SM-S908

Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta...

1. .:. , Shneider 12/03/09 08:46
   popieram.
   
   zaloz bloga z dostepem na haslo wysylane poprzez platne smsy.

   .:: Live at Trance Energy ::.

1. i kto przyjdzie w zamian? , Grocal 12/03/09 09:22
   Lepper? Skrzypek?
   
   Kubazzz! Nie daj sie! Yes we can!
   
   
   ^_^

   Na pewno, na razie, w ogóle...
   Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
   Ortografia nie gryzie!

Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie!

1. Dobre , slanter 12/03/09 13:14
   pośmiałem się z rana:)

   owoc żywota twojego je ZUS

2. hehe , kubazzz 12/03/09 13:22
   znam, fajne i prawdziwe:D

   SM-S908

owoc żywota twojego je ZUS

1. Heh , Ament 12/03/09 10:23
   YMMD:)

   I
   -AMENT-
   I

   1. Właściwie to miało być , slanter 12/03/09 12:19
      na poważnie, ale jeśli tylko sprawiłem Ci radość to na zdrowie;)

      owoc żywota twojego je ZUS

2. te obrazki , kubazzz 12/03/09 12:29
   są dla śmiechu.
   Empatia na forum tego typu nie występuje raczej i naprawdę nie liczę na współczucie.
   Zeby smiechu bylo wiecej - umówiony jestem juz z 4 dziewczynami na kawe, na wino, na zdjecia, na kawe i nawet nie wiem jak je pomiescic w kalendarzu...

   SM-S908

   1. Czegoś tutaj nie rozumiem , slanter 12/03/09 12:56
      piszesz, że masz problemy i chcesz się wypłakać na Boardzie (tak to z mojej perspektywy wygląda), po czym odwracasz kota ogonem i twierdzisz, że to ma być śmieszne. Zdecyduj się, bo to co wyczyniasz zaczyna dla mnie wyglądać (chyba juz to kiedyś pisałem do Ciebie) na usilne próby zwrócenia na siebie uwagi. Skoro masz tyle dziewczyn poumawianych to idź i powynurzaj się przed nimi. Będziesz mógł wtedy grać jak chcesz, kogo chcesz i odstawiać takie fochy jak teraz tutaj z dużo większą frajdą i intensywnością (w końcu live to live).

      owoc żywota twojego je ZUS

      1. Muszę przestać "czytać tyle internetu" , slanter 12/03/09 12:57
         bo zaczynam pisać "po polskiemu". Wtórny analfabetyzm się kłania, eeech.......

         owoc żywota twojego je ZUS

      2. przecież to jest proste , kubazzz 12/03/09 13:09
         oczywiście, że mam problem, ale ani nie mam ochoty o tym pisać szczegółowo [bo nic to nie da], ani nikt nie miałby ochoty tego czytać.
         Wiadomo też, że to jest zwracanie na siebie uwagi, że to jest jakiś głupi mechanizm psychologiczny. Ale tak naprawdę chodzi o po prostu o wylanie żali gdzieś.
         Board przeżyl takie rzeczy nie raz, przeżyje kolejny.
         A obrazki są po to, żeby nikt nie pomyślał, że ja sobie nie zdaje sprawy z tego jak beznadziejne to jest i jak to rzutuje na mnie.
         I poniekąd służą też rozładowaniu napięcia.

         SM-S908

         1. Jeśli nie masz gdzie żali wylewać , slanter 12/03/09 13:19
            to spoko. Tylko wylewając je tutaj (może nie w takiej formie?) nie sądzę żebyś poczuł się lepiej. Za to napotkasz (zupełnie jak do tej pory) na szydertstwa i całą masę podobnych rzczy (sam w pierwszej chwili zareagowałem, ekhm, mało przychylnie czytając to coś u góry). Polecam znaleźć powiernika w rzeczywistym (NIE komputerowym) świecie. Potrafisz jeszcze z ludźmi na żywo gadać, czy wszystkie żale wylewasz w sieci?

            owoc żywota twojego je ZUS

            1. ludziom w realu , kubazzz 12/03/09 13:33
               nie potrafię się tak wylewać i nie lubię.
               Wiem i widzę co mnie tu spotyka i wiem nawet dlaczego:)

               SM-S908

               1. Wybacz, ale nie mam zamiaru się , slanter 12/03/09 14:01
                  bawić w twoje super gierki. Najwidoczniej masz za dużo czasu i elektronicznych gadżetów i/lub połykasz za dużo leków antydepresyjnych. Napiszę wprost - żałosne masz problemy i robisz z siebie pajaca publicznie. Jak nie potrafisz żyć w zgodzie ze sobą to odstawianie teatrów na forum tego nie zmieni. Jeszcze jedno - nie pisz co Cię tu złego spotyka i dlaczego. Mam (założę się, że nie tylko ja) to serdecznie w dupie, codziennnie muszę walczyć ze swoimi emocjami i problemami jak każdy i nie robię z tego publicznej telenoweli.

                  owoc żywota twojego je ZUS

                  1. ale nie rozumiem skad ta zlosc? , kubazzz 12/03/09 14:06
                     ja od nikogo niczego nie wymagam.
                     i to nie sa zadne gierki.
                     :)

                     SM-S908

                     1. Złość? , slanter 12/03/09 15:23
                        Hmmm, daleki byłem od złości. Po prostu momentami uważam te twoje tetrzyki rozpaczy z powodu różnych pierdół (nie wiem co Ci się teraz dzieje i w sumie nie chcę wiedzieć) za żałosne i mocno przesadzone. Jak widać nie jestem w tym odosobniony. Oczywiście pisz sobie jak chcesz i o czym chcesz, ale IMO w wielu przypadkach zaśmiecasz boarda i mimowolnie (?) angażujesz ludzi w przeżywanie (lub wkurwianie się na) swoich rozpaczy. To właśnie chciałem przekazać + jeszcze radę o zwrócenie się z takimi problemami do jakiegoś kumpla/kumpeli - tam łatwiej pogadać poważnie o tym co Cię boli.

                        owoc żywota twojego je ZUS

                        1. hmm , kubazzz 12/03/09 15:39
                           | "IMO w wielu przypadkach zaśmiecasz boarda i mimowolnie (?) angażujesz ludzi w przeżywanie (lub wkurwianie się na) swoich rozpaczy. "
                           
                           ja to widze inaczej - nikt moich rozpaczy nie przezywa, nikt nie musi, kazdy widzi co kubazzz napisal. a to mi jakos tam pomaga.
                           zasmiecanie boarda? przeciez od tego sa boardy, zeby je zasmiecac. watek spadnie i tyle.
                           dla mnie takie wylanie sie w eter jest mnie inwazyjne niz angazowanie bezposrednio czyjegos czasu, zeby sluchal 'tych bzdur'. Czasem ktos bardzo chce, ale nie moge tego tez naduzywac.
                           Tutaj gora 3 minuty ktos poswieci na przeczytanie, opierdolenie mnie, a czasem pare sekund zeby sie polapac o co chodzi. I tyle.
                           
                           Z zywymi ludzmi, IRL, rozmawiam o czym innym, nawet jesli mam problemy to inaczej to wyglada.
                           
                           A co do oceny - dla każdego kto stoi z boku, mój dowolny problem to jest pierdoła. Tak to działa przecież. A dla mnie to sa najmojsze i najwieksze problemy jakie mam.

                           SM-S908

                           1. Z problemami zgoda , slanter 12/03/09 15:44
                              choć spróbuj czasem choć odrobinę obiektywnie na zerknąć. Może wtedy wydadzą Ci się mniejsze i łatwiejsze. Jak już się wypowiedziałem wyżej - pisz jak chcesz i o czym chcesz, to publiczne forum. Wybacz tylko, jeśli kiedys się nie powstrzymam od złośliwego komentarza. Miłego dnia i spadam do bardziej interesujących wątków;)

                              owoc żywota twojego je ZUS

_______________________________

http://jawnesny.pl

1. Also , Barts_706 12/03/09 10:38
   http://www.mypointless.com/...dysfunction-and.html

   _______________________________
   
   http://jawnesny.pl

2. [ot] , Grocal 12/03/09 11:45
   A gdzie Ty byles, jak Ciebie nie bylo? :)

   Na pewno, na razie, w ogóle...
   Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
   Ortografia nie gryzie!

   1. odzwyczajam się od boarda , Barts_706 12/03/09 12:39
      ale jak coś, to zawsze wiesz gdzie mnie szukać

      _______________________________
      
      http://jawnesny.pl

3. Make up your mind!! , kubazzz 12/03/09 12:11
   Oczywiście że nie wiesz boś się wypiął ambicjonalnie.
   
   Na początku się jawiłeś jako sensei, ale to Ci zajebiście nie wyszło.
   Wyszło to, że nie wiadomo o co chodziło.
   Chciałeś to usłyszeć, przeczytać, że mi nie wyjdzie?
   Chciałeś sobie coś udowodnić? Chyba o to chodziło.
   
   Nigdy nie napisałem, że sytuacja rozwija się świetnie, ale było nieźle.
   Ja to zpaprałem, ale biorąc pod uwagę dysonans poznawczy, moje intencje i całą popieprzoną otoczkę, każdy by się wypieprzył.
   Nie życzę nikomu takich sytuacji.
   Tak naprawdę to jeszcze wciąż jest o co walczyć, ale już chyba nie mam siły.
   
   Mogłeś pomóc, mogłeś wiedzieć, albo nawet bez wchodzenia w szczegóły, ale nagle kurwa wielkie "nie", "to był błąd", "żałuję że pomogłem", bla bla bla, jak baba... jakaś wyimaginowana krzywda się Tobie stała i tego nie rozumiem w ogóle.
   A bardziej nie rozumiem tego, że komentujesz wciąż i dorabiasz 'fakty'.
   
   Ja sobie mogę wklejać po pijaku głupie obrazki i nawet sobie zapisze te od ciebie do kolekcji.

   SM-S908

   1. bo umowa była jasna... , Barts_706 12/03/09 12:31
      ...że nie chodzi o pisanie za Ciebie na Gadu, bo zdalnie to można co najwyżej pornole ściągać. Zorganizowałem kogoś, kto był w stanie Ci pomóc i nie wziąć za to ani grosza. Nie pojawiłeś się, bo spękałeś. Zmarnowałeś tym samym czas jego i mój, tudzież pokazałeś się jako człowiek niepoważny. Kto przyszedł, ten sam wie co zrobiliśmy i co to dało w praktyce (nie będę rzucał nickiem, bo może sobie nie życzy). Za to chciałbyś żebym ja poświęcał długie godziny na tłumaczenie Ci mailem co masz zrobić, jak i tak potem robisz odwrotnie (co też przerobiliśmy w praktyce).
      
      A komentuję i komentować będę, bo jak dawniej było mi Ciebie żal, o tyle teraz mi przeszło. :)

      _______________________________
      
      http://jawnesny.pl

      1. jak ja mogłem zmarnować Twój i jego czas jak mnie tam nie było? , kubazzz 12/03/09 12:49
         Nie czekaliście w pustym pokoju.
         Nawet zaoszczędziliście czas bo było jednego mniej.
         I jeszcze przeprosiłem, wyjaśniłem dlaczego tak się stało.
         Tak bywa czasem.

         SM-S908

         1. właśnie to świadczy o tym, że jednak jesteś dziwny , Barts_706 12/03/09 13:20
            jak się umawiasz i nie przychodzisz, to zaoszczędziłeś czyiś czas? No pogięło do reszty, jak widzę.

            _______________________________
            
            http://jawnesny.pl

            1. było jednego mniej , kubazzz 12/03/09 13:30
               dlatego piszę, że zaoszczędziliście.
               Jakbyście TYLKO na mnie czekali i nie wiedzieli, że się nie pojawię to byłaby inna rozmowa.
               
               Ale jakby nie było, przeprosiłem nie raz, żałowałem za grzechy, dałem na tacę.
               Nie było sprawy. Shit happens.
               Ale nie, trzeba rozpamiętywać.

               SM-S908

      2. i mimo wszystko , kubazzz 12/03/09 12:56
         wychodzi na to, że to była wielka łaska pana Bartsa, a potem to wypierdalaj i szydera.
         Komu chcesz zaimponować?

         SM-S908

         1. nikomu , Barts_706 12/03/09 13:20
            tłumaczę Ci, czemu Ci teraz dokuczam :)

            _______________________________
            
            http://jawnesny.pl

Conspiracy Theory...

1. Ten obrazek jest śmieszny;) , slanter 12/03/09 13:01
   Zazdroszcze kosza, u mnie chwilowo brak czasu, zawodników i pogody (choć gdy piszę te słowa własnie przestało piździć śniegiem i wyszło słońce:) ).

   owoc żywota twojego je ZUS

I
-AMENT-
I

Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?