TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT] Kolizja i odszkodowanie z AC , Sith 9/03/10 16:31 Witam, w zeszły piątek niestety miałem wypadek drogowy. Na łuku wpadłem w poślizg, obróciło mi samochód o 180 stopni i wpadłem bokiem w rów gdzie obróciło mnie na bok i zatrzymałem się kołami w górę o rosnące w nim brzuski.
Samochód to Opel Corsa C - 2006r. Uszkodzenia - szyba przednia, maska, błotnik, przód, błotnik tył i drzwi. Rzeczoznawca (znajdujący się w ASO Opla) dokonał oględzin dość pobieżnie (moim zdaniem). W przypadku takiej kolizji wydaje mi się podstawą sprawdzenie np. geometrii albo czy z silnikiem wszystko jest ok. Oni tego nie zrobili. Dokonali oględzin tego co widać gołym okiem i gdy wyszedł im koszt naprawy bliski wartości samochodu to zaprzestali dalszego sprawdzania uszkodzeń.
Ubezpieczyciel (AXA AC) wyliczył mi wartość samochodu na 19 400,00zł, wartość wraku na 9 900,00 i do wypłaty 9 500,00zł.
Wydaje mi się, że za taki wrak nigdy nie dostane 9,9k zł podczas gdy na otomoto takie samochody w pełni sprawne można kupić juz za 14-18tys.
Jakie mam teraz opcje? Zgadzać się na wypłatę takiego odszkodowania czy w jakiś sposób walczyć dalej o więcej? Sprzedawać wrak w całości czy rozbierać na części? Jak wyjść z tej sytuacji aby stracić jak najmniej. Wartość samochodu wydaje mi się dobra, gorzej z wrakiem.
Idealnie dla mnie byłoby, gdyby wzięli sobie ten wrak za tyle ile wyliczyli jego wartość i mi wypłacili pełne odszkodowanie, ale niestety nie wchodzi to w grę.
Dodam tylko, że nie interesuje mnie naprawa tego samochodu i odsprzedanie jako "igła, nie bita". Nie interesuje mnie też naprawa dla siebie.- a dlaczego , elliot_pl 9/03/10 16:37
nie wchodzi w gre wziecie przez nich wraka i wyplata calosci??? Ja dokladnie tak zrobilem, ALE w PZU :)momtoronomyotypaldollyochagi... - ... , Sith 9/03/10 16:48
no właśnie - w PZU, w AXA wrak jest dla mnie:( - Re: , Kool@ 9/03/10 16:53
TU nie ma obowiązku "odkupowania" wraku.
Przerabiałem to jak mi spłonęło auto -warunki ubezpieczenia AC reguluje umowa jaką podpisałeś z TU i jeżeli w tej umowie nie ma informacji że TU odkupuje wraki to nie zmusisz ich do tego....
- ja w allianz , palioza 9/03/10 16:52
mialem tak:
wrak moj, kasa na konto + dali mi adres do firmy, ktora wziela to auto za roznice do wartosci rynkowej, wszystko ladnie pieknie, w miesiac i 10 dni zalatwione.
Pisz do nich, ze nie zgadzasz sie z ich wyliczeniami i niech znajda Ci kogos, kto odkupi od Ciebie to auto za taka kase.
BTW jak mozna sie ubezpieczyc z AC w czyms z kosmosu wzietym? tozto chyba tylko PZU i allianz wchodzi w gre.Uczyń coś idiotoodpornym, a ktoś
stworzy lepszą wersję idioty. - ... , Sith 9/03/10 17:00
a co to za firma? może z taką firmą sie skontaktuje
- Re: , Kool@ 9/03/10 17:30
Tu nie masz się co nie zgadzać na wypłatę -to jest kwota bezsporna, którą TU musi przedstawić w określonym czasie (zapis w umowie).
Dostajesz taką kasę na konto i piszesz odwołanie (pilnując terminów) że nie zgadzasz się z wyceną. Dobrze gdybyś mógł przedstawić jakieś wyliczenia wartości auta/wraku.
Pierwsza sprawa to nie patrz na wartości aut z otomoto/allegro/gratki tylko wylicz sobie wartość auta w jakimś systemie którego używają TU (np. http://www.info-ekspert.pl/pl/index.htm -> tam jest kalkulator). Wpisz dokładnie takie wyposażenie jak jest na polisie AC a do tego aktualny przebieg. Zobaczysz ile Twoje auto było warte przed wypadkiem -jeżeli jest różnica to podajesz to w piśmie do TU.
Druga sprawa to sprawdzasz czy na wyliczeniu z TU jest ujęte całe wyposażenie samochodu, które było objęte ubezpieczeniem -tylko to co jest w polisie a jeżeli np. miałeś alufelgi które nie były ujęte w polisie to je pomijasz. Jeżeli czegoś brakuje to dopisujesz w piśmie. Sprawdź też czy wszystkie dane się zgadzają -daty produkcji/rejestracji, przebieg, data zaistnienia szkody, etc.
To podwyższa wartość auta przed szkodą.
Trzecia sprawa to sprawdzasz co we wraku zostało zaliczone do wymiany, co do naprawy a co jako niezniszczone. Jeżeli do naprawy zostały zaliczone elementy których nie da się naprawić bo są za bardzo zniszczone lub technologia nie pozwala na ich naprawę to uwzględniasz to w piśmie. Podobnie z elementami które zostały uznane za sprawne mimo, że trzeba je naprawiać lub wymieniać.
To obniża wartość wraku.
Jak mi spłonęło auto to dwa razy odwoływałem się od decyzji TU -za każdym razem wartość auta przed szkodą rosła, wraku malała a różnica wpływała na moje konto.
Auto spłonęło mi w nocy a następnego dnia zgłosiłem szkodę w moim TU i wyceniłem auto w systemie Info-Expert -miałem jasność ile było warte w dniu szkody -szczególnie że polisa była zawarta 10 m-cy wcześniej. Tą wycenę sobie zachowałem gdyby TU miało jakieś wątpliwości.
Wszystko trwało trochę dłużej niż zwykła szkoda drogowa bo Policja szukała sprawcy podpalenia -dopiero po umorzeniu postępowania TU wyceniło szkodę i podało odszkodowanie.
Auto było spalone (podczas pożaru stało w garażu i to co nie spłonęło to się stopiło - chyba nawet tutaj dawałem linka do fotek) więc TU uznało szkodę całkowitą ale zaniżyło wartość auta przed szkodą i zawyżyło wartość wraku. Zażądałem wszystkich dokumentów dotyczących sprawy i zacząłem sobie analizować -co ciekawsze kwiatki to pasy bezpieczeństwa, które zaliczono do naprawy (element, którego się nie naprawia) a przednie opony (tylne się spaliły) uznało za zupełnie sprawne.
Jak zobaczyłem wartość wraku to napisałem, żeby go ode mnie kupili za tyle lub znaleźli kupca. Wystawili go na swój portal z takimi autami poszkodowymi ale nikt się nie znalazł.
Za każdym razem uwzględniano moje obiekcje i podnoszono wartość odszkodowania -jak już wartości przedstawione przez TU były OK to sam znalazłem kupca na wrak.... - ... , Sith 10/03/10 08:33
dzięki, bardzo mi przybliżyłeś procedurę likwidacji szkody, do tej pory myślałem, ze wygląda to całkiem inaczej.
A co z wrakiem? Firmy skupujące? Osoby prywatne? - gdzie szukać nabywcy?
Póki co czekam na dokumenty z AXA, między czasie jadę porobić zdjęcia i wystawie wrak na otomoto w celu sprawdzenia, jaką kasę za niego mogę dostać. Następnie robię wycenę w info-expert i jak tylko przyjdą wszelkie dokumenty z AXA to porównam wyceny.
Jeszcze raz dzięki. Jeśli miałbym jakieś pytania w późniejszym czasie - mogę się kontaktować na prv? Mail aktualny? Jakiś komunikator?- Re: , Kool@ 10/03/10 10:15
Mail w profilu aktualny.
Co do odkupu wraku to mój Kropek przed spaleniem wyglądał tak -> http://www.fotosik.pl/...lny/193fd7e50fb43c03.html - a po tak -> http://www.fotosik.pl/...lny/646dab503edba6ce.html - TU wyceniło wrak. Jak zaproponowałem żeby go odkupili za tyle to wystawili go na swoim portalu do którego dostęp mają zarejestrowane firmy -gdyby się tam znalazł kupiec za mniejszą kwotę niż Oni wycenili to bym jeszcze dostał wyrównanie. Jednak nikt tam go nie chciał kupić a ja równolegle wystawiłem ogłoszenie na otomoto i czekałem -przyjeżdżali różni "blacharze" i oglądali auto ale chcieli zbijać cenę -to byłoby nieopłacalne bo TU nie wypłaciłoby wyrównania więc czekałem dalej a auto stało w garażu. W końcu przyjechał gość (spod Kępna do Krakowa) zapakował Kropka na lawetę i zapłacił tyle ile chciałem. Z tego co wiem to go "odbudował" ;)... - zdjęcia - , Sith 10/03/10 12:37
http://krawiec.org.pl/corsa/ - mail poszedł , Sith 10/03/10 13:09
pozdr
- axa :) , Nazgul 9/03/10 17:58
wszystko jasne. Na maila Ci odpisze dzisiaj, bo wczesniej nie moglem. Na przyszlosc do Nazgula do PZU :)people can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - wyszlo , Nazgul 9/03/10 18:13
mi 22000, wg naszego eurotaxpeople can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - ... , Sith 10/03/10 08:28
póki co jestem z AXA zadowolony, wszystko po wypadku toczyło się bardzo sprawnie, świetny kontakt, szybka pomoc. mam nadzieję, że dalej będę tak zadowolony;) - PZU i wszystko jasne... , RADMAN 10/03/10 19:07
Znam ludzi co takie mają zdanie, ale nie skreślam od razu firmy. Na szkoleniach uczą, że o konkurencji wcale albo tylko dobrze :) Często zależy na kogo się trafi w likwidacji. W każdej firmie można się sparzyć. Nie pracuje w PZU ani w AXA, ale w innej firmie ubezpieczeniowej. Raz słyszę pochwały w stosunku do naszej likwidacji i ludzie wręcz dziękują, a innym razem wieszają psy. Różnie to bywa tym bardziej, że często poszkodowany nie jest bez winny.
- "Brzuski"? , Dexter 9/03/10 18:13
Chyba "brzuszki", ale jakie tam mogły brzuszki rosnąć?
;-PKomisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - ... , Sith 9/03/10 18:29
brzózki;);)
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|