Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » NWN 05:07
 » Shark20 02:49
 » MARC 02:08
 » RoBakk 01:51

 Dzisiaj przeczytano
 41115 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

bat na kierowców co lubią przycisnąć , tekknik 19/04/09 22:57
dzisiaj widziałem uwaga pirat. Raczej świeża produkcja bo mandaty jakie serwowali były GRUBE, np. za przekroczenie prędkości o 70 km\h (120 na 50) = 800PLN i 15pkt. Czyli zapowiadane zmiany weszły w życie. Szkoda że zapowiadane poprawienie jakości dróg nie może wejść od dziesiątek lat...

Desert Eagle .50 AE
http://www.youtube.com/watch?
v=BWZFaiTdKwM

  1. jakosc drog , Deus ex machine 19/04/09 23:27
    nie zawsze jest winna.
    A jak przekraczasz predkosc, licz sie z mandatem. Ja tak robie. Dlatego mam pulap 20km powyzej dozwolonej, bo taki madnat mniej bedzie bolal .)

    "Uti non Abuti"

    1. w mieście gdzie mieszkam jeżdżę przepisowo , tekknik 19/04/09 23:53
      czyli 50 na 50. Ale do kurwy nędzy nie po to wózki mają takie osiągi żeby jechać 50, w miejscach gdzie warunki na to pozwalają a przepisy zabraniają.

      Desert Eagle .50 AE
      http://www.youtube.com/watch?
      v=BWZFaiTdKwM

      1. Myślenie klasycznego dresa. , Pandora 20/04/09 07:39
        Pamiętaj, że każdy, nawet bardzo zdezelowany samochód, wyciśnie więcej niż 50km/h.

        Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

        1. to muszę sobie kupić dresssss , tekknik 20/04/09 08:07
          ...

          Desert Eagle .50 AE
          http://www.youtube.com/watch?
          v=BWZFaiTdKwM

          1. Nie musisz mieć ubranka , Pandora 20/04/09 08:28
            by myśleć jak dresik. Nie kupuj. Już się wykazałeś.

            Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

        2. Dresa? , Birdman 20/04/09 09:31
          Albo nie masz w ogole prawka/auta i po prostu nie wiesz o czym mowisz albo... nie wiesz o czym mowisz.

          ping?

          1. chyba to drugie , Cadd 20/04/09 22:09
            ...

            Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
            zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
            google"

  2. .:. , Shneider 19/04/09 23:44
    jakos policja musi sie utrzymywac.

    niedlugo powstanie za straza miejsca, nowa formacja zwana "stoj piracie". zamiast recznego wypisywania mandatow beda Cie dymac w pupe, pozniej zabiora dokumenty i portfel.

    ludzie musza sie nauczyc jezdzic zgodnie z przepisami :D

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. przepisy to są na "kaczkę w cieście" na "dzika w marynacie" , tekknik 19/04/09 23:59
      na na drodze obowiązują zasady... i basta

      Desert Eagle .50 AE
      http://www.youtube.com/watch?
      v=BWZFaiTdKwM

    2. Policja nie ma ani grosza z mandatów... , Grolshek 20/04/09 08:14
      ...jakby miała to już byłby porządek na drogach i mniej trupów...

      ***** ***!!!

      1. .:. , Shneider 20/04/09 09:08
        to ze bezposrednio nie otrzymuja kasy nie znaczy ze nic z tego policja niema.

        rownie dobrze moglem napisac ze jakos trzeba latac "dziure budzetowa".

        jestes z policji, moglbys napisac czy dalej upomnienie zamiast mandatu jest stosowane.

        .:: Live at Trance Energy ::.

        1. Oczywiście że istnieje... , Grolshek 20/04/09 11:47
          ...i co więcej jak rząd będzie dalej wkurwiać policjantów to będą same upomnienia,zero wpływów z mandatów i jeszcze większa dziura budżetowa...

          ***** ***!!!

      2. ja bylbym za tym, zeby , Deus ex machine 20/04/09 09:28
        np 50% mandatu szlo na policje w konkretnym okregu w ktorym zostal wystawiony mandat, ale tu znowu moglaby sie pojawic nadgorliwosc policjanow z wystawianiem mandatow za najdrobiejsze pierdoly.

        "Uti non Abuti"

        1. tez kiedys nad tym myslalem , Markizy 21/04/09 09:03
          i doszedłem do wniosku ze policja dostaje 50% jak gości przekroczy prędkość o 10km/h, co by wyeliminowało nadgorliwość :) i tylko za prędkość, brak aktualnego badania technicznego pojazdu :)

          Na Bordzie od 2003-03-03:D
          i5 6600, 2x8GB, 7770

      3. [;..;] , GesTee 20/04/09 10:37
        kasy moze nie maja ale limit punkcikow a i owszem dlatego pod koniec miesiaca taki ruch :)

        :)

        1. 100% racji , piotrszach 20/04/09 11:19
          ostatnio w mojej okolicy byla taka "akcja". Podobo za malo dawali mandatów. To myślę, że w te 2 tygodnie nadrobili straty z nawiązką :)
          Sam w zeszłym roku się na coś takiego nadziałem. Jechałem z prędkoscia jak kolumna aut, niestety za mna jechał "tajniak" z wideorejestratorem. Bywa. Inna sprawa że miejsce bylo takie, ze NIKT tak nie jedzie 50 (zjazd z wiaduktu z "górki", prosta, część obwodnicy, kawaleczek dalej już byla 60, ja jechalem 70, ze dwa trzy autka przede mna, tylko śmignęły i tyle ich widziałem). Pomyślałem OK, był jeszcze tekst w stylu "a widział tam pan przejście, mógł ktoś przechodzic...).
          Tylko że teraz jest już tam ograniczenie do... 70. Przejśscie dla pieszych nadal tam jest :)

  3. Nie było tam 2 wykroczeń i z tego powodu mandat > 500zł? , rzymo 19/04/09 23:46
    jeśli dobrze kojarzę ten odcinek to była przekroczona prędkość i wyprzedzanie na ciągłej/skrzyżowaniu...

    ... ITX ...

    1. tak - a konkretniej , kicior 19/04/09 23:54
      500PLN+200PLN i 10pkt+1pkt

  4. pytanie do kierowców: czy policjanci dalej biorą w łapę czy to już przeszłość ? , digiter 19/04/09 23:52
    mój kolega był ostatnio mocno zbulwersowany, że już nie da się dogadać z policjantem jak z człowiekiem. Przekroczył prędkość o 23 km/h i niestety dostał mandat. Policjant odmówił przyjęcia prezentu na cukierki dla dziecka.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. Oczywiście, że nie biorą i nigdy nie brali ! , Bart 20/04/09 00:43
      j.w.

    2. nie biorą... , metacom 20/04/09 03:22
      ...bo ludzie zaczeli na nich donosić, więc już nikt nie chce ryzykować... można mieć pretensje do tych co ich "sumienie" ruszyło po fakcie...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

  5. hmm , bartek_mi 20/04/09 00:42
    grube?

    bardzo zadko sumuja. a jak kolesiowi w eSce wala 400 czy 500 to sie smiac chce

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. .:. , Shneider 20/04/09 00:45
      tez to zauwazylem.

      kilka razy obejrzalem ten program i policja jest moooocno tolerancyjna.

      leci koleszka ml350 i przelatuje pomiedzy bramkami z predkoscia ~120, po dluzszym poscigu otrzymuje mandat za jedno wykroczenie ;D

      .:: Live at Trance Energy ::.

  6. hmm , akustyk 20/04/09 00:47
    bez przesady. za przekroczenie predkosci o 70 km/h to powinno byc automatyczne przekierowanie prawa jazdy na /dev/nul . a 800 PLN to w tym wypadku smiech na sali. tyle to powinno byc za przejazd na czerwonym swietle

    http://akustyk.magma-net.pl

    1. hmm , akustyk 20/04/09 01:14
      polecam taki cennik:
      http://www.snelheidscontroles.com/...pa/Nederland/

      i jego podsumowanie: to dziala. w tym kraju nie ma jezdzenia wiecej niz 130 km/h na godzine (dozwolone jest 120 km/h) poza Niemcami i Polakami, ktorzy sobie robia pamiatkowe zdjecia z NL :D a w terenie zabudowanym zdarza sie 60 km/h tam gdzie wszyscy wiedza, ze nie ma radaru i gdzie da sie szybciej pojechac (tak realnie - przy uwzglednieniu mozliwosci). ale nawet wtedy jest to tylko 60 km/h

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. Stary! , Twardy 20/04/09 07:36
        Gdyby w PL były takie drogi jak w NL, to po pierwsze: nie byłoby potrzeby jechać szybciej niż pozwalają przepisy, po drugie: liczba rowerzystów w PL też gwałtownie by wzrosła. Dlatego system mandatów w NL jest adekwatny do potrzeb.
        Pozdrawiam cała NL, bo lubię ten kraj - jako turysta oczywiście ;-)

        1. Taa jasne czyli to dziuroawe drogi zmuszaja debili do zapiedalania ile wzlezie , Thadeus 20/04/09 07:54
          żeby krócej tłuc się na dziurach i waskich jednopasmowych drogach.

          ...

          1. nie dziurawe drogi , Markizy 20/04/09 08:35
            ale ich brak :)

            Na Bordzie od 2003-03-03:D
            i5 6600, 2x8GB, 7770

        2. hmm , akustyk 20/04/09 12:25
          wiesz, bylem ostatnio w PL autem i poniekad zgadzam sie, ze brak drog jest ogromnym problemem i strasznie wk...

          ale wez poprawke na to, ze o ile te drogi w NL sa, o tyle w godzinach szczytu sa zawalone w czorta i np. dojazd ode mnie z domu do pracy - okolo 55 km z czego 50 km po autostradzie - w normalnych godzinach zajmuje 0h35, a w godzinach szczytu moze nawet wyjsc 1h40.


          ja podalem to raczej jako przyklad kraju, w ktorym wprowadzono bez mala permanentne sledzenie radarami (jest ich tak nasr... ze sie w glowie nie miesci) ale skutkiem tego jest bardzo bezpieczna jazda. czego o Polsce zdecydowanie nie da sie powiedziec.

          http://akustyk.magma-net.pl

          1. tak a ja jak jest korek , Wedrowiec 20/04/09 13:25
            to mokotów - bielany (12 km) czasami jadę 2,5h a zdażyło się i 3. Bez korka większego to i tak 40 minut.

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. no niezle , Yorg 20/04/09 23:41
              dystans 10 km w miescie najszybciej pokonalem w 8 minut - normalnnie w 15 (bez lamania przepisu o predkosci)

              dla tych co chca mnie zrabac za piracenie - puste ulice, brak przechodniow, 2 kamery po drodze i 90% trasy 2 pasmowka.

              GG: 1706185
              lub komórka :)

    2. o żesz , Matti_2 20/04/09 08:18
      za 1 km/h 30 ojro? A pamiętam jak niedawno tu była wrzawa, nt. projektu nowelizacji naszego prawa, które pozwalałoby karać kierowców już za 1 czy 5 km/h///

  7. Przecież to kretyństwo jest. , Bart 20/04/09 01:50
    Ograniczać to należy głupotę a nie prędkość.
    Prędkośc nigdy nie jest przyczyną wypadku, przyczyną wypadku jest głupota i bezmyślność.

    1. Głupota i bezmyslność , Pandora 20/04/09 07:38
      często jest przyczyną znacznego przekraczania prędkości.
      A głupoty i bezmyslności ograniczyć się chyba nie da.

      Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

      1. sądząc z Twoich wypowiedzi to , tekknik 20/04/09 08:17
        chyba krótko jesteś posiadaczem prawa jazdy, lub masz i niekorzystasz albo wcale go nieposiadasz. Oceniając czyjś rozsądek i głupotę, bo jak widzę Twoje ograniczenia myśleniowe to mi biometr spada.

        Desert Eagle .50 AE
        http://www.youtube.com/watch?
        v=BWZFaiTdKwM

        1. a ja się z nim zgadzam , Dabrow 20/04/09 09:59
          i co - też wyciągniesz wnioski niczym prosto z dupy?

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. z dupy to mi bąk poszedł , tekknik 20/04/09 10:52
            a wnioski takie są, że według takich gości jak WY to kierowcy BA - wszyscy nie tylko kierowcy - to debile. Uważam, że jest takie coś jak rozsądek. Mówię o tym, że jazda z prędkością 70-90 przez wioskę gdzie ogrodzenia od zabudowań są z dala od drogi, domów jest raptem trzy a droga prosta nie jest głupotą ale już 150 to głupota. Poza tym jak ktoś przytacza, że nawet zdezelowany samochód pojedzie więcej niż 50 to zdaje mi się że sam takim jeździ. Ja nigdy nie wsiadłbym za kierownice niesprawnego pojazdu. Ale odnalazłem temat z amorkami Pana Pandory - co tłumaczy jego podejście - Pandora to lama zamochodowa...

            Desert Eagle .50 AE
            http://www.youtube.com/watch?
            v=BWZFaiTdKwM

            1. i co się chwalisz? , Dabrow 20/04/09 11:42
              a po drugie - ja też jestem lama w kwestii moto i co z tego? Za przeproszeniem PENIS z tego. Nie znaczy że jestem gorszy driver niż Ty. I mam nadzieję że to kapujesz. A zdrowy rozsądek mam i jak mogę 100% jechac 100 to jadę. A jak nie - jak jest jakiekolwiek przeświadczenie że to będzie za dużo to nie. I mam całkowicie w dupie czy 100 takich "zdroworozsądkowych" (dla mnie "zdroworozsądkowych inaczej") kolesi jak Ty jedzie za mną czy nie - ja dojadę cały i zdrów. Gorzej tylko że oni przy okazji siebie zgarną z tego świata kogoś innego komu się też nie spieszy. I taka jest prawda niestety... I tyle co mam do powiedzenia. Nic więcej. EOT.

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

      2. No fakt... , Bart 22/04/09 00:12
        Czyli dostosowujemy prawo do potrzeb debili, utrudniając życie mądrym i rozsądnym. Czy to dobry kierunek ?
        Wg. mnie należy zapobiegać i leczyć przyczyny a nie objawy.
        Czy głupka powstrzyma znak drogowy lub mandat ? - watpię.
        Dlaczego z tytułu czyjejś głupoty ja ponoszę konsekwencje w postaci kretyńskich ograniczeń ? Czy to sprawiedliwe, że prawo jest takie samo dla mądrych i głupich ?
        Czym takim zajebistym zasłużyli się debile, że dla nich budujemy ten świat ?

  8. Skoro drogi są tak kiepskiej jakości , Pandora 20/04/09 07:35
    to skąd taka potrzeba prędkości? I skąd niezadowolenie z faktu, że policja będzie ścigać bezmózgów? (bo jak inaczej nazwać kogoś kto przekroczy dozwoloną prędkość o 70km/h?).
    800zł to, jak już przedmówca wspomniał, bardzo skromna kwota.

    Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

    1. juz ci tlumacze na przykladzie , MARtiuS 20/04/09 08:42
      Niemcy - miasto 50 km/h, gesta siec autostrad 130 i nielimitowana. Niemiec ma przejechac 300 km. Wychodzi z domu. Jedzie przez miasto 50 km/h i nie spieszy sie bo wie ze zaraz wiedzie na autostrade i pojedzie z wieksza predkoscia. W Polsce - miasto 50 km/h. Wychodzi z domu i jedzie 50, 40 czasem 30 km/h przez zly stan drug. Wyjezdza poza misto a tam 70, 50 km/h. Niemiec przepisowo 300 km przejezdza w 2,5 gora 3 godziny. Polak zeby przejechac przepisowo 300 km po dziurawych drogach i z ograniczeniami - bo przeciez latwiej postawic znak niz wyremontowac droge - potrzbuje 5, 6 a nawet wiecej godzin. Czasem sie nie dziwie ze niektorym puszczaja nerwy i wciskaja pedal gazu do konca.
      Najlepsz przyklad droga Katowice - Krakow przez Olkusz. Od Katowice do Sosnowca 110 km/h. wiekszosc jedzie przepisowo. Sosnowiec - Olkusz 100 km/h wiekszosc jedzie przepisowo. Olkusz - Krakow co chwila ograniczenia do 70 do 50 itp. i sie zaczyna wyprzedzanie na podwojnych, przekraczanie predkosci itp. Poza tym w Polsce nawet jak sie wyjedzie z zapasem czasu to i tak male prawdopodobienstwo ze sie dojedzie na czas. W przeciwienstwie do krajow bardziej cywilizowanych

      feci, quod potui, faciant meliora
      potentes
      GG 617689

      1. tu już nie chodzi o puszczanie nerwów , Demo 20/04/09 08:47
        ale jak jest prosta droga, po obu stronach las/ pola/ inne stepy a ja mam jechać 50km/h no to po prostu sobie w łeb strzelić. Te 90-100 chociaż...Wioski i tereny zabudowane ok, bo zawsze może jakaś gąska/kurka/dzieciak wyskoczyć, ale jak jest prosta droga w polach i 50...wtf?

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. Zając zapierdalacz może ci wyskoczyć... , Grolshek 20/04/09 08:59
          ...wsssszzzzorajszy lowesszzysta... Tu jest POLSKA...

          ***** ***!!!

          1. jak widzę rowerzystę , Demo 20/04/09 09:06
            to zawsze szerokim łukiem, i wolniej go mijam. Natomiast dla zajączak wszystko 1 czy oberwie autkiem 50km czy 90 km...

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. gorzej jak wyskoczy ci dziczek, lub sarenka , lathander 20/04/09 09:32
              to wtedy nie dość ze samochód do kasacji to i zwierzaka szkoda. Mój wujek kiedyś polonezem potracił dzika przy 60 km/h to od razu szukał blacharza i wymieniał błotnik i chłodnice... a dzik w szoku pobiegł dalej.

              Greetings from Earth

              1. No tak , Birdman 20/04/09 09:52
                bo latwiej postawic znak 50km/h niz siatke oddzielajaca droge od lasu.

                ping?

              2. no ale ile jest takich wypadkow , Cadd 21/04/09 01:10
                ze zwierzetami? Rownie dobrze w takim razie nie powinienem w ogole jezdzic, bo w koncu wypadki sie zdarzaja i ktos moze mi na czolowe wyjechac.

                Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
                zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
                google"

      2. "Czasem sie nie dziwie ze niektorym puszczaja nerwy i wciskaja pedal gazu do konca." , Pandora 20/04/09 09:01
        No tak. Nerwus z pedałem w podłodze. Piękny obraz sytuacji na drogach :)

        Wiedziałem, że ktoś posłuży się wyjątkami jako przykład. Mówię o wypowiedzi Demo i obrazku ograniczenia prędkości do 50 na prostej drodze poza miastem.

        Sporo trasy robię po niemal całym kraju i sytuacji wyjątkowych jak opisane powyżej jest niewiele. A do faktu, że długie trasy pokonuje się wolno można się chyba przyzwyczaić? Drogi są jakie są i nadmierna prędkość niczego nie zmieni.

        Natomiast nerwusy z pedałem w podłodze przynajmniej raz na mój wyjazd z rodziną stwarzają sytuacje niebezpieczne dla mnie i mojej rodziny. Niestety sytuacje gdzie dwóch nerwusów spotyka się z przeciwnych stron jest pewnie niewiele. To ściganci zabierają ze sobą tych co chcą dojechać do celu bezpiecznie, a nie szybko.

        Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

        1. stary, ja nie jestem ścigacz , Demo 20/04/09 09:04
          ja jeżdżę lanosem 1.5 8V, i żeby to do 100 rozpędzić naprawdę potrzeba czasu, a o wyprzedzaniu skokowym to zupełnie możesz zapomnieć. IMHO te 90-100 to jest najbardziej optymalna prędkość przy której (ja, nie wiem jak inni) najpewniej się czuję i najmniej męczę trasą.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

        2. Taaaa , Birdman 20/04/09 09:44
          Wez se obklej cale auto naklejkami "dziecko w srodku" i jezdzij 30km/h! No gratuluje takiego podejscia! Jak masz jezdzic tak wolno to nie zapmnij jechac zawsze lewym pasem i najlepiej wlacz awaryjne zeby bylo cie lepiej widac z daleka! Oczywiscie jezdzij na dlugich i halogeneach co by lepiej droge widziec!
          A co do przekraczania predkosci o 70: ja czesto przekraczam o 100. No i co z tego? Dopoki znaki nie beda staly tam gdzie sa potrzebne i nie ostrzegaly o prawdziwym niebezpieczenstwem, dopuki nie bedziemy mieli systemu drog ktory umozliwa plynna jazde z predkoscia przelotowa powyzej 100km/h, doputy bede lamal przepisy. Moj czas jest cenny i nie zamierzam zmarnowac pol zycia jadac z jakims zawalidroga.

          ping?

          1. mam w dupie czy zmarnujesz pół swojego życia , Dabrow 20/04/09 10:05
            bo będziesz musiał "wolno" jeździć - ale spróbuj zmarnować komuś całe - to Ci powiem co myślę.... (-;

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

          2. Takim jak Ty zabierałbym prawo jazdy do końca życia... , Remek 20/04/09 13:34
            ....

          3. hmm , akustyk 20/04/09 13:50
            zgadzam sie z przedpiszcami. typowe polskie myslenie "kij innym w oko, ja jestem najwazniejszy"

            przez takich egoistow na drogach jest mnostwo wypadkow.

            http://akustyk.magma-net.pl

          4. przekraczasz o 100? , R1fan 20/04/09 17:47
            czyli jezdzisz 150-200 w warunkach pozaautostradowych? i chwalisz sie tym tutaj? Coraz bardziej onetowo sie tu robi ;)

      3. hmm , Dabrow 20/04/09 10:02
        Olkusz - Kraków - Ty tam chcesz mieć 100? Na Poszerzonej jednopasmówce? Gdzie co chwila lecisz przez wieś (i nie pisz mi że te wsie to 2 domy na krzyż bo drogę znam na pamięć i 2 domy to tam często są na jednej działce)... Spora część tej trasy ma nominalne 90 - bo nie wchodzi w zakres terenu zabudowanego, więc daj spokój...

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. w obecnych warunkach to niemozliwe , MARtiuS 20/04/09 11:46
          Czy uwazasz ze tak powinna wygladac droga krajowa a do niedawna miedzynarodowa laczaca Anglie z Rosja? Skoro ma taki status to powinno byc conajmniej 90km/h. Nie wiem kto wydawal decyzje pozwalajace budowac domy na dzialkach przylegajacych do tej drogi? Szkoda ze przy autostradach nie pozwalaja na budowe w koncu co za problem postawic swiatla :> Jakos w bylym katowickim potrafili tak wytyczyc trase by nie przebiegala przez wioski i mozna bylo z rozsadna predkoscia jechac. W malopolsce sie nie dalo. Trzeba bylo kazda wioche polaczyc droga miedzynarodowa.
          Jakby to byla zwykla wiejska droga czy nawet wojewodzka to bym slowa nie powiedzial ale to jest krajowa! Wiec jesli ludzie postanowili sie przy niej osiedlac (ciagle jakies nowe domy powstaja) to sie powinni dostosowac. Droga winna miec barierki ochoronne a przejscie na druga strone powinno sie odbywac po kladce ale po co? Lepiej nawalic swiatel radarow itp. Juz najsmieszniejszy jest ten 3 pas zupelnie jak na miejskich drogach tudziez osiedlowych w USA. Przeciez jak na droge wyjedzie jakis traktor to korek na kilka km bo nie ma mozliwosci wyprzedzic.

          Teraz jedynym ratunkiem to budowa obwodnic. Choc pewnie tez zaraz ludzie zaczna sie przy nich budowac i tyle z nich bedzie :>

          Ciekawy schemat zamiescil Dexter ponizej. Czesto w Polsce drogi miedzynarodowe powinny miec range co najwyzej drog wiejskich.

          Podobnie zachowanie obserwuje sie w pociagach kursujacych po Polsce. Kiedys pociag z Katowice do Gdyni kursowal po weglowce a teraz? Przez jakies Łodzie, Kutna albo Warszawe. Jeszcze chwila i powstanie jeden pociag ktory z Rzeszowa do Szczecina bedzie jechal przez Krakow, Wroclaw, Poznan pozniej Warszawa, Bydgoszcz, Gdansk. Za jednym zamachem wszystkie miejscowosci a co! Ze podroz bedzie trwala 30 h to co! Tak samo z drogami. Jak pisalem wyzej zamiast budowac drogi laczace wioski z drogami o wyzszym statusie tycz sie krajowe czy miedzynarodowe przez wszystkie wsie.

          feci, quod potui, faciant meliora
          potentes
          GG 617689

          1. a może popatrz na to od drugiej strony , Dabrow 20/04/09 13:43
            kto wydał decyzję żeby drogę "wiejską" albo inaczej we wsi ulicowej (to taki typ układu budowlanego gdzie wzdłuż drogi są działki budowlane a dalej pola - najbardziej typowe w Polsce) przekształcać w drogę o duzej przelotowości? Zamiast zadbać żeby własnie te wsie ominąć i zrobić tylko do nich tzw. sięgacze - bezpieczniej, spokojnie i wygodniej dla wszystkich... I to co pokazał Dexter - daje dokładnie wyjaśnienie - i popatrz - zgadzamy się suma sumarum - tyle że ja Ci po prostu tłumaczę genezę - to że ktoś nie myślał na zaś tylko na "wczoraj" plus ludzka mentalność i taki efekt jaki jest. Też wolę mieć "obwodnice" z częstymi zjazdami - przykładem może być przebudowa Zakopianki między Myślenicami a Tenczynem (na razie roboty dalej stopują bo są czasochłonne) - to co zrobili - wzdłuż nowej 2kierunkowej jest stara jako obsługująca i łącząca miejscowości itp... Daje radę tamtędy śmignąć porządnie i bezpiecznie. I tak powinno być... Ale jeśli nie jest - to sorry - no. bonus - jadę na ile mi znaki pozwalają (przynajmniej staram się - bo nie jestem święty).... PZDR

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. patrze z drugiej strony , MARtiuS 20/04/09 14:10
              i skoro ktos juz podjal tak fatalna decyzje zeby wiejska przekstalcic w krajowa bo jak pisales nizej "łojzowizna" nie dopuszczala innego wariantu to wprowadzic zakaz budowy kolejnych domow. Kiedys byly to wsie niewielkie ze mozna bylo jezdzic nie lamiac prawa 90km/h a teraz? Zmienic plany zagospodarowania przy takich szlakach. Ktos chce wybudowac dom? sorry tu jest droga krajowa ktora musi miec jakas przepustowosc. Buduj sie 100 m dalej. W ogole nie rozumiem czym kieruja sie ci ludzie bo ja nigdy bym sie nie zdecydowal na budowe przy takiej drodze. Jedyne co mi przychodzi do glowy to dzialanie z pobudek materialnych bo przeciez taniej wybudowac dojazd do drogi o dlugosci 5 m niz 100 m. Pozniej lament bo samochody "zabijaja" im dzieci ze halas, drgania itp. Tylko nie pomysla ze czesciowo sa temu winni. Teraz wyglada to tak ze powstaja co chwile nowe budynki a z nimi kolejne pasy, swiatla, radary i ograniczenia.

              feci, quod potui, faciant meliora
              potentes
              GG 617689

              1. a w wawce nabudowali nowych osiedli koło lotniska, , Wedrowiec 20/04/09 14:28
                ludzie pokupowali a teraz płaczą, że hałas, że niebezpiecznie, że im na głowę samoloty będą spadać.... i co? i mają lotnisko zlikwidować. paranoja.

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

              2. hmm , akustyk 20/04/09 14:28
                mam wrazenie, ze nie rozumiesz terminu "wlasnosc prywatna".

                jesli ziemia, po ktorej ma isc droga, nie jest majatkiem skarbu panstwa, to trzeba ja pod budowe drogi kupic.

                i tu jest problem, bo do sprzedazy nie da zmusic. to nie te czasy. nawet jakby jakies ustawy ten rzad przeforsowal, to delikwenci odwolaja sie do Trybunalu Sprawiedliwosci i odzyskaja swoje.

                http://akustyk.magma-net.pl

                1. no nie jest aż tak pięknie z tą własnością , Dabrow 20/04/09 14:59
                  jest możliwość za przeproszeniem relegowania delikwetów - ale oczywiście nie na zasadzie "wypier..ć bo my tak chcemy". Musza wpierw być odpowiednie plany zabudowy, itp itd - dopiero wtedy można rozpoczać wywłaszczanie i też nie bez rekompensat itp. Pod drogi to nawet jest priorytetowo - więc tu Martius ma trochę racji - ktoś regularnie daje dupy z planowaniem przestrzennym w tym kraju - ale to norma.... (-;

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

                  1. wow, to w PL , Maverick 21/04/09 09:13
                    jest takie cos jak planowanie przestrzenne?

                    w ub tygodniu zrobilem ok 1500 km po Polsce i na palcach 1 lapki mozna policzyc przypadki planowania (lub moze tez bardziej przypadku)

        2. nie sadze , krogulec 20/04/09 12:01
          zeby na tej trasie ktos chcial miec 100, ale chyba kazdy by chcial zeby na tej trasie byly dwa pasy w jednym kierunku i bezkolizyjne skrzyzowania. Zamiast poszerzac drogi, wprowadza sie coraz wiecej ograniczen i czesto potem okazuje sie, ze bezpieczniej dla otoczenia jest jednak popchac przez wioski 100km/h, bo wtedy prznajmniej zaden debil nie bedzie cie wyprzedzal na zakrecie, pod gorke na podwojnej ciaglej.

          U nas niestety zamiast np. na trasie Sosnowiec - Olkusz zaczac budowac bezkolizyjne skrzyzowania to sie tam wrzuca coraz wiecej swiatel bo sa tansze. I w ten sposob zamiast wzglednie nieduzym kosztem zrobic z tej drogi ekspresowke, to sie robi trase na ktorej coraz czesciej trzeba jechac 50km/h. Podobnie jest zreszta z trasa Katowice - Czestochowa.

      4. właśnie tak. , Raphi 20/04/09 22:31
        Wszystko się zgadza. Jeżdżę tą trasą (bo pseudo autostrada to najdroższy przejazd przez plac budowy nie w europie a na świecie - austriackie tunele są tańsze kurwa) i wyciągam takie same wnioski. W PL buduje się teraz takie drogi (znaczy poprawia), że się robi równy asfalt, upycha się to przejściami dla pieszych i fotoradarami. Pomiędzy Olkuszem a Krakowiem jest ich na 20 km odcinku 8 albo 9 teraz. To jest tak, że jak jest luźniej to każdy napierdala, a jak jest gęsto to wszyscy jadą 40 - 60 grzecznie. Cała przyjemnościa jazdy samochodem poszła w cholere. W zeszły weekend miałem trase kraków - krynica zdrój, kraków - lubliniec - kraków. Można się pochlastać. Polska nie jest w ogóle przystosowana do jazdy samochodami. Nie wiem po co kupiłem auto ktore genialnie sie prowadzi a do tego ma 145 koni... to jak pies na łańcuchu, nie ma naprawdę możliwości (poza pseudoautostradą od katowic do wrocławia) by z niego skorzystać zgodnie z tym jak go zaprojektowano. Jazda autem mnie męczy a powinna być przyjemnością.

        Najlepsze pomysły przychodzą
        zawsze w najdziwniejszych
        miejscach. http://hoonda.pl

  9. frustracja wynika chyba z faktu , Demo 20/04/09 08:42
    że u nas po prostu nie ma dróg. Nikt by nie narzekał, że musi gdzieś jechać 50 km/h po wiosce, jeśli międzymiastowe by zezwalały np. na 130km. No niestety, przemieszczamy się z konieczności i każdy swój czas ceni. Mandaty mogą być, ale do cholery niech część z nich idzie na stworzenie infrastruktury drogowej i niech rzeczywiście coś się w tym kierunku robi. Nie wymagam od razu autostrad niemieckich w polandzie, no ale trasy szybkiego ruchu tak do 130km to powinny między miastami być.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. dobre były by już 4 pasmówki , Markizy 20/04/09 08:51
      umożliwiają na bieżąco wyprzedzanie aut jadących wolniej. A co do tych drug to dobrze żeby nawierzchnia ich była równa, a nie co chwile koleina i 30 gatunków asfaltu, albo cała plaga posranych wysepek, i wiecznie przez teren zabudowany. Prędkość mogła by wtedy zostać 90-100Km/h

      Na Bordzie od 2003-03-03:D
      i5 6600, 2x8GB, 7770

    2. No ale nie ma tych dróg. To nie powód jednak, abym jechać jak idiota... , Remek 20/04/09 09:15
      Chcą jeździć szybciej, niech zmienią kraj. Tu jest Polska, kiepskie drogi i obowiązkiem jest się dostosować. Nic na to nie poradzimy. A zwiększona prędkość na kiepskich drogach stwarza zagrożenie i tyle.

      1. no ale tu właśnie , Demo 20/04/09 09:19
        jest pytanie, kiedy przekraczamy granice zdrowego rozsądku. Jak są dziury na drogach to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie będzie jechał szybko, a jak będzie to w krótkim czasie autko do naprawy albo kasacji. Natomiast gdy droga jest dobra, pusta, prosta a znak hamuje Cię do 50...to 90'tka to takie szaleństwo?

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. Jeśli ta 50 jest uzasadniona , Pandora 20/04/09 09:34
          to 90 jest szaleństwem.
          Ciągle podpierasz się jakimś napotkanym wyjątkiem.
          Dlaczego to Polscy kierowcy uwazaja sie za ekspertów i oceniają zasadność przepisów/ograniczeń?
          Chyba prawdą jest, że każdy Polak czuje się lekarzem ... dochodzi to tego również ekspert ruchu drogowego :)

          Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

          1. nie jestem expertem , Demo 20/04/09 09:41
            ani lekarzem, ani nie mienię się być specem od przepisów. Niemniej jednak, absurdów w umieszczaniu oznakowania na naszych drogach jest mnóstwo.
            2 sprawa, że ja zawsze staram się wpasować w ruch jaki panuje na drodze. Jeśli jedzie grupa samochodów 40-50 to nie będę jak debil starał się przeskoczyć. Jeśli wszyscy na drodze poruszają się 80-90 jadę razem z nimi. IMHO większe zagrożenie stworzy kierowca siejący zamęt na drodze zbyt dużą/ małą prędkością niż całe stadko. Jestem przekonany, że jakby dać ludziom wolną rękę np. na 2 miechy, b. szybko by się okazało, że na nasze warunki prędkość optymalna to te 90-100 (wyznaczone na podstawie średniej prędkości). Oczywiście zdarzaliby się wariaci jak i zawalidrogi. To tak jak z trawnikiem...Można ludziom kazać iść tędy i tędy, a można dać wolną rękę, sami wydeptają ścieżkę i wtedy walnąć tam chodnik :)

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. Tym sposobem... , Remek 20/04/09 10:25
              ... niedługo w wielu miejscach miast chodników będą ulice...

              1. wiesz co chciałem powiedzieć , Demo 20/04/09 10:35
                nie wypaczaj :)

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

                1. No wiem, ale jak widzę... , Remek 20/04/09 13:30
                  ...jak taki palant omija korek chodnikiem, to z miejsca bym zabrał prawo jazdy do końca życia...

                  1. nie widziałem takich jaj , Demo 20/04/09 15:29
                    ale bym ćwokowi nie zszedł z chodnika..

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

                    1. zszedłbyś , Dabrow 20/04/09 15:42
                      instynktownie ((-;

                      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                      !Tu się nic nie zmienia!
                      ------dabrow.com------

            2. z tymi chodnikami , Dabrow 20/04/09 10:40
              to taki piękny urban legend ze aż boli... Bo suma sumarum chodnik byłby zamiast trawnika całkowicie i tyle...

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. e tam , Cadd 21/04/09 01:31
                u nas na osiodlu idealnie to zadzialalo, teraz mamy chodniki tam gdzie chcemy :)

                Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
                zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
                google"

          2. Bo u nas , Birdman 20/04/09 09:48
            wiekszosc znakow jest bez sensu. Akce typu znak stop przed przejazdem kolejowym ktorym pociag osatnio jechal 40 lat temu, czy ograniczenie do 50 na 4 pasowej drodze w miescie.

            ping?

            1. hmm , bartek_mi 20/04/09 11:36
              uwazaj bo sie zdziwisz na przejezdzie kolejowym...

              dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

              1. Taaa , Birdman 20/04/09 11:40
                Szczegolnie na przejezdzie kolejki waskotorwej gdzie tory sa zarosniete drzewami i cale zardzewiale.

                ping?

                1. hmm , bartek_mi 20/04/09 12:54
                  taaaa
                  osttanio na takiej waskotorowce przetaczali jakies rupiecie - po 10 latach...

                  i co?

                  dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                  1. hmm , Birdman 20/04/09 13:28
                    z czy tam rosna drzewa pomiedzy torami?

                    ping?

          3. czym uzasadniona??? , tekknik 20/04/09 11:00
            bo są tereny zabudowane, określone tak racji administracyjnej a warunki otoczenia pozwalają na jazdę 90, przepisy wiadomo tablica teren zabudowany to 50. Więc moja rada zrób 100K jako kierowca i wtedy pogadamy.

            Desert Eagle .50 AE
            http://www.youtube.com/watch?
            v=BWZFaiTdKwM

            1. Expert jak ta lala :) , Pandora 20/04/09 12:00
              A co jeśli powiem Ci, że za kółkiem wyjeździłem trochę ponad 250tys. km? Co jeśli tylko raz dostałem mandat za przekroczenie prędkości o 13km/h? I nie dlatego, że miałem szczęście tylko dlatego, że staram się jeździć przepisowo i bezpiecznie. Co jeśli Ci powiem, że oba moje samochody to kilkuletnie, świetnie utrzymane auta z wyższej półki?

              Powiem ci jak cię widzę po przeczytaniu twoich wypowiedzi:
              - dzieciak, krotko po zdobyciu "prawka" (a moze nawet teoretyk prowadzacy autko jedynie w grze komputerowej);
              - autko rodzicow lub swój przerdzewiały Golfik/BMW;
              - za kółkiem niewiele, bo paliwo drogie, a koledzy się nie dorzucają :)

              Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

              1. misiu nie pitol , tekknik 20/04/09 23:53
                bo jak by miało być tak jak piszesz to czyli "trochę ponad 250k" to jest kilka wyjść:

                1. jesteś taryfiażem, zetem, betonem, kretem,
                2. mieszkasz na autostradzie,
                3. mieszkasz w samochodzie(z wyższej póły ma sie rozumieć), i jeździsz nim do kibla lać, śrać - oczywiście przepisowo,
                4. masz 50 lat i jesteś kierowcą MPK lub PKS,
                5. mieszkasz w korku(ale dalej wyższa póła jest).

                bo nie znam kierowców, nawet zawodowych, którzy jeżdżą non stop przepisowo, i uprzedzam nie chodzi tu brak wyobraźni czy szczęście gdzie przejechali tak lekko ponad 250k.

                Reasumując, jakoś nie mogę uwierzyć w Twoje 250K. Nie lubisz jeździć samochodem, lub nie sprawia Ci to przyjemności. Masz samochód, którego tak naprawdę nie znasz.

                Poza tym chciał bym Ciebie wyprowadzić z błędnego myślenia, gdyż nie lubię Volksdoiczy oraz BardzoMożliwychWydatków, natomiast lubię komfort więc gustuję we francuskich autach z średniej póły.

                I najważniejsze obecna i dalsza dyskusja jest dla mnie jałowa intelektualnie i nie znajdujesz się nawet w brodziku moich potrzeb intelektualnych więc EOT

                Desert Eagle .50 AE
                http://www.youtube.com/watch?
                v=BWZFaiTdKwM

                1. to mało znasz , Dabrow 21/04/09 09:22
                  przykład - mój kuzyn - smiga dostawczym oplem po całej Polsce. Miesięcznie robi 20-30 tys. Wiec dla niego 250tys to nie jest kwestia więcej niż półtora roku. I wierz mi - nie znam nikogo jeżdżącego bardziej przepisowo niż on - jak mówi - widział już tyle dziadostwa na drogach że nie ma ochoty jeździć inaczej....

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

                  1. w to uwierzę bo sam mam takiego znajomego , tekknik 21/04/09 11:51
                    jednak po dłuższym czasie się przyznał ze to auto flotowe z zainstalowanym systemem sat guard. Więc jego szef śledzi jak to jeżdżą jego kierowcy. A tak na marginesie szkoda że temat rozwijany jest ze skrajności w skrajność bo nie oto chodziło.

                    Desert Eagle .50 AE
                    http://www.youtube.com/watch?
                    v=BWZFaiTdKwM

                    1. no widzisz , Dabrow 21/04/09 14:33
                      a u kuzyna to nie kwestia "szpiega" na pokładzie bo jeździ autem owszem firmowym ale firma jest rodzinna i nikt nikogo nie szpieguje. Z resztą jak wsiada do "cywilnego" jeździ tak samo...
                      Zdrowy rozsądek to podstawa zawsze i wszedzie. A jak przepisy są to trzeba też ich słuchać...

                      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                      !Tu się nic nie zmienia!
                      ------dabrow.com------

                      1. tak na marginesie , tekknik 21/04/09 15:53
                        w niektórych miastach po 22 lub 23 jest 60 zamiast 50 do której następnego dnia tego nie wiem.

                        Desert Eagle .50 AE
                        http://www.youtube.com/watch?
                        v=BWZFaiTdKwM

                        1. nie w niektórych... , Remek 21/04/09 15:57
                          ...tylko to wynika z przepisów... panie "znafco"... od 23 do 5 w zabudowanym jest 60.

                          1. czemu nie "znavco"?? , tekknik 21/04/09 16:24
                            123

                            Desert Eagle .50 AE
                            http://www.youtube.com/watch?
                            v=BWZFaiTdKwM

                        2. hmm , bartek_mi 21/04/09 16:34
                          taki specjalista a przepisow nie zna?

                          dziwne...

                          dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                          1. ciekawe, nawet bardzo , tekknik 21/04/09 18:41
                            bo nie przypominam sobie abym w którymś z postów podawał się za specjaliste czy eksperta, znawce, autorytet, biegłego w danej dziedzinie motoryzacji/znajomości przepisów ruchu drogowego. Najwyraźniej występują u niektórych problemy czytania ze zrozumieniem

                            Desert Eagle .50 AE
                            http://www.youtube.com/watch?
                            v=BWZFaiTdKwM

                            1. tutaj , Meteor 21/04/09 22:02
                              http://twojepc.pl/boardPytanie141264.htm#p

                              przeprowadziles calkiem ekspercka analize eksploatacji samochodu na dystansie 250 tys km...

                              Tak, naleze do grupy trzymajacych
                              kierownice i jestem z tego dumny!
                              Pzdr. Univega,Author&Meteor

                              1. hahaha , tekknik 21/04/09 23:01
                                narysuj mi to proszę......

                                Desert Eagle .50 AE
                                http://www.youtube.com/watch?
                                v=BWZFaiTdKwM

      2. Ze co? , Birdman 20/04/09 09:50
        Obowiazkiem jest sie dostosowac? Nigdy w zyciu! Nigdy nie bede sie dostosywac do czyichs bledow i bzdurnych decyzji.

        ping?

    3. hmm , akustyk 20/04/09 12:30
      czesciowo sie zgadzam z ta frustracja.
      ale znajac polska mentalnosc, watpie ze lepsze drogi by wiele zmienily.

      jechalem na swieta do PL przez cale Niemcy, gdzie A2 z Osnabruck do Berlina byla pelna polskich aut. uwierz mi, za grzyba nie przypominalo to jazdy po autostradzie, gdy poruszaja sie po niej normalni (za przeproszeniem) Niemcy. Polacy nie potrafia poruszac sie po drogach z uwzglednieniem dobra innych i to jest fakt. bezdyskusyjny. naprawde.

      w cywilizowanych krajach jezdzi sie wolniej, nie blokuje srodkowego pasa (o lewym to juz nawet nie wspominam) a dojezdzajac srodkowym do tira po prawej sprawdza, czy nie trzeba wpuscic osobowego za tym tirem. Polacy jezdza w mysl zasady, panie wybacza: "ch* innym w d*". i tego drogi lepsze nie zmienia

      mam wyciagac przyklad wyjezdzania w Polsce z ulicy podporzadkowanej?

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. co z tym wyjezdzaniem z podporzadkowanej?;) , tecep 20/04/09 22:35
        Bo jezdze po Wroclawiu i problemow nie widze;)

        taaaaaaaaa.....

        1. hmm , akustyk 20/04/09 23:05
          jakim wyjezdzaniu?

          chciales napisac: staniu i dopraszaniu sie o laske? ;)


          sorki, ale jestem nawykly do holenderskich standardow i do tego, ze wpuszcza pierwszy kierowca, ktory tylko moze. stania przez 5 minut w nadziei na dobra duszyczke (rzadziej) lub jakiegos zaspanego kierowce, ktory zostawi 3m luzu (czesciej) to nie jest to, co nazywam "wpuszczaniem". owszem, ostatnio z tym lepiej we Wroclawiu, a na obcych blachach wyraznie latwiej niz jakies 2 lata temu, ale to nadal nie jest szal

          http://akustyk.magma-net.pl

          1. ale w koncu doprosiłeś się o tę , Dabrow 21/04/09 09:20
            laske? (((((-;

            No musiałem Bartek, musiałem (-;

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

  10. [;..;] , GesTee 20/04/09 10:45
    jezeli tam te 60 było realnie potrzebne to tak ale czeto jest jeden domen przy 2 pasmowej polskiej pseudo nartostradzie i jest 60, w pl nie powinno byc ograniczen predkosci tam gdzie jest to mozliwe 130 tam gdzie jest 90, a w mieście 50 drogi choć opłakane sa jednak z roku na rok coraz lepsiejsze, ale jest ich tez za malo ale to inna sprawa

    :)

    1. Bo mamy dziwne podejście przy budowaniu dróg... , Dexter 20/04/09 11:11
      Takie są drogi w PL i np. DE:
      http://img15.imageshack.us/...1/clipboard01xoo.jpg
      U nas co pipidówa, to droga musi iść przez nią i 50 km/h, bo dwa domy na krzyż i jedna sąsiadka aby pójść do drugiej MUSI przejść przez jezdnię.

      Niedawno słyszałem w radyjku, że władze bodajże Słupska nie chcą obwodnicy, "bo ubędzie turystów". Pfff... Śmiech na sali.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. ja Ci wyjasnię , Dabrow 20/04/09 11:45
        bo u nas jak tylko ma iść gdzieś droga to ludzie nie dadzą wykupić gruntu - bo przeca "to ŁOJCOWIZNA, nie dadzom, choćby miała szczeznąć i być tylko ugorem, ale to łojcowizna i nie". A drogi wtedy idą tak jak szly przed stu laty gdy łączyły 2 wsie ze sobą - bo jeździły nimi furmanki i nie było potrzeby na autostradę... Proste, bolesne, dotyka naszej pieprzniętej mentalności (imho)... Ja sie 100% zgadzam - byłoby lepiej no ale cóż - jak jest okazja do protestu to masz jak w banku że protest będzie i to nie jeden.

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

    2. hmm , akustyk 20/04/09 12:32
      teoretycznie zgoda. ale np. na Dolnym Slasku w okolicach Strzelina jest cala masa "lupanek", na ktorych strach 70 km/h jechac a w zakret 50 km/h wejsc, a stoja ograniczenia do 80 km/h. a autochtoni po nawierzchni noszacej slady 1000 wylewan asfaltu na 1 km.b. zapieprzaja 100 km/h

      i ja nie jestem pewny, ze to to oznakowanie jest problemem ;)

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. [;..;] , GesTee 20/04/09 22:04
        nie wiem jakimi samochodami jezdiles ale takie drogi to dla nie jednego auta o ile wlascicielowi nie szkoda zawieszenia nie problem, a oznakowanie pl drog jest fatalne i to juz pomijajac ograniczenia predkosci, liczba znaków (niepotrzebnych) jest przeogromna i zobaczenie i przyjecie do wiadomosci ich przez przecietnego kierowce jest niemozliwa, ale w koncu latwiej dac zabudowany, 50, ubytki, spiacy, przejscie, niz zrobic barierki i nawet swiatelko na zadanie

        :)

        1. hmm , akustyk 20/04/09 23:10
          zgadzam sie, ze liczba znakow jest przeogromna. od kilku lat powtarzam, ze gdyby na granicach postawic, pod tablica z dopuszczalnymi predkosciami, znak "Uszkodzona nawierzchnia", to mozna by zlikwidowac wszystkie te znaki (uszkodzona nawierzchnia) na terenie kraju - czyli blisko polowa tego co jest nastawiane ;)

          ale nie, serio, zgadzam sie, ze tych znakow jest za duzo. ale mam tez swiadomosc jak sie w Polsce jezdzi i jak sie zwraca na te znaki uwage.

          http://akustyk.magma-net.pl

  11. A ja chyba zaczynam rozumieć politykę rządzących w tej sprawie... , JE Jacaw 20/04/09 12:53
    ...to chyba jest coś na wzór tego zakazu dla "zielonej fali" w UK, którą ichni rząd wprowadził (teraz ze względów ekologicznych zmienił), aby więcej kasy trzaskać z akcyzy.

    U nas to działa tak, od lat rabuje się kierowców różnymi podatkami, akcyzami, opłatami, winietami, które rzekomo idą na drogi... jak każdy widzi, to albo mamy drogi ze złota i są piekielnie drogie, albo ta kasa idzie gdzie indziej.
    Do tego dochodzi ciągła walka o bezpieczeństwo na drogach, które głównie opiera się na wprowadzaniu kolejnych zakazów, nakazów, ograniczeń i wzrost surowości kar.

    Ale to wszystko ma sens, bo jak kierowca stoi kupę czasu w korkach, jeździ powoli po dziurawych drogach to jeśli trafi na jakiś odcinek znośniej drogi, to gaz do dechy, żeby nadrobić stracony czas z korków i dziurawych dróg. A tu "zonk", bo na takim ładnym odcinku często ograniczenie prędkości... wielu myśli, że to głupota drogowców, a to ich spryt, specjalnie je tak stawiają, żeby potem policja mogła takiego delikwenta złapać i trochę kasy z niego zgolić.

    Temu też służy rozbudowa sieci radarów (przy okazji, zawsze mi się tu przypomina, jak to Tusk podczas rządów Kaczyńskiego krytykował go, że tylko człowiek bez prawa jazdy może dążyć do rozbudowy sieci radarów... po czym jak sam objął władzę, sam ją rozbudował). Bo ciekawe, że na radary kasa jest, a na remonty nie.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. a ja mam rozwiazanie ... , Pawiano 20/04/09 15:23
      zabrać miliard kosciołowi i co roku mamy miliard dodatkowe (ponad) na budowe dróg :)

      1. Taaa... , JE Jacaw 20/04/09 15:31
        ...jasne Kościołowi zabiorą, ale zapomnij, że drogi za to zrobią - przepiją i przejedzą.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

  12. Dowcip w temacie wątku , Pandora 20/04/09 13:14
    Policjanci, stojący z suszarką na odcinku drogi z ograniczeniem prędkości, zatrzymali firmowy samochód za nadmierną prędkość.
    - Panie kierowco przekroczył pan dozwoloną prędkość o 40 km/godz.
    - Proszę wziąć dokumenty i zapraszamy do radiowozu!
    Podczas spisywania danych policjant pyta:
    - Czy ma pan już jakieś punkty karne?
    Młody kierowca z miną pewną siebie odpowiada:
    - Jeśli pana koledzy w zeszłym tygodniu byli uczciwi, to mam czyste konto!

    Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

  13. ciekawe ilu z was , Hitman 20/04/09 16:54
    jechało- jeździ przepisowo po Warszawie - jest taki jeden?? To tyle gwoli pisania co można a co nie...

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. hmm , akustyk 20/04/09 17:09
      dziekuje, nie musze jezdzic po Warszawie. Wroclaw ostatnio mi wystarczy.

      przy czym, taka argumentacja jest na zywca z kategorii "ludzie jedzcie gowno, miliony much nie moga sie mylic". a to chyba nie o to chodzi. to, ze mnostwo osob kradnie i oszukuje, nie oznacza, ze trzeba robic dokladnie to samo.

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. wręcz przeciwnie , Hitman 20/04/09 20:41
        kolego - to dowód na to że można jeździć nawet dwukrotnie szybciej po mieście niz zwykle bez drastycznego wzrostu liczby wypadków.. ale niektórzy na tym forum beda jeździć 20 na godzine jak jakiś radny będzie szukał pieniędzy stawiając na każdym kroku ograniczenia i fotoradary i co gorsza święcie będzie bronił absurdów drogowych..

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. w Warszawie , Meteor 20/04/09 21:04
          codziennie sa stluczki, wypadki i inne zdarzenia. Ludzie boja sie przechodzic po psach w miejscach gdzie nie ma swiatel. Jazda rowerem w inne dni niz niedziela i swieta panstowe to proszenie sie o wypadek. Autobusy jezdza jak chca, wszyscy maja w dupie innych uzytkownikow drogi. Nie wspomne o debilach jezdzacych na czerwonym "bo sie spiesza". Tak mniej wiecej wyglada te "wrecz przeciwnie".

          Tak, naleze do grupy trzymajacych
          kierownice i jestem z tego dumny!
          Pzdr. Univega,Author&Meteor

          1. .:. , Shneider 20/04/09 21:08
            chyba piszesz o innej Warszawie.

            akurat jezdze rowerem po glownych ulicach, a aktualnie siedze w swoim rodzimym miasteczku 70tys i moge powiedziec ze po wawie jezdzi mi sie znacznie lepiej.

            .:: Live at Trance Energy ::.

            1. gratuluje , Meteor 20/04/09 21:24
              stalowych nerwow lub wiary w niesmiertelnosc...

              Tak, naleze do grupy trzymajacych
              kierownice i jestem z tego dumny!
              Pzdr. Univega,Author&Meteor

  14. To spróbuj... , Raphi 20/04/09 22:45
    pojeździć przepisowo po warszawie. Po prostu się nie da. Choćby dlatego, że np. nie zmienisz pasa... nie i już, jak nie depniesz i się nie dostosujesz do innych to płynnej zakładce zapomnij - a w zasadzie w ogóle zapomnij. I takich sytuacji można mnożyć dziesiątki. Jedyną, podkreślam JEDYNĄ możliwością aby jeżdzić wolniej jest rozładowanie ruchu drogami pozwalającymi na szybkie przemieszczanie się - wtedy na tych gdzie niska prędkość jest uzasadniona można powinno się egzekwować tą prędkość. I wtedy też byłoby to dużo łatwiejsze.

    Najlepsze pomysły przychodzą
    zawsze w najdziwniejszych
    miejscach. http://hoonda.pl

  15. a ja tak z ciekawosci , Cadd 21/04/09 01:58
    chcialbym zobaczyc jakby wygladal ruch na drogach, jakby na jeden dzien, wszyscy co do jednego, jezdzili przepisowo. Czy bylyby masakryczne korki przez to, czy wrecz przeciwnie.

    Ja najbardziej nienawidze cwaniaczkow na drogach, szczegolnie w korkach, przyznaje ze sam szybko jezdze jak pozwala droga, ale staram sie nigdy nie robic chamstwa drugiemu kierowcy, a jak widze to takich cwaniakow, ktorzy przelatuja obok mnie i korzystajac z pasa kierujacego w inna strone, wciskaja sie na moj, to mi dopiero zyly wychodza, zreszta te ciapy ich wpuszczajace tez mnie wqrwiaja, no ale powiedzmy ze nie kazdy ma odwage jechac w korku na zderzaku to niech juz im bedzie...

    W ogole fajnie by bylo jakby na jeden dzien, zawalidrogi dostosowaly sie do ogolnej jazdy innych, plynna fajna jazda, zero nerwowego wyprzedzania, tylko wlasnie o to chodzi, ze trzeba by wyrownac poziom umiejetnosci kierowcow. Czasami stojac na swiatlach zastanawiam sie, czemu nie jest tak jak w F1, wszyscy rownoczesnie ruszaja jak widza zielone, juz im odpuszcza wciskania do deski, niech bedzie powoli, ale wszyscy rownoczesnie, ehh...

    Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
    zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
    google"

    1. sa cwaniaczki i "cwaniaczki" , MARtiuS 21/04/09 08:05
      irytuje mnie to samo co Ciebie z tym ze patrze na tablice. Jesli miejscowy sie wpycha to na moja laskawosc nie moga liczyc. Jak obca rejestracja to wpuszczam bo na obcym terenie mozna sie czasem zgubic i zamiejscowi raczej nie cwaniakuja.

      feci, quod potui, faciant meliora
      potentes
      GG 617689

      1. ah, oczywiscie , Cadd 21/04/09 08:45
        tez patrze na rejestracje bo sam bedac w innym miescie jestem zmuszony czasem do takich manewrow, ale sa miejsca gdzie ewidentnie wykorzystuja usytuowanie skrzyzowania, czyli np. na swiatlach dwa pasy do przodu, ale prawy wczesniej ma zjazd w prawo, wiec skrecamy tam bez swiatel, tylko ze wlasnie my na tym prawym stoimy, bo tu sobie co chwile obok ktos przemyka, czeka na zielone i skreca w prawo, blokujac tym nadjezdzajacym z lewej strony skrzyzowania...

        Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
        zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
        google"

      2. w zeszlym roku , piotrszach 21/04/09 09:05
        kilkaktornie jeździłem do Gdańska ("wczasowałem się" w Stegnie). Jednego razu to mało mnie szlak nie trafił. Wjazd do Gdańska, tradycyjny koreczek, wpuszczam gostka z podporządkowanej (bo widzę, że tam stoją już od dłuższego czasu) i to był mój błąd. Stałem późniejprze 45 minut, bo palant wpószczał wszystkie samochody, które chciały wjechać na nasz pas (a tylko z tego pasa można było jechać w prawo, więc cwaniaczków było dużo, i nie będę podawał jakie tablice tak królowały). Co ciekawe facet miał Gdańskie tablice, więc dodatkowo faceta nie rozumiem.

        1. jesli mowa o podwalu to tam zawsze sa takie korki , pol150257 21/04/09 10:55
          a wpuszczanie nie zmieni tego. No ale rozumiem, ze jak przyjechales z innego miasta to byl dla ciebie szok... ze ktos moze kogos wpuscic.

    2. hmm , akustyk 21/04/09 13:00
      moim skromnym zdaniem przepisowosc to jest tylko czesc problemu.

      wiekszym problemem w Polsce sa nie tyle przepisy co brak wyobrazni kierowcow i swiadomosci, ze nie sa sami na drodze. wystarczy odrobina pomyslunku o tym, czy planowany manewr, oprocz dogodzenia mnie samemu, nie przeszkodzi innym uzytkownikom drog. to w zupelnosci wystarczy, zeby bylo lepiej.

      do tego dochodzi odrobina uspokojenia. Polacy sa strasznie nerwowi, a gdyby zamiast wkurzac sie po prostu zaakceptowali fakt, ze sie nie da, to w 99% przypadkow na jedno by wyszlo a byloby im samym i innym przyjemniej ;)

      http://akustyk.magma-net.pl

  16. a ja sobie myślę... , Chrisu 21/04/09 10:24
    kto pozwala na drogach o szerokości <2,5 m/ pas pisać DK?

    Poza tym szczerze mówiąc ja zamiast autostrad przebudowałbym obecne DK i międzynarodowe. Tak, żeby przy wyprzedzaniu rowerzysty nie trzeba było wjeżdżać na przeciwny pas - czyli 2 pasy min 3,2 m i "pasek awaryjny" ok 1,2 m. Do tego na bardziej ruchliwych robić 3 pasy - czyli 2 pasy+ jeden raz jako drugi dla jednego kierunku, raz dla drugiego...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. ciekawe , Meteor 21/04/09 22:10
      w Niemczech maja szersze drogi a i tak przy wyprzedzaniu rowerzysty wyjezdzaja na przeciwny pas. A wiesz dlaczego ? Bo wykonuja ten manewr wylacznie kiedy sa do tego odpowiednie warunki. Robia to wtedy sprawnie i bezpiecznie dla siebie i wyprzedzanego. Kiedy ich nie ma potrafia sie wlec za rowerzysta przez wiele metrow. Nawet TIRy ! Coraz bardziej dochodze do wnioskum, ze naszych kierowcow od tych z tzw. starej UE odroznia nie tlko kultura jazdy, ale po prostu wyzsze umiejetnosci. Prawdziwe umiejetnosci, a nie nasladowanie na drodze osiedlowej Holowczyca/Kubicy.

      Tak, naleze do grupy trzymajacych
      kierownice i jestem z tego dumny!
      Pzdr. Univega,Author&Meteor

      1. nie rozumiesz... , Chrisu 22/04/09 01:17
        jak masz szeroką drogę + powiedzmy 1,5 metra wyasfaltowanego pobocza, to rowerzysta NIE JEDZIE pasem jezdni tylko tym poboczem. Teraz mam nadzieję juz rozumiesz co pisałem mówiąc o wyprzedzaniu rowerzysty...
        Poza tym... Nie przesadzaj - Niemcy (mowię o Niemcach nie Polakach, Turkach itd...- żeby było jasne) też tak cudownie nie jeżdżą... A sytuacje, żeby nie było pobocza na DK są stosunkowo rzadkie.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. rozumiem , Meteor 22/04/09 17:41
          w Niemczech tak sie wlasnie jezdzi na drogach bez pobocza...

          Tak, naleze do grupy trzymajacych
          kierownice i jestem z tego dumny!
          Pzdr. Univega,Author&Meteor

          1. ech... przed chwilą co innego pisałeś... , Chrisu 22/04/09 22:11
            123

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Pisał o szerszych drogach, a nie drogach z poboczem , Pandora 23/04/09 10:32
              ...

              Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?

              1. śpiący byłem... Chodziło mi o to, że , Chrisu 23/04/09 14:53
                doczepił się mojego pobocza (nazwanego przeze mnie paskiem awaryjnym), stwierdzając że w Niemczech są szersze drogi, a nikt na nich nie wyprzedza rowerzystów nie wjeżdżając na przeciwny pas. Później pojawiło się mnóstwo słów - które odebrałem poniekąd jako atak na mnie...
                A ja pisałem o szerokim pasie + (zaznaczam +!) pas awaryjny/wyasfaltowane pobocze (jak zwał tak zwał).

                A tak przy okazji. W okolicy, w której mieszkam wybudowano obwodnicę jednego miasteczka. I jeździ się świetnie... ALE. Rok temu przy malowaniu pasów, zamiast linii przerywanej oddzielającej pobocze (min. 1,5 metra) od pasa jezdni, namalowano linię ciągłą!
                No i teraz mam pytanko. Czy mi się tylko wydaje, czy kiedyś taki traktor mógł sobie pociskać 30 km/h poboczem, nie tarasując drogi (lub przynajmniej zjeżdżać na nie od czasu do czasu), a teraz już nie może - bo ma linię ciągłą? A jeśli i wtedy nie mógł, to teraz chyba bardziej łamie przepisy jak wtedy?

                I jeszcze jedno... Jakie oznaczenie obowiązuje, jeśli kiedyś w danym miejscu była linia przerywana (nadal świetnie widoczna!), a teraz jest podwójna ciągła?

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. nie no spokojnie... , Meteor 23/04/09 17:51
                  nie atakowalem Ciebie, tylko polskich kierowcow ;) I tez nie wszystkich oczywiscie. Zeby uscislic - w Niemczech sa szersze drogi jakosci nazwijmy to krajowo/powiatowej. Na wiekszosci nie ma wydzielonych poboczy (bo sa np. ograniczone sciana drzew z barierkami energochlonnymi). Kierowcy jezdza szybko, ale przy wyprzedzaniu rowerzystow zjezdzaja na przeciwny pas, a jesli cos jedzie z drugiej strony czekaja, az pas bedzie pusty. I owszem pas jest czesto pusty, bo zwykle niedaleko jest autostrada, ktora skupia glowny ruch. Dodatkowo na bardziej ruchliwych trasach Niemcy buduja osobne drogi rowerowe (asfaltowe), oczywiscie oddalone od drogi dla samochodow, czesto w pobliskim lesie itp. Nie skapia tez pieniedzy np. na dodatkowe przejazdy kolejowe dla rowerzystow jesli osobna droga rowerowa przecina linie kolejowa.

                  Tak, naleze do grupy trzymajacych
                  kierownice i jestem z tego dumny!
                  Pzdr. Univega,Author&Meteor

                  1. a u nas? , Chrisu 24/04/09 08:45
                    pewnie łącznie 200 km dróg rowerowych ;)

                    Jeszcze dodam, że na drodze 1pas/kierunek, jak są podjazdy (i da się tak wybudować drogę, bo np w terenach górskich nie zawsze), to pod górkę idą 2 pasy - żeby za ciężarówkami się nie wlec...

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL