|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
Jak trafić do rozumu młodej buntownicy ? , Nefratus 31/05/09 14:37 Witam szanownych boardowiczów. Temat moze wydawać się śmieszny ale na pewno takowy dla mnie nie jest.
Otoz problem nakresla się tak: mam siostrę, która za nic sobie ma wszystko co się od niej wymaga. I
nie mówię tutaj o jakiś pierdołach typu posprzątaj pokój bo tego typu rzeczy ja albo staruszki musimy
robić za nią bo jakbyśmy na nią czekali to śmieci w pokoju byłoby równo pod sufit. Problemem dla mnie
i moich rodziców jest to, że naukę równierz ma sobie za nic a jest w 2 klasie LO. Przykład - poza informatyką
którą wydaje się lubić średnia jej ocen wynosi około 2. A przyznać trzeba, że co jak co ale dziewcze głupie
nie jest tylko wydaje się mieć wszystko dosłownie głęboko w d... . Na pólrocze miała uproszony egzamin
komisyjny z angielskiego - najpierw co prawda starała się aby ją wogóle dopuścili ale na koniec nie poszła bo...
stwierdziła że ją głowa boli. Jakimś fuksem zrobili jej 2 egzamin i jednak poszła i zdała.
Staruszki próbowali mobilizować ją zachętami typu popraw oceny a dostaniesz nową gitarę ( gra na gitarze od 7 lat).
Oczywiście bez efektu. Prób było już kilka, oczywiście olane a oceny jak szły w dół tak idą dalej. W piątek
przyszły proponowane oceny na koniec roku - 9 pał. Ja generalnie ten rok dla niej już spisałem na straty,
ale zacząłem się zastanawiać co robić dalej.
Dziewcze ogólnie jest typem buntownika z zachwianiami psychicznymi. Raz na szlaban na 2 tygodnie zareagowała
tnąć sobie norzyczkami skórę na nogach. Innym razem na jakąś inną karę zareagowała wychodząć na dach
(mieszkami na poddaszu w bloku - 4 piętro).
Ja doświadczenia w tego typu sprawach nie mam bo dopiero 23 lata, dzieciaków i innego rodzeństwa brak a
widzę jaki problem mają rodzice, często o tym z nimi rozmawiam, chciałbym móc coś poradzić ale szczerze nie mam
już pomysłow.
Może wy będziecie w stanie coś poradzić? Za każdą sugestię będę dozgonnie wdzięczny bo moj zestaw pomysłow się wyczerpał.Miejsce na twoją reklamę ;) - trzeba iść , Wedrowiec 31/05/09 14:45
do specjalisty."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - nieee , Ranx 31/05/09 14:53
zrzucic z dachu.
kontrolowane warunki jak w filmie "gra" z douglasem.
moze jak przyglebi z zaskoczenia to zaskoczy?
wiem. nie znam sie ale do momentu az ona nie zechce sama to nic sie nie zrobi. kazda presja zostanie odbita z nawiazka....
skad ja to znam...o roztramtajdany charkopryszczańcu...
- .:. , Shneider 31/05/09 14:55
kup jej prochy niech sie nacpa.
albo znajdz jej alfonsa, moze seks lubi.
widac Twoja siostra ma w domu za dobrze.
teraz wszyscy wokol niej skacza a ona robi dokladnie na odwrot.
moja propozycja to zaczac traktowac ja surowo, niech zacznie sie usamodzielniac, pt. karte do tel niech kupi sama, chce cos niech za to zaplaci, niech przez wakacje popracuje. itd.
zaraz pewnie napiszesz cos glupiego pod moim postem, bo w koncu urazilem Ciebie i Twoja rodzine. od razu zaznacze ze jak narazie wszystkie Wasze metody zawiodly wiec daliscie po prostu ciala. ;-).:: Live at Trance Energy ::. - no ale nie wiesz jak jest , zeb 31/05/09 15:01
Nie wiadomo czy ma za dobrze, czy jest rozpieszczana - dla mnie to tak nie wyglada w tym przypadku. Ludzie probuja ja przekupic by wymusic w niej jakies podstawowe / zdrowe zachowanie. Moze to nie do konca jest ta sluszna droga, ale czasem to dziala na innych. Ja tez uwazam, ze temu sie powinien przyjrzec ktos, kto sie na tym zna - takie zgadywanie przypadkowych ludzi z boarda na niewiele sie zda a czasem moze przyniesc wiecej szkody niz korzysci.Zack - .:. , Shneider 31/05/09 15:02
strzelam czekajac na odzew. taka brutalna metoda wywolania reakcji :D.:: Live at Trance Energy ::. - nie pomagasz czyms takim, i nie sadze, ze Nefratus ma ochote na zarty teraz. , zeb 31/05/09 15:06
j.w.Zack - .:. , Shneider 31/05/09 15:08
wybacz ale pytanie padlo na swiatowej slawie forum rodzicielskim ze swiatowej slawy ekspertami od psychologi mlodych kobiet ;-).:: Live at Trance Energy ::. - zanim sie udam do specjalisty , Nefratus 31/05/09 15:19
chcialem zapytac czy ktos moze mial podobne problemy...
a ze forum typowo it to co z tego... kazdy ma rodzine prawda ?
a co do twojego pierwszego posta... dalibysmy ciala jakbysmy nic z tym nie robili a to ze probojemy swiadczy ze moze nie do konca wlasciwie ale staramy sie cos z tym zrobic prawda ?
a co do alfonsa i prochow... no coz niektorzy jak nie potrafia pomoc to przynajmniej musza kogos sprobowac obrazic...Miejsce na twoją reklamę ;) - .:. , Shneider 31/05/09 15:38
no i tak jak sie spodziewalem. zamiast sprobowac zrozumiec moj pierwszy post napiszesz cos glupiego.
powiem tak, nie bylem idealnym dzieckiem wiec cos na ten temat wiem.
dziewczyna robi wszystko zupelnie odwrotnie niz sie od niej tego wymaga, prawda?
ale pewnie sadziles ze dostaniesz rady typu, sproboj znalesc z nia wspolny jezyk, wspolne zajecie, wlaczyc ja w zycie rodzine itp bzdury.
czy ktos z nia probowal porozmawiac w jej jezyku? przykladowo "powiedz co Ciebie najbardziej w tej rodzinie wkurfia?", czy moze zawsze bylo to w stylu, "coreczko nie zachowuj sie tak, bo to nie ladnie"....:: Live at Trance Energy ::.
- ta, to pójdzie i pusci sie za kasę :( , fiskomp 31/05/09 20:03
Albo znajdzie "sponsora". Faktycznie tylko dobry specjalista by tu pomógł.- .:. , Shneider 31/05/09 21:25
no to pojdzie i sie pusci. jej sprawa. skoro tego tak bardzo chcem to NIKT jej od tego nie odwiedzie..:: Live at Trance Energy ::.
- olac , Piratez 31/05/09 16:25
tez taki bylem, doroslem zrozumialem pewne sprawy itd itd
takie rzeczy przychodza z wiekiem, jak pokibluje rok dwa to dramatu nie bedzie
wazne tylko zeby narkotykow nie brala bo inaczej to tylko wpier$##;]- To jest bardzo rozsadnie powiedziane! , Muchomor 31/05/09 21:39
U nas się zwykło tragedię robić z powtarzanego roku cy oblanej matury, a przecież to nie koniec świata jest. Jak ktoś jeszcze nie dorósł do tego żeby traktować swoje życie i edukację to albo potrzebuje na to więcej czasu (czyli dwa ekstra lata jak znalazł) albo już nie będzie więcej wymagał od siebie i po ok. roku czas zmienić szkołę na jakąś zawodową i tyle.
Jeśli rodziców poważnie męczy przeciąganie córusi dzieciństwa to niestety ale trza maksymalnie obciąć dopływ pieniędzy. Wysłać do pracy na wakacje i jeszcze obciążyć finansowym uczestnictwem w jakichś wydatkach choćby przez te wakacje. Niestety ale jedyne argumenty jakie w tym wieku docierają to są te finansowe. Jak ktoś się nie chce teraz uczyć to nikt tego nie zmieni. Do szkoły ostatecznie zawsze można wrócić. Niektórym trza czasu by to zrozumieć i nie widzę w tym tragedii.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów
- hmm , Artaa 31/05/09 16:32
kiedyś w mojej klasie był osobnik podobny miał wszystko i wszystkich w d... rodzicami włącznie, pokazywał wszem i wobec jaki z niego men, aż kiedyś spotkał na swej drodze lepszych ostrzegligo raz drugi , aż ...
po tygodniu w szpitalu i kilku bliznach, jakoś mu przeszło był potem nad wyraz poprawny.
Generalnie polecam specjalistę, ale ...- .:. , Shneider 31/05/09 16:36
najlepiej psychiatre. jak juz wejdziesz do gabinetu to predko z tamtad nie wyjdziesz, w koncu musi on z czegos zyc..:: Live at Trance Energy ::. - Chyba psychologa. , DeathClaw 31/05/09 16:45
Mam nadzieję, że aż tak źle z dziewczyna nie jest. Do autora - zacznijcie ja traktować poważnie, a nie jak dziecko.
- Kiedyś, kiedyś... , Agnes 31/05/09 17:01
to się takie dziewczę wysyłyło do szkoły z internatem, prowadzonej przez zakonnice.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - Oooo , DeathClaw 31/05/09 17:14
to dobre. Jak za młodu się nie wyszaleje, to na starość rozerwie się ale juz z głową :)
Pod kierownicą...
- Rozwydrzony i rozpieszczony bachor z niej... , Grolshek 31/05/09 17:20
...nie szkoła jej potrzebna ale praca na własny rachunek... Przykro mówić ale błąd Twoich rodziców... Mam nadzieję że swojego w ten sposób nie wychowam żebym musiał za niego sprzątać... Mój ma 5 lat i prosty system jak cep: nie posprzątasz to gra,zabawka ląduje w piwnicy na zawsze... Baaardzo skuteczny... No ale to trzeba jak ma 5 lat uczyć a nie teraz...***** ***!!! - uprzejmie pozwolę sobie zaprotestować... , PrzeM 31/05/09 18:56
...5 lat to też ciut za późno, tresurę (niestety tak to trzeba nazwać) rozpoczynać należy jeszcze wcześniej...ot 2 latka na przykład - testowane właśnie na razie z dobrym skutkiem :)PrzeM
above the mind - powered by meat... - Ty, Łysy , Dabrow 31/05/09 19:14
a może by tak jakiego homara na przełomie czerwiec - lipiec? Bo wcześniej to zakuwam, a potem projekty trzaskam zawodowo ((-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - a chętnie... , PrzeM 31/05/09 20:01
...w Kraku na dachu czy na koncu świata?PrzeM
above the mind - powered by meat... - hmm , Dabrow 31/05/09 21:21
do ustalenia.
Jedno i drugie kultowe. Choć koniec świata dla latorośli może być zabawniejszy (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- a ja zapytam po co trafiać jej do rozumu? , Dabrow 31/05/09 18:46
Primo - wydaje mi się że tylko się wam wydaje że ma rozum. Tak wiem, boli, obrażam Twoją siostrę (tradycji boardowej zadość: dawaj zdjęcia!!!!) i w ogóle przeginam ale taka prawda. Jakby miała rozum to by zajarzyła w końcu. Każdy się w życiu kiedyś buntuje ale umie to ogarnąć. No mercy.
Secundo - po co na siłę uszczęśliwiać? Babcie klozetowe też są potrzebne. Ktoś musi sracze umyć nie? Więc niech nic nie robi, niech zginie w syfie własnego pokoju, a przyszłość świetlana w kiblu na stacji benzynowej przy granicy polsko-niemieckiej przed nią....
Proste jak cep. Grolshek ma rację - było za młodu dbać a nie teraz...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Zobaczymy jak będziesz kwękać, , gigas! 31/05/09 19:45
jak Twoje dziecko będzie mieć 15 lat... Bo na razie na etapie dzieciństwa jesteś autorytetem (choćby przez wzgląd "ubezwłasnowolnienia" dziecka), a później sytuacja może Ci się wymknąć spod kontroli. Czego nie życzę, ale:
- nie lubię takiego generalizowania, "no merców" itp. Nie przystoi panom w średnim wieku :)Na tpc przelotem, ale z nadzieja. - wiesz , Dabrow 31/05/09 19:56
jakoś tak uważam i na razie nie planuję zmiany poglądów. A młodą staram się już "układać". Poza tym - autorytetem rodzice powinni i raczej mimo buntów są całe życie...
I kwękać nie będę - najwyżej pluć sobie w twarz że wcześniej coś spitoliłem....!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- a moze taka placowka? , lol555 31/05/09 19:10
http://www.moskat.pl/szkola/_szkola/mos_kat.php123 - może po prostu porozmawiać? , MatiZ 31/05/09 19:49
przecież ona ma 18 lat, swój rozum ma, musi mieć powód dlaczego się tak zachowuje, może jest wyśmiewana w szkole, coś jej nie pasuje w domu, a ten szantaż, że sie tnie to by zwrócić waszą uwagę, bo wie że na was to zadziała...
z drugiej strony, może po prostu powinniście pokazać, że uczysz się albo wypad z domu, bo jej jest za dobrze... tym sprzątaniem pokoju to widać, że wszyscy robią jej obowiązki za nią...
nic wiecej nei da sie zrobić przez internet...Meet me after midnight #Farcry - na wychowanie , ibiz 31/05/09 19:54
za późno. Na psychologa/psychiatrę szkoda pieniędzy. Jeszcze się nie spotkałem z przypadkiem aby pomogło. Kilka takich przypadków "przerabiałem" w bliższej/dalszej rodzinie i wśród znajomych. No i teraz wyniki moich obserwacji. Jeśli w miarę ładna i nie ma specjalnych oporów to do mniej więcej do 25 roku życia nie będzie miała problemów z utrzymaniem (szkoła do niczego niepotrzebna). Potem zaczyna się na gwałt szukanie męża. Wyjazd, zmiana środowiska i może się udać... Przykro mi bardzo, że piszę tak obcesowo, ale tak po prostu wynika to z doświadczenia... No i życzę Ci aby przypadek Twojej siostry okazał się inny! - zeby to był lepek , Nikita_Bennet 31/05/09 20:10
to zostawić go samemu sobie.
Zjedzie sam na dno, później dostanie wpierdol parę razy i albo wyjdzie na ludzi (mamy zysk) albo pójdzie na dno (też zysk bo osóbka zdechnie i problem z głowy).
Same pozytywy jak widzisz masz ;)
A poważnie - dajcie se siana, szacunku uczyć można do 12 roku życia, jak się tego nie nauczy to soorki ale moi przedmówcy mają rację.nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - Humorstyczne , Galnospoke 31/05/09 22:16
Tak jakby szkola dawala jakiekowliek szanse na przyszlosc. Ludzie sa naprawde zabawni, wierza w papier, a nie w zycie. Zycie to nie papier. Daj jej spokoj, to jej zycie, nie Twoje. Powiedz tylko (o ile chcesz to powiedziec), ze zawsze moze na Ciebie liczyc i bedzie dobrze. - Hmmm , Skipper 31/05/09 22:32
"że naukę równierz ma sobie za nic"
Genetyka to potężna siła... - hmm... może na spokojnie/poważnie pogadać z nią o jej planach życiowych , DrLamok 31/05/09 22:46
kim zamierza być w przyszłości ?
jaki byłby jej wymarzony zawód ?
kiedy zamierza się usamodzielnić ?
oraz.. co najważniejsze.. w jaki sposób zamierza to osiągnąć i co robi już teraz aby zrealizować te cele ?
wydaje mi się że kary i obiecywanie nagród za dobre oceny nie przyniesie w tym przypadku żadnego pozytywnego efektu. - [;..;] , GesTee 31/05/09 23:43
zaprowadz hunte wojskową, nie ma nic tylko to na co pozwola rodzice, nie ma na 5min do kolezanki i nie ma 5min na gg se posiedze, jest marchewka jest praca i jest nagroda albo jest kara:) - na wychowanie za późno.. , malyy 31/05/09 23:45
dziecko się wychowuje od pierwszych dni życia, nawet mały bąk może się okazać wielkim terrorystą. Lekarze czy specjaliści mówią, że najważniejszy jest okres gdy dziecko ma 2-3 lata, wtedy najszybciej przyswaja pewne zachowania i wtedy jest ten dobry czas. A w tej konkretnej sytuacji moim zdaniem pozwolić się usamodzielnić aby delikwent zaczął ponosić konsekwencje swojego zachowania. Taka nauka czasem boli ale jest skuteczna, nie uczysz się nie zdasz, twój ból dziewczyno, twój wstyd przed znajomymi. Lubisz mieszkać w syfie mieszkaj, ale po obiedzie posprzątaj po sobie, jakieś drobne prace w ramach obowiązków zrób. Nie dopieszczać na siłę bo jak widać efektów brak, ograniczyć do niezbędnego minimum przyjemności, nie chcesz rozmawiać, będziesz miała potrzebę sama przyjdzie.
Każde zwierze posiada instynkt samozachowawczy, który wie co dla niego dobry, co pozwala przeżyć. Na pewno go ma i na maxa wykorzystuje wasza bezradność.
Kochać i wymagać.Pozdrawiam Andrzej - O ja... , Bart 1/06/09 03:17
Dzieci to jeszcze board nie wychowywał.
Generalnie to do takiego stanu rzeczy nie należy doprowadzać.
Skoro nie wiecie dlaczego do tego doszło i w zasadzie o co chodzi, to i tak nie będziecie w stanie pomóc.
Pozostaje wam tylko przeczekać i pilnować, żeby sobie krzywdy nie zrobiła. - daj spokój z takimi pytaniami - to nie miejsce na nie , Doczu 1/06/09 07:52
I nie chodzi mi o to że mi to przeszkadza, ale 90% adwersarzy nie ma dziecci lub ma dzieci ktore ledwie z pieluch wyrosły, i wydaje im się, że juz o wychowywaniu dzieci wiedzą wszystko.
Zresztą sam widzisz jaki jest poziom wypowiedzi.
Ja też dla Ciebie nie mam dobrej rady, ale wizyta u specjalisty wydaje się być chyba najlepszym rozwiązaniem. - czas na twardą miłość , resmedia 1/06/09 08:36
Jest takie pojęcie, choć funkcjonuje raczej w środowisku osób uzależnionych. Twoja siostra wykorzystuje bezwzględnie to, że ją kochacie. Wie, że Wy jej potrzebujecie. Ma Was w d...e, bo i tak wie, że nie będzie miała krzywdy. Musi zacząć ponosić konsekwencje swojego zachowania. Jak nie chce sprzątać swojego pokoju, zabrać go jej. Serio. Pozwolić spać tylko na warunkach - jesteś tu gościem, jak zostawiasz burdel, to wypad i leżanka na korytarz. Nie pozwolić na zapraszanie koleżanek, chłopaków itd. Jak nie chce pozmywać po jedzeniu, nie podawać jej jedzenia, zapraszać do stołu. Nauka? Skończyła 18 lat - nie chce się uczyć to niech szuka pracy i na własne utrzymanie, nie litować się. Nie skończyła? Zagrozić przeniesieniem do innej szkoły, np. zawodowej (straci "prestiż" LO :)). Po prostu przestać się cackać. Cięła się? Piękny szantażyk, nie ma co. Nie dać się, niech się tnie, szybko zastopuje, jak zobaczy, że to innych przestało obchodzić. Jak zobaczy, że to jej jest potrzebna rodzina, szkoła itd. sama dojrzeje do zmian. A Tobie i rodzicom polecę rozmowę z dobrym psychologiem-pedagogiem. Nie mówię, żeby z nią iść (to nie ma sensu) ale Wy możecie szukać fachowej rady. I może się wydawać, że działania pt. "teraz my ją mamy w d...e" są złe, ale to właśnie takie radykalne podejście może wyjść na dobre. Tylko trzeba konsekwencji i "nie ma zmiłuj".
Ale i tak polecam wycieczkę do specjality, na początek może być psycholog szkolny, poradnia psychologiczno-pedagogiczna.desipere est juris gentium - iść do PPP , Chrisu 1/06/09 09:10
a może przydałby się Wam wspólny wyjazd (wiem że stare konie i klacze jesteście) z rodzicami na tydzień pod namiot? Tylko nie do cioci, a w jakieś ustronne miejsce. Gdzie każdy będzie musiał wykonywać swoje zadania, bo jak np zawali to obiadu nie będzie...
Aha i radziłbym jej zrobić test na obecność dziwnych substancji... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - tylko żebyś nie wprowadzał w życie tego co tu wypisuje brać boardowa ... , Nebuchadnezzar 1/06/09 16:31
bo zdecydowana większość nie wie o czym pisze - pomyliło im się z tresurą psa lub wychowywaniem 2 letniego dziecka. Kilka zdań na temat zachowania siostry nie pozwala na jakąkolwiek diagnozę (oczywiście ja nie jestem żadnym specjalistą), bo albo ona jest zwyczajnie rozwydrzona, albo ma poważny problem którego pierwszy lepszy psycholog nie rozwiąże zwłaszcza w przypadku jeśli "pacjentka" jest w miarę inteligentna i ma wgląd we własną osobowość. To od czego można by zacząć to od wizyty u psychologa ale nie jej tylko rodziców! Specjalista może wytłumaczyć jakich błędów należy unikać próbując wyprostować taką osobę, bo jeśli myślisz, że po odpowiednio surowej karze ona przeprosi i obieca że będzie grzeczna to nie liczyłbym na sukces.dupa na stołku, morda przy korycie... - Choćbyś nie wiem jak dokladny opis zaprezentował, to i tak nie otrzymasz rozwiązania. , Rhobaak 1/06/09 16:49
Człowiek to nie jest tak nieskomplikowany układ jak komputer, gdzie board może podać Ci rozwiązanie na tacy. Z tego co piszesz, problemy istnieją juz od dawna i już dawno należałoby się zwrócić o pomoc do psychologa. I tu także nie licz na to, że też od razu uzyskasz efekty. Co więcej, być może nie uzyskasz ich wcale. Możesz też pozostawić sprawy swojemu biegowi i też jest szansa, że w miarę uplywu czasu problemy sie rozwiążą. Ale wtedy ryzykujesz, że może byc wręcz przeciwnie. Nie stosuj się ślepo do jakichkolwiek rad, nie słuchaj ludzi, którzy "mieli do czynienia z podobnymi przypadkami" - nie ma uniwersalnych rozwiązań.Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP - szczerze to takie zachowania , tytan 1/06/09 18:14
nie biora sie znikad. Zachowanie siostry ktore opisujesz jest wypadkowa calych lat wychowania, rozwoju, wplywu srodowiska, szkoly itp.
Problem ktory zauwayliscie teraz narastal latami i szczerze mowiac obecnie bardoz trudno jest sie z nim uporac. Z pewnoscia nie jestescie tego w stanie zrobic sami, skoro sytuacja zaszla tak daleko.
Nie szukaj porad w sieci, bo przewaznie zle sie to konczy. Kazdy ma swoje zdanie, swoje pomysly, historie itp.
A sprawa dotyczy TWOJEJ SIOSTRY, CIEBIE I TWOJEJ RODZINY.
Proponuje zglosic sie do specjalisty. Sa poradnie rodzinne, centra zdrowia psychicznego, szkolny pedagog, psycholog, odpowiednie organizacje. Adresy latwo znajdziesz w sieci.
Co do pomyslow? Szczerze? zaproponuje sie jej dlugoterminowa terapie psychologiczna polaczona z terapia farmakolog., a takze terapia rodzinna.
Efekty szczerze sa bardzo rozne. Jednym pomoze szybko, innym pozniej, innym zas w ogolnie nic nie da.
Wszystko zalezy od nastawienia siostry. Jezeli sama nie zobaczy gdize jest nikt jej na sile tego nie pokaze.
Jak ja zmusic? nie zmusisz. Ludzie sa rozni (hmm gwiazka do umow psychologicznych), mozna straszyc, blagac, prosic.
Szczerze jest to trudna sprawa. W kazdym badz razie caly czas nalezy wspierac i kochac te osobe a nie raz przytulac raz kopac w tylek.
Sam jestem zdania, bez urazy, ze bardzo duzo teraz takich dup wolowych. Ludzi nieprzystosowanych. Wojny dawno nie bylo, za dobrze, rodzice robia wszystko za dzieci. To sa skutki.
Tylko ze dobrze sie wymadrzac, to czyste gadanie. Tobie potrzeba pomocy? Idz wiec do ludzi ktorzy maja doswiadczenie, chca pomoc.
Trzymaj sie powodzneia!--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..." - spokojnie... , Chrisu 1/06/09 23:14
korea się szykuje, parę bombek zrzucą i na następne 50 lat znów wszystko się ustabilizuje ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - zawsze mi sie w takich wypadkach kojarzy pewien dowcip , Grocal 2/06/09 14:00
- Ilu psychologow potrzeba do wymiany zarowki?
- Wystarczy jeden, ale zarowka musi chciec...Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie!
- Nefratus prawda jest taka , papatkiole 5/06/09 23:03
że Twoja siostra wymaga ingerencji psychiatry. Osoba która się samookalecza jest osobą chorą i to dośc poważnie. Znalazłą sobie sposób na życie, albo dostanę co chcę albo zrobię sobie coś złego. Prędzej czy później nie będzie w stanie sprostać Jej wymaganiom i może dojść do poważnego wypadku. Jak jesteś z łódzkiego to mogę pokierować Cię w załatwieniu tej sprawy. Nie zwlekajcie tylko jak najszybciej jak to możliwe udajcie się do psychiatry(nie myl z psychologiem). PowodzeniaDog RuLeZ |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|