TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
(OT - turystyka) Tunezja - wszelka pomoc mile widziana. :-) , JE Jacaw 18/01/10 08:47 Niestety nie mam za bardzo się kogo o to spytać, więc liczę na niezawodnych boardowiczów.
Generalnie znowu prawdopodobnie szykuje mi się urlop w zimie (styczeń-marzec - jeszcze nie wiem dokładnie i nie wiem czy to będzie tydzień, czy dwa), jako, że nie jestem entuzjastą sportów zimowych i generalnie zimy wszelkie wyjazdy na narty odpadają. Więc szukam czegoś w miarę ciepłego, ale byczenie się na plażach też nie dla mnie, czyli mile widziana jest jakaś możliwość aktywności np. zwiedzanie.
Ze względu na terminy i kwestie finansowe tak na szybko udało się nam (czyli ja i żona) znaleźć ciekawie wyglądające oferty wyjazdów do Tunezji. Przeglądaliśmy ofertę Itaki (już byliśmy na wyjeździe z tego biura i podobało nam się) i tak finansowo ciekawie wyglądają wyjazdy do hotelu Dar Khayam (3,5 gwiazdki) i Fourati (3 gwiazdki) w Hammamet:
http://www.itaka.pl/...HOTEL[date]=2010-01-28&
http://www.itaka.pl/...HOTEL[date]=2010-01-28&
Ewentualnie interesująco wyglądają takie wycieczki objazdowe, może ktoś był i może coś napisać:
http://www.itaka.pl/wycieczki/tunezja/index.php
Słyszałem, że niestety gwiazdki w Europie i krajach typu Egipt oraz Tunezja nie są adekwatne i różnica jest przynajmniej 1 gwiazdki na plus dla Europy... więc te 3,5 i 3 gwiazdki wyglądają tak trochę ryzykownie. Szukałem opinii w internecie o tych hotelach i jest różnie, w jednym serwisie złe opinie, ale np. na HolidayCheck całkiem dobre noty były. Może ktoś tam był i jest w stanie coś napisać o tych hotelach - wiadomo, że opinia boardowicza jest cenniejsza niż jakiś tam anonimowe oceny. :-)
Generalnie byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie opnie i porady na temat Tunezji: czy warto, gdzie, na co uważać, czy bać się tego kraju arabskiego (jeszcze w żadnym arabskim nie byłem) itd. ? A przy okazji jak wygląda wymiana walut, bo chyba normalnie w kantorze tunezyjskiej waluty nie ma (trafiłem na informację, że jest to niby waluta niewymienialna - cokolwiek to oznacza) i czy jest szansa na korzystanie tam z bankomatów, konkretnie karta Visa Electron z mBanku ?
Mile widziane też inne propozycje wyjazdów, ale proszę bez jakiś ekstremalnych pomysłów, preferowane jednak wyjazdy zorganizowane (mogą być też wycieczki objazdowe), w stosunkowo bezpieczne rejony :-) i w jakiś sensownych cenach np. tak około 1500 zł od osoby na tydzień (te do Tunezji w last minute to nawet około 1000 zł można znaleźć) oraz all inclusive mile widziane. :-)
Dodam, że w zeszłym roku (zresztą też w pewnym stopniu dzięki boardowiczom i jeszcze raz dziękuję wszystkim tamtą pomoc) byłem na Teneryfie w hotelu Palia Don Pedro w Costa del Sinecio z Itaki. I też się nieco obawiałem hotelu, bo miał tyko 2,5 gwiazdki (opinie w internecie pół na pół), ale my byliśmy bardzo zadowoleni i w tym zakresie nie jesteśmy zbyt wymagający: jeśli jest gdzie się przespać, wykąpać i w miarę czysto to wystarczy, luksusy nie są nam potrzebne.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Co do posiłków w hotelach to na Tunezje , Trunks 18/01/10 09:00
jak dla mnie 2 wystarczą. Problem jest raczej w tym że jeżeli już jest All Inclusive to zawsze także standard hotelu jest lepszy. Jeżeli chciałbyś jednak All Inc. unikaj ofert gdzie w danym hotelu jest HB (2 posiłki) i ALL Inc bo dopłata do ALL nie jest warta. Co do gwiazdek to z tymi ich gwiazdkami jest niestety prawda. Jeżeli nie zależy Ci na basenach w hotelu to spokojnie te z niższym standardem. Tak po za tym kraj niestety dosyć biedny, a arabowie próbują wyrwać z Ciebie każdy grosz choć i tak jest lepiej niż w Turcji.- Dzięki za opnię, ale... , JE Jacaw 18/01/10 09:09
...mógłbyś napisać coś więcej np. gdzie byłej, jaki standard hotelu, ewentualnie z jakiego biura i czy byłeś zadowolony z wyjazdu i biura ? No i bardzo interesuje mnie kwestia wymiany walut oraz bankomatów, czy coś tu mógłbyś mi pomóc ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - dinarów tunezyjskich , Alien 18/01/10 09:21
faktycznie nie kupisz w Polsce.
Robisz to tak że wieziesz ze sobą dolary/euro i wymieniasz na miejscu. Uwaga wymień od razu trochę waluty w kantorze na lotnisku zaraz po przylocie. Jeżeli będziesz chciał płacić w euro za różne drobne rzeczy albo nie zapłacisz albo zedrą z ciebie prawie 1:1. Kantory są tylko lotnisko/centrum dużego miasta. Możesz też wymieniać walutę w hotelu ale nie każdym chyba - generalnie na pewno to tylko 5*. Bankomaty są też tylko w większych (czyt. turystycznych) miejscowościach i raczej nieliczne. Co do Visy Electron to bym nie ryzykował. Weź ze sobą kredytówkę raczej.
I Uwaga - nie wolno wywozić dinarów z Tunezji - zakaz i już - nie daj się zrobić przy powrocie na lotnisku - zawsze o to pytają i jak się przyznasz że jeszcze masz dinary to chyba konfiskują. Trzeba rozsądnie wymieniać walutę i najlepiej wydać do końca przed wylotem.
Jeżeli jesteś w większym turystycznym ośrodku (północ kraju) to większych problemów z wymianą nie ma, jeżeli planujesz objazdówkę (Sahara) to może być rożnie.There are no impossible - try to ski
through revolving door - a więc :) , Trunks 18/01/10 09:31
Wycieczka z SelecTours. Hotel niedaleko Portu El Kantaoui (bardzo ładny wieczorem) 3 gwiazdki z wyżywieniem HB gdzie było też ALL i miałem porównanie. Hotel czysty, pokoje również, wyposażenie tak lata 80 (jak tylko odnajdę dokładną nazwę to napisze bo nie pamiętam teraz :) ) Co do wymiany waluty to masz kantory w hotelach. Jak ja byłem to tej ich waluty nie można było wywozić, musiałem wydać lub wymienić przed odjazdem. Co do bankomatów to nie musiałem korzystać, ale widziałem że były łatwo dostępne, ale nie opłaca się wypłacać bo masz podwójne przewalutowane z dinarów na euro lub dolary zależnie co ustawisz w mbanku po kursie Visy i potem na złotówki. Lepiej wychodzi się wymieniajac na miejscu gdzie zawsze możesz ponegocjować :) Co do np. alkoholu to 2 lata temu było dostępne ogólnie jedno ich piwo w malych buteleczkach strasznie słabe :) Inne mocniejsze alkohole zazwyczaj bardzo drogie. Z samego wyjazdu jestem bardzo zadowolony. Ludzie wydawali się bardzo przyjaźni. Komunikacja po Tunezji bez problemów, tanie taksówki, ale trzeba ustalić cene przed ruszeniem i targować się, jak nie chce to udać że się rezygnuje to od razu inaczej rozmawia :)
- Byłem w zeszłym roku w Maju , Demo 18/01/10 09:16
1240 os/ 2 tygodnie (jak ktoś chciał to +200 all incl.) bliziutko Monastyru.
1) Hotele. Rzeczywiście, ich gwiazdki i nasze gwiazdki to spora różnica. Po przyjeździe do hotelu jak czekaliśmy na przydział to łaziliśmy po hotelu i włos nam się jeżył jak na niektórych korytarzach po ścianach biegał grzyb a po podłogach dziurawe dywany. No ale jak pani recepcjonistka na wejściu dostała 5$ to dostaliśmy b. ładny pokoik w (chyba) najbardziej czystej części hotelu. Nam jak najbardziej odpowiadało. Warto w dniach sprzątania zostawiać 1-2 dinary (zostawia się na poduszce). Wtedy masz pokój wypucowany. Raz czy dwa razy nie mieliśmy drobnych i nie zostawiliśmy- sprzątaczki nawet nie zmiotły piachu z podłogi :)
2) Wycieczki. My wykupiliśmy 2-dniowy wypad na Sacharę. Zjechaliśmy pół Tunezji, odwiedziliśmy miejsce gdzie Lucas kręcił Star Wars (Tattoine), koloseum, ogrody oliwne, gaje daktylowe no i szaleństwa jeepami po piachach Sahary. Wycieczka męcząca, ale warto.
3) Żarcie. My nie braliśmy all incl. bo po pierwsze nie pijemy alkocholu, a po 2 zdecydowaliśmy z żoną, że i tak wypadamy rano na miasto/ plażę etc. i nie będziemy gnić w hotelu. Jadaliśmy na mieście w lokalnych knajpkach. Czy warto...Nie wiem. My byliśmy zadowoleni z takiego wariantu. Ci co mieli all incl. siedzieli ciągle w hotelu i praktycznie nic nie zwiedzali. Co do samego żarcia, Tunezyjczycy jedzą niemal wszystko na zimno. Jak zamówisz typowe danie obiadowe, ryż, ryba, sałatka, wszystko pewnie będzie zimne :) Typowy obiadek to szereg przystawek typu oliwki, ich charakterystyczne mace (tak to nazywaliśmy, takie mini chlebki), jakieś papryczki itd. Jest tego tyle, że po przystawkach niemal masz dość. Potem wchodzi zupka (czasem nawet 2) z dodatkami pieczywa, i na koniec typowe danie obiadowe znowu z szeregiem sałatek i innych dodatków. Taki obiadek kosztował rok temu ok. 15-20 pln (dla 2 osób). Zaznacze tylko, że chodziliśmy jadać w bardziej obskurne dzielnice bo tam dawali prawdziwe tunezyjskie żarcie. W typowo turystycznych częściach miast znajdziesz najzwyklejsze w świecie knajpy gdzie pojesz jak u nas.
4) Język. Praktycznie wszędzie dogadasz się po angielsku, sporo z nich rozumie polski (jest nas tam naprawdę dużo) no i bankowo francuski. Pewnego dnia wybraliśmy się z żoną na jazdę konną po plaży (ok. 100 pln za 2 osoby/ 1h). Stajenny mówi do mnie łamaną polszczyzną: "przepraszam, że słabo mówię po polsku ale wychowywałem się na pustyni i nie chodziłem do szkoły. Płynnie mówię tylko w arabskim, angielskim, niemieckim i francuskim, a w polskim tylko trochę".
5) Ceny. Tu przygotuj się, że każdy arab będzie chciał Ciebie orżnąć na wielokrotność prawdziwej wartości danego przedmiotu. Są specjalne sklepy gdzie są tzw. "fixed prices" i tam kupujesz normalnie, jak w naszych sklepach. Ceny są takie jak u nas. Jeśli chcesz cokolwiek kupić na bazarze, 1/10 startowej ceny jaką oferuje arab to taka, za jaką spokojnie powinieneś kupić towar. 1 gość z hotelu opisywał, że chciał kupić nożyk do otwierania listów. Stargował ze 150 dinarów na 2.5 dinara. Sprzedawca w trakcie targowania obrzucał go kur**mi i chuj**i, że chce jego rodzinę na głód skazać itd, a na koniec zaprosił do domu na herbatę, żeby uczcić udane targowanie. Ot, taka mentalność.
6) Bezpieczeństwo. Krążą urban legends, że niebezpiecznie chodzić samemu itd. Przez cały czas pobytu nie spotkaliśmy się z ani jednym przejawem wrogości jak również nie słyszeliśmy od innych ludzi z turnusu żeby cokolwiek się działo. Jeśli Twoja partnerka jest atrakcyjna, przygotuj się, że arabowie mogą Ją adorować nie zwracając uwagi na Twoją obecność. Polskie "spierda**j" rozumieją doskonale :)
7) Waluta. Dinar Tunezyjski wymieniany na lotnisku i w bankach. Nie można wywozić dinarów, więc jak będziesz wracał to na lotnisku po bandyckim kursie możesz sprzedać to co Ci zostanie. W bankach i hotelach kurs ten sam, nie warto więc się bujać i szukać atrakcyjniejszego (mają chyba ustawowo, że kurs musi być wszędzie ten sam- ustalany codziennie rano).
8) Pogoda...Nie wiem jak będzie teraz, ale w Maju był gorąc. Temometr pokazuje 19-20'C a z człowieka się leje (inna wilgotność i odczuwanie temperatury). Ulewa w mniemaniu arabów to trwająca 5 minut mżaweczka. Czapka i okulary słoneczne obowiązkowo.
9) Napiwki. Przygotuj się, że tam się daje niemal wszędzie. Najlepiej odłożyć sobie powiedzmy na starcie 100-200 pln jako budżet napiwkowy i już. Mniej boli głowa. W hotelu jak pisałem, warto zostawiać sprzątaczkom, warto co jakiś czas dać kelnerowi co obsługuje Twój stolik (starajcie się siadać w 1 miejscu- zapamięta Was).
10) Rozrywka. Nie zwiedzaliśmy lokalnych dyskotek, więc tu nie powiem nic niestety. Muzea są, i warto zobaczyć. Ponadto wszelkie kulturowe atrakcje, jak np. owce wypasające się na grobach na cmentarzu w centrum miasta, czy sklepy mięsne. Idę w 1 stronę i widzę w centrum miasta krowę na sznurku przed sklepem. Godzinę później wracam, wisi sama głowa na sznurku :)
Jeśli chcesz coś jeszcze wiedzieć wal do mnie:
gg: 1098806
mail: napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - update , Demo 18/01/10 09:38
Jeśli chodzi o transport, rzeczywiście taksówki nie są aż tak drogie, ale jursowały tam jeszcze takie samochodziki (marki różne)- białe z czerwonym czy niebieskiem paskiem przez środek. To takie ichnie busy. Płacisz tyle co za autobus, ale kursuje tego pełno i jedziesz praktycznie jak taksówką. B. wygodnie i szybko. Oczywiście oprócz tego autobusy którymi też można wygodnie się przemieszczać.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - tylko te busiki nie jadą wszędzie gdzie chcesz , bajbusek 18/01/10 09:40
tylko mają trasę, trzeba się spytać koniecznie czy tamtędy akurat jedzie. Taxi można nieźle utargować, busiki są bardzo tanie ale nie każdemu pasuje jechać takim busikiem z 15 arabami i owcą w środku ;) - to tak gwoli wygody, hehehe
- Dzięki za szczegółowy opis... , JE Jacaw 18/01/10 11:35
...pewnie na priva też uderzę (jak będę miał dostęp do GG), ale jeszcze takie 2 pytanka:
1. Z jakiego byłeś biura i gdzie konkretnie: jaki hotel, ile gwiazdek.
2. Jeśli chodzi o wymianę kasy, to obowiązkowo euro lub dolary, czy też można złotówki wymienić i czy korzystałeś może z kart typu visa electron oraz bankomatów ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - SUN & FUN , Demo 18/01/10 15:58
Hotel Saadia. Co ciekawe, czytając opisy na necie spotkałem się ze skrajnymi opiniami. Żarcie paskudne/ żarcie super, hotel brudny/ hotel czysty, daleko od plaży (powolnym spacerkiem ciężko przekroczyć 5 minut)...Ja byłem zadowolony.
Nie korzystałem z żadnych kart. Miałem ze sobą $ i taką walutę radziłbym zabrać. $ przyjmują niemal wszędzie a euro nie zawsze. Wymieniałem kasę w hotelu i kurs nigdy nie różnił się od tych w bankach.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- hahahahahah - masakra , Bitboy_ 18/01/10 12:49
Uśmiałem się niesamowicie :D
"..Stajenny mówi do mnie łamaną polszczyzną: "przepraszam, że słabo mówię po polsku ale wychowywałem się na pustyni i nie chodziłem do szkoły. Płynnie mówię tylko w arabskim, angielskim, niemieckim i francuskim, a w polskim tylko trochę"
Piękne :)9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - hmm , bartek_mi 18/01/10 12:59
1. 5$ to nic - po prostu sie trafilo. casem dasz 50euro i nic nie zalatwia bo zalezy od tego jak jest wypelniony hotel.
3. AI warto wziac. chocby kawa i herbata za friko. jedzenie zalezy od hotelu. ja bylem we wrancuskim wiec i zarcie francukie (sniadanie rogaliki i dzem, potem to juz standard europejski)
4. lamany angielski, po polsku powtarzaja jak malpy nie rozumiejac za wiele, francuski standard
5. na kasie kantuja, targowac sie trzeba, cena wyjsciowa to przynajmniej 2x za duzo w stosunku do faktycznej ceny. jak w sklepie jest cena wywieszona to nie ma targowania. i nie ma naganiaczy :)
6. nie moze tam byc niebezpiecznie bo to kraj muzulmanski. jest bezpiecznie choc sa pewnie dzilnice biedy, w ktore lepiej sie nie zapuszczac. oni wiedza, ze zyja z turystow...
8. bylem we wrzesniu - wcale nie bylo upalow. 2 dni padalo - podobno pogoda listopadowa. slonce wali ale zeby byla duchota to nie pamietam. komarow bylo.
9. napiwki daje sie wszedzie i trzeba sie przemoc. biedny kraj, zarabiaja grosze, zyja z napiwkow.
10. nie wiem. nie korzystalem
nie ma zemsty faraona, bieda az piszczy wkolo
i do tego "panswto z polska" co to wszystko widzieli i "alez tu brod" (jakby u nas bylo wypucowane) - taka mentalnosc kierowcy tira na wycieczce zagramanicznej
wymieniac mozna dolary/euro
w hotelach rzna na kasie (na przyklad nie zmieniaja wywieszki z kursem przez kilka dni choc codziennie sie zmienia). w hotelu ZAWSZE bierzesz sejf. w wielu hotelach jest pod zastaw. ale daj zastaw w euro a nie dinarach bo w dzien wyjazdu bedziesz zamienial z dinarow na euro :)
ja bylem w hotelu Skanes Serail w monastyrze a biuro to byl jakis odlam eximu.
transport - taksowki tanie (ale ustalamy cene PRZED kursem). ile kosztuje przejazd to powie rezydent.
luaze - te busiki., akurat w moim przypadku cena byla standard - 1 dinar od bialego i koniec. mowisz jaki hotel/miasto i podjada.
autobus miejski - oj warto bo to przygoda :) konduktor, autobus ruszajacy zanim ludzie wsiada bo na niego juz czas i inne takie... ale zeby cena byla jakas powalajaca to nie pamietam.dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj
- z doświadczenia egiptowego , bajbusek 18/01/10 09:36
(byłem tam już miesiąc) wiem, że poniżej 4 gwiazdek się nie zbliżaj. Ogólnie czy to będzie 5 czy 4 to daleko im do 3 europejskich :)
Ostatnio byłem 2 tygodnie w egipcie w Hurghadzie... hotel 5 gwiazdek ALL INC i nie był lepszy jak 4 gwiazdki w Sharm Sheikh a jedzenie było słabe nawet jak na egipt ;)
Warto dać 5$ przy recepcji za pokój z widokiem na morze albo z dobrze działającą klimą ;)
Byłem w styczniu w Sharm i powiem, że wcale gorąco nie było - tak 25 stopni góra ... w nocy temp. spadała do 10-15 !
Napiwki w hotelu rzecz obowiązkowa, obsługa jest rozpuszczona przez turystów więc Ci co nie dają za ułożonego z ręczników żurawia mogą liczyć na braki w sprzątaniu ;) - jak tak czytam Wasze opisy , Maverick 18/01/10 14:31
to powiedzcie.. po co do Tunezji jechac? jest tam cos tak zajebiaszczego, czego nie ma nigdzie indziej i dla czego warto te wszystkie cuda pamietac co gdzie jak itd? kiedy walute i jak wymienic itd... dla mnie urlop to urlop a nie 2x wiecej pracy dla mozgu rzucac i kombinowac. kurde no.. jakos tego nie czuje.
zapytalem kolegi, ktory spedzil w Tunezji 10 dni to jedyna atrakcja byly pieknie zdobione shishe. hotele przecietne, zarcie przecietne... a jak slysze, ze podroz poslubna ktos planuje do Tunezji.. czad :)- Mam to samo wrażenie... , Grolshek 18/01/10 15:33
...na mazurach mam pokój wielkości lotniska według ich standardów 6 gwiazdkowy, żołądkową i browar w nieskończonych ilościach, karkówkę z grilla i ziemniaczki z ogniska do woli, łowienie rybek rzut beretem od pokoju, cisza i spokój-generalnie wszystko czego potrzebuję coby wypocząć... Jaki sens zdychać w Tunezji ? W brudzie i syfie...***** ***!!! - ja łaziłem , Demo 18/01/10 15:55
w biedne dzielnice żeby pozwiedzać, zobaczyć jak one żyją. Taki np. Monastyr nie różni się niczym od naszych nadmorskich miejscowości. Czysto i ładnie. A Mazury też mają swój urok, ale jednak nie to samo. Ktoś lubi zwiedzać, a ktoś inny siedzieć na tyłku i wyjmować ryby z wody :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - hehe , Maverick 18/01/10 16:09
Nie.. no prosze Cie, ja takze lubie spedzac czas aktywnie ale zwiedzac biedne dzielnice? Na urlopie?? W jakim celu – aby sie dowartosciowac czy zalamac? Innego nie bardzo widze. Zwiedzanie to miejsca historyczne, nurkowanie lazenie po jaskiniach itd. Ale nie kurna bide czyjas ogladac.- tu nie chodzi o oglądanie bidy , Demo 18/01/10 17:01
Ale jak chcesz zobaczyć jak żyją ludzie w innych częściach świata to nie idziesz zwiedzać ich biurowców bo to nie różni się od naszych. Nie pisałem nigdzie, że zwiedzałem ichnie slumsy tylko biedniejsze dzielnice bo tam właśnie można zobaczyć jak naprawdę żyją Tunezyjczycy. Np. łażenie po katakumbach gdzie chowa się biednych bo nie stać ich na miejsce na cmentarzu na powierzchni- bombowa sprawa (korytarze ciągną się kilometrami pod miastem). Każdy spędza czas jak lubi. Niektórym mogły się przejeść "miejsca historyczne" cokolwiek to nie jest.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- Bo można sobie zrobić zdjęcie , DeathClaw 18/01/10 17:14
np. z wielbłądem na tle czegoś egzotycznego i później wstawić taka fotkę na NK... +10 do lansu :)
W zimie ciepłe kraje mają jeszcze sens jak ktoś jest anty-fanem śniegu. Poza tym można trochę się dowiedzieć nt. kultury i tradycji innych nacji w sposób organoleptyczny :) Jak mówią - jeden woli Maryśkę, a drugi Mariolkę (czy jakoś tak).
- Ale chopina napisał, że go zimowe klimaty nie kręcą... , Dexter 18/01/10 15:34
To i Mazury też nie.
Chce gość jechać w ciepłe kraje, niech jedzie...Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - Ależ przeca ja mu nie każę jechać... , Grolshek 18/01/10 15:56
...piszę tylko że nie mój klimat...***** ***!!! - aaa to tylko Tunezja ma slonce? , Maverick 18/01/10 16:11
Jest wiele ciekawszych krajow slonecznych. Napisales jakby tylko Tunezja miala dostep do Slonca.- jeju, facet pyta o Tunezję , Demo 18/01/10 17:03
to odpisujemy o Tunezji. Jakby spytał o Alpy, to byś napisał, że nie tylko tam śnieg? A On chce Alpy i koniec. Niedługo jak ludzie spytają o dysk twardy to polecisz zeszyt brulion , bo tam też można zapisać dane.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - ja tylko probuje zwrocic uwage , Maverick 18/01/10 18:00
na wydatki jakie sie wiaza z "tanimi" wczasami i otworzyc oczy.
- No niezupełnie... , JE Jacaw 18/01/10 17:17
...pytałem też o inne w miarę ciepłe i niedrogie miejsca. Jak coś możesz polecić to chętnie poczytam. Generalnie myślałem o Egipcie lub Tunezji, ale z różnych opinii jakoś Tunezja wygląda mi ciekawiej.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Jacaw , Maverick 18/01/10 17:58
z opinii znajomych, ktorzy byli i opisuja swoj tunezyjski urlop jako "szkoda, ze nie sluchalem gdy mi odradzano" napisze Tobie cus o takiego moze..
tanio to tylko w Tesco. Jak koledzy zauwazyli wszedzie "trzeba" napiwek dac. przez to albo pozbedziesz sie sianka albo mieszkasz w syfie bo nie dajesz napiwku. smieszne dla mnie. zaoszczedzisz na zakupie wczasow ale za to zloja Cie na napiwkach. ja biore all inc z drinkami i z napiwkami w cenie i jak porownalem ile wydalem na urlop w Hiszpanii czy Portugalii z tym co kolezkowie w Tunezji to tygodniowo wyszlo mnie moze z 300 zeta drozej w sumie na 2 osoby.
dziekuje bardzo za takie tanie i pelne przygod wczasy. problemy i przygody mozna miec wszedzie ale po co pchac sie w miejsca gdzie jest to wrecz obowiazkowy punkt urlopu? Egipt to co innego, tam przynajmniej jest co pozwiedzac takze jesli ktos lubi te klimaty to warto tak czy inaczej. Ale Tunezja? Dziekuje. Nie musze na wlasnej skorze sie przekonywac jesli ktos sie przejechal.
Ale gdy pojedziesz zycze Tobie ZERO problemow i owocnego targowania sie. Prosze zrob podliczenie kosztow cena + wydatki, ktore musiales poniesc (napiwki, przejazdy oraz jedzenie)- czy jest jakis , Tummi 18/01/10 20:28
sposob oznaczania hoteli AI+wliczone napiwki? A moze na wyspach jest opcja wykupienia napiwkow do kazdej wycieczki?
Ja jedyne hotele 'no tips no problems' jakie znam to Sandals ;) Jest to super rozwiazanie, bo nie trzeba targac portfela czy innych pudelek na plaze, a obsluga traktuje kazdego tak samo. Po prostu wygodnie - tak, jak powinno byc na urlopie :D
T.www.skocz.pl/uptime :D - nie wiem Tummi , Maverick 18/01/10 22:20
Ja nie zamawiam hoteli przez biura podrozy. W miejscu do ktorego chce jechac znajduje polecany hotel i dzwonie, pytam o promocje dla narzeczonych/nowozencow/rocznice slubu, pytam o all inc, i inne rzeczy. biore maila do pacjenta ktorym rozmawialem i kontynuuje "w nawiazaniu do rozmowy..." Biura turystyczne sa lepsze niz Jezus, zrobia wino nawet z kupy aby tylko opchnac lipne pokoje kupione pakietem za pol ceny.
Tummi, polecam hotele sieci Starwood. Nie najtansze ale jak mowie porownalem calkowity koszt "cudnej" wycieczki do Tunezji z o dzien krotszym pobytem w Valencii (all inc+samochod) i grosze wiecej nas wyszlo.
A dawanie napiwkow za posprzatanie pokoju. Ponosi Was ostro. Sprzatanie to zasrany obowiazek pracownikow hotelu.
Dawac napiwki za to ze Ci ludzie tam sa? Prosze Was... Jasne, ja daje napiwki ale jak ktos sie naprawde zajmuje goscmi. Nie raz dalem napiwek nawet gdy byly wlaczone w cene bo taka mialem ochote. Napiwek jest za wzorowa obsluge, ponadprzecietny poziom uslug a nie za to, ze jest bieda czy dlatego, ze tak nalezy robic.
I jeszcze raz napisze to co srylion razy pisalem; kupujesz hotel przez Itake, Sritake czy Jebake - nie jestes gosciem hotelowym - jestes gosciem Itaki czy Sritaki. Dziekuje za uwage.- elegancko ;) , Tummi 18/01/10 23:31
tylko transport drogo wychodzi w takich przypadkach :/ Przynajmniej z .pl.
Teraz extra pytanie do wszystkich - jak znalezc hotel, ktory w ramach AI oferuje sloiczki z jedzeniem dla maluchow?
T.www.skocz.pl/uptime :D
- podobne opinie o Egipcie słyszałem , Demo 18/01/10 20:50
jak opinia Twoich znajomych o Tunezji. A co do all incl. Ja nie piję alkocholu więc po co mam kupować to? Żeby siedzieć w hotelu i żreć ? Nie, dziękuję :) Każdy spędza czas wolny jak chce. Dla mnie Tunezja była nie lada przeżyciem. Bardzo miło wspominam ten urlop ale oczywiście, nie jest to dla każdego tak samo, jak Alpy nie są dla każdego.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Ja też nie piję... , JE Jacaw 18/01/10 23:53
...ale jak byłem na Teneryfie to to all inc. bardzo mi odpowiadało, wprawdzie w wielu przypadkach z tego nie korzystałem, bo wybywaliśmy na cały dzień, ale mimo wszystko możliwość zjedzenie czegoś w dowolnej porze i przede wszystkim napicia się (nie mówię o alkoholu) bardzo mi odpowiadała. Oczywiście jak napisałem, jest to mile widziane i nie mam zamiaru za to dopłacać jakiegoś majątku.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- hmm , bartek_mi 18/01/10 21:29
na wczasach to sie jeszcze nikt nie dorobil
pojechanie na wakacje z mysla o tym ile by tu przywiezc do kraju to glupota...dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - nie zlapalem , Maverick 18/01/10 21:59
Rozjasnij nieco prosze :) chyba, ze to nie bylo do mnie to ok bo kompletnie nie widze zwiazku- chodzi o to , Demo 18/01/10 22:11
że jadąc w pewne regiony trzeba się liczyć z tym, że daje się napiwki. Nie można przeliczać każdego wydanego grosza, co by można gdzieś za tyle mieć. Równie dobrze, za ten Twój cały all incl. w Hiszpanii u Zenka za płotem miałbyś raj przez miesiąc, jeszcze by Ci kapcie przynosił do fotela.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - kurde czytasz co JE Jacaw napisal?? , Maverick 18/01/10 22:28
Napisal, ze wazna jest dla niego cena wiec odradzam mu Tunezje bo wyda tyle samo sumujac wszystkie wydatki niz za spokojny urlop w rownie pieknym miejscu. Nie chodzi mi o oszczednosc na napiwkach ale o wydawanie kasy z glowa.- Chyba muszę to nieco wyjaśnić... , JE Jacaw 19/01/10 00:03
...jeśli chodzi o tą cenę, to jak gdzieś jadę to przede wszystkim mam zamiar coś zobaczyć, pozwiedzać itd. dlatego warunki lokalowe mają dla mnie drugorzędne znaczenie. Wolę zaoszczędzić na hotelu i to przeznaczyć na wycieczki - tak zrobiłem na Teneryfie i byłem bardzo zadowolony. Po prostu nie oczekuję i nie potrzebne mi są luksusy - generalnie do tej pory głównie preferowaliśmy wyjazdy w stylu agroturystycznym, czyli jak jest gdzie się przespać, jest gdzie się wykąpać i jest w miarę czysto to wystarczy, baseny, sauny, jacuzzi itp. rzeczy nie są mi do szczęścia potrzebne.
Co do Tunezji, to generalnie z opisów jakie czytałem wydaje mi się, że jest tam większa swoboda niż w Egipcie, gdzie wszelki wyjazdy ponoć z ochroną się odbywają. I jak napisałem inne propozycje mile widziane, niestety wyjazd z różnych przyczyn prawdopodobnie będzie w okolicach marca, więc Hiszpania i południe Europy wydają mi się nieco za chłodne w tym okresie. Więc ze względów terminowych i finansowych (chętnie bym na Hawaje pojechał :-) raczej jestem skazany na Tunezję lub Egipt.
Dodam, że po tym co tu czytam coraz bardziej skłaniam się, aby pojechać na 8 dniową objazdówkę, niby wychodzi drożej, ale wydaje się mniej kłopotliwa i praktycznie cały czas się coś zwiedza. Dodam, że jest byłby to nasz pierwszy wyjazd w tego typu rejony (czyli kraje nie-europejskie), więc dlatego wolę jakiś bardziej zorganizowany wyjazd, bo nie czuję się tu zbyt pewnie.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- No a ja postrzegam to inaczej... , Dexter 18/01/10 18:36
Byłem w Egipcie, (jeśli nie czytałeś: http://sharm2005.prv.pl/ ).
Dwie pary znajomych było w Tunezji.
Swój wypad generalnie bardzo gites wspominam, zero krytycznych uwag. Z kolei znajomi pokazywali foty z Tunezji i miałem wrażenie, że oglądam krajobraz z jakiejś pustynnej planety: kamień, wydma, palma, piachi tak w kółko. Zero ciekawych rzeczy. Nie wiem - może oni nie potrafili sobie zorganizować rozrywek czy ciekawych widoków, ale skutecznie mnie od Tunezji odstraszyli.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
- zgadzam się , Matti_2 19/01/10 08:41
wszędzie hotel, basen i palma wyglądają tak samo: czy to Tunezja, czy Egipt czy Turcja...
- tunezja=najgorszy wybor jesli chodzi o cieple wakacje , Piratez 18/01/10 18:52
z tego calego syfu arabskiego to chyba turcja trzyma jako taki poziom
wole uzbierac pieniadze i pojechac w lato gdzies gdzie cywilzacja nie zatrzymala sie na wynalezieniu kola- Men, ale tam się właśnie jedzie , Demo 18/01/10 20:51
po to żeby to zobaczyć. Jeju....co za ludzie.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - wiesz , Piratez 18/01/10 22:27
czlowiek na starosc szuka wygody
zwlaszcza ze urlopu ma cale bite 5 dni w roku...
- Chętnie bym tak zrobił... , JE Jacaw 19/01/10 00:06
...ale jestem związany terminem, czyli muszę wybrać urlop do końca marca. I nie ma tu dyskusji. Wielu znajomych było w Turcji lub Chorwacji i chętnie bym tam pojechał, ale nie w marcu. Wprawdzie nie lubię upałów i wypady letnie w tego typu rejony też odpadają, ale marzec to trochę za wcześnie... może kiedyś tam pojadę tak w okolicach maja/czerwca lub września/października.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Chorwację odwiedziłem na początku Maja , Demo 19/01/10 07:14
licząc, że nie będzie gorąco. Prawie 50'C w słońcu. Dziękuję bardzo za taki odpoczynek. Zdychałem cały dzień, dopiero wieczorem i w nocy zaczynałem normalnie oddychać :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Dobrze wiedzieć... , JE Jacaw 19/01/10 08:15
...czyli muszę jeszcze dokładniej sprawdzić jak tam się temperatury kształtują. Chociaż faktem, że i u nas ten maj jest nieprzewidywalny, raz upały jak diabli, a raz zimnica.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - trzeba trafic w pogode , Piratez 19/01/10 11:39
na chorwacji bylem we wrzesniu
temperatura poniezej 20C
ogolnie najzimniejszy wrzesien od lat
- pomyśl jednak o Turcji , piotrszach 19/01/10 12:35
oczywiście o południowych rejonach. Byłem w Antalii (miejscowość tuż nad Cyprem) i bardzo miło wspominam wyjazd. Wzięliśmy HB, bo zakładaliśmy, że będziemy zwiedzać. Tylko nie wiem jak tam jest z pogodą w marcu :( Wypożyczyliśmy samochód i trochę pozwiedzaliśmy. Obowiązkowo wykup ubezpieczenie, Turcy mają ciekawe podejście do przestrzegania przepisów (z wyjątkiem limitów prędkości, tu często łapią, szczególnie turystów). Co do samych Turków, to bardzo miło wspominam ludzi spotykanych w małych, nieturystycznych miejscowościach, są na prawdę bardzo mili i pomocni.
- hmm , kubazzz 18/01/10 21:30
ja najdalej w ciepłych południowych krajach to byłem na Słowacji w sklepie po alkohol. Bez napiwków.
Wpisujcie się jeśli też nigdy nie byliście w ciepłych krajach!SM-S908 - Jestem z Tobą , McIsland 19/01/10 00:23
ale wychodzi mi że Dijon jest niżej, ale to i tak najdalej i chociaż nieobyty jestem taka turystyka mnie niespecjalnie pociąga, bo trzeba się zdecydować czy się chce odpoczywać pasywnie czy aktywnieGTD ... - no ok , kubazzz 19/01/10 04:29
Nowy Jork to też niby jak Neapol, ale to się wg mnie nie liczy bo ja tam nie plażowałem, a poza tym to nie są oficjalnie ciepłe kraje.SM-S908
- to ja ci d razu popsuje wątek , gigamiki 19/01/10 13:17
i napisze że byłem (na wakacjach) we wszystkich krajach morza środziemnego poza algieria, libią i Libanem :)- hmm , recydywista 19/01/10 13:50
no i gdzie najfajniej? cote d'azur?Computers are useless. They can only
give you
answers.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|