Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » mo2 00:40
 » elliot_pl 00:39
 » Chrisu 00:35
 » NWN 00:30
 » fenir 00:29
 » g5mark 00:20
 » DJopek 00:14
 » CiAsTeK 00:05
 » Zibi 00:04
 » Shark20 23:57
 » Qjanusz 23:56
 » piszczyk 23:50
 » Lukas12p 23:36
 » ReeX 23:35
 » Flo 23:34
 » Kool@ 23:24
 » dugi 23:20
 » rulezDC 23:13
 » Wojtekar 22:48
 » Wedrowiec 22:42

 Dzisiaj przeczytano
 41148 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Bike] Prośba o radę w sprawie rowerka ( Cannondale BadBoy) , Doczu 22/02/10 13:37
Wiem że kilku z Boardowiczów jeździ tu na rowerkach, a jako że miałem dłuższą przerwę w kompletowaniu sprzętu to wypadłem z obiegu.
Jest na sprzedaż rowerek Cannondale BadBoy (rocznik nieznany - może ktoś rozpozna który to rocznik)
Osprzęt:
rama: alu CAAD3 Hand made USA.
przerzutki:
przód-shimano LX
tył -shimano XT
Korby,sztyca ,kierownica -Cannondale
hamulce :V-brake Coda Cannondale ,łapy ham.-Cannondale
manetki -shimano Deore
siodło :Fizik Plateau CroMo tube

dwa komplety kół :
jedne na piastach Deore ,drugie XT
obręcze Mavic X139
stery- cane creek
mostek- no name

Poniżej zapodaję linki do kilku zdjęć:
http://yfrog.com/jddsc5422j
http://yfrog.com/66dsc5408j
http://yfrog.com/2odsc5405j
http://yfrog.com/31dsc5396jj
http://yfrog.com/5ddsc5414uj
http://yfrog.com/hqdsc5398j
http://yfrog.com/2mdsc5418j

Sprzęt nie był katowany, bo gość ma drugi rower, ale nie potrafi stwierdzić ile km przejechał na tym Cannonie, ale głównie jazda po mieście (zresztą opony mogą o tym świadczyć - slick)
Zastanawiam sie czy warto za to dać 2500 zł ?
Fakt osprzęt jest dość zacny,ale rozważam czy nie lepiej będzie kupić coś nowego na gorszym osprzęcie choć po moich doświadczeniach z STX RC sam juz nie wiem czy nie lepiej będzie wziąć coś używanego, ale jednak lepszego niż Alivio, czy Acera.
To co obecnie jest w ofercie sprzedawców w tej cenie, to jednak bieda trochę.
Co robić Koledzy ?!
Brać, czy nie ? Podejrzewam że drobne negocjacje są możliwe.

  1. .:. , Shneider 22/02/10 14:08
    osobiscie bym nie kupil. 2500zl za HT ze sztywnym wildecem to duzo, pomimo marki.
    juz lepiej kupic roczna kolarke na odpowiednim osprzecie lub nawet nowa z zeszlego roku.

    chcesz jezdzic po miescie. wiec wybrales zly rower do tego celu. amorek z przodu to nie bajer, tylko koniecznosc. dodatkowo 28" jest jak najbardziej wskazane.

    .:: Live at Trance Energy ::.

  2. Tez bym nie bral. , MacLeod 22/02/10 14:25
    Amortyzator to mus na naszych pieknych drogach/sciezkach/chodnikach
    Na allegro znow pokazaly sie krossy a6 2008 z tora, za ~2k...

    SSDD.

  3. Bierz , Bergerac 22/02/10 15:33
    ale tylko i wyłącznie ze względu na kask w psie łapki :)

    P.S. Drugie zdjęcie nie działa.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

  4. 2500zł to dużo za dużo , rzymo 22/02/10 16:20
    za tyle się kupuje albo nowego np. Krossa A6, albo używkę z amortyzowanym przodem, hamulcami tarczowymi i lepszym/lżejszym osprzętem.

    Określ się jeszcze, czy szukasz roweru do typowej jazdy po mieście (wtedy można myśleć o 28", piastach wielobiegowych, dynamo, błotnikiach), czy takie niewiadomoco do wszystkiego :)

    ... ITX ...

    1. etam 28 jest overrated , MacLeod 22/02/10 16:22
      zwazajac na stan naszych drog w miastach to ponizej XC bym sie bal schodzic ;>

      SSDD.

      1. Gałąź zwana 29er się rozwija - można mieć i koła 28", i amor ze skokiem 100mm :) , rzymo 22/02/10 17:49
        Chociaż pewnie jakiejś większej popularności w PL nie zdobędzie i ceny pozostaną na wysokim poziomie.
        Można także wspomóc typowy amor pod koła 28" (skok 50-63mm) jakąś baloniastą oponą, np. którąś z tych: http://www.cyklotur.com/...y_detki_opony_29,0.html :) Komfort jazdy znacząco się poprawi, przy okazji można przyoszczędzić na wadze.

        ... ITX ...

  5. nie nie - to ma być rower raczej crosscountry ... , Doczu 22/02/10 17:19
    ... oponki i tak szłyby do wymiany.
    też dochodzę do wniosku że to trochę jednak za dużo.
    Amor i tarczówki nie są dla mnie priorytetem, zwłaszcza że w rowerach klasy 2-3k zł to amory sa takie se :/
    Dziś przeszedłem się troszkę po sklepach i modele zeszłoroczne sa przyzwoicie wyposażone a cena zbliżona.
    Za 2600 widziałem Meridę na XT, piasty XT ogólnie fajnie wyposażony model ale kurna w kolorze czerwonym :/
    Był też fajny Scott z '08 za 1999 (z 2780) również na zacnym osprzęcie.
    Chyba zatem rozejrzę się za czymś nowym.
    Dzięki za info.
    P.S.
    Co Wy z tym Krossem ? To taki fajny sprzęt ?
    Kumpel miał Krossa to non stop jeździł do serwisu na regulacje, poprawki i non stop mu się coś sypało, a nie miał modelu najtańszego.

    1. ... , rzymo 22/02/10 17:51
      Kross przebija większość innych rowerów ceną - konkurenci za podobne pieniądze oferują mniej.

      ... ITX ...

      1. no tak to jest dla mnie zrozumiałe, ale jak z jakością ??? , Doczu 22/02/10 17:56
        Bo po doświadczeniach tego kumpla, to jednak mam dość mieszane odczucia.

      2. hmm , bartek_mi 22/02/10 17:57
        ano dyc kross
        moja a6 juz pare lat ma i pare tysi w kolach (straty to znaczek, ktory odpadl pierwszego dnia :) - odkleil sie byl)

        co do serwisu jezdzi? przerzutka deore? czy keble avida? (nie wiem jak w nowych jest z osprzetem ja mam starawy model z powietrznym axonem. no i ja na szczescie nie mam tarczowek)
        rower to jak komputer skladak - nikt nie robi nic sam :)
        jedynie rama moze pojsc ale one sa tluczone wszystkie na jednej tasmie na tajwanie.
        no ale ja "na regulacje" nigdzie nie jezdze. do znajomego serwisu podpompowac amora raz bylem.

        i tez kupilem "posezonowa" wyprzedaz (oni w ogole sprzedaja cos w sezonie?)

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. z tego co pamiętam, to jeździł z... , Doczu 23/02/10 07:40
          ... przerzutką (nie miał deore jeśli mnie pamięć nie zawodzi), z suportem (wymieniany chyba ze 2 razy) i raz był z urwanym pedałem.

          1. serio? , Skyp 23/02/10 08:58
            Moj cross Author Classic to nic niezwykłego, budżet wśród crossów, ale pięć lat już śmiga jak skała(a parę tyś km zrobił). Dwókrotna wymiana supportu? masakra. Urwany pedał? Problemy z przerzutką?

            Albo miał nieziemskiego pecha z trefnym egzemplarze, albo wolę dopłacić do Authora dla świętego spokoju.

            Skyp

            1. serio serio , Doczu 23/02/10 10:01
              A to są tylko te usterki, które pamiętam. Generalnie gość klął na czym świat stoi, bo też się naczytał na różnych forach w necie, że Kross'y są takie zajebiste itp. a masę czasu spędzał w serwisie.
              Fakt nie był to model topowy, ale coś ok 1,5 k zł dał, więc za takie pieniądze ma prawo oczekiwać, że rower pojeździ przynajmniej jeden sezon bezobsługowo, a tu taki surprajz. Miał go 2 sezony i kupił jakiegoś Gianta, i dopiero odżył.

          2. hmm , bartek_mi 23/02/10 10:54
            jakis wyjatkowy specjalista
            z wyjatkowymi umiejetnosciami :)

            bo nie wiem jak mozna urwac pedal przy normalnej jezdzie
            zreszta kumpel smiga na panicu i tez nic mu nie odpadlo...

            dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

            1. hmm.. , Skyp 23/02/10 11:36
              w rowerach z makro to standard z tym pedałem ;>

              Skyp

    2. .:. , Shneider 22/02/10 17:55
      amorek to absolutna koniecznosc z prostego powodu. dziura na drodze i tracisz felge, twoje ramiona zaczynaja kosmicznie bolec, w ostatecznosci moze sie pojawic pekniecie ramy.

      chocby to byla sprezyna z elastomerem, zawsze pochlonie to uderzenie.

      tarcze jak sam piszesz odpusc sobie. vki sa wystarczajace. pamietaj ze im wyzsza polka tym mniej zywotne sa czesci deore->lx->xt wyjatkiem sa slx, ktore stanowia grupe sama w sobie.

      .:: Live at Trance Energy ::.

      1. Przepraszam ale co ma znaczyć "czym wyższa półka tym mniej żywotne części"? , buti 22/02/10 18:04
        Troszkę na rowerku w życiu jeździłem. Co prawda ostatnio sprzęt zarasta kurzem ale jak przeczytałem twoją wypowiedź to trąciło mi to absurdem. Jak coś co jest zrobione z lepszych materiałów, technologicznie lepiej rozwiązane, staranniej wykonane może być mniej żywotne? Tak łopatologicznie poproszę wyjaśnić.

        1. .:. , Shneider 22/02/10 18:14
          pamietasz osprzet sis? dzialal tak dlugo az go nie przezarla rdza.
          xtr jest tak precyzyjnie wykonany ze po jednym sezonie ma luzy ktorych nieda sie usunac.

          cos jak porownanie ak47 z jakims nowoczesnym karabinem. ak bedzie mniej precyzyjny ale sie nie zatnie jak dostanie sie piasek, przez lata bedzie strzelac identycznie itd itd.

          pojezdzij na 2letnim xtr a sie przekonasz ze taki osprzet jest calkowicie zuzyty

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. No daj żyć chłopie :) , buti 22/02/10 18:25
            Twierdzisz, że dwuletni SIS będzie lepiej działał niż dwuletni XTR z takim samym przebiegiem? Kilka latek temu zaszałałem i kupiłem kasetę XT 8 biegów. Kumpel przez ten sam czas skatował 2 kastety LX a ja na swojej XT jeżdżę do dziś. Łańcuch wymienialiśmy tak samo żeby nie było że oszukiwałem ;) Tak samo z przerzutką tylną tylko w drugą stronę. Mój LX złapał luzy po 2 sezonach. Jego ESP 9.0 SL do dziś działa praktycznie jak nowa. Nie opowiadajmy sobie bajek. Mogę się zgodzić, że niskiej klasy tarczówki rozpadną się szybciej niż v-ki bo V to prosta konstrukcja i nie ma się co w nich psuć ale nie mogę przełknąć jak ktoś opowiada o wyższej trwałości LX nad np XTR.

            1. Z tą trwałością zazwyczaj tak jest, , rzymo 22/02/10 18:58
              "nie mogę przełknąć jak ktoś opowiada o wyższej trwałości LX nad np XTR." z tym że LX to sprzęt dla zwykłych ludzi, a XTR to sprzęt typowo dla zawodników, którzy sprzęt zmieniają często (lub wręcz dostają od sponsorów) - on nie ma być wytrzymały, ma być lekki i precyzyjny, a po paru tysiącach km do kosza.

              SRAMa 9.0 SL też mam, ale to stara przerzutka (i miała kółka 10T, które szybko zmieniłem na 11T, ząbki nikły w oczach, zwłaszcza w błocie i zimą) - starsze sprzęty były trwalsze.

              ... ITX ...

              1. Czyli lepszy jest LX niż XTR? , buti 22/02/10 20:38
                Po pierwsze kilometry na trasie zawodów XC nie są równe kilometrom przejechanym po parku i nie ma co tu porównywać wyczynu z rekreacją. Jeśli zawodnik skatuje taką przerzutkę w sezon to zapeniam, że przeciętny zjadacz chleba po jednym sezonie nie będzie miał nawet lekkiego luzu na tym osprzęcie. Nie namawiam do kupowania najdroższych grup bo ten sam efekt może dać grupa niżej czy dwa. Szczególnie niedzielny rowerzysta nie potrzebuje mieć full XTR bo w warunkach rekreacyjnych z podobną precyzją pracuje np LX czy XT. Różnicę poczuje zawodnik, który taki osprzęt wystawia na ekstremalne warunki (piach, woda). Sam mam rower na osprzęcie LX/XT, SX5(Sram), korby Quartz. Genralnie trzeba się zastanowić czego się potrzebuje. Przednia przerzutka może być i SIS bo używa się jej rzadko. Ale np. warto zainwestować w lepszą tylną czy sztywne korby żeby nie tracić energii. Wiadomo również że czym lżejszy rower jazda nim jest przyjemniejsza. Temat rzeka ale nie wmawiajmy ludziom, że czym wyższa grupa tym szybciej się im zużyje.

                1. .:. , Shneider 22/02/10 21:22
                  tak. lx jest lepszy niz xtr.

                  bo rower ma dzialac sprawnie przez dlugie lata, a roznica kilkunastu gram dla przecietnego kowalskiego nie jest znaczaca.

                  nie wspominajac juz o kosmicznych cenach xtr.

                  .:: Live at Trance Energy ::.

                  1. Jeśli kryterium jest niska cena to lepszy , buti 23/02/10 09:23
                    Jeśli trwałość i precyzja to gorszy i nie wiem czemu brniesz w zaparte. Jakim cudem XTR, który zrobiony jest z trwalszych materiałów i wykonany z większą precyzją ma się szybciej zużyć? Proste pytanie. W zasadzie retoryczne dla logicznie rozumującego człowieka. Po co te bajki o tej żywotności opowiadać?

                    1. .:. , Shneider 23/02/10 10:09
                      w xtr placi sie za niezwykla prezycje, lekka wage a nie wytrzymalosc.

                      xtr to grupa czysto wyczynowa, gdzie pieniadze nie graja roli. rower ma byc extremalnie lekki.

                      do normalnego uzytkowania xtr absolutnie nie jest konieczny.

                      .:: Live at Trance Energy ::.

                      1. Ja nigdzie nie stwierdziłem, że XTR jest konieczny. Ba nawet nawoływałem do rozsądku. , buti 23/02/10 11:22
                        Ale teza że LX jest bardziej wytrzymału niz XTR to moim zdaniem wielka bzdura i z tym się nie mogę zgodzić.

                  2. zawsze trochę... , Skyp 23/02/10 09:25
                    mnie zastanawiała ta gramologia... Przy wyczynówce to rozumiem... ale w normalnym użytkowaniu? Robię średnie trasy czyli 70-90km i do końca nie rozumiem co miałoby mi to dać?. Zmęczenie by mnie dopadło 10km później? W istocie przecież to chodzi o to by się zmęczyć ;-)

                    Skyp

                    1. ... , rzymo 23/02/10 10:08
                      - zawsze lepiej mieć rower lżejszy niż cięższy, wystarczy odpowiednio dobrać komponenty i w tej samej cenie można mieć rower np. 1.5kg lżejszy,
                      - przyspieszanie: jeśli nigdy nie miałeś lekkich kół, to nie zrozumiesz; nie jest to oczywiście porażająca różnica, ale przyspiesza się łatwiej, jakiś czas temu miałem komplety kół różniące się o 0,6kg, po pierwszej jeździe na cięższych zacząłem szukać co mi się zepsuło/zatarło, nie byłem w stanie przyspieszyć tak samo szybko jak wcześniej, włożyłem stare koła - jak ręką odjął,
                      ale to może ja jestem inny, wystarczy że np. łożyska w suporcie czy kołach zaczynają lekko niedomagać i to już czuję, wiem że są do wymiany,
                      - łątwiej się wnosi po schodach do mieszkania :),
                      - najważniejsze: wpływ na psychikę.

                      ... ITX ...

                      1. To jest trochę tak jak z OC komputera , buti 23/02/10 11:20
                        Każdy MHz się liczy dla overclockera a czy odczuje on różnicę w taktowaniu procesora o 10Mhz większą? Sam swojego czasu miałem manię odchudzania roweru, nawet nieźle to wyszło choć procesu nie skończyłem. Do wimiany został amorek. Należy pamiętać szczególnie o lekkich kołach bo to masa, która rotuje. Efekt jest naprawdę odczuwalny.

                      2. .:. , Shneider 23/02/10 11:25
                        tylko ze sam osprzet to niewielki % lacznej wagi.

                        rama, widelec, kola, sztyca, kierownica, mostek, siodelko, korba. tutaj mozna walczyc o wage a przezutki i manetki sa malo znaczace.

                        .:: Live at Trance Energy ::.

                        1. Jak ktoś walczy o wagę to każdy komponent się liczy łącznie z nyplami do szprych , buti 23/02/10 12:09
                          Pamiętam jak składałem sobie nowe tylne koło. Specjalnie zamawiałem obręcz na 32 szprychy choć na 36 była od ręki :) Można powiedzieć, że choroba ale leciutki rower to jest to! http://www.light-bikes.com/BikeGallery/ najwięksi maniacy osiągają poniżej 5kg! w HT z przednim amortyzatorem :)

                          1. .:. , Shneider 23/02/10 14:26
                            tak moga podchodzic do tematu ludzie z poteznym zasobem gotowki.

                            dla 90% liczy sie ekonomia, czyli po co wydawac 5tys na osprzet XTR, skoro mozna dodac 2 tys do karbonowej ramy i zaoszczedzic 2x tyle na wadze niz przy xtr.

                            nie zaczyna sie odchudzania od osprzetu, tylko od ramy i widelca.

                            stronke znam, nie jest ona dla ludzi ;-)

                            [ http://www.light-bikes.com/...keListing.asp?id=451 ]
                            rama 1033g
                            widelec 776g

                            przecietna rama wazy tyle lub wiecej niz jego zestaw ;-)
                            a roznica wagi przezutek tylnych xtr a deore to ledwie 80g.

                            .:: Live at Trance Energy ::.

                            1. w takim razie proponuję , Skyp 23/02/10 17:58
                              zabrać z sobą w trasę jednego snickersa zamiast dwóch... może rekord tygodnia będzie ;-)) A w klapkach to już w ogóle rekord życia wyjdzie ;-D

                              Wybaczcie tą chwilkę ironii ;-)))

                              Skyp

      2. a właśnie - jak z tą klasyfikacją , Doczu 22/02/10 18:13
        acera > alivio >deore > LX > XT > SLX ?

        1. .:. , Shneider 22/02/10 18:21
          sciagnij cennik z shimano polska.
          glowny punkt odniesienia to waga.
          acera / alivio to jedna grupa
          deore / lx / xt / str to kolejna
          slx to cos pomiedzy lx a xt. cechuje sie niezwykla wytrzymaloscia. lx xt xtr nie musza wyc wytrzymale, po prostu maja dzialac :)

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. Nie taką znów niezwykłą, , rzymo 22/02/10 18:54
            ot chociażby luzujące się nity przy tarczach Centerlock, właśnie w SLX :)

            ... ITX ...

            1. .:. , Shneider 22/02/10 21:18
              no wlasnie mialem o tarczach pisac. nity w tarczach xtr jako jedyne sie nie luzuja. ;-)

              .:: Live at Trance Energy ::.

        2. ale kross od authora czy innych , MacLeod 23/02/10 11:13
          rozni sie tylko rama... reszta to amortyzator i grupa shimano albo grupa sram :)
          Wiec to ze sie spierdolila przerzutka czy support to wina wylacznie osprzetu/bikera
          Wielu moich znajomych ma krossy od hexagonow po levele i wszystko gra, a sprzetu nie oszczedzaja.
          Sam rok jezdzilem na A4, poza tym ze rama byla troszke za dluga dla mnie to smigalo jak trzeba.
          Jako ze nie lubie "mainstreamu" teraz jezdze na maksymalnej niszy.

          SSDD.

        3. no wiec: , MacLeod 23/02/10 11:24
          Tourney<acera<alivio<deore<lx<slx<xt<xtr
          Jest jeszcze grupa Saint, ciezko ja wplasowac bo przeznaczona jest do "ekstremalnej jazdy" ale jakbym mial strzelac to miedzy xt a xtr.
          LX i ponizsze przeniesione zostaly do jazdy turystycznej.
          W zasadzie nowe Deore pobiera duzo z wyzszych grup, zazwyczaj jest po prostu ciezsze i ma gorsze wykonanie. Jest najnizszym segmentem gdzie stosuje sie nowe technologie (np hollowtech II, zintegrowana os w korbach).

          SSDD.

      3. e tam konieczność , myszon 22/02/10 18:24
        całe życie jeździłem bez i jakoś nie pourywało mi kół. A felgi nie były jakieś wzmacniane, dwukomorowe tylko zwykłe. Rower używany w mieście, w lesie czasami po pedały w wodzie i wszystko pięknie działa. Jakbym teraz kupował to bym wybrał coś ze zintegrowanymi przerzutkami jak Sram S7 i 28" bez amora. Mniej przełożeń, ale o wieeele wygodniejsze od zwykłych przerzutek.

        1. Amrotyzator to jednak wygoda. Kiedyś z racji serwisowania swojego , Mcmumin 22/02/10 20:55
          niebieskiego szerszenia wybrałem się na grupową wycieczkę pożyczonym rowerem w wersji kompletnie na twardo. Wiem, wiem, sprawa nie jest taka prosta bo przecież inna pozycja itd, ale w życiu po 60km nie bolały mnie tak nadgarstki i ramiona.

        2. .:. , Shneider 22/02/10 21:25
          jezdze po miescie, wiec teoretycznie po rownym terenie, jednak kilka razy kolo wpadlo w zaglebienie po studzience a uderzenia byly tak potezne ze czulem jak felga dotyka asfaltu.

          dzisiaj w kolarkach jak tylko mozna zaklada sie karbonowe widelce aby pochlanialy drgania.

          Ty jezdzisz caly czas na sztywny, to znaczy ze Twoje zdanie jest nieobiektywne.

          ja znacznie wiecej jezdzilem na sztywnym ale nie powiem ze to lepsze rozwiazanie.

          .:: Live at Trance Energy ::.

          1. nieobiektywne? , myszon 23/02/10 07:26
            Właśnie jest jak najbardziej obiektywne. Stwierdzam tylko że da się jeździć bez amora po drogach, lasach itepe. i nie mieć z tym żadnych problemów. Najpewniej z amorem byłoby wygodniej ale nie jest niezbędny.

            Może masz za słabo napompowane opony że po wpadnięciu w dziurę od razu bijesz felgami. Albo co gorsza jeździsz kolarką po tych dziurach. Częstszym problemem IMO jest gdy takie walnięcie felgą przetnie dętkę (snake bite) a nie pognie felgę i połamie ramę.

            1. .:. , Shneider 23/02/10 10:24
              w spodniach dzinsowych rowniez mozna na rowerze jezdzic. ale co to za przyjemnosc?

              rower i tak jest niewygodnym srodkiem transportu przez pozycje, wiec nie rozumiem czemu Doczu mialby sobie utrudniac zycie kupujac sztywny widelec?

              ja wyjezdzilem swoje na sztywnych widelcach, ale nigdy do takiego rozwiazania juz nie wroce. tak samo jak nigdy nie kupie zwyklych luznych spodenek na rower, tylko pampers.

              opony pompuje do granic wytrzymalosci. dwie juz nie wytrzymaly.

              rama nie peka od razu, ale po 3-4 latach moze dluzej moze krocej.

              .:: Live at Trance Energy ::.

              1. powiem tak... , Doczu 23/02/10 11:15
                ... nie mam parcia na amortyzator i sztywny widelec mnie nie przeraża. Powiem więcej - wolę sztywny widelec, niż jakiś badziewiarski amor, który przestanie funkcjonować po jednym sezonie.
                Ale oczywiście, obecnie w nowych rowerach są już seryjnie montowane amory i raczej na to wpływu nie mam. Ale i płakać z tego powodu nie mam zamiaru :-)

                1. Sztywny widelec poza szosowkami to ciezko.. , MacLeod 23/02/10 11:27
                  Ciebie nie przeraza, ale przerazajaco beda bolaly kiedys lapki :)

                  SSDD.

                2. To zamiast badziewnego kup Foxa :) Ja w 29er (więc nie mam , Mcmumin 23/02/10 14:46
                  zbyt wielkiego wyboru w widelcach) mam jakiś prosty model RS Reby. "Mnioot ożejszki" panie.

              2. jest tak wygodny , myszon 23/02/10 12:55
                jak się go ustawi i jakiego się wybierze. Wiadomo że kupując rower do DH do miasta skazuje się na ból nóg i zbyt niska kierownica sprzyja bólom pleców. Ból dupy można zlikwidować chyba jedynie na poziomce.

                1. .:. , Shneider 23/02/10 14:28
                  no tak. ale po co jeszcze utrudniac sobie jazde.

                  bol dupy to nie problem, plecy, ramiona, rece to jest problem i tutaj widelec jest po prostu zbawieniem, ale najlepiej taki z blokada skoku aby na prostych odcinkach nie pompowac.

                  .:: Live at Trance Energy ::.

                2. Nie do końca - kup dobre, skórzane siodełko i po sprawie. , Mcmumin 23/02/10 14:48
                  Wybór niewielki bo tylko Brooks obecnie robi takie na poziomie, ale - odwołując się do wspomnień z dzieciństwa - słyszałeś kiedykolwiek żeby ktoś narzekał na ból tyłka na "ukrainie"???

            2. oczywiscie ze mozna , Pawiano 23/02/10 15:03
              bez :) tak samo mozna jezdzic i na samych felgach ...

              wyobrazasz sobie motor bez amortyzatora?

              Co do miasta to sie zgodze ze mozna bez ale las :)
              ooo nie, tam conajwyzej mozesz "jezdzic"...

              spd posiadasz czy tez niekonieczne wg Ciebie ?

              1. spd nie posiadam , myszon 23/02/10 15:14
                czy tylko maniacy w obcisłych gatkach mogą jeździć po lesie? I dlaczego jazda musi od razu być wyczynowa? Jak dla mnie rower ma za zadanie przewieźć mnie z A bo B. Jakbym za każdym razem miał używać specjalnych butów, gaci, rękawiczek i kasku to bym wolał pójść piechotą. A dodam że na rowerze jeżdżę praktycznie codziennie.

                1. tu nie chodzi o to , Pawiano 23/02/10 15:20
                  jesli nigdy nie skosztowales to nie zrozumiesz - dyskusja jest bezcelowa :)

                  wlozyc butki specjalne to jest jakies 30sekund ?
                  przy codziennej jezdzie docenisz to szybko!

                  i powie Ci to kazdy - doslownie ,ktory umie jezdzic w spd

                  To jest najepszy zakup jaki mozna kupic do roweru wlasnie: buty i spd - nawet przebija amora :)

                2. .:. , Shneider 23/02/10 15:20
                  czyli Twoje zdanie jak pisalem nie jest obiektywne.

                  trzymasz sie swojej wersji a nigdy nie probowales innej.

                  ja przerobilem jedno i 2gie. w rezultacie, nigdy juz nie bede jezdzic bez amorka, obcislych gatek, odpowiedniej koszulki, spd.

                  na nartach tez mozna jezdzic w dzisach, pytanie czy warto.

                  to ze Tobie jest wygodnie jezdzic w tych samych ciuchach w ktorych chodzisz na codzien, nie znaczy ze jest to najlepsze i najwygodniejsze rozwiazanie.

                  .:: Live at Trance Energy ::.

                  1. moja wersja , myszon 23/02/10 17:18
                    wygląda tak: "można jeździć bez amortyzatora". Wskaż mi tu brak obiektywizmu. Przecie to suchy fakt. A Ty pisząc że "amorek to absolutna koniecznosc" trochę IMO przegiąłeś.

                    1. .:. , Shneider 23/02/10 17:25
                      nie rozumiesz. nie debatujemy tutaj nad kwestia czy mozna jezdzic czy nie. bo wiadomo ze mozna jezdzic tak samo jak na wigry 3. amorek to koniecznosc, tak samo jak odpowiednie ubranie. czasy sie zmienily i niema co z siebie robic meczennika jezdzac na sztywnym widelcu.

                      bielizna termiczna to tez bajer?

                      .:: Live at Trance Energy ::.

                      1. czasy się zmieniły , myszon 23/02/10 17:54
                        ale ani amor ani obcisłe gacie nie są potrzebne do wygodnej jazdy, można biegać nie mająć specjalnych butów i bielizny termoaktywnej, można pójść na spacer bez kijków i można chodzić po górach w butach bez tysiąca membran ale marketingowcy mówią inaczej.

                        1. .:. , Shneider 23/02/10 18:07
                          czlowieku. nawet nie wiesz co znaczy uzywac tych rzeczy.
                          jezdziles z wladka?
                          uzywales spd?
                          nie? wiec skad mozesz wiedziec co to znaczy.

                          gacie to najlepszy zakup do bajka jaki dokonalem. to nie jest jakis luksus, ani bajer. tylko normalna rzecz ktora ulatwia zycie. tak samo jak gumowe opony a nie drewniane obrecze.

                          widzisz Doczu z boarda kojarze, potrafi wydac na spiwor spora gotowke, z prostego powodu, bo wie za co placi. to znaczy ze nie jest typowa osoba ktora bedzie jezdzic byle czym, nie bez powodu zainteresowal sie cannondale, wiec wg. tego co pisze moja odpowiedz byla taka a nie inna.

                          .:: Live at Trance Energy ::.

                          1. eee , Pawiano 23/02/10 18:30
                            troche sie nie zgadzam, gacie to nie jest najlepszy zakup:)

                            spd to jest najlepszy zakup :)

                            jezdze przewaznie bez gaci bo nie lubie - jedynie na dluzsze trasy zakladam tak powyzej 3godzin jazdy ale spd to 95% jazd ...

                            1. .:. , Shneider 23/02/10 18:53
                              spd fajne bo wiecej miesni pracuje, ale otarcia na pachwinie to juz przeszlosc wlasnie dzieki gaciom.

                              kiedys rozdarlem gacie z pampersem i wlozylem zwykle spodenki, tragedia, po prostu tragedia ;-)

                              ale fakt faktem ze w moim przypadku SH-M072 to najwygodniejsze buciki jakie mam.

                              .:: Live at Trance Energy ::.

                3. o gatkach , Pawiano 23/02/10 15:25
                  nic nie pisalem ale to jest tak:

                  na krotkie odleglosci nic nie warto zakladac -powiedzmy ok 3km

                  na dluzsze ok 10km to spd juz ale bez ubrania

                  od ok 50km gatki +spd zalecane

                  zalezy do jakiej kategorii wpadasz :)

                  1. .:. , Shneider 23/02/10 15:28
                    na 3km nie warto wychodzic na rower, chyba ze do sklepu po mleko ;-)

                    ale majac na mysli wyjscie na rower, obstawiam ze chodzi i ruch i sport.

                    .:: Live at Trance Energy ::.

  6. za 2.5k , Pawiano 23/02/10 14:52
    mozesz miec tego od reki tak jak na fotce + butki ewentualnie specialized ;

    http://images40.fotosik.pl/...322c1d6be6f48513.jpg

    osprzet lx/xt, rama jak nowka chyba nawet ryski nie ma- bomber 1.5kg tak samo idealny stan.

    1. To Twój ? , Doczu 23/02/10 15:51
      Jaki rozmiar ?
      Za 2690 wycziłem http://www.rowerymerida.com.pl/...gr=22&id=160 ,ale kurna rama 20'
      Jednak na dniach podjadę przymierzyć się do niego mimo wszystko.

      1. nie moj , Pawiano 23/02/10 16:37
        ale z rodziny, rama 19 stka - na fotce ustawiony na 185cm

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL