Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Sherif 16:28
 » NimnuL 16:26
 » J@rek 16:25
 » wrrr 16:23
 » siwydym 16:22
 » Artaa 16:21
 » Syzyf 16:15
 » zibi13 16:14
 » mravel 16:13
 » Doczu 16:08
 » jablo 16:05
 » Miron 16:04
 » KHot 16:00
 » ReMoS 15:56
 » ulan 15:55
 » Dexter 15:55
 » yeger 15:53
 » Kool@ 15:46
 » Pawiano 15:44
 » rulezDC 15:40

 Dzisiaj przeczytano
 36874 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Moto] Zwrot kosztów przeglądu powypadkowego , d-feNce 14/05/09 09:37
Witam

Jako, że na TPCB przebywają specjaliści z wielu dziedzin, prośba o radę, może ktoś już to przechodził.

Sytuacja wygląda następująco: koleś wjechał w moje autko - bezsprzecznie jego wina. Spisane oświadczenie, zgłoszona szkoda w Hestii (ubezpieczyciel sprawcy). Auto zostało oddane do warsztatu, jest już naprawione, koszty pokryła Hestia.

Po odebraniu auta z warsztatu musiałem zrobić dodatkowy przegląd powypadkowy, za który zapłaciłem z własnej kieszeni. Koleś z warsztatu twierdzi, że można się ubiegać o zwrot tych pieniędzy od ubezpieczyciela, sęk w tym, że nie za bardzo wiem jak się za to zabrać.

Może ktoś z szanownych boardowiczów przerabiał już ten temat i może coś doradzić? Jakie dokumenty są potrzebne, czy trzeba pisać jakieś podanie, itp. Albo chociaż jakimś linkiem rzucić, bo z googlem coś się nie dogaduję w tej sprawie.

Pozdrawiam

there's no sense crying over every mistake,
you just keep on trying till you run out
of cake

  1. po pierwsze , elliot_pl 14/05/09 09:51
    dlaczego zaplaciles za to z wlasnej kieszeni? Domyslam sie, ze naprawiales bezgotowkowo - ciebie interesuje zeby zrobione bylo wszystko. Dziwne wiec, ze nie odebrales auta bez np. zamontowanego zderzaka ;) To na tej samej zasadzie.

    A jesli rozliczales sie gotowkowo, to w ogole nie widze problemu.

    momtoronomyotypaldollyochagi...

  2. za przegląd powypadkowy płaci się z własnej kieszeni.. , Kalkin 14/05/09 10:18
    ...z tą fakturą idziesz do hestii, podajesz numer sprawy, dostajesz kserokopie dokumentu z pieczątką hestii i datownikiem. Zwrot dostaniesz na konto jesli podawałeś.

    Niestety w Polsce jest głupie prawo, które każe robić przegląd jesli koszt naprawy jest powyżej 2 tyś zł. W droższych autach przecież to jest koszt jednej lampy :P

    The requested URL was not found
    on this server ! Error 404

    1. lub gdy w świstku , Chrisu 14/05/09 11:15
      od policji masz napisane "uszkodzenia powypadkowe". Tylko taki wpis policja może dać jak a)-to co podałeś, b)-jest uszkodzona konstrukcja nośna auta...
      Jeśli chodzi o a - to IMO policjant NIE JEST rzeczoznawcą i nie może stwierdzić jaki jest koszt naprawy...
      Ja miałem podobnie - uszkodzona lampa w polonezie - przez koszty przedglądu pojechał na złom ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. i tak i nie , piotrszach 14/05/09 12:32
      wszystko zależy od Ubezpieczycuela. Jak robiłem sowje autko dostałem świstek od PZU o tym że mamk wykonać te badania. Złożyło się tak, że tydzień po odebraniu autka z naprawy robiłem coroczny przegląd. Dzwoniłem do Ubezpieczyciela, z pytaniem co mam robić. Facet powiedział, że to taki "martwy przepis", że jeśli koszt naprawy jest bliski wartości auta i były duże uszkodzemnia to tak. W moim wypadku koszt naprawy to ok. 2400 zł (błotnik, natkole, lakierowanie), artoś auta ok. 20k, facet powiedział, że nie muszę robić tego przeglądu. Jest to zresztą logiczne, wszystko penie zależy od tego co było uszkodzone, bo taki głupi zderzak może kosztować ponad 2k :)

      1. wez pod uwage ze przepisy prawa nie zawsze ida w parze z logika , MARtiuS 14/05/09 13:35
        Mnie powiedzieli ze lepiej zrobic przeglad bo pozniej w razie jakiejs kolejnej szkody moga nie wyplacic odszkodownia bo nie byl zrobiony przeglad po wczesniejszej. Nie masz swistka nie ma odszkodowania i co im zrobisz? Powolasz sie na logike? Przepis jest przepis. Lepiej dmuchac na zimne zwlaszcza w Polsce.

        feci, quod potui, faciant meliora
        potentes
        GG 617689

        1. zgadzam się z Tobą , piotrszach 14/05/09 13:43
          ale ja przecież rozmawiałem z Ubezpieczycielem i tam dostałem informację, że nie muszę robić tego przeglądu. Z resztą, to była druga szkoda u tego ubezpieczyciela .Pierwsza to była powiedzmy moja wina, mała obcierka, druga to facet wjechał mi w d... dzień po tym jak odegrałem samochód od lakiernika :)

          1. rozmawiales? , Banan 14/05/09 22:39
            a masz to na pismie? ;)
            uwierz mi, ze w razie problemow mozesz zapomniec o rozmowie

  3. Dzięki za odpowiedzi , d-feNce 14/05/09 16:57
    Zrobię chyba tak, jak podpowiada Kalkin. Aż tak daleko do nich nie mam, to podjadę, choć już nieco zmęczony jestem tematem pod tytułem naprawa samochodu...

    Co do konieczności zrobienia takiego przeglądu, to też mi wszyscy mówili (w kilku miejscach też o tym czytałem), że jak naprawa wyniesie powyżej 2 tys. to trzeba go robić. U mnie było to 3,3 tys., a praktycznie rozbite były tylko przednie drzwi...

    there's no sense crying over every mistake,
    you just keep on trying till you run out
    of cake

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL