/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

1. nie, nie, auto bedzie jedne... , Gajdzi 18/05/09 14:21
   tylko wlasnie to...

   Pan Bóg bawi się z ludźmi w
   chowanego.
   On odlicza - ludzie się chowają...

   1. TO auto będzie JEDNO , Chrisu 18/05/09 15:17
      123

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. No, przeca mówi , Padawan 18/05/09 15:45
         że jedne.
         
         ;)
         1. mialo byc jedyne , Gajdzi 18/05/09 21:29
            ale y mialo restrykcje na klawiaturze ;P

            Pan Bóg bawi się z ludźmi w
            chowanego.
            On odlicza - ludzie się chowają...

twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

Stworzony przez Boga...
Ukszałtowany przez motywacje...

1. nie denerwuj sie żony auto to auto miejskie , blimek 18/05/09 14:18
   a Chrysler niestety autem miejskim nie jest, to samochod stworzony do długich podróży, ale jak widze tak jak mówisz zresztą vany z przebiwgiem 152, 162 tysiace to mnie krew zalewa :) wystarczy pooglądać podobne modele samochodów w podobnych rocznikach na zachodnich stronach, polski przebieg x2

   twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

2. mylisz 2 pojecia , Olo 18/05/09 14:18
   twoje auto byc moze bedzie mialo autentyczne 70kkm po 10 latach ale te pozostale maja tzw. "przebieg jaki sobie klient zyczy". A ze ludzie nie lubia >200kkm to jest wlasnie tyle i kazdy (naiwny) nabywca swiecie wierzy ze trafil mu sie rodzynek za niewielkie pieniadze
   
   Do tego jeszcze stan idealny, bezwypadkowy, okazja od dziadka, uzytkowany przez kobiete - do wyboru do koloru. Reklama dzwignia handlu jak to sie mowi ...
   1. narazie ma 57 000 ale jeszcze ze 2 lata , DAWIDUS 18/05/09 14:43
      przed nią...

      Stworzony przez Boga...
      Ukszałtowany przez motywacje...

      1. Zamawiam :) , majlosh 18/05/09 15:16
         Nie ma nic lepszego jak to kupić samochód użytkowany przez kobietę boardowicza :)

         They dont know that we know they know we know

         1. ale ja nie sprzedaje... , DAWIDUS 18/05/09 17:29
            a nie ma nic piekniejszego niż wymiana kompletnego sprzęgła po 15 000....

            Stworzony przez Boga...
            Ukszałtowany przez motywacje...

            1. Ale ja poczekam ;) , majlosh 18/05/09 18:51
               123

               They dont know that we know they know we know

            2. to sprzęgło takie słabe , piotrszach 19/05/09 10:53
               czy żona taka "silna"? :)

      2. może i ja , Chrisu 18/05/09 15:18
         stanę w kolejce ;)

         /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

   2. i jeszcze nieśmiertelne "nie palone" , Matti_2 18/05/09 14:54
      :)))

3. to popatrz , elliot_pl 18/05/09 14:22
   http://autofoto.pl/...-tys-do-ty-u-to-za-ma-o.aspx

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. A co na to Policja? , majlosh 18/05/09 15:15
      Z tego co wiem to licznik kręcić można, tylko że trzeba o tym poinformować kupującego :)
      Dlaczego Policja nie zrobi kilku popisowych akcji? To nie pierwszy zrzut ekranu, który dobitnie ukazuje "winę" sprzedających, w czym problem żeby podstawić swojego zawodnika, spytać się czy kręcony licznik, a kiedy sprzedający powie, że nie to zająć się sprawą na poważnie? Kilka takich akcji plus naglosnienie tego w mediach i może byłoby normalniej? Czemu "wujek Helmut" nie kręci tylko sprzedaje?
      Ehh, lepiej kupić grata od znajomego niż cud miód od obcego ;)

      They dont know that we know they know we know

   2. A autku dalej ubywają kilometry :) , majlosh 18/05/09 15:31
      http://74.125.77.132/...p;ct=clnk&client=opera
      oraz
      http://www.allegro.pl/...na_k_serwisowa_tanio.html

      They dont know that we know they know we know

      1. w 2 linku , elliot_pl 18/05/09 16:20
         to nie to auto. A w pierwszym to to samo co podalem ;)

         momtoronomyotypaldollyochagi...

         1. facet ma 1100 euro zysku za sprowadzenie samochodu <szok> , digiter 18/05/09 16:48
            5000 pln to ludzie przez cały miesiąc zarabiają a tu 3 dni roboty. Poza tym co się stało z aluminiowymi felgami ? Na drugiej fotce są kołpaki za bazaru.

            Piszcie do mnie per ty z małej litery

            1. to nie sa kolpaki z bazaru a oryginalne alusy mazdy , biEski 18/05/09 16:50
               te na pierwszych zdjeciach to byly jakie hiper super
               1. heh chyba myslimy o innych furach , biEski 18/05/09 16:51
                  6 ktos podmienil alusy
                  a 3 rzeczywiscie ma kolpaki z bazaru
                  1. z tego co widac , Gajdzi 18/05/09 21:37
                     to niby te same, przebieg sie zgadza (z ogloszen), ale w drugim ogloszeniu jest rok mlodsze...
                     
                     Przebieg jak przebieg krecic, ale roczek mniej, to dopiero wyzwanie. Poczekajcie jak za roczek dwa beda auta same z powyzej 2000roku :P

                     Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                     chowanego.
                     On odlicza - ludzie się chowają...

         2. Gośc ten sam, moze sie lubuje w Mazdach ;) , majlosh 18/05/09 18:52
            Opis tez ten sam :) Tak trudno go namierzyc? ;)

            They dont know that we know they know we know

Piszcie do mnie per ty z małej litery

1. tez bylbym za tym... , Gajdzi 18/05/09 14:28
   ale my tylko mozemy chciec... :/

   Pan Bóg bawi się z ludźmi w
   chowanego.
   On odlicza - ludzie się chowają...

2. popieram , Matti_2 18/05/09 14:53
   jak kupować auto, to ze Szwecji, przynajmniej można w necie sprawdzić ile miało nakręcone km... kiedyś na allegro widziałem Volvo z przebiegiem 200.000km. Na stronce szwedzkiego wydziału komunikacji Volvo miało 360.000km i oznaczenie "taxi" :)))
   1. a myslisz , Gajdzi 18/05/09 21:44
      ze niemieckich taksowek malo jezdzi po PL - przemalowanych, odpicowanych i to z przbiegiem ponizej 100tys km...
      
      Nie wierzysz, to przyjedz do mnie, to Ci pokaze w garazu stoi...
      VW Caddy 1.9TDI po taxi-zóty, w wersji osobowej (7os). przebieg 300(cos)tys km, rok prod 2005.
      W tej chwili juz czarny metalik z przebiegiem 93tys km... Jedyna roznica w przebiegu, byla taka ze gosc nam przedstawil niemiecka fakture na wymiane silnika+skrzynia, ktora miala mniej wiecej 85tys km temu... ale tez nie wiadomo faktycznie kiedy byla wymieniana jednostka napedowa wraz ze skrzynia?!
      
      Kolejne pytanie, co tez moglo sie stac ze wyminiono silnik i skrzynie?
      
      Druga sprawa, to taka ze jak jezdze tym Caddym po wrocku, to komputer mi jeszcze nie pokazal spalania nizej niz 9l/100km - średnia jazda, ani dynamicznie, ani wolno. Natomiast przy dynamicznej jezdzie pokazuje 11l/100km - i po co diesel?!
      Na trasie nie zrzedlem nizej niz 6,3l/100km

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
tego, co zrobiłeś

1. brawa dla tego Pana... , Gajdzi 18/05/09 22:20
   jakbym mial mozliwosci to jeszcze flaszeczke bym mu postawil! A za co, a za to ze nie popuscil!!! Coraz wiecej jest ludzi, ktorzy dowiaduja sie ze kupili takie a nie inne auto (przebieg, walone), ale nie maja sily (czyt. nie chce im sie) walczyc z takimi patafiano-oszustami.
   
   Przyznam szczerze, ze swojego czasu dosc ostro interesowalem sie marka OPEL, ale o takiej bazie jakiej jest tutaj wspomniane to nie wiedzialem, i nie widzialem nawet wpisu nt ten temat na forach opli.
   
   Doslownie az zazdroszcze temu Panu chceci do walki. Przytocze to kazdemu kto bedzie chcial kupic auto!!!
   
   Wniosek jest jeden... nie ma sie cos podpalac przy zakupie auta tylko poswiecic na to 2-3 dni, posprawdzac wszystko dokladnie - czy ASO, czy producent, czy serwisy, ktore widnieja przy wpisach...
   
   Co jak co, ale ja ostatnio kupowalem passata i tego tez nie zrobilem, wiec dzisiaj nocka z glowy bedzie... ale jutro z rana jade do salonu... tylko nie wiem czy czasami lepiej nie zyc w niewiedzy...

   Pan Bóg bawi się z ludźmi w
   chowanego.
   On odlicza - ludzie się chowają...

2. I tak miał szczęście , Normalny 18/05/09 23:59
   jak na Polskę. To cud, że mu oddali kaskę od razu a nie latami się ciągał po sądach.

   "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
   kierującego." Konwencja Wiedeńska

   1. oddali za auto , Gajdzi 19/05/09 00:56
      plus wszystko inne...
      
      Ale jakby wiecej bylo takich ludzi to handlarze też bardziej by sie bali... druga sprawa, to ze czasami kupuje sie od handlarza, a on podsuwa niemiecka fakture... i wtedy ryba...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

Tom Drwal
LAS Ltd.

1. szwagier wczesniej mial wlasnie sharana , Gajdzi 19/05/09 01:00
   teraz wlasnie chce tego chryler'a... w sumie to ani sharan 1 ani ten chrysler mi sie nie widzi... bardziej gustowalbym w galaxy 2... ale to juz nie ten zakres cenowy...
   
   Ostatnio zasugerowalem mu nawet zeby kupil sobie passata b5, albo juz nawet b5fl, albo omege C, ale on nie chce, bo boi sie ze trojaki (tak, trojaczki) sie nie zmieszcza... Na co ja mowie mu, ze one maja juz 3,5roku i lada moment beda z nimi jezdzili sami (do tej pory pomoc przy kazdym wyjezdzie), ale cos nie bardzo chcial mnie slychac...
   Chociaz zgodze sie ze taki VANik to fajna sprawa...

   Pan Bóg bawi się z ludźmi w
   chowanego.
   On odlicza - ludzie się chowają...

2. Chrysler to VAN , blimek 19/05/09 07:29
   Szaran Galaxy Alehambra to osobówki jak postawisz Szarana Etc przy Chryslerze to wyglada to mniejwiecej jakbyś postawił tico przy Sceniku, :) ławka tylnia jest na kólkach przez tylną klape wyjmuje ją sie z dobre 7 sekund :) co do silnika 2.0 sie zgadzam za maly , co do funkcjonalkności to auto jest jednym z funkcjonalniejszych jakie widziałem wszystkie fotele składane masa róznych podstawków na kubki schowki itp duzo duzo miejsca. Naprawde Polecam

   twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

   1. VAN to i owszem ale długi , Pawelec 19/05/09 07:50
      znaczy grand zasługuje na tą nazwę bo króciak ma te same wymiary co galaxowate. A ta ławka to niestety jest problem. W galaxie przy opuszczonych ostatnich siedzeniach spokojnie wchodzi mi sub a w krótkim vojtku niestety nie. Grand to inna bajka. I sekwencyjnie zagazowane 3.8 to jest to. Ani nie wysilone a i moc do wagi odpowiednia.

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

      1. panowie, a na co zwrocic uwage przy zakupie...?! , Gajdzi 19/05/09 09:48
         bo z chryslerem to mialem stycznosc bardzo nie wielka... To autko ma jakies typwe drazniace usterki czy cos w tym stylu?!
         
         
         A druga sprawa, orientujecie sie czy marka chrysler ma centralna baze danych napraw/przebiegu tak jak opel czy VW?!

         Pan Bóg bawi się z ludźmi w
         chowanego.
         On odlicza - ludzie się chowają...

         1. jedna z drażniących wad , Pawelec 19/05/09 15:24
            przednie światła miały plastikowy klosz i po czasie plastik lekko matowieje i pojawia się coś na kształt pajęczyny którą widać pod lekkim kątem. Znajomy diagnosta zwracał mi uwagę przed moim zakupem że "którykolwiek by nie przyjechał to ma coś z zawieszeniem albo się leje olej każdą możliwą dziurą" Może to była tylko jego fanaberia ale może nie. Wiem tyle że wiele rzeczy poprawili w następnym wydaniu. Np. włoskiego 2.5d zamienili na własną lepszą konstrukcję. Co do malowania to prawda jest ale nie zmienia faktu że przebieg licznikowy ma się nijak do polskich warunków.

            Tom Drwal
            LAS Ltd.

Pan Bóg bawi się z ludźmi w
chowanego.
On odlicza - ludzie się chowają...

1. a ja na to , Piratez 19/05/09 10:59
   olej to
   smiesza mnie takie sposoby na orginalosc przebiegu
   patrz na stan techniczny auta, na blache, na silnik, na skrzynie biegow/sprzeglo, na podluznice, na elektryke itd itd....i tak 99% aut do sprzedazy ma przekrecony licznik. Myslisz ze trafisz na ten 1%??? wishful thinking;]
   
   ale polacy to taki durny narod ktory mysli ze samochod kupuje sie po przebiegu. Wola kupic trupa z przebiegiem 100tys nic wychuchane cacko z 200k.
   1. przebieg dla mnie to rzecz orientacyjna , Gajdzi 19/05/09 15:46
      bo dzisiaj mozna kupic zarżnięte aut nawet z oryginalnym przebiegiem 100tys km...
      
      Tylko tak patrze po allegro, ludzie maja najechane po 200-300tys km i nic takiego z kierownica sie nie dzieje, a ten ma ~150tys km i takie jaja... to jak faktycznie kierownica jest tak wytarta, to pytanie ile to auto musialo miec? 500, 600? Nawet nie wiem czy tyle ten silnik by wytrzymal...
      
      Szwagier jednak zrezygnowal i chce jechac do niemiec po auto. Jego wybior, ale powiedzialem mu, zeby czasami sie nie zdziwil jak nie znajdzie igielki - bo ludzie ktorzy nie byli jeszcze po auto za granica sadza, ze tam auta to igly tylko sie sprzedaje... :P

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

2. Kierownica o niczym nie świadczy , ligand17 20/05/09 21:53
   Ja na przykład mam strasznie powycieraną kierownicą - tak bardzo, że czasem aż brudzi ręce. To po prostu efekt ludzkiego potu. Niektórzy ludzie mają taki "toksyczny" pot. Znam człowieka, którego pot potrafi weżreć się w niektóre metale. Świetny technik, ale niestety, przez ten pot nie jest w stanie pracować.