkam w wynajętym mieszkaniu, wynajmuję tam pokój, w drugim pokoju jest drugi współlokator. Miesięczne opłaty za mieszkanie, do tego rachunki (wszystko nam się dzieli na pół), plus rata kredytu studenckiego to zwykle wychodzi jakieś ~1.3k. No i teraz powiedzmy, że dostaję jak ten Kowalski... Zostaje więc 300zł na przeżycie....Nie wyobrażam sobie tego. I to nie jest Wrocław, ani Warszawa, tylko Lublin.

            Heh, zapomniałem jeszcze do tych wyliczeń dodać koszty utrzymania samochodu...

            102594

            1. Wiesz, wiele zależy od stopy życiowej do której się przyzwyczaiłeś. , Mcmumin 15/04/08 17:15
              Mam kilku znajomych płci obojga (głównie single), którzy zarabiają od 7k do 11k netto miesięcznie, ale nie mają też żadnych oszczędności. Nie potrafią odłożyć nawet kilku stów miesięcznie. Z drugiej strony mam znajome małżeństwo, pracuje tylko on, ma około 3k miesięcznie. Potrafią odłożyć ok 500PLN miesięcznie. Stać ich na fajne wakacje raz do roku, mają też oszczędności, dzięki którym przetrwaliby (wg ich słów) ok. roku bez dochodów. Nie są to może skrajne, ale dość modelowe przypadki.

              1. heh , Kriomag 15/04/08 18:45
                ja się czerwony wewnętrznie robiłem jak mi koleś zarabiający ~10k miesięcznie marudził jak to mu ciężko! ku.wa! Popieprzeni tacy ludzie...

  3. mnie tam to nie przeszkadza , Micky 15/04/08 07:49
    skoro posiadacze diesla i benzyny bez gazu mogą sponsorować nierobów na wiejskiej to czmu nie ci co na LPG jeżdżą.

  4. przestaną jeździć? , Matti 15/04/08 08:12
    a na co się przerzucą? Na i tak droższą benzynę? LPG będzie nadal tańszy niż cokolwiek innego, dlatego każdy będzię klął, ale nadal to tankował. Inna sprawa, gdyby po podwyżce LPG miał kosztować z 5 zł. Wtedy rzeczywiście przesaliby ludzie na tym śmigać.

  5. ty mi lepiej powiedz jak ty obliczyles , elliot_pl 15/04/08 08:23
    te 100% :]

    momtoronomyotypaldollyochagi...

    1. hehe.. chciałem to napisać, ale przeglądałem boarda dalej.. :) , XCLONE 15/04/08 09:10
      bo na onetowych wiadomościach było wczoraj coś o innym procencie.. :)
      mniejsza o to.. ceny paliw będą rosły - podobnie jak ceny za energię.. tych dóbr jest coraz mniej, a nowe inwestycje w ten interes nie zdążą się zwrócić nim złoża wygasną.. dlatego jest tak ogromny lobbing naftowy i dlatego pomysły na używanie tańszej energii odnawialnej lub ze źródeł naturalnych są tak skutecznie tłamszone i wstrzymywane..
      dla zainteresowanych - prognozy mówią o zrównaniu cen ON i Pb jesienią.. jasne - nadal diesle mniej palą, ale koszty eksploatacyjne tych silników są chyba zbyt duże, by nadal popularność tej technologi tak cudownie rosła... jestem właśnie przed zmianą auta i chyba faktycznie postawię na LPG.. może nowoczesne instalacje nie mają już tych problemów, co 6 lat temu...

      --
      Pozdr.
      Artur S.

      The World HAS Changed..
      :P

      1. co jak co... , Gajdzi 15/04/08 10:06
        ale z tego co pamietam, to chyba rok temu tez tak naglosnili skoki cen gazu... a okzaalo sie ze chyba byl nieznaczny lub wogole. Nie wiem dokladnei bo nie mam auta na gaz, wiec narazie mnie to nie interesi... ale podejrzewam wkrotce...

        Co do energii, to masz racje... jest jej coraz mniej, ale skoro taki wielki lobbing jest ze strony nafciarzy, to dlaczego nie pozwala sie wprowadzac alternatywnych zrodel zasialania do pojazdow... tylko niech nikt nie pisze,ze jeszcze takowych nie wynaleziono!!! Jedno napedza drugie... nielicznibija kase az glowa mala, a my bedziemy placic az padniemy!!!

        Co do zakupu auta, to jak nie wiele jezdzisz, to ja bym i tak kupil benzyniaka... za deisla musisz wydac min 5tys zl wiecej, na dzien dzisiejszy 5tys zl, to masz ~1100litrow paliwa (liczac juz PB po 4,5zl), a to Ci wychodzi przy spalaniu 8l/100km ok ~13,5tys km przebiegu...

        A przy dieslu masz dopiero same auto! Teraz ile zrobisz dieslem za ta sama kase:
        Srodki: 5tys zl
        ON: 4,30zl/litr
        spalanie auta: 6l/100km

        ilosc paliwa wychodzi: ~1150litrow
        przebieg jaki mozna dokonac na tym paliwie: ~19150km

        Roznica jest "az" ~5,5tys km czyli w pierwszym roku eksploatacji zyskujesz na dieslu: (330l) ~1400zl, czyli nadal jestes stratny ok. 3500zl na tym ze kupiles diesla!!! A raczej TURBO DIESLA!!!

        W drugim roku masz na PB: ~27tys km przbiegu
        dla ON: ~38tys km przebiegu
        oczyiscie kalkulacja przy niezmiennych cenach paliwa!!!

        czyli nadal jestes 2tys zl w plecy na tym ze kupiles diesla!

        Takze suma sumarum diesel zaczyna sie zwracac uzytkownikowi po przekroczeniu 50tys km przebiegu!!!

        Poprawcie mnie jesli sie myle!To w sumie dosc szybkie wyliczenia, w ktorych uwzglednlem tylko paliwo!!! Bez zadnych serwisow itp. Fakt faktem,ze diesel ma bardzo duzy i nisko umijscowiony moment obrotowy, ale cos za cos... nie powinnismy (a raczej nie ma sensu) krecic go na wysokie obroty! A czasami to tez fajne uczucie!

        Wiele by tu pisac, ale tak ktorko mniej wiecej mozna podsumowac kupno nowego auta i rozazania czy diesel czy benzyna!!!



        A.... wracajac do podwyzek cen za paliwa... to nie tylko jest problem tego ze zaplacimy za swoj km przjechanej drogi, ale cale nasze jedzenie jest praktycznie dowozone samochodami, a wiec za ich km my tez zaplacimy, a wiec juz placimy podwojnie... Wiec to ze wzrosnie sprzedaz rowerow najmniej mnie interesuje, bo jedzenie rowerami mi nie dowioza!!!!

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

        1. pi razy drzwi chyba ok , Dabrow 15/04/08 10:42
          kiedyś takie wyliczenie dla skody fabii z dieslem czytałem - dopiero po ok 40tys było się na plusie - dla mnie to conajmniej 2lata jeżdżenia - więc nie jest mi konieczny.
          Natomiast co innego z dieslem z drugiej ręki - tu się zastanawiam i nie mam przeciwskazań.

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

        2. niby tak ale zawsze jest jakieś ale.. , Hitman 15/04/08 17:06
          8-ke to Ci spali benzyniak na trasie, w cyklu miejskim przeciętny samochód 10 minimum a jak masz ciężką nogę to i 15 nie twoje - dieslem choćbyś nie wiem jak cisnął połowy nie weźmie więcej niż w normalnym cyklu.. ot taka dodatkowa oszczędność "klekota"
          Oczywiście nie zmienia to założenia że diesel jest dla bijących kilosy na co dzień..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

        3. zamiast na piechote , Kozo 15/04/08 19:23
          to polecam z automatu :)
          http://moto.wp.pl/...,kalkulator.html?ticaid=15b7b

          1. no to prawie tak samo... , Gajdzi 15/04/08 20:49
            Przy takich samych zalozeniach, dodanelm tylko:
            cena auta na:
            PB - 50 000
            ON - 55 000
            LPG - 53 000

            oraz miesiecznie 5tys km


            Koszt 100 km na benzynie 36.00 zł.

            Koszt 100 km na oleju 25.80 zł.

            Koszt 100 km na LPG 23.10 zł.

            Oszczędność na 100 km (olej) 10.2 zł.

            Oszczędność na 100 km (LPG) 12.9 zł.

            Zwrot z inwestycji diesela po 10 miesiącach

            Zwrot z inwestycji diesela po 49019.608 km

            Zwrot z inwestycji LPG po 5 miesiącach

            Zwrot z inwestycji LPG po 23255.814 km

            Pan Bóg bawi się z ludźmi w
            chowanego.
            On odlicza - ludzie się chowają...

      2. wiesz , Nazgul 15/04/08 10:20
        ja mam nowe auto (roczne) z zalozona od nowosci w ASO instalacje sekwencyjna i naprawde nie mam na co narzekac

        people can fly, anything
        can happen...
        ..Sunrise..

      3. ON zróna sie z Pb na jesieni? , Dabrow 15/04/08 10:39
        wiekszość stacji w Krakowie różnica jest groszowa (dosłownie - ON jest tańszy o grosza)...

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. U nas tak , DJopek 15/04/08 10:58
          Jednak już w okolicach Kielc i Radomia różnica jest większa, o 10groszy a nawet więcej, dlatego tankuje w Kraku ;-)

        2. na pomorzu ON mniej o 30-40 gr. , XCLONE 15/04/08 12:03
          miejscami więcej..

          --
          Pozdr.
          Artur S.

          The World HAS Changed..
          :P

        3. hmm , bartek_mi 15/04/08 13:24
          i tu jest zlodziejstwo rafinerii

          cale szczescie, ze litr, dwa na 100 zawsze mniej niz w benzynie...

          dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

          1. tylko , Dabrow 15/04/08 15:38
            za cenę kilku tys. różnicy w cenie pojazdu - przestaje się opłacać.... chyba że jeździsz a serio fest odległości - np. dostawczakiem (-; - kuzyn moje 15tys rocznie robi w miesiąc to mu się kalkuluje diesel.

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. dlatego napisalem wyzej... , Gajdzi 15/04/08 16:18
              diesel zaczyna sie oplacac od ~50tys-go kilometra... wczesniej mimo wszystko bierze gore benzyna...

              A tak wogole, to jaki producent jeszcze daje fabryczny gaz oprocz fiat'a!?

              Pan Bóg bawi się z ludźmi w
              chowanego.
              On odlicza - ludzie się chowają...

              1. hmmm , Nazgul 15/04/08 16:20
                toyota napewno daje, znajomy w Corolli sobie zalozyl nowej w ASO

                people can fly, anything
                can happen...
                ..Sunrise..

            2. hmm , bartek_mi 16/04/08 01:03
              gie prawda

              jak sprzedajesz auto to diesel tez jest drozszy te "pare tysi"

              dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

              1. hmmm , Dabrow 16/04/08 08:00
                z każdym kolejnym rokiem/odsprzedaniem - te kilka maleje (-;
                Poza tym nie wszyscy kupując kierują się myślą o sprzedaży późniejszej.

                !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                !Tu się nic nie zmienia!
                ------dabrow.com------

                1. hmm , bartek_mi 16/04/08 10:54
                  oczywiscie masz racje

                  ale z wliczaniem zainwestowanej kwoty jako "straty" sie nie zgodze.

                  dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    2. bo realnie wzrosnie , Nazgul 15/04/08 10:19
      o te 100% pewnie, teraz wychodz i z 700 na 1100 czyli jakies 60 % :) no ale wiadomo

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

  6. nie jeżdżę na LPG więc mnie to ryba , bajbusek 15/04/08 10:45
    ale z tego co pamiętam to LPG miało być tańsze od benzyny i ON bo to ekologiczne paliwo... i z tego co pamiętam to już PiS się przymierzał do podwyższenia akcyzy bo podobno ta "preferenycjna" akcyza miała zachęcić do proekologicznego zachowania społeczeństwa - jak widać już wystarczająco dużo jeleni (czytaj proekologicznych kierowców) kupiło instalacje i teraz czas ŻNIW :/

  7. a wg mnie wszystko w końcu pierdol@#$ - jak miało pierd$^& w 1989... , Chrisu 15/04/08 11:33
    rewolucja i tyle.
    Kapitalizm? - w Polsce jest kapitalizm?
    Państwo opiekuńcze? - w Polsce jest państwo opiekuńcze?

    Rewolucja...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  8. o mój borze - to za co ja teraz zatankuje moje BMW 760iL V12 , kubazzz 15/04/08 16:58
    z butlą w bagażniku??

    złodzieje!!

    SM-S908

    1. chrustem? , bwana 15/04/08 17:06
      oczywiście chrustem z boru:-D

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. nie czym, a za co!!!!!11 , kubazzz 15/04/08 17:56
        nie pot o kupowałem taki drogi wuz zeby teraz płacić tyle forsy za gaz!! bo przecież nie wleje tam bęzyny.

        SM-S908

        1. no ba, dobrze Cię rozumiem , bwana 16/04/08 08:35
          też mam wątpliwości czy iść w droższego diesla czy zostać przy benzynie (cena błota coraz bardziej zbliża się do benzyny). A zażartowałem sobie z Twojego ortografa "Borze" zamiast "Boże". A w borze to wiadomo, grzyby, drzewa, dziad borowy no i chrust;-D

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. ja w ogóle , kubazzz 16/04/08 16:57
            zażartowałem z całej tej afery "gazowej" bo niestety spotkałem się z taką sytuacją, że wrzuca się gaz do wypasionej fury.
            Rozumiem taksówka, rozumiem tico, seicento, polonez, stary volkswagen, ale kurde BMW 850Csi, BMW 540i, Mercedes-Benz S500, Audi S8.. jeszcze trochę i będą Lambo zagazowywać...
            Zastaw się, a postaw się... czyli niestety republika buraczana. [stąd te orty]

            A co do silników - ja teraz bym diesla nie kupił, chyba że w ciągniku siodłowym.. w ogóle się nie opłaca wg mnie bo cena ropy jest już bardzo często wyższa o parę groszy.
            A jaki by to diesel nie był to i tak silnik benzynowy będzie silnikiem benzynowym..
            Fajnie było 10 lat temu, jak różnica w cenie paliw była rzędu 50%.

            SM-S908

            1. no właśnie, ale z drugiej strony przewiduję kombiaka, który będzie często dociążony , bwana 16/04/08 17:18
              na trasie - a tu "kultura pracy" diesla może być warta dorzucenia grosza.

              Co do uzbrajania drogich marek w instalację gazową to mam mieszane uczucia. Jeśli interes jest opłacalny (a staje się najwyraźniej coraz mniej) to czemu nie.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. temu nie , kubazzz 16/04/08 17:43
                że to trochę oszukiwanie samego siebie.
                Gaz zawsze osłabia osiągi, trzeba gdzieś trzymać zbiornik, śmierdzi kartoflami..
                Kupując drogie auto, z dużym silnikiem, paliwożernym, a potem wrzucać tam instalację gazową to trochę jak kupić ultradrogi portfel gucciego za kredyt w polbanku...
                Można tylko to świadczy o głupocie.
                Jak nie masz kasy na paliwo i chcesz oszczędzać to kup oszczędny samochód, a nie smoka który spali 30 litrów gazu na 100km, a jazda będzie taka sobie.

                Gaz to dla mnie jest po prostu rozwiązaniem dla ludzi, którzy muszą jeździć, a mają problem z wydawaniem pieniędzy. A jak szastasz na karocę to i na picie dla koników też trzeba się szarpnąć.. ;)
                a nie odstawiać pozerstwa..

                SM-S908

                1. nie zgodze sie... , Gajdzi 16/04/08 19:27
                  patrz ze w wiekszosci przypadkow do takich aut sa tylko duze silniki... czasami bardziej chodzi o wygode w jezdzie niz o te osiagi. Po 2 zwroc tez uwage, ze takie auta nowe raczej tego gazu nie maja... to ludzie ktorych stac na takiego auto np. po 10 latach gazuja, bo wkoncu moga jezdzic wymarzonymi autami za przyzwoita cene...

                  Powiem Ci szczerze, ze sam mam chęć na Audi A8, ale z 2.5TDI kosztuje duzo wiecej niz 4.2 w benzynie... Ale co jak co, narazie jeszcze mnie nie stac na zadne... ale nie powiem ze bardzo bym chcial!!!

                  nie powiem ze nie masz racji, ale...

                  Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                  chowanego.
                  On odlicza - ludzie się chowają...

                  1. stare to stare, pol biedy , kubazzz 16/04/08 20:40
                    rozumiem, ze kupujesz kilkunastoletnie w cenie nowej kosiarki, ale ludzie zagazowuja prawie nowe.
                    a zreszta, komfort to jedno, spalanie do drugie, ale koszty utrzymania i tak sa wyzsze.. a gazu spali tez duzo, osiagi spadna [pomijajac fakt ze do wielu silnikow bmw montowane nieodpowiednie instalacje, bo tylko te najnowoczesniejsze byly w miare ok], tankowac trzeba czesciej, bagaznik mniejszy, kultura pracy inna.. a reszta kosztow utrzymania dalej wysoka - czesci, ubezpieczenie, naprawy..
                    to szczerze mowiac taki polski folklor.. rozumiem troche przyczyne, rozumiem ze sie da i nikomu nie mozna zabronic, ale sam tak bym nie zrobil..

                    SM-S908

                    1. powiem inaczej... , Gajdzi 16/04/08 21:23
                      gazujemy, bo w danej chwili wydajemy mniej... a nie wieele ludzi luczy w danej skali, np roku... Bo suma sumarum wychodzi prawie to samo...

                      Po 2 jakby mnie bylo stac na kupno nowego, to raczej bym nie gazowal... raczej napewno...

                      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                      chowanego.
                      On odlicza - ludzie się chowają...

                2. każdy lubi inaczej , bwana 17/04/08 09:27
                  Ja gazu w ogóle nie rozważam, mam do wyboru benzynę i diesla i raczej pokieruję się walorami jezdnymi niż innymi (czyli pewnie wybiorę diesla mimo rosnącej ceny błota).

                  Wspomniałeś o przerabianiu "prawie nówek" na gaz. Z tego co wiem kilku producentów sprzedaje swoje samochody z "fabryczną" instalacją gazową - coś w tym musi być - może moda na eko, może dotacje unijne lub rządowe, a może rachunek ekonomiczny. Krótko mówiąc - skoro muchy chcą to jeść, to może to jest słodkie?;-D

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

    2. heheh , Nazgul 15/04/08 17:14
      heheh oj bo Cie Fiatem postrasze

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

    3. [;..;] , GesTee 15/04/08 21:48
      nie iL a LI ;p

      :)

      1. faqt , kubazzz 16/04/08 02:36
        ale byki były intencjonalne ;p

        SM-S908

        1. w "gważe dressowej" bagażnik piszę się "bakaszniq" , bajbusek 16/04/08 09:29
          a butla to je "pótla" ;)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL