Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Artaa 17:53
 » Wedrowiec 17:46
 » Kenny 17:43
 » muerte 17:41
 » sszpila 17:41
 » Brauni 17:40
 » RoBakk 17:34
 » Liu CAs 17:27
 » Ament 17:26
 » JE Jacaw 17:15
 » DJopek 17:13
 » past 17:12
 » myszon 17:08
 » havranek 17:08
 » dulik 17:03
 » yanix 17:02
 » etranger 17:00
 » KHot 16:53
 » Tomasz 16:44
 » P@blo 16:42

 Dzisiaj przeczytano
 41128 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

dlaczego !? , tekknik 13/06/10 23:57
ustawowa stawka za przejechany kilometr samochodem prywatnym w celach służbowych nie jest proporcjonalna do cen paliwa?

Desert Eagle .50 AE
http://www.youtube.com/watch?
v=BWZFaiTdKwM

  1. Jak , marekzi 14/06/10 00:25
    to nie jest?
    Wprost proporcjonalnie nie jest i być nie może bo zależy ona nie tylko od ceny paliwa ale również od cen samochodów, kosztów ich utrzymania - przynajmniej takie jest oficjalne uzasadnienie sposobu jej ustalenia.
    I jak pamiętam, od dawien dawna jest ona stosunkowo "uczciwa" - a pamiętam ją jeszcze za czasów komuny. "Uczciwa" - dla przeciętnego samochodu, nie dla np. Hummera palącego 30l/100km, i nie dla Mercedesa kosztującego 500 tys. zł.
    Strzelę(bo nie wiem) że obecnie wynosi ona ok. 90 gr/km. Jak sobie skrótowo policzysz koszt amortyzacji przeciętnego samochodu, opłat, napraw i remontów oraz kosztów paliwa - tyle ci wyjdzie.

    1. tekknik pyta o coś innego. , Dexter 14/06/10 06:46
      Zapewne chodzi o to, że "kilometrówka" wynosi tyle samo, niezależnie czy litr benzyny kosztuje 3,80 czy 4,80 (dla przykładu).

      Co nie zmienia faktu, że zawsze jest się na plus ;-)

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. Chyba , Bergerac 14/06/10 09:29
        że coś się spieprzy...

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

      2. Jak na plus? , tekknik 14/06/10 22:43
        to tylko pozornie na plus. Owszem paliwo się zwraca i zostaje troszkę na płyn do spryskiwaczy, myjnie. Pomijam oczywiście ubezpieczenie, rejestracje jako koszty związane z samym posiadaniem pojazdu. Niestety w stawki nie wlicza się stanu dróg a przede wszystkim ceny paliw. Dlaczego nie można ustalić kursu paliwa według którego wyliczana była by stawka za kilometr. CDN..

        Desert Eagle .50 AE
        http://www.youtube.com/watch?
        v=BWZFaiTdKwM

        1. Normalnie... , Dexter 15/06/10 06:49
          Kilometrówka to ~0,84 PLN za kilometr.

          Jadę np. 300 kilometrów.

          Dostaję 250 PLN.
          Na takim dystansie spali mi paliwa za max 55 PLN.

          Zostaje dla mnie ~200 PLN.
          To nie jestem na plus?

          Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
          Odpowiedzi oleję.
          THX!

          1. Niestety moje auto nie robi za 55pln 300km , tekknik 15/06/10 08:47
            Oprócz mego tyłka wiezie również drabinę dwa przedłużacze 3xaku 17Ah, 3xaku7Ah wiertareczkę, wkrętarkę, 100m kabla koncentrycznego, 100m kabla 8x2x0,5 tyle samo 6x2x0,5 i masę innych taili do TV i SSWiN.

            Desert Eagle .50 AE
            http://www.youtube.com/watch?
            v=BWZFaiTdKwM

    2. niektórym to dobrze , coobav 14/06/10 13:32
      u mnie 0,35gr /km

      Lenovo X1 Nano, HP Zbook G5
      Legion5 R7-5800H, RTX3060

      1. No to ktoś Cię tu wykorzystuje , Raphi 14/06/10 14:20
        a Ty się dajesz...

        Najlepsze pomysły przychodzą
        zawsze w najdziwniejszych
        miejscach. http://hoonda.pl

        1. Nikt go nie wykorzystuje. , Dexter 14/06/10 15:05
          On ma motocykl z motorowerem na holu ;-P

          Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
          Odpowiedzi oleję.
          THX!

  2. 106 miesiecy , Fantomas 14/06/10 00:39
    i nie potrafi w temacie zawrzec pytania ?

    wtyd :P

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

    1. wtyd , Fantomas 14/06/10 00:40
      wstyd :)

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

    2. to konto , MatiZ 14/06/10 01:46
      od dziada pradziada przekazywane ;D

      Meet me after midnight #Farcry

      1. Sugerujesz , Bergerac 14/06/10 09:29
        że to prawnuk w połowie podstawówki? o_O

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

        1. kupiłem na alledrogo , tekknik 14/06/10 22:13
          123

          Desert Eagle .50 AE
          http://www.youtube.com/watch?
          v=BWZFaiTdKwM

    3. wyłapałem , tekknik 14/06/10 21:57
      eh już tacy są Fani Tomasa..:)

      Desert Eagle .50 AE
      http://www.youtube.com/watch?
      v=BWZFaiTdKwM

  3. a dlaczego w szpitalu TV jest płatna , Demo 14/06/10 07:50
    a w więzieniu nie? Nie masz innych problemów :)?

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. hehe , MayheM 14/06/10 08:50
      ze tez o tym nie pomyslalem :) fakt

  4. Dlatego , Agnes 14/06/10 08:31
    bo tak.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. typowo kobieca odpowiedź :D , Demo 14/06/10 08:59
      j.w.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. Jak z tym obiadem , Bergerac 14/06/10 09:28
        w sześciu garnkach...

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

  5. Ja się raczej pytam... , JE Jacaw 14/06/10 09:05
    ...czemu w ogóle takie pierdoły reguluje ustawa ? A pewnie temu, że mamy socjalizm, podatek dochodowy i państwo uważa, że musi wszystko o wszystkich wiedzieć.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. może dlatego, że w naszym kraju , Chrisu 14/06/10 09:56
      40% pracodawców kazałoby ludziom za wypłacane 1500 zł jeździć jeszcze własnym autem dopłacając do tego 10 zł/100 km...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. No i ? , JE Jacaw 14/06/10 10:09
        Skoro ktoś się na to godzi to czemu nie... może w końcu niektórzy zrozumieją, że komuna i praca dla każdego to się skończyły, a firma to nie jest miejsce spotkań towarzyskich tylko praca ?
        Jesteś chyba dorosłym człowiekiem, więc chyba widzisz jaką umową podpisujesz ? Jeśli Ci się nie podoba to nie podpisujesz, albo jeśli przestaje Ci się podobać to się zwalniasz i idziesz do lepszej pracy... no chyba, że Twoje kwalifikacje na to nie pozwalają, ale wybacz to też Twoja sprawa jakie masz kwalifikacje i swojej nieudolności nie przerzucaj na barki innych.

        Skończmy wreszcie z tym socjalistycznym myśleniem, że firma to coś naszego wspólnego, firma to jest własność właściciela i on ma prawo z tym robić co chce... etap sterowania ręcznego przerabialiśmy i niestety nie nauczyło to nas wiele, bo znów do tego zmierzamy tym razem pod skrzydłami UE zamiast ZSRR, ale efekt prędzej czy później będzie taki sam. Zresztą UE już się poddała w walce gospodarczej z USA, gdzie sprawy pracownicze jeszcze nie są (ale jest szansa, że Obama to zepsuje) tak kretyńsko normowane jak u nas i w całej UE.

        Poza tym akurat ten przepis jest raczej związany z tym, aby firma nie wrzucała w koszty zbyt wygórowanych stawek... ale to właśnie jest związane z tym idiotyzmem zwanym podatkiem dochodowym.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. a Ty w Polsce mieszkasz czy na księżycu? , Chrisu 14/06/10 10:27
          "albo jeśli przestaje Ci się podobać to się zwalniasz i idziesz do lepszej pracy..."
          Jasne... Na jeszcze gorszych warunkach lub wcale...
          I skończ ze zwalaniem wszystkiego na socjalizm i wyższością gospodarki USA nad UE, bo to się nudne robi...
          Aha byłeś kiedyś w USA?

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. Ja w Polsce, a Ty ? , JE Jacaw 14/06/10 10:43
            Ale co to ma do rzeczy, nie znajdziesz to Twój problem... jak napisałem przestań przerzucać swoje problemy na innych. Jakim prawem chcesz dyktować komuś co mu wolno robić ze swoją własnością, a co nie ? Jego firma, ma prawo z nią zrobić co chce, Ty jesteś tam tylko NAJEMNYM pracownikiem, a nie współwłaścicielem. Czy to tak trudno zrozumieć i przestać patrzeć tylko przez pryzmat swojego egoizmu ?

            Jeśli nadal nie potrafisz zrozumieć, to dam Ci pewien przykład: zatrudniasz kafelkarza, żeby zrobił Ci łazienkę, czyli Ty stajesz się pracodawcą, a on pracownikiem... i jakby Ci się podobało, gdyby po ustaleniu warunków pracy nagle ogłosił on strajk okupacyjny, bo chce podwyżki ? Albo gdyby ustawowo było zapisane, że zatrudniając kafelkarza musisz u zapewnić to i tamto np. ciepły posiłek i herbatę ?
            Zastanów się czy wtedy też byłbyś za takimi prawami pracowniczymi, czy też wziąłbyś strajkującego kafelkarza wykopał za drzwi albo zatrudnił kogoś na czarno, żeby nie musieć spełniać tych durnych ustawowych wymagań ?
            A potem ludzie się dziwią, że u nas tak mocno rozwinięta jest szara strefa... a to właśnie przez tych co to rzekomo "dbają" o pracownika, a potem przez to ich "dbanie" pracownik się ma gorzej. Bo część ludzi ze względu na zbyt wysokie koszty pracy powodowane przez kodeks pracy itp. rzeczy jedyną możliwość zarobku ma na "czarno". I co więcej są to właśnie często Ci najsłabsi.

            A USA nie jest dla mnie wzorem, bo już dawno odeszło od liberalizmu, ale i tak w wielu przypadkach jest tam lepiej niż w UE pod tym względem. A jak Ciebie to nudzi to nie czytaj... no tak zapomniałem, że nie ma ustawy, w której byłoby napisane, że nie należy czytać nudnych rzeczy i dlatego nie potrafisz sam z siebie nad tym zapanować.
            Nie, nie byłem, ale co to ma do rzeczy ? Informacje o USA mam z pracy, telewizji, internetu i od znajomych np. jeden stosunkowo niedawno tam wyjechał i jakoś np. nie narzeka, że zamiast w Kodeksie Pracy sprawa jego urlopu jest uregulowana przez dobrowolną umowę z pracodawcą.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. a Ty, teraz naginasz wszystko tak, by ślicznie pasowało do Twojej opowieści... , Chrisu 14/06/10 12:28
              Co ma to co napisałeś o kafelkarzu do tego co się dzieje na rynku pracy? Zmiana warunków pracy to w większości domena pracodawców a nie pracowników!
              Wiele osób NIE MA WYBORU - bo jeśli pracodawca leci sobie w kulki, to jak się zwolni NIE MA ZA CO ŻYĆ - bo nie ma oszczędności dlatego, że w jego okolicy pracodawcy płacą minimalną pensję (całe szczęście, że coś takiego istnieje) i ani grosza więcej. A jak już się zwolni, to pracy szuka się min 1 rok - i wcale to nie musi być lepsza praca...
              Z samochodami akurat podam Ci przykład z "własnego podwórka". Znajomy był zadowolony, bo wreszcie, po dłuższym czasie, znalazł pracę i to wychodziło prawie 1500 na rękę. Po podpisaniu umowy, minęło kilka dni i dowiedział się, że ma jechać coś załatwić w sumie kilkaset km - oczywiście własnym samochodem... Z niechęcią się zgodził, pyta się co z paliwem, szef powiedział, że to +/- 500 km i dał mu 50 zł. Zdziwiony sytuacją mówi, że to za mało, że to nawet na pół paliwa nie wystarczy i co? Dowiedział się, że albo pojedzie albo zostanie zwolniony - dyscyplinarnie! Pracuje tam dalej i pracy szuka nadal, jeździ własnym autem - szef mu doplaca "kokosy" do każdego przejazdu, tak że do całego interesu doplaca miesięcznie 300-400 zł i zostaje mu "na rękę" jakieś 1000 zł...


              Powiem Ci jak u mnie wyglądały rozliczenia za paliwo. Pracodawca "państwowy", ludzie jeździli w delegacje (często) własnym transportem, bo autobusem czy koleją nieraz 150km jechało się w obie strony 10 godzin - a jeszcze trzeba bylo sprawy załatwić. I co wyszło? Że taniej będzie kupić firmowy samochód, niż płacić za paliwo...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. Twoj znajomy i ty sam sobie psujecie rynek pracy. Ja tez mialem nieprzyjemnosc , ptoki 14/06/10 12:43
                troche pracowac w takiej dziwnej firmie.
                Ale swoja wartosc udowodnilem i jak szefu chcial zakombinowac to stwierdzilem ze moze mnie wywalic. Nie wywalil, ugial sie pod moimi zadaniami. Ale szybko stamtad sie wynioslem. Jak to mowia: "na ostatnia wyplate nie licz". Czemu? Bo sady w polsce sa nierychliwe i byle jakie.

                Jesli jestes dobry w swoim fachu to znajdziesz robote gdzie cie docenia, a ci cwaniacy powinni zbankrutowac. A taka postawa ich tylko wspomaga.

                Do tego uregulowania (placa minimalna, ZUS i takie tam) nie powoduja ze standard zatrudnienia sie poprawia tylko utrudniaja normalnym ludziom zakladanie firm. Bo jesli ktos sie zna na hydraulice to nie musi sie znac na papierkologii zus-owskiej.

                1. a dlaczego ja? , Chrisu 14/06/10 13:38
                  tak z ciekawości zapytam?

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. Troche sie zamotalem. Chodzilo mi o to ze jak nie ma feedbacku to zadne ustawy ci sprawy , ptoki 14/06/10 14:01
                    nie zalatwia. Obowiazek ustawowy dla wszystkich spowoduje ze te ukryte koszty zaplaca zatrudnieni. Albo w formie mniejszej wyplaty albo mniej chetnego przyjecia (vide kobiety i ciaza) albo dowolnego innego zakombinowania przez pracodawce. Zreszta w temacie kombinowania pracownicy nie sa wcale mniej kreatywni :)

                    BTW. Czy jestes swiadom ze kobiety przez rodzenie dzieci i urlopy macierzynskie maja automatycznie o 10% mniejsze bezrobocie?
                    :)

              2. czyli podsumowując twoje wypowiedzi ... , Nebuchadnezzar 14/06/10 13:32
                czy istnieje jakieś prawo regulujące opłatę za wykorzystanie sam. pryw. w celach służb. czy tez by nie istniało, to i tak nie ma to znaczenia, jeśli pracownik jest cipą i daje się dymać. Po której stronie wg ciebie w takim wypadku jest wina? Po stronie prawa czy po stronie pracownika? Jeśli twój kolega truchleje na dźwięk słowa "zwolnienie dyscyplinarne" no to sory, ale tu nie jest winne "za mało socjalistyczne prawo" ale twój kolega, któremu powinieneś poradzić, żeby wziął soją umowę o pracę odżałował te 50-100zł i poszedł do pierwszego lepszego radcy prawnego i przedstawił sprawę jemu, a potem pracodawcy. Pracodawca niech spróbuje go zwolnić dyscyplinarnie to zobaczy co na to sąd pracy. Życie to nie bajka, nie głaszcze cię po jajkach.

                dupa na stołku, morda przy korycie...

                1. wiesz, są rejony w Polsce, gdzie , Chrisu 14/06/10 13:42
                  jak "podpadniesz" u jednego, to zrobi wszystko by w okolicy ( i nie tylko najbliższej) nikt Cię nie zatrudnił.
                  A co do 50 czy 100 zł. I co? Założy sprawę, sprawa potrwa 5 lat, i?

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. widzisz, wlasnie sek jest w tym aby taki "ludz pracy" mogl latwo swoje umiejetnosci wykorz , ptoki 14/06/10 14:06
                    ystywac zakladajac swoja firme.

                    Czyli upraszczamy wszystko jak tylko sie da. Tak aby prowadzenie firmy od strony jej wlasciciela sprowadzalo sie do:
                    -zgloszenia zalozenia firmy - automat
                    -oplacenia ubezpieczenia (kwitek przelewu dowodem wplaty)
                    -wystawiania rachunkow/faktur/paragonow
                    -placenia latwo wyliczalnego podatku.

                    Wtedy nawet relatywnie gupi fachowiec nie bedzie sie bal zwolnienia bo se sam zalozy biznesa i sam se klientow znajdzie.

                    To jest swego rodzaju obejscie tego syndykatu jaki tworzy z kolegami pracodawca (zwolnienie z wilczym biletem).

              3. No i co wynika z tej opowieści ? , JE Jacaw 14/06/10 14:02
                Bo nie bardzo rozumiem ? Czy wynika to, iż według Ciebie pracodawca, który za WŁASNĄ kasę zakłada firmę teraz ma robić dobrze pracownikom, czy tak ? I niczego nie obracam, po prostu zastanów się nie nad jakimś jednym czy drugim smutnym przypadkiem, ale nad ogólną zasadą. Zakładasz firmę za swoją kasę, chcesz kogoś zatrudnić - więc jakim prawem chcesz, aby DOBROWOLNA umowa między dwoma DOROSŁYMI osobami była jakoś z góry określona ? To ICH sprawa jak się umówią i NIKT nie powinien się do tego mieszać. Koniec kropka.

                To się ZUPEŁNIE niczym nie różni od sytuacji jak Ty zatrudniasz kafelkarza, tylko że wtedy stoisz po drugiej stronie barykady i jak widać już tak bardzo Ci na prawach pracowniczych nie zależy, czyż nie ? Wtedy potrafisz podejść do tego normalnie, czyli Ty chcesz mieć wykafelkowaną łazienkę, więc szukasz najtańszego i najlepszego pracownika do tego i jakoś wtedy nie myślisz o tym, że może go wykorzystujesz, bo akurat rynek kafelkarzy jest przesycony i facet będzie u Ciebie kładł te kafelki za pół-darmo, prawda ? Nie myślisz o tym, że ten droższy kafelkarz może ma 6 dzieci i trzeba jego zatrudnić, albo że w danym mieście jest straszne bezrobocie i ludzie są zmuszeni kafelkować łazienki za psie pieniądze ? Nie wtedy myślisz o tym, żeby znaleźć jak najtańszego kafelkarza, który dobrze wykona swoją robotę.
                A może jednak w takich sytuacjach też powinien obowiązywać Kodeks Pracy i ustawowo powinna być określona płaca minimalna dla kafelkarza, ilość godzin pracy i odpowiednie przerwy itd. ? Co Ty na to - czyżbyś nigdy o tym nie pomyślał, a wstyd, przecież tak bardzo leży Ci na sercu dobro ludzi pracy, a taki biedny kafelkarz NAWET płacy minimalnej nie ma zagwarantowanej.

                To co jesteś za tym, aby sejm uchwalił płacę minimalną dla kafelkarzy ? Oczywiście jak dla kafelkarzy to też dla mechaników, fryzjerów itd. bo w końcu nie możemy dopuścić, aby taki np. Chrisu wykorzystując sytuację na rynku pracy wyzyskiwał kafelkarzy itp. ludzi pracy, czyż nie ?

                I zanim odpowiesz naprawdę zastanów się, czy istnieje jakaś różnica między sytuacją, gdy Pan X zatrudnia Ciebie u siebie w firmie, a tą gdy to Ty zatrudniasz kafelkarza/mechanika/itd. do wykonania jakiejś pracy.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. ja nie zatrudniam kafelkarza, tylko wybieram go jako firmę... , Chrisu 14/06/10 14:20
                  lub pracownika firmy - i uwierz mi - ŻADEN kafelkarz nie liczy sobie 5 czy 10 zł/ godzinę. Ja musze się zgodzić na jego ofertę, bo wiem, że i tak taniej jak za xy zł/godzinę żadnego nie znajdę - bo nikt z nich nie "wyskoczy" z niższą ceną i nie zepsuje rynku.

                  Natomiast od drugiej strony. Idzie pracownik do pracodawcy i ten mu mówi, że zarobi u niego min krajową. Pracownik się godzi bo WIE, że w okolicy KAŻDY pracodawca tyle placi (a gdyby nie "ograniczenia" pracodawcy jakie nakłada na niego ustawa, to placiliby 600zł), do tego po zamknięciu ostatniego dużego zakładu, bezrobocie w okolicy wzrosło do 15%. I powiedz mi co zrobi pracownik? Powie - "spieprzaj gnoju idę do innego pracować"?

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. Wiedziałem, że tak napiszesz... , JE Jacaw 14/06/10 14:48
                    ...i dlatego celo piszę o pracowniku i pracodawcy, a nie o firmach, bo to tylko kwestia umowna. Pan Henio Kowalski to ten sam Pan Henio nawet jak zmieni sobie nazwę na P.U. "Henio Kowalski". I nie ma między tymi sytuacjami żadnej różnicy, bo obojętne czy zatrudnisz Pana Henia na czarno, czy jako P.U. "Henio Kowalski", to ten sam facet, z tymi samymi problemami itd.

                    I przestań się czepiać szczegółów typu, że kafelkarze zarabiają dużo itd. To jest nieistotne, część ludzi właśnie ma firmy (znam takich), bo nie mogli znaleźć pracy jako pracownik najemny, a nie chcieli robić na czarno. Zresztą część dużych firm w ten sposób ucieka przed Kodeksem Pracy, czyli sprzątaczce Pani Basi proponują założyć firmę i zatrudniają ją jako firma. Więc przestań udawać, że nie wiesz o co chodzi i czepiać się zarobków kafelkarzy. Jak bardzo chcesz to zamiast kafelkarza podłóż sobie za przykład taką Panią Basię zmuszoną przez życie do założenia firmy, która nie ma gwarantowanej płacy minimalnej, urlopu itd.

                    Ty zatrudniając Pana Henia jako kafelkarza jesteś PRACODAWCĄ, a on PRACOWNIKIEM, czyli zgodnie z Twoją zasadą o ochronie pracowników przez krwiożerczymi pracodawcami taki Pan Henio powinien mieć zagwarantowaną płacę minimalną, urlop, czas pracy itd., aby przypadkiem krwiożerczy PRACODAWCA Chrisu go nie wykorzystał, czy tak ?

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. widzisz problem u nas jest taki, , Chrisu 14/06/10 14:54
                      że nie ma NORMALNYCH relacji pracodawca-pracownik. I to dziala w OBIE strony. Pracodawca najchętniej zatrudniałby za 1zł/dzień, a pracownik w życiu (z wyjątkami) nie zgodzi się na obniżenie np na 6 miesięcy pensji o np 40%, po to by firma mogła przetrwać...

                      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                      1. No więc nie utrudniajmy tych relacji przez KP... , JE Jacaw 14/06/10 15:16
                        ...on na pewno w tym nie pomaga, a wręcz szkodzi (trochę patologii opisałem poniżej). Ludzie w końcu muszą zrozumieć, że praca to nie wakacje i zacząć samych siebie cenić, a pracodawcy wtedy też zrozumieją, że nie mogą pomiatać pracownikami, bo tak łatwo zastępstwa nie znajdą.
                        Ale do tego trzeba wolnego rynku, bo tylko w ten sposób można uzyskać optymalne wyrównanie krzywych podaży i popytu na pracę. Ludzie muszą w końcu zrozumieć, że praca nie jest jakimś wyjątkowym towarem, rządzą nią te same prawa co w każdej innej dziedzinie.
                        Np. jak będzie płaca minimalna to siłą rzeczy będzie bezrobocie, a jak będzie bezrobocie to pracodawcy będą mieli przewagę. Dopiero przy równowadze na rynku pracy pracodawca widzi, że nie jest tak łatwo zastąpić pracownika więc go szanuje. Zresztą widać to w wybranych dziedzinach: w przypadku dobrze wykwalifikowanych pracowników to oni często dyktują warunki pracy, a pracodawcy ustawiają się po nich w kolejkach.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

                  2. I jeszcze uzupełnienie... , JE Jacaw 14/06/10 14:54
                    ...czemu uważasz, że pracodawca powinien być karany za to, że na danym terenie jest 15% bezrobocie ? Czemu uważasz, że koszty bezrobocia mają ponosić pracodawcy ? Czy to oni są temu winni ?

                    I jakie jaki jest graniczny obszar na szukanie nowej pracy ? Czy jeśli 1 kilometr od domu nie mogę znaleźć pracy to należy mi się już ochrona, a może dopiero jak w odległości 10 kilometrów ? A może 100, 1000 ? Gdzie jest ta granica i na jakiej podstawie ją określasz ?

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

              4. hmm , bartek_mi 15/06/10 00:22
                prawde mowidz

                ludziom co zyja w internecie sie wydaje, ze pozjadali wszystkie rozumy.
                pojdzcie do firmy budowlanej 200km od warszawfki czy innego poznania i sie popytajcie za jaka kase ile godzin zapierdziela sie przy budowie drogi i jakie "oslony socjalne zgodne z ustawa" w takiej firmie sa...
                a jak sie nie podoba to mozna isc do konkurencji. gdzie robotnik dostanie tyle samo na reke...

                a teraz czekam na argument ze "trzeba sie bylo uczyc"
                ttylko czemu w socjalistycznych niemczech kierowca widlaka moze sobie spokojnie pozyc a u nas trzeba byc panem doktorem (i to nie naukowym tylko z dziedzicznym po mamusi lek medem z wlasnym gabinetem)

                dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

            2. ciekawe , Franz 14/06/10 12:34
              to chyba wiesz ze po 2 latach pracy należą ci się 10 dni urlopu po roku przeważnie nic, a świąt płatnych masz max 8 dni ale są firmy co nie płacą wcale za te dni, fajna taka wolność...

              Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
              Niedługo nas z ujni europejskiej
              wyrzucą.

              1. te 10 , Franz 14/06/10 12:40
                dni to ci się należą w dobrych firmach w małych i średnich gdzie nie ma związków zawodowych to nie masz żadnych praw czy umowy nawet, wolnego masz 4 dni świąt w roku i tyle, jak zachorujesz to nie dostajesz pieniędzy jak przyniesiesz zwolnienie od lekarza to wylecisz itp i nie mówię tego z perspektywy gównianych polskich biznesików tylko normalnych firm na tyle małych że nie mają związków zawodowych. Dlatego zanim coś napiszesz to się zastanów dobrze czego chcesz bo nie koniecznie to co obce i inne jest lepsze...

                Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                Niedługo nas z ujni europejskiej
                wyrzucą.

                1. lol , ReMoS 14/06/10 13:06
                  teraz to chyba pojechałeś po całości. Jeżeli to według Ciebie jest z perspektywy "normalnych firm" to strach zapytać jak w Twoich oczach wygladają "gówniane polskie biznesiki".

                  Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
                  uwierz mi.

                  1. polskie , Franz 14/06/10 14:27
                    biznesiki są jeszcze lepsze - mobbing to norma, brak poszanowania człowieka, brak odpowiednich warunków pracy, norm bezpieczeństwa, bhp, brak ubezpieczeń i świadczeń częste zaleganie z wypłatami, zatrudnianie ludzi z bloku wschodniego poniżej minimalnej stanowej itp itp, oczywiście są wyjątki i to czasem na prawdę pozytywne bo skoro jest wolność wyboru zatrudnienia to i bardzo dobrzy pracodawcy się trafiają :) nic nie jest tylko złe ani tylko dobre.

                    Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                    Niedługo nas z ujni europejskiej
                    wyrzucą.

                    1. No tak... , JE Jacaw 14/06/10 15:08
                      ...kolejny raz sprawdza się hasło z mojej stopki. Wymyślanie jakiś mobbingów itp. głupot... i przy okazji właśnie za mobbing w dużym stopniu odpowiedzialny jest Kodeks Pracy. Skoro w wielu przypadkach normalne zwolnienie pracownika jest bardzo trudne i nie można po prostu przyjść i dać wypowiedzenia to część pracodawców kombinuje tak, aby pracownika zmusić do zwolnienia. Zresztą przykładów szkodliwości KP można mnożyć, co więcej czym bardziej ktoś jest chroniony przez KP tym ma gorzej np. kobiety. I jest to oczywiste, bo wiadomo, że pracodawca woli zatrudnić pracownika, z którym może być potencjalnie mniej problemów. Jeśli przychodzi facet i kobieta, mają takie same kwalifikacje, a wiadomo, że kobieta w okresie ciąży, po porodzie i ogólnie jest bardziej chroniona niż facet to 90% pracodawców zatrudni faceta. A zakazy dyskryminacji są już w ogóle śmieszne, jeśli np. nie można w ogłoszeniu o pracę napisać, że poszukuję na stanowisko sekretarki kobiety w wieku do 25 roku życia (byłaby to dyskryminacja ze względu na płeć i wiek) to potem na rozmowę kwalifikacyjną przychodzą (i marnują swój oraz pracodawcy czas) niepotrzebnie ludzie, a pracodawca i tak zatrudni tego kto spełnia te tajne kryteria. Płaca minimalna powoduje m.in., że ludzie o bardzo niskich kwalifikacjach lub dopiero uczący się zawodu są z góry skazani na pracę na "czarno".

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

                      1. to z ciekawości, ile powinna , Chrisu 14/06/10 15:23
                        zarobić taka osoba z niskimi kwalifikacjami/na stażu? 100 zł? A może ma dopłacić pracodawcy, że był tak wspaniałomyślny i go zatrudnił?

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        1. Moze nie dokladnie na temat ale _dzieci_ w holandii pracuja za smieszne , ptoki 14/06/10 16:25
                          pieniadze robiac prace na poziomie 70-90% wydajnosci i jakosci doroslego.

                          Czyli dorosly te 6-8E/h (stawka z 2002r) a dziecko (8-12 letnie) robiace praktycznie to samo tylko krocej i moze troche mniej wydajnie dostawalo jakies 0,5-1,5E/h.

                          I co? I nic. Umowa ile kto komu placi jest ich indywidualna sprawa.

                          Znasz opowiadania o sprawiedliwosci? To o dukacie?

                          1. z ciekawości, co to za praca? Bo chyba , Chrisu 14/06/10 21:05
                            poniżej 15 r.ż. zatrudniać nie można...

                            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                            1. W holandii mozna. U nas zreszta tez mozna. , ptoki 15/06/10 09:24
                              Tam to bylo skladanie bukietow, plewienie, jakies pudelkowanie, glownie w ogrodnictwie ale i w innych miejscach widzialem dzieci w robocie (roznoszenie ulotek i takie tam).

                              Nikt od dzieci nie wymagal powagi przez caly czas, czasem sie wyglupialy ale nigdy nie widzialem zeby niszczyly material albo ostentacyjnie sie obijaly.

                              1. Dział IX KP: , Chrisu 15/06/10 10:37
                                Rozdział I Przepisy ogólne
                                (190-193)
                                Art. 190. § 1. Młodocianym w rozumieniu kodeksu jest osoba, która ukończyła 16 lat, a nie przekroczyła 18 lat.
                                § 2. Zabronione jest zatrudnianie osoby, która nie ukończyła 16 lat.

                                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                2. Tak właśnie tego chcę... , JE Jacaw 14/06/10 14:10
                  ...i wiem o tym, właśnie tak kolega ma 10 dni i chyba potem po 1 dniu za ileś tam lat (rok) pracy. Chcę wolności, chcę tego, abym mógł dowolnie się umówić z pracodawcą co do moich warunków pracy, uważam, że jestem dorosły i odpowiedzialny i dlatego nie życzę sobie, aby jacyś urzędnicy i politycy wtrącali się w moje sprawy. To moja sprawa jak się umówię.

                  I właśnie podstawowa różnica między nami jest taka, że Ty patrzysz na to ze swojego egoistycznego punktu widzenia, a ja patrzę na to w myśl wyznawanych przeze mnie zasad. Bo owszem wolę mieć 26 dni urlopu niż 10, ale nie widzę powodu, abym mógł komuś ustawowo narzucać na jakich zasadach wolno mu mnie zatrudnić w JEGO WŁASNEJ firmie. To jego firma on mi oferuje taką i taką pracę na takich warunkach, a ja się godzę lub nie.
                  Szerzej tą myśl rozwinąłem powyżej w przykładzie z kafelkarzem i też się zastanów czy jak zatrudniasz kafelkarza to byś chciał, aby ktoś dyktował Ci na jakich zasadach to zrobić ?
                  Ja wyznaję zasadę, że jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, a Ty uważasz, że coś Ci się od innych należy. To właśnie jest przykład typowej roszczeniowej postawy wynikającej z socjalistycznych przekonań. Nic nie zrobiłem, ale mi się należy, bo jestem pępek świata i inni mają się o mnie troszczyć.

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

                  1. zapędziłeś się i nie tędy droga , tekknik 15/06/10 01:24
                    bo według Twojego toku myślenia godzenie się na warunki pracodawcy bez poszanowania własnej godności czyli np. braku prawa do urlopu w określonym wymiarze, lub podziału okresu urlopowego na cząstki po 2 dni w miesiącu jest jak najbardziej OK. Bo na to się godzę?
                    Typowe rozumowanie człowieka uwięzionego przez kasę, zysk, kapitalizm.

                    Desert Eagle .50 AE
                    http://www.youtube.com/watch?
                    v=BWZFaiTdKwM

                    1. Eee... ja się zapędziłem ? , JE Jacaw 15/06/10 11:40
                      A niby co w tym jest nie tak ? Poza tym proszę przestań używać słów "wytrychów" typu "własna godność" itp. albo zdefiniuj co to oznacza obiektywnie.

                      Co widzisz niewłaściwego w tym, że się zgodzę na taką pracę ? Mi to odpowiada i tyle, co Tobie do tego ? A może będziesz mi za chwilę wmawiał, że naruszam własną godność... wybacz, ale ja chyba lepiej wiem jak wygląda moja godność. Ty się nie zgodzisz, to Twoja sprawa, ja Ci nic nie narzucam... Twoje życie, Twoja broszka, Twoja godność, Twoja decyzja, ale pozwól, że osobie będę decydował sam.

                      Właśnie pokazałeś typowe socjalistyczne myślenie, gdzie uważasz, że Twoje "widzimisie" jest najważniejsze i chcesz innych zmuszać do tego. Bo Ty wiesz lepiej i wiesz co dla mnie jest najlepsze, a ja mam być posłusznym bydełkiem, który się na to godzi, prawda ?

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

                      1. wiesz, tą godność kapitalistyczną najlepiej widać , Chrisu 15/06/10 11:49
                        w momencie kiedy kapitalizm miał się dobrze.
                        Praca po 16 godzin, za miskę strawy...
                        Teraz jak twierdzi "wolny świat" to wyzysk - i pokazują Chiny, gdzie i tak jest lepiej dla pracownika jak za XIX-wiecznego kapitalizmu...

                        Aha i gdyby nie ten znienawidzony przez Ciebie socjalizm, to pewnie miałbyś przed sobą jeszcze jakieś 5 lat życia i mieszkałbyś w kartonie...

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        1. To powiedz to tym... , JE Jacaw 15/06/10 13:22
                          ...co mieszkają na Kubie, w Korei Północnej lub zapytaj Chińczyków, czy było im lepiej dawniej, czy teraz... no i oczywiście nie zapomnij o ZSRR ?
                          Jak widać uwielbiany przez Ciebie socjalizm ma same chwalebne karty.

                          Acha i jak wiadomo zanim nastał czas XIX wiecznego krwiożerczego kapitalizmu ludziom żyło się jak w niebie i pewnie z jakiś tylko szalonych powodów porzucali oni swoje gospodarstwa i pracę na roli i przyjeżdżali do tych paskudnych kapitalistycznych miast, aby pracować w przemyśle.

                          Socjalizm to ustrój, który
                          bohatersko walczy z problemami
                          nieznanymi w innych ustrojach

                          1. pomyliły Ci się pojęcia socjalizmu z reżimem komunistycznym i komunizmem, , tekknik 16/06/10 01:11
                            który pod przykrywką doktryn socjalistycznych wprowadził równość, która dzieli się na równych i równiejszych. Gdzie głównym celem jest siła narodu nie jego byt. Odnośnie Chin to jest tam kapitalizm na ichniejszych zasadach bynajmniej nie od wczoraj.Tak samo zrozumiała to Korea Płd. bo północna lodem skuta jeszcze jest. Co do obiektywnych wniosków wynikają one wprost z subiektywnych opinii. Na koniec taka obiektywna ocena, kapitaliści i kapitalizm nie ma ojczyzny bo pieniądze, kapitał jest ich "ojczyzną", godząc się na warunki jakie oferują niestety nie zarabiasz tylko się sprzedajesz.

                            Desert Eagle .50 AE
                            http://www.youtube.com/watch?
                            v=BWZFaiTdKwM

                            1. Niezupełnie... , JE Jacaw 16/06/10 08:50
                              ...komunizm to jedna z odmian socjalistycznej, a bardziej lewicowej ideologii i z zasady prowadzi do zamordyzmu, większe lub mniejszego. Obecnie w Polsce i całej UE już mamy przykłady zamordyzmu w wielu dziedzinach, socjaliści na błędach m.in. ZSRR itp. nauczyli się, że nie można ludziom narzucić komunizmu z góry w jednym wielkim kroku bo się buntują... więc obrali teraz lepszą metodę małych kroczków i przykłady skuteczności tej metody już widać, choćby odbieranie dzieci rodzicom z bzdurnych powodów. Zresztą poczekajmy a się przekonamy... tylko czy wtedy nie będzie już za późno ? Choćby ostatnie zakusy na cenzurę internetu, z jednej strony krytykuje się Chiny za cenzurę, a z drugiej to samo chcę wprowadzić UE u siebie.

                              Co do kapitalizmu, to ja jestem zwolennikiem liberalizmu. Niby podobne, ale nie to samo. Do tego prowadzi to do nieporozumień, bo ludzie wielkich kapitalistów utożsamiają z liberalizmem, a tak często nie jest... a wręcz paradoksalnie jest odwrotnie, wielki kapitał często popiera socjalistów, bo tylko socjaliści mogą im zaoferować pozycję monopolisty na rynku. No, ale to już jest poboczny wątek.

                              Socjalizm to ustrój, który
                              bohatersko walczy z problemami
                              nieznanymi w innych ustrojach

    2. Właśnie! , Raphi 14/06/10 14:22
      To powinna być indywidualna umowa pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. I nikomu nic do tego na ile się umówią... tyle że pewnie niektórzy jechaliby prywatnym autem 100 km i dostawali za to 10.000 zł :) Tylko dalej co komu do tego?

      Najlepsze pomysły przychodzą
      zawsze w najdziwniejszych
      miejscach. http://hoonda.pl

  6. dlatemu. , grattz 14/06/10 21:26
    123

    ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

    1. a nie... , Pawelec 14/06/10 23:41
      ... poniewóż... KMN rula.

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

  7. to może inaczej się wyrażę ... , tekknik 15/06/10 00:40
    która firma liczy koszty transportu/dojazdu swemu klientowi po ustawowych stawkach? Żadna. Więc ja się pytam czemu pracodawca nie dzieli się zyskiem, czystym zyskiem jaką jest marża jaką nałożył na ustawową stawkę. Przecież nie ponosi żadnych kosztów związanych z eksploatacją pojazdu a jednak dokłada swoją prowizję niby za co?

    Desert Eagle .50 AE
    http://www.youtube.com/watch?
    v=BWZFaiTdKwM

  8. malo tego - , Tummi 15/06/10 02:04
    od tej kwoty jeszcze trzeba zaplacic podatek... na stacji za paliwko tez podatek, za czesci do autka podatek, za robocizne tez... Trzeba sie przeprowadzic do raju podatkowego :D

    T.

    www.skocz.pl/uptime :D

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL