|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
[blog]Właśnie zerwałem z laską , Tony Soprano 25/10/09 22:45 po miesiącu znajomości albo to ona zerwała ze mną a wszystko dlatego, że nie chodzę do kościoła.
Jestem już po 2 x 0,75 wina ale coś mało, chyba to przez tą zmianę czasu.
Wpisujcie miasta po północy- miasta po północy , Agnes 25/10/09 22:49
wpisałam
miesiąc to mało, nie?Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - napisz jej że nie miała patcha 1.33 , Dabrow 25/10/09 22:50
a w ogóle to siostra Jasia lepsza.!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - a co na to , ViS 25/10/09 22:52
krecik?
http://photos.nasza-klasa.pl/...td/c90b8cda7c.jpeg
Trzeba było zmienić się i zacząć chodzić do kościoła. Mojej nie przeszkadza że sam nie chodzę, ale raz na ruski miesiąc potrzebuje iść właśnie ze mną i nie robię z tego jakichś ideologicznych wojen.
Ale, co dla kogo jest priorytetem.I will not buy this record - it is
scratched. - Ocb , Padawan 25/10/09 22:53
z kretem?- koniec , ViS 25/10/09 22:55
dominacji rosomaków! Kreci front w natarciu.
Na razie w podziemiu, ale wyjdzie na powierzchnię.I will not buy this record - it is
scratched. - Odwalasz , Padawan 25/10/09 22:55
krecią robotę.
- widać, że tolerancyjna... , Chrisu 25/10/09 23:08
olej ją. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - a co tu ma toleracja do rzeczy? , komisarz 26/10/09 15:06
tolerować nie znaczy popierać ani sympatyzować, a jedynie godzic sie z istnieniem jakiegos zjawiska.Komisarz Ryba
- otwieram piwo , Tony Soprano 25/10/09 23:16
z samym sobą
wpływ na mnie to ma pogoda, ciśnienie, technologia ;d a nie kobieta która chodzi do kościoła
zmienić się nie zmienię i tego też nie zmienię
'trzeba było'
chuja a nie trzeba było Chris ma racje- Trza se było ... , eric 25/10/09 23:31
Szkocką kupić, a nie wino ... bo to i humor byś miał lepszy i zakwaszenie mniejsze. Same plusy. - "trzeba było" , ViS 25/10/09 23:38
dwie drogi miałeś tak?
Jak masz jedną słuszną, to co się żalisz :)I will not buy this record - it is
scratched.
- I to niby taki powód do zmartwienia ? , Doczu 25/10/09 23:34
Zwłaszcza że znaliście się miesiąc ?
No stary dajże spokój - po co sobie zawracać glowę drobiazgami. Poszukaj nastepnej.
Ja jakbym dostał drugą szansę, to po zonę jade na Ukrainę. Malina dziewczyny i nie zmanierowane jak w PL.- jak będziesz organizował taką wyprawę, to daj znać , carlosA 26/10/09 00:06
j.w :))#whatever - Na Ukrainę to po rosomaki , Padawan 26/10/09 00:14
a nie po bobry ;p. - .:. , Shneider 26/10/09 12:04
jako ze rodzinne miasteczko mam przy wschodniej granicy, nie moge sie z Toba niezgodzic ;-).:: Live at Trance Energy ::.
- nie sciemniaj , Tomasz 25/10/09 23:47
pewnie chodzilo o to ze ona byla zazdrosna o Boardahttps://www.siepomaga.pl/milosz-mosko - daj spokoj , Nihilist 25/10/09 23:59
mi sie 4lata posypaly...zważ se waflu gdzie się łamiesz - odzyskuje wiare w ludzi , Tony Soprano 26/10/09 00:10
po waszych postach
Illusion
3
1995
'Vendetta'
szkoda gadać
na dowidzenia
powiedziałem nie dzwoń, nie pisz, nie kontaktuj się
skasowałem numer i wszystkie wiaodmości
powiedziałem nie chcę mieć z takimi 'ludźmi' niczego wspólnego
kurde we łbie mi się to nie mieści jak tak można ........aaale jednak- skoro ona zerwała , digiter 26/10/09 00:15
to po co jej mówiłes
"nie dzwoń, nie pisz, nie kontaktuj się, nie chcę mieć z takimi 'ludźmi' niczego wspólnego"
Kiedy uznała że łamiesz jej podstawowe zasady czyli nie chodzisz do kościoła oczywiste jest że zostałeś skasowany z jej życia.Piszcie do mnie per ty z małej litery
- ale że co , kubazzz 26/10/09 00:23
że poszło o kościół czy o wiarę ogólnie czy o przyszłość?
ja mam taki problem, że chcą odnowić kontakt, a ja niby też, ale się boję i je olewam, w zasadzie niechcąco.SM-S908 - zostałem skasowany chcąco , Tony Soprano 26/10/09 00:41
bez mrugnięcia okiem w jedną noc
życzę każdemu aby poczuł się jak zwierzę i pół-człowiek bo nie myśli właśnie tak jak jak Ty
w sumie na bardzo podstawowe pytanie 'czego oczekujesz Ty' odpowiedzi nie było
nienawiść wszystko czego chcę?
bardzo pouczające- tak , RoBakk 26/10/09 08:04
pouczające
po miesiącu, hmm
jak to by było zostać skasowanym po weekendzie, tygodniu, miesiącu, kwartale, roku, dziesięciu latach...
lucky loser :>
polecam w ramach terapii film "closer", świetne dialogi - szczególnie te panem Owenem (rewelacyjne zakończenie długiej sceny prostym f.o.a.d.)Najlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik
- wiesz co ? Dobrze, że to wyszło teraz a nie po latach. , fiskomp 26/10/09 07:09
Jeżeli kwestia wiary i przede wszystkim obrzędowości dla Niej jest taka ważna, to z czasem by się to tylko nasilało. Do tego wiesz, seksik tylko w celach prokreacji ? :)
Będzie dobrze, znajdziesz "laskę". Widać jeszcze nie dojrzałeś do "kobiety" ;) - Hmm.. , Bitboy_ 26/10/09 07:21
Ja nawet nie zaczynam znajomości z takimi co uczęszczają na spotkania sekt tego typu.
A fu ;) !
Już wole Satanistki gdybym miał wybierać.. [serio;p]9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - GRATULACJE !! , Demo 26/10/09 07:31
właśnie wylazłeś z poważnego szamba :) ZDROWIE !!napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - ja tam chodze jak , Deus ex machine 26/10/09 08:12
mam potrzebe (tu juz chyba ze 4 lat nie bylem), a czasem jak jestem na wsi - bo tam folklor pod kosciolem fajny.
Szukaj kolejnej, przeciez nie po to szukasz drugiej osoby, zeby sie z nia uzerac do konca zycia, tylko milo spedzac czas .) I nie chlaj tyle, tylko se szukaj .)"Uti non Abuti" - gratulacje... , PrzeM 26/10/09 08:34
...bo to zła kobieta była...
wyobraź sobie że chodzisz z chłopakami grac rano co niedziela w piłkę - a tu śpisz z czymś takim co Ci każe zamiast piłką grać różańcem...znaliście się miesiąc, nie wiem jak tam pożycie ale zasadniczo takie nawiedzone inwencję maja na "po bożemu" a jak jej zaproponujesz lodzika to Ci z lodówki Carte'dOr przynosi...
Zdaje się że wróciłeś z dalekiej podróży :)PrzeM
above the mind - powered by meat... - I czym ty się martwisz? , rurecznik 26/10/09 08:35
Na zdrowie Ci to wyjdzie. Pomysl, jak ona taka "świętojebliwa", to seks pewnikiem po ciemku, pod kołdrą i bankowo po slubie. Na cholerę Ci laska z którą pobzykać sie nie można? Głowa do gory, "tego kwiatu jest pół światu". I to raczej niech ona się paskudnie czuje, bo nie wie co straciła...- mój kumpel , Chrisu 26/10/09 08:59
chodził z katechetką, która wcześniej była jakiś czas w zakonie... Nie wyrabiał z nią ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - bo wyposzczona , Deus ex machine 26/10/09 16:15
byla .)"Uti non Abuti" - Buahahahaahahaha , Padawan 26/10/09 16:29
dooobre ;-D...
- cziiiiii... what's up doc ? :> , XCLONE 26/10/09 08:53
po miesiącu ? :D jak już napisano - ciesz się, że po miesiącu.. :)
gorzej, jak laska po latach, póxniej kobieta i żona, okazuje się kompletnym nieporozumieniem.. i patrzysz na berbecia i nie wiesz.. walnąć w łeb sobie, czy jej, żeby berbeć nie ucierpiał.. w końcu odpuszczasz, bo jak na berbecia patrzysz, to wszystko przestaje się liczyć.. i czekasz.. aż berbeć podrośnie, Ty się starzejesz i na koniec stwierdzasz, że straciłeś najlepsze lata życia z kimś, kto nie był tego wart.. ale i tak odchodzisz, bo już dłużej nie możesz.. w ten oto sposób zapewniasz sobie przepiekną, spokojną, samotną starość... :/ umierasz i nawet nie masz co wnukom opowiadać..
uuuuuuu.... allleeee sie rozpędziłem.. :)
no, to teraz ładnie idź do kościółka i podziękuj bozi, że wyrwała z Czarta Mocy.. :)
btw. ja bym tak daleko nie szukał (na ukrainie) - tutaj też znam kilka, które z powodzeniem mógłbym postawić jako lepszy model.. ale.. hm. życie nie rozpieszcza.. na szczęscie berbeć rośnie, więc.. kiedyś będzie lepiej..
--
Pozdr.
Artur s.The World HAS Changed..
:P - to ja mam farta , MayheM 26/10/09 08:57
zadne z nas nie jest sekciarzem :) (ani ja ani moja zona, ani nikt z naszych rodzin) - To świetna okazja - strzel sobie w łeb. , Bart 26/10/09 09:08
Przygotuj się na więcej takich przygód w życiu bo ślepy jesteś jak kret (rys.3).
Powinieneś też spróbować czegos mocniejszego niż wino.
Jakieś konkretne prochy, coś dożylnego itp. - pomaga. - bylo !!! , w1lko 26/10/09 09:24
123 - Ech... , JE Jacaw 26/10/09 10:02
...jak czytam większość powyższych wypowiedzi to mamy świetny przykład ateistycznej tolerancji. A może jednak nieco więcej zrozumienia ? Dziewczyna może naprawdę wierząca jest i chyba dobrze, że powiedziała to wprost i teraz, bo potem mogłoby być gorzej i wprawdzie na początku boli (czas leczy rany), a potem Wam obojgu wyjdzie to na zdrowie i sam po jakimś czasie docenisz jej decyzję ?
A tak na marginesie to już chyba wiem czemu jest taki problem z plagą rozwodów... skoro widać większość spłyca związek tylko do spraw seksu ? Jak ktoś to powiedział: uroda z czasem przemija, a głupota zostaje... ja bym dodał: fascynacja seksem przeminie, a niedopasowanie zostanie.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - ech , Pawiano 26/10/09 10:13
mozna to odwrocic, dziewczyna pokazała przyklad "katolickiej tolerancji" - wierzysz w inne niewidzialne stworki niz ja ? aha to spadówa , nie chcemy takich "pogan " u nas na "dzielni" ....- +10 , Barts_706 26/10/09 10:27
Dobry komentarz._______________________________
http://jawnesny.pl - Zawsze wydawalo mi sie , Galnospoke 26/10/09 11:51
ze zwiazek jest obustronnym kompromisem. Rozumiem, ze ona miala zacisnac zeby tolerowac cos czego nie chce? Przeciez to dziala takze w druga strone - mp. za maly biust = skreslam. To jest dopiero szowinizm. Ile Wy macie, Panowie, lat?- No właśnie też się zastanawiam... , JE Jacaw 26/10/09 12:40
...co do wieku tu piszących. Tak mnie jeszcze jedno ciekawi, ile z tym osób, co piszą o bzykaniu, o seksie przed ślubem, lodzikach i o "świętoszkowatości" będą do tego tak samo podchodzić jak będą mieli nastoletnią lub nieco starszą córkę ? I czy też będzie mówił jej chłopakowi: no bzyknij ją i niech ci zrobi loda, bo przecież to nie wypada, żeby moja córka takim świętoszkiem była... kto to widział, żeby nie było seksu przed ślubem, trzeba "towar" sprawdzić, co nie ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - jak wielu wannabe konserwatystów... , Barts_706 26/10/09 12:58
...nie widzisz świata analogowo, tylko binarnie.
Moją córkę nauczyłbym, żeby robiła wedle własnego rozeznania i oceny. Jeśli będzie chciała zrobić loda swojemu chłopakowi, nic mi do tego, pod warunkiem że będzie już wtedy wiedzieć co robić żeby nie zajść._______________________________
http://jawnesny.pl - "moją córkę nauczyłbym" , Galnospoke 26/10/09 15:11
Krotko napisze: najpierw ja posiadaj, a pozniej zabieraj glos.- analogowe , XCLONE 26/10/09 16:52
amen :)
ja dla mojej córki mam już wiatrówkę.. a raczej dla jej absztyfikantów.. ;D
no ale.. sie zobaczy.. przede wszystkim nauczyc zasady kierowcy - czyli ograniczonego zaufania.. a póxniej będzie robić już po swojemu..The World HAS Changed..
:P
- od loda , Grocal 26/10/09 18:17
to tak nie za bardzo :))))))Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie!
- to jest to.. , XCLONE 26/10/09 13:19
niedopasowanie..
zatem przestrzegam za wczasu - jak co komus nie pasuje, to lepiej od razu się tym zajmujcie, bo LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJĄ! można na chwilę pooszukiwać, że jest się innym człowiekiem.. ale suma sumarum, jest się tym samym typkiem z tymi samymi oczekiwaniami.. jedni lubia seks, inni pielgrzymki - nikt nie broni.. ale ważne, żeby mieć z tego radość oboje.. inaczej jest własnie tak, jak jest.. plaga rozwodów i kompletne niezrozumienie..
a moze to i dobrze.. zaczyna się robić tak, jak ja bym oczekiwał - zwiazek obowiązkowy na 10lat, a póxniej przedłużanie, jak dowód osobisty.. ;) znam kupe ludzi, którzy by przedłużali.. ale też drugą kupę, którzy by z ulga uścisnęli sobie ręce i poszli swoją drogą ("Alchemik" P. Coelho)
--
Pozdrawiam,
Artur s.The World HAS Changed..
:P - Oooo... i tu może nawet byśmy się dogadali... , JE Jacaw 26/10/09 13:28
...mimo, że chyba mam inny światopogląd. Otóż ja generalnie jestem za tym, aby zlikwidować coś takiego jak "ślub państwowy". Ktoś chce być razem to niech będzie, od biedy jeśli ktoś chce to można ewentualnie wprowadzić jakiś dobrowolny urzędowy rejestr, aby ludziom ułatwić wspólne załatwianie czegoś i to wystarczy. Od razu też przy okazji zniknąłby problem małżeństw homoseksualistów itp.
Ślub powinien być kwestią prywatną np. związany z wiarą i nikomu nic do tego, łącznie z państwem.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - jeżeli to , recydywista 26/10/09 16:08
wspólne załatwianie wiązałoby się z jakimiś korzyściami względem załatwiania w pojedynkę, wszyscy by byli wpisani w ten rejestr, ergo - jest on niepotrzebny, można od razu ułatwić wszystkim :-)Computers are useless. They can only
give you
answers. - Nie, nie... , JE Jacaw 27/10/09 07:53
...nie chodzi o korzyści, żadnych ulg, ani nic takiego. Chodzi o załatwianie wielu rzeczy, gdzie obecnie przyjmuje się, że wystarczy zgoda jednego z małżonków np. choćby odbiór listów na poczcie, załatwianie coś w banku.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- aha , recydywista 26/10/09 16:10
przy okazji:
żądam aktualizacji strony śld ;DComputers are useless. They can only
give you
answers. - dobraowolny nie.. , XCLONE 26/10/09 19:35
bo małżeństwo to obowiązki - wobec dzieci, wobec US.. ktoś musi być odpowiedzialny za różne sprawy związane z "byciem razem".. ale wiązanie ludzi na siłę "póki smierć nas nie rozłączy" jest zagraniem sprzed 5 epok i w dzisiejszych realiach jest najzwyczajniej idiotyczne.. poczynając od tego, ze w tamtych czasach świat jednostki ograniczał się do znajomości w jednej wiosce/mieścinie i ograniczenie "do jednej sztuki" dotyczyło prawdopodobnie problemu ze ściągalnością podatków u ludzi rozwiązłych.. dzisiaj świat jednostki rozwinął się do wielkości.. świata.. :) w związku z tym jednostka może spotkać nie jedną "idealną osobę" a dziesiątki, jednych bardziej idealnych od innych :)
tu leży problem i jest to problem, w którym brak rozwiązań idealnych.. zastanawiam się nad nim od 4 lat i jak narazie nic nie wymysliłem.. (choć nie twierdzę, że jestem jakimś tam myślicielem)
--
Pozdr.
Artur s.The World HAS Changed..
:P - A czemu... , JE Jacaw 27/10/09 07:51
...odpowiedzialność spada na rodziców, a to czy mają ślub ma mniejsze znaczenie, nawet teraz są takie sytuacje i jakoś nie ma wielkiego z tym problemu.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- ahaha , Barts_706 26/10/09 10:26
No to co za problem, next please.
Miesiąc, pff, a spotykaliście się codziennie, czy raz na tydzień? Bo jeśli spotykaliście się dwa razy w tygodniu, bzyknęliście w sumie parę razy, to właśnie rozstałeś się z laską, z którą spędziłeś parę(naście) godzin życia, to generalnie mieści się w kategorii "weekendowy wyjazd na bzykanie". Też powód do rozpaczy. No chyba, że taka zasadnicza i jej nie bzyknąłeś, to wtedy rozumiem, coś takiego boli... jak się ma mało doświadczenia i kiepskie powodzenie. Otherwise, carry on captain!_______________________________
http://jawnesny.pl - Tzn. ? , JE Jacaw 26/10/09 10:47
Nie bardzo rozumiem do czego pijesz. Ktoś wierzy tak ? Czyli wiara jest dla niego ważna, a nie tylko dodatkiem do kożucha, więc jej zachowanie jest jak najbardziej sensowne ze względu na jej wiarę. Ty oczywiście masz prawo w to nie wierzyć i uważać to za głupotę, ale to nie ma nic wspólnego z tolerancją, dziewczyna go nie wyśmiała, nie okrzyknęła złem... czyli jest tolerancyjna, po prostu stwierdziła, że jej światopogląd nie zgadza się z jego i na dłuższą metę nie widzi dla nich przyszłości. To jest TOLERANCJA. Natomiast niektóre teksty (łącznie z Twoim) nie są tolerancyjne, bo wyśmiewają jej postawę, nie chodzi o to, że się z nią nie zgadzasz, ale o to, że z niej szydzisz i wyśmiewasz ją. I to jest już BRAK TOLERANCJI.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Miało być pod: ech , Pawiano 26/10/09 10:13 , JE Jacaw 26/10/09 10:48
j.w.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - eee że jak ? , PaszkfiL 26/10/09 11:37
Toleracją nazywasz to że ona jako wierząca pogoniła jego bo nie wierzy ? chyba mamy rózne pojęcia toleracji...o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - No chyba tak... , JE Jacaw 26/10/09 12:32
...tzn. a co miała zrobić ? Ktoś Ci nie pasuje to mówisz mu cześć, to nie ma sensu - czy to jest brak tolerancji ?
Brak tolerancji to byłby, gdyby ona go zaczęła wyśmiewać, obrażać itd. z tego powodu. Niestety teraz nietolerancyjnym określa się każdego, kto się ze mną nie zgadza, ale to jest naciąganie definicji tolerancji.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - eeee ... , PaszkfiL 26/10/09 12:36
... znaczy chwila ...
nieco innym przykład związkowy ...
Kobieta gotuje tak że wszystko smakuje niemal tak samo ... to mówisz jej cześć ?
generalnie tak jak napisał Nikita_Bennet - każdy powód jest dobry do zerwania ... nawet to żę ktoś zamiast mówić, godo ...
,-)o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - Znaczy chwila... , JE Jacaw 26/10/09 12:44
...że są rzeczy ważne i mniej istotne, a wiara (jeśli ktoś naprawdę wierzy) jest rzeczą najważniejszą. Jeśli tego nie rozumiesz, to może spróbuję tak: czy uważasz, jakby dziewczyna z nim zerwało, bo nie podobałaby jej się jego światopogląd polegający na tym: że byłby rasistą, antysemitą i domagał się palenia homoseksualistów na stosie to też uważałbyś, że jej postawa jest nietolerancyjna ?
Ja nie znam tej dziewczyny, nie znam też Tony'ego... więc możliwe, że to był tylko pretekst, aczkolwiek byłby to jeden z najdziwniejszych pretekstów jakie słyszałem. I jakoś mam wrażenie, że jeśli dziewczyna mówi wprost, że przeszkodą są tu kwestie związane z wiarą to raczej jest to szczere, a nie tylko pretekst, ale mogę się mylić.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - generalnie gdybym , PaszkfiL 26/10/09 12:53
miał się przejmowaći miało by mi przeszkadzać że ktoś wierzy lub nie a przez to mój światopogląd jest rózny od ich ... to nie miałbym w ogóle znajomych :) człowieku ... kompromis ... :) odkąd pamiętam, jestem niewierzący, aczkolwiek dopuszczam do siebie myśl że się się myle, natomiast jeśli komuś wydaje się że uda mu się mnie naprostować ... ma racje .. wydaje mu się ;)
mam znajomych róznego typu, wiary, przekonań, światopoglądu i jakoś żadnego z nich nie skreśłam, podobnie jest z Kobietą ... osobiście mnie kila to czy wierzy czy nie ... jeśli jest mi z nią dobrze to może sobie być i satanistką :)o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - Bo jesteś niewierzący... , JE Jacaw 26/10/09 13:07
...czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że dla wierzącego wiara to coś najważniejszego ? Nie mówimy tu o kumplowaniu się, mówimy tu o związku. Ja mam wielu niewierzących znajomych, ale jakoś nie wyobrażam sobie małżeństwa z niewierzącą, bo to grozi zbyt dużymi komplikacjami np. w sprawie wychowywania dzieci oraz nierozerwalności małżeństwa.
No sam pomyśl, czy wystarczającą przeszkodą nie jest to, że ona nie dopuszcza rozwodu, a on tak ? To jest fundamentalna przeszkoda, oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się kumplowali.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - eeee , PaszkfiL 26/10/09 13:24
a czy tak cieżko zrozumieć że ktoś jest niewierzący ??!! każdy kij ma dwa końce ... ja jestem niewierzący ale nie wymagam od nikogo a tymbardzije Kobiety i nie przeciągam go na swoją strone w temacie wiary ?! widzisz to się nazywa tolerancja...
ja wierze, ona nie ... ja toleruje jej wiare i potrzebe duchową, i było by miło gdyby ona tolerowała moją nie wiare ...
popatrz na to z drugiej strony a tylko ze strony wiary... bo ... narazie to mi się wydaje że nie przyjmujesz innych argumentów a patrzysz tylko ze swojego punktu widzenia ... a to nie jest tolerancja :)o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - No właśnie patrzę... , JE Jacaw 26/10/09 13:33
...i ona mu po prostu powiedziała, że niestety na dłuższy związek nie ma szans, bo w kluczowych kwestiach się nie dogadają i tyle. Rozstali się bo ona uznała, że nie pasują - proste. Jeśli Tobie dziewczyna nie będzie pasowała, bo np. ma za mały biust to też oznaka, że jesteś nietolerancyjny ?
I jeśli nadal Cię to nie przekonuje, to mi odpowiedz na to pytanie, czy gdybyś był z dziewczyną i ona okazałaby się zagorzałą zwolenniczką Hitlera i Stalina, do tego rasistką i domagała się wybicia wszystkich murzynów i Żydów. To też byś okazał tolerancję i dalej z nią był lub nie próbowałbyś jej zmieniać ? A jeśli jednak byś zerwał to powiedz, gdzie jest granica, kto ją wyznacza i jakie są jej kryteria ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - mówisz ciągle o kluczowych kwestiach - czyli jakich ? konkretnie , PaszkfiL 26/10/09 14:20
wiara? cherzest? Bierzmowanie ? te wg mnie nie są kluczowe a logiczne ... logiczne jest że dziecko nie podejmie samo decyzji ... więc od tego są rodzice, przy czym logika nakazuje by dziecko ochrzćic i bieżmować ... a to po to by później gdy będzie w stanie samo o sobie stanowić podjąć decyzje zgodną ze sobą ...
dokładnie tak zrobili moim rodzice, ojciec jest niewierzacy, chrztu nie ma ... a mimo to ja chrzest mam, Bierzmowanie również, ale w późniejszym czasie już ja sam zadecydowałem o swojej wierze bądź jej braku ... to że mój ojciec jest przeciwnikiem ludzi wierzących wie cała rodzina, a mimo to myśli do przodu ... myśli a raczej myślał (bo już stanowie sam o sobie od paru ładnych lat) tak by nie zaszkodzić w dorosłym życiu ...
granice ? granice każdy ustala sam sobie ... np. Moja Mama do kościoła nie chodzi ale wierzy, nie uznaje kościoła jako instytucji, modlić się może w domu i to własnie czyni.
w moim mniemaniu, każdy ma prawo do swojego światopoglądu, i każdy ma prawo przedstawić drugiemuu swój światopogląd, natomist nikt nie ma prawa na siłe przeciągać drugiej osoby na swoją strone.o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - No ok... , JE Jacaw 26/10/09 14:28
...czyli nie bardzo wiem o co się rzucasz ? Dziewczyna uznała, że jest to bariera nie do przeskoczenia (chciałbym zaznaczyć, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie), więc grzecznie podziękowała. To chyba dobrze niż mieliby się potem męczyć wzajemnie czyż nie ? Dla niej jest to kwestia kluczowa, bo jak już podałem zupełnie np. mogą się różnić co do rozerwalności małżeństwa, a to już jest poważny problem. Poza tym zdecydowanie ciężej wychowywać dzieci w wierze, kiedy drugi rodzic nie pomaga, a nawet może przeszkadzać - choćby swoim przykładem. Co w tym trudnego jest do zrozumienia, jednemu przeszkadza mały biust, innemu wzrost (np. za wysoka dziewczyna), jeszcze innemu głupota, a jej akurat brak wiary - powód dobry jak każdy inny.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - hmmmmm... , PaszkfiL 26/10/09 14:41
ależ ja się nie rzucam... przedstawiam swoje argumenty i punkt widzenia, a Ty swoje ... wiesz ... na tym właśnie polegia dialog i dążenie do konsensusu ... to niemal tak jak w związku Kobiety z Mężczyzną ...
nigdzie nie napisałem, że Twoje myślenie jest złe ... bo i nie widze podstaw ku temu by tak stwierdzić ... Ty natomiast twierdzisz, że się rzucam, a z tym akurat to ja się nie zgadzam ...o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - Hmm... , JE Jacaw 26/10/09 14:57
...nie no, ja rozumiem na czym polega dialog tylko teraz nie bardzo wiem w czym się różnimy. Ja się Ciebie czepiłem bo wydawało mi się (może Cię źle zrozumiałem), że powód podany przez tą dziewczynę uważasz za pretekst i głupotę... a ja się nie zgadzam z tym. I to głównie dlatego, że w takich sprawach należy starać się ocenić sytuację z jej punktu widzenia, a nie własnego... bo wtedy zaczynamy uważać wszystkich, którzy mają inne poglądy niż my za idiotów. To jest tak jakbyśmy zaczęli jakieś plemię ludożerców oceniać według naszego systemu moralnego - trochę to bez sensu. Jak już gdzieś tu pisałem, dla mnie mocno liczy się trzymanie własnych zasad, jeśli ktoś postępuje zgodnie z własnymi zasadami (nawet jakbym je uważał za głupie) to ma u mnie szacunek za konsekwencję... a nie bardzo lubię ludzi, którzy własne zasady naginają dla bieżącej wygody.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - JE odpuść, dla niego to , XTC 27/10/09 17:14
analogiczne do gotowania.
Kuriozalnie głupie i dziecięco egocentryczne.Linux
- Proponuje przeczytać "Bóg urojony" Richarda Dawkinsa. , Seba 26/10/09 15:49
Jest tam troszkę o katolickiej (i nie tylko) tolerancji. Słowo wiara nabiera nowego wymiaru, serdecznie polecam - bo troszkę naiwne są te twoje wywody :)- i jeszcze "Za murami watykanu" , PaszkfiL 26/10/09 15:57
tylko trudno ją w Polsce zdobyć ...o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - Taaa... nie mam na co czasu tracić... , JE Jacaw 27/10/09 08:00
...już czytałem nieco tekstów antykatolickich, oglądałem filmy itd. generalnie jedno wielkie uogólnianie, naciąganie i pomieszanie pojęć. Generalnie we wszystkich tych pozycjach widać wyraźnie świeckie patrzenie na sprawy wiary i to jest podstawowy błąd popełniany przez ich autorów.
Ale nie wykluczam, że kiedyś na to rzucę okiem, ale zaraz po tym przeczytam "Szatańskie urojenie. Ateizm i jego pretensje naukowe", która to książka z tego co wiem po części jest odpowiedzią na tamtą.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Taaa... właśnie czytam że zbytnio czasu nie traciłęś do tej pory , Seba 27/10/09 08:18
No ale z taką argumentacją.... :)- Tzn. ? , JE Jacaw 27/10/09 08:53
Jaką argumentacją, ja właśnie staram się argumentować, Ciebie było tylko stać na napisanie: przeczytaj sobie... a może coś od siebie ? No to ja powiem tak, jak przeczytam to jak Ty przeczytasz Pismo Święte. A czemu ? Otóż jak już pisałem, czytałem wiele rzeczy przeciw KK i potem tylko człowiek się męczy, szuka w Piśmie Świętym i innych dokumentach, żeby odkręcić głupoty pisane przez anty-teistów. Bo ludzie łykają bez sprawdzania wszystko co pasuje im do teorii. Już chyba z dziesiątki razy musiałem wyjaśniać sprawę przykazań i rzekomego usunięcia jednego z nich przez KK, a czemu ? Bo tym co mi o tym mówili nie chciało się nawet zajrzeć do Biblii, aby sprawdzić jak to tam jest. Dlatego nie mam zamiaru czytać wszystkiego co ktoś mi poleci do poczytania - jak chcesz dyskutować to sam podaj jakiś argument np. przytocz coś z tej książki to możemy o tym pogadać, a nie tak: poczytaj, to zobaczysz, że ja mam rację. W przeciwnym razie będę stosował podobną metodę i też polecał co Ty masz przeczytać, ciekawe czy to zrobisz ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Tzn , Seba 27/10/09 11:02
Wiesz Jezus nie ubierał choinki na boże narodzenie, świętego Mikołaja też nie ma -ludzie to wymyślili. Wiara ewaluowała przez lata, "Pismo Święte" również. Patrzenie sztywno przez jakiś dogmatyczne stwierdzenia
typu: "dzień święty świecić" jest dla mnie osobiście śmieszne. Tak samo jak wszystkie te wesołe sprawy ze Starego Testamentu, no ale jak mówią katolicy tych akurat nie należy rozumieć dosłownie :) Sama geneza słowa bliźni jest bardzo wesoła.- nie rozumiesz symboliki chyba , Hitman 27/10/09 12:21
i dla Ciebie nowoczesna wiara to by było - samo stwierdzenie że się wierzy i wystarczy a reszta to szopka i cyrk na kółkach. Śmieszne i tragiczne to jest to że przeciętny katolik poświęca więcej czasu swojej komórce niż pogłębianiu wiary..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Symbolika to jest teraz... , Seba 27/10/09 15:08
Wcześniej to była rzeczywistość.
- A możesz to rozwinąć ? , JE Jacaw 28/10/09 11:46
Co z tego, że Jezus nie ubierał choinki ? Na co to jest dowód ? Katolik też nie musi ubierać choinki, bo nie jest wymagane. Taki zwyczaj się przyjął i większość go stosuje, ale nie jest to wymagane. Właśnie na tym polega błąd ateistów, że często mylą otoczkę z samą wiarą i na podstawie tej pierwszej jakieś dziwne wnioski wysuwają.
Co do Św. Mikołaja, bo z tego co wiem, to on istniał, był biskupem i nawet za mojego dzieciństwa tak się go przedstawiało... dopiero potem przyjął się wizerunek skrzata w czerwonym z brodą. Ale chciałbym zauważyć, że mikołajki to nie jest święto obowiązkowe, a tym bardziej katolik nie ma obowiązku dawać w tym dniu prezentów.
A jakie to śmiesznostki są w ST ? Bóg jest miłosierny, ale też sprawiedliwy, obecnie jest "moda" na promowanie tego miłosierdzia, ale nie można zapominać o tym, że potrafi też być surowym sędzią. Żeby daleko nie szukać, Jezus dość ostro wypędził handlarzy ze świątyni.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- daleko nie szukając , Seba 27/10/09 11:27
http://online.biblia.pl/...id=485&slowa=Sodoma
Bóg nam się miłosierny dopiero ostatnio zrobił .....- Niezupełnie... , JE Jacaw 28/10/09 11:49
...Bóg zawsze był miłosierny, wystarczy zobaczyć ile razy przebaczał Izraelitom. Do tego trzeba pamiętać, że Jezus przyszedł m.in. dlatego, żeby pewne rzeczy wyjaśnić - po prostu Bóg podawał swoje nauki w taki sposób, aby ówcześni ludzie mogli je zrozumieć. Ludy semickie dość słabo operowały na abstrakcyjnych pojęciach, więc część rzeczy została im podana w dużym uproszeniu.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- tzn , Pawiano 26/10/09 12:59
sparafrazowałem Twoją wypowiedz w oderwaniu od glownego watku dodając element humorystyczny :) ,
imho katolik jako taki nie powinien dzielic ludzi na wierzacych vs niewierzacych (lub jak oni to lubią okreslac jako moralnych vs przesiaknietych na wskros złem) tylko na dobrych, uczciwych i tych przeciwnych stad czy ktos chodzi do kosciola czy nie jest tu sprawa drugorzedną i imo pokazuje niedojrzalosc owej panny w kwestii swiatopogladowej ktora z chodzeniem do kosciola ma niewiele wspolnego, nie znamy w ogole tematu wiec po co sie spierac ...
Tolerancją wlasnie by było to ze by z nim NIE zerwała z TEGO powodu tylko z innego.(przeciez kazdy powod zerwania to pewna nietolerancja wzgledem jakiejs tam kwestii)
wiec zamiast nietolerowania niechodzenia do kosciola byloby nietolerowanie posiadania np wielu bliskich kolezanek itp - kazdy sam ocenia co dla niego jest wazniejsze - kazdy ma inne priorytety- A może jednak nie wypowiadaj się w kwestii... , JE Jacaw 26/10/09 13:22
...której nie rozumiesz, ok ? "imho katolik jako taki..." - tak Ci się tylko wydaje, wiedzę, że nie masz pojęcia o istocie wiary katolickiej. Co znaczy dobry, a co znaczy zły w sensie wiary katolickiej ? Dobry to ten co wypełnia wolę Boga, czyli m.in. chodzi do kościoła i to jest bardzo ważne, to nie jest dodatek. Ty się możesz z tym nie zgadzać, ale to już inna bajka.
Pojęcie zła i dobra potocznie rozumiane nie oznacza tego samego w kontekście wiary katolickiej i nie należy tego tak traktować i mieszać - a jeśli ktoś tak robi to po prostu nie wie o czym mówi.
Co więcej, powiedz mi kto ustala i jakie są zasady określenia kogoś w świecie ateistycznym dobrym lub złym ? Jest to pojęcie zupełnie względnie i subiektywne np. antysemita będzie uważał, że zabicie Żyda jest dobre i co jest dobry czy nie ? Według Ciebie zapewne nie, ale według jemu podobnych jest dobry, czyż nie ? Ludożerca zjada wroga i według niego jest to dobre, a według Ciebie nie.
Generalnie kwestia etyki w ateistycznym świecie jest bardzo rozległym i nawet ciekawym problemem, którego nie warto nawet tu rozwijać, bo nie ma zastosowania w tej sprawie.
Właśnie tu chodzi o zrozumienie (tolerancję), ona uważa, że chodzenie do kościoła jest ważne, Ty masz odmienne zdanie, ale wypadałoby szanować jej decyzję i należy ją ocenić w kontekście jej światopoglądu, a nie Twojego. Dla mnie liczy się przede wszystkim czy człowiek jest wierny własnym zasadom, ja mogę uważać te zasady za złe, ale to nie ma znaczenia i dla takich ludzi mam szacunek. Np. mam znajomego ateistę, który nie chce ślubu kościelnego, posyłać dzieci do komunii itd. i mimo, że się z nim nie zgadzam, to go szanuję, bo jest wierny zasadom, a nie jak niektórzy, co nie wierzą, ale ślub kościelny to chcą i oczywiście dzieci do komunii posyłają i takich osób nie szanuję.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - ... , Pawiano 26/10/09 13:45
Dobry to taki co nie rani innych w zaden sposob. (przynajmniej nie w swiadomy sposob)
Czy jesli Ateista postepuje DOKLADNIE tak samo jak Katolik z tą roznicą ze nie chodzi do Koscioła to drzwi królestwa są przed nim zamkniete ? Jesli tak to fajny ten Bóg a jesli nie to "why bother"? :)
Skoro twierdzisz ze wolą Boga jest chodzenie do koscioła to podaj cytat ktory tak twierdzi z Biblii- kosciol stworzyli ludzie a nie Bóg - Bog jest wszedzie i nie potrzebuje kosciołow a spowiadac sie mozna nawet żonie (mąż) - nie trzeba do tego "posrednika"
Definicja zła i dobra nie pochodzi z biblii - Biblia ma "tylko" kilka tysiecy lat, wiec musiano by domniemywac ze przed była istna pożoga..
definicja jest całkiem prosta - wolnosc czlowieka konczy sie na czubku jego nosa (czy jakos tak) - rozpisujesz sie tu nie wiadomo po co - tak dywagowac mozna całymi dniami przeciez.
Tak, dla niej jest wazne a dla niego mniej i tu sie zgadzamy. Ogól takich rzeczy składa sie na pewien obraz osoby i decydujemy czy chcemy z nią być czy nie. Nigdzie jej nie potępiłem bo to jej sprawa, jej decyzja.
A co do drugiej czesci akapitu nie mozna tego upraszczac do roli rodzica gdyz zyjemy w takim kraju gdzie nieuczeszczanie czy nieprzystapienie moze byc bardzo zle odebrane przez pewnych "tolerancyjnych" ludzi (sasiadow, kolegów) i tu nie chodzi o zadną hipokryzje tylko czysty pragmatyzm i nie utrudnianie życia dzieciom ktore wychowuja sie tam gdzie akurat są i są za małe zeby zrozumiec kwestie z którymi dorosli mają problem. Kosciol na siłe indoktrynuje dzieci i czasem lepiej byc konformistą niz na siłe sie pchac pod prąd - zwlaszcza gdy dzieci mogą miec z tego tytułu nieprzyjemnosci.- wiara wymaga poświęcenia w każdym aspekcie życia , Hitman 26/10/09 14:40
więc "dobry ateista" nigdy nie trafi do "Nieba " bo jest to choćby nielogiczne ;)) nie można trafić tam przez przypadek tak samo jak nie można korzystać z usług klubu którego nie jest się członkiem.. zresztą ateista ma w dupie wiare więc nie liczy na zbawienie, Boga itp.. inaczej mówiąc olewasz system system oleje Ciebie..
III przykazanie mówi byś dzień święty święcił - skoro nie chcesz iść do kościoła, posłuchać kazania, spotkać się w szerszym gronie to jak inaczej chcesz uświęcić ten dzień i pogłębić swą wiarę?Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - eeeee Kolego ... , PaszkfiL 26/10/09 14:46
"III przykazanie mówi byś dzień święty święcił - - skoro nie chcesz iść do kościoła"
święcić dzień święty nie jest równoznaczne z pójściem do kościoła
proponuje nie mylić wiary z instytucją nieopodatkowaną ... święcić dzień święty możesz w domu z rodziną ...o([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - eee... kolego... , JE Jacaw 26/10/09 15:00
...w wierze katolickiej jest równoznaczne, jeśli ktoś wierzy, a uważa inaczej to zaczyna tworzyć własną religię, ale wiara katolicka m.in. zakłada, że 3 przykazanie oznacza chodzenie w niedzielę do kościoła.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - ... , Pawiano 26/10/09 15:09
I wlasnie to mi sie nie podoba w tej calej "wierze" - jest tu duzo fajnych rzeczy a miedzy nie wplątane pełno zbednych rzeczy i na koncu : bierz całosc albo spadówa.- Takie warunki - sprzedaż wiązana... , JE Jacaw 26/10/09 15:11
...albo całość, albo nic. Reklamacje będzie można składać po śmierci. :-)Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - widzisz , Pawiano 26/10/09 15:32
i tylko o to mi chodzi : podoba mi sie wiele rzeczy a wiele mi sie nie podoba. I co słysze?: bierz całosc albo spadaj . Ale to sie zmienia, kosciol sie dostosowuje - mozna nawet negocjowac z ksiedzem pewne kwestie przy chrzcie - konformistyczny ten kosciol :)- hehe... , xmac 26/10/09 22:58
to masz pecha, bo licencje dot. oprogramowania pewnie tez ci by sie nie spodobaly gdybys poczytal, zapisy gwarancyjne, umowy kredytowe... 10 przykazan to przy tym pikus ;_Pdual&mobile power
XMAC - tylko tam , Pawiano 26/10/09 23:29
nie ma przymusu zadnego prawda ?
co to za porownania w ogole ? na kosciol kazdy placi czy mu sie podoba czy nie a to nie jest sfera z ktorej kazdy korzysta, rownie dobrze moge zalozyc stowarzyszenie "dwunoznych" i od kazdego brac składke wszak wiekszosc ma 2 nogi ze bede "działać" w ich interesie ... bzdura jakas- Tu się zgadzam... , JE Jacaw 27/10/09 08:02
...ale chyba ten wątek był już omawiany przez nas i powtórzę dopóki ktoś domaga się, abym płacił za to że grupa 11 gości kopie w piłkę lub jakiś inna grupa tworzy sobie muzeum to niech oni przynajmniej zrzucą się na coś co dla mnie jest ważne.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- bo wiara to nie opcje wyposażenia dodatkowego , Hitman 26/10/09 15:45
samochodu gdzie klient decyduje co chce - podobnie jak życie to nie same przyjemności, wolność to nie tylko dar to też duża odpowiedzialność przecież..
Ciekawe co rozumiesz pod pojęciem "zbędne rzeczy" ? takie które są nieciekawe, wymagające ruszenia dupy, systematyczności lub poświęcenia czasu lub innych rzeczy (choćby jakiś pieniędzy) sorry ale tak dobrze to tylko w erze ale promocje szlag trafił..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - .... , Pawiano 26/10/09 16:13
Zbedne rzeczy:
- kosciół jako calosc i placenie na kosciol duuzej kasy niejako z urzedu jako podatek czy tego chcesz czy nie wszak nie jest to instytucja niezbedna - imo jest to zbedny posrednik - wszak nie modlimy sie za posrednictwem ksiedza prawda ? wiec po co on jest ?
- przykazania w dekalogu
# Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
# Nie będziesz brał imienia Boga twego nadaremno.
# Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
Reszta przykazan jest ok
Np tez nie podoba mi sie odnoszenie do boga w formie meskiej zawsze i wszedzie.
Dlaczego nie Pani Bożena ?
co na to feministki ?
wszedzie gdzie sie nie spojrzy faceci - do tej pory kobiety mają "maluczkie" funkcje w KK tak jakby były "niegodne"Boga.
Watpie ze Bog ktory stworzyl swiat tak deprecjonuje znaczenie kobiety i jej role w spoleczenstwie poprzez nieakceptowanie jej ani jako ksiedza , ani jako apostała a najlepiej nigdzie? Takie to jakies mocno szowinistyczne ...
I jeszcze troche innych- kościół to tylko otoczka , digiter 26/10/09 16:22
nie chodzi tu o to żeby wierzyć w duszki których nikt nie widział tylko o to czy akceptujesz zasady: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż itp. Ksiądz jest po to żeby te zasady wykładać. Same obrzędy to trochę ściema, ale lud lubi zebrania i igrzyska więc dlaczego im tego nie dać.Piszcie do mnie per ty z małej litery - żyjemy w państwie katolickim , Hitman 26/10/09 16:56
więc zrozumiałe jest że rząd musi się liczyć z kościołem bo to pokaźny elektorat i żadna partia nie przyzna głośno że np wiara to opium dla mas bo popełni polityczne samobójstwo i nigdy nie zaistnieje szerzej..
Dotacje są i będą i wcale nie uważam że te pieniądze są najgorzej wydawanymi zresztą wole by państwo wspierały religie niż wojnę ( co też robimy niestety liżąc dupe USA) albo wydawać jako wspólnota na kampanię przeciwko homofobii i innym zboczeniom wmawiając ludziom że dwóch facetów to normalne a marchewka to owoc a do nie dawna określając jakie banany można sprzedawać i skąd.. Multum znajde zbędnych posad i przepisów na które idą moje i Twoje pieniądze czy tego chcesz czy nie - więc wytykanie że tylko tutaj "marnuje się kase " to duże uproszczenie..
Jeżeli ksiądz Ci przeszkadza to równie dobrze może Ci przeszkadzać taksiarz w taksówce, czy barman w knajpie, czy tak jak mi 460 posłów osłów.. i cały przerośnięty aparat władzy..
Wszystko można zrobić lepiej ale wszystkim musi ktoś kierować bo inaczej będzie tyle zdań ile ludzi - tak więc kościołem kierują księża lepiej lub gorzej to inna sprawa i można się z nimi nie zgadzać ale że ktoś taki musi być raczej nie ulega dyskusji..
Twoich zbędnych przykazań nie komentuje szerzej bo na prawde nie wiem co w nich niejasnego i zbędnego?
# Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
Czyli co wolałbyś mieć kilku bożków ??
# Nie będziesz brał imienia Boga twego nadaremno.
wolałbyś by rzucać go przy byle okazji jak inne słowo zamiast przecinka na k....
# Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
skoro obchodzisz imieniny swoje i znajomych i inne uroczystości i okazje to w przypadku Boga ma to niedotyczyć czy jak?
Nie wiem czy ja czegoś nie rozumiem czy inni to pojmują inaczej..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - I nad tym , Bitboy_ 27/10/09 07:33
właśnie ubolewam, cytuję: "żyjemy w państwie katolickim" :(
Dlaczego nie świeckim, ktoś mi wytłumaczy?9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - A ja bardziej ubolewam... , JE Jacaw 27/10/09 08:03
...że żyjemy w państwie socjalistycznym i ja muszę płacić o wiele większe sumy na jakieś głupoty typu: szkolnictwo, służba zdrowia, muzea, opieka socjalna itd. Myślę, że opłaty na KK nie stanowią tu nawet promila.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Ok.. ale zastanów się... , JE Jacaw 27/10/09 08:08
...jaki ma sens wiara, gdzie ktoś przychodzi i mówi: ja sobie wybieram przykazanie 1, 2 i 6, a reszta mi nie odpowiada. Zastanów się czy taka wiara w ogóle ma sens. W końcu albo się wierzy w Boga, albo... no właśnie w co ? Bóg mówi coś, a Ty mówisz, mi się to nie podoba spadaj. Taka wiara w ogóle nie ma sensu. Właśnie istotą wiary jest to, że uważamy Boga za kogoś lepszego i wierzymy, że dobrze steruje naszym życiem co wymaga niekiedy poświęcenia.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie chcę Cię przekonać do takiego Boga, ale zastanów się, czy inny ma w ogóle sens i wiara w niego ? Czy wiara w Boga, który mówi: "róbta co chceta" jest sensowna - to już lepiej ateistą być.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - tak tylko tu napiszę , DmK 27/10/09 08:39
dosłowne traktowanie wiary, ślepe, może skończyć się tym do czego dochodzi w niektórych krajach arabskich. Myślę, że nie trzeba dawać tu przykładów. Kościół się reformuje, jednak z uwagi na podejście "bierz wszystko albo spadaj" zmiany są wprowadzane z czasami 100 letnim opóźnieniem, ale są.- Tzn. co tam się dzieje ? , JE Jacaw 27/10/09 08:57
Bo nie bardzo wiem do czego pijesz. Nie podoba Ci się co oni robią ? A co to ma za znaczenie ? Jeśli okaże się, że ich Bóg jest prawdziwy (ja w to nie wierzę, ale możemy teoretycznie tak założyć), to po śmierci może Ci byś głupio.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - szczerze , DmK 27/10/09 10:42
to rozumiem, że nie wiesz jak np. są tam kobiety traktowane? Oczywiście nie w każdym kraju, ale pierwszy przykład z brzegu: kobieta skazana na chłostę za picie alkoholu. Inne lepsze: zabicie kobiety, przez rodzinę, za spotykanie z mężczyzną nieakceptowanym przez rodzinę.- Wiem... , JE Jacaw 28/10/09 11:40
...ale na co to jest dowód, bo dalej nie rozumiem. Ty uważasz, że nie powinno się tak robić, oni mają inne zdanie na ten temat - pytanie, czemu Twoje zdanie jest lepsze, bo jest Twoje ? Właśnie w tym problem, że człowiek ma tendencję do domagania się tolerancji dla siebie, a jakoś nie potrafi być tolerancyjny dla innych.
Żeby było jasne, ja się nie zgadzam z takim traktowaniem kobiet, ale bez wgłębienia się w ich mentalność, kulturę i wiarę nie powinno się tego tak łatwo oceniać. Ty uważasz, że oni są źli, oni uważają, że Ty i jak obiektywnie rozstrzygnąć kto ma rację ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - poczekaj , DmK 29/10/09 12:49
ale w nie wszystkich krajach arabskich tak jest. Więc jak można brać dosłownie lub interpretować lub błędnie interpretować tą samą religię? To kto w tym wypadku jest osobą wierzącą w Dobrego Boga? Ten co zmasakruje kobietę czy ten który tego nie zrobi? Jednocześnie zwróć uwagę, że te dwa skrajne przypadki są oparte o jedno wyznanie.
- to opisz mi jak wyglądać by miało takie świętowanie? , Hitman 26/10/09 15:38
albo wygląda u Ciebie .. , komunie też chcesz przyjmować w domu? kazania samemu pisać o spowiedzi nie wspomne. Wiara katolicka to nie jest impreza domowa - bo tak Ci wygodnie.. to nie zajęcia externistyczne czy edutv..
Z kumplami chodzisz na piwo do pubu, dla rozrywki do kina czy teatru a dla Boga szkoda Ci nóg czy czasu?Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - jeśli Kościół będzie kościołem , PaszkfiL 26/10/09 15:54
to nie będzie mi szkoda czasu ani nóg, a nawet pójde z przyjemnością ...
przytocze pewien przykład ... z mojego zycia ...
Przyszedł Ksiądz na kolęde ... wszystko fajnie pięknie ... do momentu ... gdy zadał mi pytanie cytuje
"Czy jeśli widzisz biednego, zebraka w potrzebie ofiarujesz mu jakieś drobne?"
na co odpowiedziałem
"a czy Ksiącz wychodząc z kazania i przechodząć obok biednego, zebraka w potrzebie ofiaruje mu jakieś drobne?"
po czym Ksiądź wyszedł z wielkim oburzeniem ... to było w ubiegłą kolęde, jestem ciekaw czy na przyszłą przyjdzie ten sam Ksiądź ...
i przerpaszam, że wyciągneto na światło dzienne ... Kościół jest Domem Bożym tak ? dlaczego Księża mają taki wysoki standard życia ? nowe samochody, świetny sprzęt rtv itp. ?! Bo ludzie dają tak zwaną ofiare, która niekoniecznie idzie na takie cele na jakie powinna...
idąć jeszcze dalej a raczej wcześniej bo do źródła ... gdy byłem na stażu w WKU, naoglądałem się wystarczająco dużo niedoszłych Księży, którzy zrezygnowali bo nie wytrzymywali psychicznie tego co się tam działo ....
z mojej strony EOTo([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - i na podstawie tego czy innych , Hitman 26/10/09 16:22
negatywnych przykładów oceniłeś i skreśliłeś kościół? bo ludzie którzy go Tworzą są tylko ludźmi z wszelkimi niedoskonałościami.. idąc tym tropem spokojnie można skreślić wszystko bo wszędzie znajdę bagno i głupotę.. więc nic nie ma sensu? Czy zakochując się i będąc rozczarowany związkiem porzucisz szukanie tej jedynej? jeżeli tak to znaczy że się poddałeś nic więcej..
Może w Twojej okolicy księża opływają w luksus ( w sumie też mają rodzinę i ta może kupić mu np samochód znam takie przykłady) mogą kombinować i niektórzy kombinują bo pokusa jest tylko pokusą a ksiądz tylko człowiekiem.. znajdą się i pijacy i hazardziści i pedofile - przekrój jak w każdym społeczeństwie..
ale litości uogólniać wszystko do marginesu to jakiś absurd ciekawe czy równie łatwo skreślasz innych i inne rzeczy po każdym złym doświadczeniu czy kontakcie..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Kościól jest głównym powodem upadku wiary , ham_solo 26/10/09 17:02
kawał jego historii to przykład walki o zachowanie wpływów i rozwoju majątku finansowego, a nie duchowego. Ludzie to widzą i coraz śmielej o tym mówią, a 'dzięki' działaniom kościoła, który walczy o stołki władzy tak jak zwykła partia polityczna tak też go traktują - religia nie ta to inna albo żadna. Świat mógłby inaczej wyglądać gdyby kościół nie był tak konformistyczny, kompromisowy i tak daleko nie odszedł od założeń chrześcijaństwa ale być może wtedy by się nie liczył jako siła polityczna i wcale nie byłoby dużo lepiej - można pogdybać.SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
www.phurand.pl
www.uzywane-gry-konsole.pl - Wiary w co ? , JE Jacaw 27/10/09 08:18
Wiara katolicka jest nierozerwalnie związana z Kościołem, więc upadku jakiej wiary ? Jeśli już to odejście ludzi od KK następuje dlatego, że staje się on zbyt miękki. Tak zbyt miękki. Ateiści i a w zasadzie anty-teiści marudzą, że KK jest zbyt konserwatywny, ale mam pytanie ilu z tych marudzących zacznie chodzić do KK jak stanie się mniej wymagający ? Sądzę, że nikt... bo Ci co marudzą i tak nie wierzą. Niestety wielu księży się na to nabiera i chce łagodniejszego kursy. Inny dowód: z religii chrześcijańskiej najlepiej ma się KK, protestanci, czy anglikanie, którzy poszli na wiele ustępstw są coraz bardziej marginalni. Jak kościół anglikański wprowadził kapłaństwo kobiet to stracił wiernych, a nie zyskał. A popatrz jaka wiara obecnie przyciąga najwięcej ludzi ? Islam - tak ten konserwatywny, ostry islam, kupa młodych ludzi z Europy przechodzi na islam.
Ale jak się zastanowić i spojrzeć szerzej, a nie tylko przez pryzmat nienawiści do wiary, to jest to logiczne. Ludzie w wierze szukają ostoi, czegoś niezmiennego, a nie szopek, dyskotek i imprez... od tego są kluby nocne, a nie Kościół. Tylko ważna uwaga, ja tu mówię o naprawdę wierzących, których w Polsce jest tak gdzieś 10-20%, a nie o tych co chodzą do kościoła bo tak się przyzwyczaili tzn. ale-katolicy, czyli jestem katolikiem, ale... (i tu wpisujemy listę czego dana osoba nie przestrzega).Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - nie sprecyzowalem , ham_solo 27/10/09 10:40
chodzi mi o wiarę w Boga, że on w ogóle istnieje - to jest zasługa KK i to nie jest efekt współczesnych działań ale całej historii KK. Jest on konserwatywny tam gdzie nie trzeba i miękki tam gdzie nie powinien - postawione na głowie jest wszystko - efekt jest taki, że działania KK ośmieszają Biblię (podstawę chrześcijaństwa) i dużo ludzi odwraca się od chrześcijaństwa - fakt, że kościoły protestanckie upadają jeszcze szybciej ale to efekt ich jeszcze większej ustępliwości i miękkości jak napisałeś. Istnienie pozoranctwa wśród wyznawców KK jest efektem długoletniej (wielowiekowej) pracy hierarchów kościoła, którzy swoim zachowaniem dawali prostym ludziom do zrozumienia, że ich nie dotyczą te same prawa co resztę co zaowocowało stopniowym wzrostem liczebności jak ich nazwałeś "ale-katolików" (dlaczego mają być lepsi, bardziej konserwatywni niż ci na górze?). Teraz KK ma związane ręce - za późno jest chyba, żeby zmienić kurs na bardziej ostry (ktoś to planuje w ogóle? - wątpię), mniej konformistyczny, bo wiązałoby się to z masowym odejściem 'wiernych', a tym samym z prestiżową porażką na tle np. islamu. Pozostaje tylko dryfowanie w kierunku obranym setki lat temu - rozmywaniu zasad za cenę utrzymania przez jak najdłuższy czas jak największej liczby osób skłonnych wrzucić coś na tacę.SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
www.phurand.pl
www.uzywane-gry-konsole.pl
- Inkwizycja , Bitboy_ 27/10/09 07:32
rulez9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - Czekałem na ten argument... , JE Jacaw 27/10/09 08:28
...ciekawe co wiesz na temat inkwizycji ? Bo w tej sprawie jest masa zakłamań, owszem nie uważam tego okresu za najlepszy w dziejach KK, ale jej okrucieństwo jest mocno przesadzone np. w porównaniu do świeckich sądów sądy inkwizycyjne były krokiem do przodu bo m.in. wprowadziły w ogóle jakieś śledztwo w sprawie i obronę. Inkwizycję łatwo krytykować z naszego punktu widzenia, natomiast należy na nią patrzeć w kontekście i mentalności ówczesnych ludzi - czy jak oceniasz kulturę Inków, Majów, Azteków to robisz to w kontekście obecnej mentalności, czy w kontekście ówczesnej ? Przykładowo: w tamtych czasach podważanie wiary było często równoznaczne z podważaniem panującego ustroju (to tak jak dziś się krytykuje tych co są przeciwko demokracji, a nawet niekiedy na siłę się tą demokrację wprowadza). Do tego sądy inkwizycyjne orzekały o winie, ale nie wykonywały wyroków to robiła władza świecka. Ich metody, nie były gorsze od metod świeckiej władzy. I co najważniejsze skazały na śmierć zdecydowanie mniej ludzi niż to się potocznie uważa... i często łączy się ją z paleniem czarownic na stosach - problem w tym, że to akurat było hobby protestantów, a nie inkwizycji.
Generalnie jak już napisałem, nie uważam, że to jest coś do naśladowania, jednak w okół inkwizycji narosła cała masa mitów.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - jeżeli takiś pamiętliwy , Hitman 27/10/09 10:04
to dopisz do swojej listy takie firmy jak np Ford, WV, Siemens, Henkel i bojkotuj ich produkty za wykorzystywanie ludzi podczas drugiej wojny światowej.. Bojkotuj Szwajcarię, za neutralność i na zbogaceniu się systemu bankowego zgrabionego Żydom, Polakom i reszcie.. Możesz to zrobić ale przyznasz, że głupie by to było - dlatego za pewne rzeczy trzeba przeprosić i żyć dalej - tym bardziej że dużo się zmieniło od tamtego czasu tak więc skoro Tobie ktoś kiedyś wybaczył nie jedno - więc miej to na uwadze..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Ha :) , Bitboy_ 27/10/09 11:12
Ale ja w ogóle nie jestem pamiętliwy, i mam tę inkwizycje gdzieś, tak jak cały światek katoli..
Ich historia, problemy, społeczność, wierzenia, rytuały, święta - to wszystko mnie chu* obchodzi - tak zwyczajnie.
Żyje w tym społeczeństwie ale jestem dla niego stracony/nieobecny.
Ktoś mógł by powiedzieć wręcz że jestem aspołeczny, gdyby brać pod uwagę za "wzorzec" społeczeństwa - społeczeństwo Polskie (katolickie).
Ale ja uważam że jestem jednym z normalniejszych ludzi w kraju pełnym... "innych" ludzi ;) [tych mniej normalnych]
Nie mnie dyskutować o inkwizycji, wiem o niej co wiem, i wystarczy mi to żeby mieć swoje zdanie, tak jak zły był nazizm i rasizm - tak zła jest dla mnie religia katolicka, i właściwie - każda inna też..9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P
- No więc , JE Jacaw 26/10/09 14:49
1. To jest TWOJA decyzja, a moja może być inna, czemu Twoja jest lepsza od mojej ?
2. Dlatego napisałem, że piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia. Zgadza się, niewierzący może postępować tak jak katolik, ale jeśli świadomie odrzuca Boga to raczej (piszę raczej, bo o tym decyduje Bóg) nie będzie zbawiona. A do dlatego, że w wierze liczy się właśnie wiara, a nie uczynki... uczynki też są ważne, ale wiara najważniejsza. Np. ktoś mógłby być mordercą, ale jeśli tuż przed śmiercią zdąży się nawrócić to będzie zbawiony. Możesz się z tym nie zgadzać i możesz uważać że to głupie, ale taka jest wiara katolicka i koniec.
3. Tak twierdzę, że dla Boga jest ważne chodzenie do kościoła, bo taka jest wiara katolicka, jeszcze raz powtórzę: może Ci się to wydawać głupie, ale tak jest, więc przyjmij to, a nie wymądrzaj się w sprawach, o których nie masz pojęcia. A czemu jest ważne ? Nie wiem, zapytaj Boga on to przekazał w przykazaniach i przez swój Kościół, a jak już wspomniałem dobrem według katolików jest wypełnianie Bożej woli i taka jest definicja dobra w wierze katolickiej.
4. To jest Twoja definicja, definicja katolicka jest inna. Co więcej na poparcie swojej nie masz żadnych obiektywnych argumentów tylko swoje subiektywne odczucia w tej sprawie. Co więcej wielu ateistów nie zgodzi się z Twoją definicją, choćby socjaliści lub komuniści, więc nawet nie ma w świecie ateistycznym zgodności co do tego co jest dobre, a co złe.
5. No to tu mamy zgodność, skoro jej nie potępiasz, ale wielu (i wydaje mi się, że Ty też) ją wyśmiewali ze względu na wiarę, co już jest średnio tolerancyjną postawą.
6. No i z ostatnim się nie zgadzam. Trzeba być wiernym swoim zasadom, a jakieś wyszydzanie przez "katolików" (a raczej pseudo katolików) jest wyolbrzymione. Choćby poczytaj ten wątek i zobacz ile osób broni postawy tej dziewczyny, a ile ją krytykuje - więc kto tu kogo atakuje ? Moje doświadczenie też jest jakoś inne niż Twoje, zazwyczaj to ja jestem atakowany za moje przekonania i jestem w mniejszości. No chyba, że Ci co wytykają to tak naprawdę są właśnie tacy pragmatyczni ateiści, którzy udają katolików. To by mi się nawet zgadzało z moimi wyliczeniami ilu jest w Polsce katolików - tak około 10-20%. Czy KK indoktrynuje ? No to tu też mam inne wrażenie, ale każdy ma prawo mieć swoje... na razie to widzę, że państwo na siłę indoktrynuje dzieci przez państwowe szkolnictwo, ale to już inna bajka.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - ... , Pawiano 26/10/09 15:52
1: To jest po prostu definicja wolnosci ujeta w inny sposob. Jak mam to inaczej wytlumaczyc? To nie matematyka. Rownie dobrze mozna dyskutowac dlaczego noga to noga a nie ręka.
2:Wlasnie o to pytałem: jesli uczynki sie nie liczą to mozna krasc zabijac mordowac itd a potem powiedziec: nawrocilem sie i jest sie wyzej w "rankingu" od ateisty ktory nie popelnił zadnej z powyzszych ? To nawet 10letnie dziecko by powiedziało ze "no nie moze tak byc". Ale wiara wazniejsza , no pewnie.. dziekuje za taki "swiatopogląd"
Nie wiem czym tu sie szczycic ...
3 Wazne jest chodzenie do koscioła ? No prosze ... serio ? a ja myslalem ze o przestrzeganie przykazan chodzi i "czynienie dobra" -
I nie rozumiem tej nagonki ze nie mam sie wypowiadac ? Wlasnie "liznąłem" troche głebiej ale Ty reprezentujesz dosc dziwny, radykalny ruch. Wielu ksiezy by nie podzielało takiego radykalizmu - (nie chodzisz do kosciola - to sio)
4 Ech , znowu wnikasz w relatywną retoryke i chcesz dowodów matematycznych ?
Masz jakies dziwne wyobrazenia? dotyczace ateistów: my nie jestesm odwrotni (przeciwni) kazdej tezie postawionej w biblii czy ustaniowionej przez kosciol, nam sie nie podobają detale, szczegóły ktore psują cały obraz gdyz nie są niezbedne.
Mi sie bardzo podoba wiele koscielnych czy tam biblijnych przykazan ale nie wszystkie wiec zapewne definicja wolnosci w ujeciu katolickim by mi sie spodobała gdyz w kontekscie filozoficznym w duzej mierze sie zgadzam z naukami biblijnymi.
Dopiero gdy dotyka ona kwestii
A odnosniki do komunizmu sobie daruj, jeszcze wyskoczysz z tym ze stalin tez był ateistą ? a ja na to: stalin miał 2 nogi: nalezy zabic wszystkich dwunoznych wszak logicznie!
to ma sens ... czy jednak nie ma i to manipulacja ? ee chyba nie ?
5 Jak by mi zalezało (bedac na miejscu autora) to bym "poudawał" wierzacego, wszak nikt mi nie udowodni ze kłamie :)
Dla ateisty isc do kosciola to nic wielkiego, dla katolika to czasem i caly swiat wiec czemu by mu nie zrobic tej przyjemnosci ?
A z czasem by sie okazało czy warto czy nie. Wszak "kłamstwo podstawą kazdego zdrowego związku" :)
6 Wyolbrzymione? To sie zmienia ciagle ale kiedys to było niedopomyslenia zeby ktos nie mial chrztu czy komunii.
Od razu mial notke satanista, jehowy itp.
Wiec po co dzieciakowi robic poprzez wlasne przekonania wrogów ?
Masz racje to sie zmienia - niedługo obciachem bedzie chodzenie a nie niechodzenie na religie .
10% ? a ja mysle ze mniej - jakby tak podzielic ilosc kasy z budzetu/ liczbe wiernych to by było ich znacznie mniej.- No to teraz ja , JE Jacaw 27/10/09 08:48
1. Tak, ale to Twoja definicja, poza tym czemu mówisz o definicji wolności, ja mówię o definicji dobra i zła, a to jest "drobna" różnica. Np. czy wolno mi nie pomóc potrzebującemu ? Wolno, ale czy to będzie dobre postępowanie ?
2. No zgadza się i dlatego wiele razy Ci już pisałem, że mówisz o wierze katolickiej nie mając o niej pojęcia. Właśnie tak jest. Jeśli nie wierzysz to spytaj dowolnego księdza. Przykładem jest też łotr na krzyżu i przypowieść o rolnikach w winnicy i zapłacie im za pracę. Bóg jest miłosierny i wybacza nawet w ostatniej sekundzie życia, ale trzeba o to wybaczenie poprosić. Jak już powiedziałem, coś jest dobre, bo Bóg tak powiedział, a nie dlatego, że istnieją obiektywne przesłanki każące dany czyn określić jako dobry. Jak się materię rozbierze na cząstki to nie znajdzie się tam cząstek dobra i zła. Jest to pojęcie abstrakcyjny związane ściśle z danym światopoglądem.
3. To wytłumaczę to tak, bo jakoś nie wierzę, że tego nie rozumiesz: chodzenie do kościoła TEŻ jest ważne, jest to warunek konieczny, ale nie wystarczający, bo trzeba TEŻ inne rzeczy robić i przestrzegać. Już rozumiesz ?
No to jakoś kiepsko liznąłeś, aczkolwiek zgadza się, że prezentuję raczej nurt konserwatywny - jednak myślę, że większość księży by się ze mną zgodziła.
4. No, ale co z tego, że Ci się wiele rzeczy podoba, problem w tym, że wiara to całość, bo albo wierzymy w Boga i Bogu, albo nie. To jest wiara !!! Wyżej Ci napisałem o sensowności wiary, gdzie wybieramy sobie sami przykazania... ale tu uzupełnię, jeśli sami wybieramy sobie przykazania to stajemy na równi z Bogiem, więc taka wiara jest wiarą we mnie, a nie w Boga.
W sumie dzięki za argument, jakoś o tym Stalinie i ateizmie nie pomyślałem, a przyda się wtedy jak ktoś znów na podstawie jakiegoś jednego księdza będzie oceniał cały KK. :-)
A co do komunizmu to chodziło o to, żeby wyraźnie pokazać, że nie ma jednej świeckiej definicji dobra i zła. Niestety znów się okazało, że ludzie zamiast starać zrozumieć się sens przykładu wyłapują w nim pojedyncze słówka i się ich czepiają.
5. Bo tu nie chodzi o przyjemność, tu chodzi o wierność zasadom, nie będę chodził do KK skoro uważam, że to miejsce gdzie się ludziom robi pranie z mózgu. Więc jak tam chodzisz to swoją postawą akceptujesz te praktyki. To tak jak ludzie niewierzący co marudzą ile to trzeba było dać na ślub... ja zawsze mówię: ktoś Ci tam kazał brać ślub ? A jeśli uważasz, że KK to instytucja usługowa to spróbuj wynająć taniej taką salę.
No i znów brak zgody, bo dla mnie prawda to podstawa każdego zdrowego związku, a kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw i wtedy będzie źle.
6. Po pierwsze tak było kiedyś, teraz częściej zostaje się wyśmiany, za wiarę, a przynajmniej moje doświadczenia tak pokazują. Po drugie, do diabła, albo mam jakieś przekonania i zasady, albo jestem jak chorągiewka ? Ja chorągiewek nie trawię, niekiedy dla zasad trzeba się namęczyć - życie nie zawsze jest przyjemne i miłe. Oczywiście ktoś może wybrać postawę chorągiewki, ale dla takich osób nie mam szacunku. Przykro mi takie mam zasady.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - ... , Pawiano 27/10/09 10:08
1: Jaka moja? Ja tej definicji nie wymysliłem.
To nie jest matematyka i tu nie ma 0-1 wiec mozna sie spierac dzien i noc
2:Wczoraj był taki film wtv : czas zabijania.
Watpie ze jak byłbys na miejscu bohatera to czy bys wybaczył sprawcom - to sie tak fajnie mowi dopóki kogos to nie spotka. Wtedy te całe wybaczanie i "miłosierdzie" to jedynie puste slogany ktorych wprowadzenie ma sie nijak do rzeczywistosci. Zreszta w Biblii tez sa cytaty odnosnie zabijania w imie Boga a nie tylko nadstawianiu drugiego policzka.
3 Tak, rozumiem. Ale gdzie to jest w Biblii napisane ze nalezy chodzic ? nie podałes cytatu ?
4 Nie podobają mi sie rzeczy zwiazane glownie z Bogiem w sensie doslownym: czyli
brak innych bogów, brak wypowiadania imienia itp ktorych niespełnienia nie da sie nikomu zarzucic (udowodnic) stad mixowanie ich z rzeczami przyziemnymi (niekradnij, zabijaj, cudzoloz) tworzy z tego taką magiczną aure tajemniczosci.
A jednoczesnie gdy sie spyta o zrodlo to przeciez Bog był zawsze i wszedzie itd i nie wolno o to pytac bo to obraza .
Oj zrozumialem o co chodzi ale tez nie zauwazasz wlasnego relatywizmu w tej sytuacji: urodziwszy sie w syrii głosilbys religie swoich rodziców ktora jest rozna od twojej obecnej i ciezko z tym polemizowac.
Wiara w niewielkim stopniu zalezy od ludzi - w wiekszosci jest to "narzucone" - nawpajane przez rodziców - ilu znasz katolików ktorzy mają wiare inną niz rodzice ?
To chyba promilowe osobniki aczkolwiek zapewne najbardziej "prawdziwe".
5
Wiesz, to kwestia priorytetów.
Ja nawet nabrałem ostatnio ochoty na wizyte w kosciele, dawno nie byłem - juz zapomnialem co tam gadają nawet.
Ale to jest taki wykład jednostronny: nie mozna zadawac pytan , polemizowac.
NIe akceptuje takiej formy po prostu, przyjmowanie nieomylnosci ksiedza jest po prostu kuriozalne.
Isc do Kosiola do dla mnie jak isc na wykład do uniwerku na srednio ciekawy przedmiot- co mi sie stanie jak poslucham?
6
Tak czesciowo sie zgadzam ale mowimy tu o osobach dorosłych. Jesli mowimy o dzieciach to nie mozesz takich podziałow stosowac gdyz oni nie wiedzą "o co tu biega".
A tu glownie o dzieci chodzi ale fakt, to sie zmienia.
7 I dodatkowy punkt :
http://www.youtube.com/watch?v=wKOrSiibqdU
Tutaj jest film z discovery o tym jak niewiele rozni małpy od ludzi i pokazuje typowo "mózgowe" rzeczy w ktorych malpy są lepsze np pamiec fotograficzna.
Patrzac na DNA i ten film trudno odrzucic ewolucje jako jedyny proces kształtowania sie swiata. Wszak 20% z robakami, 60% z kurami, 80% z myszami, 99 z małpami - mamy wspolnego DNA - jak to nie jest dowod na ewolucje to co nim jest ?
- Post "z dupy" :| , Bitboy_ 26/10/09 13:57
Może i masz jakieś pojęcie o wierze katolickiej, ale to, co wypisujesz, Panie Kolego - na temat "problemu" pojęcia dobry/zły odnośnie ateizmu - to już jakieś kompletne brednie szaleńca :D
Szczerze mówiąc to zdrowo się uśmiałem czytając te wypociny.
Jestem antyklerykiem, i ateistą, Nie lubię katoli, zwłaszcza tych ostentacyjnie "konserwatywnych" hipokrytów - ale wcale nie mam innego wyobrażenia na temat obu niż jakikolwiek inny człowiek mieszkający na ziemi.
Chyba nie wiele miałeś kontaktu z Ateistami, co ;) ?9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - Pewnie tak... , JE Jacaw 26/10/09 15:02
...a mogę prosić o jakieś argumenty ? Cieszę się, że Cię rozbawiłem, ale chętnie poznam te bzdury co wypisałem i dowiem się o co Ci chodzi z tym wyobrażeniem, bo jakoś nie załapałem.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- nie no spoko , zeberko 26/10/09 11:24
mi w styczniu po prawie 18 latach padło wszystko, teraz już jest lżej- Ała , Barts_706 26/10/09 11:27
Mogę zapytać, ile masz lat?
Średnia wieku na boardzie oscyluje wokół dwadzieścia parę, jest trochę osób wyżej trzydziestki i pojedyncze dinozaury powyżej czterdzistki - nawet jeśli z kobietą byłeś od dwusnastego roku życia, to raczej jesteś z tych starszych.
Also, współczucia, ciężko mi w ogóle sobie wyobrazić coś takiego._______________________________
http://jawnesny.pl - oo.. , XCLONE 26/10/09 13:26
no, to tak to będzie wyglądało pewnie u mnie.. :PThe World HAS Changed..
:P
- ... , zeberko 26/10/09 11:35
39 lat, pobraliśmy się, było fajnie. Pierwsze dziecko dwa lata po ślubie drugie trzy lata później.- szczerze współczuję , Barts_706 26/10/09 11:55
Jak mówię, ciężko mi to sobie w ogóle wyobrazić._______________________________
http://jawnesny.pl
- faktycznie coś , Nikita_Bennet 26/10/09 11:41
nie tak że po miesiącu dostrzegła że nie chodzisz do kościoła i zaczęło jej to przeszkadzać (chociaż każdy powód jest dobry do zerwania).nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - to był tylko pretekst do zerwania , Hitman 26/10/09 13:43
imho raczej co innego było nie halo.. bez wnikania z której strony..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Wez kawalek sznurka , Ament 26/10/09 14:33
i sie powies. I
-AMENT-
I - odnośnie wiary i związków , kubazzz 26/10/09 15:02
http://www.youtube.com/watch?v=1v8pGMM-9zU
[lyricsy w komentach]SM-S908 - jeśli masz kasę i dobrą pracę , seneka 26/10/09 15:53
to nic nie przeszkadza: możesz nie chodzić do kościoła, być łysy i seplenić a połowa kobiet bez zbędnej gadki będzie robić ci loda już na drugim spotkaniu.
Co innego jak wykładasz chemię w supermarkecie. Wtedy twój los jest przesądzony, laska spotyka się tylko po to zeby chodzić z toba na imrezy i poznawać nowych ludzi. Po kilku miesiącach dowiesz się że masz pryszcza na dupie i dlatego idziesz do odstrzału.- no niestety ale , kubazzz 26/10/09 17:26
to prawda.
Liczą się atrybuty sukcesu*, jeśli tego jeszcze zostaje wyjatkowa uroda. Wtedy jest z górki.
Ale jeśli na tych dwóch polach są problemy to w zasadzie leżysz i pozostaje vigorous fapping.
Tak jak w RPG'ach, jak nie masz statów i wyexpionej postaci to NPC nie bedą chciały z tobą rozmawiać.
[* - to jest relatywne, inne rzeczy w wieku 15 lat, a inne w wieku 30 lat]SM-S908
- zaruchałeś? , krwiak 26/10/09 21:32
...chociażwszystko to graaanda... - no wlasnie , Birdman 27/10/09 21:38
bo tez mnie to zastanawia: umoczyles czy nie?ping? - No właśnie bo musiałem prawie do samego końca scrollować , McIsland 27/10/09 22:13
puknąłeś przynajmniej ?GTD ... - Znaczy pytanie oczywiście do Tony'ego skierowane, ale inni też , McIsland 27/10/09 22:16
się mogą wypowiedzieć, może ktoś ją chociaż puknąłGTD ... - ja ją , kubazzz 27/10/09 22:30
przecież puknąłem.
no co wy ;)SM-S908
- jak rzadko zgadzam się JE Jacaw , Master/Pentium 26/10/09 21:55
Przy braku zgodności światopoglądowej (a przede wszystkim religijnej) związek ma małe szanse. Co innego znajomość a co innego współne życie i PRZEDE wszystkim dzieci.
Przerabiam to na siostrzeńcach, które czasem pytają się mnie o Boga czy Jezusa. I teraz mam odpowiedzieć zgodnie "z prawdą" czyli swoimi poglądami czy uszanować poglądy siostry? A to jest mały pikuś. Takich punktów spornych jest wiele.
O nie ma sensu nadużywać to pojęcia tolerancja. Bo jednym jest tolerowanie odmienności a innym ich lubienie czy kochanie.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - Zgadzam sie tylko , Ament 26/10/09 22:11
prawda a wiara to chyba dwa odmienne stany. W erze teleskopu Hubble'a, Corei7 czy Lamborghini Murcielago trudno mowic o latajacych w niebie aniolkach i gotujacych sie w piekle nieszczesnikach co nie zmienia faktu, ze mozna w to wszystko wierzyc. Oczywiscie mam na mysli nasze pokolenie a nie bogobojna staruszke na krancu zyciu z pchelkami w uszach na fali jednego radia.
Gdybym jednak stal przed problemem odpowiedzi na takie pytania wyjasnil bym chyba, ze tego nikt nie wie. I
-AMENT-
I - nie no... , xmac 26/10/09 23:01
przeciez aniolki i kotly ze smola to tylko symbolika!!! jakos przeciez trzeba zwyklemu kowalskiemu zobrazowac jak oba te swiaty wygladaja
wiec zeby bylo nowoczesnie wez sobie z demek technologicznych troche rzeczy ladnych i troche brzydkich, i bedziesz miec nowoczesny obraz nieba i piekla, bedzie paskowac do murcielago ;_)dual&mobile power
XMAC - I to jest właśnie smutne... , JE Jacaw 27/10/09 09:06
...że często (abstrahuję tu od wypowiedzi kolegi Ament'a, bo jakoś nie wierzę, że tak naprawdę właśnie sobie to wyobraża) ludzie dyskutują (krytykują) o wierze mając właśnie tego typu uproszczone i infantylne o niej pojęcie.
I potem mamy debaty, gdzie jakiś polityk pyta czemu KK nie może przestać czepiać się homoseksualistów, a gdyby zadał sobie minimum trudu i zerknął do Biblii to miałby gotową odpowiedź. Albo ktoś się czepia, czemu Ci żydzi nie jedzą szynki, co im to szkodzi ? Niestety ignorancja jest wszędzie, a w polityce nawet jest używana jako broń.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - To moje uproszczenie , Ament 27/10/09 10:20
jest wlasnie tylko do celow opisu takiego uproszczenia wiary u ludzi. Wiedz, ze moja wiara w obcych siega o wiele glebiej. I
-AMENT-
I - wiesz co... , elliot_pl 28/10/09 10:42
zerkanie do biblii mnie rozbraja najbardziej. Przeciez w tej ksiazce jest tyle wzajemnie wykluczajacych sie tresci, ze glowa boli. Oczywiscie od razu jest krzyk, ze nie mozna tego traktowac doslownie bo costam. No to jesli nie doslownie, to co sie czepiaja wszyscy tych homoseksualistow zaslaniajac sie biblia wlasnie? Ja tu widze brak logiki po prostu - nie mieszajac do tego kwestii tego czy sam wierze, czy nie. Oczywiscie to nie wycieczka osobista w twoja strone, tylko cos co mnie intryguje od dawna u wielu osob.momtoronomyotypaldollyochagi... - Wiesz... , JE Jacaw 28/10/09 11:58
...z interpretacją Biblii to jest tak jak z tym, że każdy Polak to lekarz i prawnik. Każdy się na tym zna i ledwo coś przeczyta, a już jest ekspertem. Biblia nie jest taka łatwa w interpretacji, żeby dobrze ją zrozumieć, trzeba poznać cały kontekst jest powstawania, do tego w wielu przypadkach trzeba sięgać do oryginalnych tekstów. Np. jest przykazanie nie zabijaj, stronę dalej jest opisane prawo karne żydów i tam m.in. jest napisane za jakie czyny należy stosować karę śmierci. Czyżby sprzeczność ? Może się tak wydawać, ale sięgając do źródłowego tekstu okazuje się, że żydzi (w odróżnieniu) od nas mieli kilka określeń na "zabijanie", jeśli dobrze pamiętam to jedno znaczyło morderstwo, drugie karę śmierci, a trzecie zabicie w czasie wojny i w przykazaniu jest użyte te pierwsze. Czyli bardziej poprawnie przykazanie powinno brzmieć: nie morduj, ale to i tak nie do końca oddaje żydowski podział.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - a co z tym , elliot_pl 28/10/09 12:19
ze dlugie wlosy to hanba dla mezczyzny? :) Takich kwiatkow jest od groma.
Ja nawet nie probuje interpretowac z tekstami zrodlowymi i gwarantuje ci ze 99% osob zaslaniajacych sie biblia jako wyrocznia rowniez tego nie robi. To po prostu wygodna wymowka na bycie w pewnych sytuacjach chamskim i nietolerancyjnym. Co innego takie podejscie o jakim wspomniales - tu nie bede dyskutowal.momtoronomyotypaldollyochagi...
- chyba traktujesz te opisy jak religijny fundementalista :) czyli dosłownie , Master/Pentium 27/10/09 22:25
w praktyce jest to zwizualizowanie pewnych odczuć i wrażeń. Użyto ówcześnie dostępnych pojęć i obrazów, teraz użyto by innych.
Czy przekazywane treści są prawdziwe trudno dociec, dlatego nazywa się to wiarą. U jednych naiwną i prostą u innych złożoną i trudną. Ale to tyczy się także innych elementów światopoglądu nie tylko religii.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- Miała racje , JaroMi 27/10/09 23:02
bo myślę sobie, ze nieciekawie zwiazek by wygladał przy takich rozbieżnościach rozumienia czy nierozumienia świata jak np. JE Jacaw vs. Pawiano.
Pozdrówko
PS.: A jak Ci zależy na niej, to może spróbuj wejść w jej "ten inny świat"?
PS2.: Ja kiedyś nie wszedłem, (dopiero sporo później) ale do dziś żałuję, że nie poszedłem za Nią :)w tym cała bida, ze go nie za bardzo
widać... - o qr....a ale czytania :) , McJackal 28/10/09 16:50
oczy zmęczę ale przejdę ... ufff :)
wiesz co do zrywania, to kwestia systemów wartości jakie ludzie powielają od swoich ... bliskich i z otoczenia. jak ona śpiąca jest to jej sprawa. a jeśli się kiedyś obudzi i zauważy ze kościół to tylko instytucja do zarabiania kasy, przejmowania nieruchomości i przede wszystkim do kontroli populacji [koszą kesz przy chrzcie, komunii, bierzmowaniu, ślubie i pogrzebie, i w każdym nawet małym "zgrupowaniu" ludności mają agenta który ma całą dokumentację o lokalnych ziomkach :)], to może przestanie tam chodzić, przestanie wierzyć w coś co oni tam głoszą a nie do końca jest prawdą i zacznie wierzyć w siebie ... bardziej :) hehe
jak to powiedział jeden mądry mąż: pociągają nas różnice, a kochamy podobieństwa :)i7-10700K@5.2GHz 16GB@4600MHz
RTX2080Super 34''165hz1TB-NVME 8TB-HDD
Win11Pro |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|