Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Paweł27 23:51
 » elliot_pl 23:47
 » siwydym 23:46
 » metacom 23:31
 » xpx 23:19
 » bajbusek 23:19
 » petropank 23:16
 » kojot 23:11
 » wrrr 23:01
 » biEski 22:56
 » rooter666 22:53
 » dugi 22:49
 » XepeR 22:48
 » unodgs 22:44
 » GLI 22:42
 » DJopek 22:41
 » Tomasz 22:40
 » ligand17 22:30
 » Zibi 22:29
 » Kenny 22:23

 Dzisiaj przeczytano
 407 postów,
 wczoraj 58141

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] 2012 w PL = epic fail , MayheM 28/04/10 09:08
http://biznes.onet.pl/...4,3000016,10,1,news-detal

Czy jest jeszcze ktos, kto wierzy, ze beda u nas te mistrzostwa?
Moge sie z kazdym zalozyc o cokolwiek, ze nie bedzie ;)

  1. ale czemu ma nie być? , Matti_2 28/04/10 09:31
    Stadiony będą, więc grać będzie gdzie. To, że ludzie będą spali na trawnikach i dworcach i nie będą się przemieszczać po autostradach i pociągami, jak cywilizowani ludzie, to jeszcze nie powód, żeby odwoływać Euro.

    1. Piłkarze mogą spać , Bergerac 28/04/10 12:01
      na stadionie, żeby nie męczyli się na dojazdach i żeby zawsze byli na czas. A w wolnych chwilach sobie potrenują...

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. to jest pomysł! , Matti_2 28/04/10 12:07
        zaoszczędzi się na ochronie obiektu i jego sprzątaniu po meczu, a piłkarze w końcu poznają co to prawdziwa praca;)

        1. Dokładnie :) , Bergerac 28/04/10 12:13
          Strzyżenie trawy, podlewanie, sprzątanie widowni z papierków i resztek popcornu, serwisowanie połamanych krzesełek... robota się znajdzie! A żywić się mogą u pobliskich Wietnamczyków, których chyba już nawet wybuch jądrowy stamtąd nie ruszy ;)

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

  2. z tym zakladaniem to uwazaj, bo nie rozumiem, czemu nie mialoby byc , chris_gd 28/04/10 09:42
    uefa jest zadowolona, akceptuja to co sie dzieje w kraju, moze i faktycznie nie beda to super przygotowane me, ale beda napewno
    ilosc hoteli wedlug statystyk mamy wystarczajaca, drogi? no coz tutaj jest zle, ale sa bardziej zakorkowane miasta na swiecie a imprezy sie odbywaja

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  3. a ja wierze ze bedzie , biEski 28/04/10 09:48
    u mnie widac jak pracuja. Przynajmniej raz w miesiacu podziwiam budowe autostrady A2

    1. czyli przez całą resztę miesiąca , Chrisu 28/04/10 10:59
      nie budują ??


      ;-)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. chyba buduja , biEski 28/04/10 12:27
        bo coraz wiecej zmian tam widze :D

  4. A czego się spodziewałeś? , Norton 28/04/10 10:07
    Że w 3 lata powstaną 4 autostrady, kilka dróg ekspresowych, nowe dworce, hotele, pasy na lotniskach i nowe ulice pomiędzy stadionami, hotelami, lotniskami i dworcami w każdym mieście?
    Baaaaaaaaaaaaaaardzo optymistyczne założenie.

    Dostaliśmy Euro, wywiązujemy się na tyle, na ile nas stać. Jak komuś nie pasi to niech spada. Euro można zobaczyć przed TV.

    Zmień swój podpis na Boardzie
    maks 100 znaków, 3 linie,
    zabroniony spam oraz reklama

    1. optymistyczne co nie znaczy, , Wedrowiec 28/04/10 10:18
      że się nie dało. Dało się spokojnie z palcem w bucie. Zwłaszcza, że kasa była. Od wielu lat wydają duuużo mniej na drogi niż mają w budżecie. Czasowo też luz. Przykłady z Wawy - dwie drogi praktycznie identyczne, jedną całą wyremontowali w weekend (2 pasy, zdjęcie z 10-20 cm nawierzchni, położenie nowej), drugą 3 miesiące męczyli. Przy pierwszej zapierdzielali non stop, nikt o łopatę się nie opierał, przy drugiej - rzadko byli jacyś robotnicy a jak już byli to jarali szlugi albo właśnie mieli dwudziestą przerwę na drugie śniadanie.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

    2. w UAE , MayheM 28/04/10 12:28
      dalo sie tor do F1 wybudowac w rok...
      A u nas nawet jeszcze nie ruszyly przetargi na wiekszosc prac przygotowujacych infrastrukture.

      Mam nadzieje, ze ten watek nie zniknie do 2012 :)

      s.w. euro 2012

  5. I jeszcze jedno. , Norton 28/04/10 10:09
    Chcę się z Tobą założyć o 10 tys. euro że Euro odbędzie się w PL

    Zmień swój podpis na Boardzie
    maks 100 znaków, 3 linie,
    zabroniony spam oraz reklama

    1. ostrożnie , ham_solo 28/04/10 12:25
      z takimi zakładami ;) T.Lis obiecał w radiu, że "Zobowiązuję się do odgryzienia przynajmniej 1/3 języka, jeżeli Lech Kaczyński nie będzie kandydatem PiS w wyborach".

      SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
      www.phurand.pl
      www.uzywane-gry-konsole.pl

  6. Będzie z tego jeden pożytek , Bergerac 28/04/10 12:18
    Coś tam wybudują i/lub naprawią :)
    Poza tym Stadion Narodowy ma być chyba kompleksem sportowym, nie tylko zadaszonym boiskiem. Aby nie zniszczył się z czasem jak Stadion X-lecia, to Bufetowa zarządzi co następuje: Legia przeniesie się na Stadion Narodowy, Polonia przeniesie się na Legię, a na Polonii zrobi się park rozrywki z prawdziwymi wielkimi rollercoasterami :D Mrrrr :) Pojeździłoby się wielkim, dobrze profilowanym coasterem...

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. Stadion Narodowy , RusH 28/04/10 22:01
      Stadion Narodowy to akurat bedzie odany za darmo prywatnej firmie ....

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. Wszystko popsułeś , Bergerac 29/04/10 00:02
        Nici z marzeń o rollercoasterze :(((
        ;)

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

  7. we wrocławiu remontują dworzec , MatiZ 28/04/10 13:11
    wiem bo jak jechałem do znajomych to myslalem ze wywalilo mnie w innej czesci miasta :D

    Meet me after midnight #Farcry

  8. stadiony będą... , Grocal 28/04/10 14:36
    ...gorzej z całą reszta. Stadion w Gdańsku na pewno uda się skończyć, ale dojazd do niego? Tragedia! Samo miasto i bez Euro jest codziennie ostro zakorkowane, dojazd z Warszawy pozostawiam bez komentarza (i kolejowy i drogowy). Dojazd do Stadionu niestety marny - trzeba się przebić przez całe, ciasne miasto a i tereny dookoła to połączenie slumsów z widokami a'la Czernobyl.

    Co do stadionu, to w niedzielę był Dzień Otwarty - można było zwiedzić budowę i wygląda to naprawdę nieźle, jak na fakt, że to koniec kwietnia 2010 r a jeszcze rok temu było tam czyste klepisko.

    http://blip.pl/s/69873945
    http://blip.pl/s/69871657

    Na pewno, na razie, w ogóle...
    Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
    Ortografia nie gryzie!

    1. o to takze chodzi... , MayheM 28/04/10 14:49
      moze i uda sie zbudowac stadion jakism cudem np. w wawie, ale jak sie tam dostac? W dzien powszedni miasta sa nieprzejezdne, czymkolwiek by sie chcialo dostac jest problem. W stolicy mamy tylko 1 linie metra LOL. Rownie dobrze moglibysmy budowac stadion na ksiezycu, tylko jak ulokowac tam miliony ludzi?
      Nawet jak kilka meczy bedzie w roznych miastach - jechac z wawy do gdanska przez 9h normalnie, a z 16h w czasie szczytu mistrzostw... No comment.
      W dodatku podejrzewam, ze nawet obecne drogi krajowe, jedyne, ktorymi mozna sie przemieszczac, beda rozkopane na mistrzostwa.

  9. Ale czytaj uważnie , bwana 28/04/10 18:31
    artykuł dotyczy wyłącznie tras kolejowych. A w ogóle to bardzo dobrze, baaardzo dobrze, ponarzekajcie wszyscy chętni, ponarzekajcie a ja potem powiem: No, to zgłoście się z pretensjami do PO:-D Ciekawe jaka będzie część wspólna zbioru marudzących i zbioru elektoratu Platformy Rządzącej.

    MayheM - to nie centralnie do Ciebie (oprócz pierwszego zdania) tylko tak, w powietrze, do ogółu.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. wiem , MayheM 28/04/10 20:18
      ten artykul byl tylko pretekstem, jest on jednym z wielu o niedomaganiach.

    2. hmm , bartek_mi 28/04/10 21:28
      ano
      za braciakow blizniakow autostrad powstaly miliony kilometrow
      no i mieszkan 3 banki ;->
      i niezpaomniana stacja w srodku pola...
      zadowolony?
      bo najwazniejsze napisac o PO i dac emotke - zeby bylo "po naszemu"

      a co do euro to bedzie u nas i jakie bedzie takie bedzie.
      co do kolei to puszcza wiecej pociagow i ludzie dojada.
      z samochodami bedzie jeden wielki problem i jakos nie wyobrazam sobie ze ktokolwiek by go w kilka lat roziwazal (jak sie z 20 lat nie dalo i nie widac, ze sie da).
      Zreszta na ch mi te autostrady gdzie 30 km kosztuje 10 zeta...

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

      1. to zastanów się nad jednym , bwana 28/04/10 22:02
        ile elektorat PiS jechał i jedzie po PO - ile elektorat PO jechał i jedzie po PiS.

        Więc szydzenie "za braciakow blizniakow autostrad powstaly miliony kilometrow
        no i mieszkan 3 banki ;->" jest nie na miejscu, o ile nie wtórujesz mu równoważnym "ile mieszkań/kilometrów autostrad powstało za rządów PO".

        Skup się i zauważ różnicę w tym jaką taryfę ulgową zastosowałeś dla jednej partii a jak wobec drugiej jesteś krytyczny. Zauważ i wyciągnij wnioski - nie tutaj, publicznie, tylko tak po prostu, dla siebie.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. Wniosek jest jeden , Norton 28/04/10 23:24
          Choćby pisiory szukały w najgłębszej dupie to i tak jest to zbyt mało, żeby zrobić z PO takie gówno jakim było kilkanaście m-cy rządów koalicji PiS, Samoobrony i LPR. Oj się działo. Oj się działo.
          Ja tam PO mam w d... Ale nigdy mi nie było tak bardzo wstyd i nigdy wcześniej ani później nie komentowaliśmy tak często ze współpracownikami żałosnego i kłamliwego prowadzenia polityki jak to było za rządu PiS.

          Zmień swój podpis na Boardzie
          maks 100 znaków, 3 linie,
          zabroniony spam oraz reklama

          1. Różnica niestety opiera się tylko o dwa filary: , Mcmumin 29/04/10 00:36
            - zdecydowanie większa przychylność mediów
            - umiejętność sprawniejszego zamiatania gów$% pod dywany na salonach.
            Polityka to jedno wielkie szambo, i u nas i za naszą wschodnią granicą i w EU i za wielką wodą...

            Kto cnotami znudzony, nieufny nadziei,
            Swoich kroków niepewny - do dworu się klei.
            Tam wśród podobnych sobie może się wyszumieć
            A przy tym w nic nie wierzyć, niczego nie umieć:
            Prałat karci opojów - sam jeszcze czerwony,
            Złodziej kluczem potrząsa do skarbca Korony,
            Kanclerz wspiera sojusze na ościennym żołdzie,
            Mędrcy przed głupotą łby schylają w hołdzie.
            Wiem - bo byłem sekretarzem u Króla. Do czasu
            Nim wolałem się pokłonić władzy Czarnolasu.

            Dwór ma swoje zalety:
            Po komnatach - kobiety,
            W radach szlachta zasiada
            Jeno nie ma z kim gadać.

          2. Dziękuję Ci, Nortonie, za wkład do mojego wywodu , bwana 29/04/10 01:01
            a teraz, szanowni zebrani, poszukajcie w pamięci jak często w taki sposób i w takim tzw. "pisiory" piszą na tym forum o Platformie Obywatelskiej.

            A teraz znów do Ciebie, Nortonie:

            1. Przede wszystkim jest to Twoje przeświadczenie, choć częściowo poparte może być wynikami sondaży. Przynajmniej pośrednio, bo wskaźniki popularności mówią o tym kto na kogo by głosował, ale nie odpowiadają na pytanie "a dlaczego?". Nie chcę tu sztubacko prosić Cię o podanie przykładów; jedna i druga partia zaliczyła sporo wpadek (lub - dla jednych wpadek, a dla innych sukcesów, albo przynajmniej nie wpadek).

            2. Częstym głosem wśród publicystów (głównonurtowych, żeby nie było) jest stwierdzenie, że PiS ma złą prasę. Nawet w TOK FM (radio raczej nieprzychylne PiS) usłyszałem, wprawdzie nie stwierdzenie, ale przytaknięcie takiej opinii - raz - padło z ust Lisa, drugi - Paradowskiej. Przykładów na to, jak się robi złą prasę, mogę wymienić kilka (np. funkcjonujący jako "kurdupel" Kaczyński zaledwie o 1 cm niższy od "męża stanu" Kwaśniewskiego). Najbardziej dobitnym przykładem tego jest coś, co sam odkryłem z zaskoczeniem. Po śmierci L. Kaczyńskiego na portalach internetowych widziałem całą masę wygrzebanych z archiwów zdjęć Prezydenta (pary prezydenckiej) takich - normalnych. Nie w głupiej pozie, nie w czasie grymasu (głupie zdjęcie mówiącej osobie bardzo łatwo zrobić), nie w otoczeniu bardzo wysokich osób. Te zdjęcia wcześniej nie były "w obiegu". Były za to zdjęcia z meczu z szalikiem "na lewą stronę" strzelone w momencie kiedy Prezydent dostał szalik i patrzył co jest na nim napisane (następne zdjęcie, kiedy trzymał już szalik "normalnie" nie zdobyło popularności). Do czego zmierzam - w zależności od sympatii lub antypatii wydawcy (portalu) można rozpowszechniać wizerunek danej osoby w sposób korzystny lub nie. Odpowiedz sobie, czy to nosi znamiona manipulacji. Jeśli tak, to właśnie przedstawiłem Ci ewidentny przykład.

            3. "Ja tam PO mam w d...". Nie wiesz jak często słyszę taki wstęp od osób, które są wyborcami jakiejś partii (akurat o polityce dużo rozmawiam). Tak czy inaczej, jest to zabieg retoryczny świadomie lub nieświadomie stosowany przez rozmówcę. Efektem jego użycia ma być zdystansowanie się do osoby/rzeczy którą chwalimy, po to tylko, by nasza wypowiedź była postrzegana jako obiektywna a nie stronnicza i przez to silniejsza, bardziej wiarygodna.

            4. "Wstyd". Chciałbym wiedzieć, ale tak do bólu konkretnie, bez wykrętów i uogólnień, czego się wstydziłeś z powodu tego, że działał rząd PiS.

            5. "Komentowaliśmy często". Fakt niepodważalny. Pytanie, czy uzasadniony. I czy ma wagę jako argument w sporze. Bo widzisz, ja "komentowałem często" błędy rządu PO ze znajomymi. Hipotetycznie - no ale w takim razie jest 1:1 w argumentach, prawda? Chyba że chcesz powiedzieć, że obiektywną prawdą jest, że Ty wraz ze znajomymi komentowaliście słusznie, a ja wraz znajomymi komentowałem niesłusznie. Tak czy inaczej, jeżeli nieprzychylność wobec PiS była nieuzasadniona, to nieprzychylne PiS komentarze w Twoim towarzystwie (jako pochodna tego pierwszego) też były nieuzasadnione. I vice versa, jeśli uzasadniona, to i komentarze też. Ale przedstawienie częstego negatywnego komentowania jako _dodatkowego_ argumentu jest nadużyciem (w sensie logiki wywodu), ponieważ negatywne komentowanie jest naturalną konsekwencją negatywnej opini. Kapujesz, o co mi chodzi? Ten argument po prostu nie powinien się pojawić w merytorycznym sporze. Gdybyśmy dyskutowali o cukierkach i Ty byś je lubił bo są słodkie (to Twój argument) a ja powiedziałbym, że nie lubię bo się od nich zęby psują i że moi znajomi którzy też nie lubią też mówią że się od nich zęby psują i że jak się zęby psują to trzeba chodzić do dentysty a oni (i ja) nie lubią dentystów – to byłby to przykład argumentacji takiej właśnie, jaką zastosowałeś. Twoje słodkie cukierki kontra moje psujące zęby, wymagające chodzenia do dentysty tak ode mnie jak i od moich znajomych którzy podobnie uważają.

            Akurat tak się składa że ja i żona mieliśmy ostatnio w pracy akcję typu "znowu te mohery ruszą do urn wyborczych, ten bezmyślny motłoch pisowski" (to cytat z koleżanki z pracy mojej żony). Żona spokojnie zaznaczyła, że zanim koleżanka powie coś więcej, powinna wiedzieć, że mówi właśnie do moherowego motłochu. Czy muszę dodawać, że dziewczynie zrobiło się głupio, bo żona (pracuje w IT) jakby to powiedzieć, zawodowo dobrze sobie radzi (bez fałszywej skromności – po prostu znacznie lepiej).

            W moim przypadku koledze opadła szczęka i rzekł, że w takim razie jestem chlubnym wyjątkiem. Odpuściłem ten wątek choć ocenianie i protekcjonalizm stwierdzenia były nadto dosadne. I, niestety, bardzo typowe (w zakresie mojej obserwacji).

            Zważywszy, że sporo napisałem – być może ktoś zastanowi się, czemu się tak produkuję. Z pewnością nie zamierzam ani Ciebie, Nortonie, ani nikogo agitować. Nie sądzę też, że taka wypowiedź jak moja mogłaby zmienić czyjeś polityczne wybory. Chciałbym czegoś o wiele większego – żeby ludzie uczestnicząc w wyborach głosowali na PO, PiS, SLD, PSL czy inne partie w sposób świadomy. Kierując się tym, czego dana partia dokonała, jak jest wiarygodna, w jaki sposób spełniła i może spełnić jego - jako wyborcy – oczekiwania. Żeby kryterium wyboru nie było to jak bardzo ktoś na danego polityka już patrzeć nie może, to kto jest gruby a kto niski, żeby nie sięgano po manipulujące emocjami czy sentymentami bon moty o dziadkach w Wehrmachcie. Chciałbym, żeby spojrzenie Polaków na ich państwo (także spojrzenie polskich mediów) nie było tak szalenie powierzchowne i małostkowe. Gołym okiem widzę, że polska polityka jest bagnem tak rozległym, jak, niestety, płytkim. I chciałbym, żeby to się zmieniło.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. Proszę bardzo , Norton 29/04/10 01:37
              Tak pobieżnie, wielu faktów nie pamiętam a szukać mi się nie chce.

              Najbardziej raziły mnie obietnice, plucie na przeciwników a potem jakby nigdy nic zapominanie o wszystkim i robienie koalicji z nimi. O ile dobrze pamiętam lepper miał wyrok w zawiasach, a Kaczyński zarzekał się że z takimi ludźmi nie będzie w koalicji. I dupa, lepper wyciągał łapska po więcej i więcej a Kaczyński mu to dawał. Potem wybór premiera o małym móżdżku i łysej główce. Yes, Yes, Yes! Porażka. Zarzekanie się na to że nie do pomyślenia jest sytuacja gdzie jeden z braci jest prezydentem a drugi premierem. I jakoś mu się zapomniało. Uproszczenie podatków, też się zapomniało. Bardzo raziła mnie też obecność gosiewskiego i kurskiego. 2 kolesi bez kręgosłupa moralnego, ślepo zapatrzeni w szefostwo. Dodatkowo sposób prowadzenia polityki, gdzie ważniejsze było grzebanie w przeszłości a nie patrzenie w przyszłość. Przez 2 lata rządów nie słyszałem o wprowadzeniu żadnej istotnej ustawy. Ale nasłuchałem się o komisjach, ziobrach, kłamstwach, przekrętach, lepperach, wannie wassermana, ubekach, sbekach, rydzykach itp. Kaczyńscy nie zrobili dla Polski nic, ale to zupełnie nic. Oni nie rządzili, oni grzebali, rozdrapywali i rozliczali przeszłość.
              Wiem, o przeszłości nie powinno się zapominać. Ale Kaczyńskim niesnaski z przeszłości zupełnie przysłoniły walkę o lepsze jutro. I jednocześnie rozliczając wrogów z przeszłości, w dziwny sposób zapominali lub przymykali oko na zachowanie leppera, sposób zdobywania głosów przez beger, zrobienie z prokuratury narzędzia do gnębienia przeciwników przez ziobro i masa, masa innych. A wszystko to, to przykłady z pamięci. Boję się myśleć ile by tego wyszło gdybym sobie każdy zawód, zażenowanie i wsytd spisywał na kartce.
              I jeśli ktoś mówi o armii moherów to ma rację. Niestety wśród osób popierających PiS jest ich znacząca większość. I niestety po rozmowie z moją teściową (bo PiS dał mi mieszkanie) wszelkie argumenty odbijają się jak od ściany i wiem, że PiS będzie miał spore poparcie niezależnie od tego co teraz zrobią.

              A co mi się teraz nie podoba. To kolejne robienie z wyborów walki 2 kandydatów. Kiedyś pogrzebali w ten sposób Kuronia. Teraz może też by się kogoś innego wybrało gdyby nie to, że media przedstawiają sprawę w ten sposób, że albo wybierzesz Kaczyńskiego albo wygra Komorowski i vice-versa. Co robi wtedy wyborca. Głosuje na jednego z nich żeby nie wygrał drugi. Wkur... mnie to.

              Zmień swój podpis na Boardzie
              maks 100 znaków, 3 linie,
              zabroniony spam oraz reklama

              1. Napisałeś, co Ci się nie podoba w PiS (zakładam że to odpowiedź na pytanie o "wstyd") , bwana 29/04/10 02:31
                Co nie podobało Ci się w obietnicach?

                Co rozumiesz i co masz na myśli pisząc "plucie na przeciwników" - jakie wydarzenia?

                "Premier o małym móżdżku i łysej główce" - zapomniałeś dodać, że też kurdupel. Stary, właśnie o to mi chodzi - że za dużo powierzchowności jest w tzw. na wyrost "debacie publicznej". Wybacz, ale to tylko potwarz, a nie argument merytoryczny.

                "Zarzekanie się na to że nie do pomyślenia jest sytuacja gdzie jeden z braci jest prezydentem a drugi premierem." - o tym, że to jest sytuacja nie do pomyślenia to nie Kaczyńscy czy inni politycy PiS mówili (zarzekali się że nie do pomyślenia? no facet... nie manipuluj niuansami) tylko oponenci. Co do "zapomnienia" o obietnicy przez PiS - pełna zgoda.

                Kurski, Gosiewski - zarzuty bez pokrycia. Poza tym to były dwie wg mnie zupełnie różne osoby i osobowości (również w zakresie cech które opisałeś).

                "Przez 2 lata rządów nie słyszałem o wprowadzeniu żadnej istotnej ustawy. " - cóż, kiepska prasa (ewidentnie po części zawinione przez PiS - mogli mieć lepszy PR). Może też nie słyszałeś, bo się nie interesowałeś, bo z naturalnych powodów mniej im kibicowałeś? Ale słyszałeś często, że Prezydent Kaczyński wetował ciągle ustawy? Ja tak. Przeczytaj http://wiadomosci.gazeta.pl/...a_Kaczynskiego.html

                Kaczyński 13 razy, a Kwaśniewski przez (całą) pierwszą kadencję ledwie 2 mniej.

                Osobną sprawą jest stronniczość i tendencyjność samego artykułu, ale to temat na osobną dyskusję. Tu mówimy o podanych liczbach.

                "Ale nasłuchałem się o komisjach, ziobrach, kłamstwach, przekrętach, lepperach, wannie wassermana, ubekach, sbekach, rydzykach itp. Kaczyńscy nie zrobili dla Polski nic, ale to zupełnie nic. Oni nie rządzili, oni grzebali, rozdrapywali i rozliczali przeszłość." - to jest niestety demagogia niepoparta konkretem.

                "Ale Kaczyńskim niesnaski z przeszłości zupełnie przysłoniły walkę o lepsze jutro." - np. próby uzyskania niezależności energetycznej, nieszczęsne (sam czułem dezaprobatę) becikowe, które miało jednak na celu rozpoczęcie działań mających zwalczyć niż demograficzny. To nie jest myślenie o przyszłości?

                "I jednocześnie rozliczając wrogów z przeszłości, w dziwny sposób zapominali lub przymykali oko na zachowanie leppera, sposób zdobywania głosów przez beger," - pełna zgoda. Wprawdzie cynicznie (co mnie nie zaskakuje) potem nasyłali CBA, ale jasne, przymykali oko, dopóki "przystawki" były potrzebne. Także i mnie to się nie podobało.

                "zrobienie z prokuratury narzędzia do gnębienia przeciwników przez ziobro i masa, masa innych. " - że konkretnie co masz na myśli? A co do Ziobry, to zdaje się, że naczelny zarzut pod jego adresem to słowa "ten pan już nikogo nie zabije" (młody i głupi Ziobro wg mnie dał totalnie ciała mówiąc to. Ale nie robiąc to co robił, tylko używając tych słów). Poczytaj dalszych, nieco jednak wstydliwych losach dra Garlickiego http://www.gp24.pl/...D=/20071221/SLUPSK/234026454

                "Boję się myśleć ile by tego wyszło gdybym sobie każdy zawód, zażenowanie i wsytd spisywał na kartce." - no to niewiele tego wstydu. I zobacz ile z rzeczy to sprawy małostkowe (wygląd, "nie podoba mi się" bez konkretu) obok spraw istotnych. Do jednego worka wrzucasz łysego premiera z małym móżdżkiem i potencjalne nadużycia władzy w zakresie sądownictwa. Znaj miarę.

                "I jeśli ktoś mówi o armii moherów to ma rację. Niestety wśród osób popierających PiS jest ich znacząca większość. " - skąd ta pewność?

                "I niestety po rozmowie z moją teściową (bo PiS dał mi mieszkanie) " no wiesz, to akurat jest argument. Rzecz jasna głuchość na inne argumenty to rzecz nie zasługująca na pochwałę, ok.

                "wszelkie argumenty" - jakie to argumenty?

                Nortonie, zgodnie z ordynacją druga tura to zawsze walka dwóch kandydatów (no ok, może się zdarzyć, że druga tura jest niepotrzebna, jeśli jeden z kandydatów w pierwszej zdobędzie odpowiednio duże poparcie). W czym problem? Może chodzi Ci o to, że jest to wybór między złem mniejszym a złem większym, słowem - wybór negatywny? Jeśli to Twój dylemat, oddaj głos nieważny. Ale widzisz, widzisz, "media przedstawiają sprawę w ten sposób" - sam napisałeś. Manipulują? Manipulują. No to skąd pewność, że tylko w tej sprawie a w szczególności w upitalaniu Kaczyńskich to już nie?

                Nawiasem mówiąc odniosłeś się do zaledwie skrawka mojego wpisu.

                PS. Wasserman nie chodził do telewizji i prasy ze "skargami na wannę"; to media podchwyciły ten temat i robiły sobie z niego (tematu i Wassermana) jaja. Bo to takie śmieszne, nie, polityk w kąpieli, co tam sobie w tej wannie robi, do tego Wasser-man, wodny człowiek i wanna, aż się prosi, żeby pożartować. A facetowi budowlańcy źle zainstalowali wannę (wiem jak to jest, ze swoimi fachowcami zdrowo się naużerałem) to powiedział im, że dopóki nie zrobią tego poprawnie, to im nie zapłacie. Ja cię, sensacja. No ale ktoś z tego sensację zrobił. Ale wniosek dla Ciebie powinien być taki (jeżeli pozwolisz): to nie PiS i Wasserman leźli Ci w oczy z aferą wannową. Robiły to telewizje i gazety. Tak ciężko to poskładać do kupy?

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

              2. w zasadzie popełniłem błąd kardynalny , bwana 29/04/10 02:41
                po tak agresywnym wpisie ("Choćby pisiory szukały w najgłębszej dupie to i tak jest [...]") i wyznaniu mocno odczuwanego wstydu napisałeś "Tak pobieżnie, wielu faktów nie pamiętam a szukać mi się nie chce.". Jeśli tak mocne uczucia są z tym związane, powinieneś znać powody (ergo - argumenty) jak abecadło, a nie "mi się nie chce". Inaczej narażasz się na przypuszczenie, że Twój ogląd sytuacji (Twoja opinia) ma raczej charakter intuicyjny, niż racjonalny (uświadomiony). Wracając do wstępu - mój błąd polegałby więc na tym, że argumentami próbuję dyskutować z uczuciem, słowem - rozpisałem się bez sensu.

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. popełniłeś błąd kardynalny , Norton 29/04/10 09:06
                  zakładając, że Cię okłamuję. Z tego co widzę to wszelkie argumenty to kłamstwo. Niczego tak naprawdę nie słyszałem, niczego nie widziałem. Strasznie skupiasz się na tym że ktoś na łysego powiedział łysy, na głupiego głupi a na małego mały. Nie podajesz żadnych faktów. Nie przytaczasz żadnej ustawy. Żadnego pozytywnego działania na rzecz kraju. Mówisz o wetowaniu ustaw, nie podając że to ustawy opozycji, że 2 kaczyńskich rządziło krajem mogąc zrobić wiele. Nie zrobili nic. Pokaż mi mądrość Pana Yesa to ugryzę się w język i przeproszę.
                  Przesadzasz z durnymi wywodami nt. "co autor miał na myśli". Wiem co mówię, wiem co słyszałem. Nie chce mi się przeszukiwać internetu w celu odświeżenia pamięci. Ale wiem jedno. Nigdy, ale to nigdy, czy to za rządów SLD czy PO, nie byłem tak bardzo zniesmaczony jak za rządów PiS.
                  Prezentujesz typową postawę ślepca, mającego na wszystko jedną odpowiedź "to media nakręciły temat".

                  A jak chcesz faktów to sobie poszukaj i przestań rzucać argumentami które nimi nie są. Uprawiasz pogadankę typu przeciwnik się przesłyszał, nic takiego nie miało miejsca. Media kłamią, a kaczyński nie jest mały. Nie podajesz żadnych argumentów merytorycznych, żadnych ustaw, żadnych działań korzystnych dla kraju. Dla Ciebie wetowanie projektów opozycji to rządzenie.

                  Odnośnie poparcia:
                  "
                  Na preferencje partyjne mają wpływ m. in. wiek i miejsce zamieszkania ankietowanych. Oddanie głosu na PiS deklarują najczęściej osoby mające powyżej 60 lat. W tej grupie wiekowej aż 44% respondentów opowiada się za wspomnianą partią. Wśród osób w wieku 45 – 59 lat poparcie dla PiS również jest wysokie – 39%.

                  Najsłabiej partia Jarosława Kaczyńskiego wypada u najmłodszych wyborców, chce nań głosować 24% osób w wieku 18 – 24 lata i 26% w wieku 25 – 34 lata.
                  Zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości mieszkają głównie na wsi – 39% oraz małych miastach do dwudziestu tysięcy mieszkańców – 44%.

                  Na Platformę Obywatelską chcą głosować głównie ludzie młodzi - wśród osób z przedziału wiekowego do 25 lat – 43%, wśród ludzi w wieku 25 - 34 lata – 50%. Osoby powyżej sześćdziesiątego roku życia głosują na PO najrzadziej, 21% respondentów w tym wieku poparłoby PO.

                  Wyborcy Platformy mieszkają zazwyczaj w dużych miastach, mających ponad pół miliona mieszkańców – 48% populacji tych miast chce głosować na wspomnianą partię oraz miejscowości od 200 tysięcy do 0,5 miliona mieszkańców, tu poparcie dla Po wynosi 44%."

                  Odsłoń klapki, zacznij widzieć. I nie sil się na ten kwiecisty bełkot bo bardzo ciężko się to czyta. Podaj fakty a nie oskarżaj mnie o zwidy, mówiąc że to intuicja podpowiada mi to co słyszałem, widziałem i czego się wstydziłem.

                  Zmień swój podpis na Boardzie
                  maks 100 znaków, 3 linie,
                  zabroniony spam oraz reklama

                  1. popełniłeś kolejny błąd, zaczynasz pyskówkę z kimś, kogo trudno zastraszyć i obrazić , bwana 29/04/10 11:28
                    Nigdzie nie zarzuciłem Ci kłamstwa. Natomiast podałem Ci dwie rzeczy: bezpieczeństwo energetyczne, kwestia niżu demograficznego. Wymagasz ode mnie argumentów - moje argumenty są wykazaniem nieścisłości lub nieważności argumentów niektórych argumentów, których Ty użyłeś. Nigdzie w tekście nie dociekam "co miałeś na myśli" z wyjątkiem jednego miejsca - założenia, że jedna z Twoich odpowiedzi dotyczy kwestii "wstydu" - bo nie wskazałeś jej jako takiej explicite.

                    "A jak chcesz faktów to sobie poszukaj i przestań rzucać argumentami które nimi nie są. Uprawiasz pogadankę typu przeciwnik się przesłyszał, nic takiego nie miało miejsca." - i co, to załatwia sprawę? Napisanie "a właśnie że nie" i dyskredytowanie rozmówcy?

                    Podajesz statystyki preferencji politycznych - no i czy ja z tym polemizuję? Wiek i miejsce zamieszkania sugeruje, że uważasz, że w znacznym stopniu "mohery" to ludzie mieszkający w małych miastach, głównie starsze osoby. Nie uważasz, że to przesadne uogólnienie? Natomiast "mądrzy" to wg Ciebie przede wszystkim ludzie "młodzi" - skąd ta aprecjacja młodości? Czy "młodzi" więcej wiedzą, pamiętają i rozumieją, pokonują "starych" doświadczeniem? Nie sądzę. Nadto "starzy" to ludzie, którzy przecież byli "młodymi" jakiś czas temu, czy chcesz twierdzić, że po latach stracili swoje wszystkie "młodzieńcze" atuty?

                    Ale też spójrz na przedstawione przez Ciebie statystyki PO. Nawet w dużych miastach ludzie młodzi tylko w 48% popierają Platformę. Czyli co drugi "młody z dużego miasta" i tak jest "odpadem". Słowem - oznacza to że kryterium wiekowe i terytorialne nie jest podstawą do wyciągania zbyt daleko idących wniosków.

                    Ostatni akapit ("kwiecisty bełkot") i poprzednie ataki na mnie (policz je sobie dla własnej świadomości), zamiast na moje argumenty świadczą przede wszystkim o Twoim braku kultury i bezsilności w sporze, którego najwyraźniej nie potrafisz rozsądnie toczyć. Nie odnosisz się do wielu spraw które poruszyłem, za to przypisujesz mi że "oskarżam Cię o kłamanie", "oskarżam Cię o zwidy". A jeśli ciężko Ci się czyta to wiesz, pod niewłaściwym adresem zanosisz swoje skargi. Piszę w miarę poprawnie.

                    Przykro mi to mówić ale z powodu Twojej postawy i agresywnego języka straciłem do Ciebie szacunek i sympatię.

                    "you don't need your smile when I cut
                    your throat"

                    1. Oczom własnym nie wierzę. , Norton 29/04/10 12:26
                      Nadal nie podałeś żadnych "za" dla rządów PiS. Bez przerwy tylko atakujesz moją osobę mówiąc, że prowadzę dyskusję bez argumentów. To może bardziej łopatologicznie:

                      mła:
                      - koalicja z lepperem, choć nie miało jej być
                      - Marcinkiewicz - premier marionetka
                      - afery
                      - rozliczanie przeszłości
                      - brak nowych ustaw, brak dbałości o przyszłość kraju
                      - przymykanie oka na oszustwo begerowej
                      - robienie z prokuratury narzędzia do walki z opozycją
                      - ciągłe mędlenie agentach, wyciąganie brudów z IPN
                      - premierowanie jednego brata w czasie gdy drugi jest prezydentem
                      - koalicja z LPR/Samoobroną
                      - mówię że PiS popierają głównie osoby starsze,przytaczam później sondaż na potwierdzenie moich słów

                      mr bwana:
                      - to media przekręciły to wszystko
                      - PiS zadbał o przyrost naturalny (becikowym? :) )
                      - PiS walczył o niezależność energetyczną kraju*
                      - norton jesteś burak i używasz ostrego języka, straciłem dla Ciebie szacunek**

                      *po pierwsze nic im z tego nie wyszło, po drugie nigdy do tej pory nie mieliśmy tak złych stosunków z praktycznie jedynym dostawcą. To za rządów PiS bezpieczeństwo energetyczne kraju było najbardziej zagrożone. Eksport na wschód był blokowany niemiłosiernie często. To jest dbanie? O co pytam?

                      ** A ja do Ciebie nie. Dla mnie jesteś człowiekiem o odmiennych poglądach który poprostu zamiast spróbować uzasadnić swoje wybory woli zaatakować dyskutanta. Twój wybór.

                      Kolejna sprawa to fakt że to ty nazwałeś elektorat PO mądrym (szkoda że nie głosowałem na PO). Ciekawe co powiesz o wyborcach popierających PiS :)

                      Jeśli mam być szczery to tak, uważam że "młodzi" (osoby do 50 roku życia z wykształceniem) są lepszymi wyborcami niż osoby stare. Dlaczego? Bo politycy powinny patrzeć w przyszłość, tak jak chcą tego osoby młode. A przeszłością niech się zajmą śledczy, policja, IPN. Rząd powinien rządzić doprowadzając do rozwoju kraju a nie się nadymać, naburmuszać, obrażać i bez przerwy ślepo patrzyć w przeszłość ignorując bierzące potrzeby społeczeństwa.

                      I jeszcze jedno.
                      "Ale nasłuchałem się o komisjach, ziobrach, kłamstwach, przekrętach, lepperach, wannie wassermana, ubekach, sbekach, rydzykach itp. Kaczyńscy nie zrobili dla Polski nic, ale to zupełnie nic. Oni nie rządzili, oni grzebali, rozdrapywali i rozliczali przeszłość." - nazywasz to demagogią? Znowu spisek przeciwko PiS? Niczego z tych rzeczy nie było albo wszystko jest wyolbrzymione przez media?

                      Zmień swój podpis na Boardzie
                      maks 100 znaków, 3 linie,
                      zabroniony spam oraz reklama

                      1. większych pierdafonów niż twoje dawno nie czytałem , bwana 29/04/10 13:05
                        zanim zaczniesz pisać, naucz się czytać ze zrozumieniem. a potem pisać ze zrozumieniem. a potem dyskutować. a potem... a, kij z tobą, i tak zostaniesz bucem jakim jesteś. Chrzanię to, zostań cepem, jakim jesteś, bliźnim ku przestrodze.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

                        1. Ok, rozumiem że: , Norton 29/04/10 13:31
                          jestem bucem i cepem gadającym pierdafony (czymkolwiek są).
                          A teraz bądź tak miły i powiedz co dobrego PiS zrobił przez 2 lata dla kraju. O nic więcej nie proszę.
                          I pozwól że nie nazwę Cię tak jak ty mnie bo szanuję Twoje poglądy. Mieszkasz w innym mieście, mogłeś wynieść inne wychowanie i inne rzeczy są dla Ciebie ważne.
                          Szkoda tylko, że bardziej skupiasz się na mnie i wypominając mi moje bucowato-cepowate myślenie a jednocześnie nie podajesz faktów, wypowiedzi, ustaw które moje myślenie negują. Cały czas jak mantrę powtarzasz, że to media nakręciły nienawiść przeciw PiS nie podając "jak to było naprawdę". Przecież negując wypowiedzi prasy i TV musisz mieć jakieś źródło informacji pozwalające Ci być przekonanym że media kłamią.
                          Szkoda.

                          Zmień swój podpis na Boardzie
                          maks 100 znaków, 3 linie,
                          zabroniony spam oraz reklama

                          1. Nie pierdol. Ty zacząłeś od wycieczek osobistych a ja nimi skończyłem , bwana 29/04/10 13:41
                            więc nie rżnij teraz dziewicy. I z mojej strony EOT co w rozwinięciu oznacza - "spierdalaj na drzewo".

                            "you don't need your smile when I cut
                            your throat"

                            1. Żal , Norton 29/04/10 15:10
                              "Ty zacząłeś od wycieczek osobistych a ja nimi skończyłem" - pokaż w którym miejscu to ja zacząłem!
                              Nadal brak konkretów. Rozumiem że wolisz zmieszać z błotem, wyzwać, powiedzieć żeby ktoś spierdalał ale na argumenty Cię nie stać.
                              Brawo, bwana, brawo.
                              Meliskę proponuję.
                              Wiem, wiem, EOT. Typowe. Nie powiedzieć nic konkretnego poza tym że ktoś inny się myli (oczywiście bez podparcia choćby jedną wypowiedzią, zdjęciem, opisem zdarzenia) a potem na argumenty odpowiedzieć wyzwiskami.
                              <brawa dla tego pana>

                              Zmień swój podpis na Boardzie
                              maks 100 znaków, 3 linie,
                              zabroniony spam oraz reklama

            2. tak odnośnie sondaży... , Chrisu 29/04/10 10:36
              zbierane są podpisy pod kandydaturami. W pt byłem we WRO - kilka osób zbierało podpisy pod Olechowskim - bez zagadnięcia ze strony zbierających, właściwie nikt się nimi nie interesował.
              Wczoraj w Opo widziałem ludzi Komorowskiego, jakiegoś "narodowca" i Napieralskiego. Ludzie Komorowskiego "ściągali" z ulicy ludzi do podpisów, od "narodowca" nawet ścigać się nie starali, od Napieralskiego natomiast nie musieli ścigać - co chwilę _sami_ podchodzili ludzie by złożyć podpis.
              A co mówią sondaże - ponad 50% poparcia dla Komorowskiego, Napieralski 5%. Po tym co widziałem jakoś trudno mi w nie uwierzyć...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. Takie sondaże , Bergerac 29/04/10 10:51
                zawsze były tylko narzędziem propagandy. Oczywiście IMHO.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. tu są ciekawe sondaże , bwana 29/04/10 22:37
                  http://www.polskie-wici.pl/

                  ale też z bardzo ograniczonym zaufaniem podszedłbym do tego badania.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. Zaufanie zaufaniem , Bergerac 29/04/10 22:52
                    ale przynajmniej jest wesoło i mogę śmiać się w pysk temu pijakowi, popijając koktajl mleczny z bananem i cynamonem ;)

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

                  2. i kolejne ciekawe sondaże , bwana 30/04/10 02:18
                    http://www.rmf24.pl/...wyniki,pId,18545,nId,274503

                    "you don't need your smile when I cut
                    your throat"

  10. hmm , akustyk 29/04/10 13:16
    czasem mam wrazenie, ze albo w Polsce jest firewall odcinajacy zagraniczne media (bo polskie sa mocno ograniczone) albo to ludziom centralnie brakuje znajomosci jezykow obcych badz checi do przeczytania czegokolwiek poza Wybiorcza czy Onetem.

    krotki podsumowanie, zebysmy mieli kontakt z rzeczywistoscia:
    - po calej Europie szaleja skutki kryzysu. nie chce nawet rzucac haslami "Grecja" (kraj na skraju bankructwa), "Estonia" (bodajze 40% skurczenie gospodarki), "Hiszpania" (skok bezrobocia z 5% do chyba 15%), bo nawet Niemcy i Anglia odczuwaja istotne skutki i solidnie ograniczaja inwestycje
    - Polska nie jest krajem tak silnym ekonomicznie jak te Niemcy czy Anglia. a i tak w obliczu kryzysu radzi sobie niezle. zwlaszcza na tle innych dawnych demoludow, gdzie dzieja sie nierzadko cuda (Wegry, Ukraina, ...)
    - przestarzalosc infrastruktury w PL to powszechnie znany fakt, zwlaszcza na zadupiach spoza bylego zaboru pruskiego. natomiast powszechnie niezrozumialy przez pieniaczy fakt jest taki, ze nie od razu Krakow zbudowano i nie da sie nagle zabetonowac 10.000 km autostrad. takich rzeczy nie robi sie w pospiechu, tylko wymagaja czasu. juz nie tylko chodzi o samo wykonawstwo, ale projekt, organizacje i przetargi - szczegolnie w kraju tak k* podatnym na korupcje (Bulgaria czy Rumunia moze nie jestesmy, ale nie oszukujmy sie, ze narod jest nadmiernie moralny!)
    - Portugalia tez bynajmniej nie poradzila sobie idealnie z przygotowaniami do swojego Euro i tez miala spore opoznienia. w znacznie lepszych warunkach ekonomicznych. dwie nielekkie zimy po drodze tez Portugalii nie dotknely



    krotko podsumowujac: sprobujmy przez chwile nie wylewac pomyj na sytuacje, tylko odniesc to do realnych mozliwosci kraju. a jak na te, to jest naprawde niezle.

    http://akustyk.magma-net.pl

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL