Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 03:23
 » selves 02:49
 » elliot_pl 02:23
 » Visar 01:29
 » MARC 01:19
 » bmiluch 01:13
 » Holyboy 01:09
 » Lukas12p 01:00
 » luckyluc 00:51
 » mo2 00:40
 » Chrisu 00:35
 » NWN 00:30
 » fenir 00:29
 » g5mark 00:20
 » DJopek 00:14
 » CiAsTeK 00:05
 » Zibi 00:04
 » Qjanusz 23:56
 » piszczyk 23:50
 » ReeX 23:35

 Dzisiaj przeczytano
 41131 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[prawo] Odmówiłem mandatu - co jeśli zostane ukarany przez Sąd? , Gajdzi 24/02/10 19:22
Witam,

Sprawa wygląda tak... Odmówiłem mandatu za nie zastosowanie się do znaku B-35 zakaz postoju pod terminalem wrocławskiego lotniska.

Mniejsza z tym jak wyglądała cała sytuacja, bo zaraz ktoś powie, że nie wiadomo jak było naprawde, a moje tłumaczenie jest bardzo subiektywne bla,bla,bla...

W każdym razie odmówiłem... byłem już na komisariacie w tej celem złożenia wyjaśnień, ale postarunkowy czy dzielnicowy, powiedział mi, że bez sensu żebym ja sie mu tłumaczył, bo on i tak nic nie zmieni i wpisał mi że odmawiam złożenia zeznań i kazał sie podpisać. Sam nie wiem czemu to podpisałem, bo mogłem wyjaśnić sprawe choćby na papierku... ale jednak tego nie zrobilem! Licze sie z najgorszym, i teraz pytanie...

W razie gdy sąd uzna mnie winnego, to czy będe miał w papiery wpisane że popełniłem wykroczenie, czy będzie to jako przestępstwo? Bardziej chodzi mi tu o informacje nt tego czy po czymś takim będe miał wpis jako że jestem osobą karaną?

Staram sie o prace informatyka w Sądzie i tam wymagają zaświadczenia o nie karalności i teraz pytanie czy ów sytuacja może wpłynąć że nie dostane tej pracy, bo byłem karany!?
Kolejne pytanie, to czy w przypadku takiego sprawdzenia, to biorą pod uwagę za co byłem karany (za postój w niedozwolonym miejscu, chodź też nie do końca)?

Jak Wy to widzicie? Ew. podpowiedzcie gdzie z tym uderzyć?

BTW.
Sąd w takim przypadku wydaje zaocznie wyrok/uniewinnienie, czy wzywa oskarżonego żeby się wytłumaczył?

Pan Bóg bawi się z ludźmi w
chowanego.
On odlicza - ludzie się chowają...

  1. dostajesz , ViS 24/02/10 19:28
    mandat za wykroczenie a sąd Cie zmusza do jego zapłaty i pokrycia kosztów sądowych :) karany byłbyś jakbyś pobił tego policjanta ;))))
    Gdyby wszyscy pieniacze którzy odmawiają mandatów dostawali zawiasy to byłoby dopiero :)

    I will not buy this record - it is
    scratched.

    1. zastanawia mnie , Gajdzi 24/02/10 19:59
      dlaczego wszystkich wrzucasz do jednego wora - "pieniacze".

      NIe znasz sytauacji a już uznałeś że cwaniakowałem nie mając racji i odmówiłem mandatu.

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. zastanawia mnie , ViS 24/02/10 20:00
        czemu sam sie wrzucasz do mojego wora? :>

        I will not buy this record - it is
        scratched.

        1. bo jak ktos kogoś , Gajdzi 24/02/10 23:27
          trzyma na krawędzi, to trudno się nie poślizgnąć..

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. patrz tutaj , ViS 24/02/10 23:29
            panią oślepiło, poślizgnęła się i zobacz jak skończyła:
            http://img.moronail.net/img/3/0/2730.jpg

            I will not buy this record - it is
            scratched.

  2. .:. , Shneider 24/02/10 19:28
    dostajesz listem wyrok sadu a na nim kara wieksza od propowanego mandatu

    nastepnie piszesz odwolanie, w ktorym albo sie tlumaczysz albo opisujesz trudna sytuacje finansowa.

    czekasz na wezwanie do sadu grodzkiego. stawiasz sie w nim, bedziesz sam lub z policjantem ktory Ci chcial wypisac mandat.

    sad albo uzna Ciebie niewinnego, albo obnizy kare, albo da znacznie znacznie wieksza, bo nie ma juz gornego limitu.

    w papierach nic nie ma, bo to tylko wykroczenie.

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. W oczy kole kwestia braku limitu... , evil 24/02/10 23:12
      limit jest;

      Art. 33. § 1. Grzywnę wymierza się w stawkach dziennych, określając liczbę stawek oraz wysokość jednej stawki; jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, najniższa liczba stawek wynosi 10, zaś najwyższa 360.

      d: || nie kradnij - rząd nie lubi
      konkurencji || :P

      1. .:. , Shneider 24/02/10 23:18
        ale o czym Ty piszesz?

        policjant wymierza wysokosc mandatu wg. taryfikatora i nie moze przekroczyc danej kwoty.
        natomiast sad moze dac znacznie wieksza grzywne.

        .:: Live at Trance Energy ::.

        1. tak... , Gajdzi 24/02/10 23:27
          do 5tys zł, a koszty postepowania nawet do 1tys zł

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

        2. O tym -> , evil 25/02/10 00:13
          "sad albo uzna Ciebie niewinnego, albo obnizy kare, albo da znacznie znacznie wieksza, bo nie ma juz gornego limitu."

          A konkretnie to o koncowce powyzszego fragmentu. Chociaz z kolejnego napisanego przez Ciebie posta wnosze iz nie zrozumialem tego co chciales autorowi tematu przekazac.

          W kazdym razie pozdrawiam!

          I prawde mowiac przeoczylem ze chodzi o sprawe o wykroczenie ;-) 33 jest z kk oczywiscie.

          d: || nie kradnij - rząd nie lubi
          konkurencji || :P

          1. .:. , Shneider 25/02/10 00:28
            czepiasz sie szczegolow ;-)
            limit oczywiscie jest ale znacznie znacznie wiekszy od taryfikatora i oto mi chodzilo.

            .:: Live at Trance Energy ::.

  3. hmm , bartek_mi 24/02/10 19:30
    chyba przesadzasz i nie do konca wiesz co to jest "karalnosc"

    mandat za zle parkowanie to nie jest to samo co bycie "karanym"

    a sad Cie nie uniewinni tylko zaocznie mandat dostaniesz :)
    bo punkty pewnie juz masz

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. owszem, nie wiem, dlatego pytam... , Gajdzi 24/02/10 19:52
      a pytam, bo policjant twerdził, że jak sąd uzna moją wine, to będe już karany i będe miał problemy z usykaniem pracy...

      Troche mnie to zdziwiło wiec postanowiłem zapytać tutaj...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. Owszem, będziesz przestępcą, , Chuck Norris 24/02/10 19:58
        nigdzie już nie znajdziesz pracy. Mało tego, nie będziesz już mógł nawet zarejestrować się jako bezrobotny. Pozostaje MOPS :-)

        1. i do tego jeszcze , jenot 25/02/10 19:34
          zamką Ci konto na TPC.

          Mój podpis max 100 zanaków,
          zabroniony spam oraz reklama.

      2. żeby być , ViS 24/02/10 19:58
        przestępcą musisz zabić kogoś po pijaku.

        I will not buy this record - it is
        scratched.

        1. z tym przestępcą może przesadziłęm... , Gajdzi 24/02/10 20:01
          ale jakoś tak utożsamiam osobę karaną z przestępcą, najwidoczniej nie koniecznie tak musi być...

          Więc mówicie, że nawet jeśli ukara mnie sąd za ów występek, to nie powinienem mieć problemów z uzyskaniem pracy pod względem karalności?

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. tsztsz , ViS 24/02/10 20:06
            http://www.portal.prawnikow.pl/...-mandatu-karnego

            I will not buy this record - it is
            scratched.

    2. nie do końca , Demo 24/02/10 19:59
      wypełniałem jakiś czas temu ankietę w celu dopuszczenia do informacji tajnych i była rubryka o całej tej karalności. Zostawiłem pustą, no bo Demonek czysty jak łza. Miesiąc później mi wraca ankieta i jakiś facio z cichociemnych i pyta dlaczego zataiłem fakt, że byłem karany. Ja cegła, bo nie wiem o co chodzi. A ten gościu mi mówi, że tego i tego dnia tu i tu dostałem mandat za "niezatrzymanie się na STOPie". I tyle w temacie :]

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. no i? Widać jakiś wyjątek musi być. , Matti_2 24/02/10 20:03
        wykroczenie, to nie przestępstwo, nie wpisuje się go do KRK. Co do zasady mając popełnione wykroczenie jesteś osobą niekaraną.

        1. no może i nie przestępstwo , Demo 24/02/10 21:25
          ale facet nazwał to wyraźnie "karalność".

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

      2. jak Ci się podobała ta ankieta? , yorg5 25/02/10 08:23
        mi bardzo, szczególnie, kiedy miałem opisać czi, kiedy i w jakich okolicznościach byłem / bywałem w stanie zamroczenia/ odurzenia alkoholowego lub innych środków..
        ja to zostawiłem puste.. na szczęści łyknęli bez żadnego ale.


        ;)

        The Borg's frightening appearance
        may scare small children.

        1. ta ankieta to pikuś , Demo 25/02/10 10:04
          na badaniach psychologicznych miałem pytania w stylu: "czy lubię bić małe szczeniaczki?" To dopiero jazda :)

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

    3. nie wiesz co mówisz! , Chrisu 24/02/10 22:09
      tzn Ty wiesz ale Panowie f-jusze nie zawsze...
      Mialem wezwanie w sprawie złego (wg policji) parkowania - jak pół osiedla zresztą. Na wezwaniu było napisane (mniej więcej): Podejrzany o popełnienie przestępstwa z art. 32 (czy jakiegoś) KW.
      Spytalem się pana czy zdaje sobie sprawę co oznacza w moim przypadku taki świstek (zawieszenie w pracy, w razie niesłuszności zarzutów tylko zwrot gołej pensji bez dodatków). On na to - no na takim druczku wypisaliśmy bo nie mamy innych... Myślałem, że mnie trafi...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. więc ewidentnie , Gajdzi 24/02/10 23:28
        oni mogą, Ty nie!

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

      2. uważasz, że za taki druczek, pracodawca by Cię zawiesił? , Matti_2 25/02/10 08:13
        Sorry, ale nawet jakby napisali, że chodzi o popełnienie zbrodni z art. 32 kodeksu wykroczeń, to znaczy, że popełniłeś wykroczenie, a nie przestępstwo! Poza tym do chwili ukarania mandatem/wyrokiem jesteś niewinny.

        1. hehe , Chrisu 25/02/10 08:44
          wiesz, to że byłbym niewinny nikogo nie obchodzi. Zawieszany jestem i tyle...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. poważnie ? , Franz 25/02/10 13:19
            a gdzie pracujesz ? sadownictwo lub jakiś urząd ?

            Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
            Niedługo nas z ujni europejskiej
            wyrzucą.

            1. niestety całkiem poważnie... , Chrisu 25/02/10 13:23
              w sumie to jeśli o to chodzi to mam gorzej jak policja ;)...
              @school

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. to jest , Franz 25/02/10 21:10
                kpina żeby za taką błahostkę powiadamiali pracodawce, ale co zrobić nie dopracowane przepisy mamy....

                Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                Niedługo nas z ujni europejskiej
                wyrzucą.

                1. nie nie, nie powiadamiają... , Chrisu 25/02/10 21:16
                  ale ja powinienem był powiadomić. Na szczęście było to "za wycieraczką". Niestety prawdziwi policjanci to włożyli...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            2. Heh , Bergerac 25/02/10 14:08
              W sadownictwo zainwestował porucznik Dan i tak oto Forrest został multimilionerem.

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

  4. ehhh... , Matti_2 24/02/10 19:59
    Art. 99 kodeksu postęp. w sprawach o wykroczenia: "W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego lub nieuiszczenia w wyznaczonym terminie grzywny nałożonej mandatem zaocznym, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie. We wniosku tym należy zaznaczyć, że obwiniony odmówił przyjęcia mandatu albo nie uiścił grzywny nałożonej mandatem zaocznym, a w miarę możności podać także przyczyny odmowy.".

    Dostaniesz zatem wyrok + koszty postępowania. Będziesz mógł się oczywiście odwołać, ale nie wiadomo, czy jest sens. Wykroczenie, to nie przestępstwa - nic Ci do papierów nie wpiszą.

    1. o to mi właśnie chodzilo , Gajdzi 24/02/10 20:03
      dzięki za sensowną odpowiedz...

      BTW. nie chodzi już o samą odmowe mandatu, bo policja to też ludzie i mają prawo sie pomylić, ale chodziło mi o tą karalność...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

  5. skoro będziesz informatykiem w sądzie , digiter 24/02/10 20:07
    to co za problem usunąć siebie z bazy danych ?

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. a taki że jak mnie złapią , Gajdzi 24/02/10 20:08
      to już na bank będę karany! Po 2 musze najpierw dostać tą pracę żeby cokowiek wymazywać :P

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

    2. a tutaj , Nikita_Bennet 24/02/10 20:13
      art 276 - operowanie dokumentem nie będą upoważnionym do jego niszczenia a nie ma definicji dokumentu więc taki wpis w bazie tez moze być dokumentem.
      Jak nie patrzył występek, umyślny w zamiarze bezpośrednim czy jakoś tak to dziś nam gość tłumaczył.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  6. spisałeś dane , Nikita_Bennet 24/02/10 20:14
    tego co ci wlepił mandat?
    przedstawił się, podał powód i w pizdu innych rzeczy?
    napewno coś przeoczył a wtedy piszesz skargę na f-sza

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    1. przedstawił sie... , Gajdzi 24/02/10 20:26
      dopiero po tym jak powiedziałem mu że nie mamy o czym rozmawiać i już odjeżdżam...

      Po 2 nie poinformwał mnie, o moich prawach, tylko zapytał czy przyjmuje mandat, bo w "przeciwnym wypadku kieruje sprawe do sądu i będzie Pan karany i będzie miał Pan problemy z pracą",

      do tego oczywiście moja minuta nie obecności mu przeszkodziła, ale jego 15min pisana nie przeszkadzało nikomu że stałem dalej w tym samym miejscu...

      Z drugiej strony, policjant był tak nie przyjemny, że aż mi go było szkoda... poźniej jak rozmawiałem z innym policjantem, też z lotniska (współpracownik) to odrazu wiedział o kim mówie, i zaraz tekst "nie jest Pan pierwszy co sie skarży na kolegę. Kolega troche za bardzo wczuł się w role".

      Ale juz było po fakcie...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. ja bym pisał , Nikita_Bennet 24/02/10 20:45
        skargę.
        troszkę muszę liznąć ten temat od drugiej strony czyli f-sza ale nie policji akurat i naprawdę jest wiele sposobów aby go udupić tylko problemem jest to że obywatel szybciej zapłaci mandat zeby mieć święt spokój niż przeznaczyć kasę na pójscie po radę prawnika (bo wyjdzie drożej ale utrze się często nosa f-szowi).
        poza tym mało który kierowca ma pojęcie co zrobić (do czego jest zobowiązany) np podczas kontroli ruchu drogowego - wiem bo też nie wiedziałem wszystkiego i dziś już mógłbym się przywalić do f-sza który mnie ostatnio kontrolował i to za błachostkę.

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

        1. własnie mi o to chodziło... , Gajdzi 24/02/10 21:12
          nie o kase, ale o sam fakt... przyjechałem po ojca, który jest w pewnym stopniu inwalida... a to że powiedziałem policjantowi "nie mamy o czym rozmawiać" to mi dowalił mandat... bo za mną stał inny passat i kolesia puścił (chyba żeby mi zroibć na złość), ale mi dowalił...

          Po 2 jestem za tym, żeby policjanci też brali odpowiedzialność za wypisywane mandaty i tak jeśli ktoś odmówi i wygra sprawe, to taki policjant sam powienien pokryć koszty sądowe!!!

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. No to jednak pieniacz , ReMoS 25/02/10 13:19
            bo sorry, ale jak sam przyznaleś się, że umyślnie złamałeś zakaz to nie bardzo wiem o co Ci chodzi, poza wlaśnie tym, że zagadałeś do gościa w tan a nie inny sposób!
            A to że być może zrobił Ci na złość puszczająć jakiegoś tam passata to i możliwe ale co to ma do rzeczy?!

            Też kiedyś przycwaniaczyłem (chcieli mnie na prędkość a dostałem za nie włączenie kierunkowksazu przy wyprzedzaniu) i Sąd Grocki czy jak to tam wtedy się nazywało przywaliło mi 1,5x tego o mandat, a na "rozprawie" był nawet zupełnie kto inny niż mnie zatrzymywał.

            Dlatego od tamtej pory rozpoczynam rozmowę od "Panie Władzo..." i dzięki temu kilka razy już dostałem tylko pouczenie.

            Wszyscy jesteśmy ludzmi i taki funkcjonariusz stojąc na mrozie przez cały dzień potem słyszy od "młodego osobnika" "...nie mamy o czym rozmawiać..." to spodziewać sie można takiej właśnie reakcji i to zgodnej z prawem, bo jakby nie było w swoich wywodach przepis złamałeś.

            Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
            uwierz mi.

            1. Pieniacz? , Galnospoke 25/02/10 14:30
              Wiesz, niektorzy sie szanuja.

            2. Hehe... , Bodhi 25/02/10 16:43
              Ja kiedyś uderzyłem z "panie władzo" i usłyszałem w odpowiedzi, że "władza to była w PRL-u". Uratowałem się od mandaciku za przebieganie przez tory w inny sposób :)

              Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię
              do swojego poziomu i pokona
              doświadczeniem.

            3. nie rozumiem Was... , Gajdzi 25/02/10 19:38
              czy większość ludzi ma w sobie coś z lizod...wa?! Dlaczego nie możesz normalnie rozmawiać z "Panem władzą" tylko musisz go odpowiednimi słówkami traktować tak żeby on wiedział że jest ważniejszy i mądrzejszy!

              Nie rozum mnie źle, ale podobno policja powinna być taka sama dla każdego! Nie chodzi mi o to czemu gość nie został ukarany, tylko dlaczego JA!

              Zwłaszcza, że zmieściłem się w czasie, a opuściłem tylko auto, o czym jest mowa w tablicy pod znakiem, która jakbyś chciał przeczytać to będziesz stał dobre 3-5min...

              Po 2 przyjechałem tam nie po to żeby stać, a żeby odebrać ojca, który jest inwalidą i teoretycznie nie obowiązuje go ów zakaz postoju!

              Już nie wspomne, że we Wrocku właśnie nie możesz stać wiecej niż minuta bo Ci dowalą mandat, za to w katowicach dają Ci darmowe 5min... więc nie wiem czy tak faktycznie mieć problem do władz miasta/lotniska czy do ów P.policjanta, czy do samego siebie... Czy u nas w każdym mieście musi być inaczej?! Coraz wiecej tego państwa w państwie...

              Nie dość że dajesz zarobić korzystając z lotniska, to jeszcze Ci dowalą po kieszeni, że przyjechałeś na lotnisko i nie możesz stanąc pod terminalem!

              A wracając do parkingu... to nie wiem czy wiecie, ale parking na lotnisku we wrocławiu jest wprost boski... nie ma to jak stanąć w błocie i jeszcze za to zapłacić 6zł... wprost bosko... ale zawsze to lepsze niż stanąc pod terminalem i zapłacić 100zl, hehe...

              Pan Bóg bawi się z ludźmi w
              chowanego.
              On odlicza - ludzie się chowają...

    2. ale zastanawia mnie jeszcze inny fakt... , Gajdzi 24/02/10 20:34
      zasłoniłem się w pewnym momencie, że ojciec jest inwalidą (ma lekką grupe inwalidzką z powodu krótszej ręki). Niestety nie przysługuje mu karta do parkowania na tzw. kopertach. Ale z racji tego że jest coraz starszy coraz trudniej mu dzwigać walizki i poprostu chciałem mu pomóc...


      Fakt że to tato jest osobą z grupą inwalidzką i jak próbowałem gościowi wytłumaczyć, to ten do mnie papiery... wiec mówie mu, ze jak tata przyleci to mu pokaże orzeczenie... Wiec policjant do mnie, że każdy mu tak mówi...

      Wg. prawa znak zakaz postoju nie stosuję się do osób z grupa inwalidzką, więc policjant powinien był to chyba wziąsć pod uwage... Fakt faktem, że ja nie miałem papierów na to, bo to tato jest tą osobą.

      Wg. polskiego prawa (przynajmniej ja to tak zrozumiałem i policjant na komisarjacie potwierdził), że można osobę inwalidę odwozić np. na lotnisko i nie stosować się do zakazu postoju - bo jesteś jego przewoźnikiem, ale jak chcesz odebrać inwalide z lotnika to już nie możesz sie nie zastosować do ów znaku, bo inwalidy nie ma w aucie, a więc nie jesteś przewoźnikiem inwalidy... Dla mnie głupie!

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. ale o co się ciskasz ? , Doczu 24/02/10 21:26
        Mogłeś w chwili kontroli udowodnić że tata ma grupę i przysługuje mu prawo do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych ?
        Jak nie, to o czym chcesz dyskutować ?
        Policja pracuje w oparciu o prawo i przepisy obowiązujące, a nie domniemane.

      2. nie ogarniam tego co piszesz , Maverick 24/02/10 21:38
        przylatuje Twoj ojczulek - zlapalem, chciales mu pomoc - zlapalem, ale dlaczego czekales w miejscu niedozwolonym? nie lapie. parkujesz na parkingu, czekasz az przyleci, pomagasz mu do wyjscia, zostawiasz go z jedna walizka, z druga idziesz po woz i podjezdzasz pod same drzwi, zabierasz i odjezdzasz. nie prosciej czy cos pomerdalem?

        co do idiotyzmu policjanta nie ma dwu zdan - tacy sie zdarzaja, niestety.

        1. chodzi o to, że skoro... , Gajdzi 24/02/10 23:30
          moge ojca przywieźć i nie stosować sie do znaku zanazu postoju, bo przewożę inwalide, to dlaczego nie moge się do niego nie zastosować skoro takiego samego inwalide odbieram...

          BTW... samolot był spóźniony, wiec teoretycznie tato powinien już na mnie czekać... było -15, wiec który człowiek o zdrowym rozsądku (oprócz palaczy) czeka na zewnątrz...

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. kurna.. , Maverick 25/02/10 01:16
            parking jest do czekania, no ja Cie prosze no..

            1. to postój sobie 45min , Gajdzi 25/02/10 19:28
              na parkingu przy -15*

              Pan Bóg bawi się z ludźmi w
              chowanego.
              On odlicza - ludzie się chowają...

              1. wiesz , Maverick 25/02/10 20:39
                conajmniej raz na kwartal kogos z lotniska odbieram lub podrzucam, przyjezdzajac po kogos nie trzeba czekac niewiadomo ile przy lotnisku. nie bede Ci tak prostych spraw tlumaczyl jak podjechanie na kawe i czekanie na umowiony znak sygnal, po czym ktos czeka na walize przy tasmie, ja podjezdzam, drugi telefon jest, ze czekam przy terminalu. podjezdzam pakujemy sie do wozu i odjezdzamy. proste. nie rozumiem, dlaczego przyjezdzajac po kogos musisz czekac przy terminalu. nie zrozumiem tego bo sam czesto kogos odbieram. jesli trzeba rodzicom pomoc z torbami to parkuje na parkingu i ide po torby, oni czekaja nastepnie pod terminalem a ja ide po wozek. podjezdzam i odjezdzamy. nie wiem.. moze to zbyt proste? w dobie netu w telefonie? gdzie mozna sprawdzic czy samolot wyladowal lub o ktorej ma wyladowac? prosciej sie nie da.

                1. albo ja źle mowie, ale bo nie wiem... , Gajdzi 25/02/10 20:51
                  przyjechałem po ojca na lotnisko, dodam że nie miał telefonu, problemy z roamingiem, do tego nie dość że ja sie spóźniłem (przez korki) prawie o godz. to i samolot jak sie okazało później się też spóźnił, więc sądząc że ojciec będzie już na mnie czekał, poprostu zatrzymałem się przed terminalem (sądziłem że ojciec juz czeka) i wszedłem do wewnątrz - patrze wpis London-Luton opóźniony, wychodze i chcąc odjechać autem na parking podchodzi gliniarz... wszystko trwało raptem do 1.5minuty...

                  jak już teraz nie zrozumiesz, to się poddaje...

                  Owszem mogłem jechac na parkig... ale po co skoro teoretycznie ojciec juz powinien na mnie czekać... samolot był spóźniony niby 15min a wylądował dopiero po 45min...

                  Zresztą, jakie to teraz ma znaczenie...

                  Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                  chowanego.
                  On odlicza - ludzie się chowają...

                  1. zmienia to o tyle , Maverick 25/02/10 21:29
                    ze moze niepotrzebnie pojechales z tym, ze nie masz z leszczem o czym rozmawiac. malo jest policjantow nie_leszczy, z ktorymi mozna rozmawiac. albo inaczej byloby tez gdybys leszcza spotkal zanim wyszedles do terminala na rekonesans.

                    ale ja bym mandat przyjal, leszcz i tak leszczem bedzie a szkoda sianka na koszty, oplaty a czasu na lazenie po sadach i sluchanie wiekszych leszczy.

                  2. .:. , jtr 26/02/10 11:41
                    A gdyby tu wasz synek z grupą stuosobową odlatywał, i każdy z rodziców chciałby wejść ... to jaki był by tłok ... sami widzicie, i nie mówcie, że nie macie synka, bo w każdej chwili mieć możecie !!! Sprawdzić czy nie ksiądz ?!?!
                    :)

  7. no tak , resmedia 24/02/10 20:52
    boardowi prawnicy zlecieli się, to może i ja też sie przyłączę;)
    Ci co piszą, że dostaniesz mandat i sąd zmusi Cie do zapłaty to piszą.
    Ci co piszą, że dostaniesz wyrok pocztą z większą grzywna niż odmówiony mandat to chyba jakieś jasnowidze są z kulkami kryształowymi.
    Jeśli odmówiłeś wyjaśnień na przesłuchaniu na komisariacie, to sąd Cię przesłucha, będziesz wezwany na rozprawę w grodzkim. Chyba, że się nie wstawisz bez usprawiedliwienia, to wtedy wyrok zaoczny i nie przysyłają go do domu z urzędu. Jak się chcesz odwoływać, to musisz wystąpić o uzasadnienie wyroku na piśmie.
    Jeśli przyznałbyś się na komisariacie do winy, to mógłbyś prosić o sprawę w trybie uproszczonym - wtedy proponujesz karę dla siebie, sąd już bez Twojego udziału to rozstrzyga i przysyła Ci wyrok do domu z urzędu. Korzyść: mniejsze koszta sprawy.
    Jak wystąpisz przed sądem to możesz zostać uniewinniony, albo sprawa może zostać umorzona, szanse są;)
    Ja miałem taki przypadek - odmówiłem mandatu na 100 zł, w sądzie przedstawiciel Policji żądał już 200. Stanęło na 100 + koszty.

    desipere est juris gentium

    1. wolałbym być wezwany , Gajdzi 24/02/10 21:13
      bo wtedy się wytłumacze... a to czy sąd mnie uzna winnym, czy też nie to już druga kwestia...

      Jednak bardziej mi chodziło o ten wpis czy nawet po uznaniu mnie winnym będe miał status karany, czy też nie...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. za wykroczenie , resmedia 24/02/10 21:33
        czyli skazanie z kodeksu wykroczeń do KRK nie trafisz i jak będziesz miał podpisać formułkę w stylu "nie karany za przestępstwo popełnione umyślne" to możesz to spokojnie zrobić. Wykroczenie to nie przestępstwo, wielu ludzi tego nie rozróżnia.

        desipere est juris gentium

      2. nie wytłumaczysz się , Nikita_Bennet 24/02/10 21:55
        w sądzie tak łatwo ;)
        uwierz mi - prawo to naprawdę ciekawa sprawa jak sie je zna tylko jak już pisałem - mało kto je zna.
        poza tym sam miałem mandat ze złe parkowanie a teraz jestem na szkółce mundurowych i składając dokumenty o przyjęcie nawet nie myślałem że to może przeszkodzić w dostaniu się.

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    2. Ci co piszą, że się wstawisz, , Matti_2 24/02/10 21:28
      mają rację - jak Cię uniewinnią upijesz się z radości;)

      1. wtedy Was poinformuje , Gajdzi 24/02/10 23:26
        co i jak wyglądało... może w przyszłości trafi sie taki jak JA...

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

  8. tak czy siak pojdziesz siedzieć , jozin_ 24/02/10 23:33
    kwestia tylko ile dasz rade ugrać w sądzie

    1. żebyś tylko Ty nie znalazł , Gajdzi 25/02/10 00:06
      się w takiej sytuacji... Bo ktoś równie mądrze Ci odpowie jak i Ty...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

  9. Wyluzuj , Bergerac 24/02/10 23:34
    Tak, zapłacisz grzywnę, bo popełniłeś wykroczenie.
    Nie, w żadnym wypadku odmowa zapłacenia i sąd nie skutkują przestępstwem. Czyli NIE jesteś karany w sensie prawnym, jesteś tylko notowany i zapłaciłeś grzywnę. Pojęcie karalności dotyczy przestępstwa a nie wykroczenia.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

  10. .... , Logic-3 25/02/10 08:05
    Wzywany na posiedzenie Sądu jest każdy kto jest oskarżony o popełnienie wykroczenia. Także na pewno dostaniesz wezwanie na tą sprawę kategorii W :) czyli wykroczenie. Oczywiście wzywany jest również policjant, który na ciebie ten mandat wystawił. Raczej rzadko się stawiają, na pierwszy termin. Chyba że oskarżony się mocno broni itd, to jest drugi termin na który wzywany jest ów policjant i on przestawia swoją wersję. Oczywiście automatycznie koszty sądowe wzrastają i idą na twoje konto jeśli zostaniesz uznany za winnego, a masz na to 90% szans :) Sprawa nie będzie trwała dłużej niż 5-10 minut. Także cudów bym się nie spodziewał. Naturalnie punkty też dostaniesz :) I powiem tak, jeśli ktoś nie jest stu procentowo pewny swojej niewinności to lepiej wziąć mandat od razu :) bo zwykle kończy się to pkt, mandat + koszty sądowe (np 2 x mandat).

    I sprawa będzie w wydziale karnym, a nie Sądzie grodzkim, bo tych już od 1 stycznie nie ma :)

    A jeśli chodzi o sprawdzenie karalności w celach rekrutacyjnych, to zapewniam że nie będzie tego widać. No chyba, że byś miał dostać jakieś lepsze "papiery" dostępu, ale to raczej po pewnym okresie pracy, a wtedy to będzie mało istotne :)

    Life is brutal and full of zasadzkas...

    1. gwoli ścicłości: nie oskarżony, a obwiniony. , Matti_2 25/02/10 08:15
      Oskarżony jest w postępowaniu karnym.

      1. faktycznie :) , Logic-3 25/02/10 09:04
        mój błąd :)

        Life is brutal and full of zasadzkas...

  11. nie wiem czy oglądacie , Raphi 25/02/10 10:55
    "Uwaga pirat" na TVN Turbo. Ja czasem tak i krew mnie zalewa w wielu przypadkach gdy widzę za co policja nakłada mandaty. Krótko mówiąc (poza wyjątkami) to jeżdżą i dowalają masę punktów i ciężkie mandaty ludziom, którzy na to nie zasługują. Często mam wrażenie, że kierowcy w Polsce są karani za to że jeżdżą. Korki, warunki na drogach lub np. brak asfaltu (bo jak nazwać niektóre drogi) - np. kraków, ulica Saska, Biskupińska, Rybitwy te tereny - widział to ktoś? A tamczasem pały stoją i jeszcze dowalają mandaty (nie wiadomo za co). To wszystko sprawia, że bycie kierowcą w PL jest niejako "za karę".

    To sobie powiedziałem... w tłum....

    Najlepsze pomysły przychodzą
    zawsze w najdziwniejszych
    miejscach. http://hoonda.pl

    1. hmmm, ja oglądam , Matti_2 25/02/10 11:17
      i powiem Ci, że skoro ludzie po mieście śmigają 100km/h (nawet na 70 km/h), to powinni być karani. Nawet jak jedzie 5 km/h więcej niż wolno, bo przecież znak ograniczający prędkość nie wskazuje prędkości z jaką masz jechać, tylko prędkość maksymalną. Byłem niedawno w Dreźnie - ulice szeroki, niekoniecznie supergładkie, ale na pewno lepsze niż u nas. Stoją znaki 50km/h, a nawet 30km/h i wiesz co? Ludzie jadą te 30km/h i nikt się nie wyrywa. A dlaczego? Bo jak się wyrwie, to mu tak dopier...lą, że się nie pozbiera. A uas za przekroczenie o 100km/h dostajesz 500zł - śmiech na sali.

      1. nie jest tak źle ;) , Chrisu 25/02/10 13:09
        za 15 km/h to chyba 20 euro jest. Ja nie płaciłem, bo jak "TAM" jadę to szkoda mi każdego Euro (zresztą w PL też nie płacę ;) ).
        ALE. Pytanie dlaczego oni TAM tak jeżdżą. Bo:
        - mają średnicówki
        - mają autostrady
        - mają drogi ekspresowe.
        Kropka.
        P. S. Zeby nie było - jak widzę d... co po mieście jedzie jak po torze to mnie krew zalewa...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. mowilem , Maverick 25/02/10 13:18
        pousuwac wszystkie znaki i wszyscy beda jezdzic 50 bo malo kto bedzie wiedzial kto ma pierwszenstwo i kto ile moze jechac. w UK i Holandii juz tak to dziala.

        1. moze byc, ale najpierw , Tummi 25/02/10 19:36
          autostrady i expresowki - inaczej bede jechal z Gdanska pod Wroclaw nie 8h, a 12h. Paranoja. To jest niecale 500km. Powinienem sie zmiescic w max 5h, bez cisniecia, lajtowo.

          T.

          www.skocz.pl/uptime :D

          1. hehehe wypas :) , Maverick 25/02/10 20:54
            taka wycieczka to szkola cierpliwosci ;-)

            my z moja spedzilismy extra weekend na angielskim poludniowym wybrzezu, jakies 300km od Birmingham. 2:45 godziny i bylismy na miejscu. w PL przy takiej mozliwosci jazdy z Katowic do Elblaga byloby 5:30. chyba nasze niedoczekanie Tumcio...

            1. STFU :) , Tummi 25/02/10 23:07
              Pod koniec marca uderzam na 'dol' na tydzien, a jeszcze w-wka ma wskoczyc jako miedzyladowanie.
              Jakby nie patrzec, 500km pokonuje sie w czasie podobnym jak lot na Karaiby :D Eh, rozmarzylem sie ;)

              Jade noca, wtedy jeszcze da sie przezyc i troszke czasu urwac. No i A1 kawaleczek podjade... idzie ku lepszemu. Powoli.

              T.

              www.skocz.pl/uptime :D

      3. śmiech na sali... , Gajdzi 25/02/10 19:27
        to zapłać te 500zł odrazu zarabiając najniższą krajową... i wyżyw przy tym rodzine... heh... śmiać mi się chce z takich wypowiedzi jak Twoja!

        Chcesz ludzi karać za 5km/h a nawet nie masz urządzenia żeby to tak dokładnie sprawdzić... Zresztą, Ty uważasz tak, ja inaczej!

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

        1. jak zarabiasz najniższą krajową to nie stać Cię na auto. , Matti_2 25/02/10 22:09
          a nawet jeśli stać, to masz bardzo proste rozwiązanie, żeby nie płacić 500zł = nie przekraczaj prędkości o ponad 50km/h (bo 500zł mandat jest np. za to wykroczenie). Za 10km/h dostaniesz 100zł, więc niedużo. Twoim zdaniem ludzie niezamożni mają być niekaralni? Absurd - śmiać mi się chce z takich wypowiedzi jak Twoja! A z tymi 5km/h, to tylko taki drastyczny przykład - chociaż w Polsce na 50km/h wszyscy jadą 70km/h i więcej, na 70km/h - 90km/h i więcej etc. Taki społeczeństwo:/

        2. To autobusem się przemieszczaj jak cię nie stać na mandat... , Grolshek 26/02/10 08:32
          ...albo trzymaj się przepisów... Mam nadzieję że z takim podejściem sąd ci przywali tyle ile się należy...

          ***** ***!!!

          1. a ja mam nadzieje, że , Gajdzi 3/03/10 21:22
            Jak będziesz musiał gdzieś jechać, auto tymczasowo odmówi Ci posłuszeństwa i zobaczysz jak to pięknie autobusy kursują (o ile wogóle), a do tego ile za to zapłacisz...

            Tak, ot... to kryzys, a tu widze wszystkich na wszystko stac... oby tak dalej!!!

            Pan Bóg bawi się z ludźmi w
            chowanego.
            On odlicza - ludzie się chowają...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL