Pan Bóg bawi się z ludźmi w
chowanego.
On odlicza - ludzie się chowają...

1. raz do roku robić przeglądy , smagar 2/07/09 17:36
   wymienić filtr klimatyzatora i ozonować tunele powietrzne.
   Wszyscy jeżdza latami z klimą i sie dziwią ze czuć grzybki..
   Niestety o klimę trzeba dbać i pryskanie pianką przez wyloty w środku nic nie da bo grzyb siedzi na parownikach, skraplaczach i filtrach.
   1. nie filtr klimatyzatora , piotrszach 3/07/09 09:56
      tylko filtr kabinowy :) Co do odgrzybiania to faktycznie ozonowanie jest dobre, ale niektórym później "coś" przeszkadza. Bardzo donbra jest dezunfekcja ultradzwiękami (a przynajmniej populanie się tak to nazywa). Trwa to ok. 40 minut, potrafi nawet usunąć zapach po tytoniu.
      1. chyba właśnie nie. , smagar 3/07/09 11:27
         filtr pyłkowy kabinowy jest u mnie pod maską przy wycieraczkach wyjmowany, a jest jeszcze jakiś filtr przy parowniku chyba ktory tez zbiera jakiś tam syf właśnie.
         1. nie słyszałem wcześniej nic o takim filtrze , piotrszach 3/07/09 11:41
            ale kto wie, może faktycznie w niektórych klimatyzacjach taki jest ( w mojej niczego takiego nie ma)

2. Nic to nie da , Ament 2/07/09 17:36
   bo smierdzi parownik a dokladnie rozkladajace sie na nim drobnoustroje. Dlatego zeby pozbyc sie tego zapachu "odgrzybianie" powinno sie zaczac wlasnie od oczyszczenia parownika. Kanaly wentylacyjne to juz smrod wtorny.

   I
   -AMENT-
   I

   1. no ok, ale teraz jak do tego podejsc , Gajdzi 2/07/09 17:55
      zeby bylo dobrze...
      
      sa zaklady, ktore to robia, ale za uslugi ogrzybiania wolaja sobie czasami bagatela ponad 200zl...
      
      Pytanie teraz, jak w miare niskim kosztem sobie poradzic z tymi drobnoustrojami?

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. niestety , smagar 2/07/09 18:17
         200zł na rok traktuj jak wymianę oleju czy paska.
         Samemu nie jesteś w stanie rozebrać klimy i wymienić filtry oraz odgrzybić nie mówiąc o wymianie czynnika chlodzącego co kilka lat.
         1. ale oni to fizycznie rozbieraja , Gajdzi 2/07/09 18:34
            czy poprostu maja odpowiednie srodki?

            Pan Bóg bawi się z ludźmi w
            chowanego.
            On odlicza - ludzie się chowają...

            1. ... , rzymo 2/07/09 19:12
               Tu coś jest: http://www.motofocus.pl/...zybianie-w-jednym-.html
               i jeszcze tekst z forum Passata: "Wstrzyknac srodek do czyszczenia ukladu klimatyzacji w kazda kratke wentylacyjna w kabinie a nastepnie otworzyc maske i wyciagnac filtr kabiny (jak nie wiesz jak to daj znac, wytlumacze). Wlaczyc silnik oraz klimatyzacje, ustawic ja na 25 stopni gdyz inaczej przelaczy sie na obieg zamkniety i nie osiagniemy zamierzonego efektu. To, co pozostalo ze srodka do czyszczenia klimy po wpuszczeniu do kratek wentylacyjnych wstrzyknac w strone zoltego wentylatora za miejscem filtra kabiny. Po oproznieniu puszki pozostawic klime pracujaca w trybie ECONO przez jakies 5 minut by wszystko sie wysuszylo. Skrecic wszystko do kupy i cieszyc sie ze swiezego powiewu :-)".

               ... ITX ...

               1. czytałęm obydwa... , Gajdzi 2/07/09 19:52
                  juz wcześniej... w sumie to jestem w trakcie szukania jakiegos w miare dobrego srodka... bo nie wiem czy jest sens wyrzucac 30zl na ten z marketu, chodz niektorzy sobie chwala...

                  Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                  chowanego.
                  On odlicza - ludzie się chowają...

            2. Hmm... , evil 2/07/09 19:21
               Jutro wlasnie jade na zabieg uzupelnienia czynnika chlodzacego, kontrole szczelnosci etc klimatyzacji. Wiem,ze zabieg kosztuje w zaleznosci od miejsca w ktore dzwonilem w okolicach 160-250 a polega na "podpieciu urzadzenia ktore juz samo wszystko zrobi" ;-)

               d: || nie kradnij - rząd nie lubi
               konkurencji || :P

               1. to zalezy , Markizy 3/07/09 07:52
                  ile gazu ci ubyło, bo 100cm^3 licza chyba po 10zł (przynajmniej mi tak liczyli), a sama obsługa to 100zł (w tym podpięcie do klimy i wymiana oleju itp)

                  Na Bordzie od 2003-03-03:D
                  i5 6600, 2x8GB, 7770

                  1. O! To uczciwe podejscie. , evil 3/07/09 11:45
                     Ale nigdy sie z takim nie spotkalem ;-)
                     
                     Pozdrawiam!

                     d: || nie kradnij - rząd nie lubi
                     konkurencji || :P

      2. robi sie tak , Piratez 2/07/09 22:30
         kupuje sie srodek wurtha http://www.allegro.pl/..._klimatyzacji_fa_vat.html
         
         wchodzisz pod spod auta, szukasz rury z ktorej leci woda, wsadzasz jak najglebiej sonde i psikasz ile wlezie
         dodam ze takim sposobem odgrzybiaja w serwisach klimy....
         ozon to pic na wode, ladnie brzmi gowno robi
         1. Nie do konca , Ament 2/07/09 23:52
            "gowno robi". Nie chce mi sie juz opisywac calej procedury nabijania i czyszczenia ukladu klimatyzacji ale samo ozonowanie powinno sie robic na koncu procesu poprzez uchylenie jednej z szyb na szerokosc rurki doprowadzajacej gaz i tloczeniu go przez srednio 60 min do srodka pojazdu aby zapewnic odpowiednie stezenie i czas dezynfekcji. Ozon posiada silne wlasciwosci toksyczne i jest jednym z najskuteczniejszych srodkow dezynfekcyjnych a co za tym idzie jego dzialanie bakteriobojcze jest bardzo mocne. Bez problemu wypelni wszystkie wloty powietrza w samochodzie a nawet glebsze kanaly klimatyzacji. Druga sprawa, ze dezynfekcji zostanie poddana cala kabina a glownie podszycie i tapicerka (wbrew pozorom to cale metropolie bakterii;-). Oczywiscie samo oczyszczenie parownika (najwieksze skupisko drobnoustrojow), ktory w najwiekszym stopniu odpowiada za niemily zapach jest konieczne i tutaj zaden gaz nie pomoze.
            
            Co do wynalazkow w postaci roznych pianek z przedluzka do nawiewow bylbym dalece ostrozny. Znam przypadek, ze niewlasciwe stosowanie - w sensie wlania ile sie da i gdzie sie da - skonczylo sie na powaznym uszkodzeniu ukladu elektrycznego samochodu. Trzeba pamietac, ze za plastikiem deski i w sasiedztwie niby szczelnych kanalow wentylacyjnych ciagna sie dziesiatki metrow przewodow elektrycznych, roznego rodzaju kostki i zlacza itp...

            I
            -AMENT-
            I

            1. to co podalem , Piratez 3/07/09 09:42
               to nie wklada sie w otwory wentylacyjne tylko bezposrednio do parownika.
               
               Dodam tylko ze u mnie grzybnia smierdziala okrutnie, nie pomagaly zadne pianki ozony ani serwisy..,..jedynie co chcieli to wymienic mi na sile parownik
               po przestudiowaniu google doszedlem do tego wurtha i jak reka odjal.

            2. niektórzy też , piotrszach 3/07/09 10:02
               "zalecają" wymianę parownika co 2-3 lata :) Cóż biznes musi się kręcić. Jeśli chodzo o ozonowanie, to już wyżej napisałem co op tym słyszałem, a wiem to od faceta, który zajmuje się serwisem klimatyzacji (tylko samochody) od dawna. Ma z resztą u mnie w mieście bardzo dobrą opinię. Ja już stosuje ultradzwięki drugi raz i jest OK (po 2 latach nie ma problemu z brzydkim zapachem z klimy).

twojepc - forum światopoglądowych ekspertów