Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » NWN 04:06
 » myszon 03:55
 » Visar 03:54
 » mo2 02:57
 » Shark20 02:54
 » cVas 02:49
 » bmiluch 02:42
 » pwil2 01:53
 » Mademan 01:21
 » Holyboy 01:16
 » burz 00:44
 » g5mark 00:30

 Dzisiaj przeczytano
 41117 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Czy naprawdę znacie historię? , Marcinex 27/07/09 21:27
Miłej lektury:

Był czas, gdy na litewskim tronie
Zasiadał Arystoteles po Napoleonie,
I wyruszył czym prędzej z dzielną armią swoją
Na odsiecz wojskom chińskim stojącym pod Troją.
A w bitwie nieugięty, twardy jak opoka
Wziąwszy za jednym zamachem chorągiew Proroka
Gonił go przez dni dziesięć, w całym pędzie koni
Przez ocean i morze aż do Patagonii
Gdzie markiza Pompadour, pani wielkiej cnoty
Gościła go na swym zamku przez cztery soboty,
A syn jej słynny chemik Aleksander Wielki
Darował mu do zbroi trzy srebrne pętelki.
Wtedy to Kara Mustafa, dzielny wódz Krzyżaków
Prowadził swe zastępy przez Alpy na Kraków.
A będąc do obrony swych granic zawsze skory,
Pobił go pod Grunwaldem car Stefan Batory.
Na południu tymczasem, w jakąś złą godzinę,
Mariusz ogniem i mieczem niszczył Kartaginę,
potomek zaś jego Tytus, patrząc na to z żalem,
od najścia dzikich Franków bronił Jeruzalem
W tym to czasie Kopernik, wojażer na Wschodzie
Robił świeże odkrycia na lądzie i na wodzie,
Objechawszy frachtowcem Azję i Afrykę
Po tygodniu podróży odkrył Amerykę.
Wtedy to na Saharze, kraju słynnym z futer,
Głosił swoją naukę doktor Marcin Luter,
A pracując tak dzielnie piórem i wymową,
Zginął wraz z Homerem w Noc Bartłomiejową,
Którą to wtedy, na rozkaz swej pani,
Królowej Marii Stuart urządzono w Danii…
August VIII, król saski, wezwał Salomona,
sądząc, że z nim niegodną królową pokona,
lecz zdradzony przedwcześnie w złych losów kolei,
zaszczycił swą niewolą Przylądek Nadziei.
Wenecjanie zaś patrząc nieprzychylnym okiem,
zabili go w Meksyku z kapitanem Cockiem.
A socjalista Kolumb, mierząc świata końce
Orzekł, że wkoło Ziemi obraca się Słońce.
Cortez, mąż Izabelli, tatarskiej królowej,
powstawał na ten wniosek bluźnierczymi słowy,
ale że świat przeczył zanadto upiornie,
pod swoje panowanie podbił Kalifornię,
Richelieu tam będący na silnej pozycji,
zginął pod krwawym mieczem świętej inkwizycji.
Krasicki, ucieszony tą okrutną karą,
wynalazł nowe statki poruszane parą,
lecz wypędzony z Francji, rodzinnego kraju
uczynił z nich użytek na rzece Ałtaju.
Herodot, jego przyjaciel, mąż z sercem nie płochem,
myślał nad telegrafem, zaś Byron nad prochem,
i kiedy ich odkrycie było uwieńczone,
puścili się nad morzem sukiennym balonem,
tam zaskoczeni burzą i straszną zawieją,
unieśli się w powietrze żelazną koleją...
Szekspir, król Persji, rozgniewany o to,
z kopalń Bochni wydobył wszystko złoto,
za nie uformowawszy trzy pułki ułanów,
pobił w trojańskiej wojnie walecznych janczarów.
Mieszkańcy Antarktydy, schwytawszy go wreszcie,
Uwięzili w Sztokholmie, a zabili w Peszcie,
Wtem przybył od papieża do Dawida goniec
I na miesiąc położył wszystkim wojnom koniec.

Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest!

  1. Zmusiłem się (bo długie) , Bergerac 27/07/09 22:13
    ale OK, może być :) Najbardziej podobali mi się Krzyżacy w Alpach :)
    Coś mi się kołacze w pamięci, że była taka durna historyjka, gdy chodziłem do przedszkola. Pamiętam co-nieco:

    Działo się to w czasach, gdy ogród Saski zapinano na dwa zatrzaski. W słonecznym cieniu na drewnianym kamieniu siedziała piętnastoletnia staruszka. Nic nie mówiąc rzekła do wysokiego pana niskiego wzrostu, który miał brodę bez zarostu:
    ''Jestem bezdzietną matką mającą syna który umarł, a potem pojechał do portu, a tam stały trzy statki: jeden był cały, drugiego połowa, a trzeciego wcale nie było. Wsiadł na ten trzeci i pobiegł na bezludną wyspę, gdzie roiło się od białych murzynów. Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę, marchewka leciała. Przyszedł właściciel tego banana i mówi: 'Złaź pan z tego kasztana, bo to nie pańska lipa.' A to wszystko było zapisane na fałdzie spódnicy pewnej dziewicy, która zmarła rok przed urodzeniem.''

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

  2. kiepskie te rymy... trochę na siłę... , Remek 27/07/09 23:03
    ...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL