Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 04:15
 » NWN 04:14
 » PiotrexP 04:06
 » Visar 03:00
 » Chavez 02:46
 » yanix 02:26
 » PaKu 02:20
 » metacom 02:18
 » xpx 02:17
 » abes99 01:30
 » luckyluc 01:30
 » Chrisu 01:26
 » Martens 00:57
 » Wolf 00:44
 » CiAsTeK 00:39
 » bmiluch 00:38
 » Zic 00:36
 » rulezDC 00:36
 » Demo 00:15
 » rarek 00:09

 Dzisiaj przeczytano
 41116 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

ktoś z boardowiczów jeździ Laguną II ? , DeK 7/08/09 13:27
Ostatnio miałem okazję przejechać się tym autkiem i muszę przyznać, że dosyć wygodne. Silnik 2.0 168koni, 6 biegowa skrzynia, benzyniak, jeszcze dobrze nie ruszyłem, a już setka, praktycznie nie czułem wertepów, auto nie pływało a czytałem że ma tendencję do wychyłów na zakręcie, ale podobno to jakaś wersja z twardszym zawieszeniem, nie ważne nie znam się :)

Laguna II od lat mi się podoba, czytałem trochę opinii na jej temat w sieci, większość jest niepochlebna, część zwolenników aut niemieckich ma od razu uprzedzenia na wszystko co nie niemieckie, a ocena bywa pozbawiona obiektywizmu.

Mam pytanie jak to jest w praktyce z tymi autami, jak wygląda rzeczywista awaryjność, nie sztuka jest sprowadzić auto po przejściach i na tej podstawie budować opinię, która później w sieci jest powielana przez osoby, które Laguny II nie posiadały, stąd pytanie do posiadaczy Laguny II jak oceniają to auto?
Jak sprawa awaryjności, ekonomiczności, cen części itd.

  1. ... , no13 7/08/09 13:41
    Podobno jak kupowac Lagune II to tylko i wylacznie po FL - tyle wiem :D Nie dziekuj za pomoc.

    Iron Maiden

    1. Też tak słyszałem , DeK 7/08/09 14:01
      podobno poprawili sporo błędów, które występowały w wersji sprzed face liftingu.

      W sumie znajomy ma do sprzedania w pięknym stanie Lagunę z 2003r jednak problem jest taki, że ma 260 tyś km :P ponoć mniej w praktyce ale 260tyś to już baaaaaardzo dużo zwłaszcza, że to benzyniak. Jednak po tym jak się tym autem przejechałem strasznie mi się laguny spodobały.

      1. lepsze , Darek K. 7/08/09 15:41
        pewne 260tys niż niepewne 160tys

        Everything that has a beginning has an end

      2. mojemu , Piratez 7/08/09 15:52
        pyknelo niedawno 280tys a jest w kwiecie wieku;)

        w kazdym razie jesli jest to silnik r4 to jest dosc znacznie wysilony i taki przebieg moze zwiastowac problemy.

        1. Z danych tego auta , DeK 7/08/09 19:57
          Data produkcji 2003

          Silnik: 2.0T (turbodoładowany)
          :: Typ paliwa: benzyna
          :: Ilość zaworów: 16v
          :: Pojemność silnika: 1998 cm3
          :: Moc: 163 KM (120 kW)
          :: Maksymalny moment obrotowy: 270 Nm
          :: 6 biegowa skrzynia biegów

          8 poduszek powietrznych
          :: ABS
          :: ESP
          :: Tapicerka półskóra z welurem
          :: Felgi aluminiowe
          :: Zestaw głośnomówiący Nokia
          :: Elektrycznie sterowane, składane, podgrzewane lusterka
          :: Czujniki ciśnienia powietrza w kołach
          :: Komputer pokładowy
          :: Reflektory Xenonowe
          :: Elektrycznie sterowane szyby (przód, tył)
          :: Fabryczne radio z CD
          :: Dwustrefowa automatyczna klimatyzacja
          :: Centralny zamek z systemem hands-Free
          :: Kolumna kierownicy z mechaniczną regulacją położenia
          :: Wspomaganie układu kierowniczego
          :: Komputer pokładowy
          :: Kanapa tylna składana i dzielona


          Auto początkowo było w firmie znajomego, jeździł szef, później przez krótki okres ponoć jeździł nim przedstawiciel handlowy, a resztę mój znajomy, o historii pojazdu powiedział mi wszystko, czyli wymiana zderzaka przedniego, był lekko uszkodzony przy parkowaniu, i odessane drzwi z boku.
          Zawieszenie było ponoć robione, serwisowany w ASO co też jest potwierdzone. Auto kupione jest u nas w kraju w salonie.


          Czy uważasz, że na tle tego wszystkiego wartowało by się w to auto pakować powiedzmy za 18 tyś zł?

          1. coś tanio , kicior 7/08/09 23:34
            ja bym był podejrzliwy, ale jeśli jesteś pewny auta to bierz - 2.0 T to niezła maszynka. Jaka to dokładnie wersja (jest napisane na wewnętrznej stronie klapki schowka pasażera)? Posprawdzaj dokładnie najczęściej padające rzeczy (np klimatronik często lubi świrować i powiedzmy nastawiasz chłodzenie a on z jednej strony chłodzi a z drugiej grzeje, a kolei padnięte podświetlanie panelu klimatronika to nie tragedia, bo można łatwo samemu naprawić itp itd). Jak wszystko ok to kupuj.

            1. Co do źródła to mam o tyle , DeK 8/08/09 00:30
              pewność, że to mój znajomy.

              Klimatyzacja była nabijana, zawieszenie było podobno robione, przeglądy w ASO. Nie wiem jaka wersja musiałbym znajomego zapytać.
              Serwisowany cały czas w RENAULT Polska ostatni przy 246 000 z wymianą rozrządu.
              Typowych dla Lagun problemów podobno nie odnotowano ale jeszcze podpytam.
              Płyny były uzupełnianie, oleje i te sprawy.
              Nie wiem jak łożyska wyglądają.
              Wskaźniki ciśnienia kół działają.

              Jedyna sprawa, która mnie przeraża to właśnie przebieg 261tyś km.
              Gdybym już chciał kiedyś sprzedać to auto to będzie problem.
              Ale wiem też, że kupując gdziekolwiek indziej z przebiegiem 150tyś może się okazać, że ma dwa razy tyle.

              W początkowym etapie życia auta było jeżdżone przez przedstawiciela handlowego więc ten etap używania auta mógł być bardziej ekstremalny. Głównie długie trasy (podobno).

              Auto jest w całkiem niezłym stanie. Jak jechałem to nic nie stukało nic nie pukało, zadziwiająco cicho. Do tej pory poruszałem się autem terenowym znajomego.
              Gdy wsiadłem do Laguny prawie 170konnej to przeżyłem mały szok odnośnie przyspieszenia, ciszy, i braku poczucia prędkości. Miałem problemy z przyzwyczajeniem.

              Podobno auto ma jakiś naddatek w przebiegu, wiadomo autem jeździł przedstawiciel na początku, a paliwo drogie... Ale tego nie mam jak sprawdzić.
              Książka serwisowa jest. Auto nie było podtopione przy ostatnich powodziach.
              Ale gdy kogoś zapytam o radę to kręci nosem właśnie na przebieg.

              1. jeśli jesteś przekonany, że nie ma żadnej ściemy , kicior 8/08/09 00:39
                to nic tylko brać - tym bardziej, że cena dobra.

              2. ja bym bral , Piratez 8/08/09 13:40
                historia jest znana wiec wiesz co bierzesz
                turbo teraz nie jest takie drogie wiec jakby co to mozna wymienic bez problemu
                rozrzad wymieniony wiec problem z glowy

                osobiscie bym bral

                1. Jaka jest żywotność , DeK 8/08/09 16:36
                  takiego silnika? Ogólnie martwię się o przebieg, w zasadzie to wychodzi ponad 40 000km rocznie. Nie uwzględniam informacji o tym, że licznik mógł być pogoniony bo nie jest to do zweryfikowania stąd zakładam że 261tyśięcy jest przebiegiem rzeczywistym.

                  jedyne co blokuje moją decyzję to jest właśnie przebieg. Praktycznie kilka osób które zapytałem z mojego otoczenia były trochę wstrząśnięte właśnie przebiegiem i pojawiały się obawy, że teraz właśnie może zacząć się krzywa wymiany części i remontów co będzie wiązać się ze sporymi kosztami.

                  Z całą pewności tego auta raczej już mi się nie uda sprzedać gdyby zaszła taka potrzeba stąd mam masę wątpliwości.

                  gdy zadałem pytanie kuzynowi, który auta jeszcze nie widział, to stwierdził że chyba silnik chyba gasł tylko na stacji benzynowej :)

                  1. eee , elliot_pl 8/08/09 18:49
                    nie przesadzaj. Byl taki czas w zyciu, ze robilem po 6,5 tys miesiecznie. Wierz mi, ze to nie byl caly dzien za kolkiem, a i weekendy wolne. Poza tym - przebieg jak przebieg. Jesli auto dbane i olej zmieniany terminowo, to kulnie drugie tyle. Pamietaj, ze mozesz kupic auto z przebiegiem 50-100 tys. zajechane do cna. Starczy lac dupiaty olej, lub nie wymieniac go kiedy potrzeba (tak, sa tacy ludzie). Widzialem takie silniki :) Przebieg jest tylko wskazowka - serio.

                    momtoronomyotypaldollyochagi...

                  2. przebieg masz poprostu autentyczny , Piratez 8/08/09 21:27
                    nie sluchaj kolegow, gowno wiedza:>

                    nowoczesne silniki wytrzymuja bardzo duzo a 260tys to jest NIC

                    jedynie co moze padac to wlasnie osprzet...czyli np turbo

                    zapytaj sie kolegi jaki olej leje do niego

      3. Zwlaszcza , ze to benzyniak? , Muchomor 7/08/09 15:57
        A co, po dieslu spodziewasz sie, ze bedzie trwalszy od benzynki?
        Te czasy juz bezpowrotnie minely. Bajeczne przebiegi dieslowskich silnikow dotyczyly starych i malo wyzylowanych modeli. Nowe silniki zwykle mom. obrotowy maja wiekszy niz benzyna, moca dorownuja benzynkom i trwaloscia tez. Czesto jesli jest turbo to wrecz skraca ono zywot silnika albo przynajmniej turbina konczy sie szybciej nawet niz w benzynach. Stereotyp diesla nie do zarzniecia to juz tylko stereotyp.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

        1. z doświadczeń własnych lub bliskich , Hitman 7/08/09 16:52
          passat policyjny B5 500tyś przebiegu i jeździ dalej - nowsze mondea jeźdzą ale do serwisów najczęściej. Nie można uogólniać bo silniki 1.9d grupy wv są na prawdę udane.. Większość awarii turbiny wynika z nieumiejętnym obchodzeniem się z nią przynajmniej w niemcach bo we francuzach to była tragedia momentami.. (taki renault wyleczył się z prób własnych konstrukcji i montuje japońskie)

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. Ej, ej, ej ... nie zapedzaj sie. , Muchomor 7/08/09 17:11
            Wcale nie uogolniam. Benzynka R6 z BMW520 - sam widzialem egzemplarz, ktory mial 0.5mln km przejechane z czego polowe na gazie, by po pozarze silnika i dalej fajnie chodzil. Mechanik, ktory go akurat robil powiedzial, ze on by takiego egzepmlarza nie kupil ale rozsypac to sie jeszcze nie rozsypie. I tyle - pelna analogia. Benzynowki tez sa trwalsze i mniej.

            Pamietam Mercedesa beke, staruszka, którym jezdzil ojciec kumpla. Mial 700tysi przejechante i dalej na chodzie - oczywiscie stary diesel. Kopa mialo zadnego, pelen pasazerow to ledwo sie wlokl ale kondycha silnika dalej bez zarzutu.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

          2. co do tych japonskich konstrukcji to nie jestem , kilerbob 7/08/09 18:01
            pewny czy czasem nie jest odwrotnie...

            gg: 4125844

  2. kumpel ma , Nazgul 7/08/09 13:58
    od 3 lat,ogolnie nie narzeka. Sa male problemy z elektronika (ciagle pokazuje ze nie ma kol) i z zawieszenie (drazki reakcyjne sie wybijaja). Poza tym dziala i jezdzi. Ale warto po FL kupic, podobno duzo poprawili.

    Acha autko niesamowicie wygodne, jechalismy 2 razy nad morze i naprawde daje rade

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. Znajomy mówił mi właśnie odnośnie , DeK 7/08/09 14:08
      tych kół i wskaźników ciśnienia, że koło musi zostać dobrze założone żeby pokazywało ciśnienie i nie dostawało głupawki. Nie wiem jak to działa od strony technicznej, zapytałem go po tym jak się naczytałem, że ludzie mają problem właśnie z tą pokazywajką ciśnienia w kołach.

  3. Kumpel jeździł , ligand17 7/08/09 14:42
    Miał 1.9dCi rocznik 2002 w najwyższej wersji wyposażenia. Kupił u dealera - poprzedni właściciel zarżnął silnik, więc kumpel kupił samochód z przebiegiem 200kkm a silnika 20km.
    Generalnie był zadowolony, tylko przeszkadzało mu to, że samochód chciał być mądrzejszy od właściciela - wspomniane już wyżej problemy z czujnikami ciśnienia, to samo z żarówkami, etc. Narzekał też, że w zimie plastiki w kabinie hałasują. Jeździł Laguną rok - potem się przeprowadził za granicę a Lagunę sprzedał.

  4. może lepiej C5 , coobav 7/08/09 14:48
    Jeszcze wygodniej (zawieszenie hydro-pneumatyczne), bajerków cała masa.
    Problemy z elektroniką jak to we francuzach - zdarzają się...
    Najlepiej z przebiegiem <150k

    Lenovo X1 Nano, HP Zbook G5
    Legion5 R7-5800H, RTX3060

    1. Citroeny mi , DeK 7/08/09 15:11
      się nie za bardzo podobają :)

    2. Kuba! , MayheM 7/08/09 19:02
      oni sie nie znaja :)

  5. Mialem Lagunę II... , Grolshek 7/08/09 14:49
    ...mam Clio III i Polo wcześniej Thalię i następnym samochodem będzie VW i koniec... Powodów jest tyle że skrócę do minimum: BO TAK... wad Renaulta nawet nie chce mi się wymieniać, zaleta jest jedna: kumpel załatwia je naprawdę tanio...

    ***** ***!!!

    1. a ja mialem , kilerbob 7/08/09 15:06
      golfa, passata teraz mam lagune juz 2-ga dziewczyna ma clio juz 3cie i powiem ze vw juz wiecej nie kupie a czemu BO TAK... gowno w hu. fotele jak z wora od ziemniakow, twarde zawiecha tak samo czesto pada jak w renowie....

      gg: 4125844

      1. Dowartościowałeś się ? , Grolshek 7/08/09 18:37
        ...

        ***** ***!!!

    2. Tylko pytanie , DeK 7/08/09 19:52
      czy te "tanie" Laguny i związane z nimi problemy nie wynikały właśnie z ich pochodzenia i taniości. Skądś się ta taniość musiała wziąć. Stąd czy nie istnieje prawdopodobieństwo, że to auta po przejściach, używane na przykład w firmach, żyłowane do oporu?

  6. jeden kumepl ma kupił z pewnym 115 tys i zero problemów , mrowa_82 7/08/09 16:28
    same pierdoły dołożył w 3 lata może 1000 zł .
    drugi kupił z 140kkm niepewnym bo z komisu i dołożył 15 tyś w rok.

    jak się uda. jak kupisz od pierwszego właść. z polski to duże szanse że będzie luzik

    dobre auta zawsze trzymają cene.

    :)

  7. ja mam , 123er 7/08/09 17:53
    służbową z 2002 lub 03 nie pamiętam, sprawuje się bardzo dobrze( diesel 2.2), ma kopyto , duże wygodne auto, nie mogę powiedzieć żeby było awaryjne, największy problem to że uszkodziłem kartę nosząc ją w tylnej kieszeni.

    E7300@3,6GHz,ABIT AB9,OCZ
    2GB@900,seagate320GB+80GB,
    WD640GB,F3 1TB,MSI 9600GT,Audigy2ZS

    1. a co do czujników , 123er 7/08/09 17:57
      ciśnienia to też nie miałem problemów, zacząęły mi mrugać jak było -20, i raz jak lekko przedziurawiłem oponę .

      E7300@3,6GHz,ABIT AB9,OCZ
      2GB@900,seagate320GB+80GB,
      WD640GB,F3 1TB,MSI 9600GT,Audigy2ZS

    2. co do naprawy karty , kicior 7/08/09 18:22
      polecam sprawdzonego gostka: http://www.kartarenault.republika.pl/

      1. tylko , 123er 7/08/09 18:32
        że mam jedną kartę, więc na razie jak w hameryce auto stoi otwarte

        E7300@3,6GHz,ABIT AB9,OCZ
        2GB@900,seagate320GB+80GB,
        WD640GB,F3 1TB,MSI 9600GT,Audigy2ZS

    3. nowa karta ze strojeniem , DAWIDUS 10/08/09 08:48
      w ASO to około 450 zł... wiec nie jest to straszy wydatek.
      Wiem bo sam niedawno zmieniałem...

      Stworzony przez Boga...
      Ukszałtowany przez motywacje...

  8. Ja mam V6 benzynę z 2002 r. , kicior 7/08/09 18:21
    kupiłem rok temu i na razie nie narzekam, wymieniłem tuleje itp metalowo-gumowe elementy zawieszenia i jeździ. Co do czujników to może kończą się powoli baterie i dlatego świrują (na forum www.renaultlaguna.pl znajdziesz manuala jak je wymienić i miliard innych przydatnych informacji. Co do ekonomiczności to się specjalnie nie będę wypowiadał bo 3 litry pojemności to i swoje wypija. Ogólnie: polecam kupno, ale pewnego albo dokładnie sprawdzonego samemu i w ASO egzemplarza. Jak kupisz złom to będziesz narzekał. Ale to chyba niezależnie od marki i modelu.

  9. Mam 1.9 dCi@150km rocznik 2006 , DAWIDUS 10/08/09 08:43
    Ogolnie super samochód.
    Kupiłęm ją od szefa 1,5 roku temu z przebiegiem 45kkm.
    Obecnie mam 105kkm i powiem tak.
    Moim następnym samochodem bedzie albo nowa laguna albo nowe megane combi. Super samochód.
    dopiero po 100 kkm poddało sie zawieszenie... standard: gumy z tyłu plus amorki oraz z przodu wszystkie koncówki itd. łącznie w ASO dubnicki zostawiłem 3800 zł z przeglądem na 105 kkm.
    Pojeżdze teraz kolejne kilkadziesiąt tysiecy. Generalnie cholernie wygodny samochód i co najlepsze należe do tych szczesliwców, ktorym sie nic nie zepsuło.
    Polecam auto ale po lifcie szczególnie diesla, zmienili turbiny na lepsze. jedyne co jest tragiczne to fabryczne audio w wersji dynamique ale to już zmieniłem...
    Ja polecam i mnie sie marzy wersja 2.0T... najlepiej z kratką i przyjaznym systemem podatkowym w naszym kraju...

    Stworzony przez Boga...
    Ukszałtowany przez motywacje...

  10. Przeglądam sobie opinie na temat lagun , DeK 10/08/09 13:26
    trochę są przerażające i dołujące.
    http://www.autocentrum.pl/...enault/laguna/ii.html

    Jakie są koszta napraw? Na przykład komplet zawieszenia.
    Auto do tej pory było serwisowane w ASO, stąd raczej gdybym faktycznie się zdecydował, to i w ASO chyba pasowałoby kontynuować te naprawy?
    Boję się trochę po tym jak poczytałem opinie bo mimo iż znajomy twierdzi, że nie miał większych problemów, to tworzy się taka psychoza po przeczytaniu opinii.

    Z tego co widzę to negatywne opinie w większości należą chyba do posiadaczy diesli.

    1. najwiecej opini to mają ci którzy , DAWIDUS 10/08/09 16:17
      nigdy RENATĄ nie jeżdzili to po primo.
      A po secundo to każdy samochód jak bedziesz tłukł po dziurach i kraweżniorach to podda sie zawieszenie.
      Naprawa zawieszenia u mnie po 100kkm kosztowała 2200,00 zł brutto w ASO, amorki z przodu są dobre 70 - 75% tylko tylne sie poddały (15%). Standardowo do wymiany są gumy na belce skrętnej około 220 zł za sztukę a trzeba 2 i wytrzymują 70-100kkm w zależności od stylu jazdy. Ale je słychać... wystarczy pojechac na nierówną drogę i jechać około 30km/h i słuchac pukanie oczywiście delikatne a nie walenie... to samo z koncówkami z przodu jak są wybite to wszyskie takie dury do 4cm głebokości pokonywane z prękością do 30km/h od razu czuć na kierownicy. Łącznik stabilizatora to tez kilkadziesiąt złotych.
      Generalnie moim zdaniem to usterki zawieszenia w Renacie łatwo się diagnozuje. Jak coś tylko zacznie pukać lub czujesz przy chamowaniu delikatne wibracje na kierownicy to coś jest na rzeczy...
      Co do diesli... ja mam wersje 2006 wiec po lifcie... mnie sie nic nie dzieje i jestem zdowolony. Na moje ucho ładniej brzmią od TDI o ile w przypadku diesla można mówic o brzmieniu...

      Stworzony przez Boga...
      Ukszałtowany przez motywacje...

    2. Z mojego doświadczenia koszta są kolosalne... , Grolshek 10/08/09 17:38
      ...a psuje się wszystko... Ale co ja tam mogę wiedzieć... Trzy renówki z rzędu i najlepsza była Thalia...

      ***** ***!!!

      1. Stąd właśnie mam wątpliwości , DeK 10/08/09 18:24
        Największym hamulcem dla mnie jest przebieg 261 tysięcy.

        Chodzi mi o to, że nie chciałbym w sytuacji gdy pojechałbym na dajmy na to Chorwację i coś mi siadło, wiadomo, że takie przypadki dotyczą każdego auta, ale czy tutaj nie jest większe ryzyko zwłaszcza, że auto już sporo przejechało i dochodzi jeszcze kwestia awaryjności o której są toni informacji w sieci.

        Nawet zakładając, że część informacji pochodzi od zwolenników VW, którzy w Lagunie nie siedzieli ale mimo tego nadal jest ogromna ilość wymienianych problemów i zniesmaczonych użytkowników.

        Wiem, że w wersji po face Liftingu spoooro rzeczy poprawili ale tutaj rozchodzi się o ten konkretny egzemplarz z 2003 roku.
        Mimo że to auto od znajomego, to i tak zapewne mi wszystkiego nie powiedział wychodząc z założenia, że nie pytałem :)
        Coś wspominał o drążku kierowniczym.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL