Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » P@blo 13:42
 » mnih 13:40
 » rainy 13:38
 » Doczu 13:37
 » KHot 13:30
 » Dexter 13:28
 » m&m 13:24
 » bajbusek 13:23
 » Fl@sh 13:22
 » Promilus 13:12
 » Artaa 13:08
 » muerte 13:04
 » elliot_pl 12:54
 » XepeR 12:53
 » DrLamok 12:50
 » GLI 12:48
 » Guli 12:44
 » steve 12:44
 » burz 12:44
 » Chavez 12:42

 Dzisiaj przeczytano
 41125 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Dysk 5400 (kilka talarzy) głośniejszy od 7200 (1 talerz) - Normalne? , petrumi 24/11/09 16:21
Witam ponownie, coś się ostatnio rozpisałem i ciągle Was o coś pytam.
Wyciszam komputer. Kupiłem 2 x Scythe Quiet Drive.
O ile Seagate ST3500418AS 500GB sATA II 16MB jest całkowicie niesłyszalny i nie powoduje drgań, to Samsung 1,5TB 32MB HD154UI sATA-2
jest nie do zniesienia. Hałas podczas defragmentacji czy jakieś dziwna aktywność dysku podczas startu Windowsów (system jest mniejszym dysku oczywiście) bardzo mnie denerwuje. Efekt wyciszania bierze w łeb. Poza tym drgania bardzo się przenoszą na obudowę. Czy ma znacznie ułożenie dysku w SQD?

Czy każdy dysk wielotalerzowy będzie głośniejszy od tego Seagata?

  1. yyyy , qwertix 24/11/09 16:30
    nie strasz mnie, właśnie zamówiłem 2 takie samsungi :|

    jak cos moze pojsc zle to napewno
    pojdzie

  2. Generalnie nie powinien , ligand17 24/11/09 16:46
    Dodatkowo ten model jest bardzo cichy. Właśnie złożyłem zestaw z dwoma takimi dyskami i był baaardzo cichy.

  3. Jak już pisałem , gumka szeroka do gaci i nic nie słychac. , fiskomp 24/11/09 17:07
    Koszt 3-6 złociszy, a nie dziesiątki za jakieś Scythe i inne cuda na kiju.

    1. Ty piszesz o tłumieniu drgań , petrumi 24/11/09 17:22
      przerabiałem to kiedyś i faktycznie tanim kosztem można się ich pozbyć. Ale SQD ma również tłumić dźwięki poprzez zamknięcie w obudowie z pianką czy czymś podobnym. A ten dysk po prostu chodzi głośno - oczywiście jak wszystko inne masz już wyciszone max na 5V.

  4. .:. , Shneider 24/11/09 17:38
    jak dla mnie cos jest nie tak z dyskiem.

    moglbys nagrac filmik z dzwiekiem i zrobic male porownanie dyskow na stole.

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. nagram wieczorem jak będą warunki studyjne , petrumi 24/11/09 17:50
      teraz żona kotlety smaży ;)

      1. sprawdz @ ;) , zgf1 24/11/09 18:31
        kurcze nie wiem co jest powodem tego, ze emaile nie dochodza, sprobuj na moj komp bezposrednio wyslac jak to w emailu opisalem...

        Leave me alone I know what I'm doing!

      2. niestety mój Kodak Zx1 nie ma zbyt czułego mikrofonu , petrumi 24/11/09 22:09
        i na filmie nie słychać tego terkotania. Mam jeszcze jakąś kamerę DV - ją sprawdzę.

        1. .:. , Shneider 24/11/09 22:22
          a telefonem nie mozesz?

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. telefonem tez nie słychać , petrumi 25/11/09 10:40
            121312

            1. .:. , Shneider 25/11/09 14:06
              ze tak zapytam, jak to mozliwe?

              1cm od dysku i telefon nie jest w stanie zarejstrowac dzwieku?

              .:: Live at Trance Energy ::.

              1. sam nie wiem , petrumi 25/11/09 14:13
                słychac jedynie lekki szum otoczenia. Tylko mi nie wmawiaj że mam omamy ;)

                odłącze na chwile wszystkie wentyle i sparwdzę jeszcze raz

  5. przemyślenia o samsungach , acd 24/11/09 18:36
    a ja miałem taką przygodę z Samsungami f1 1TB, że kupiłem do RAIDa dwa egzemplarze i jakby było to zupełnie dwa różne dyski! Jeden cichy, chłodny, bez wibracji, a drugi dokładnie przeciwnie. Obecnie pracuje na 4X 512GB AADS od WD i głośność dysków jest porównywalna (wreszcie) z Baracudą IV!! Niestety są one wolniejsze od swoich odpowiedników (na RAID 1+0 mam 180mb/sec w hd tachu więc bez rewelacji), ale jeśli chodzi o ciszę to nie ma sobie równych!

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  6. Normalka w samsungach , dr1zzt 24/11/09 18:44
    Febra na obudowie. Co do odglosow to dziwne, bo szlapcungi sa dosc ciche.

    Który to bałwan mówił o plasterkach?

  7. juz jest ;) , zgf1 24/11/09 18:53
    123

    Leave me alone I know what I'm doing!

  8. AAM mu przestaw na QUIET , DrLamok 24/11/09 20:16
    zaopatrz się w:
    http://www.samsung.com/...t/utilities/ES_Tool.html

    AAM Mode : Automatic Acoustic Management Mode
    ustaw na Middle albo Quiet

    1. .:. , Shneider 24/11/09 21:06
      czyli z wolnego dysku zrobic jeszcze wolniejszy. po co?

      .:: Live at Trance Energy ::.

      1. po to by było cicho... , DrLamok 24/11/09 21:39
        dysku 1.5TB pewnie używa jako magazyn danych...i podejrzewam że nie gra roli czy bedzie miał odczyt na poziomie 90MB/s czy 70MB/s... ma być pojemny i cichy !!

        1. .:. , Shneider 24/11/09 22:04
          nie te czasy.

          dzisiaj seagate 12 lub samsunki sa ciche, wiem bo przeszly mi przez rece, to co opisuje petrumi wskazuje ze jego dyski za walniete.

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. hmm ciekawe rzeczy opowiadasz , DrLamok 24/11/09 23:01
            w kompie obecnie mam 4 dyski

            Seagate ST3160023A (160GB IDE)
            Seagate ST380011A (80GB Sata)
            WD WD10EAVS (1TB Sata)
            Samsung F3 HD103SJ (1TB Sata)

            Dyski Seagate mają ponad 5 lat ( prawie niesłyszalne )
            WD ostatnio stuknęło 1 roczek ( kompletnie bezszelestny )

            Samsung F3 ma 2 miesiące... i był od nowości dyskiem najgłośniejszym ( ostatnio słyszałem taki SEEK w moim stareńkim IBM DJNA-351520 15GB i było to 10 lat temu ), no może troche przesadzam, tak źle to nie jest ale jednak był najgłośniejszy z całej mojej gromadki... po przestawieniu AAM na Middle... mam spokój... zapomniałem że go mam... a czy dysk zwolnił po tym manewrze ? na początku dysku odczyt 145MB/s pod koniec dysku 80MB/s, random access 14ms..... wcześniej było podobnie..

            1. .:. , Shneider 24/11/09 23:10
              moze inaczej.

              akurat Seagate ST3160023A sam mam i nie moge powiedziec by byl cichy. ot zwykly dysk.

              samsung 500GB lub seagate 12 rowniez 500GB jest o niebo cichszy.

              wiec w tym momecie Twoja skala porownawcza upadla.

              .:: Live at Trance Energy ::.

              1. a ja mogę dodać , yorg5 25/11/09 11:18
                że nawet w tym samym modelu danego producenta - sztuka sztuce nie równa.

                Jak miałem dojście to brałem 10 dysków, odpalałem wieczorem jak była cisza i wybierałem sztukę dla siebie. Były różnice, czasem nie małe.

                The Borg's frightening appearance
                may scare small children.

    2. ustawiłem najpierw MIDDLE później QUIET , petrumi 24/11/09 23:38
      w tej ostatniej opcji jest trochę ciszej ale to jeszcze nie jest to.
      Mam inne dyski Samsunga - 750 HD753LJ i 500GB HD501LJ. Dla testu wsadzę je Scythe Quiet Drive i zobaczę.

  9. mam 3 duże samsungi , Hitman 25/11/09 09:27
    o których mowa i śmiem twierdzić że ostatni jest najgłośniejszy - czyżby księgowy szukał oszczędności..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. czy taki dysk można reklamować? , petrumi 25/11/09 10:42
      jaką podać przyczynę?
      Bo kupiłem specjalnie dysk wolniejszy i miałem nadzieje że cichszy.

      1. póki działa , Hitman 25/11/09 13:19
        to Cię zleją w serwisie ;/

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. oddajesz dysk nie na gwarancje tylko z tytulu niezgodnosci towaru z umowa kupna-sprzedazy , maju 25/11/09 15:48
          czekasz 14 dni, 15-go dnia dzwonisz z pytaniem "co z moją reklamacją" - po 14 dniach (kalendarzowych) reklamacja jest automatycznie uznawana za zasadna. Dodatkowo możesz powoływać się na domniemanie wady ukrytej (jeżeli towar ma mniej niż 6 m-cy)
          Sprzedawca musialby odeslac dysk do serwisu producenta, aby ten mogl reklamacje uznac/odrzucic. A to trwa. Opinia serwisu producenta powinna zostac przedstawiona ci na pismie - kategorycznie sie tego domagaj ! Jezeli odrzuca - bedziesz mogl udac sie z nia do Federacji Konsumentow.
          Na gwarancji taka usterka raczej nie przejdzie (u sprzedawcy, u samsunga powinna przejsc bez problemu)

          1. a gdzie mam napisane w "umowie" , petrumi 25/11/09 16:15
            żeby dysk ma być cichy? Nie jest to trochę naciągane?

            1. to nie naciaganie - kupno bulki w spozywczym to tez umowa kupna/sprzedazy w swietle prawa , maju 25/11/09 16:22
              W opisie produktu masz podana glosnosc dysku - bodajze 27 dB (nie wiem - pisze z pamieci). W reklamacji piszesz, iz ten parametr nie jest zachowany. Serwis musi ci udowodnic, ze glosnosc jest taka a nie inna.
              Jak nie masz cierpliwosci na takie zabawy to owin dysk w recznik i uderz pare razy o sciane lub podloge ;) Glowica zacznie stukac i juz masz dysk uszkodzony. Tylko uwazaj zeby nic sie nie polamalo bo ci odrzuca :D

              1. zwrócą mu z dopiskiem wszystko w normie , Hitman 25/11/09 17:11
                wg badań laboratyryjnych i nic nie zrobi z tym - w domu nie ma ani ciszy absolutnej ani sprzętu profi do takich rzeczy - jeszcze zapłaci za nieuzasadnioną reklamacje tyle z tego będzie miał..

                Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                jest niemożliwe. W praktyce robi to
                każdy z nas.

                1. .:. , Shneider 25/11/09 17:14
                  ja sie zastanawiam jak moza oddac dysk ktorego dzwieku nieda sie chociazby komorka nagrac ;-)

                  to jaka on ma glosnosc 9dB? ;-)

                  .:: Live at Trance Energy ::.

                2. ehhhh - typowo polskie podejscie... Nalezy ci sie dokladnie to za co placisz , maju 25/11/09 17:39
                  chcesz cichy dysk, producent zachwala swoj jako bardzo cichy, wydajesz swoje ciezko zarobione pieniadze, dysk ktory dostajesz jest glosny - kto tu moze poczuc sie oszukany ? Ty czy producent ?
                  W Polsce prawo dosyc dobrze chroni konsumenta (lepiej niz sprzedawce) tylko malo ktory obywatel tego kraju nie jest leniwy i pojdzie egzekwowac to co mu sie nalezy. Ja dostaje kase za buty, ktore mi sie rozwala ("qrcze, pewnie zle w nich chodzilem"), za jeansy ktore przetra mi sie na tylku lub udach ("chyba jestem za gruby, albo ocieram sie o jakies dziwne rzeczy"), za wolno dzialajacy internet ("w koncu w umowie jest zapis ze transfer do 10 Mbps, wiec 4,5 to w normie"), za szynkę ktora nastepnego dnia po zakupie robi sie zielona ("moze za cieplo mam w lodowce"), za 45 zl pobrane mi z konta za spozniona splate kwoty minimalnej na karcie kredytowej ("w koncu to ja zawalilem, niech biora"), itp. itd. Z takim podejsciem to nigdy w tym kraju nie bedzie normalnie...

                  POWTARZAM: skladasz reklamacje bo takie masz PRAWO, nikt ci NIE MOZE odmowic jej przyjecia. Czekasz 14 dni - to w interesie sprzedawcy jest poinformowac cie, iz twoja reklamacja zostala odrzucona badz uwzgledniona. Jezeli tego nie zrobi to nie znaczy ze ty wykorzystujesz czy tez naginasz przepisy. Takie jest prawo i koniec dyskusji. Sprzedawca nie ma prawa obciazyc cie kosztami diagnozy (jezeli skladasz reklamacje z tytulu niezgodnosci towaru z umowa kupna sprzedazy, jezeli natomiast oddajesz cos NA GWARANCJE to wowczas moze). Po to jest serwis aby mogl w sposob profesjonalny i w warunkach laboratoryjnych ;) zdjagnozowac usterke. Idac tym tokiem myslenia - auta tez nie oddam do serwisu bo nie mam w domu profesjonalnego sprzetu do zdjagnozowania go.

                  Pisze to z perspektywy czlowieka ktory przepracowal 8 lat w serwisach komputerowych (od zwyklego pracownika do kierownika) wiec rozne przypadki w zyciu widzialem i z roznej perspektywy. Producent musial przyjac mi uszkodzony tuner na USB ktory nagrzal sie od slonca i "znieksztalcila sie" w nim obudowa pewnie razem z bebechami. Powod - nigdzie nie zostal podany zakres dopuszczalnej temperatury pracy. Jak sie chce i sie umie to mozna wszystko zalatwic pozytywnie. Inna sprawa jest to, ze jezeli druga strona nie chce uznac twoich racji to musisz sam tego dochodzic - a to jest czasochlonne i wielu osobom sie tego nie chce robic.

                  PS. Bez urazy - nie pisze tego personalnie do ciebie, to takie moje zale jakie od dawna leza mi na watrobie. Jak widze jak niewiedza ludzi jest wykorzystywana przez sprzedawcow to az mnie krew zalewa.

                  1. a jak lapka wsadze w kołdre to tez moge odzyskac kase ? Kurcze bo nic w gwarancji , Emios 25/11/09 18:00
                    nie piszą o tym.

                    Ja pierdykam, zbliżasz się do sklepu z butami to przypadkiem go nie zamykają ? Jak chcesz kupić wędlinę to nie mówią ze 10kg. najmniej ?

                    1. .:. , Shneider 25/11/09 18:05
                      jak nie pisza?

                      sa wyraznie opisane warunki pracy czyli zakresy temperatur w jakich moze pracowac, wyraznie jest napisane by nie zakrywac otworow sluzacych wentylacji.

                      wiec?

                      .:: Live at Trance Energy ::.

                      1. zdziwisz sie, ale w wielu instrukcjach tego nie ma , maju 26/11/09 09:31
                        jw.

                        1. .:. , Shneider 26/11/09 09:38
                          chyba chinskich. mowa byla o laptopie, prosze pokaz mi jedna instrukcje bez takiego zapisu.

                          .:: Live at Trance Energy ::.

                    2. nie zauwazyles emotikona przy tej czesci mojej wypowiedzi ? , maju 26/11/09 09:38
                      Powiedzialem to w sposob nieco ironiczny. Co do dalszej czesci twojej wypowiedzi - ja jestem klientem w pelni swiadomym swoich praw. To ze ty nie masz pojecia co ci sie nalezy nie znaczy ze osoba respektujaca zapisy polskiego prawa jest oszustem czy tez zlym klientem ktorego trzeba palcami wytykac. Na kazda rzecz kupiona w sklepie przysluguja ci 2 lata odpowiedzialnosci sprzedawcy za sprzedawany towar. Sprzedawca moze ci mowic ze masz tylko rok czy pol roku czy ile tam sobie wymysli gwarancji - i ma racje. Ale gwarancja producenta NIE ZNOSI przyslugujacych ci praw z tytulu "rekojmi" (jak to sie blednie mowi). Taki zapis masz zawsze w jednym z punktow gwarancji. Prawo to dotyczy KAZDEJ nowej rzeczy sprzedawanej w sklepach. I nie ma znaczenia czy jest to auto za 50k PLN czy tez durne klapki za 9 PLN.

                  2. jedno pytanie bo mnie naładowałeś energią , petrumi 25/11/09 18:32
                    czy jeśli nie przyjmą reklamacji w sklepie to co robić? Wysłać pismo poleconym wraz ze sprzętem?

                    1. nie moga nie przyjac - zglaszasz sprawe do FK lub UOKIK (oni przejeli uprawnienia PIH) , maju 26/11/09 09:30
                      na poczatek mozesz do nich zadzwonic i podpytac co i jak. Sprawe mozesz tez zglosic do Miejskiego rzecznika Praw Konsumentów - bardzo pomocna instytucja.

                  3. uwierz mi że nie masz szans , Hitman 26/11/09 09:43
                    wygrać w tej kwestii:
                    - nie wiesz jakie były warunki laboratoryjne przy których producent gwarantuje dany poziom hałasu (wątpię by zakładały one dysk nie zdefragmentowany, intensywnie obciążony odczytem małych plików - słowem pkt dla nich
                    - nie posiadasz ani warunków ani profesjonalnego sprzętu (sonometru) nie mówiąc o kalibracji i doświadczeniu w posługiwaniu się nim i na dodatek jak nie skończyłeś studiów z zakresu dźwięku to łatwo Ci wkręcą i udowodnią że w tym przypadku zachodzi zjawisko interferencji fal z innego źródła co przekłada się na zwiększenie poziomu hałasu. Jak przyznasz się jeszcze że róźnice łapiesz na ucho to Cię wyśmieją - znowu pkt dla nich.
                    Sorry z natury jestem człowiekiem upartym, dociekliwym a nawet upierdliwym ale w tym przypadku nie ma jak ugryźć z powodzeniem tego tematu - więc ewentualna walka po sądach i expertyzach biegłych tylko spowoduje wzrost kosztów..

                    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                    jest niemożliwe. W praktyce robi to
                    każdy z nas.

                    1. uwierz mi ze mam , maju 26/11/09 11:17
                      1. polecam czytanie danych podawanych przez producentow:
                      http://www.samsung.com/...ype=78&model_cd=441#
                      glosnosc podawana w 2 trybach, opinia serwisowa jaka dostajesz powinna zawierac parametry w jakich prowadzona byla ekspertyza, a juz na pewno zmierzona wartosc (zdziwisz sie - woekszosc opinii ich nie zawiera bo serwisy nie maja profesjonalnego sprzetu do tego)

                      2. Hmmm - z autem do serwisu tez moga zglaszac sie tylko ludzie ktorzy skonczyli edukacje we wszelkiego typu "samochodowkach" ? Reklamacje w banku moga skladac tylko ludzie po bankowosci ? Sorry - doorne rozumowanie

                      3. Koszty sadowe - mozna przerzucic na osobe/firme ktora pozywasz.

                      4. Jezeli czegos nie sprobujesz to sie nie dowiesz czy cos mozna czy nie mozna zalatwic. Majac zalozenie ze sie nie da to faktycznie nic nie zalatwisz - to jest to wlasnie glupie podejscie do zalatwiania spraw ktore tak bardzo mi przeszkadza w Polakach.

                      5. Mimo wszystkich moich wczesniejszych uwag - TROCHE WIARY W LUDZI !!! Czesto w sklepie da sie zalatwic takie sprawy jak wymiana dysku bez problemu - zalezy od czlowieka ktory ci to sprzedaje. Dobry sprzedawca, dbajacy o klienta zrobi to bez mrugniecia okiem. Tobie halas przeszkadza, ale 80% ludzi jest glucha i nie zwroci uwagi na glosnosc dysku, wiec bez problemu sprzeda ten dysk innemu klientowi. Od tego proponuje zaczac kazda reklamacje.

                      1. ale oni pójdą po najniższej linii oporu , Hitman 26/11/09 14:04
                        ad1 napiszą że dysk jest zgodny (pro forma) ze specyfikacją i tyle koniec dywagacji - chcesz zakładaj sprawę i płać za ekspertyzy na które oni będą kontrargumentować swoimi ekspertyzami - typowy szach komu uwierzy sąd..
                        ad2 Sorry ale nie trafione argumenty - bo w aucie jak coś nie działa to albo Ci komputer wyświetli kod błędu albo zademonstrujesz co nie działa i tyle.
                        A głośność to parametr subiektywny - dysk nie zgłosi błędu (jestem za głośny ;) i każdy serwisant popatrzy na Ciebie z politowaniem chcąc mu wmówić że dysk jest pół tonu głośniejszy lub 2bele ;))
                        ad3 Nigdy chyba nie miałeś styczności z sądem, procedurami i czasem trwania że zakładasz że gra będzie warta świeczki..
                        ad4 Wszystko można ugryźć ba nawet po latach odzyskać odszkodowanie i satysfakcje - ale zapominasz o jednym bilans strat i zysków..
                        ad5 Zgoda w popularnych produktach stosunkowo tanich, ale co zrobisz na miejscu sprzedawcy jak ktoś Ci odda plazme 60" bo powie że za głośno bzyczy ??

                        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                        jest niemożliwe. W praktyce robi to
                        każdy z nas.

                  4. miałem sytuację, że tydzień po kupnie jeansów , Chrisu 27/11/09 09:24
                    w pracy rozwaliły mi się wzdłuż szwa na tyłku - na szczęście nikogo już nie było ;). Producent odrzucił reklamację...
                    Na szczęście kupuję zawsze w tym samym miejscu i sprzedawca dał mi w ramach przeprosin spodnie...

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL