Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Kenny 23:54
 » Chrisu 23:52
 » Xeno 23:49
 » lol555 23:49
 » lcf 23:33
 » Ad@mus 23:31
 » Wolf 23:28
 » ManiusNG 23:26
 » piwo1 23:03
 » Rafael_3D 23:00
 » bajbusek 22:57
 » Dexter 22:47
 » DrLamok 22:46
 » DJopek 22:40
 » rookie 22:38
 » fiskomp 22:37
 » Magnus 22:36
 » jenot 22:32
 » biEski 22:23
 » ham_solo 22:20

 Dzisiaj przeczytano
 23237 postów,
 wczoraj 22340

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jak Wam się jeździ zwolennicy letnich opon ? , Grolshek 5/01/09 08:38
...kontynuując wątek: http://twojepc.pl/...iwum.php?r=2008&id=138304 chciałbym wrednie zapytać ponownie o sens zimowych opon: sól nie działa bo za zimno, ulice posypują piaskiem, piękny śnieżek w miastach, poza miastem to szkoda gadać... Trafiliście z tymi letnimi gumami jak doradcy finansowi w 2008 roku...

***** ***!!!

  1. A mnie sie jezdzi dobrze, i w dodatku na szerokich oponach, , etranger 5/01/09 08:43
    fakt jeżdżę powoli ale to ze względu na resztę w plaskaczach co na zimowych się wleką.

    IStal sie switch:)

  2. jakoś jeżdżę , Pawelec 5/01/09 08:50
    a wczoraj ciągałem kulig z 10ma sankami bo kolega mondziakiem na zimówkach nie dawał rady. Bardziej się liczy sposób jazdy. Jak z penisem, jak nie ma techniki to liczy się rozmiar ale rozmiarem techniki nie nadrobisz. A tak poza tym szanowny Groszku to śmigasz po wawie o ile pamiętam i powiedz jak często widujesz biały asfalt.

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

  3. Grolshek , NimnuL-Redakcja 5/01/09 08:52
    oczekujesz, że ktoś przyzna się, że mu się źle jeździ? W cuda wierzysz?
    Jeździ im się lepiej, bezpieczniej i taniej.
    A jakby inaczej.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. Ahhh no przecież. Technika jazdy jest najważniejsza. , NimnuL-Redakcja 5/01/09 08:57
      I na samych felgach da się pojechać sprawniej niż na zimówkach.
      Znajomy się chwalił jak to na niskoprofilowych "slikach" w swoim Golfiaku wyprzedzał wszystkie zawalidrogi w zimówkach. I jak to jego kolega używając zimówek zakopał się na parkingu i że on swoim golfem na letnich gumach go wyciągał.

      Bajkopisarz :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. albo Schumacher :> , zgf1 5/01/09 12:33
        123

        Leave me alone I know what I'm doing!

    2. A swoją drogą chciałbym poznać statystyki wypadków... , Dexter 5/01/09 10:05
      Ile pojazdów miało zimówki a ile letnie... W zestawieniu z ogólną liczbą pojazdów na obu rodzajach ogumienia mogłoby wyglądać ciekawie...

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. Tez bym to chcial zobaczyc , ptoki 5/01/09 14:48
        bo moglo by sie okazac ze "zimiarze" bardziej kozacza i czesciej tluka...

        Dobrze by bylo miec zestawienie kosztu stluczek/wypadkow spowodowanych przez jednych i drugich...

      2. to by trzba bylo chyba , Gajdzi 5/01/09 15:15
        wyleliminować czynnik ludzki, a tego sie raczej nie da...

        Jeden ne letnich pojedzie z glowa i zajedzie dalej niz nie jeden na zimowkach ale bez glowy... kwestia sporna i tak...

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

  4. mnie sie jeździ gorzej , xan 5/01/09 09:16
    Mnie się na zimówkach jeździ gorzej. Dlatego, że pochytrzyłem i zakupiłem zimówki na śnieg w dodatku chińskie Linglong. Tak przy okazji odradzam, badziew jakich mało. Przez weekend po zaspach autko śmigało aż miło, prawie jak pług śnieżny ale na śliskiej drodze to porażka. Te gumy ślizgają się lepiej niż letnie. A jako, że więcej jeżdżę po śliskiej nawierzchni niż zaśnieżonej to jazda przypomina bardziej drifting.

    Nie mogę wam pomóc .. jestem pasikonikiem

    1. Pokaż mi gumy , ligand17 5/01/09 09:22
      które nie ślizgają się na lodzie. Chyba tylko te z kolcami...

      1. no ja na takich jezdze , kreciak 5/01/09 10:38
        i faktycznie roznica jest znaczna, abs prawie nie pracuje ;), na letnich lekkie nacisniecie hamulca skutkowalo strasznym waleniem w pedal - teraz pyknie lekuchno ze 2-3 razy pod koniec hamowania, takze polecam kolce

        si vis pacem para bellum

        1. Z tego co pamietam , Birdman 5/01/09 10:43
          to u nas nie mozna jezdzic na oponach z kolcami...

          ping?

          1. kolce jak kolce... , Gajdzi 5/01/09 15:18
            jedz z tym na lekko czarne drogi i zobaczymy jak dlugo beda te kolce i czy wtedy Ci ABS nie bedzie walil w pedal...

            Trzeba znalezc kompromis, ktory leży miedzy zdrowym rozsadkiem a odpowienimi gumami (w miare uniwersalnymi miedzy sniegiem a czarnym asfaltem). Po 2 nie chcialoby mi sie zmieniac (przy naszych warunkach) co tydzien kol, albo i czesciej...

            Pan Bóg bawi się z ludźmi w
            chowanego.
            On odlicza - ludzie się chowają...

            1. Dokladnie , Birdman 5/01/09 15:48
              Trzeba kupic opony do warunkow w ktorych sie je bedzie uzytkowac. A nie jak np ludzie w gorach kupuja opony na autostrady i placza ze im sie slabo trzymaja. Albo tacy co smigaja glownie autostradami kupuja zimowki na gleboki snieg i placza ze halasuja, ze auto wiecej pali a opony to sie po roku cale starly... Ale chetnie potestowal bym opony z kolcami z autem z napedem na 4 kolka ;)

              ping?

          2. nie mozna i owszem , kreciak 5/01/09 17:30
            ale ja cenie swoje bezpieczenstwo. co do jazdy po asfalcie - nowe opony z kolcami maja konstrukcje powodujaca "cofanie" sie kolcow pod wplywem predkosci - przy szybszej jezdzie wystaja coraz mniej wiec i na asfalcie przyczepnosc jest super, fakt z napedem 4x4 jezdzi sie super

            si vis pacem para bellum

  5. Zawsze mnie zastanawiali oredownicy , Ament 5/01/09 09:29
    zimowych opon.

    I
    -AMENT-
    I

  6. hmm , Nikita_Bennet 5/01/09 09:34
    zimowki zalozone ale i zimę mamy:
    - bialutko - ponad 15 cm lezy sniegu.
    - spokojnie w nocy bylo -20 st Celcjusza a przed chwilą równo minus 18 na termometrze za oknem

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  7. dobrze , elliot_pl 5/01/09 09:38
    :))

    momtoronomyotypaldollyochagi...

  8. dobry kierowca to i na feldze pojedzie , chris_gd 5/01/09 09:58
    ja nawet nie zmieniam, przynajmniej mam wieksza frajde z jazdy

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

    1. wszystko co dobre kiedys sie konczy.. , Gajdzi 5/01/09 15:20
      ale nie zycze zlego zeby nie bylo ze z podtekstem... :P

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. masz racje, jeszcze troche i sie zima skonczyc :) , chris_gd 5/01/09 18:55
        poki co uzywam ile moge, a tak powaznie to bez przesady nie jestem z tych co wieczorami kreca baczki pod blokiem

        Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
        RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  9. Ale co? , Dexter 5/01/09 10:04
    Mam letnie i nie zauważyłem problemu z jeżdżeniem po mieście.
    Na pewno jakbym miał zimowe to byłoby lepiej, ale idąc tym tropem jakbym miał kolce byłoby super a z gąsienicami w ogóle kosmos ;-)

    Jedynym problemem był akumulator. Po 6 latach w dieslu miał prawo zdechnąć. Teraz ma nowy i luz.

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  10. hmmm , laciak88 5/01/09 10:15
    ja po zalozeniu zimowek przezylem szok - na mokrej nawierzchni nie hamuja w porownaniu do moich letnich i jezdzi sie gorzej, ale za to na sniegu trzymaja sie bardzo dobrze i mozna spokojnie wdusic hamulec.

    A najbardziej, to mnie wkurzaja takie pajace co jada za miastem 20kn/h, bo zimowek nie zalozyli.

    "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
    life's problems."

    1. taaa ja dzisiaj do pracy , Chrisu 5/01/09 17:04
      wlokłem się za tirem - 30 km/h. Nie wiem co wiózł, ale to ażnienaturalne było ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. 30 km do miasta i , Nikita_Bennet 5/01/09 17:48
      powrót - srednia prędkość jazdy 35km/h.
      na drodze lód przykryty sniegiem i to lód nierówny.
      może cięższym autem idzie jechać 50-60 ale nie pandą.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  11. Przeczytalem , krogulec 5/01/09 10:16
    watek, do ktorego sie odnosisz i jakos nie wiedze, zeby ktos tam pisal o jezdzeniu w zimie na letnich oponach. Niemniej ja tez jezdze na calosezonowkach i jakos nigdy specjalnych problemow nie mialem. To znaczy jak byla naprawde ostra zima, to ci na zimowkach tez nie mogli sie wygrzebac z parkingu (znaczy bez popychu, wykopywania lub lancuchow nie dalo sie ruszyc na zadnych oponach), a na drodze jakos w poslizgi nie wpadam

  12. Wczoraj na jedynce , rzymo 5/01/09 11:11
    okolice Grupy, Nowych Marz (wjazd na A1) leżało miejscami trochę śniegu, jechałem 75-80km/h.
    W mieście i tak się wszyscy wloką, więc różnicy nie ma ;)

    Zresztą przez te parę dni mogę jeździć autobusem/taksówką - nie jestem przypięty łańcuchem do swojego samochodu...

    ... ITX ...

  13. a mi sie najlepiej jechalo w weekend na krajowej 7mce , jozin 5/01/09 11:18
    Gdansk-Wawa. Śnieg raz sypnął i koniec, wszystko zasypane. Myślałem że jak droga krajowa to odśnieżarki i piaskarki pracują na pełnych obrotach.
    Chuj z tym. Ze 3 odśnieżarki na całej trasie. Jechało się jak po polnych drogach.
    Ta zjebana polityka może człowieka strzelić.

  14. jak jest śnieg , DmK 5/01/09 12:09
    to na moich zimówkach fajnie się pyka, obecnie na tej mazi na drodze nie czuję jakieś różnicy pomiędzy wielosezonowymi (czy jak je tam zwał). Na letnich nie jeździłem więc nie wiem.

  15. super... , metacom 5/01/09 12:31
    ...bo tutaj jak śnieg spadnie rano, to do wieczora go już nie ma... i pewnie dlatego nie sprzedają tutaj zimówek ;)

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

  16. Normalnie. , Thradya 5/01/09 13:28
    Nie jeżdżę po wsi, a śnieg na ulicach nie leży.

  17. Jak mialem letnie to jezdzilem sobie prawie normalnie. , ptoki 5/01/09 14:45
    Poza tym chyba ci sie filtr binarny wlaczyl bo na swiecie istnieja nie tylko zimowe i letnie ale i caloroczne.

    I na temat zimowek powiem tyle ze jezdzac na zlych oponach i wiedzac o tym ewentualny wypadek/stluczka zdazy sie przy mniejszej predkosci bo kierowca swiadomy nie bedzie szarzowal.

    A majac zimowki czujemy falszywa pewnosc ze przyczepnosc jest.

    Sorki ale poprzedniego watku nie czytalem :)

    I jeszcze licznik:
    liczac z grubsza ze zestaw zimowe+letnie pozyje jakies 7lat to daje 700zl wydane na wymiany. Za tyle to mozna miec dodatkowy komplecik opon albo przynajmniej jego duza czesc. Lubisz przeplacac? :)


    BTW. Ciezarowki maja tylko caloroczne a do tego czesto sa to opony bieznikowane ponownie :)

    1. po co wymieniac? , laciak88 5/01/09 15:10
      wystarczy miec na innych felgach i sam sobie wymieniasz w kilka minut :]

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. Tja, felgi masz za free a trzymasz je tam gdzie wszyscy maja wolne miejsce , ptoki 5/01/09 16:12
        Wiesz ze ten sposob dziala tylko niekiedy? :)
        Ile % wlascicieli samochodow ktorzy mogli by miec rozterki letnio-zimowo-caloroczne ma w mieszkaniu/piwnicy miejsce na felgi z kolami?

        A moze hotel opon-felg za 50zl/rok? :)

        1. Re: , Kool@ 5/01/09 16:27
          Nie zauważyłem żeby opony na felgach zajmowały więcej miejsca niż same opony.

          ...

          1. Opony bez felg można zgnieść na płasko , Pandora 5/01/09 17:22
            :-)

            Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

            1. Re: , Kool@ 5/01/09 17:33
              A że niby felg nie można gnieść na płasko? ;)

              ...

              1. Felgę się później trudniej pompuje , Pandora 5/01/09 17:48
                :-)

                Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

                1. a bo , Birdman 5/01/09 20:49
                  musisz najpierw dziury w feldze zatkac

                  ping?

          2. Primo: zajmuja wiecej miejsca , ptoki 5/01/09 23:02
            Bo w dziure w oponie na okres nieuzywania mozna wstawic co tylko sie do otworu opony zmiesci.
            Po drugie moja argumentacja tyczyla sie problemu zimowka vs caloroczna. W przypadku uzywania calorocznych nie ma zadnego problemu ze skladowaniem czegokolwiek.

            Ludzie! zimowki i letnie sa przeznaczone do uzytku zima - lato odpowiednio. Jak ktos gada ze moze jezdzic caly rok w zimowkach albo caly rok w letnich to powinien zaznaczac ze bierze odpowiedni margines bezpieczenstwa na niedopasowanie opon do sezonu.

            Tenze margines moze byc znacznie mniejszy podczas uzycia calorocznych.

            I do tego: Za sama kase ze zmian opon mozna kupic o poltora raza drozsze opony caloroczne zamiast kompletow zima-lato.

            Jezdzicie zawsze na krawedzi marginesu bezpieczenstwa ze potrzebujecie extra dopasowanych opon? Macie tyle miejsca na trzymanie ciagle kompletu zapasowego?
            Pewnie niektorzy tak ale reszta niech sie nie daje wrabiac w kreowanie potrzeb :)

    2. za wymiana place 40zl i to bez felg , biEski 6/01/09 12:41
      gosciu przeklada opony i wywaza za kazdym razem :D
      Do tego przechowuje moje opony :)
      nijak nie wychodzi 700 zl :D

  18. jesli chodzi o mnie to zmieniam... , Gajdzi 5/01/09 15:26
    od kiedy mam na zimowe.

    Moze tez z tego wzgledu ze szkoda mi aluminiowych felg. Ale jakos przy poslizgach kontrolowanych auto mam wrazenie ma wieksza przyczepnosc na zimowkach. Jezdze czesto do domu rodzinnego gdzi wleke sie przez polowe drogi przez las gdzie czesto jest nawiany snieg na droge i nie narzekam. Ale jakbym mial jezdzic w okolcy miasta i miescie gdzie praktycznie biale drogi to rzadkość to chyba bym nie zmienial...

    Pan Bóg bawi się z ludźmi w
    chowanego.
    On odlicza - ludzie się chowają...

    1. bo problem nie polaga na tym , ptoki 5/01/09 16:14
      ze zimowki sa zle. One na sniegu sa dobre. Ale na mokrym/suchym sa gorsze. Nie sa zle ale gorsze. A caloroczne w lato sa ok a na zime zazwyczaj tez sa ok. Szczegolnie jak mamy takie zimy trwajace 2 tygodnie :)

  19. W zime zawsze na zimowych , El Vis 5/01/09 16:35
    Zakładam jak tylko temp zacznie spadać do ok zera. Jeździ się bardzo dobrze na mokrym i po śniegu. Mieszkam na dzielnicy gdzie rzadko pług przyjeżdża, więc wydostać się na letnich nie byłoby możliwe. Opony do Goodyear Ultra Grip 6. 3 sezon i nie zauważyłem nadmiernego starcia. Dadzą radę jeszcze 3.

    I don't suffer from insanity.
    I actually quite enjoy it.

  20. .:. , Shneider 5/01/09 16:39
    oj chyba mocno zabolal Ciebie tamten watek :-)

    .:: Live at Trance Energy ::.

  21. zaloze sie , MayheM 5/01/09 17:14
    ze wiekszosc zatwardzialych przeciwnikow zimowych opon nie wykupuje rowniez ubezpieczenia AC (kupuja tylko obowiazkowe OC) czyz nie mam racji?

    1. Pudło, ha, ha, ha... , Dexter 5/01/09 17:51
      123

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. narazie jestes tylko jeden hehe , MayheM 5/01/09 19:57
        wyraznie napisalem wiekszosc, a nie kazdy zawsze znajdzie sie tzw. random hero :)

        1. na żadne autko nie mam/miałem AC , Pawelec 6/01/09 12:12
          a miałem ich kilkanaście. Jedynym wyjątkiem jest clio mojej żony bo ma kradzieżówkę. Tu tłumaczenie jest jedno - ona sama pracuje w ubezpieczeniach a auto robi rocznie max 2tys km i najczęściej stoi w ciemnej uliczce. Do kilku aut miałem zimówki i nie zauważyłem radykalnej poprawy przyczepności więc temat opon olałem. Lepsze dobre letnie/całoroczne niż kiepskie zimówki i efekt placebo u kierowcy.

          Tom Drwal
          LAS Ltd.

  22. czy mi się dobrze jeździ ? , jack13 5/01/09 20:05
    hmm sam nie wiem , u nas w Gdańsku to dopiero taki pierwszy raz można w pełni docenić opony zimowe , leży śnieg na ulicach i nie powiem mam naprawdę większą kontrolę na autem co nie znaczy że " kozaczę " , jeżdzę spokojnie , ale czuć że oponki ciągną , bardziej martwię się czy ktoś mi w dupę nie przypiepszy . Co jeszcze zauważyłem , wielu cwaniaczków w leciwych " sportowych ' autach przestało fisiować . Jeżdżę na oponkach Kleber Krisalp HP , i od zmiany w listopadzie jeździło mi się średniawo , bo temperaturki były dodatnie a oponka miękka i na zakrętach jakoś tak dziwnie było .
    Jednak posumuwując , wywaliłem na komplet nowych 6 paczek i dopiero parę dni doceniam ich walory nie wiem czy to się dobrze kalkuluję taki zakup bo za parę dni znowu ocieplenie .... ;-)

  23. Ci co jeżdżą na letnich teraz to pewnie auto , grattz 5/01/09 20:41
    wyciągają z garażu tylko w niedzielę i mają drogę płaską jak lustro.

    Miesięcznie pokonuje ponad 3 tys KM po różnych miastach na Śląsku. Mogę powiedzieć jedno: Nie wyobrażam sobie jazdy na letnich oponach z górki lub pod górkę w korku.

    ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

    1. Dokladnie , Birdman 5/01/09 20:55
      Ostatnio smigam miesiecznie okolo 4k glownie na trasie od dlugosci 500km. Bywalo i tak ze roznica temperatur pomiedzy puntem startowym a docelowym przekraczala 20 stopni. Np w tym tygodniu musze 3 razy pokonac ta trase i nie wyobrazam sobie tego z letnimi oponami przy obecnych warunkach atmosferycznych. Na swoje opony wydalem dokladnie 1216zl (co i tak jest bardzo tanio) i mam je zalozone od 31 pazdziernika.

      ping?

  24. Ciekawe czy ci sami ludzie są tez za , grattz 5/01/09 21:14
    nie wciskaniem agresywnie, do końca hamulca (ABS) przy awaryjnym hamowaniu.

    ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

  25. Rany, niby dorośli ludzie a takie pierdy pociskają. , Bart 5/01/09 21:25
    Testerzy oblatywacze za dychę.
    W zimie na normalnej drodze i śliskiej nawierzchni to sobie można być "świetnym" kierowcą przy prędkości 20km/h. Przy 60km/h możecie sobie te swoje zajebiste umiejętności wsadzić w dupę.
    Wszystkie opinie o zachowaniu opon na lodzie, błocie, śniegu itp. możecie sobie wsadzić między bajki.
    Nie ma identycznych warunków, nawet tak banalny z pozoru lód może być bardzo różny. Na jednym lodzie zachamujesz całkiem przyzwoicie a na innym polecisz jak szmata. Podobnie jest ze śniegiem i błotem.
    Jedno nie ulega kwestii, opona zimowa jest lepsza na zime niż letnia. Druga sprawa, nalepsza opona to nowa opona. W ekstremalnej sytuacji nowa letnia opona zachowa się w zimie lepiej niż stara i zniszczona opona zimowa.
    Rozumiem, że niechęć co poniektórych do opon zimowych wynika z chytrości lub jak to się dziesiaj nazywa "oszczędności".

    1. nowe, ale... , Gajdzi 5/01/09 21:44
      nie takie typowo chinskie za pare zl... Ale jak najbardziej tez jestem za nowymi! Za używane trzeba dzisiaj dać nawet 70-100zl, a za nowe ~170zl juz jest wybor.

      Oczywiscie... zalezy od opony i indeksu predkosci. Ale kumpel kupowal do Audi 80 B4 185/65/R15 za 170zl/szt za debica frigo i jest zadowolony!

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

    2. i masz rację i nie , Pawelec 6/01/09 12:46
      nie zgodzę się tylko do ostatniego zdania.W moim przypadku to żadna oszczędność bo mam drugi komplet kół i garaż w którym wymianę zrobię w kilkanaście minut. Chodzi mi o sam fakt dyskusji w społeczeństwie. Ciekaw jestem jak będą płakać ci zwolennicy jak nasz (p)osłowie wprowadzą nakaz i czy ci się podoba czy nie to będziesz musiał mieć (tak jak z fotelikami, pasami i światłami) Idąc tym torem będziesz musiał mieć zaświadczenie od dentysty bo udowodnione jest że ból zęba u kierowcy jest gorszy niż gorzała. IMO cała dyskusja jest właśnie "bezsęsu" bo żaden z nas kierowców nie ma identycznych warunków testowych a czasu nie da się cofnąć. A gadających że każde pieniądze są warte aby zachować ludzkie życie pytam się ile przeznaczyli na akcje charytatywne. Bo fotelik to kazali mi kupić a od tego momentu słyszałem o kilkunastu dzieciakach zakatowanych przez np. ojca.

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

  26. az tez cos napisze , Kenny 5/01/09 23:48
    Nie wiem gdzie mieszkaja ci mowiacy o braku potrzeby zimowek w miescie, ale po Krakowie bez takowych sie jezdzic nie da - nie wyjechalbym z osiedla, nie zaparkowalbym na jakimkolwiek poboczu lub pod blokiem, nie dojechalbym dzisaj do pracy (mam fajna gorke po drodze), jakbym sie wrypal w niewyjezdzone miejsce postojowe to juz bym tam zostal... wymieniac mozna bez konca.

    Zasniezonych/zabloconych drog jest pelno, moze jedynie krajowe sa tak zlane sola, ze nie maja blota posniegowego. A tylko na takich drogach brak zimowek nie oznacza jazdy jak na saneczkach przy probie zmiany kierunku lub hamowania.

    "nowa letnia opona zachowa się w zimie lepiej niż stara letnia".
    Absolutnie nie! Na sniegu/blocie posniegowym/resztkach brei nawet najbardziej gowniana zimowka bedzie nieporownywalnie lepsza od jakiejkolwiek letniej.

    Nowe Debica Frigo 2, chyba najtansze zimowki, sa po 120-140zl (rozmiary 175-185).

    Ktos wspominal o lancuchach i kolcach. Opony kolcowane sa niedopuszczalne, ale demontowalne (tak jak lancuchy) nakladki juz tak. W dalsza trase nie ma sie co wybierac bez takowych lub bez lancuchow. Wystarcza opady takie jak teraz plus troche wiatru i juz mamy ladne zaspy na drogach wojewodzkich. Lancuch pozwoli przejechac wszedzie, dopoki sniegu nie bedzie tyle, ze zacznie sie go pchac przed samochodem (choc na podlasiu zdarzalo mi sie kiedys przebijac i przez wyszsze zaspy na odcinkach kilkunastu metrow; tych co nie mieli lancucha, przeciagal traktor :)

    W poprzednim aucie uzywalem calorocznych; owszem, pozwalaly sie przemieszczac po miescie, ale na wyjazd gdziekolwiek dalej juz sie nie nadawaly. Nie raz i nie dwa, trzeba bylo kombinowac jak sie dostac tam, gdzie zimowki pozwalaly dojechac bez wiekszych problemow.

    .:Pozdrowienia:.

    1. slowo klucz: krakow :) , ptoki 6/01/09 00:01
      Oczywiscie masz racje. Ale z obserwacji moich sprawa wyglada tak:
      Zima poprzednia:
      Warszawa -2 tygodnie sniegu - wiem bo kupilem miesieczny a potem zalowalem bo tylko 2 tygodnie na rowerze sie do roboty jezdzic nie dawalo)
      Bytom - jakies 3-4 tygodnie ze sniegiem.

      Zima jeszcze wczesniejsza:
      Warszawa - zero tygodni ze sniegiem. Troche popadalo ale stopnialo tego samego dnia lub kolejnego.
      Bytom i okolice - 2 tygodnie sniegu.

      Po co mi zimowki byly?
      W ostatnich 5 latach mialem _dwie_ sytuacje kiedy autko jechalo nie tak jak bym oczekiwal. W tym czasie zrobilem ponad 100kkm. Jedna czwarta w zime.

      Problem nie jest w tym czy zimowki lepsze czy letnie sie nadzadza. Problem w tym ze marketoidy wciskaja ludziom ciemnote ze zimowki to mus. A ludzie nie licza ile na wymiany wydadza i ile kosztuja lepsze oponki caloroczne i czy w ich lokalizacji warto taka filozofie sobie obrac.

      Pojawily sie dwie antagonizujace grupy i skacza sobie do oczu a kazda ma troche pelna racje w swojej okolicy :)

      1. totez idac za ciosem... , Gajdzi 6/01/09 00:41
        zmieniam zmiowki jak spadnie snieg... leza w garazu felgi z oponami i jakbym mial wyjechac w okresie zimowym nawet w okolice gor, to bym sie nie odwazyl wczesniej nie zmieniajac na zimowki... a tak jezdzilem na letnich do pierwszego sniegu po wroclawiu i okolicach. Jak spadlo, heja do garazu klucz w reke i mam zimowki...

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

      2. dokładnie , Auror 6/01/09 21:47
        ja jeżdżę tylko po Wawie i właśnie zmieniłem opony na Dębicę Navigator2 (całoroczne). Do jeżdżenia po dużym mieście zimówki naprawdę przydają się baaaaaaardzo rzadko.

        portnicki.com
        +++++++++++++
        portnicki@gmail.com

  27. Polecam dobre opracowanie tematu opon: , piszczyk 6/01/09 00:15
    http://www.auto-online.pl/serwis/index.htm
    Według mnie zimówki mają sens.

    takie tam klamoty . . .

    1. poprawka adresu: , piszczyk 6/01/09 00:15
      http://www.auto-online.pl/...adnik/opony/opony.htm
      :-)

      takie tam klamoty . . .

  28. Hej super-hiper kierowcy na letnich w zimie , grattz 7/01/09 18:43
    Jak sobie radzicie w takich sytuacjach ?

    http://www.etransport.pl/film104.html

    ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

    1. Debile... , Grolshek 7/01/09 19:54
      ...wysiadać z samochodu przed pierdyknięciem... A klientka która zza kierownicy wyskoczyła i przebiegła ledwo przed następnym autkiem to nagrodę dla najgłupszej śmierci powinna zdobyć...

      ***** ***!!!

    2. No tak, oni nie mieli zimówek... , Dexter 7/01/09 20:41
      Ale durni ci Amerykanie, żaden zimówek nie założył...

      Naprawdę wierzysz, że nie mają zimówek?

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL