Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?

1. heheh jak widać litery zjadamy wszyscy :-) , Doczu 14/04/10 11:08
   "Windosowski" miało być.
   A u Jacawa powinno być "Windowsowski" :)
   1. I trzeba było... , JE Jacaw 14/04/10 12:14
      ...się czepiać ? ;-)
      
      A tak na poważnie to faktycznie, gdzieś mi się literka podziała, to pewnie przez to, że kilka razy przerabiałem tytuł. :-)

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. no cóż - tym razem wyszedł mi Epic Fail :-) , Doczu 14/04/10 13:33
         Ale nie poddaję się :-)

1. Najczęściej , DeathClaw 14/04/10 15:25
   czynnikiem powodującym pojawienie się wirusa jest działanie użytkownika, więc ten XP jak sobie bez żadnej ingerencji człowieka stał, to faktycznie prawdopodobnym jest, że nikt się do niego nie włamał.
   
   Co do meritum. Jeżeli zdarza Ci się korzystać z "podejrzanych" stron www, to dla poczucia bezpieczeństwa zainstaluj sobie jakiś av (ja również nie przejechałem się na oprogramowaniu z Alvil Software). Zadając takie pytanie jak powyżej wnioskuję, że nie masz zaufania do MS (w kwestii ochrony PC), więc wspierasz się oprogramowaniem firm trzecich. Patrząc na sprawę z innej perspektywy - 2 anty-wirusy, to podwójna ochrona :) Obciążenie dla obecnych komputerów żadne, a i dla nieco starszych też się nic nie stanie. Jeżeli nawet byś zrezygnował z Avasta na rzecz samotnego MS, to (zakładając, że masz na czym czapkę nosić i jesteś rozgarniętym użytkownikiem internetu) wszystko powinno działać dłuuugo bez żadnych infekcji (poważniejszych, bo jakieś drobne reklamowe malware może się tam gdzieś przyczepić :))
   
   FW - sam używam comodo i podoba mi się, że oprogramowanie "pyta się" mnie o decyzje w sprawie dopuszczenia danego programu do internetu. Pewnie MS ma coś podobnego, choć w sumie rzadko pyta się mnie o zdanie :). Jestem przyzwyczajony do GUI comodo i w trybie "bezpieczny" użytkuje mi się ten soft bardzo przyjemnie. Też jestem za routerem, a MSowy FW jest poza tym uruchomiony... bo go po prostu nie wyłączyłem. Mam jednak wrażenie, że czasem jakieś aplikacje pomimo, że nie powinny (auto-update off, marketingowe rzeczy off, itd.) chcą uzyskać połączenie z netem - wtedy comodo mnie o tym informuje, a MS... hmmm MSowy FW domyślnie podczas instalacji stworzył regułę uwierzytelniającą dla danego programu - w sumie nie stało się nic strasznego (do tej pory) ale lubię być poinformowany o pewnych faktach.
   1. Pracowała na nim osoba nieświadoma eksperymentu ;) , Bart 14/04/10 15:51
      Próby włamania oczywiście były. Głównie jednak polegały na próbach wyłudzenia hasła od osoby obsługującej ten komputer.
      Niedoszli włamywacze komunikowali się poprzez e-mail i o ile pamiętam GG. Przedstawiali się jako administratorzy, koledzy, podsyłali dziwne linki itp.

1. Ok, ale mam jeszcze pytanie... , JE Jacaw 15/04/10 09:31
   ...bo w XP to wiem, że nie kontroluje ruchu wychodzącego, ale czy w Viście i 7 też ? Bo coś mi świta, że chyba od Vistu już też miał kontrolować ruch wychodzący, ale mogę się mylić.

   Socjalizm to ustrój, który
   bohatersko walczy z problemami
   nieznanymi w innych ustrojach

   1. Tak , Katoda Ltd 15/04/10 16:41
      w Viście/Windows7 po przełączeniu firewalla w tryb zaawansowany masz możliwość kontrolowania i blokowania również ruchu wychodzącego. Oczywiście, nie ma róży bez kolców i funkcjonalności, której M$ by nie popsuł - nie dostajesz żadnej informacji że dana aplikacja próbuje coś wysyłać, firewall po prostu to blokuje i sam musisz się domyślić że coś trzeba zrobić aby aplikacja mogła połączyć się z netem.
      Jest dostępny płatny dodatek pozwalający na osiągnięcie takiej funkcjonalności (popup/dymek, tak jak w porządnym firewallu) http://www.sphinx-soft.com/Vista/index.html o bezpłatnych narzędziach dających taką funkcjonalność na razie nic mi nie wiadomo, albo może słabo szukałem :)