TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OFF- TOPIC ] Nieszczęście Kuzaja , slawq 6/12/08 09:11 Kuzaj wypadł z drogi podczas rajdu w Czechach, jedna osoba nie żyje :( Podobno stali w niedozwolonym miejscu....ASUS K8N-E ,A64 3@3.4,1024MB,
hdd 410GB,Teac W54E,Nec 500,NEC
791SB,Palit7300GTddr3, LogiMX500 - na razie serwisy informacyjne milczą.. , slawq 6/12/08 09:17
info podało TVN24 15 minut temuASUS K8N-E ,A64 3@3.4,1024MB,
hdd 410GB,Teac W54E,Nec 500,NEC
791SB,Palit7300GTddr3, LogiMX500 - pewnie tak , Piratez 6/12/08 09:20
specialnie napewno tego nie zrobil
btw Kuzaj to ten rajdowiec co sie kozaczy jak star 200?? - juz jest news , tommi 6/12/08 09:26
http://www.sport.pl/...y__zginal_polski_kibic.htmlŚmiech to najlepsze lekarstwo na
wszystko, no może z wyłączeniem biegunki. - Nieszczęście ... weź przestań. , wukillah 6/12/08 09:56
Nieszczęście miał kibic, a Kuzaj typowy dzień pracy.just d'oh it! - kolega ma zimną krew.... , slawq 6/12/08 10:07
po Tobie odebranie komuś życia spłynęło by jak kropla deszczu ? Może zabranie dziecku ojca.... Gratuluje wukillah - TWARDZIELUASUS K8N-E ,A64 3@3.4,1024MB,
hdd 410GB,Teac W54E,Nec 500,NEC
791SB,Palit7300GTddr3, LogiMX500 - No wiesz , Norton 6/12/08 10:20
To że Kuzaj miał typowy dzień pracy to nie znaczy że po nim spłynęło. A raczej że na codzień ma do czynienia z debilami którzy sami zdejmują się z tego świata chcąc zrobić dobrą fotę, kozaczyć w niebezpiecznym miejscu trasy, uciekać tuż przed samochodem bawięc się w korridę.Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama - Ja zabiłem człowieka , Pandora 6/12/08 10:22
i nie spłynęło po mnie bo byłem niebywale wkurzony na skutek kilku straconych godzin i remontu autka.
Bardzo pijany piechur prebiegał przez dwa pasy w mieście. Nie dobiegł nawet do osi jezdni. Podtknął się i wybił głową w chłodnicy sporą dziurę. I trochę i pod koła wpadł.
Sportowiec miał około 2 promile alkoholu. Wybiegł nagle. Świadkowie potwierdzili.
Ja jechałem przepisowo - według oględzin policji 45km/h.
Kilka godzin stracone na zeznaniach plus remont auta.
Fakt, że sportowca posłałem na inny świat nie ruszył mnie nawet tego samego dnia. Spałem jak dziecko.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę? - hmm , Dabrow 6/12/08 10:27
ale to trochę inna historia, on nie jechał "normalnie", tylko na krawędzi - zawsze jest kwestia "a może jakbym...." - i racjonalne wyjaśnienie że to ich własna wina nic tu nie pomoże... Zwłaszcza że tam jest dziecko itp... Stary - Kuzaj sam biegał niedawno z paczką pampersów dla dzieciaka...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - W przypadku Kuzaja , Pandora 6/12/08 10:31
On może być wściekły nie na siebie czy nierozsądnego kibica, a na organizatorów. Wiadomo, że nie da się całej trasy w pełni uszczelnić, jednak na kogoś winę się zwykle zrzuca, a tu nawet trzeba.
Racja oczywista, że po fakcie człowiek sie zastanawia i uświadamia, że w tej sytuacji można było inaczej i tragedii by nie było.
Ale jakby nie na tym zakręcie to może na następnym. Albo jakby nie Kuzaj to inny kierowca trafiłby delikwenta.
Życie to łańcuch zdarzeń przyczynowo skutkowych. W przeznaczenie nie wierzę. Ale w łańcuch zdarzeń owszem.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?
- no tak, miałeś prawdziwego pecha , bwana 6/12/08 10:30
a pijaczek wszystko w dupie mając po prostu sobie leżał. Na szczęście z ostentacyjnego cynizmu się wyrasta."you don't need your smile when I cut
your throat" - Dzisiaj pijaczek w adidasach , Pandora 6/12/08 10:34
jutro może być na czterech kółkach.
Sytuacja, w której to Ty pierwszy zdejmujesz pijaczka z tego świata, a nie odwrotnie, jest bardzo komfortowa.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę? - Dla jasności , Pandora 6/12/08 10:37
dobremu znajomemu pijany kierowca zabrał żonę w ciąży z przejścia dla pieszych (ze światłami).
Jakbym mógł to w obronie własnej zabiłbym każdego pod wpływem.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę? - ... który jest pod wpływem. , Pandora 6/12/08 10:38
emocje.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę? - poczekaj , Dabrow 6/12/08 11:03
ale co ma jedno do drugiego - schodzisz z tematu i to drastycznie. Zaczynasz kolejną dysputę nt. pijanych kierowców i innych użyszkodników dróg. A tu chodzi o prostą rzecz - Kuzaj nie popełniając nawet błędu (ale popełnił skoro wypadł z trasy i tu jest punkt zaczepny do rozważań osobistych u niego) pozbawił życia - nie celowo, nie zawiniając, ale jednak - ludzi niekoniecznie pijanych - dziecko itp... Co do małoletniego - to tu juz należy winy szukać po stronie rodziców - trzeba pociechy pilnować i tyle... Ale jednak to dziecko...
Organizator dał ciała - owszem - ale nigdy na żadnym rajdzie tak nie ma że ludzie są tylko w dozwolonych miejscach - zawsze lezą tam gdzie nie wolno - niestety - proszą się o wypadek - ich ryzyko, ale po kierowcy nigdy nie spływa jak po kaczce.
I Bwana ma rację - Twoje wypowiedzi tu są OSTENTACYJNE i tylko takie. PZDR.!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- OMG , R1fan 6/12/08 15:39
Jesteś człowiekiem pozbawionym uczuć albo po prostu zgrywasz twardziela, mam nadzieje że to drugie. Sam byłem w sytuacji gdzie roztargniony dzieciak wskoczył mi na maskę i pomimo, że winy w zdarzeniu po mojej stronie nie było żadnej a dziecko skończyło jedynie z kilkoma siniakami(prędkość właściwie manewrowa) to przez długi czas nie mogłem dojść do siebie. Zatrważający jest twój zupełny brak szacunku dla ludzkiego życia ('Fakt, że sportowca posłałem na inny świat nie ruszył mnie nawet tego samego dnia. Spałem jak dziecko.', '…byłem niebywale wkurzony na skutek kilku straconych godzin i remontu autka'). Gdybym pozbawił życia czy to stu letniego dziadek z hospicjum, czy tez uciekiniera z monaru nie potrafiłbym po czymś takim przejść do codzienności.
Cóż mogę więcej dodać, cieszę się że cię nie znam a Kuzajowi szczerze współczuje.- mądre słowa , siaraps 6/12/08 16:36
mam podobne wrażenia po przeczytaniu komentowanego przez Ciebie posta. Mam też jednak nadzieję, że to tylko podniesienie własnego ego, a nie rzeczywista reakcja, bo jeśli nie to należy tylko współczuć!"dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom - Nie porownuj samobojcy z staruszkiem. , ptoki 6/12/08 23:35
Wymowa postu Pandora byla taka ze facet przez swoja glupote sie zabil. Nie mozna miec do Pandora pretensji ze sie nie przejal cudza glupota.
Szanuje to ze Ty bys sie tym przejal ale moim zdaniem w takim przypadku nie jest to konieczne. Kazdy co dzien dokonuje wyborow i poza specyficznymi wypadkami mamy swiadomosc tego jakie moga byc konsekwencje. Kazdy liczy sobie szanse na przezycie dla jazdy ograniczenie+20, jazdy po kieliszku, nie robienia backupu... Twoj blad w rachubie nie musi innych obchodzic ani im szkodzic przez zasmucanie cudza beztroska...- Zrozumiałeś , Pandora 7/12/08 13:01
co napisałem.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę? - Widzę że ... , R1fan 7/12/08 19:29
...należysz do tego -stale powiększającego się- grona osób, które nie znają pojęcia empatia a chociażby o jej odrobinie posiadania nie wspominając. Owszem można pozbawić kogoś życia i nie pomyśleć o jego najbliższych (być może osierocił 5 dzieci, może ktoś przez jego śmierć przez wiele lat nie będzie w stanie dojść do siebie), ale czy dobrze jest być kimś takim? Piszesz, że facet zabił się przez swoją głupotę/alkohol no to ręce do góry kto nigdy nie wracał z imprezy/baru/klubu ‘w stanie wskazującym’. Nie zrównujmy również potencjalnego mordercy jakim jest osoba siadająca pijana za kierownicą i osoby wracającej do domu pod wpływem alkoholu. Nie mam także do nikogo pretensji jak to określiłeś ‘że się nie przejmują cudza głupotą’ mogę co najwyżej im współczuć. Na szczęście Kuzaj, pomimo tego, że nie był winny, ‘odrobinkę’ inaczej podszedł do tego co się stało. Zamiast martwić się rozbitą WRC’ówka powiedział: „…źle się z tym wszystkim czuję. Jest coś takiego, jak odpowiedzialność moralna... Muszę teraz to wszystko sobie jakoś poukładać. Jestem tak przybity, że nic mi się nie chce”.- hmmmm , Ranx 7/12/08 20:13
nie jestem fanem "nieczucia sie" w takiej sytuacji ale popatrz tez na to z innej strony. to ze dany pijak nie zyje nie jest bezposrednia wina kolegi Pandory. oczywiscie jakby jechal minute pozniej czy wczesniej tudziez szybciej to pewnie nic by w tym momencie sie nie stalo. ale jechal tak jak jechal. nie jechal jak kuzaj ryzykancko (to sa zawody a on coooz. wypadek mial. jakby jechal przepisowo (heh) to by nie wypadl z toru nie?). a dopowiadanie sobie ze ktos moze sie nie podniesc przez wiele lat.... zal kolegi Pandora zmniejszy bol tego kogos? szczerze watpie. zmieni sie cokolwiek jak teraz np zacznie sie bic w piersi? nic a nic.
a idac najebanym trzeba brac pod uwage (najlepiej przed piciem bo potem juz ciezko) ze pod wplywem latwiej min o wypadek (zwykle potkniecie i np zlamanie nogi). trzeba myslec nie tylko o sobie ale i o tych co w domu. i nie ma zmiluj.
a odczucia sa prywatna sprawa i moze niekoniecznie warto je poruszac publicznie. ale nie zgadzam sie na pietnowanie w takich przypadkach. to ktos, przez swoja glupote zamieszal w zyciu kolegi Pandora.o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Wuja, nie chodzi o poczucie winy , bwana 8/12/08 11:10
Nie mógłbym spokojnie zasnąć również i w takiej sytuacji, gdybym był jedynie świadkiem takiego wydarzenia, a nie osobą, która w tym miała jakiś udział (choćby niezawiniony). Może jestem starej daty, ale wiem co czułem będąc świadkiem tego, jak kobieta rzuciła się pod tramwaj (którego byłem pasażerem). Mimo, że zdarzenie miejsce kiedy byłem w wieku durnym (durność ta obejmowała m.in. nadmierny cynizm), fatalnie to zniosłem."you don't need your smile when I cut
your throat" - Widzialem kiedys wypadek , majlosh 8/12/08 14:20
A nawet znacznie mniej, bo same nogi wystajace spod tramwaju i juz do konca dnia chodzilem z lekka przybity, wiec dokladnie wiem o czym piszesz i dziwi mnie brak reakcji na tego typu sytuacji. I nie ma to nic wspolnego z umartwianiem na sile, bo to oczywiscie nic nie da. Mowie o "naturalnej" reakcji organizmu.They dont know that we know they know we know - Bo raz widziales. , ptoki 8/12/08 15:14
Gdybys widział ludzka krzywdę częściej to by ci sie naturalnie organizm uodpornil - wg twojego nazewnictwa.
Nie ma to nic wspolnego ze znieczulica czy brakiem empatii.- Nie przecze , majlosh 8/12/08 15:34
Ale chyba ani Kuzaj, ani Pandora nie mieli gdzie sobie wyrabiać naturalne uodpornienie.They dont know that we know they know we know
- Chcesz reke do gory: Ja. , ptoki 7/12/08 22:05
Wczytaj sie jeszcze raz w to co napisalem.
Nie przejmuje sie sprawami o ktorych nic nie wiem.
Nie interesuje mnie sierota o ktorej nic nie wiem a mozliwe ze jej nie ma!
Jesli o czyims niefarcie wiem to pomoge. Jesli nie wiem to nie mam zamiaru sobie psuc humoru.
Jesli lubisz sobie rozmyslac caly dzien o tych milionach zabitych afrykanczykow to zycze duzo zdrowia bo sie przyda. Ale takie podejscie nie jest normalne.
Normalne jest wspolczucie dla kogos z otoczenia kto ma pecha albo zostal skrzywdzony. Nie jest normalnym wymyslanie sobie pretekstu do smutku.
Pandora mogl miec wiecej pecha bo mogl stracic nerwy, czas podczas dochodzenia, stracic narzedzie pracy.
Krótko:
Zero wspolczucia dla bezmyślnych samobójcow.
A ludziom pomagac tylko jesli pomoc uszanuja.- hmm... , R1fan 7/12/08 22:59
Jeżeli podnosisz rękę bo nigdy nie byłeś pijany to prawdopodobnie dużo w życiu straciłeś ciekawych chwil;), albo jesteś jeszcze bardzo młody i wiele ich przed tobą. Pamiętaj tylko najnowsze badania amerykańskich naukowców pokazują, że statystycznie najczęściej ofiarami pijanych kierowców padają abstynenci :]
W innych poruszonych kwestiach już nawet nie chce mi się pisał bo najwyraźniej prezentujemy dwa zupełnie inne podejścia i nie ma sensu.- Podnosze reke bo nie wracalem z imprezy tak pijany ze bylo to po mnie widac , ptoki 8/12/08 00:30
A co do reszty to podsumuje to tak:
Duzo trzeba w zyciu widziec aby je poznac a i tak sie głupim umiera...
- A co do sierot: , ptoki 7/12/08 22:16
Jest taka stara goralska opowiesc:
Przyszła śmiertka do chaupy a tam wdowa na łóżku i 6 dzieci siedzi wkoło niej.
Matka leży blada. Śmiertka już sie ma zamachnać ale dzieci placza i prosza:
Niy bier matki! Niy bier matki!
Troche sie śmiertce smutno zrobiło i postanowiła zapytać sie mocodawcy co robic.
Poleciała hen na giewont do Pona Jezusicka i pyto:
Wdowa chora, dzieci placza, prosza co robic?
Na to Pon Jezusicek pado:
Leć tam hen do moza i prziniyś mi kamyń bioły z samiućkego dna.
Śmiertka leci, zmeczona nurkuje, kamynia szuko. Wodom sie zachłystuje ale wtem jest! Bioły kamyń!
Wroco do Pona Jezusicka pokazuje mu kamyń a łon pado:
Gryź!
Na to śmiertka wielke łocy zrobiła ale gryźie.
Iskry sie sypiom zymby zgrzitajom i nogle trach!
Kamyń na poł pynknoł a tam mały chrobocek siedzi!
I Pon Jezusicek pado:
Widzis! Jo o tym chrobocku pamiyntom! O siyrotach bych niy mioł pamiyntać? Idz i bier matke!
Piękna opowieść. Dużo w niej nadziei. Świat nie jest zły i ludzi dobrej woli jest na nim dużo. - Ja podniose reke , MARC 8/12/08 03:07
Nigdy nie wracalem z baru/klubu/imprezy po alkoholu. Obojetnie czy samochodem, czy pieszo.
Jesli uwazasz, ze jest to nienormalne, to jak uwazam, ze nienormalnym jest niejedzenie watrobki ;) Alkohol mi zwyczajnie nie smakuje.
Jesli jednak chodzi o empatie dla ofiary, ktora byla pijana i sama weszla pod prawidlowo jadacy samochod, to rowna sie ona zero. Kierowca bowiem jest poszkodowanym w takim wypadku, a nie sprawca. Tak maja np. maszynisci pociagow, ze maja czasami po kilka osob 'na sumieniu', ale prawda jest taka, ze jak ktos wejdzie pod jadacy pociag (albo po pijaku zasnie na torach, co sie zdazalo), to nawet jak maszynista go zauwazy wczesniej, to i tak moze nie byc w stanie nic zrobic. Czy z tego powodu powinien sie czuc zle, ze ktos mu zasnal na torach? A jaki on mial niby na to wplyw? Czy w jakikolwiek sposob spowodowal zasniecie takiego czlowieka? Dlaczego wiec mialby sie wczuwac w sytuacje ofiary, albo pozostalej rodziny?
Podobnie jest z kierowca, ktory bedzie bral udzial w wypadku, ktorego nie spowodowal, a w ktorym sa ofiary. Jeszcze jesli jest to ktos z jego samochodu, kto np. nie zapial pasow, to kierowca taki powinien poniesc konsekwencje, ze tego nie dopilnowal. Ale jesli bedzie sytuacja, ze on jechal dobrze na zielonym i z samochodu chcaceg przeleciec na czerwonym, ktory trafil go z boku, przez szybke przelecial dzieciak, bo matka go nie zapiela w pasy i jeszcze pedzila na czerwonym, to dlaczego uczestnik ma sie czuc zle? On jest w tym poszkodowany, bo ktos mu jeszcze uszkodzil samochod, a nie ma oplakiwac czyjes nieszczescie. Wspolczucie dla innych naprawde ma swoje granice.
Rozumiem jednak wspolczucie dla osob poszkodowanych, ale nie bioracych udzialu w wypadku. Jesli facet, ktory po pijaku wejdzie pod samochod, osieroci male dziecko, ktore bylo w domu, to zal mi jest tego dziecka, ale nie jest mi zal goscia, ktory sie zalal i postanowil isc na czolowe z autem. Jest mi zal dziecka, ze mialo takiego debila za ojca.- heh nie łapiecie , Dabrow 8/12/08 15:28
nie chodzi o to ze mam współczuć itp - ale zawsze zostaje uczucie że jednak to mnie wlazł pod koła itp.... Tylko o to chodzi - nie wierzę że takie z was chojraki że konfrontacja face to face z truposzem jest dla was wizytą w sklepie z gadżetami... Teraz jasno? Do dziś pamiętam pawia jakiego walnąłem widząc zdekapitowane ciało - siedziałem w tramwaju który to zrobił - nie moja wina zupełnie a jednak.... Fakt - byłem dzieciakiem jeszcze....!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Ja łapię. , ptoki 8/12/08 16:22
To raczej druga strona nie łąpie że _temu_ pijaczkowi od Pandora nie ma co wspolczuc.
- Rzygać mi się chce... , Padawan 6/12/08 19:17
123 - są ludzie i parapety , kubazzz 6/12/08 20:44
z jednym tylko się zgodzęm - brak tolerancji dla pijaków za kierownicą.SM-S908
- Może,może nie ... , wukillah 6/12/08 14:45
Zależy.just d'oh it!
- ee weź , Dabrow 6/12/08 10:07
na psyche też to wpływa... Kuzaj jest przekolo twardy (pamietam zdjęcia z rajdu gdy drąg z ogrodzenia polnego zakotwiczył w kabinie jego bryki - parę cm i Kuzaj byłby pięknie nadziany) ale nie ma gadania - taki wypadek wpływa na człowieka....!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - prawdziwych twardzieli jest jak widac wiecej , elliot_pl 6/12/08 10:14
http://www.mototube.pl/...zymi-nerwami-na-swiecie/momtoronomyotypaldollyochagi... - Na psychę na pewno. , wukillah 6/12/08 14:44
Jechał i wypadł z trasy - zdarza się. Ryzyko wpisane w zawód,a
nie nieszczęście. Nieszczęściem jest zaliczenie ze skutkiem
śmiertelnym po drodze kibiców, którzy nawiasem mówiąc, nie
powinni tam stać. Dlatego nie zgadzam się ze slawq'owym
"nieszczęście Kuzaja".just d'oh it!
- .:. , Shneider 6/12/08 10:56
kazdy kibic chce byc blizej.
takze ryzyko wliczone w gre, ale nie sa tego swiadomi.
tak czy inaczej szkoda Kuzaja bo pewnie sie wkurzyl..:: Live at Trance Energy ::. - .:. , Shneider 6/12/08 23:58
dla wszystkich wrazliwych
Audi Sport Quattro w rajdach
http://www.youtube.com/watch?v=RWqWprRRQoc
powiedzcie mi czy oni prosza sie o smierc?
ciekawe urywki
od 45sek do 55sek
od 3:50sek
:-).:: Live at Trance Energy ::. - Tyle, że to film sprzed wielu lat... , Dexter 7/12/08 12:44
Obecnie żaden wyścig tak nie wygląda, to oznaczałoby "bana" dla organizatora...Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - .:. , Shneider 7/12/08 23:50
ale przedstawia glupote ludzi.
organizator nie ma nic do ludzkiego rozsadku.
przeciez gdyby nie bylo barierek oznaczonych stref to ludzie i tak by sie pchali pod sam tor..:: Live at Trance Energy ::.
- Filmik: , Dexter 7/12/08 12:41
http://www.youtube.com/...v=pnHLGhReoxA&fmt=22Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - O, jeszcze jeden dłuższy: , Dexter 7/12/08 12:47
http://www.youtube.com/...v=BzULSo6vgK4&fmt=22Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|