Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » petropank 08:14
 » Kenny 08:12
 » piwo1 08:12
 » kyusi 08:12
 » DJopek 08:07
 » Fl@sh 08:00
 » Syzyf 07:58
 » RoBakk 07:44
 » leosh 07:41
 » ekspert_I 07:40
 » patinka 07:37
 » Gniew 07:36
 » KHot 07:31
 » XepeR 07:01
 » Flo 06:52
 » SebaSTS 06:46
 » NimnuL 06:34
 » PeKa 06:26
 » Killer 06:24
 » Doczu 06:23

 Dzisiaj przeczytano
 41131 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

pancerne słuchawki (duże), jakie? , Demo 8/11/08 19:04
Szukam słuchawek na rower na zimę (takich dużych, co w pełni zakrywają uszy). Miałem wcześniej Technics RP-FT30 i byłem zachwycony jakością wykonania i odpornością. Niestety, przyszedł na nie czas i szukam zastępstwa.

Polećcie coś co bez wahania można używać podczas rowerowych szaleństw i bez obaw, że zaraz coś się rozłączy.

napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(

  1. Ja zimą używam wełnianej czapki zakładanej na uszy , J@rek 8/11/08 19:17
    na to kask a w uszy małe słuchaweczki.

    Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
    3, Talon 4

  2. Kurczenie nie boicie sie tak pomykac rowerami ze sluchawkami na uszach ? , zeb 8/11/08 19:51
    Przeciez to nawet nie slychac czy cos z tylu nadjezdza, no chyba, ze ktos slucha muzy ultra cicho. Ja balbym sie tak jezdzic :)

    Zack

    1. Przecież nie napisał , Thradya 8/11/08 20:10
      ze te słuchawki to do słuchania.
      Może potrzebuje szykownych ocieplaczy na uszy? :-)

    2. .:. , Shneider 9/11/08 01:40
      a jaka to roznica?

      w opisywanym przez Ciebie przypadku co zrobisz jak uslyszysz auto z tylu?
      ty jedziesz swoja droga a auta swoja.

      co innego jak cos z boku hamuje i wali w Twoja strone. ale nawet jak uslyszysz to nigzie nie uciekniesz.

      takze wg. mnie ryzyko jest identyczne.
      motocyklisci maja wyzszy poziom halasu od rowerzysty.

      takze wniosek jest prosty. jak cos ma w Ciebie walnac to i tak walnie.

      chcialbym kiedys na miescie zobaczyc kolesia ktory jedzie rowerem i nagle zeskakuje na kraweznik bo uslyszal pisk za soba :D


      wiec wg. mnie nie ma co popadac w paranoje.
      od lat jezdze ze sluchawkami i poczucie bezpieczenstwa jest identyczne. na rowerze oczy Ciebie ratuja a nie uszy.

      .:: Live at Trance Energy ::.

      1. Dyrdymały opowiadasz... , Remek 9/11/08 01:57
        Jadą ulicą słuch to podstawa. Słyszę co mniej więcej jedzie, jak daleko, słyszę karetki, jak trzeba. W słuchawkach na uszach stwarzasz zagrożenie sobie i innym.

        1. .:. , Shneider 9/11/08 03:34
          ja stwazam zagrozenie jadac w sluchawkach?
          trzymam sie zasad ruchu drogowego, wiec jak moge stwazac zagrozenie?

          to tak jakby kazdy kierowca samochodu stwazal zagrozenie bo slucha muzyki.


          nie da sie zaprzeczyc ze slyszac, wiesz wiecej o otoczeniu. ale wg. mnie ta wiedza jest zbedna.
          wiem co jest przedemna, obok mnie, a tyl jak juz pisalem nie robi roznicy, bo jak ma cos walnac to walnie.

          Dodatkowo karetke doskonale slychac w sluchawkach gdy jest w odleglosci 100m. a tyle mi wystarczy aby sie usunac z drogi.



          uprzedam wypowiedzi jako, ze karetka przy duzej predkosci 100m przejezdza migiem, co sie zgadza. ale trzeba wziasc pod uwage otoczenie, gdzie jade przy prawym krawezniku kiedy jest mniejszy ruch, albo srodkiem gdzie jest gesty ruch i auta nie jada szybciej jak 40.



          Remek - co do Ciebie i Twojego doswiadczenia nie moge miec zastrzezen, wez tylko poprawke "na mnie". nie mam dzieciaka, a adrenalina to to co lubie. wiec zabawa "robmy wszystko aby bylo jak najbezpieczniej" nie jest dlamnie :-)

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. No chyba, że tak... , Remek 9/11/08 12:00
            Ale w ramach edukacyjnych, niekoniecznie dla miłośników adrenaliny, zdecydowanie odradzam słuchanie muzyki w czasie jazdy. Należy dodać, że mimowolnie muzyka rozprasza i dekoncentruje i "usypia" reflex.

            1. .:. , Shneider 9/11/08 13:09
              :-)

              co do usypiania to chyba dziala to na mnie odwrotnie.

              jeszcze przed studiami zjezdzalem w miejscie na kole, z predkoscia ok 50kmh. robilem to tylko wtedy jak zalaczala sie agresywna nuta.

              z kolei na prostych odcinkach i to nawet teraz, zaczynam silniej naciskac na pedaly gdy tylko szybsza nuta sie pojawia :)

              .:: Live at Trance Energy ::.

          2. stwarzasz zagrożenie, oto przykład: , Dabrow 9/11/08 13:16
            jedziesz w słuchawkach, nie słyszysz karetki, wpierdzielasz się jej na masce - giniesz ty, a człowieka którego ratowali schodzi bo go nie zdążyli dowieźć do szpitala. PRZEZ CIEBIE! I co? Nie stwarzasz?
            Z całym czacunkiem ale kolesie ze słuchawkami na uszach na rowerze na ulicy - do odstrzału od razu...

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. .:. , Shneider 9/11/08 14:37
              i z tego powodu mam jezdzic bez sluchawek?

              jezdze bo lubie. koniec kropka.

              .:: Live at Trance Energy ::.

      2. optymista , Norton 9/11/08 03:13
        oczy? A po co ci oczy?
        Zanim zobaczysz, że ktoś robi w Ciebie wjazd to już będzie za późno.
        Motocykliści mają przyciemniane szybki w kaskach więc widzą gorzej od rowerzysty.
        Czy jak coś w Ciebie jedzie z tyłu to to widzisz?

        "takze wniosek jest prosty. jak cos ma w Ciebie walnac to i tak walnie."
        Wydłub sobie oczy.

        Zmień swój podpis na Boardzie
        maks 100 znaków, 3 linie,
        zabroniony spam oraz reklama

        1. .:. , Shneider 9/11/08 03:23
          no i powiedz ja czym opierasz swoje zdanie?

          ja jezdze, nawet duzo.

          w wiekszosci przypadkow z wiekszymi predkosciami niz rodzinka na wycieczce.

          uzywam opon 1.5" i jezdze tylko po asfalcie. sciezek rowerowych nie uznaje, bo czuje sie tam malo bezpiecznie.


          wytlumacz to zdanie

          "...
          "takze wniosek jest prosty. jak cos ma w Ciebie walnac to i tak walnie."
          Wydłub sobie oczy...."

          po co mam sobie wydlubywac oczy skoro sa mi potrzebne?
          moze problem z prostym zrozumieniem zdania pisanego?

          przytoczylem sytuacje opisana przez kolege zeb.
          sam napisalem zdanie ze jak ma od tylu cos walnac to walnie. a dotyczy sie to sluchu i wzroku. nie ma znaczenia.

          ale dzieki obrazowi, jestem w stanie oceniac sytuacje na bierzaco, w polu widzenia ponad 180st. bo malo mnie interesuje to co jest juz ciut za mna.

          jedynie to co jest z lewej do prawej.
          nie jade jak kon z klapkami na oczach tylko non stop sie rozgladam.

          wiec wypraszam sobie takie teksty w moja strone.
          gdyz swoje zdanie opieram na doswiadczeniu a nie przejazdzkach rodzinnych.

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. :.: , Norton 9/11/08 03:47
            "no i powiedz ja czym opierasz swoje zdanie?"
            Na Twojej durnej wypowiedzi, że słuch na jezdni nie jest Ci potrzebny.

            "ja jezdze, nawet duzo."
            Ja też

            "w wiekszosci przypadkow z wiekszymi predkosciami niz rodzinka na wycieczce."
            to samo

            "uzywam opon 1.5" i jezdze tylko po asfalcie. sciezek rowerowych nie uznaje, bo czuje sie tam malo bezpiecznie."
            Ja mam 2.0. kevlar, zwijane. I co z tego do ch. pana.
            Nie uznajesz ścieżek bo tam jest mało bezpiecznie? Udajesz łosia czy nim jesteś?


            "takze wniosek jest prosty. jak cos ma w Ciebie walnac to i tak walnie."
            Zacytowałem Ciebie

            "Wydłub sobie oczy...."
            Pozbaw się słyszenia zakładając słuchawki.

            "po co mam sobie wydlubywac oczy skoro sa mi potrzebne?"
            Po co masz zakładać słuchawki skoro słuch jest Ci potrzebny (tylko jesteś zbyt głupi żeby to zrozumieć)

            "moze problem z prostym zrozumieniem zdania pisanego?"
            Masz rację. Ni w cholerę Cię nie rozumiem.


            "sam napisalem zdanie ze jak ma od tylu cos walnac to walnie. a dotyczy sie to sluchu i wzroku. nie ma znaczenia."
            Ma. To że z tyłu coś się zbliża słuchać dużo wcześniej.

            "ale dzieki obrazowi, jestem w stanie oceniac sytuacje na bierzaco, w polu widzenia ponad 180st. bo malo mnie interesuje to co jest juz ciut za mna."
            Na srąco. Dzięki słuchowi masz ogląd 360*

            "wiec wypraszam sobie takie teksty w moja strone."
            Jakie?

            "gdyz swoje zdanie opieram na doswiadczeniu a nie przejazdzkach rodzinnych."
            Rodzina nie chce z Tobą jeździć?

            Zmień swój podpis na Boardzie
            maks 100 znaków, 3 linie,
            zabroniony spam oraz reklama

            1. .:. , Shneider 9/11/08 11:43
              dziekuje za dyskusje.
              widze ze nie mamy o czym dalej rozmawiac.

              .:: Live at Trance Energy ::.

            2. LUDZIE!! , Demo 9/11/08 14:34
              Na litość boską, czy Wy nie potraficie się trzymać tematu? Nie jeżdżę po ulicach bo już trzy razy mnie samochód puknął i mam dość. Jeżdżę po lesie, po wale rzeki itd. Więc darujcie sobie te dyskusje czy jest bezpiecznie w słuchawkach czy nie TYLKO POLEĆCIE MI SŁUCHAWY !!!

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

          2. no i kolejny... , tecep 9/11/08 13:07
            sciezek nie uznaje i paleta sie po jezdni:/Jedzie taki jak chce i ktoredy chce a Ty masz miec oczy w kolo glowy bo nie wiadomo ktoredy rowerzysta zaatakuje. Skutkuje to tym ze czlowiek toczac sie w korku chce ominac dziure i prawie wjezdza w rowerzyste bo ten wyprzedza go z prawej strony i to jeszcze bez swiatelka bo po co, przeciez juz prawie jasno:]Badz tez rowerzysta ktory ni stad ni z owad zjezdza z chodnika na jezdnie bo tak mu wygodniej, a Ty drogi kierowco wymysl juz jak nagle zahamowac i go wyminac. Jesli ja majac asfalt jechalbym po chodniku to by byla wielka afera, ale jesli rowerzysta utrudnia ruch w wyniku nie korzystania ze sciezki rowerowej to juz jest ok.
            No i nie moge zapomniec dnia bez samochodu we Wroclawiu:]Ekoterrorysci na rowerach zablokowali swoim slamazarnym przejazdem droge przez co potworzyly sie gigantyczne korki. Chcieli mnie zachecic do jazdy na rowerze czy co?
            Nie obraz sie, pewnie jestes milym czlowiekiem, ale jakos temat rowerowy tak mnie poruszyl;)

            taaaaaaaaa.....

            1. .:. , Shneider 10/11/08 23:18
              :-)

              nie ma o co sie obrazac.
              nie lubie sciezej bo tam stwazam wieksze zagrozenie dla innych osob, niz na jezdni.
              po prostu jezdze szybko. dodatkowo czesto musze skrajnie uwazac na ludzi z psami, na rolkach, dzieci itp.
              praktycznie niczym sie nie rozni od zwyklej jazdy rowerem po chodniku gdzie pieszych troszke sie zebralo.


              przypominam rowniez, ze kierowca samochodu nie omija rowezyste a go wyprzedza, wiec podlega to pod manewr wyprzedzania, wiec no :)

              dodatkowo moj teren to wawa, ograniczenie do 50kmh, a ja jezdze 40 wiec? :-)

              takze to ja moge miec pretensje od wszystkich kierowcow przekraczajacych predkosc i nazywac ich brzydko :D

              .:: Live at Trance Energy ::.

              1. wyprzedzanie, wymijanie... , tecep 10/11/08 23:25
                nie wazne. Chodzi mi o to ze niektorzy nagle ni stad ni z owad zjezdzaja na jezdnie zaraz przed samochod "bo przeciez co to wyminac rower, nie zajmuje przeciez calego pasa".

                taaaaaaaaa.....

                1. .:. , Shneider 11/11/08 00:07
                  :-)

                  sam tak nie robie ale robie inne gorsze rzeczy.

                  winni sa kierowcy i rowerzysci. tylko ze kierowca ma taki problem ze czuje sie panem drogi.
                  co innego kierowca ktory sam jest rowerzysta.

                  takze w sumie to kierowcy sa wiekszym zagrozeniem nadrodze niz rowerzysta. oczywiscie wszyscy powinni zachowywac sie poprawnie.

                  jedynie irytuje mnie wlasnie nastawienie ze rowerzysta jak ma sciezke to po niej musi jechac. ja po prostu nie lubie po nich jezdzic. jak bede mial 60lat to moze sie przejade.

                  kiedys jeden mnie wyklinal za jazde po jezdni, bo przeciez sciezke mam... :-)


                  w teraz moj wybryk.
                  jazda srodkiem ulicy na tylnym kole, dosyc stromym zjazdem.
                  dwa pasy w dol zakorkowane, jeden pod gore pusty.

                  jak to mozna nazwac? :-)

                  .:: Live at Trance Energy ::.

                  1. Ja bym to nazwał , Norton 11/11/08 03:02
                    "kolesiem jadącym na kole środkiem ulicy"
                    Wszystko zależy od sytuacji. Jeśli pas był pusty to czemu by go nie wykorzystać.

                    2. Jeśli jest ścieżka to masz zasrany obowiązek po niej się poruszać. I (sam będąc rowerzystą) jeśli widzę łosia który pomimo że ma drogę dla rowerów, blokuje pas ruchu to jadę na tzw. lusterko. A niech się zesra.

                    3. Nie uwierzę, że osiągasz średnią 40km/h. Średnia prędkość na większości maratonów nie przekracza 30km/h, średnia prędkość na tour de pologne to ok 40km/h (ale to są szosówki i najwyższa klasa światowa zawodników).

                    Zmień swój podpis na Boardzie
                    maks 100 znaków, 3 linie,
                    zabroniony spam oraz reklama

                    1. LOL , Thradya 11/11/08 09:27
                      Bzdura, nie ma żadnego obowiązku jechać po ścieżce.

                      1. Blać. , Thradya 11/11/08 09:31
                        Mój błąd, ma obowiązek jeśli ścieżka jest po tej samej stronie co pas po którym się porusza.

                    2. Takich jak Ty powinno się izolować od społeczeństwa. , Remek 11/11/08 10:46
                      j.w.

                    3. .:. , Shneider 11/11/08 14:28
                      z Toba nie ma co dyskutowac.
                      1. nie wiesz co to jest wyprzedzanie.
                      2. nie znasz przepisow.
                      3. piszesz bzdury.

                      auta w miescie rowniez nie przekraczaja 50kmh, oraz ich srednia jest nizsza od 50. bo w koncu sa swiatla w miejscie i trzeba sie zatrzymac i ruszyc.

                      EOT

                      .:: Live at Trance Energy ::.

                      1. :.: , Norton 11/11/08 22:21
                        "Z Toba nie ma co dyskutowac."
                        Bo jestem mądrzejszy?

                        "1. nie wiesz co to jest wyprzedzanie."
                        Wiem

                        "2. nie znasz przepisow."
                        Znam. Który przytoczony przeze mnie przepis jest niezgodny z prawdą?

                        "3. piszesz bzdury."
                        W którym miejscu? Szczerze.

                        "auta w miescie rowniez nie przekraczaja 50kmh,"
                        A gdzieś ty to wyczytał?

                        Zmień swój podpis na Boardzie
                        maks 100 znaków, 3 linie,
                        zabroniony spam oraz reklama

                        1. .:. , Shneider 12/11/08 01:10
                          Tak kochany jestes m0ndrzejszy...

                          .:: Live at Trance Energy ::.

                2. Ważne , Remek 11/11/08 10:44
                  Wyprzedzanie dotyczy pojazdu znajdującego się w ruchu. Wymijanie dotyczy pojazdu stojącego. Teorię zdawałeś? :P

                  1. skutek ten sam;) , tecep 11/11/08 14:04
                    123

                    taaaaaaaaa.....

        2. .:. , Shneider 9/11/08 03:26
          dodatkowo.


          nie mozna powiedziec ze motocyklisci maja przyciemniane szybki, bo to bzdura.
          zdanie jest nie prawdziwe bo tyczy sie wszystkich.

          przyciemniana szybka dziala identycznie jak okulary przeciwsloneczne.


          to tak jak bym powiedzial ze widze gorzej od rowerzystow, bo jezdze w przyciemnianych okularach w sloneczny dzien, w zoltych, podczas zachmurzonego dnia, a w bezbarwnych w nocy.


          cos bajki opowiadasz.

          .:: Live at Trance Energy ::.

  3. Tak OT , Ament 8/11/08 20:08
    to proponuje soundtrack z Unreal i UT (sluchac bardzo glosno). Jedna z lepszych rzeczy jaka przytrafila sie w tym temacie na PC.

    I
    -AMENT-
    I

    1. do tego jeszcze cała twórczość Marka Morgana , Grocal 8/11/08 20:54
      czyli soundtracki do "Fallout", "Fallout 2" i "Planescape: Torment", jeśli już o pecetach mowa :)

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

  4. Polecam te: , irbar 8/11/08 21:12
    http://www.odkrywca.pl/...2/helmofon_radziecki.jpg

    I pancerne... i słuchawki... ;)

    [Admin: Skasowano]

  5. ja nie jeżdżę , Demo 8/11/08 22:40
    po ulicach :)

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

  6. a ile chcesz przeznaczyć na te słuchawki ?? , gitkrzych 9/11/08 15:20
    ja mam SENNHEISERY HD 202 i są dość wytrzymałe już kilkanaście razy były szarpnięte za kabe, kable powykręcane i nadal działają.
    Ja śmigam z nimi często rowerkiem, jak jeździsz bardziej ekstremalnie no to nie wiem czy wytrzymają, np wątpię czy jak się wyglebiesz z nimi to wytrzyma łuk, mi spadły kilka razy w domu i nic nie pękło więc źle nie jest.
    Mają jedna wadę jak na rower bo nie mają potencjometru i 3m kabel ale masz do niego taki uchwyt do paska żeby kabel nawinąć.
    Ja akurat w rowerze mam uchwyt na kierownicy do MP3 i kabel oddzielny przeprowadzony z taką grubszą otuliną i solidnie zamocowany zakończony metalowym wejściem pod siedzeniem, i tam właśnie wpinam sobie słuchawki wszelkie.
    A jeszcze co do słuchawek to wydaje mi się że jak kupisz lepszych firm to powinny wszystkie wytrzymać w miarę np AKG albo SENNHEISERY, albo jak kupujesz jakieś tańsze to proponuje dla pewności otworzyć słuchawki i zobaczyć czy przy wyjściu kabla na zewnątrz jest zrobiona pętla z kabla, jak jest to masz pewność że nie wyrwie Ci się przewód ze słuchawek. Znam też takich co wywalają tą dodatkową gumę co jest na wejściu do słuchawek bo tam się często kabel uszkadzał a bez tego kabel ma większy luz ale w tedy na 100% musi być w środku zapętlony albo coś w tym stylu, ogólnie ważne jest żeby nie było zbyt sztywnych elementów na kablu bo wtedy się kabel w tych miejscach wyrąbuje.
    Pozdrawiam i sorki z wywody.

    1. masz jakieś fotki , Demo 9/11/08 16:01
      wspomnianej pętli na kablu? Bo zupełnie nie kumam o co chodzi.

      I dzięki za odpowiedź zgodną z tematem :)

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

    2. Ten łuk jest dość solidny , Thradya 10/11/08 23:15
      niezliczoną razy podeptałem swoje (HD437, prawie identyczne) i nic.
      Trochę luźniej może działa regulacja góra-dół.

  7. jak przyjdę z pracy to zrobie zdjęcie... , gitkrzych 10/11/08 08:27
    a to jest proste ta pętla to mi chodzi o supełek, zawiązujesz i po kłopocie. Oczywiście to ma być w środku słuchawek.

    1. a jak poznać , Demo 10/11/08 09:10
      które słuchawki mają to stockowo? Widać to jakoś?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL