Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » @GUTEK@ 14:20
 » JE Jacaw 14:19
 » muerte 14:18
 » Wedrowiec 14:18
 » stefan_nu 14:15
 » dulik 14:13
 » bajbusek 14:13
 » krismel 14:11
 » bmiluch 14:10
 » Hitman 14:03
 » Zibi 14:03
 » bieniek 14:02
 » rooter666 14:01
 » Syzyf 14:00
 » petropank 14:00
 » ekspert_I 13:57
 » Soulburne 13:56
 » abes99 13:53
 » Kenny 13:52
 » XepeR 13:51

 Dzisiaj przeczytano
 41142 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Budowlane - jak sprawdzić, czy ekipa nie zamurowała w ścianie jajka etc , bwana 14/07/09 23:34
Cześć,

Ekipa po setkach jobów kończy nasze mieszkanie. Z powodu tych jobów podejrzewam, że mogły zostać zrobione nam jakieś kawały z opóźnionym zapłonem - typu jajka wmurowane w ściany, gwoździe w rurach z wodą (rdzawią wodę) i inne takie. Jak sprawdzić (przed zapłaceniem budowlańcom) czy coś takiego miało miejsce?

Pozdrawiam,

bwana

"you don't need your smile when I cut
your throat"

  1. rozkuć ściany , Wedrowiec 14/07/09 23:50
    wyjąć rury.... teraz to już raczej po ptokach ;)

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

    1. myśl nieszablonowo , bwana 14/07/09 23:53
      można nie rozkuwać, tylko np. coś zrobić z płatnością albo psychologicznie podejść kolesi jakoś. nie pytam (wyłącznie) o techniczne sposoby.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. hmmm jak masz ekipe , Holyboy 15/07/09 00:00
        "nieszablonową", która zbuki w ścianach robi to na skubańców sztuczki z wyplata nie przejdą, co najwyżej Ty dostaniesz wypłatę

        bardzo się z nimi żarłeś, że spodziewasz się takich niespodzianek?

        Strength is irrelevant.
        Resistance is futile.
        We wish to improve ourselves.

      2. masz umowę? , Dabrow 15/07/09 07:42
        jak nie to przed zapłatą spisz i niech się tam znajdzie punkt nt. "gwarancji" oraz usunięcia usterek wynikłych z błędów (zaniechania itp.) budowlanych... Ich pełne dane osobowe i po sprawie. Tak jak pisze Shneider.

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

      3. myśleć nieszablonowo , Wedrowiec 15/07/09 10:22
        trzeba było wcześniej ;) jak narozrabiali to tym bardziej się nie przyznają jak zaczniesz kombinować z płatnościami.

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

  2. jak sam napisales , Deus ex machine 14/07/09 23:58
    opozniony zaplon, nie sprawdzisz. Zostaw sobie namiary na nich i w razie czego scigaj.

    "Uti non Abuti"

  3. kamera termowizyjna , bodeq 15/07/09 00:33
    i masę czasu na obejrzenie wszystkiego, ogrzewanie i oziębianie ścian.

    1. i wtedy , ViS 15/07/09 00:47
      sadzone jajko będzie widać

      I will not buy this record - it is
      scratched.

  4. .:. , Shneider 15/07/09 02:32
    padlem na pysk.

    przed operacja tez krzyczysz na lekarza ktory bedzie Ciebie operowac ;-)))

    mozesz ich ladnie poprosic o dane osobowe (PESEL) i miec wszystko na papierze ze to oni wykonali to i owo.

    wtedy jak wyjdzie jakis kwiatek to albo poprawiaja albo sie sadzisz.

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. nie przed, tylko w trakcie - "doktorze, kur#a, nie ta noga do amputacji" , bwana 15/07/09 10:55
      bo poziom wykonania mniej więcej taki właśnie był, póki nie zacząłem opierdalać.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. ja bym zrezygnowal , Maverick 15/07/09 14:27
        tak zrobilem u rodzicow, niedawno remontowali im czesc domku. powiedzieli, ze sa solidni, terminowi - ok, powiedzieli. nie byli? nie byli. wiec do widzenia. sam sobie klopot zrobiles chyba :/

        1. to nie takie proste:-) , bwana 15/07/09 14:42
          robota w trakcie (znacznie bliżej końca niż początku), mieszkanie wynajęte do końca lipca i raczej nie da się przedłużyć. I teraz - nie zapłacić ludziom za pracę którą już wykonali - nieuczciwe. Zapłacić - ile? Jak to ocenić? Wolę już przemęczyć się z nimi do końca i jakoś upewnić, że za to za co wezmą kasę, zrobią (mniej więcej) to co mieli zrobić. Jakby mi robót nie ZACZĘLI przez tydzień to inna sprawa. Jeszcze można byłoby ich wygnać i wziąć kogoś innego bez komplikacji. Poza tym teraz wyganiać - to i tak jaja w ścianach zostaną, nie?:-)

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. wiesz, ja zrobilem tak , Maverick 15/07/09 20:37
            pierwsze dwie ekipy wybral ojczulek, odeslalismy po kilku dniach. to ze zaczeli robote i przygotowywali sobie prace na nastepne 3 miesiace - trudno - ich broszka. My powiedzielismy - zaczynamy o 7 rano i konczymy o 21, okej? OKEJ odpowiedzieli chorkiem. Wiec okej. Chodzilo nam tylko o to aby byla ekipa, ktora robi jedno zlecenie a nie 15 naraz. A oni o 12 jechali gdziestam, costam zrobili i wracali o 18 i konczyli o 21 :) usmialem sie i podziekowalismy.

            Trzeciej ekipie powiedzialem: dzien dobry prosze to wycenic. Tyle? ok tyle + ewentualne doplaty za wszelkie hocki klocki bo wiadomo, ze cus sie moze pomerdac w robocie. Ale wporzko, zapytalem o ktorej zaczynaja i o ktorej koncza. Ustalilismy i gralo. Potem umowa - wszystko gra. Ustalilismy termin i kasa platna co 2 dni. I co? i skonczyli przed terminem i jeszcze cos na dokladke dostali w takim razie.

            I jeszcze sprawa rzucania ku*w; gdybym mial kogos ustawiac wyzej wspomnianymi pracownicami zawodu wolnego to nie zatrudnialbym po prostu. Tylko solidni powinni przetrwac reszta? nie interesuje mnie co bedzie robila. niech sie wezmie do rzetelnej roboty.

            1. Twoje ostatnie słowa oby , Nikita_Bennet 15/07/09 21:14
              wyszły teraz w czasach "kryzysu".

              nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  5. ja myślę że tak: , PrzeM 15/07/09 08:27
    bierzesz tego wyglądającego na herszta bandy i zapraszasz na końcową wódeczkę - tu opcja z "Nie ma róży bez ognia" - on wóda Ty jogibabu kranówa. Pan budowlaniec pada po 5 godzinach i 3 flaszkach (poprawka na zaprawienie w boju czyli czas może być dłuższy...) i budzi się z kacorem ale...
    ale przywiązany do kaloryfera i co widzi?
    Ano widzi między nogami miednicę z zaprawą do której dodajesz na jego oczach białka jajek ze słowami:
    "Krzyżacy jak Malbork budowali też dodawali białko mistrzuniu, a gdzie WY daliście jajeczko?"
    Dajesz mu chwilę zastanowienia jednocześnie wyciągając z szuflady zardzewiałego hufnala cedząc przez zęby:
    "w rurę pewnie mniejszy wszedł łatwo a w kolanko będzie trochę trzeba powbijać, to gdzie ta RURA kochanieńki...?"

    Myślę że masz szansę na czyste i świetnie zrobione mieszkanie :)

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

    1. wiedziałem , Dabrow 15/07/09 09:58
      że szanowny kolega zapoda właściwy trop (-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

    2. Albo , Bergerac 15/07/09 10:10
      jeżeli dom jest na uboczu (czyt. na wsi), to gdy gościu obudzi się już przy kaloryferze, zapytać: ''Zapytam tylko raz: gdzie są easter eggs albo przyprowadzę buhaja rozpłodowego z sąsiedztwa i będę go przyprowadzać codziennie dopóki nie powiesz!'' Po czymś takim przyzna się nawet, że jest wielbłądem :)

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

    3. :-D , bwana 15/07/09 10:58
      Problem w tym, że nigdy nie będę wiedział (znaczy się do pierwszego smrodu, ale to za późno) czy "to już była ostatnia niespodzianka i więcej tu już nic nie ma, proszę pana". Oczywiście wiem, że można torturować w taki sposób, że pacjent przyzna się do wszystkiego - prawdy i nieprawdy, ale czegoś takiego rzecz jasna nie zrobię.

      Sama zaś historyjka - miodzio:-)

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. w zależności ilu... , PrzeM 15/07/09 13:11
        ...było budowlańców, tyle masz szans że każdy następny powie o "jajko" więcej. Podejrzewam również, że ostatni widząc poprzednio "wypytanych" kolegów poda wszystkie położenia niespodzianek...biorąc poprawkę że cement został z roboty, woda w kranie jest a gwoździe też leżą - pytanie czy opłaca się kupować tyle wódki :)

        PrzeM

        above the mind - powered by meat...

        1. :-D , bwana 15/07/09 13:19
          i chyba o to chodzi - po prostu nie tracić pogody ducha.

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

        2. albo wychodzisz do drugiego pomieszczenia , Maverick 15/07/09 20:48
          i nadajesz do telefonu tak aby dokladnie ekipa slyszala co mowisz: "Stasiu, gdzie pochowalismy poprzednia ekipe? wiesz, mam nastepnych i niechcialbym przez przypadek do tamtych sie dokopac.
          Co? myslisz, ze tych lepiej zalac w posadzce? dobra dobra, nie klocmy sie o to. Sluchaj, to zrobmy kompromis, potniemy ich i polowki w posadzke a polowki na ogrodek. No to przyjezdzaj i robimy" :)

          albo tylko tu juz potrzebna pomoc kolezanki/narzeczonej/zony:

          "Jadziaaaa, gdzie jest moja spluwaa?? (A po co Ci??) No poo nic, negocjowac tu z Panami bedee! (Znowuu??)"

          nie ma ch... we wsi, cos musi zadzialac. Poza tym na takich buraczakow co leja do wanny to chyba tylko zadzialaloby haslo, ze w razie czego to po sadach nie bedziesz sie szlajal, sedzia przyjdzie do nich i wyda szybki wyrok.

    4. PrzeM marnujesz talenta , Deus ex machine 15/07/09 11:59
      jakies opowiadania bys pisal .)

      "Uti non Abuti"

    5. Noo , Padawan 15/07/09 12:58
      zdecydowanie PrzeM coś powinien pisać.
      Może gdzieś na boku kleci bloga i nikt na boardzie nic nie wie.

      1. na boku kleci , Dabrow 15/07/09 20:38
        ale nie bloga. Za to błogo potem jest.

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. Hmm , Padawan 15/07/09 20:43
          niezłe z niego ziółko.

  6. W czym masz problem? , milekp 15/07/09 10:39
    Masz rachunek i odbiór prac - masz kodeks cywilny i art. 568 par. 1 - rok albo trzy lata rękojmi a jak tego mało - odpowiedzialność cywilna, art. 471 kc, na podstawie którego możesz ścigać lat nawet 10.
    Nie masz umowy, rachunku i odbioru - płać i patrz ;-)

  7. Garstka faktów i spostrzeżeń , bwana 15/07/09 11:10
    Umowę mam. Udowodnić że jajko w ścianę wsadziła dana ekipa jest trudno - bo mógł to niby zrobić także deweloper. Żarłem się dosyć mocno, bo panowie mieli własny pogląd na temat tego co można, czego się nie da, kiedy będą pracować a kiedy się opierdalać. Okazało się, że krótki opierdol poskutkował tym, że kafle dało się dociąć bez strzępienia i wykleić prosto, że po dwóch tygodniach opierdalania się nagle panom zachciało się pracować i zaczęły być widoczne jakieś postępy, że "ściany są krzywe i takie będą" przestało być aktualne (w umowie jest prostowanie i gładzenie ścian), że da się zrobić rewizję w zabudowie wanny, że panele da się dobić żeby nie było szpar a nie "są krzywe" (krzywe były też: drzwi, glazura, gres, listwy podłogowe i inne elementy). Okazało się też, że można posprzątać szpary w podłodze przed zafugowaniem i jeszcze milion różnych rzeczy po drodze. Każda sprawa to godzina pierdolenia, negocjowania i przekonywania że tak POTRZEBUJĘ (pierwsze z brzegu - folia przeciwwilgociowa pod kafle w okolicy prysznica do sufitu a nie do wysokości 1,5 m nad podłogą). I tak ze wszystkim. W końcu nie wytrzymałem i zacząłem ucinać dyskusje tego rodzaju i mówić nie POTRZEBUJĘ, BO... tylko MA BYĆ. Oczywiście bez wieszania chujów się nie obeszło, ale kolesie zaczęli w końcu sensownie doradzać różne rzeczy zamiast odradzać robienie czegokolwiek bo niepotrzebne albo bo się nie da.
    Osobny megaopierdol był za szczanie do naszej wanny.
    Anyway, tak, spodziewam się jajka-niespodzianki (dosłownie).

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. to moze sie nie ma czego bac... , xmac 15/07/09 13:16
      ten typ czesto tak ma, ze jak nie wrzasniesz, nie pokazesz, ze masz jaja, to beda robic co chca i nie beda szanowac
      wizyty podczas remontu trzeba bylo zaczynac od 'co to kurwa ma byc...' i bys mial szacunek
      znam jednego goscia, ktory mial ekipe, jak twoja i dopiero jak ich poustawial kurwami, to prace ruszyly. po skonczeniu prac niespodzianej nie wykryl, moze jeszcze ;_P

      dual&mobile power
      XMAC

      1. dokładnie , Nikita_Bennet 15/07/09 21:23
        mąż mojej siostry teraz właśnie tak testuje ekipę czyli systematyczna zjebka co kilka dni i tekst:ja pałacę i ma być tak jak ja chcę.

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  8. O co halo? , Padawan 15/07/09 12:33
    Ja się zawsze cieszyłem, jak dostałem jajko-niespodziankę ;).

    1. No ba , bwana 15/07/09 13:21
      sam lubię niespodzianki. pytanie jaka w tych moich będzie zabawka;-D

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. jak to jaka? , piotrszach 15/07/09 15:25
        zapachowa! :)

      2. a na poważnie to współczuję , piotrszach 15/07/09 15:27
        sam przechodziłem przez podobne problemy jak remontowałem mieszkanie. Facet się tak wystraszył (spartolił totalnie fugowanie, a dokładnie to dał do robienia dla "młodego", który się dopiero uczył), że już nie wrócił po narzędzia :)

    2. Tu masz jajka-niespodzianki: , Bergerac 16/07/09 02:19
      http://www.youtube.com/watch?v=PP8avO4rlMQ

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  9. standardowa procedura.. , smagar 15/07/09 17:04
    akumulator do jaj i a potem do lasu niech kopie, jak sie nie przyzna znaczy ze nie wpadli na taki pomysł.

    1. Wywiózł byś mnie , milekp 15/07/09 20:02
      do lasu, pokazał akumulator przy moich jajach i przyznałbym ci się do czego tylko chcesz :-)

  10. To ja tak uzupełniająco , bwana 15/07/09 21:33
    Etap mierzenia się wzrokiem, groźnych łypnięć i prężenia klaty już o zgrozo! był. Panowie zaczęli a potem udawali, że nie stawali do żadnego konkursu. Niemniej scenariusze leśno-elektryczne odpadają. Wykańczanie dobiega końca i kombinuję, jak rozegrać końcówkę. Mam kilka wstępnych zarysów pomysłów na happy end. Się zobaczy.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. ale co dobiega konca , Maverick 15/07/09 21:36
      wykanczanie mieszkania czy ekipy? ;-)))

      1. inwestora , Nikita_Bennet 15/07/09 21:59
        inwestora oczywiście ;)

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      2. zgodnie z powiedzeniem (autor: ja) "wykańczam mieszkanie z wzajemnością" , bwana 16/07/09 05:52
        zbliża się koniec "budowy" i mój. Przy czym mój koniec jest dla mnie ważniejszy niż moja budowa, gdyż koniec daje mi w życiu wiele radości, a do budowy mam parę zastrzeżeń.

        PS. Nadal staram się nie tracić pogody ducha.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. W kolejce: , Bergerac 16/07/09 10:03
          - Gdzie się pan pchasz? Stań se pan na końcu!
          - Jakeście taka akrobatka, to se na cyckach stańcie!

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. albo to - stare ale aktualne: , Maverick 16/07/09 11:17
            - Przepraszam, czy Pan jest ostatni?
            - Nie, sa jeszcze gorsi.

          2. jeśli idzie o stawanie , Dabrow 16/07/09 17:09
            to babinka w Bukowinie wsiada do autobusu i pyta kierowcę:
            - a w Zimny Wodzie to staje?
            - No chyba kacorowi!

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. To by miała trochę daleko , Bergerac 16/07/09 23:19
              Chyba niekoniecznie w Bukowinie, a przynajmniej nie z tym akcentem, bo Zimna Woda koło Bukowiny to Lubuskie, a w górach to raczej będą Beskidy czyli Zimna Woda między Jasłem a Krosnem (Bukowiny tam raczej nie ma w okolicy).
              Ale co tam, ważne że dowciap grzeczny i nawet broda mu nie przeszkadza.

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

              1. a kto powiedział , Dabrow 17/07/09 08:00
                że ma być blisko?
                A kto powiedział że ma być prawdziwie?
                A kto zgubił kalosze? No proszę, no proszę, no proszę..... (-;

                !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                !Tu się nic nie zmienia!
                ------dabrow.com------

                1. Weź , Bergerac 17/07/09 08:42
                  przestań, bo żeś mnie zawstydził na tydzień naprzód chyba ;)

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

                  1. łap , Dabrow 17/07/09 11:21
                    http://lepiuchy.pl/wizytowka/krzywyryj (-; zapraszam do zabawy. Sobie przypomniałem (-;

                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                    !Tu się nic nie zmienia!
                    ------dabrow.com------

                    1. A czemu nie? , Bergerac 17/07/09 22:56
                      http://lepiuchy.pl/wizytowka/Xiontz/ :)

                      Barbossa: You're supposed to be dead!
                      Jack Sparrow: Am I not?

                      1. o żesz kobita za kasę! , Dabrow 17/07/09 23:55
                        normalnie no!

                        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                        !Tu się nic nie zmienia!
                        ------dabrow.com------

              2. Jaslo, Krosno i Beskidy?? , Maverick 17/07/09 21:11
                zawstyd 2 dla kolegi :)

                chyba Bieszczady

                1. O żesz , Bergerac 17/07/09 22:56
                  kurwa... jak ja się nie spodziewałem...
                  ;)

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL